"Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-07, 06:38   #61
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
To, co psuje w dużej mierze nasza szkole to moim zdaniem tak zwana Karta Nauczyciela, praktycznie wiążą a dyrektorowi placówki ręce, bo nie może on zwolnic nauczyciela z tego, co kojarzę. Jak czasem słyszę, kto uczy w szkołach, i to te najmniejsze dzieci, stare nauczycielki, które zwyczajnie juz odlot maja, to strach dziecko do szkoły wysyłać.
Dokładnie, często bywa tak, że zwalnia się nie najgorzej pracujących, ale tych, których zwolnić można
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 10:20   #62
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Przypomnialabym sobie chetnie adres, bo autentycznie szok przeżyłam jak weszłam na jej stronkę.

W każdym razie - zwolenników metod behawioralnych stosowanych na małych dzieciach chyba jest...sporo. Bo "dają efekt" (nie trzeba mi tłumaczyć, że pozorny, krótkotrwały, że są szkodliwe dla mózgu, że stoją w sprzeczności z tym co wiemy obecnie w dziedzinie neurosychologii..) - niestety są szeroko stosowane, doradzają to także psychologowie - wielu!
Z czego to wynika, możecie mi powiedzieć, bo nie wiem?
a ty wiesz, jak chętnie, jak często behawiorka wykorzystywana jest do terapii autystów, ZD, ZA...? masakra. Tzn. ja to podejście jestem w stanie zrozumieć w momencie, gdy mówimy o np. autyście z upośledzeniem w stopniu znacznym, dajmy na to, bo często tylko tym sposobem można wykształcić jakieś podstawowe umiejętności (naprawdę podstawowe - czasem tu chodzi o podtarcie tyłka czy umiejętność posłużenia się łyżką), ale mam wrażenie, że behawiorka jest stosowana od razu bez namysłu w każdym możliwym przypadku... Swoją drogą, taka tresura wymaga tyle cierpliwości od rodzica czy terapeuty, że "podziwiam" - mnie by się nie chciało...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Z lenistwa, prościej jest nawet 100 razy usadzić dziecko na karnym jeżyku, dać nagrodę czy karę niż rozmawiać, tłumaczyć, starać się zrozumieć, uczyć się, pokazywać, dawać dobry przykład czyli po prostu pracować nad sobą.

I chyba z lęku przed opinią otoczenia, u nas poparcie największe ma podejście pt. trzymać dzieci krótko.
jak wyżej - przecież do tego trzeba ogromu cierpliwości, dla mnie bez sensu

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Większość rodziców jakich znam, nie przeczytało ani sensownej jednej książki o wychowaniu dzieci, psychologii dziecka, rozwoju. To wtedy łatwo im wciskać rożne dziwne proste sposoby na posłuszeństwo. Ilu to młodym rodzicom babcia nie doradzała, żeby nie nosili, bo się dziecko przyzwyczai? Mama TŻta już w szpitalu na noworodkach tą cenną wiedzą nas uraczyła
w tym miejscu całusy dla mojej teściowej która na widok chusty rzekła: no i dobrze, a dawniej to niby jak baby na wsi robiły? dziecko na plecy i w pole

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Moje metody wychowawcze skupiają się na tym, że póki moje dzieci nie robią sobie krzywdy (ewentualnie komuś) i nie robią zbytniego bajzlu tudzież szkód materialnych to się nie wtrącam

