Nie wytrzymam dluzej z facetem matki !!!

[cherry_flamme]

Napisane przez Joline

Mysle ze to jest jeden z najsmutniejszych wątków w historii tego forum, a może nawet i najsmutniejszy.
Strasznie jest mi Ciebie żal i nie napiszę co dokładnie o tym myślę, bo to Twoja matka i jak sam piszesz bardzo ją kochasz, więc na dobrą sprawę tylko ona Ci została.

Dla mnie najsmutniejszym wątkiem był ten założony przez chłopaka-nastolatka, którego bił ojczym i czasami dostawał nawet za swojego przyrodniego brata (dla którego ojczym był ojcem), jak stanął w jego obronie. To jest wątek sprzed 2 (?) lat i trochę czasu się ciągnął, bo chłopak robił obdukcje, chodził na policję itp. Teraz nie potrafię go znaleźć, a szkoda, bo może Autorowi by się przydał.

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ----------

Dobra, znalazłam. Chłopak ma nick danny1107 poczytaj sobie jego wątki

[danny1107]

Napisane przez cherry_flamme

Dla mnie najsmutniejszym wątkiem był ten założony przez chłopaka-nastolatka, którego bił ojczym i czasami dostawał nawet za swojego przyrodniego brata (dla którego ojczym był ojcem), jak stanął w jego obronie. To jest wątek sprzed 2 (?) lat i trochę czasu się ciągnął, bo chłopak robił obdukcje, chodził na policję itp. Teraz nie potrafię go znaleźć, a szkoda, bo może Autorowi by się przydał

To mój wątek. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643429
Dawno się tu nie odzywałem, ale czytam na bieżąco. Skoro Pani o mnie wspomniała to się odezwę Minęło półtora roku odkąd tu opisałem swój problem. Co prawda u autora sprawy się mają nieco inaczej niż u mnie, ale kolego powiem Ci jedno: nie załamuj się ! Wiem co czujesz i uwierz mi, że z tego dramatu da się wyjść. Mnie się udało. Było mi ciężko, ale dziś wiem, że było warto

[MartaMagda]

Napisane przez Kamil_97

no ja wlasnie uciekam ostatnio bo juz bez kitu nie wytrzymuje w domu, siedze u dziewczyny az mi glupio, jej rodzice są fantastyczni. zaproponowali ze pogadają z mamą, jak to nic nie da pogadają z pedagog i wychowawcą no i mam nagrywac klotnie z Jackiem i jak mnie szarpie no bo ciezko to udowodnic, siniakow z tego nie ma, a potem pojdą ze mną do mopsu

Kamil, to jest dokładnie to o czym myślałam pytając, skąd jesteś, żeby ktoś dorosły poszedł z Tobą w ramach wsparcia do pedagoga szkolnego, dyrektora i wykładowcy. Jeśli zajmie się sprawą MOPS to im powiedz, co dzieje się w domu! Boję się, że skoro ten cały Jacek po 4 miesiącach ma takie zapędy to niewiele brakuje, żeby poczuł się na tyle pewnie i zaczął realizować swoje groźby. Żeby nie doszło do jakiejś tragedii.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez danny1107

To mój wątek. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643429
Dawno się tu nie odzywałem, ale czytam na bieżąco. Skoro Pani o mnie wspomniała to się odezwę Minęło półtora roku odkąd tu opisałem swój problem. Co prawda u autora sprawy się mają nieco inaczej niż u mnie, ale kolego powiem Ci jedno: nie załamuj się ! Wiem co czujesz i uwierz mi, że z tego dramatu da się wyjść. Mnie się udało. Było mi ciężko, ale dziś wiem, że było warto

Może napisz w swoim wątku, jak się sprawa zakończyła. Może ktoś to kiedyś wygoogla i będzie wiedział, co robić

[Shira Yuki]

