Godzina ślubu

[ola_ma_kota]

ufff...ja już myślałam, że dziwoląg jakiś ze mnie też ślub mamy na 12.00 ŚLĄZACZKI łączmy się

[Meg9]

Napisane przez ola_ma_kota

ufff...ja już myślałam, że dziwoląg jakiś ze mnie też ślub mamy na 12.00 ŚLĄZACZKI łączmy się

Ja na początku też tak myślałam
Ale jednak widzę, że jest jeszcze ktoś kto będzie ślubował o 12:00

[nysiunia]

nie martwcie się. U mnie w okolicach to większość ma o 12:00. Ja mam o 13:00 - dałam sobie tę godzinkę więcej na przygotowania ale do wyboru oprócz 13:00 miałam tylko godz. 12:00 więc to naprawde nic dziwnego. pozdrawiam Ślązaczki

[justka_81]

Napisane przez gosiunia22

Dziewczyny, a wiecie jak to jest w praktyce z robieniem sesji w plenerze w dniu ślubu, ale np. 2 godziny przed ślubem? Bo chciałabym na zdjęciach uwiecznic wiązankę i fryzurę, a innego dnia, no cóż... Czy przed ślubem będzie na to czas? No i czy na parę godzin przed uroczystością (sierpień, upały...) warto robic makijaż...?

I jeszcze jedno: sala weselna będzie ok. godzinę drogi od Łazienek, w których chcemy plener. Bo chyba nie ma sensu urywac sie na tak długo z wesela, zwłaszcza że ślub planujemy ok. 17.00
Któraś pomoże?

My jedziemy własnie w trakcie wesela na zdjęcia. Przecież jak goście się bawią to tak naprawdę nie odczują że nas nie ma. Przed weselem nie miałabym na to za bardzo czasu, a poza tym sukienka może się w plenerze pobrudzić, makijaż trochę rozpłynąć i jak tu iść do kościoła na ślub. Natomiast zdjęć ślubnych kilka dni po ślubie tez nie uznaję. To już nie to samo.

[gosiunia22]

Napisane przez justka_81

My jedziemy własnie w trakcie wesela na zdjęcia. Przecież jak goście się bawią to tak naprawdę nie odczują że nas nie ma. Przed weselem nie miałabym na to za bardzo czasu, a poza tym sukienka może się w plenerze pobrudzić, makijaż trochę rozpłynąć i jak tu iść do kościoła na ślub. Natomiast zdjęć ślubnych kilka dni po ślubie tez nie uznaję. To już nie to samo.

Chm... może i racja..? Też wolałabym plener w dniu ślubu, ale z kolei nie chciałaby tracić co najmniej 4 godzin wesela To moze zdecyduję się na ślub nie o 17-18, tylko np. o 16.00?

[lilly78]

myśmy ślub brali o 17, wiosną i latem o tej porze jest ciepło i jasno, inna sprawa, że zdjęcia plenerowe robiliśmy innego dnia i nie planowaliśmy wychodzić w ogóle w trakcie wesela.

[moniak85]

radzę raczej rozpocząc o 17. my mamy na 16, bo na godz 17 już ktoś był zapisany....

[madla]

My mamy ślub o 15. Jak dla mnie pora jest w sam raz...

O jeju to już za 10 dni

[yedanna]

Ja marzę o tym, żeby udało się zarezerwować na 19-tą. Tak żeby przyjęcie weselne zaczęło się po 20-ej
Wszyscy na spokojnie dojadą, ja nie będę musiała zrywać się rano do szykowania no i nie wyobrażam sobie poczatku wesela popołudniu.

[ktosia86]

My byśmy chcieli o 17 a najlepiej chyba o 17.30 mieć mszę.Więcej czasu od rana nie będę potrzebować bo sesja będzie innego dnia, a im więcej czasu będę mieć luźnego tym bardziej będę się denerwować

[m.a.r.t.a]

Napisane przez madla

My mamy ślub o 15. Jak dla mnie pora jest w sam raz...

