Śmierć -osierocenie-obwinianie się- spadek

[Pantegram]

CarmineRose, zauważ, że na początku było więcej komentarzy polecających zrzeczenie się spadku, aniżeli takich zalecających jego zachowanie.

Niestety muszę się zgodzić, że decyzja o przepisaniu spadku była zbyt pochopna. Ale już po ptokach, chyba że jako nie-prawnik o czymś nie wiem.

I szczerze mówiąc, uważam, że autorka nie powinna tego robić, ale suma sumarum to i tak bez większego znaczenia, bo przy jej charakterze nie upominałaby się od siostry o swoją cześć spadku. To nie ten typ osoby, który procesowałby się z rodziną, a siostra to nie ten typ, który po dobroci wyłożyłby 30 tys. oszczędności, przy założeniu, że w ogóle z mężem będą w stanie oszczędzić jednorazowo taką kasę mając trójkę dzieci na utrzymaniu. Wg mnie szkoda głównie dlatego, że można byłoby na tym więcej ugrać, np. zobowiązać siostrę prawnie do przejęcia opieki nad siostrami. A tak to autorka straciła bezpowrotnie kasę, a relacje z rodziną nie zmieniły się ani na jotę in plus, a ponadto nadal wisi nad nią możliwość "zwalenia jej na głowę" rodzeństwa i chorej mamy, kiedy tylko dorobi się czegoś swojego.

[I am Rock]

Jeżeli sprawa była w sądzie, to zanim wyrok się uprawomocni jest chyba szansa, żeby coś zrobić? Jeśli u notariusza - nie wiem. I kto zadecydował o odrzuceniu spadku przez małoletnie? Siostra opiekunka? Na własną korzyść? Zrozumiałabym, gdyby przejęcie spadku młodszych sióstr i niepełnosprawnej obwarowane było koniecznością zapewnienia im dachu nad głową, aż się usamodzielnią.

[Regista]

A ja mam pytanie, co z drugim domem na działce? Ktoś z niego korzysta? On również należy do siostry? Dlaczego siostra mieszkała z mężem i dziećmi w rodzinnym domu, razem z mamą i siostrami, skoro drugi dom jest do dyspozycji. Przecież mając dwa domy, można coś pokombinować, żeby było dobrze.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Regista

A ja mam pytanie, co z drugim domem na działce? Ktoś z niego korzysta? On również należy do siostry? Dlaczego siostra mieszkała z mężem i dziećmi w rodzinnym domu, razem z mamą i siostrami, skoro drugi dom jest do dyspozycji. Przecież mając dwa domy, można coś pokombinować, żeby było dobrze.

Jak? Zostawia chora mame?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

ja też nie rozumiem o co chodzi z dwoma domami itp

[CarmineRose]

Napisane przez drabineczka

ja też nie rozumiem o co chodzi z dwoma domami itp

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to znaczy, że chodzi o pieniądze

Na moje oko: jest dość spora działka, na której znajdują się dwa domy.
Doprawdy cześć i chwała za spryt starszej siostry.
Wszyscy zrzekli się na korzyść siostry-opiekunki swojej części spadku, no bo przecież i tak żaden ze spadkobierców nie miałby kasy na spłacenie pozostałych Takim oto sposobem starsza siostra stała się wyłączną właścicielką nieruchomości gruntowej i dwóch budynków.
I teraz starsza siostra bez pytania kogokolwiek może sprzedać działkę z drugim domem a pozostałym siostrom należy się figa z makiem.

No, ale to tylko takie moje luźne spostrzeżenie.

[doris0303]

Dokładnie, są dwa domy. Oczywiście też trzeba włożyć trochę pracy w te domy. Nie były budowane 10 lat temu tylko więcej.

Nie wiem co z tym wszystkim. Jest właścicielką i jak jest jej z tym dobrze to jej sprawa, ale z tego co wiem to narzeka. To już nie mój problem.

Postanowiłam myśleć o sobie. Mam kontakt z młodszą siostrą. Jak licealistka będzie chciała to się odezwie. Chyba ma mózg.

