|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
laski, na Bożenkę - jaka niejednoznaczność sytuacji? Dziewczyna rzekła: nie. I nie odwołała owego nie. Mocy odwołania raz rzekniętego "nie" nie ma fakt wypicia alkoholu ani zdjęcia gaci do spania. Sytuacja jest maks jednoznaczna, ona powiedziała nie, on ją zgwałcił. This is that simple.
Sytuacja niejednoznaczna to by mogła być, jakby była pijana, kleiła się do niego, coś bełkotała niewyraźnie i nie wiadomo by było, czy aby nie odwołuje i na koniec, zanim się z przepicia wywróciła, włożyła mu rękę do majtek. To by nie było wiadomo, czy aby nie odwołała - co nie oznacza, że można by ją było wtedy przelecieć. Też nie można by było, niemniej, przynajmniej jakiś ślad niejednoznaczności by się pojawił. A tu rzecz jest prosta jak budowa gwoździa - jak kobieta mówi nie, to znaczy to nie. Nawet jak jest naga, pijana i w łóżku. Nie znaczy nie, na litość Bożenki. |
|
|
|
#62 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 430
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Hultaj, jak zwykle uprawiasz sztukę dla sztuki
|
|
|
|
#64 | |
|
...
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 451
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
albo też "powiedziałam mu nie, głośno i wyraźnie, rozebraliśmy się do spania, bo tak zwykle śpimy, a on mnie zgwałcił, mimo, że wiedział, że nie chce seksu, wyraźnie mówiłam."
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
|
|
|
#66 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ---------- Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#67 |
|
...
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 451
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
|
|
|
|
#68 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
dodanie słówka proszę do polecenia nie zawsze oznacza, że polecenie poleceniem być przestaje.
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Generalnie to gość zgwałcił swoją dziewczynę. I tak, to jest temat do opowiadania znajomym, bo gość, który nie panuje nad tym, co i gdzie wkłada, jest zwyczajnie groźny, w normalnym kraju to byłby temat do opowiadania policji. Alkohol gościa nie usprawiedliwia - zwłaszcza, że nasz gwałciciel wiedział, co robi. Nie zażył groszków zmieniających świadomość, ino chlapnął jednego głębszego za dużo. Jest po prostu gwałcicielem. Ludzie, którzy argumentują tak, jak Ty w tym wątku, są osobiście odpowiedzialni za wspieranie gwałcicieli. Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2013-12-31 o 12:05 |
|
|
|
|
#70 |
|
...
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 451
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Kobieto, jesteś minimalnie przewrażliwiona, nie miałam intencji nikogo do niczego zmuszać. Jak również nie chciałabym ja być do niczego zmuszana, np do czynności seksualnych, o czym jest ten wątek. Pokazałam na moim przykładzie, że takie rzeczy się dzieją i to może być problem. Nie musisz sobie tego wyobrażać, nie musisz w żaden sposób rozumieć kobiety w takim położeniu. Empatia się rozwija w różnym stopniu. Mam nadzieję, że nie będziesz miała okazji się przekonać jak to jest.
|
|
|
|
#71 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Dlatego uważam, że takie tematy są trudne, bo zawsze na przykład ktoś może się na kogoś obrazić i kłamać tylko po to, by narobić drugiemu kłopotu. I dlatego wg mnie przy takich sprawach należy zachować ostrożność. ---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ---------- Cytat:
Cytat:
, to samo można powiedzieć o ludziach, którzy na przykład bez mrugnięcia powieką wierzą w każde kłamstwo innych, na przykład wierzą zdradzonej żonie (czy mężowi), która nie cofnie się przed kłamstwem żeby zrobić na złość zdradzającemu. Także powodzenia Ci zyczę, że wg Ciebie każdy bez wyjątku mowi prawdę i dlatego każdemu należy bezkrytycznie wierzyć. |
|||
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Nie rozumiem czegoś - dokładnie obrońców tego chłopaka. Wg. Was w jakiej sytuacji mowa jest o gwałcie, jeżeli jasno powiedziane NIE, nie jest dla Was wystarczające (chłopak sam napisał, że dziewczyna mówiła nie). Czy jeśli chłopak wszedłby przez przypadek na basenie pod damski prysznic i nie umiał się powstrzymać to też mówilibyście, że to naturalne bo został wystawiony biedny na kuszenie? I co to za teorię że się zreflektował, gdy zauważył że dziewczynę boli. Gdyby to była Wasza kilkuletnia córka to też byście tak mówili? Na podstawie takich teorii można pójść dalej i usprawieliwiać też pedofilię, zoofilię i inne karalne zboczenia, bo przecież dzieci i zwięrzęta po ulicach chodzą....
|
|
|
|
#73 | |
|
...
