Internetowa miłość - Facet poznany na necie cz. IV :)

[Monichulaa]

Napisane przez mia945

a to faktycznie, inaczej witaj

Napisane przez Kachaaa

monia dawaj date to cie tez dopisze w pierwszym poscie jesli chcesz

10 marca 2013 Wizaż

[Kokosaneczka]

Napisane przez Monichulaa

To ja chyba będę "inna" bo poznałam swojego na wizażu

Witaj

[2018070520180950]

Napisane przez Monichulaa

10 marca 2013 Wizaż

a my 9

[Monichulaa]

Napisane przez Kokosaneczka

Witaj

Napisane przez Kachaaa

a my 9

O proszę

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kachaaa

Jeśli kogoś przypadkowo pominęłam - proszę się upomnieć, zaraz dopiszę

Mnie A na liście w poprzednim wątku byłam.
Dane takie same jak u Jenny - tzn. ten sam portal i ta sama data

[2018070520180950]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;43614905]Mnie A na liście w poprzednim wątku byłam.
Dane takie same jak u Jenny - tzn. ten sam portal i ta sama data [/QUOTE]
juz dodaje

[Kornelciaczek]

Czesc

Przypadkowo sie na Wasz watek natknelam i pytanie, czy mnie przyjmiecie? Chociaz ja to po malych perypetiach, wiec nie wiem, czy sie do Was w ogole nadaje

[es88]

Napisane przez Kornelciaczek

Czesc

Przypadkowo sie na Wasz watek natknelam i pytanie, czy mnie przyjmiecie? Chociaz ja to po malych perypetiach, wiec nie wiem, czy sie do Was w ogole nadaje

Opowiedz

[kaczuszka69]

to może ja też się dopiszę z tym moim gumtree 27 października 2011 się poznaliśmy, miesiąc i dzień później byliśmy już razem

[Kornelciaczek]

Mojego EKSa juz poznalam na lokalnym forum. Pomoglam Mu w czyms... Dlugo pisalismy ze soba, a to SMSy, a to GG, ale ja nalegalam na spotkanie, a On twardo NIE, nawet na rozmowe telefoniczna nie udalo mi Go namowic. Po prawie roku w koncu sie spotkalismy i jakos tak wyszlo, ze wpadlismy sobie w oko. Od tamtej pory bylismy razem 2.5 roku. Pomieszkiwalismy razem u siebie, jednak On nie do konca chcial zebym zamieszkala z Nim, bo raz, ze praca zmianowa, a dwa moj ciezki, paskudny charakter... (Tak naprawde powod byl inny). Jednak Nasz zwiazek polegl. To On ze mna zerwal, bo pojawila sie inna i sam jeszcze w miedzy czasie bedac z ta nowa zastanawial sie czy dobrze zrobil, ale ja ucielam definitywnie kontakt. (Do adnotacji z nawiasu: On mnie zdradzal przez caly zwiazek).

Zas w Sylwestra na Facebooku wyczailam chlopaka, ktory mieszka ode mnie 250 km. Ma super charakter, ze zdjec tez niczego sobie. Super nam sie rozmawia, pisze i co tylko... Przegadalismy miliony godzin. Chlopak dlugo walczyl, bo az 9 miesiecy zeby przekonac mnie do spotkania, ale ja zawsze znalazlam jakis powod... Do dzis mamy kontakt. Mozna to nazwac wirtualna przyjaznia, bo zwierzamy sie sobie ze wszystkiego, doradzamy sobie i takie tam. Mu w ciagu 9 miesiecy jednak zwiazek nie wypalil, bo niestety chlopak cos do mnie czul w tym czasie i Mu chyba troszke namieszalam i teraz jest w nowym, ale dlugo byl na nie, ale tlumaczylam Mu, ze chyba My - Razem to sie nie uda. On bardzo chcial bym sie do Niego nawet przeprowadzila, itp. Na szczescie ma teraz dziewczyne i jest w niej zakochany, a My dalej mamy kontakt.

