Sonda: prawictwo

[ziomek_maly]

Napisane przez Lemmy is God

To się zastanów co ciebie przyciąga do takich dziewczyn. Plus naprawdę nie trzeba na pierwszym spotkaniu wywalać o sobie wszystkiego, na początku starczy powiedzieć że się spotykałeś z paroma dziewczynami lecz nie było to nic poważniejszego. Na opowiadanie swojej historii przyjdzie czas później.

Nie przyciąga mnie nic szczególnego, co nie przyciągałoby innych. Po prostu chyba mam pecha...

[Hibiku]

Napisane przez ziomek_maly

Nie przyciąga mnie nic szczególnego, co nie przyciągałoby innych. Po prostu chyba mam pecha...

to nie pech... nad sobą się pracuje, a nie pomstuje na zły los. Zainteresowanie nie bierze się tylko z powietrza.

[Shira Yuki]

Napisane przez ziomek_maly

Nie chodzi mi o to, że ktoś mnie nie chce. Normalne - nikt nie podoba się wszystkim. Jednak wiele razy spotkałem się z późniejszym rozgadywaniem wszystkiego o mnie.
A zaczyna się dość niewinnie - pytanie o wcześniejsze związki. Nie oszukujmy się - pada ono stosunkowo szybko. Jak nie chcę odpowiedzieć, to myślą że mam coś do ukrycia. Jak już powiem, że nigdy nic, to od razu włącza się im lampka "nie miał żadnej? pewnie żadna go nie chciała". No i po kilku dniach cała okolica wie, że mam x lat i nigdy nie byłem w związku, jestem prawiczkiem i inne śmieci.
Powiecie, że pewnie trafiłem na patologię. Nie. Kilka razy ta sama śpiewka od dziewczyn, na dodatek z porządnych środowisk?

posiadanie związku nie wiąrze się z uprawianiem seksu i na odwrót

[ziomek_maly]

Napisane przez Shira Yuki

posiadanie związku nie wiąrze się z uprawianiem seksu i na odwrót

W moim przypadku raczej będzie się zawsze wiązało.

[JanePanzram]

i kolejny przykład mądrości inaczej

tak, bądź prawikiem, stwórz sonde, czy kobiety takich chcą, nabierz przekonania, że nie chcą - i potem spróbuj przestać być prawikiem

te lęki, te niedomagania, ta sieka we łbie - cudowna sprawa
działanie w praktyce zasady Darwina o przeżyciu najstosowniejszego - tak widzę takie tematy; jako torpedowanie samego siebie, zanim sie coś zrobi; "internet - nie dla idiotów"

[ziomek_maly]

NAskakujesz na mnie, a ja miałem po prostu na myśli to, że spotykanie kogoś dla samego zaliczenia nie było i raczej nie będzie w moim stylu; po prostu taki mam charakter.

[Shira Yuki]

Napisane przez ziomek_maly

W moim przypadku raczej będzie się zawsze wiązało.

nie mówię o tobie,ale ogólnie.
spotykając kogoś nie oczekuj,że ilość związków będzie jednoznaczna z ilością partnerów seksualnych,to nie jest wyznacznik.
przyjmnij to do wiadomości ,a zmieni się twoje podejście .
twoja deklaracja o braku powaznych związków nie wystawi ci cenzurki o braku doświadczenia seksualnego.nie musisz się chwalić każdej dziewczynie,że jesteś prawiczkiem,powiedz tylko tej,która bedzie ci na tyle bliska,że nie będzie miało to dla niej znaczenia,a nawet ucieszy się,że nie jest jedną z wielu ,patrz moja wypowiedź :

rozważając czysto teoretycznie każda odpowie ci jak myśli,jednak poznając kogoś nie szuflatkuje się drugiej strony przez pryzmat prawictwa/dziewictwa,tylko bierze sie pod uwage inne kategorie.
nikt nie ma na czole wypisanej liczb partnerów,a takie "kwiatki" wychodza po czasie,kiedy to już nie ma wielkiego znaczenia i tak,
osobiśce lubie konkretnych facetów,którzy wiedza czego chcą.wybierając czysto teoretycznie wybieram pana z doświadczeniem,jednak wiem,że i tacy też są kiepskimi kochankami.jeśli trafiłby się konkretny kochanek nie mający doświadczenia to oczywiście wybiore prawiczka,bo gdzies w głębi odzywa się we mnie narcyz i egoistka .cieszyłabym się,że ja jestem jego pierwszą i to mnie zapamięta do końca życia