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 451
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Tym tekstem pojechałaś nieco po bandzie :/ dziecko i zwierze NIGDY nie będzie tego chciało, ZAWSZE to jest krzywda. Jest to lekka, minimalna różnica. Wiem, że chciałaś podkreślić to co zrobił, ale używając aż tak przejaskrawionych (i jednak nieadekwatnych) argumentów nie będziesz traktowana poważnie. Edytowane przez Siwy_Dym Czas edycji: 2013-12-31 o 12:18 |
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
|
|
|
|
|
#75 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Nie, nie muszę rozumieć ''kobiety w'' każdym ''położeniu'', bo to jest niemożliwe móc rozumieć wszystko i wszystkich. Na przykład nie rozumiem manipulantek, które kłamią, by komuś, na przykład byłemu mężowi, coś utrudnić i nie chcę rozumieć. Cytat:
---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Cytat:
|
|||
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Czyli jeżeli np. dziewczyna traci przytomność, jest zbyt pijana lub ktoś jej coś dosypie to gwałtu nie ma,bo nie protestowała w chwili rozbierania? Podejrzewam, że gdyby nie krzyknęła, to chłopak by nie przestał. Sam wie, że źle zrobił i boi się tylko konsekwencji.
__________________
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 |
|
|
|
#77 | |||
|
...
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 451
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Po alkoholu opór jest mniejszy, bo człowiek słabiej kontaktuje, ale i tak nie usprawiedliwia to argumentu, że "widocznie chciała, skoro dała się rozebrać" - może myślała, że facet położy ją do łóżka i przykryje kołdrą i do pijanej głowy mimo wszystko jej nie przyszło, że będzie jej "aplikować swojego penisa", jak to ktoś delikatnie ujął.
Nawet gdyby była nieprzytomna, i nie wyraziła stanowczo swojego sprzeciwu, to i tak nie tłumaczy sprawcy, bo on tylko wykorzystał okazję i niedyspozycję dziewczyny. Można się upić, można stracić nad sobą kontrolę i nawet dać się rozebrać swojemu facetowi (ja też myślałabym w stanie wskazującym, że chodzi o położenie mnie lulu), ale nic nie tłumaczy wdzierania się w dziewczynę siłą.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
#79 |
|
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Za dużo chyba wymagasz w takim temacie ,to że panna co najmniej jest naiwna i z pewnością do tych "najporządniejszych" nie należy ,będzie zawsze marginalizowane ,liczy się tylko ten niecny postępek i jego sprawca .Na szczęście w realnym świecie brane pod uwagę są okoliczności .Abstrahując gwałt nie gwałt ,bardzo słabe jest wykorzystywanie pijanej w sztok panienki ,a do tego szkic sytuacyjny się sprowadza .
|
|
|
|
#80 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Po prostu niekiedy byłabym nieufna, zanim przyłączyłabym się do jakiegoś ''linchu'' ;-) i tyle. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-12-31 o 12:37 |
|||
|
|
|
#81 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2013-12-31 o 12:47 |
||
|
|
|
#82 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 496
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
No prowokuje mnie przecież, wina jest ewidentna.
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Niestety czasami wielu sytuacji nie da się przewidzieć i nigdy nie możemy być pewni czy możemy ufać komuś w 100 % czy nie. Może zanim związali się ze sobą to randkowali kilka miesięcy i facet wydawał jej się normalny i godny zaufania. Bo gdzie jest ta magiczna granica po której stwierdzisz "tak, mogę spać z tym facetem nago w łóżku/ uprawiać z nim seks"? Przecież oni kilka razy już tak ze sobą sypiali i nic się nie stało. Nie uważam żeby to nawet w 1 procencie była wina tej dziewczyny czy jej nierozwaga bo ten facet mógłby równie dobrze zrobić coś takiego po paru latach znajomości z nią, a ona mogłaby tego nie przewidzieć. Poza tym nie uważasz że tłumaczysz w ten sposób gwałt? To tak samo jak pijana dziewczyna wracająca w nocy skąpo ubrana jest sama sobie winna że kilka bandziorów ją zgwałciło, tak w tej sytuacji uważasz że sama jest sobie winna, bo spała z nim nago w łóżku. To był jej FACET, była z nim w związku, więc niby dlaczego miałaby tego nie robić? Kiedy ja śpię z moim facetem nago nawet jak jesteśmy pijani nie muszę obawiać się że mój facet nagle się na mnie rzuci bo "nie mógł się powstrzymać". NIC tego nie usprawiedliwia, to był normalny gwałt, nie było żadnej niejednoznacznej sytuacji. Alkohol niczego nie tłumaczy, kiedy ja jestem pijana nie chodzę, nie gwałcę i nie morduje, ani nie wpycham nikomu niczego gdy sobie tego nie życzy. |
|
|
|
|
#84 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Nie rozumiem wyciągania jakichś wydumanych wniosków na podstawie tego, co jasno napisał autor tematu.
