Zapachy, które nas rozczarowały

[chouette_]

Napisane przez liv87

Like this - oczekiwałam nie wiadomo czego, a ja czuję tylko dynię... Niby ok, bo bardzo lubię, ale przypomina mi dynię, która została postawiona na szafce dla ozdoby na Halloween, ale zapomniana, leży tam już kilka tygodni

Dla mnie to też największe rozczarowanie ostatniego czasu. Tyle się naczytałam dobrego o tym zapachu, oczekiwania miałam wielkie, chciałam brać flakon w ciemno. Na szczęście trafiła się rozbiórka i sprowadziła mnie na ziemię. Faktycznie, czuję dynię, czuję kwiaty.. i tyle. Nie ma fajerwerków. Obiektywnie są ładne, nawet bardzo, ale takie nie 'moje'

[fraupilz]

Napisane przez chouette_

Dla mnie to też największe rozczarowanie ostatniego czasu. Tyle się naczytałam dobrego o tym zapachu, oczekiwania miałam wielkie, chciałam brać flakon w ciemno. Na szczęście trafiła się rozbiórka i sprowadziła mnie na ziemię. Faktycznie, czuję dynię, czuję kwiaty.. i tyle. Nie ma fajerwerków. Obiektywnie są ładne, nawet bardzo, ale takie nie 'moje'

Ciekawe, że u wszystkich Tilda rozwija się ładnie, niewinnie, dyniowo. U mnie przede wszystkim nuty zwierzęce i brudno-kwiatowe z przyprawami, na tle słodyczy, może i dyniowej, ale to raczej przez sugestię... w każdym razie czuję to wielkie WOW

Natomiast ostatnio rozczarowało mnie Diptyque Florabellio. Liczyłam na miłość albo nienawiść, miały być kontrowersje, psiknęłam się i... ee tam...