Mam stosunkowo grzeczne pociechy. Co prawda moja córka ma skłonność do histerii gdy się jej czegoś zabroni lub zrobi niezgodnie z jej życzeniem, ale akurat na te jej histerie nauczyłam się nie reagować (dobra, trochę siara przed otoczeniem, ale trudno). Dla mnie jedynym problemem jest jak moja córka ma "dzień jęczybuły", który polega na tym, że każdy powód jest dobry do tego żeby jęczeć i kwękać, stękać i zachowywać się generalnie tak, jakby nie wiadomo jakie ciężkie doświadczenia życiowe ją dopadły, wtedy problemem jest wszystko od założenia skarpetki czy mycia zębów po jedzenie czy nawet zabawę. I to jest coś, co działa mi strasznie na nerwy. A poza tym, to jest ok
podpisuję się wszystkimi kończynami

dzień jęczybuły wypruwa ze mnie wszystkie flaki...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem tego poglądu na niekarmienie dziecka w nocy. Mój syn 9 miesięczny je jeszcze w nocy 2 a czasem 3 razy, no widać tego potrzebuje skoro je, budzi się, zjada butlę mleka i zasypia. Moja córka też długo potrzebowała mleka nad ranem, w zasadzie prawie do 3 lat, teraz już nie pije mleka z butelki ale budzi się tak głodna, że pierwsze jej słowa to wołanie o jedzenie. Dzieci śpią długo - jak zasną powiedzmy około 19-20 i śpią te 12h to muszą być głodne, ja dorosła bym była.

No i generalnie niby jak z tym walczyć - kazać głodnemu i ryczącemu dziecku spać?
Raczej w przypadku moich dzieci to się nie uda...
Poza tym widzę, że bez mojej ingerencji stopniowo liczba posiłków nocnych spada.

moja A. jadła jak twoja, w nocy trochę krócej bo do 2,2 lat, ale ona była niejadek ogólnie, więc noc nas ratowała
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 10:56   #63
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Ja oglądałam kiedyś, jak jeszcze dziecka nie miałam i szczerze mówiąc, to nie zastanawiałam się wtedy, jakie to jest, w sensie dobre czy nie.
Teraz, jak dziecko już mam, wiem, że to są metody, od których trzymam się z daleka.
I tak powiem po 4 latach bycia mamą, że naszą podstawową strategią wychowawczą stało się "nie spinać się"
Moja siostra ma 2 synów - teraz już w wieku 13 i 17 lat, jej strategia była i jest dokładnie taka sama.
Ostatnio zapytałam "kurcze siostra co zrobiłaś że oni są tacy fajni?" ona mi na to "a nie wiem..sami się tak wychowali, ja starałam się tylko żeby było nam razem fajnie"

Są mili, uczynni, mają poczucie humoru, uczą się na miarę swoich możliwości, mają pasję, szanują ludzi, są tolerancyjni , znają granice- wiedzą że jak powiedzą mamie że wrócą do domu o 22 to tak wracają. Ewentualnie zadzwonią, że się spóźnią 15 min bo autobus uciekł. Nie ma awantur, kar, szlabanów.

Oby dwaj chodzili do przedszkola Montessori
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 11:07   #64
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Są mili, uczynni, mają poczucie humoru, uczą się na miarę swoich możliwości, mają pasję, szanują ludzi, są tolerancyjni , znają granice- wiedzą że jak powiedzą mamie że wrócą do domu o 22 to tak wracają. Ewentualnie zadzwonią, że się spóźnią 15 min bo autobus uciekł. Nie ma awantur, kar, szlabanów.
Ja z siostrą byłyśmy wychowywane w ten sam sposób. Ja zawsze na czas, jak wiedziałam, że się spóźnię, dzwoniłam. Nie było ze mną problemów. Siostra wagarowała, wpadła w złe towarzystwo, uciekała z domu...
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 11:32   #65
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Ja z siostrą byłyśmy wychowywane w ten sam sposób. Ja zawsze na czas, jak wiedziałam, że się spóźnię, dzwoniłam. Nie było ze mną problemów. Siostra wagarowała, wpadła w złe towarzystwo, uciekała z domu...
Wiadomo różnica charakterów swoje robi...do każdego "osobnika "trzeba troszkę inaczej podejść
Poza tym często jest tak, że rodzice różnie traktują dzieci- czasem jest to zupełnie niedostrzegalne gołym okiem- ale jednak na dziecko ma to wpływ.
Ja byłam w rodzinie czarną owcą- starsze rodzeństwo super ułożone- ja od 15 roku życia stwarzałam same problemy. Ojciec zapracowany, mama zapracowana- wszyscy byli dla mnie mniej cierpliwi, mniej uwagi mi poświęcano- niby ci sami rodzice- te same zasady, a jednak zupełnie inaczej to funkcjonowało w moim przypadku.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 12:11   #66
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość

