![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Jak dla mnie więcej winy jest jednak Autorki, ale oczywiście facet nie jest bez skazy.
Nie wyobrażam sobie, żeby facet wygonił mnie z powodu "chce się wyspać", naprawdę dla mnie to dziwny powód. No, ale ja w sumie u swojego faceta i tak nie nocuję, mimo że często namawia. Jestem rok ze swoim i nawet jak zaparkuję auto 20 metrów od jego klatki to niezależnie czy jest mega późno i musi wcześnie wstać - zawsze, ale to zawsze narzuca coś na siebie i mnie odprowadza do auta. I zawsze po krótkiej chwili wysyła smsa z pytaniem, czy dojechałam bez przygód do domu. Czasami jest może to nadopiekuńcze, ale wolę chyba tak niż jak w przypadku faceta Autorki ![]() To że mógł się zagapić na kompa to rozumiem, czasami też tak mam. Ktoś wstaje, zakłada bluzę/sweter, pakuje swoje rzeczy, ubiera np. szalik, wiązane buty bla bla bla to ja jeszcze sobie czasami coś przelecę oczami na kompie, a potem po prostu ubieram szybko kurtkę i już. Poza tym komunikat IDĘ SAMA, BO SIĘ ŚPIESZĘ jest dla mnie znakiem, że Autorka idzie sama. Ja tu drugiego dna nie widzę. Zamiast awantury zawsze można się było nie odzywać albo napisać rano, że było ci przykro, a tu afera na 102 ![]() I jak piszesz, że dasz mu czas to mu go daj, a nie czepiaj sie, że nie odp. Myślisz, że jak napiszesz "kocham cię" to to jest zaklęcie i odmieni jego spojrzenie nagle na wasz związek? Jak ci zależy to poczekaj kilka dni, a później możesz napisać, że np. czekasz tu i tu o tej i o tej i czekasz na niego, by porozmawiać, a jak się nie zjawi to będzie dla ciebie oznaką, że to faktycznie koniec i już.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
Autorka niepotrzebnie rozpętała armagedon, ale pewnie to nie było pierwsze niefajne zachowanie jej chłopaka. W takich sytuacjach nie ma co kombinować, jeśli dochodzi do takich zachowań, to należy albo bardzo mocno skupić się na ratowaniu związku (ale tu muszą być szczere chęci obu stron), albo się pożegnać. I na przyszłość wyciągnąć wnioski ze swojego zachowania, które jest oczywiście naganne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Mówicie tak, jakby to, że facet odmówił wspólnej nocy było jakąś ogromną tragedią
![]() ![]() Wg mnie to ona nie miała prawa mu się narzucać i jeszcze afiszować ze swym niezadowoleniem, zwłaszcza, że doskonale wiedziała, że facet ma kupę nauki na sesję i być może x innych zmartwień, a mimo to poświęcił jej całą poprzednią noc i cały dzień, aż do wieczora. Wychodzi na to, że nieważne są jego sprawy i potrzeby, bo skoro ona ma na coś ochotę, to facet ma na to ochoczo przystać. Kiedy on ma zająć się swoimi sprawami, kiedy wciąż zajmuje się ICH sprawami? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
Otóż są małżeństwa, które mają dwa łóżka (bądź jedno, ale bardzo bardzo duże) bo właśnie się nie wyśpią razem na jednym standardowym. Ja należę do takich osób, mam niezwykle słaby sen, nie wyśpię się z facetem za diabła. U mnie w związku normalnie funkcjonuje (zarówno mieszkając razem, jak i nie mieszkając razem) komunikat do drugiej połówki: "Jutro mam ciężki dzień/wcześnie wstaję/potrzebuję się wyspać, nie śpimy dzisiaj razem" i absolutnie nikt się o to nie obraża!!! Nie róbcie z tego argumentu przeciwko chłopakowi, bo nie wiecie, jaki on ma organizm, jak sypia i nie można człowiekowi mieć za złe, że nie potrafi się wyspać z drugą połówką pod ręką!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Chłopak wyraźnie swoim zachowaniem chce powiedzieć Autorce że ma jej już serdecznie DOSYĆ. A ona jak na złość zalewa go esemesami na które On nawet nie odpisuje. Chłopak ma dość takiego bluszcza, który go otacza i nie pozwala żyć. Miarka się przebrała i chłopak przejżał na oczy. Pewnie już dawno chciał zerwać ale dziewczyna nie dała mu dojść do głosu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
Może masz rację, ale to skoro dziewczyna już się zgodziła na powrót do domu, a o nawet jej nie raczył odprowadzić późną nocą... Ten związek i tak jest (z tego co autorka napisała) bez sensu.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
A czas miała, skoro starczyło go jeszcze na awantury pod domem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44627021]Błąd. To ona nie raczyła poczekać, aż on się ubierze, by odprowadzić ją na przystanek późną nocą.