Komuś sprawia przyjemność zabawa w adwokata diabła?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
#85 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Rembertowa, widziałam Twój post przed edycją, pomijając, że mnie z lekka zmroziło. Przepraszam Cię, ale nie będę dyskutować w tonie, kiedy ktoś dla poparcia własnych tez płodzi kłamstwa, przypisuje komuś coś, czego nie uważa, i napawa się swoim ''moja racja jest najmojsza''.
|
|
|
|
#86 |
|
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Ciesze się że tym się z nami podzieliłaś ,ale dlaczegoż przy tym dość obrazowym opisie ,cytujesz mą wypowiedź ?
|
|
|
|
#87 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 120
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
To może i ja się wypowiem. Na wstępie powiem, że współczuję wszystkim zgwałconym kobietom, to musi być straszne przeżycie. I dodam, że to na pewno jest troll. Ale widzę, że jest tu mnóstwo różnych wypowiedzi. Przedstawie swoje zdanie. Zgłoszenie sprawy na policję nic nie da, bo to nie będzie uznane za gwałt. Byli parą, wyszli razem z imprezy, poszli do jednego domu, do jednego łóżka, rozebrali się do naga/pozwoliła mu się rozebrać do naga/nie protestowała, i co było dalej? Jeśli było jej NIE to był to gwałt, ale chłopak może powiedzieć, że nie powiedziała NIE, tylko podkoloryzować, że zaczęli się całować i on jej zaaplikował swojego penisa, gdy krzyknęła i powiedziała przestań, przestał. Czyli gwałt nie do udowodnienia. Swoją drogą chłopak zachował się jak burak, jeśli uważał, że może dziewczyna zmieniła zdanie, to powinien zacząć od gry wstępnej, pocałunków pieszczot, i gdy dziewczyna by nie protestowała wtedy pójść dalej-do stosunku, a on na chama wsadził jej, postawa buraka i chama, i napaleńca zarazem. Chociaż dziewczyna też do końca święta nie jest, jeśli nie jest gotowa na seks, nie powinna pozwalać aż do takich intymnych sytuacji, jeszcze wspólne spanie jest ok, ale niekoniecznie nago ona i on w sytuacji gdy nie ma ochoty na coś więcej.
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 496
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
|
|
|
|
#89 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
A czytałeś pierwszego posta autora? Cytuję: "Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa" Jeśli autor jest po prostu trollem, to i tak ma zdrowo narąbane w głowie, jeśli wybrał sobie taki temat do strollowania.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#90 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?
Cytat:
Piszę, że zgwałcenie jest naganne, że doszło do zgwałcenia itd. Z drugiej strony dostrzegam też pewne okoliczności, które odróżniają zdarzenie i sprawcę zgwałcenia od zgwałcenia zasługującego na najwyższy wymiar kary w kodeksie karnym. DLATEGO KODEKS KARNY PRZEWIDUJE WIDEŁKI 2-12 LAT. Po co? Ano po to, żeby m.in. stopniować naganność czynu. Tyle i aż tyle. Jestem prawnikiem, patrzę na to z perspektywy swojego poletka. Widzę jednak, że nieco bardziej zawiłe przekazy ciężko trafiają do niektórych Pań - zaczynają się robić nerwowe i wprost zakłamywać wypowiedzi adwersarza. Trochę luzu
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:40.














No prowokuje mnie przecież, wina jest ewidentna.


Piszę, że zgwałcenie jest naganne, że doszło do zgwałcenia itd. Z drugiej strony dostrzegam też pewne okoliczności, które odróżniają zdarzenie i sprawcę zgwałcenia od zgwałcenia zasługującego na najwyższy wymiar kary w kodeksie karnym. 