Napisze szczerze, EKS byl jednym facetem, z ktorym spotkalam sie przez neta, bo jakos tak nie moge sie przelamac, ale chyba warto szukac milosci wirtualnie.

Aczkolwiek mam wrazenie, ze wiekszosci facetom chodzi tylko SEKS. Zas ten super, prawdziwy gatunek wymarl, albo dawno zajety. Nie wiem juz sama, czy ja slepa, czy faceci? Moze mam za duze wymagania, albo nie umiem sprostac ich?

[2018070520180950]

Napisane przez kaczuszka69

to może ja też się dopiszę z tym moim gumtree 27 października 2011 się poznaliśmy, miesiąc i dzień później byliśmy już razem

dopisuje juz

[Monichulaa]

Napisane przez Kornelciaczek

Napisze szczerze, EKS byl jednym facetem, z ktorym spotkalam sie przez neta, bo jakos tak nie moge sie przelamac, ale chyba warto szukac milosci wirtualnie.

Nigdy nie wiesz kogo i gdzie spotkasz

[Kornelciaczek]

Napisane przez Monichulaa

Nigdy nie wiesz kogo i gdzie spotkasz

To fakt i przy moim trybie zycia chyba czas poszukac drugiej polowki wirtualnie Cos polecacie? Jakies portale?

[pysia1987]

Napisane przez kaczuszka69

wystawiałam pokój do wynajęcia

Napisane przez kaczuszka69

no moja historia jest trochę bardziej skomplikowana, bo jak zaczynałam studia to przyjechałam zaręczona z innym facetem, trochę mi się skład mieszkania rozsypał i już mi było wszystko jedno, czy pokój zajmie chłopak i dziewczyna i tego samego dnia miała oglądać go dziewczyna i TŻ, przy czym ona się nie pojawiła i nie dała znaku życia pokój zajął on, a następnie oprócz pokoju zajął moje serducho

Boska historia

Napisane przez Monichulaa

To ja chyba będę "inna" bo poznałam swojego na wizażu

O jak super

Napisane przez Kornelciaczek

Mojego EKSa juz poznalam na lokalnym forum. Pomoglam Mu w czyms... Dlugo pisalismy ze soba, a to SMSy, a to GG, ale ja nalegalam na spotkanie, a On twardo NIE, nawet na rozmowe telefoniczna nie udalo mi Go namowic. Po prawie roku w koncu sie spotkalismy i jakos tak wyszlo, ze wpadlismy sobie w oko. Od tamtej pory bylismy razem 2.5 roku. Pomieszkiwalismy razem u siebie, jednak On nie do konca chcial zebym zamieszkala z Nim, bo raz, ze praca zmianowa, a dwa moj ciezki, paskudny charakter... (Tak naprawde powod byl inny). Jednak Nasz zwiazek polegl. To On ze mna zerwal, bo pojawila sie inna i sam jeszcze w miedzy czasie bedac z ta nowa zastanawial sie czy dobrze zrobil, ale ja ucielam definitywnie kontakt. (Do adnotacji z nawiasu: On mnie zdradzal przez caly zwiazek).

Zas w Sylwestra na Facebooku wyczailam chlopaka, ktory mieszka ode mnie 250 km. Ma super charakter, ze zdjec tez niczego sobie. Super nam sie rozmawia, pisze i co tylko... Przegadalismy miliony godzin. Chlopak dlugo walczyl, bo az 9 miesiecy zeby przekonac mnie do spotkania, ale ja zawsze znalazlam jakis powod... Do dzis mamy kontakt. Mozna to nazwac wirtualna przyjaznia, bo zwierzamy sie sobie ze wszystkiego, doradzamy sobie i takie tam. Mu w ciagu 9 miesiecy jednak zwiazek nie wypalil, bo niestety chlopak cos do mnie czul w tym czasie i Mu chyba troszke namieszalam i teraz jest w nowym, ale dlugo byl na nie, ale tlumaczylam Mu, ze chyba My - Razem to sie nie uda. On bardzo chcial bym sie do Niego nawet przeprowadzila, itp. Na szczescie ma teraz dziewczyne i jest w niej zakochany, a My dalej mamy kontakt.