[kawa_o]

wolałabym doświadczonego, ale takiego, który miał jakąs stałą partnerkę,a nie,że robił to z byle kim albo poszedł do burdelu

[Hibiku]

Napisane przez kawa_o

wolałabym doświadczonego, ale takiego, który miał jakąs stałą partnerkę,a nie,że robił to z byle kim albo poszedł do burdelu

Właśnie. Może następnym razem dla rozwiania wątpliwości trzeba zrobić ankietę - wolisz prawiczka, czy chłopaczka, który poszedł do burdelu żeby poczuć się lepszym nieprawiczkiem?

[WhySoSerious]

Wolałabym doświadczonego partnera niż prawiczka. Faceci bez doświadczenia kręcili mnie, jak miałam 15 lat

[ziomek_maly]

Napisane przez Shira Yuki

nie mówię o tobie,ale ogólnie.
spotykając kogoś nie oczekuj,że ilość związków będzie jednoznaczna z ilością partnerów seksualnych,to nie jest wyznacznik.

Nie oczekuję, tak samo jak nie oczekuję dziewicy - to nie wiek 16 lat. Po prostu jakąś niewychylającą się z liczbą partnerów/związków.

Napisane przez Shira Yuki

twoja deklaracja o braku powaznych związków nie wystawi ci cenzurki o braku doświadczenia seksualnego.nie musisz się chwalić każdej dziewczynie,że jesteś prawiczkiem,powiedz tylko tej,która bedzie ci na tyle bliska,że nie będzie miało to dla niej znaczenia,a nawet ucieszy się,że nie jest jedną z wielu

Miejmy nadzieję, że tak będzie. Chodziaż moje dotychczasowe perypetie nastrajają mnie średnio...

Napisane przez kawa_o

wolałabym doświadczonego, ale takiego, który miał jakąs stałą partnerkę,a nie,że robił to z byle kim albo poszedł do burdelu

Korzystanie z agencji to dla mnie coś, po czym facet nie powinien spojrzeć sobie w oczy.

Napisane przez WhySoSerious

Wolałabym doświadczonego partnera niż prawiczka. Faceci bez doświadczenia kręcili mnie, jak miałam 15 lat

Tak jak mówiłem, niedoświadczenie ceni się najwyżej w liceum, potem ma się już wymagania. Sam przez to czuje się jak jakiś dzieciak, dla którego wszystko jest całkowitą abstrakcją.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Dobra, koniec tego pieprzenia... W niedzielę zmieniam hasło i mnie tu już więcej nie ujrzycie. Może uda mi się z czasem znormalnieć.

[WhiteCherry]

Napisane przez kawa_o

wolałabym doświadczonego, ale takiego, który miał jakąs stałą partnerkę,a nie,że robił to z byle kim albo poszedł do burdelu

a to swoją drogą. Wolałabym prawiczka niż ruchacza wszystkiego co się da. Tacy mnie obrzydzają.

[Hibiku]

Napisane przez ziomek_maly

Tak jak mówiłem, niedoświadczenie ceni się najwyżej w liceum, potem ma się już wymagania. Sam przez to czuje się jak jakiś dzieciak, dla którego wszystko jest całkowitą abstrakcją.

Nie ma to jak autorytarne osądy osoby nie mającej doświadczenia.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez statystyk7

ZANIM ZAGŁOSUJESZ PRZECZYTAJ!

Chciałem stworzyć sonde dot. postrzegania prawictwa. Do kogo kieruję sonde? Do kobiet, które mają conajmniej 20 lat i jednocześnie uprawiały seks przez okres conajmniej roku. Interesują mnie wyłączenie odpowiedzi tych kobiet, do tego szczerze bez emocji. Proszę to uszanować.

Pytanie brzmi czy wolałabyś, aby Twój chłopak był prawiczkiem niż doświadczonym? Przez "wolałabyś" nie mam na myśli tego czy by Ci to nie przeszkadzało i szanujesz to, że Twój chłopak miałby nie uprawiać wcześniej seksu tylko o to, że gdybyś miała wybór (pomijająć wszystkie inne kwestie) to wybrałabyś prawiczka. Poprzez doświadczonego mam na myśli takiego, który miał przynajmniej jedną partnerkę seksualną.

