Gdyby ludzie nie wiedzieli co to 'miłość' albo pożądanie to łączyli by się w pary?

[unber]

Napisane przez coffee

My tu śmiechy, chichy, ale mam pytanie.
Skąd drożdże wiedzą, że mają się rozpączkować, gdy robię ciasto na pizzę?

Nauczyły się od innych drożdży, które to dowiedziały się tego podglądając jakieś inne drożde, a na początku tego łańcuch stał jakiś drożdż (?) pierwotny, któremu ktoś puścił filmik z YT o tym, jak ma się rozmanżać.

[Magdallen]

Napisane przez Joline

Człowiek ma też odruch że jak za dużo spożyje płynów to czuje potrzebę oddania moczu.
Jak pierwszy raz ludzie ze wsi zobaczyli porcelanową ubikację to nie wiedzieli do czego to służy i myli tam naczynia bo do głowy by im nie przyszło że można na tym załatwiać swoje potrzeby.
Ktoś musiał ich w tym uświadomić.

Toaleta to jakiś tam sprzęt, który ma usprawnić życie.

Ale nikt nigdy nie musiał uczyć nikogo jak się oddaje mocz. Przecież nawet bez specjalnych instrukcji każdy wie, że jak się ma potrzebę, to się nie czeka, aż nam pęcherz rozsadzi.

[skrywana_fantazja]

A skąd ludzie wiedzą, ze w łózku seks sie uprawia? Co nie przeszkadza, ze seks można uprawiać pod prysznicem, a sikać w krzakach :P Jak kto woli.

[maggie_grace]

Napisane przez unber

Korzystanie z jakiegokolwiek narzedzia (a tym jest nocnik) to kwestia nauki. Kwestią instynktu jest samo oddawanie moczu, a jak to robić to ludzie ze wsi wiedzieli. Tak samo jak przeciętny tubylec, co nigdy nie miał kontaktu z cywilizacją prezerwatywy nie użyje, ale dzieci spłodzi bez problemu.

Pamiętam, jak moja kuzynka mając ze 4 lata mordowała wszystkich podobnymi pytaniami, oczywiście nie dotyczącymi seksu tylko, dlaczego to się nazywa tak a nie inaczej, dlaczego to służy do tego a nie tamtego.

[panna mati_]

Napisane przez Joline

Nie prawda z seksem nie jest tak samo.

A o piramidzie potrzeb to może słyszałaś? Bo to chyba jest na etapie podstawówki.

[Magdallen]

Napisane przez aer

Oj Leszy, Leszy...
Z internetów to chyba oczywiste (albo ewentualnie od Kena i Barie lub pluszowych miśków)

O, dzięki. Właśnie się dowiedziałam, że calowanie z dziewczyną i chłopakiem się różni.

[Luba]

Napisane przez coffee

My tu śmiechy, chichy, ale mam pytanie.
Skąd drożdże wiedzą, że mają się rozpączkować, gdy robię ciasto na pizzę?

Podglądały kogoś

[Yenes]

Akurat miałam fizjologię i kopulacja jest na 100 odruchem wrodzonym a nie nabytym. Nie żebym miała wcześniej wątpliwości, ale skoro autorka ma...

Aż weszłam na jej profil zobaczyć ile ma lat ale nie ma. Za to wejść na profil sporo, ciekawe ile z dzisiejszego dnia.

[maggie_grace]

Napisane przez Yenes

Aż weszłam na jej profil zobaczyć ile ma lat ale nie ma. Za to wejść na profil sporo, ciekawe ile z dzisiejszego dnia.

Miejmy nadzieję, że jakieś 12, bo jeszcze szło by przeboleć, że zadaje takie pytania.

[poison.iv]

Napisane przez Joline

Akurat przez rodziców nie zostałam nauczona, zobaczyłam na filmie.
Gdybym nie zobaczyła, nikt mi nie powiedział, nie czytała o tym to jestem przekonana że bym nie wiedziała jak to się odbywa.
Po prostu na myśl by mi to nie przyszło, że tak można - serio tak trudno to zrozumieć?

