|
|
#61 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Niekulturalne to jest przychodzenie do kogoś do domu/samochodu i zmuszanie go żeby się dostosował do twoich widzimisie.
Zachowujecie się tak jakby ktoś kto zapali koło was jednego papierosa fundował wam 100% gwarancję na raka płuc bo standardowo żyjecie w komorach hiperbarycznych i oddychacie niemal czystym tlenem, a tymczasem żyjecie w miastach, wdychacie spaliny, kurz, większość z was pewnie pije alkoholo i naraża się na mnóstwo innych czynników powodujących choroby. |
|
|
|
|
#63 | |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 820
|
Kto komu powinien ustąpić?
Cytat:
no pewnie, jeden papieros nie zaszkodzi, po jednym piwie spokojnie można prowadzić itp. sorry, ale takie argumenty są śmieszne. i tak, jak ktoś mnie zaprasza do siebie, to liczę, że będzie umiał mnie bez wiochy przyjąć, tzn. umyje w dniach poprzedzających wizytę sedes, żebym mogła bez obrzydzenie użyć, posprząta w salonie, żebym mogła usiąść, zaoferuje mi chociaż szklankę wody do picia i powstrzyma sie od oddawania swoim nalogom typu palenie i granie w gry komputerowe, kiedy przyjmuje gości. Poważnie niektórzy uważają, ze takie podstawowe oczekiwania są niekulturalne? i tak swoją drogą paląc przy mnie gospodarz zafundowałby mi 100% gwarancji, że natychmiast po wizycie będę sobie musiała umyć włosy, zmienić i uprac wszystkie ciuchy i ewentualnie nawet zanieść płaszcz do pralni. zapewne to mniej niz rak, ale i tak wystarczająco, żeby znajomość kontynuować na mieście albo raczej w ogóle. Edytowane przez cranberry juice Czas edycji: 2014-01-26 o 19:59 |
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 588
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Jeśli rodzić chciałby zabrać dziecko do mnie do domu, a ja uprzedzam że palę i nie będę wychodzić, bo nawet nie mam gdzie, to odwołałabym zaproszenie. A dorośli ludzie, skoro przychodzą do mnie wiedząc o paleniu to sami się zgadzają na to żeby przy nich palić.
|
|
|
|
|
#66 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
A może po prostu przychodzą, żeby Cię zobaczyć i porozmawiać, a nie truć się przy okazji?
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 588
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Cytat:
![]() Przecież to logiczne. Jak Ty idziesz do znajomych, a oni wiedzą, że palisz, to automatycznie sami się zgadzają, żeby przy nich palić .
Edytowane przez Bothi Czas edycji: 2014-01-28 o 18:19 |
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Lol, niby dlaczego? Jak ktoś ma kota czy psa to idąc do niego zgadzam się na zwierzęce towarzystwo ale to wcale nie znaczy, że zapraszam do siebie z psem.
Jeśli chcą mnie zobaczyć czy ze mną porozmawiać i nie chcą żebym przy nich paliła to żaden problem. Idźmy do kawiarni dla niepalących albo niech zaproszą mnie do siebie do domu to u nich palić nie będę. |
|
|
|
|
#69 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 315
|
Dot.: Kto komu powinien ustąpić?
Odnośnie przerw na papieroska:
Miałam nieprzyjemność w sezonie pracować z osobami, które paliły, każda jedna. Akurat byłam kelnerką(oni też) i jak nie było ruchu to nagle wszyscy się zmywali na papieroska, a ja zostawałam jako jedyna przy barze, bo przecież trzeba sobie razem pójść na papieroska. To było nie do pomyślenia, żebym ja sobie w trakcie pracy wyszła o tak, posiedzieć, odpocząć, bo przecież nie mam takiej potrzeby, a oni na papierosa to wychodzili. Nawet jak był ruch, ja nie miałam czasu zrobić siku, ale ZAWSZE palacz znalazł czas, żeby zapalić. Nie mówiąc o tym, że wszystko śmierdziało fajkami, palili nawet w kuchni, gdzie były przygotowywane potrawy dla klientów(!). A wszystko uchodziło im na sucho, bo szefa zazwyczaj nie było + sam był palaczem. Ja osobiście nienawidzę dymu papierosowego. Ludzie z którymi pracowałam byli bardzo w porządku, oprócz tego ciągłego palenia. Niestety, jako jedyna niepaląca musiałam się dostosowywać i jak szliśmy na imprezę/na miasto, to nawet się mnie nie pytali, czy mogą zapalić, mimo moich głośnych sprzeciwów. I bardzo mnie to wkurzało,że ja musiałam stać przy barze/obsługiwać klientów, a oni sobie wychodzili na papieroska (10-20minut). No i oczywiście pensja ta sama. A odnośnie palenia przy osobie niepalącej: uważam to za szczyt buractwa w trakcie rozmowy wyciągnąć sobie fajeczkę i tak kopcić komuś prosto w twarz, nie ważne w czym domu sytuacja ta ma miejsce. Zawsze można wstać i podejść przynajmniej do okna. Normalne jest, że się odwiedza przyjaciół, znajomych, ale nie koniecznie przy tym musi być papieros. Edytowane przez ahoooj Czas edycji: 2014-01-28 o 22:07 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:02.






no pewnie, jeden papieros nie zaszkodzi, po jednym piwie spokojnie można prowadzić itp. sorry, ale takie argumenty są śmieszne.
.