Niech robią co chcą. Nie mam na to wpływu. Jestem-pretensje, nie ma mnie-pretensje. Muszę się odciąć ,żeby nie zwariować. Mnie pewnie nigdy nie będzie stać na taką działkę jaką ona ma za free. Nie ma co narzekać. Z trójką dzieci nigdy by też tego nie kupiła.

[Pantegram]

Napisane przez CarmineRose

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to znaczy, że chodzi o pieniądze

Na moje oko: jest dość spora działka, na której znajdują się dwa domy.
Doprawdy cześć i chwała za spryt starszej siostry.
Wszyscy zrzekli się na korzyść siostry-opiekunki swojej części spadku, no bo przecież i tak żaden ze spadkobierców nie miałby kasy na spłacenie pozostałych Takim oto sposobem starsza siostra stała się wyłączną właścicielką nieruchomości gruntowej i dwóch budynków.
I teraz starsza siostra bez pytania kogokolwiek może sprzedać działkę z drugim domem a pozostałym siostrom należy się figa z makiem.

No, ale to tylko takie moje luźne spostrzeżenie.

Faktycznie, działki z możliwością budowy są ogromnie chodliwe na rynku. Moi rodzice kupili jakieś niecałe 10 lat temu za 20 tys. działkę, która teoretycznie powinna być maminym spadkiem. Stał na niej nienadający się do mieszkania barak, ale za to wszelakie pozwolenia dot. budowy były, nie trzeba było nic przerejestrowywać, zatrudniać inżynierów, geodetów itd. i dopłacać. Rodzina pukała się w głowę, jak to można taki barak kupować. A rodzice sukcesywnie, pracując co roku, z baraku zrobili normalny dom mieszkalny, z obecnie elegancko wykończonym pierwszym piętrem i drugim w remoncie, do tego założyli piękny ogród, sad, warzywniak i wykopali staw. Niedawno ktoś chciał od nich odkupić tą działkę za 300 000 zł, a lokalizacja wcale nie jest jakaś super, bo to typowa wieś 100 km od Warszawy, która ma może 100 mieszkańców
Wg mnie jedna z lepszych inwestycji, które można w ogóle zrobić.

[Regista]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Jak? Zostawia chora mame?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A choćby sprzedać ten dom z kawałkiem działki i zabezpieczyć młodsze siostry. Takie rozwiązanie + drugi dom dla siostry opiekunki w zamian za opiekę nad rodzeństwem i mamą, byłoby sprawiedliwe wg mnie. Bo w tej chwili to ona ma wszystko, a i tak straszy dziewczyny, że je odda. Zresztą, to nie są maleństwa, za chwilę wyfruną z domu i nie dość, że na dłuższą metę nie będą miały się gdzie podziać, jak autorka, to siostra opiekunka zostanie z całym majątkiem, a one wszystkie z ręką w nocniku. Założę się, że jak tylko osiągną pełnoletność, to je siostra wywali z domu, jedną po drugiej. Siostry niepełnosprawnej też się pozbędzie, bo przecież autorka deklaruje, że ją do siebie weźmie, jak tylko wyjdzie na prostą. Świetnie się siostrunia urządziła.

Napisane przez CarmineRose

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to znaczy, że chodzi o pieniądze

Na moje oko: jest dość spora działka, na której znajdują się dwa domy.
Doprawdy cześć i chwała za spryt starszej siostry.
Wszyscy zrzekli się na korzyść siostry-opiekunki swojej części spadku, no bo przecież i tak żaden ze spadkobierców nie miałby kasy na spłacenie pozostałych Takim oto sposobem starsza siostra stała się wyłączną właścicielką nieruchomości gruntowej i dwóch budynków.
I teraz starsza siostra bez pytania kogokolwiek może sprzedać działkę z drugim domem a pozostałym siostrom należy się figa z makiem.

No, ale to tylko takie moje luźne spostrzeżenie.

Albo przeznaczy dom dla swoich dzieci, a teraz będzie wynajmować. A że siostry najpierw wyssała a potem je wywali, bo tu przecież już nie ma nic, co by do nich należało... Wygodne. Dobrze to sobie wymyśliła.