A nie jest tak, że to "mrowienie" o którym wcześniej pisałaś, pojawia się często w związku z jakąś osobą odmiennej płci, bo się o nim myśli, albo jest obok, czuje się jego zapach. A jak on, odczuwa "mrowienie" dokładnie w tych samych rejonach, to w końcu wpadną na to, że można to jakoś połączyć

Generalnie seks, pożądanie to jest instynkt. Nikt nikogo uczyć nie musi, bo gdyby tak było, naród ludzki nie dotrwałby do obecnych czasów.

[Mojwa]

Z tym calowaniem to serio sie smiejecie bo to umiejetnosc wrodzona? Bo dla mnie wrodzone to nie bylo
A ogolnie watek bomba!

wysłano z mojej Xperii SP

[Magdallen]

Napisane przez Yenes

Aż weszłam na jej profil zobaczyć ile ma lat ale nie ma. Za to wejść na profil sporo, ciekawe ile z dzisiejszego dnia.

Pewnie jest na tyle młoda, że jeszcze nie odczuwa żadnego popędu i jej się wydaje to dziwne

[Yenes]

Napisane przez maggie_grace

Miejmy nadzieję, że jakieś 12, bo jeszcze szło by przeboleć, że zadaje takie pytania.

Może przenieśmy wątek na podforum o seksie bo to poważna sprawa jest

[Joline]

Napisane przez Yenes

Akurat miałam fizjologię i kopulacja jest na 100 odruchem wrodzonym a nie nabytym. Nie żebym miała wcześniej wątpliwości, ale skoro autorka ma...

Aż weszłam na jej profil zobaczyć ile ma lat ale nie ma. Za to wejść na profil sporo, ciekawe ile z dzisiejszego dnia.

Ok. Skoro to studiowałaś i piszesz że na pewno jest odruchem wrodzonym to wierzę, bo rozumiem że jakoś to zostało zbadane.
Nadal trudno mi w to uwierzyć, ale skoro tak zostało to zbadane i opisane to widocznie tak musi być.

[skrywana_fantazja]

A jak niemowlaki masturbacje odkrywają? No przecież to się w głowie nie mieści żeby roczny brzdąc się w kroku macał?? No gdzie on to widział?? Kurcze, chyba ma jakąś wyrodną mamę co mu pornoski puszcza albo pokazuje mu jak zrobić sobie dobrze.

[Yenes]

Napisane przez Mojwa

Z tym calowaniem to serio sie smiejecie bo to umiejetnosc wrodzona? Bo dla mnie wrodzone to nie bylo
A ogolnie watek bomba!

wysłano z mojej Xperii SP

Spokojnie, dla mnie też nie była Na początku całowanie było meeega dziwne I byłam w tym beznadziejna

Napisane przez Joline

Ok. Skoro to studiowałaś i piszesz że na pewno jest odruchem wrodzonym to wierzę, bo rozumiem że jakoś to zostało zbadane.
Nadal trudno mi w to uwierzyć, ale skoro tak zostało to zbadane i opisane to widocznie tak musi być.

(poczulam się autorytetem, serio )

[poison.iv]

Napisane przez Mojwa

Z tym calowaniem to serio sie smiejecie bo to umiejetnosc wrodzona? Bo dla mnie wrodzone to nie bylo
A ogolnie watek bomba!

wysłano z mojej Xperii SP

Kiedyś w jakimś programie w tv słyszałam, że przy całowaniu wykorzystuje się takie same odruchy ja noworodek podczas ssania mleka, więc podobno każdy ma tę umiejętność wrodzoną.
No ale ja to wiem z mediów, więc wychodzi, że ja się nauczyłam z telewizji

[Joline]

Napisane przez poison.iv

A nie jest tak, że to "mrowienie" o którym wcześniej pisałaś, pojawia się często w związku z jakąś osobą odmiennej płci, bo się o nim myśli, albo jest obok, czuje się jego zapach. A jak on, odczuwa "mrowienie" dokładnie w tych samych rejonach, to w końcu wpadną na to, że można to jakoś połączyć

Generalnie seks, pożądanie to jest instynkt. Nikt nikogo uczyć nie musi, bo gdyby tak było, naród ludzki nie dotrwałby do obecnych czasów.