Napisze szczerze, EKS byl jednym facetem, z ktorym spotkalam sie przez neta, bo jakos tak nie moge sie przelamac, ale chyba warto szukac milosci wirtualnie.

Może na pocieszenie powiem Ci, ze TŻ nie jest moim pierwszym facetem poznanym przez internet
13 lat temu poznalam przez czata jednego chlopaka, nigdy nie bylismy para, ale do teraz sie kumplujemy nawet byliśmy razem kiedys na wakacjach
Jak miałam 18 lat poznałam takie policjanta było fajnie, ale byl troche starszy ode mnie, inne priorytety, dostal możliwośc awansu na drugim koncu Polski, nie chciałam z Nim jechac. Nie mamy ze soba kontaktu z takiego względu, że mielismy słabosc duża do siebie i moglo by sie to źle skończyć bo On juz ma żone. Ale mile wspomnienia zawsze zostana
Pozniej poznalam takiego Piotrka i zakochałam sie w nim do bolu byliśmy razem rok,ale chlopak miał niestety problemy psychiczne, musieliśmy zerwać kontakt. Bardzo przeżyłam to rozstanie, dlugo nie umiałam dojsc do sie siebie, odechcialo mi sie zyc ostatnio spotkałam go w pociagu. Mimo, że minelo 6lat kolana mi sie ugięły
Pozniej byl krotki, ale burzliwy epizod o którym wolałabym nawet nie gadac no i teraz Tż trochę tego bylo

[kaczuszka69]

Napisane przez Kachaaa

dopisuje juz

Napisane przez pysia1987

Może na pocieszenie powiem Ci, ze TŻ nie jest moim pierwszym facetem poznanym przez internet
13 lat temu poznalam przez czata jednego chlopaka, nigdy nie bylismy para, ale do teraz sie kumplujemy nawet byliśmy razem kiedys na wakacjach
Jak miałam 18 lat poznałam takie policjanta było fajnie, ale byl troche starszy ode mnie, inne priorytety, dostal możliwośc awansu na drugim koncu Polski, nie chciałam z Nim jechac. Nie mamy ze soba kontaktu z takiego względu, że mielismy słabosc duża do siebie i moglo by sie to źle skończyć bo On juz ma żone. Ale mile wspomnienia zawsze zostana
Pozniej poznalam takiego Piotrka i zakochałam sie w nim do bolu byliśmy razem rok,ale chlopak miał niestety problemy psychiczne, musieliśmy zerwać kontakt. Bardzo przeżyłam to rozstanie, dlugo nie umiałam dojsc do sie siebie, odechcialo mi sie zyc ostatnio spotkałam go w pociagu. Mimo, że minelo 6lat kolana mi sie ugięły
Pozniej byl krotki, ale burzliwy epizod o którym wolałabym nawet nie gadac ni teraz Tż trochę tego bylo

to ja się o swoich nie bedę wypowiadać, bo tyle tego było, że masakra

[2018070520180950]

moj Tż tez nie jest pierwszym poznanym w ten sposób, ale mam nadzieje że ostatnim.