Są mili, uczynni, mają poczucie humoru, uczą się na miarę swoich możliwości, mają pasję, szanują ludzi, są tolerancyjni , znają granice- wiedzą że jak powiedzą mamie że wrócą do domu o 22 to tak wracają. Ewentualnie zadzwonią, że się spóźnią 15 min bo autobus uciekł. Nie ma awantur, kar, szlabanów.

Oby dwaj chodzili do przedszkola Montessori
Jak moje dzieci, wypisz wymaluj

Jak moje dzieci był małe to jakoś nie było "metod wychowawczych" czy może były ale ja o nich nie słyszałam. Po latach doszłam do wniosku, że najbliżej było nam do rodzicielstwa bliskości.
nie wychowywaliśmy dzieci tak samo, bo byli/są różni, mieli różne potrzeby, do każdego podejcie mieliśmy inne.



Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Ja z siostrą byłyśmy wychowywane w ten sam sposób.
I ja uważam, wybacz, że to błąd, bo dzieci nie sa jednakowe, co jest dobre dla jednego to niekoniecznie dla drugiego. Podejście trzeba dostosować do dziecka, jego potrzeb, charakteru.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 12:34   #67
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Jak moje dzieci, wypisz wymaluj

Jak moje dzieci był małe to jakoś nie było "metod wychowawczych" czy może były ale ja o nich nie słyszałam. Po latach doszłam do wniosku, że najbliżej było nam do rodzicielstwa bliskości.
nie wychowywaliśmy dzieci tak samo, bo byli/są różni, mieli różne potrzeby, do każdego podejcie mieliśmy inne.


I ja uważam, wybacz, że to błąd, bo dzieci nie sa jednakowe, co jest dobre dla jednego to niekoniecznie dla drugiego. Podejście trzeba dostosować do dziecka, jego potrzeb, charakteru.
Moja siostra podobnie do Ciebie za zachodnią granicą mieszka .
Dokładnie.

W sumie to zazwyczaj jest tak, że rodzeństwo jest diametralnie od siebie różne-jedno dziecko spokojne, wyważone, trzy razy się zastanowi zanim dotknie wrzącego gara- drugie szalone, ruchliwe, pierwsze co zrobi na widok wrzącego gara to złapie za rączkę.

Moja siostra miała takie dzieci właśnie. Do tego ten ruchliwy ma pewne dysfunkcje- problemy z nauką, skupieniem uwagi. Musiał chodzić na terapię , trzeba było poświęcić mu zdecydowanie więcej uwagi.
Mimo wszystko oby dwaj są super i te najważniejsze wartości mają identyczne.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-07, 14:14   #68
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość

I ja uważam, wybacz, że to błąd, bo dzieci nie sa jednakowe, co jest dobre dla jednego to niekoniecznie dla drugiego. Podejście trzeba dostosować do dziecka, jego potrzeb, charakteru.
Źle się wyraziłam. Chodzi o to, że zostały przekazane nam te same zasady, wartości.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 19:38   #69
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Dawno temu wydawało mi się że superniania to kobieta zmieniająca łobuzy w grzeczne dzieci

Teraz jako mama wiem że plecie bzdury.
Zmuszanie do samodzielnego spania jak nie jest na to gotowe lub ma gorszy dzień? Przytrzymywanie w łóżeczku ? to jest nieludzkie.
Odmowa piersi lub karmienia w nocy??
karne jeżyki?
i najlepsze kiszenie dziecka w pieluchach do 3 roku życia ( lub więcej) bo nie należy odpieluchowywac szybciej