A czas miała, skoro starczyło go jeszcze na awantury pod domem ![]() Rzeczywiście, nie spojrzałam od tej strony na to... Racja |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 528
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44627021]Błąd. To ona nie raczyła poczekać, aż on się ubierze, by odprowadzić ją na przystanek późną nocą.
A czas miała, skoro starczyło go jeszcze na awantury pod domem ![]() ![]() Ja jak się spieszę na autobus to lecę biegiem, żeby na niego zdążyć, a nie wracam robić haje stulecia, dzwonienie, budzenie ludzi po nocy ech... Nie można było powiedzieć "Misiek mam autobus za chwilę raz dwa, ubieraj się, bo czekam" i już. Skoro był czas na wrócenie do chłopaka i robienie afery, to chyba byłby i czas na poczekanie chwili, by facet się ubrał, baaa byłby pewnie czas, by się pożegnać normalnie na przystanku ![]() Nie wiem, jak wyglądał ich związek w całości, czy facetowi zależy, czy nie. Wiem, że czasami takie akcje otwierają ludziom oczy i skłaniają do przemyśleń. I wydaję mi się, że facet stwierdził, że go męczy takie coś. A skoro napisał, że ma już dosyć, to chyba jednak nie była to jednorazowa akcja.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Autorka wątku to niedojrzała, rozemocjonowana dziewczyna,a afery którą rozpętała nawet nie skomentuję. Ale uważam że facet wyświadczył dziewczynie przysługę zrywając z nią. Dla mnie to jest niepojęte, a Tobie autorko życzę faceta który będzie się tylko cieszył z Twojej obecności przy nim. I nigdy nie zrozumiem tego sprowadzania mężczyzn do poziomu psa, który bez komunikatu "a teraz się ubierzesz, odłożysz laptopa i odprowadzisz mnie na przystanek" w życiu na to sam nie wpadnie. Ja się autorce nie dziwie, pewnie była strasznie wkurzona za wyganianie jej z domu i nie chciała jeszcze go prosić o odprowadzenie na ten przystanek. I te tłumaczenie że się facet zagapił (chyba raczej wpadł w trans skoro żadne bodźce z zewnątrz do niego nie docierały), nijak zareagował na zachowanie autorki która miała święte prawo się wkurzyć. Nie wiem naprawdę jakich wy facetów spotykacie, którzy są w stanie ogarnąć tylko i wyłącznie komunikaty werbalne. I nieważne że dziewczyna będzie dyszała ze złości, od kilkunastu minut jest obrażona i rzuca szczekając zębami że "idzie sama". Może i facet jest prostą istotą, ale wydaje mi się że nie ma inteligencji karpia. Może się mylę.
Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2014-01-15 o 18:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
jak dla mnie cyrk to urządzil on sam osobiście, a ona scenę. Zgadzam się z opiniami, że chłopak ma autorkę w de i być moża nadarzyła się mu okazja by ją pogonić i żeby miała godność i przestała za nim latać; mógł z nią zerwać na spokojnie a nie pisać jakieś tyrady, jak to mu pani czas zajmuje. Też uważam, że może jej frustracja miała głębsze znaczenie, i może doskonale dziewczyna czuje, że znajduje się na dość dalekim miejscu w kwestiach ważnych u faceta. I jak dla mnie środek nocy czy późna wieczorna godzina to nie jest pora na trzymanie sie pilnie cudzych fochów, mógł ją w milczeniu ![]() ![]() Gdyby coś jej się stało to i tak wszyscy mieliby pretensje do niego, nikt prześcieradlem nie jest i nie wnikałby że dziewczyna panu nadepnęla na odcisk akuratnie zimową nocą tylko wyszedłby na chamskiego dupka bez wyobraźni. Była u niego? Była. Wyszła nocą? Wyszła. Wyszła sama bo? Chłoptaś postanowił dać jej lekcje dorosłości? Chyba troszkę przegiął. W każdym razie dziewczynie współczuję, mniej panu. A dziewczyny, które robią za poczekalnie swoim facetom, którym się nudzi, podziwiam. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-01-15 o 18:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
Natomiast nie jestem pewna ,czy rzeczywiscie chlopak mial namysli tylko wygodne lozko ,bez jak ktos tam jeszcze dodal wiercacej i chrapiacej panny. Moge oczywiscie sie mylic, ale to chyba jeszcze nie ten etap zwiazku. Chcialam tylko powiedziec,ze to byl jak dla mnie slaby argument(wyspac sie),zeby sam mogl chlopak zostac w domu. Jak dla mnie ja delikanie splawil. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