O jeju to już za 10 dni

Wow, super gratuluje, że to już tuż, tuż..

[musicman]

My ślubujemy o 16.00 bo ta godzina była wolna w księdza w terminarzu, ale jak się okazało to bardzo dobra pora, dużo czasu rano na przygtowania i zdjęcia no i przejdzie największy upał.

[memka87]

my bierzemy slub na slasku o 14. na poczatku zastanawialam sie czy tak POZNO to nie ZA POZNO! bo myslalam ze o 12 slub a potem caly dzien i cala noc zabaw! gdybysmy mieli slub o 17 to stracilibysmy 3/4 dnia! takie jest moje zdanie...

[kaledonia]

Napisane przez yedanna

Ja marzę o tym, żeby udało się zarezerwować na 19-tą. Tak żeby przyjęcie weselne zaczęło się po 20-ej
Wszyscy na spokojnie dojadą, ja nie będę musiała zrywać się rano do szykowania no i nie wyobrażam sobie poczatku wesela popołudniu.

Tak samo uważam.U nas najwcześniej śluby o 16,17 jak pisała Lilly78,ale ja jeszcze na tak wczesnym nigdy nie byłam.
Wesele od 20-21 do 2,3 nad ranem.6 godzinek to chyba starczy Następnego dnia i tak są poprawiny.

[gosiunia22]

My wybraliśmy 17.00. Chcemy miec plener przed ślubem i ze wszystkim zdążyc. Szczerze mówiąc nie chciałabym zacząc wesela o godzinie 13-14... Wszyscy by się popili do pólnocy, a nawet jeśli nie... to i tak dla mnie za długo. Moim zdaniem 7-8 godzin w zupełności wystarczy.

[bienioka]

powiem wam szczerze, do dopiero na wizazu dowiedzialam sie, ze sluby zaczynaja sie popoludniami. jakas dziwna tez chyba jestem, z pewnoscia tez, ze nigdy nie bylam na slubie poza slaskiem. mysmy mieli slub na 13. wstepny termin byl na 12, ale przesunelismy o godzinke i wiecie co??? wszystkie starsze ciotki dziwily sie dlaczego tak pozno??!!! jak ktoras wszesniej wspomniala, wszesniejszy slub laczy sie rowniez w wyzsza kwota za wesele. do 17 podany jest obiad, deser i zimna plyta. pozniej potrawy podawane sa w takich samych ilosciach jak na weselach w innych czesciach polski. zabawa rowniez trwa do rana i....nie jest nudno.

u nas wesele skonczylo sie przed 3 w nocy, ale tylko dlatego, ze na 12.30 nastepnego dnia wszyscy goscie byli zaproszeni na poprawiny (czyt. wesele II), ktore trwaly do 1 w nocy

[memka87]

a ja uwazam ze jak wesele zacznie sie o 15 (o 14 slub) to jest naprawde malo! i chcialabym zeby trwalo do bialego rana bo poprawin nie robimy... 6-7 godzin?? na wesele?? to 18-nastki trwaja dluzej! im pozniej wesele tym wiecej sie czlowiek stresuje a ja nie chce byc zestresowana na wlasnym slubie!

[wiolkaslonko]

Napisane przez m.a.r.t.a

My pobieramy sie w sierpniu i będziemy rezerwować Kościół na 16.00-17.00, kiedy podpisywalam umowe z salą właścicielka dała mi jedną rade.W zimie godziny nie powinny być zbyt póżnie bo szybciej robi sie ciemno, a w lecie lepiej nie rezerwować sobie południa i nieco póżniejszych godzin jak 14.00 bo z kolei są wtedy najgorsze upały.

zgadzam sie w 100% nasz ślub jest 25 sierpnia o gdzinie 17 myśle, ze jak na sierpień to jes to dobra godzina

[m.a.r.t.a]

Napisane przez wiolkaslonko

zgadzam sie w 100% nasz ślub jest 25 sierpnia o gdzinie 17 myśle, ze jak na sierpień to jes to dobra godzina

Oczywiście, że tak.My dostaliśmy teraz zaproszenie na lipiec na 14.00 zobaczymy jaka będzie pogoda..