Napisane przez danny1107

To mój wątek. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643429
Dawno się tu nie odzywałem, ale czytam na bieżąco. Skoro Pani o mnie wspomniała to się odezwę Minęło półtora roku odkąd tu opisałem swój problem. Co prawda u autora sprawy się mają nieco inaczej niż u mnie, ale kolego powiem Ci jedno: nie załamuj się ! Wiem co czujesz i uwierz mi, że z tego dramatu da się wyjść. Mnie się udało. Było mi ciężko, ale dziś wiem, że było warto

jesteś światełkiem w tunelu dla każdej ofiary.może teraz pomozesz innym pisząc o tym .
brawo i trzymam kciuki

[Kamil_97]

Napisane przez MartaMagda

Kamil, to jest dokładnie to o czym myślałam pytając, skąd jesteś, żeby ktoś dorosły poszedł z Tobą w ramach wsparcia do pedagoga szkolnego, dyrektora i wykładowcy. Jeśli zajmie się sprawą MOPS to im powiedz, co dzieje się w domu! Boję się, że skoro ten cały Jacek po 4 miesiącach ma takie zapędy to niewiele brakuje, żeby poczuł się na tyle pewnie i zaczął realizować swoje groźby. Żeby nie doszło do jakiejś tragedii.

rodzice dziewczyny obiecali ze pojdą ze mną, no wlasnie sie boje ze Jacek zrobi jak mowi i przywali mi wkoncu, on robi sie coraz agresywniejszy, a mama na to ze ma racje

Napisane przez danny1107

To mój wątek. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=643429
Dawno się tu nie odzywałem, ale czytam na bieżąco. Skoro Pani o mnie wspomniała to się odezwę Minęło półtora roku odkąd tu opisałem swój problem. Co prawda u autora sprawy się mają nieco inaczej niż u mnie, ale kolego powiem Ci jedno: nie załamuj się ! Wiem co czujesz i uwierz mi, że z tego dramatu da się wyjść. Mnie się udało. Było mi ciężko, ale dziś wiem, że było warto

przeczytalem, szok bez kitu, no ja myslalem ze gorzej miec nie mozna a u ciebie to dopiero masakra ;O no i co ty z tym zrobiles?? ej moze podaj gadu albo fb

[MartaMagda]

Napisane przez Kamil_97

rodzice dziewczyny obiecali ze pojdą ze mną, no wlasnie sie boje ze Jacek zrobi jak mowi i przywali mi wkoncu, on robi sie coraz agresywniejszy, a mama na to ze ma racje

przeczytalem, szok bez kitu, no ja myslalem ze gorzej miec nie mozna a u ciebie to dopiero masakra ;O no i co ty z tym zrobiles?? ej moze podaj gadu albo fb

Zapytaj ich w takim razie konkretnie, kiedy mogliby się zjawić w szkole. To trzeba jak najszybciej rozwiązać.

[Kamil_97]

Napisane przez MartaMagda

Zapytaj ich w takim razie konkretnie, kiedy mogliby się zjawić w szkole. To trzeba jak najszybciej rozwiązać.

zaraz ide do mojej dziewczyny to pogadam z jej rodzicami zapytam

[oster1]

Kamil, odbierz priva! U Ciebie nie musi dojśc do tak strasznych pobić. Danny jest dramatycznym dowodem na to, jak opieszały jest nasz system sprawiedliwości. Ale to nie koniec świata. Można wiele w ramach prawa zdziałać. I koniecznie na bieżąco pisz, z jakim skutkiem co się działo!
Pozdrawiam Cię gorąco i się ie poddawaj.

[danny1107]

Napisane przez oster1

Danny jest dramatycznym dowodem na to, jak opieszały jest nasz system sprawiedliwości.

Taka niestety smutna prawda. Okrągły rok zajęło mi, żeby mój ojczym dostał wyrok. Miałem nieraz wrażenie, że policja w naszym kraju jest wyłącznie od wypisywania mandatów, bo widząc na moich plecach ślady od pasa nie zrobili nic poza spisaniem notatki, że byli na interwencji. Autor nie jest bity, więc będzie mu ciężej udowodnić przemoc psychiczną. Chociaż tzw szarpanie czy popychanie zalicza się do fizycznej, jednak nie pozostawia śladów. Słowa typu - "zaj.... Ci jak zrobisz to czy tamto jeszcze raz", to groźby karalne.
Kolego, półtora roku temu byłem identycznie zielony i załamany jak Ty. Fejsa Ci nie podam ale mam lepszy pomysł - spotkajmy się (tylko nie na piwo, bo będzie, że rozpijam nieletnich )
Mieszkam w Gdańsku i mogę podjechać do Ciebie do Sopotu.