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

BTW z jakiegoś powodu jej dzieci wolały mieszkać z ojcem.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 20:17   #70
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Dawno temu wydawało mi się że superniania to kobieta zmieniająca łobuzy w grzeczne dzieci

Teraz jako mama wiem że plecie bzdury.
Zmuszanie do samodzielnego spania jak nie jest na to gotowe lub ma gorszy dzień? Przytrzymywanie w łóżeczku ? to jest nieludzkie.
Odmowa piersi lub karmienia w nocy??
karne jeżyki?
i najlepsze kiszenie dziecka w pieluchach do 3 roku życia ( lub więcej) bo nie należy odpieluchowywac szybciej

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

BTW z jakiegoś powodu jej dzieci wolały mieszkać z ojcem.
Jakiś czas temu na profilu SN wywiazała się dyskusja nt przemocy.Zapytałam czy karny jez nie jest formą przemocy ,przytrzymywanie dziecka na nim itd. ,wymuszanie przeprosin.
Odpowiedziała ,ze karny jez to miejsce wyciszenia nie kary ,a nazwa to tak jakoś wyszło... :-] pozniej usuneła moj wpis.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 20:35   #71
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu na profilu SN wywiazała się dyskusja nt przemocy.Zapytałam czy karny jez nie jest formą przemocy ,przytrzymywanie dziecka na nim itd. ,wymuszanie przeprosin.
Odpowiedziała ,ze karny jez to miejsce wyciszenia nie kary ,a nazwa to tak jakoś wyszło... :-] pozniej usuneła moj wpis.
No, bo niewygodne wpisy trzeba usuwać Ale sam fakt, że odpowiedziała
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 20:37   #72
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
No, bo niewygodne wpisy trzeba usuwać Ale sam fakt, że odpowiedziała
odpowiedziała,ale nie spodobała jej się moja natarczywość w ogóle wśród jej fanów (a sporo ich ) panuje jedna opinia :nie zgadzasz się z metodami SN =wychowujesz bezstreswo
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 23:57   #73
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu na profilu SN wywiazała się dyskusja nt przemocy.Zapytałam czy karny jez nie jest formą przemocy ,przytrzymywanie dziecka na nim itd. ,wymuszanie przeprosin.
Odpowiedziała ,ze karny jez to miejsce wyciszenia nie kary ,a nazwa to tak jakoś wyszło... :-] pozniej usuneła moj wpis.
O, pamietam ta dyskusje
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 09:57   #74
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Jeżeli jako "przemoc" rozumiemy zmuszanie dziecka do czegoś, to każda kara jest "formą przemocy". Tylko nie sądzę aby dało się dziecko wychowywać kompletnie bez żadnego karania - nie chodzi mi tutaj o "karne jeże" bo ja czegoś takiego nie stosuję, ale nawet o kary typu "nie posprzątałeś po sobie poprzednich zabawek to nie pozwalam ci wziąć następnych" - to przecież dla dziecka też jest rodzaj kary.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:09   #75
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Ja to chyba najbardziej nie widzę sensu wymuszania przeprosin, w ogóle zwykle średnio wierzę w przeprosiny, może dlatego, że zdarzało mi się, że ludzie "przepraszali" mnie za straszne świństwa, za które przeprosić się nie da... Nie chciałabym, żeby moje dziecko, kiedy jeszcze będzie małe, jakoś mnie przepraszało, bo to takie dość sztuczne. Domaganie się przeprosin od dziecka ma chyba tylko służyć lepszemu samopoczuciu rodzica.