![]() Jakby jej sie cos staloto tez takie gdybanie. Ale juz nawet niech bedzie, ze facet jest dupkiem i ona go nie obchodzi. Odstawianie takiego cyrku dalej do mnie nie przemawia - widzialy galy, co braly, jak jej facet nie odpowiada, to sie z nim rozmawia / go zostawia, a nie urzadza awanture na 101 fajerek, ludzie ![]() A ze telefonu nie odbieral? No ja tez bym nie miala ochoty na odbieranie telefonu od osoby w ataku furii ![]() ---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Cytat:
![]()
__________________
(\__/) { ^y^} |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
Nie wiem, czy miała święte prawo się wkurzyć - gdybym wkurzała się o takie pierdoły, to bym musiała pełnoetatowo na ludzi wrzeszczeć. Prościej, dla wszystkich, byłoby, gdyby ona zamiast korzystać z urojonego prawa do wkurzania się, rozwarła japę i orzekła: rusz zad, jestem gotowa. Coś by straciła? I nie, nie traktuję mężczyzn jak ćwierćmózgów, którym wszystko trzeba mówić drukowanymi literami. Kobiety też tak traktuję - z sobą włącznie. Jeśli Autorka chciała, żeby chłopak ją odprowadził - to powinna mu to zakomunikować. Tak, ludzie potrafią się zagapić w monitor, zamyślić nad esemesem, albo nad jakimś pomysłem, który z nagła przyszedł im do głowy. I jeśli traktujemy ich z szacunkiem, to nie wymagamy, by niczym pies byli zawsze zwarci i gotowi do merdania ogonkiem na nasze skinienie - bo głównie o to się rozchodzi. Autorka nie chciała się dogadać, chciała sobie poksiężniczkować. Ona nie szukała porozumienia, tylko awantury. Bo jak tak można, księżniczka ubrana, a pomiot ma jakieś inne zajęcia, w komputer ośmiela się w jej księżniczkowej obecności się gapić. No to sobie poksiężniczkowała. Zachowała się jak mały, rozwydrzony dzieciak, który nie umie wyhamować, tylko terroryzuje otoczenie wrzaskiem i ogólnym burdelem. On zerwał - może nie chce być jej psem, nie każdy ma do tego predyspozycje. Napisał wyraźnie - absorbuje całe jego zasoby, zmusza do skupiania się na jej problemach, dla niego nie ma w tym związku miejsca. Ona nawet trochę czasu do pomyślenia o tym wszystkim mu nie daje, bo domaga się odpowiadania na esemesy - bo mu napisała, że kocha, czy co tam. Ja tam mu się nie dziwię i mam nadzieję, że wytrwa w postanowieniu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
jak dla mnie późno w zimowe wieczory to zaczyna być stosunkowo wcześnie. generalnie co kto lubi, jak dla mnie to chłopak zareagował histerią nad wyraz do jej sceny, a fakt, że wydzwonił do mamusi też jest śmieszniusi. ![]() Ja bym nie chciała być z facetem, ktory ma gdzieś moje bezpieczeństwo i olewa, czy ktoś będzie mnie zaczepiał w drodze na busa czy nie bo musi mi zrobić szkolenie, czytaj tresurę, z ''jak robić by robić wyłącznie to co pan chce''. A jakby mi kazał spadać bo się musi wyspać to i bez tych idiotycznych kłótni może długo by poczekał na wspólną noc; na miejscu dziewczyny olałabym randki, co do których nie jestem u chłopaka mile widziana (albo jestem mile widziana do jednego ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-01-15 o 19:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Ale juz nawet niech bedzie, ze facet jest dupkiem i ona go nie obchodzi.*
Serio?Facet spędził z nią CAŁĄ noc i CAŁY dzień, oglądali filmy, sympatycznie spędzili razem całą dobę, ale ona go nie obchodzi? ![]() *wiem, że z Twojego postu szmyrk wynika inaczej, ale pojawiły się tu też takie głosy, że to facet jest be, bo ona go nie obchodzi, odpowiadam na nie, a nie stricte Twój post ![]() Edit: na miejscu dziewczyny olałabym randki, co do których nie jestem u chłopaka mile widziana (albo jestem mile widziana do jednego ![]() ![]() ![]() ![]() Bluszczujecie. Edytowane przez 7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Czas edycji: 2014-01-15 o 19:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
