![]() |
#61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: toruń
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nauka kota korzystania z ludzkiej toalety
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;55964571]Ciekawa jestem jakie to oszczędności robi się na niekupowaniu żwirku? Przecież to kosztuje grosze, a te wyliczenia producenta WC kici, że zaoszczędza się 10 tysięcy przez całe zycie kota (czy jakaś podobna kwota) to śmiech na sali. Jak się chce zaoszczędzić jeszcze więcej, to lepiej w ogóle nie brać zwierzęcia, bo to są wydatki i obowiązki.[/QUOTE]
To zależy jaki kupuje się żwirek. Ja jakoś nie wyobrażam sobie kupowania żwirku silikonowego czy bentonitowego, ani też żwirku niezbrylającego się czy nieprzystosowanego do spuszczania w toalecie. A więc na żwirek wydaję 60 zł raz na dwa miesiące (lu nawet częściej), czyli przez rok wychodzi już prawie 400 zł. Co do higieny - jednak dużo bardziej higieniczne wydaje mi się korzystanie z deski na którą kot wchodzi łapkami, których przecież nie brudzi już w obsikanym i obrobionym żwirku tylko chodzi nimi po tej samej podłodze, na której ja tez przecież czasem siadam, niż kiedy kot roznosi po całym domu żwirek, który jednak nigdy nie jest idealnie czysty, nawet jeżeli od razu sprzątamy kocie kuwety. Nie mówiąc już o żwirku roznoszonym po całej łazience (mimo wysokiej kuwety i wycieraczki dla kota),a nawet nie tylko łazience, w który pewnie każdemu właścicielowi kota zdarzyło się wdepnąć. No i już kompletnie nie rozumiem głosów, że kot przecież musi zagrzebywać żwirek, bo taki instynkt. Moj kot zagrzebywać próbuje już po wyjściu z kuwety, a więc drapie sobie po prostu kafelki. Jezeli będzie miał taki kaprys może sobie robić to dalej po korzystaniu z toalety. Podejrzewam jednak, że większość kotów nie będzie miało potrzeby zakopywania, bo jest ona spowodowana potrzebą ukrycia zapachu odchodów (który to zapach może zwabiać w naturalnym środowisku inne koty lub drapieżniki), a przy załatwianiu się do toalety wszystko spada do wody i tą wodą jest zakryte. W każdym razem taka nakładka wydaje się być bardzo wygodnym rozwiązaniem po prostu. Dla mnie największym problemem będzie prawdopodobnie przyzwyczajenie się do zostawiania otwartej klapy w toalecie (dla mojego chłopaka wręcz przeciwnie ;>) Ah, no i co do tego co zrobić z kotem nauczonym załatwiania się do toalety na starość - dla kota naturalne i instynktowne jest załatwianie się na powierzchniach typu piasek/ żwirek, w których łatwo jest odchody zakopywać, więc nie sądzę żeby z powrotem do kuwety były jakiekolwiek problemy (tak jak małego kota prawie nigdy nie trzeba jakoś specjalnie załatwiania się w toalecie uczyć). No i jednak kot, o którego w miarę się dba, i który jednak karmiony jest dobrą karmą nie miewa nawet na starość większych problemów ze skakaniem i ogólnie ruszaniem się. Co do gości i odchodów w toalecie - to chyba mniej więcej tak samo, a może nawet trochę lepiej niż odchody w kuwecie - te w toalecie wystarczy spłukać jednym naciśnięciem spłuczki - dla mnie żaden problem. No chyba że miewacie gości, ktorzy mają jakieś dziwne problemy ze sobą i wypierają świadomość tego, że tak jak i ludzie, zwierzęta wydalają i jest to zupełnie normalny proces życiowy - ale to już inna prawa. No i ja to czytam czasami w internecie porady ludzi żeby przypaloną patelnię np wyczyścić domestosem, ale jeżeli zachowuje się zdrowy rozsądek, to deski na której samemu się siada, dotyka się jej gołą skórą i na której siadają też dzieci, które automatycznie mają wrażliwszą skórę, nie czyści się jakimiś żrącymi i drażniącymi środkami. Czyści się ją takimi środkami, które tak nam, jak i łapkom naszego kota nie zrobią krzywdy. Reasumując takie nakładki wydają się być bardzo fajną opcją, bo co najmniej na kilka (kilkanaście) lat ma się spokój z kupowaniem żwirku, mniej k,łopotów z czyszczeniem kociej kuwety i codziennego (a nawet kilka razy dziennie) sprzątania wokół kociej kuwety rozgrzebanego żwirku no i jednak higieniczniejsze mieszkanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Nauka kota korzystania z ludzkiej toalety
400 zł rocznie to nie są aż takie pieniądze. Jesli odpowiada Ci metoda WC kici, to nie musisz nikogo przekonywać, tylko ucz swojego kota na zdrowie. Dla mnie po prostu argument o oszczędzaniu powinien być na końcu listy, bo żwirek jest najmniejszym wydatkiem, jesli chodzi o kota. O wiele więcej płaci się za karmę czy weterynarza (a potrafią to być kosmiczne kwoty).
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2016-03-21 o 12:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
CORELIPS
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
|
Dot.: Nauka kota korzystania z ludzkiej toalety
Ja mojej kici co dwa tygodnie wycinam kolejny okrąg, jeszcze tylko dwa do wycięcia zostały... Ale raz na tydzień zdarzy się jej zrobić kupkę na podłogę - koło kibelka z jej sprzętem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: toruń
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nauka kota korzystania z ludzkiej toalety
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;57700751]400 zł rocznie to nie są aż takie pieniądze. Jesli odpowiada Ci metoda WC kici, to nie musisz nikogo przekonywać, tylko ucz swojego kota na zdrowie. Dla mnie po prostu argument o oszczędzaniu powinien być na końcu listy, bo żwirek jest najmniejszym wydatkiem, jesli chodzi o kota. O wiele więcej płaci się za karmę czy weterynarza (a potrafią to być kosmiczne kwoty).[/QUOTE]
To ja nie wiem co trzeba robić z kotem żeby rocznie wydać więcej niż 400 zł na weterynarza. karma na miesiąc - około 100-120 zł żwirek na miesiąc - około 60 zł weterynarz około raz na rok - około 100 zł więc jednak żwirek to mniej więcej 1/3 wydatków na kota, nie mówiąc już o tym, ze to kompletnie bez sensu kupować coś, co w sumie okazuje się niepotrzebne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
|
Dot.: Nauka kota korzystania z ludzkiej toalety
Cytat:
-.- Kiedyś myślałam o takim wynalazku, ale wszyscy szanowani przeze mnie koci beha są przeciw.
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
CORELIPS
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
|
Dot.: Wckici - Wc kici czy któraś testowała? Nauka kota korzystania z ludzkiej toalet
Dzień dobry kochani, ja mam tylko jeden mały problem.
W domu są dwa koty, zostały jeszcze tylko dwie obręcze w wc-kici. Super idzie im, dziękuję! Kociczka bezproblemowo już do środka robi, siadając na jednej stronie łapkami. Z kolei Pan Kot robi jakby szpagat - tzn. po obu stronach sedesu ma łapki i wiadomo, kupka ląduje na klapie czasami (no, bo czasami ją zrzuca). Jak zrobię kolejną obręcz to on nie będzie w stanie chyba się tak rozkraczyć. Jak ja mam go nauczyć, żeby kucał na jednej stronie? // Dostęp do WC kici forum nie mam, bo WC KICI odkupywałam na OLX.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:30.