[justka_81]

Napisane przez memka87

a ja uwazam ze jak wesele zacznie sie o 15 (o 14 slub) to jest naprawde malo! i chcialabym zeby trwalo do bialego rana bo poprawin nie robimy... 6-7 godzin?? na wesele?? to 18-nastki trwaja dluzej! im pozniej wesele tym wiecej sie czlowiek stresuje a ja nie chce byc zestresowana na wlasnym slubie!

czemu 6-7 godzin? My mamy ślub na 16 więc na sali będziemy najpóźniej o 17.30, to jakieś 12 godzin zabawy. Poza tym dochodzą jeszcze poprawiny od godz. 14 też nawet do rana jeśli będą chętni.

[Taverney]

zależy od por roku. Mysmy wzięli ślub pod koniec września o szesnastej, więc podczas życzeń po piątej pod kościołem był piękny widok na słońce już chylące się nad horyzontem nad jeziorem...bajecznie było.

[memka87]

Napisane przez justka_81

czemu 6-7 godzin? My mamy ślub na 16 więc na sali będziemy najpóźniej o 17.30, to jakieś 12 godzin zabawy. Poza tym dochodzą jeszcze poprawiny od godz. 14 też nawet do rana jeśli będą chętni.

no i wlasnie tu zaczyna sie moj problem! ja nie bede miala poprawin... slub jest w srodku tygodnia wiec trudno bedzie to jakos pogodzic. poza tym w nastepny dzien wylatujemy w podroz poslubna

a sluby w godzinach popoludniowych jakos do mnie nie przemawiaja bo co robic rano? bo to trzeba tylko sie umalowac uczesac i ubrac (max 3,4 godzinki) a potem (przedtem)? stres! bo, przynajmniej ja, wstane bardzo wczesnie (ze stresu)
no i jeszcze dochodzi fakt ze w czasie wesela jedziemy na plener a to chyba tez troche czasu wezmie...
no ale jak wolicie popoludniami- prosze bardzo! kazdy lubi co innego i dlatego ten swiat jest taki kolorowy

[Kalex]

Napisane przez memka87

my bierzemy slub na slasku o 14. na poczatku zastanawialam sie czy tak POZNO to nie ZA POZNO! bo myslalam ze o 12 slub a potem caly dzien i cala noc zabaw! gdybysmy mieli slub o 17 to stracilibysmy 3/4 dnia! takie jest moje zdanie...

dopiero na forum dowiedziałam się,że na Śląsku są śluby o tak wczesnych godzinach

u mnie śluby zaczynają się dopiero o godzinie 15 - możliwe godziny do wyboru to 15,16,17 i 19

Napisane przez gosiunia22

My wybraliśmy 17.00. Chcemy miec plener przed ślubem i ze wszystkim zdążyc. Szczerze mówiąc nie chciałabym zacząc wesela o godzinie 13-14... Wszyscy by się popili do pólnocy, a nawet jeśli nie... to i tak dla mnie za długo. Moim zdaniem 7-8 godzin w zupełności wystarczy.

my właśne wybraliśmy godzinę 17 - od początku tylką tą godzinę chcieliśmy i dlatego czychaliśmy na zapisy w Kościele,żeby tą godzinkę zarezerować Przed ślubem w Kościele mamy właśnie zdjęcie w plenerze, a ok. 16 błogosławieństwo w domku
i ja akurat zgadzam się z Tobą, że jak wesle u nas zacznie się koło 19 to w zupełności wystarczy, też nie chciałabym mieć wesela od godziny 13-14 nie wiem co bym miała na nim robić i chyba znudziłoby się ono zbyt szybko

no, ale jak widac różne są tradycje w różnych rejonach Polski - na szczęście w świętokrzyskim nie bierze się tak wcześnie ślubów


memka 87 - ja będe miec ślub o 17 i rano będe mieć co robić
oczywiście fryzurka i makijaż zajmą mi min. 3 godziny, będą wykonywane pewnie gdzies koło godziny 9 - 9.30, po upiększeniu się trzeba wrócić do domu, ubrać się w suknie itp., wszystko przygotować i przed 15 jedziemy na zdjęcia, potem wracamy do domu i mamy błogosławienstwo, potem do Kościoła i na wesele więc te godziny do 17 miną mi w mgnieniu oka