[Monichulaa]

Napisane przez pysia1987

O jak super

Co najlepsze to nie pierwszy poznany facet na wizażu ale mam nadzieję, że ten będzie już ostatnio

[kaczuszka69]

ja swojego ex też przez neta wyrwałam, choć sąsiad

[Kornelciaczek]

Napisane przez pysia1987

Boska historia



O jak super



Może na pocieszenie powiem Ci, ze TŻ nie jest moim pierwszym facetem poznanym przez internet
13 lat temu poznalam przez czata jednego chlopaka, nigdy nie bylismy para, ale do teraz sie kumplujemy nawet byliśmy razem kiedys na wakacjach
Jak miałam 18 lat poznałam takie policjanta było fajnie, ale byl troche starszy ode mnie, inne priorytety, dostal możliwośc awansu na drugim koncu Polski, nie chciałam z Nim jechac. Nie mamy ze soba kontaktu z takiego względu, że mielismy słabosc duża do siebie i moglo by sie to źle skończyć bo On juz ma żone. Ale mile wspomnienia zawsze zostana
Pozniej poznalam takiego Piotrka i zakochałam sie w nim do bolu byliśmy razem rok,ale chlopak miał niestety problemy psychiczne, musieliśmy zerwać kontakt. Bardzo przeżyłam to rozstanie, dlugo nie umiałam dojsc do sie siebie, odechcialo mi sie zyc ostatnio spotkałam go w pociagu. Mimo, że minelo 6lat kolana mi sie ugięły
Pozniej byl krotki, ale burzliwy epizod o którym wolałabym nawet nie gadac no i teraz Tż trochę tego bylo

Przygodowa dziewczyna z Ciebie. Pomimo tego znalazlas swoja druga polowke :brawo:

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez kaczuszka69

no moja historia jest trochę bardziej skomplikowana, bo jak zaczynałam studia to przyjechałam zaręczona z innym facetem, trochę mi się skład mieszkania rozsypał i już mi było wszystko jedno, czy pokój zajmie chłopak i dziewczyna i tego samego dnia miała oglądać go dziewczyna i TŻ, przy czym ona się nie pojawiła i nie dała znaku życia pokój zajął on, a następnie oprócz pokoju zajął moje serducho

Super historia. Warto bylo szukac wspollokatora A tak z ciekawosci, a co z EKSem?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez kaczuszka69

to ja się o swoich nie bedę wypowiadać, bo tyle tego było, że masakra

Dlaczego nie? Dawaj!

[Monichulaa]

Napisane przez kaczuszka69

ja swojego ex też przez neta wyrwałam, choć sąsiad

Dobre

[mia945]

Napisane przez Kachaaa

moj Tż tez nie jest pierwszym poznanym w ten sposób, ale mam nadzieje że ostatnim.

dokładnie ja mam tak samo

[Kornelciaczek]

Napisane przez kaczuszka69

ja swojego ex też przez neta wyrwałam, choć sąsiad

Jakbyscie daleko do siebie pewnie mieli A moze sasiad w realnym swiecie gryzl Zartuje oczywiscie.

[kaczuszka69]

Napisane przez Kornelciaczek

Super historia. Warto bylo szukac wspollokatora A tak z ciekawosci, a co z EKSem?

Dlaczego nie? Dawaj!

Eks się pocieszył 4 miesiące później, w przyszłym roku się żeni

jakbym chciała wszystkich wymienić, to łolaboga, łojezu od pierwszej gimnazjum do męża było chyba z 13 facetów

Napisane przez Kornelciaczek

Jakbyscie daleko do siebie pewnie mieli A moze sasiad w realnym swiecie gryzl Zartuje oczywiscie.

starszy parę lat, więc nie miałam odwagi

[Kornelciaczek]

Napisane przez kaczuszka69

Eks się pocieszył 4 miesiące później, w przyszłym roku się żeni

jakbym chciała wszystkich wymienić, to łolaboga, łojezu od pierwszej gimnazjum do męża było chyba z 13 facetów



starszy parę lat, więc nie miałam odwagi

A Ty juz mezatka, czy tez planujesz za maz pojscie?
Edit: Juz wiem. Jestes mezatka

[2018070520180950]

ciekawe jak tam es88

[201606010921]