nie, to nie jest ta stylówa. To raczej wołanie o przestrzeń dla siebie, o dostrzeżenie, że w związku są dwie osoby, a nie jedna i jej problemy, które absorbują całe zasoby tej drugiej. Nie wiem, co Autorka ma pod sympatycznym spędzeniem całego dnia na rozmowach - może gadali o jej problemach, może ona ma zwyczaj nie dopuszczać go do głosu (nie byłoby to zaskakujące po opisie draki), może ma zwyczaj rano zasypiać, trudno ją dobudzić, może miota się w łóżku, może już to ćwiczyli i wiadomo, że będzie mu ćwierkać do czwartej rano, jak on ma coś ważnego do zrobienia. Ważnego dla siebie samego - póki co, w opisie jest o jej zapotrzebowaniu na nocleg, bo ma bliżej do pracy, o tym, że on też może mieć jakieś zapotrzebowanie - na przykład, wyspanie się przed ważnymi zajęciami - już w tekście ni słowa. Uznałabym to pominięcie za znaczące, w kontekście cytowanego esemesa o zasobach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
![]() Zwróciłaś uwage na to, że on jak już ona wrociła i zaczeła dobijac się do tych drzwi to jednak poszedł i zamierzal odprowadzić. Czyli gdzieś tam w głowie mu błyszczało, że jednak wypada. Kłótnia trwała i pan odwrócił się na pięcie i znów wrocił do mieszkania. Koniec końców mamusia jednak kazala ponownie wyjść i dziewczynę w busa wsadzić. Serio to jest fajnie, jak się człowiek kłoci z wlasnym facetem ten tanczy w te i we wte jak tancerka i nie będzie sluchał co mu niewygodnie? Albo facet napisał dziewczynie na gadu, że nikt go tak nie skrzywdził jak ona. ![]() Zgodnie z wola pana chyba wolałabym dać panu spokój. Na długo. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 366
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
zgadzam się z Tobą! Cytat:
A po takiej akcji to bym chyba ze wstydu spłonęła. Co trzeba mieć w głowie, żeby po nocach dobijać się do kogoś kto wyraźnie dał Ci znać, że widzieć Cię nie chce????!!!?
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie ![]() OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse zapraszam na marudny FP |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
szmyrk-napewno chlopak swoja dziewczyne zna ale nie jestem przekonana czy tez
na odwrot. Dziewczyna pisze,ze spedzili fajny dzien(to jej wersja).Nie wiemy,czy tak tez mysli chlopak.Powinna wyczuc atmosfere a nie doprowadzac do niezrecznej sytuacji,gdzie takie traktowanie jej to poczatki braku szacunku. A to co potem co sie wydarzylo,to kompletny brak taktu i oglady. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Facet ceni sobie święty spokój i swoje nerwy, dlatego nie chce być z furiatką. Strach pomyśleć jakie napady miałaby autorka po ślubie!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 366
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
Cytat:
Ona się wściekła i przeprosiła. I to nie raz! W kółko się wścieka, potem przeprasza, a jak nie ma odzewu (a sama dała mu czas!), to znowu się wścieka i znów przeprasza. No kurde, przecież to nie jest normalne. Święty by w takim związku nie wytrwał ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 380
|
Dot.: Mój chłopak obraził się na mnie jak nigdy dotąd
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44626520]Mówicie tak, jakby to, że facet odmówił wspólnej nocy było jakąś ogromną tragedią
![]() ![]() Wg mnie to ona nie miała prawa mu się narzucać i jeszcze afiszować ze swym niezadowoleniem, zwłaszcza, że doskonale wiedziała, że facet ma kupę nauki na sesję i być może x innych zmartwień, a mimo to poświęcił jej całą poprzednią noc i cały dzień, aż do wieczora. Wychodzi na to, że nieważne są jego sprawy i potrzeby, bo skoro ona ma na coś ochotę, to facet ma na to ochoczo przystać. Kiedy on ma zająć się swoimi sprawami, kiedy wciąż zajmuje się ICH sprawami?[/QUOTE] Rowniez tak pomyslalam
__________________
20.03.2010 <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:08.