[nysiunia]

Napisane przez Kalex

też nie chciałabym mieć wesela od godziny 13-14 nie wiem co bym miała na nim robić i chyba znudziłoby się ono zbyt szybko

jeszcze mi sie zdażyło żeby ktoś nie na weselu nudził a zawsze zaczynały sie w godzinach obiadowych (12:00 -14:00) ale myśle że to po prostu kwestia przyzwyczajenia. Na Śląsku ludzi sie przyzwyczaili że tak jest i przychodzą z nastawieniem że idą się najeść i pobawić i że wesele jest długie, więc nikomu to nie przeszkadza. Jak myśleliśmy żeby wybrać godzinę 14:00 w kościele to wszyscy stwierdzili że to za późno więc to kwestia obyczaju i przyzwyczajenia.

[gosiunia22]

Ja, podobnie jak Kalex, pierwszy raz się dowiedziałam tu na forum, że na Śląsku śluby bierze się nawet o godzinie 12.00! Byłam mocno zaskoczona! Wszystkie śluby, na których do tej pory byłam, zaczynały się ok. 16.00 albo i później. Szczerze mówiąc, to... chm... wesele nie jest - moim zdaniem - rozrywką najwyższych lotów i 7-8 godzin mi w zupełności wystarczy. Ale co kraj, to obyczaj. No i bardzo dobrze, że każdy ma możliwośc dopasowania godziny do własnego gustu i potrzeb.

[memka87]

Kalex no widzisz bo masz zdjecia przed slubem, ja po (chcemy zobaczyc sie pierwszy raz w kosciele nie na plenerze) z blogoslawienstwa rezygnujemy (z tego samego powodu), a poza tym wizazystka i fryzjerka najprawdopodobniej przyjada do mnie (znow zaoszczedzony czas )
a co do poziomu wesela- tez jestem zdania ze nie moze porownac sie poziomem np. do nocy w teatrze, ale to jest tylko raz w zyciu! sam slub to ok godzinka a potem nie bedziemy juz mogly paradowac w sukni! to jedyny czas na to! (wiem przemawia przez mnie kobieca proznosc )

zgadzam sie w 100% z gosiunia22: "No i bardzo dobrze, że każdy ma możliwośc dopasowania godziny do własnego gustu i potrzeb." swieta racja

[justka_81]

Napisane przez memka87

a sluby w godzinach popoludniowych jakos do mnie nie przemawiaja bo co robic rano? bo to trzeba tylko sie umalowac uczesac i ubrac (max 3,4 godzinki) a potem (przedtem)? stres! bo, przynajmniej ja, wstane bardzo wczesnie (ze stresu)

Ja chyba nie będę narzekać na nudę przed ślubem rano pewnie z mamą przystroimy bramę i klatkę, fryzjera mam na 11, makijaż 13.30, błogosławieństwo 15, a przedtem muszę się jeszcze ubrać. Zresztą i tak zastanawiam się czy zdążę do kościoła na 16 wszyscy zapewniają mnie że tak ale jak to ja i tak będę o tym myśleć

Napisane przez nysiunia

jeszcze mi sie zdażyło żeby ktoś nie na weselu nudził a zawsze zaczynały sie w godzinach obiadowych (12:00 -14:00) ale myśle że to po prostu kwestia przyzwyczajenia. Na Śląsku ludzi sie przyzwyczaili że tak jest i przychodzą z nastawieniem że idą się najeść i pobawić i że wesele jest długie, więc nikomu to nie przeszkadza. Jak myśleliśmy żeby wybrać godzinę 14:00 w kościele to wszyscy stwierdzili że to za późno więc to kwestia obyczaju i przyzwyczajenia.