Tak jeśli ktoś jest obok, albo o kimś się myśli to może występować mrowienie i jeśli dwie osoby by się dogadały że mają taki odruch to rzeczywiście mogły by jakoś starać się temu 'zaradzić'.

Z drugiej strony jednak jeśli taka osoba żyła by całe życie w celi i czuła to mrowienie, nie wiedząc wcześniej że można penis włożyć do pochwy, to pewnie zaspakajałby się samodzielnie, aniżeli myślał 'żeby mi tak ktoś wsadził' - bo nie wiedziałaby że penis pasuje do pochwy.

Więc pewnie masz rację w pierwszym założeniu, że gdyby się porozumieli w tej kwestii to by się dowiedzieli na czym polega stosunek, ale sama osoba, samodzielnie nie wpadła by na to. Mogła by odczuwać instynkt, ale nie wiedziałaby / marzyła o tym żeby zaspokoić się akurat penisem.

[maggie_grace]

Napisane przez Mojwa

Z tym calowaniem to serio sie smiejecie bo to umiejetnosc wrodzona? Bo dla mnie wrodzone to nie bylo
A ogolnie watek bomba!

Napisane przez Yenes

Spokojnie, dla mnie też nie była Na początku całowanie było meeega dziwne I byłam w tym beznadziejna

I dla mnie też.

[201803080934]

Napisane przez Joline

Nie chodzi mi o to że ludzie wiedzą o tym z tego względu że przez pokolenia tak było - chodzi mi o to, że jeśli nagle społeczeństwo zostałoby bez tej wiedzy, przekazywanej w jakikolwiek sposób, to skąd ludzie by wiedzieli ? Czy w ogóle by wiedzieli ?
Mogli by wiedzieć od zwierząt, ale np. jeśli w jakiś osadzie nie było by zwierząt, albo przebywali by w jakimś ośrodku zamkniętym np. we więzieniu to jak by na to 'wpadli' ?

zakładając, że faceci w czerni pstryknęliby im po oczach światełkiem i wymazali jakiekolwiek informacje o seksie, to i tak ludzie instynktownie zaczęliby ten seks uprawiać. nie byłoby żadnej seksownej bielizny, bo by o niej nie wiedzieli, nie byłoby kajdanek, bo by ich nie znali, nie byłoby lubrykantów, bo by ich nie mieli, ale mieliby penisa i pochwę i to by im wystarczyło.
poniżej piramida maslowa, przerabiana z dziećmi na przyrodzie w podstawówce:

[Joline]

Napisane przez skrywana_fantazja

A jak niemowlaki masturbacje odkrywają? No przecież to się w głowie nie mieści żeby roczny brzdąc się w kroku macał?? No gdzie on to widział?? Kurcze, chyba ma jakąś wyrodną mamę co mu pornoski puszcza albo pokazuje mu jak zrobić sobie dobrze.

Widzę że w ogóle nie zrozumiałaś mojego pytania i jeszcze się z tego głupio cieszysz.
Pytanie nie było o masturbację, ile razy mam pisać to samo żeby dotarło?

[paaaat]

Nie wierzę w to co widzę. Pytanie było o pociąg seksualny, masturbacja ten o to pociąg zaspokaja. Tadam.

Wysłane mobilnie.

[poison.iv]

Napisane przez Joline

Tak jeśli ktoś jest obok, albo o kimś się myśli to może występować mrowienie i jeśli dwie osoby by się dogadały że mają taki odruch to rzeczywiście mogły by jakoś starać się temu 'zaradzić'.

