![]() |
#61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Autorka może rządzić swoim tyłkiem jak chce, matka może rządzić jak chce swoim domem. To, że uprawiają seks na co dzień, nie znaczy, że matka ma obowiązek dawać na to przyzwolenie pod swoim dachem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Nie ma obowiązku, ale skoro córka jest dorosła, zarabia, mieszka z chłopakiem... no chyba ma prawo decydować o tym z kim i gdzie sypia. Myślenie "mój dom, mój zasady" ma swoje granice (w tym rozsądku), a nie działa to na zasadzie- skoro przekraczasz mój próg, masz robić co Ci każę. To chyba, że uważacie, że tak to działa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Cytat:
Poza tym zamieszkanie z kimś oznacza dla mnie jedno: jestem na tyle dorosła, że przyjmuję na klatę plusy i minusy tego, łącznie z konsekwencjami w postaci np. urażonych tym rodziców. I żyję po swojemu, na własny rachunek. Łącznie z urządzeniem sobie swojej Wigilii, jeżeli są kwasy i zgrzyty. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Cytat:
I nie powinno być tak, że ktoś bierze na klatę wszystko, w zdrowych relacjach powinno się iść na ustępstwa. Nie mówię, że koniecznie ten chłopak ma być na tej wigilii, ale to wygląda na to, że matka wcale nie chce go poznać i uważa go za największe zło świata. A takie zachowanie już nie jest zdrowe, bo ja nie wyobrażam sobie, abym miała stawiać w takiej sytuacji moja (hipotetyczną) córkę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
demoralizator
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 322
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Cytat:
Mieszkanie razem, w moim mniemaniu, już coś oznacza. "Coś" to już pewna niezależność i powolne formowanie się poważnego związku, a nie widzenie się z chłopakiem raz czy dwa w tygodniu, kiedy się mieszka z rodzicami. Ja zauważam różnicę. Oh boże, pół roku? Bez przesady, to nie dwa tygodnie, żeby mama tak wydziwiała. Ponawiam pytanie. Ile muszę być razem, żeby mamusi zachciało się poznać potencjalnego przyszłego zięcia? 3 lata bo inaczej to śmieszne pieprzenie 19latki? Ludzie kiedyś potrafili się pobrać po takim czasie. Edytowane przez twiggz Czas edycji: 2013-12-24 o 09:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Cytat:
Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
To nie znaczy ze to miejsce dla chlopaka corki. Sorry.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Cytat:
![]() ![]() Jakie lamerykansko, jakie gifty? Nie rozumiem o czym mowisz i jaki to ma zwiazek z tym, co pisalam, no ale widze ze ty rowniez nie rozumiesz mnie i tego, ze nie dla kazdego swieta sa wielkim duchowym przezyciem, ale czasem po prostu chwila relaksu, przyjemnie spedzonego czasu i smacznej kolacji. Ja tobie rowniez gratuluje przekonania, ze tylko twoj jeden poglad jest sluszny, ze jak matka sobie nie zyczy misia na wigilii to jest be, ze nalezy go wtedy i tak wtrynic, bo 'swieta sa, niech odpusci' i ze pewne tradycje mozna naginac lekko pod wlasne aktualne potrzeby ![]() Cytat:
![]() Dzieki temu watkowi wlasnie dowiedzialam sie, ze puste miejsce przy stole jest dla tych, ktorych zapraszamy wbrew woli rodziny i nikt nie ma prawa sie wtedy zbuntowac, 'bo tradycja'. Ach, wizaz ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Kazdy ma swoja fulozofie:p
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 216
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Ok, sytuacja opanowana - dziękuje tym, które mnie wspierały mimo iż nie znały do końca sytuacji
![]() ![]() Skończyło się tak, że... Nie, nawet nie przypuszczałam że tak wspaniale może się zakończyć! Myślę że może być już tylko lepiej ![]() wątek uważam za zamknięty ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 875
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Cytat:
Kalini ukłony, bardzo zdrowe podejście do sprawy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
Uwielbiam takie sytuacje. Wątek pełen emocji, a nagle autor pisze "już jest spoko, wątek do zamknięcia" i nic nikomu nie powie. Umierajcie sobie ludzie z ciekawości!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 875
|
Dot.: Mama Go nienawidzi...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.