Ja sama swoją córkę przepraszam, kiedy np. niechcący czymś ją uderzę, potrącę.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:15   #76
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Jeżeli jako "przemoc" rozumiemy zmuszanie dziecka do czegoś, to każda kara jest "formą przemocy". Tylko nie sądzę aby dało się dziecko wychowywać kompletnie bez żadnego karania - nie chodzi mi tutaj o "karne jeże" bo ja czegoś takiego nie stosuję, ale nawet o kary typu "nie posprzątałeś po sobie poprzednich zabawek to nie pozwalam ci wziąć następnych" - to przecież dla dziecka też jest rodzaj kary.
Wg mnie liczy się kontekst sytuacji. W opisanej przez Ciebie jest to bardziej ponoszenie konsekwencji, a nie kara. Przynajmniej ja tak to sobie tłumaczę i mi lepiej ze świadomością, że nie stosuję kar

Również nie uznaję wymuszania przeprosin. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że (jak w każdej innej sytuacji) przykład idzie z góry. Czasem przepraszamy za coś córkę i mała bez dziwactw i stresów nauczyła się tego od nas.
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:19   #77
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Jeżeli jako "przemoc" rozumiemy zmuszanie dziecka do czegoś, to każda kara jest "formą przemocy". Tylko nie sądzę aby dało się dziecko wychowywać kompletnie bez żadnego karania - nie chodzi mi tutaj o "karne jeże" bo ja czegoś takiego nie stosuję, ale nawet o kary typu "nie posprzątałeś po sobie poprzednich zabawek to nie pozwalam ci wziąć następnych" - to przecież dla dziecka też jest rodzaj kary.
Ja odnosiłam się do przemocy fizycznej : odnoszenie dziecka siłą na karnego jeża,trzymanie go siłą na nim,ciągnięcie dziecka po ziemi na tego jeża.

To co piszesz to wg mnie nie kara Jesli wczesniej ustaliłaś,ze najpierw dziecko sprząta jedne,potem wyciąga następne to wie czego sie spodziewać,ma wybór,ponosi konsekwencje.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Pokaż wiadomość

Również nie uznaję wymuszania przeprosin. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że (jak w każdej innej sytuacji) przykład idzie z góry. Czasem przepraszamy za coś córkę i mała bez dziwactw i stresów nauczyła się tego od nas.
moja również

czasem przeprasza krzesło jeśli je potrąci ale wie o co chodzi,potrafi przeprosić jeśli uderzy albo sprawi przykrość
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:24   #78
MamaKtosia
Zadomowienie
 
Avatar MamaKtosia
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja to chyba najbardziej nie widzę sensu wymuszania przeprosin, w ogóle zwykle średnio wierzę w przeprosiny, może dlatego, że zdarzało mi się, że ludzie "przepraszali" mnie za straszne świństwa, za które przeprosić się nie da... Nie chciałabym, żeby moje dziecko, kiedy jeszcze będzie małe, jakoś mnie przepraszało, bo to takie dość sztuczne. Domaganie się przeprosin od dziecka ma chyba tylko służyć lepszemu samopoczuciu rodzica.

Ja sama swoją córkę przepraszam, kiedy np. niechcący czymś ją uderzę, potrącę.
A ja moją córkę mimo wszystko uczę 'przepraszania'. Tak samo jak wymagam dziękuję i proszę. Żeby była jasność wymagam też od najbliższego otoczenia mojego dziecka, żeby samo zwracając się do niej używało tych zwrotów - co niektórych wprawia w osłupienie bo przecież to tylko dziecko i po co ta cała otoczka.

Co do metod SN mam zdanie takie samo jak wszyscy - kiedy to oglądałam i sama nie miałam dzieci wydawały mi się świetne. Teraz jest wręcz przeciwnie.