Ale wesele trwa aż do rana? Bo u nas zazwyczaj ludzie rozchodzą się ok. 4 rano, co wytrwalsci nawet o 5-6. A w sukience przecież będę całe wesele a nie tylko godzinę na ślubie.

[nysiunia]

Napisane przez justka_81

Ale wesele trwa aż do rana? Bo u nas zazwyczaj ludzie rozchodzą się ok. 4 rano, co wytrwalsci nawet o 5-6. A w sukience przecież będę całe wesele a nie tylko godzinę na ślubie.

różnie to bywa. Zależy od tego kto jest na weselu - jak większość to starsze osoby to wesele ok. 2 w nocy się kończy, a jeśli jest dużo młodych to balujemy do rana więc na Śląsku są chyba najdłuższe wesela hehehe ale jeszcze nigdy się nie nudziłam. Natomiast nie mamy problemu ze zdjęciami - wychodzimy wtedy w trakcie wesela i przez te 2 godzinki goście sie sami bawią. Ale co to są 2 godziny w obliczu kilkunastogodzinnego wesela

[justka_81]

To wytrzymali Ci Ślązacy u nas wesele trwa co prawda dwa dni (ja liczę jeszcze poprawiny) ale przynajmniej mamy kilka godzin na drzemkę między weselem a poprawinami

[m.a.r.t.a]

Napisane przez gosiunia22

Ja, podobnie jak Kalex, pierwszy raz się dowiedziałam tu na forum, że na Śląsku śluby bierze się nawet o godzinie 12.00! Byłam mocno zaskoczona! Wszystkie śluby, na których do tej pory byłam, zaczynały się ok. 16.00 albo i później. Szczerze mówiąc, to... chm... wesele nie jest - moim zdaniem - rozrywką najwyższych lotów i 7-8 godzin mi w zupełności wystarczy. Ale co kraj, to obyczaj. No i bardzo dobrze, że każdy ma możliwośc dopasowania godziny do własnego gustu i potrzeb.

12.00 to dla mnie bardzo wcześnie, i nie wyobrażam sobie np ślubu w upalny
30- stopniowy dzień właśnie o tej godzinie.

Napisane przez memka87

no i wlasnie tu zaczyna sie moj problem! ja nie bede miala poprawin... slub jest w srodku tygodnia wiec trudno bedzie to jakos pogodzic. poza tym w nastepny dzien wylatujemy w podroz poslubna

a sluby w godzinach popoludniowych jakos do mnie nie przemawiaja bo co robic rano? bo to trzeba tylko sie umalowac uczesac i ubrac (max 3,4 godzinki) a potem (przedtem)? stres! bo, przynajmniej ja, wstane bardzo wczesnie (ze stresu)
no i jeszcze dochodzi fakt ze w czasie wesela jedziemy na plener a to chyba tez troche czasu wezmie...
no ale jak wolicie popoludniami- prosze bardzo! kazdy lubi co innego i dlatego ten swiat jest taki kolorowy

My też rozważamy kwestie poprawin
A co do ślubu w godzinach popołudniowych oj raczej to ja będę narzekać ale małą ilość czasu . Zapewne wstane wcześnie, dopadnie mnie stres, pewnie zaczną mi drzeć ręce i to utrudni mi normalne funkcjonowanie.
Z samego rańca pojedziemy do mojego Taty na grób (nawet gdyby to miała być 7.00 rano )Fryzjera planuje na 9.00, póżniej szybko do domu, czas na makijaż, ubiór pewnie ze stresu nie będę mogła zapiąc się w sukni ajaj jak się w to wszytko wczuwam zaczynam się denerwować i podniecac zarazem .
Chce sie wyszykować na przedczas żeby mieć w rezerwie nawet tą godzine na psychiczne przygotowanie się przed tym jakże ważnym dla Nas Dniu.