Z drugiej strony jednak jeśli taka osoba żyła by całe życie w celi i czuła to mrowienie, nie wiedząc wcześniej że można penis włożyć do pochwy, to pewnie zaspakajałby się samodzielnie, aniżeli myślał 'żeby mi tak ktoś wsadził' - bo nie wiedziałaby że penis pasuje do pochwy.

Więc pewnie masz rację w pierwszym założeniu, że gdyby się porozumieli w tej kwestii to by się dowiedzieli na czym polega stosunek, ale sama osoba, samodzielnie nie wpadła by na to. Mogła by odczuwać instynkt, ale nie wiedziałaby / marzyła o tym żeby zaspokoić się akurat penisem.

Gdyby jakaś kobieta całe życie żyła zamknięta w celi, odcięta od świata (pominę kwestie dostarczania jedzenia, załatwiania potrzeb fizjologicznych itp.) to by w ogóle pewnie nie wiedziała, że są na świecie mężczyźni i że mają penisy.
Tylko jest to sytuacja całkowicie abstrakcyjna. Przecież nie można tak wszystkich ludzi w pojedynczych celach pozamykać. Ci, którzy mieliby okazje nawiązywać kontakty z innymi, prędzej czy później odkryliby seks

[Joline]

Napisane przez paaaat

Nie wierzę w to co widzę. Pytanie było o pociąg seksualny, masturbacja ten o to pociąg zaspokaja. Tadam.

Wysłane mobilnie.

Nie - pytanie nie było o pociąg seksualny.
Pytanie było o coś zupełnie innego.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez poison.iv

Gdyby jakaś kobieta całe życie żyła zamknięta w celi, odcięta od świata (pominę kwestie dostarczania jedzenia, załatwiania potrzeb fizjologicznych itp.) to by w ogóle pewnie nie wiedziała, że są na świecie mężczyźni i że mają penisy.
Tylko jest to sytuacja całkowicie abstrakcyjna. Przecież nie można tak wszystkich ludzi w pojedynczych celach pozamykać. Ci, którzy mieliby okazje nawiązywać kontakty z innymi, prędzej czy później odkryliby seks

Ale gdyby jedzenie tej kobiecie dostarczał mężczyzna a ona nigdy nie widziała i nie wiedziała o istnieniu penisa to by nie marzyła o penisie.
Podobnie jeśli by się nie dogadali w sprawie mrowienia do też by nie wiedziała na czym polega stosunek.
Być może by fantazjowała o tym mężczyźnie, ale sama by tego nie rozumiała i to fantazjowanie raczej opierało by się na tym ze nie mogla by sie doczekac aż znów przyniesie jej jedzenie.

[emma8]

Ja tam autorkę w pewnym sensie rozumiem. Załóżmy że robimy na paru rodzinach eksperyment, rodzice wychowują dzieci zupełnie normalnie, poza jednym wyjątkiem. Temat seksu nie istnieje, dzieci nie mają o nim najmniejszego pojęcia, są odcięte od internetu, książek o tej tematyce i czegokolwiek co się z nim wiąże. W pewnym momencie gdy dzieci dorastają, zamykamy dwójkę atrakcyjnych nastolatków płci przeciwnej w bardzo sprzyjających warunkach do igraszek. Co wtedy? Czy mimo tej niewiedzy dziewczyna będzie wiedziała żeby ściągnąć koledze majtki i odwrotnie? :P

[coffee]

Wkręcam się w wątek.
30-letnia kobieta budzi się zamknięta w celi, ma amnezję, nic nie ogarnia. Jest głodna i niezaspokojona seksualnie. Czuje głód i pożądanie. Obok niej leży ogórek. Co z nim zrobi?

[poison.iv]

Napisane przez Joline

Nie - pytanie nie było o pociąg seksualny.
Pytanie było o coś zupełnie innego.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------



Ale gdyby jedzenie tej kobiecie dostarczał mężczyzna a ona nigdy nie widziała i nie wiedziała o istnieniu penisa to by nie marzyła o penisie.
Podobnie jeśli by się nie dogadali w sprawie mrowienia do też by nie wiedziała na czym polega stosunek.
Być może by fantazjowała o tym mężczyźnie, ale sama by tego nie rozumiała i to fantazjowanie raczej opierało by się na tym ze nie mogla by sie doczekac aż znów przyniesie jej jedzenie.