Czasem przeglądam natemat gdzie pisuje m.in. pani Zawadzka, nie żebym czytała ją pasjami, ale czasem mi się zdarzy kliknąć:
http://natemat.pl/79761,internauci-o...obic-tak-nigdy - filmu nie widziałam więc moje wnioskowanie może być nieuprawnione, ale jakoś z opisu mi to karnego jeżyka do żywego przypomina. Ale podkreślam - nie widziałam.
MamaKtosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:31   #79
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Ja nie instruuję nigdy mojej córki "Powiedz proszę, dziękuję, przepraszam, dzień dobry, do widzenia, pomachaj dzieciom". Ja się takimi zwrotami często posługuję, to liczę na to, że przykład pójdzie z góry i sama załapie. Nie lubię takiego zwracania się do dzieci, jakie często widać: "Pomachaj pani, powiedz do widzenia". Wydaje mi się, że wtedy głownie rodzice chcą pokazać, że się znają na tym, kiedy należy to powiedzieć.

edit: ale warto tez odróżnić słowo "przepraszam" w sytuacji, kiedy np. dziecko niechcący coś wyleje, a kiedy nabroi, ma posiedzieć 3 minuty, poczuć skruchę i przeprosić.

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2013-12-11 o 11:33
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:41   #80
MamaKtosia
Zadomowienie
 
Avatar MamaKtosia
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
edit: ale warto tez odróżnić słowo "przepraszam" w sytuacji, kiedy np. dziecko niechcący coś wyleje, a kiedy nabroi, ma posiedzieć 3 minuty, poczuć skruchę i przeprosić.
A tak to prawda, że to samo przepraszanie może być rożnie rozumiane. Ja też jakoś specjalnie nie instruuje w kwestii magicznych słów, bo zgadzam się z tym, że przykład idzie z góry i to oczywiście ma główny wpływ na zachowanie dziecka. Ale jeżeli np. dostaje coś od kogoś to mówię jej, że powinna podziękować, a przed wejściem do sklepu zawsze jej mówię, że jak się wejdzie to powinno się powiedzieć dzień dobry itp. Jak się tak zastanowić to ja do niej ciągle coś mówię
MamaKtosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:51   #81
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Ja dużo mówię, ale ciągle nie, bo dziecko też człowiek i może mieć dość tego pitolenia, a już zwłaszcza pouczania non stop
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 14:25   #82
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Ja uczę dziecko przepraszać bo niby skąd ma wiedzieć kiedy trzeba a kiedy nie trzeba to robić jeśli jej tego nikt nie powie? Owszem, przykład też daję, ale też mówię, że "teraz powinnaś przeprosić/podziękować/przywitać się/pożegnać się" itd. Nie widzę w tym nic złego, że małemu dziecku się pokazuje jak postępuje cywilizowany człowiek. Nie karzę córce - mówię, wg mnie to różnica.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 15:04   #83
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja uczę dziecko przepraszać bo niby skąd ma wiedzieć kiedy trzeba a kiedy nie trzeba to robić jeśli jej tego nikt nie powie? Owszem, przykład też daję, ale też mówię, że "teraz powinnaś przeprosić/podziękować/przywitać się/pożegnać się" itd. Nie widzę w tym nic złego, że małemu dziecku się pokazuje jak postępuje cywilizowany człowiek. Nie karzę córce - mówię, wg mnie to różnica.
u mnie nieco inaczej ,mówię 'teraz powiemy do widzenia' itd.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 15:09   #84
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
u mnie nieco inaczej ,mówię 'teraz powiemy do widzenia' itd.
Jak gdzieś wchodzimy to mówię "Dzień dobry" i jeśli córka nie powtórzy za mną to mówię "powinnaś się przywitać" i tyle. Jak chce to powie, jak nie chce to wyjdzie na buraka trudno
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 19:09   #85
MamaKtosia
Zadomowienie
 