[Marbella85]

Napisane przez danny1107

Taka niestety smutna prawda. Okrągły rok zajęło mi, żeby mój ojczym dostał wyrok. Miałem nieraz wrażenie, że policja w naszym kraju jest wyłącznie od wypisywania mandatów, bo widząc na moich plecach ślady od pasa nie zrobili nic poza spisaniem notatki, że byli na interwencji. Autor nie jest bity, więc będzie mu ciężej udowodnić przemoc psychiczną. Chociaż tzw szarpanie czy popychanie zalicza się do fizycznej, jednak nie pozostawia śladów. Słowa typu - "zaj.... Ci jak zrobisz to czy tamto jeszcze raz", to groźby karalne.
Kolego, półtora roku temu byłem identycznie zielony i załamany jak Ty. Fejsa Ci nie podam ale mam lepszy pomysł - spotkajmy się (tylko nie na piwo, bo będzie, że rozpijam nieletnich )
Mieszkam w Gdańsku i mogę podjechać do Ciebie do Sopotu.

Ja pamiętam Twój wątek. Cieszę się, że dobrze u Ciebie się potoczyło. Mam nadzieję, że się spotkacie. Kamil miałby w Tobie duże wsparcie.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Jeszcze pomyślałam, że Kamil mógłby nagrać jak ten koleś się na niego rzuca. Ustawiasz odpowiednio laptopa, włączasz kamerę i jak wejdzie do Twojego pokoju i się na Ciebie rzuci to będzie nagranie. Nazbierałabym kilka takich nagrań i pokazała dyrektorce, na policji, u pedagog.

[solaola]

Napisane przez Kamil_97

Jacek mnie nie bije, nie mam z czym isc do lekarza, raz jeden siniaka mialem, czasem mnie szarpie popchnie, siniakow z tego nie ma. Milion razy z mamą gadalem no ale nic nie dociera. Na Jacka nie moge ani jednego slowa powiedziec, jak zaczynam temat to mama z tekstem ze jak chce na kogos narzekac to mam najpierw spojrzec na siebie bo wg niej wszystko co zlego w tym domu to ja, moja wina.

zanim tego typa poznala to bylo w sumie podobnie, mama sie zawsze darla na mnie i strzelala focha na dluzszy czas, zawsze byla moja wina wszystko, wg niej ona ma 100 % racji, ja nie mam prawa miec innego zdania, no ale to jest moja mama kocham ją a ten typ nie jest moim ojcem nie jest nikim dla mnie a mnie traktuje sto razy gorzej niz ona ja juz nie daje rady psychicznie

To jest tak zwana przemoc psychiczna. Nie trzeba być bitym, żeby doświadczać przemocy...Jeśli możesz to spróbuj umówić się do psychologa i poprosić o jakieś zaświadczenie czy opinię, żeby to ogólnie było udokumentowane u niego.

Napisane przez Kamil_97

no ja wlasnie uciekam ostatnio bo juz bez kitu nie wytrzymuje w domu, siedze u dziewczyny az mi glupio, jej rodzice są fantastyczni. zaproponowali ze pogadają z mamą, jak to nic nie da pogadają z pedagog i wychowawcą no i mam nagrywac klotnie z Jackiem i jak mnie szarpie no bo ciezko to udowodnic, siniakow z tego nie ma, a potem pojdą ze mną do mopsu

Trzymam kciuki i cieszę się bardzo, że wątek dannyego, który czytałam rok temu skończył się dobrze. Może spotkaj się z Dannym? Dobrze jest mieć wsparcie w kimś, kto przeżył coś takiego i wydostał się z tego z pozytywnym skutkiem. I działaj, to opłaci Ci się na dłuższą metę