Napisane przez Kornelciaczek

Mojego EKSa juz poznalam na lokalnym forum. Pomoglam Mu w czyms... Dlugo pisalismy ze soba, a to SMSy, a to GG, ale ja nalegalam na spotkanie, a On twardo NIE, nawet na rozmowe telefoniczna nie udalo mi Go namowic. Po prawie roku w koncu sie spotkalismy i jakos tak wyszlo, ze wpadlismy sobie w oko. Od tamtej pory bylismy razem 2.5 roku. Pomieszkiwalismy razem u siebie, jednak On nie do konca chcial zebym zamieszkala z Nim, bo raz, ze praca zmianowa, a dwa moj ciezki, paskudny charakter... (Tak naprawde powod byl inny). Jednak Nasz zwiazek polegl. To On ze mna zerwal, bo pojawila sie inna i sam jeszcze w miedzy czasie bedac z ta nowa zastanawial sie czy dobrze zrobil, ale ja ucielam definitywnie kontakt. (Do adnotacji z nawiasu: On mnie zdradzal przez caly zwiazek).

Zas w Sylwestra na Facebooku wyczailam chlopaka, ktory mieszka ode mnie 250 km. Ma super charakter, ze zdjec tez niczego sobie. Super nam sie rozmawia, pisze i co tylko... Przegadalismy miliony godzin. Chlopak dlugo walczyl, bo az 9 miesiecy zeby przekonac mnie do spotkania, ale ja zawsze znalazlam jakis powod... Do dzis mamy kontakt. Mozna to nazwac wirtualna przyjaznia, bo zwierzamy sie sobie ze wszystkiego, doradzamy sobie i takie tam. Mu w ciagu 9 miesiecy jednak zwiazek nie wypalil, bo niestety chlopak cos do mnie czul w tym czasie i Mu chyba troszke namieszalam i teraz jest w nowym, ale dlugo byl na nie, ale tlumaczylam Mu, ze chyba My - Razem to sie nie uda. On bardzo chcial bym sie do Niego nawet przeprowadzila, itp. Na szczescie ma teraz dziewczyne i jest w niej zakochany, a My dalej mamy kontakt.

Napisze szczerze, EKS byl jednym facetem, z ktorym spotkalam sie przez neta, bo jakos tak nie moge sie przelamac, ale chyba warto szukac milosci wirtualnie.

Aczkolwiek mam wrazenie, ze wiekszosci facetom chodzi tylko SEKS. Zas ten super, prawdziwy gatunek wymarl, albo dawno zajety. Nie wiem juz sama, czy ja slepa, czy faceci? Moze mam za duze wymagania, albo nie umiem sprostac ich?

heh mi też po moich dwóch związkach internetowych jakoś opornie idzie nawiązywanie kolejnych znajomości w sieci. Mam nadzieję, że się przełamię jednak i Tobie też tego życzę, bo może warto

[kaczuszka69]

Napisane przez Kornelciaczek

A Ty juz mezatka, czy tez planujesz za maz pojscie?
Edit: Juz wiem. Jestes mezatka

dwukrotną

[madzia2306]

Napisane przez kasica6662

To ja też noooowa z TŻ gdzieś jakoś od 1.06.2012, a poznaliśmy się na czaterii
es88 początki? Zazdroszczę, bo to taki fajny czas, takie nieśmiałe gesty i w ogóle

ojjj takie początki są super, pamiętam jak mąż robił podchody jak by tu mnie pocałować ;-) aż łezka się w oku kręci

[ceciii]

Jestem nowa
jeśli chodzi o mnie, to dodam Wam nową stronę - fotka.pl

[201711281122]

Napisane przez madzia2306

ojjj takie początki są super, pamiętam jak mąż robił podchody jak by tu mnie pocałować ;-) aż łezka się w oku kręci

mój TŻ też robił podchody, a teraz mi wmawia, że ja go zmusiłam do pierwszego pocałunku