Avatar MamaKtosia
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja uczę dziecko przepraszać bo niby skąd ma wiedzieć kiedy trzeba a kiedy nie trzeba to robić jeśli jej tego nikt nie powie? Owszem, przykład też daję, ale też mówię, że "teraz powinnaś przeprosić/podziękować/przywitać się/pożegnać się" itd. Nie widzę w tym nic złego, że małemu dziecku się pokazuje jak postępuje cywilizowany człowiek. Nie karzę córce - mówię, wg mnie to różnica.
Tako i ja czynię i myślę .
MamaKtosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 08:26   #86
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Dla mnie większość tego co plecie superniania to bzdury. A zmienianie dziecka w aniołka w tydzień to niemal cudotwórce z niej robi
A bahawiorka jest w powrzechnym użyciu wszędzie w przedszkolach w szkołach, bo to taka łatwa i prosta metoda.
Owszem miała kilka ciekawych pomysłów.
Miałam też wątpliwą przyjemność przeczytania wywiadu-poradnika z ww panią prowadząną przez Irenę Stanisławską (książke dostałam gratis z okazji jakiegoś tam eventu) i to koszmarek. karmienie piersią tylko rok. bhawioryzm, behawiryzm... a pani prowadząca wywiad kreowała się na super wyluzowaną matkę.

W sumie szkoda, że nie ma u nas alternatywy, bo żniowo superniani jest ogromne. zamykanie dzieci w pokojach do wypłakania, albo opowieść koleżanki, że kiedy ich 2,5 letnia córka dostała histerii na wakacjach zamknęli ją w samochodzie, żeby się uspokoiła...
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 08:50   #87
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość

W sumie szkoda, że nie ma u nas alternatywy, bo żniowo superniani jest ogromne. zamykanie dzieci w pokojach do wypłakania, albo opowieść koleżanki, że kiedy ich 2,5 letnia córka dostała histerii na wakacjach zamknęli ją w samochodzie, żeby się uspokoiła...
Sama niestety byłam świadkiem takich akcji. Dzieciak coś zbroił (w zasadzie nieumyślnie) ,matka bez ostrzeżenia wzieła młodego pod pachę,wyniosla do pokoju,dzieciak prosił,płakał,w końcu w tym pokoju zwymiotował,nie ma zmiłuj. Wypuściła,młody chciał się tulić ,nie ma mowy ,najpierw musi przeprosić. Nie przeprosił.Od nowa do pokoju. Chłopiec 2,5 roku.

Alternatywa jest i coraz głośniej o niej,ale popularności takiej jak SN nie zdobędzie,bo praca nad sobą nie jest medialna ,nie jest łatwa. Prościej uznać,ze dziecko trzeba wytresować.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:35   #88
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Też byłam świadkiem takiego postępowania. Niby zamknięcie rozhisteryzowanego dziecka w drugim pokoju pomagało (teoria mamy dziecka). Pewnego dnia zrobiła tak u nas w domu. Nie mogłam tego słuchać. Płacz i krzyk "mamo, wypuść mnie, kocham cię, nie zamykaj mnie" I tak przez godzinę. Bo miała się uspokoić. Do pokoju wszedł mój mąż i próbował małą uspokoić. Miała chyba 2,5 roku. Zajęło mu to pół godziny. Mała spokojna wyszła, poszła do mamy i mówi "kocham cię" a co na to mama "ale ja ciebie nie kocham, jesteś niegrzeczna, nie kocham cię, musisz przeprosić za swoje zachowanie..."

Moja jak wpada w histerię, obojętnie z jakiego powodu, siadam z nią na podłodze, przytulam i mówię, że przecież nic się nie stało, nie ma powodu do płaczu. Z reguły po minucie bawi się dalej.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:41   #89
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

W życiu bym nie pozwoliła, żeby w moim domu ktoś takie praktyki nawet na swoim dziecku uskuteczniał.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:42   #90
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Moja jak wpada w histerię, obojętnie z jakiego powodu, siadam z nią na podłodze, przytulam i mówię, że przecież nic się nie stało, nie ma powodu do płaczu. Z reguły po minucie bawi się dalej.
się czepię

jak płacze to chyba ma powód,nie ? i coś się jednak stało? dla Ciebie nic,dla niej dramat.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
W życiu bym nie pozwoliła, żeby w moim domu ktoś takie praktyki nawet na swoim dziecku uskuteczniał.
Ja też nie.

Zdarzało mi się wyjść ,jesli byłam u kogoś w takiej sytuacji.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.