Ale tu się nie trzeba jakoś specjalnie dogadywać. Raczej nie pytasz partnera "słuchaj czujesz mrowienie, bo ja tak, może coś z tym zrobimy?" To się po prostu czuje, słowa są często zbędne.

[WhiteCherry]

Napisane przez Joline

U zwierząt jest to właśnie bardziej instynktowne - co już napisałam poprzednio, po prostu są bardziej prymitywne.
Człowiek za to ma rozum / wstyd / cokolwiek / więc nie kopuluje na środku ulicy.
Nie chodzi mi o to że ludzie wiedzą o tym z tego względu że przez pokolenia tak było - chodzi mi o to, że jeśli nagle społeczeństwo zostałoby bez tej wiedzy, przekazywanej w jakikolwiek sposób, to skąd ludzie by wiedzieli ? Czy w ogóle by wiedzieli ?
Mogli by wiedzieć od zwierząt, ale np. jeśli w jakiś osadzie nie było by zwierząt, albo przebywali by w jakimś ośrodku zamkniętym np. we więzieniu to jak by na to 'wpadli' ?

człowiek pochodzi od małpy, więc ma te instynkty wrodzone tak samo jak i zwierzęta, nie musi nikogo podpatrywać.
ludzie kierują się instynktami, przecież istnieją przypadki dzieci porzuconych czy zagubionych w lesie, które odnalazły się wśród zwierząt i przeżyły.





czas się z tym pogodzić - zwierzęta to nasi bracia

[coffee]

Napisane przez emma8

Ja tam autorkę w pewnym sensie rozumiem. Załóżmy że robimy na paru rodzinach eksperyment, rodzice wychowują dzieci zupełnie normalnie, poza jednym wyjątkiem. Temat seksu nie istnieje, dzieci nie mają o nim najmniejszego pojęcia, są odcięte od internetu, książek o tej tematyce i czegokolwiek co się z nim wiąże. W pewnym momencie gdy dzieci dorastają, zamykamy dwójkę atrakcyjnych nastolatków płci przeciwnej w bardzo sprzyjających warunkach do igraszek. Co wtedy? Czy mimo tej niewiedzy dziewczyna będzie wiedziała żeby ściągnąć koledze majtki i odwrotnie? :P

Z nudów zaczęliby kombinować. Ken i Frytka w Big Brotherze kombinowali.

[201803080934]

Napisane przez emma8

Ja tam autorkę w pewnym sensie rozumiem. Załóżmy że robimy na paru rodzinach eksperyment, rodzice wychowują dzieci zupełnie normalnie, poza jednym wyjątkiem. Temat seksu nie istnieje, dzieci nie mają o nim najmniejszego pojęcia, są odcięte od internetu, książek o tej tematyce i czegokolwiek co się z nim wiąże. W pewnym momencie gdy dzieci dorastają, zamykamy dwójkę atrakcyjnych nastolatków płci przeciwnej w bardzo sprzyjających warunkach do igraszek. Co wtedy? Czy mimo tej niewiedzy dziewczyna będzie wiedziała żeby ściągnąć koledze majtki i odwrotnie? :P

jeśli temat seksu by nie istniał, to wyjaśnienia czym jest pochwa, penis, piersi, okres i podniecenie sięgałyby głębokiego absurdu. musieliby też nie znać pocałunków, przytulania, dotykania, bo to w końcu by zaprowadziło tych nastolatków do seksu.
a do tego chłopak raczej tak czy inaczej by wynalazł masturbację, bo nie jest trudno wpaść na to, żeby dotknąć tego czegoś, co nagle urosło [a podniecenie nie musi być spowodowane świadomie]. nie byłoby też trudno stwierdzić, że dotykanie tego jest przyjemne. po nitce do kłębka, w końcu by ogarnęli seks.