Mam nadzieję, że wszystko jest jasne. Dodam jeszcze, żeby nie zasłaniać się hipokryzją, że miałam x partnerów, a oczekuję od partnera 0, ale zagłosuje na "nie", żeby nie wyszła hipokryzja mojego sumienia. Po prostu zagłosujcie tak jak szczerze uważacie.

Dziękuję.

Ale jak można mieć wybór? Wybierac mozna pomiędzy 2 róznymi osobami, a jedna osoba może albo mieć doswiadczenia albo nie. Pytanie jest BEZSENSOWNE. Ewentualnie mogłoby brzmiec czy wolałabyś chłopaka doświadczonego czy niedoswiadczonego w sytuacji gdy wybierasz spośród min. 2 osób. Jeden chłopak (w dodatku jak piszesz 'Twój chłopak' czyli osoba juz przypisana emocjonalnie do danej dziewczyny) nie pozostawia żadnego wyboru - albo się go akceptuje albo nie.

[ziomek_maly]

Napisane przez Hibiku

Nie ma to jak autorytarne osądy osoby nie mającej doświadczenia.

nie rozumiem. Oczywiście nie mówię, że każda tak ma, ale da się chyba zauważyć jakąś ogólną tendencję.

[statystyk7]

Dziewczyny, wyniki mnie lekko zszokowały. Spodziewałem się 95 % - 98 % na nie. Wiem, że taka ankieta nie jest zbytnio wiarygodna, ale sądzę, że trochę prawdy w niej pewnie jest i są dziewczyny, które mimo swojej mniej lub bardziej bujnej przeszłości seksualnej wolałyby prawiczka.

Szkodak, że żadna nie chcę uzasadnić swojego wyboru na "tak". Może jakaś się w końcu znajdzie?

[beznadziejny123]

Niektóre są niepewne siebie albo bardzo zazdrosne i chcą być jedyną partnerką. Żadnej filozofii tu nie ma.

[Bananalama]

Napisane przez statystyk7

Dziewczyny, wyniki mnie lekko zszokowały. Spodziewałem się 95 % - 98 % na nie. Wiem, że taka ankieta nie jest zbytnio wiarygodna, ale sądzę, że trochę prawdy w niej pewnie jest i są dziewczyny, które mimo swojej mniej lub bardziej bujnej przeszłości seksualnej wolałyby prawiczka.

Szkodak, że żadna nie chcę uzasadnić swojego wyboru na "tak". Może jakaś się w końcu znajdzie?

Ja chciałam, żebyśmy z facetem byli dla siebie pierwsi i jedyni i on chciał tego samego. Po prostu się dobrze dobraliśmy względem oczekiwań. To taka moja i jego romantyczna nutka

[Hibiku]

Napisane przez ziomek_maly

nie rozumiem. Oczywiście nie mówię, że każda tak ma, ale da się chyba zauważyć jakąś ogólną tendencję.

tendencję wyciąganą na podstawie źle skonstruowanej ankiety, zamieszczonej na portalu na który wchodzi tylko pewien niereprezentatywny ułamek osób, które powinny zostać zbadane, żeby było to jakkolwiek minimalnie miarodajne. Niestety, ta ankieta jest skonstruowana na zasadzie udowodnienia tego, co chcesz przeczytać i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek rzetelnością - jeśli potrzebujesz ankiety do tego by otrzymać wartościowe odpowiedzi na jakiekolwiek pytania - najpierw przygotuj się do tego trochę porządniej.

[201609102148]

Napisane przez statystyk7

Dziewczyny, wyniki mnie lekko zszokowały. Spodziewałem się 95 % - 98 % na nie. Wiem, że taka ankieta nie jest zbytnio wiarygodna, ale sądzę, że trochę prawdy w niej pewnie jest i są dziewczyny, które mimo swojej mniej lub bardziej bujnej przeszłości seksualnej wolałyby prawiczka.

Szkodak, że żadna nie chcę uzasadnić swojego wyboru na "tak". Może jakaś się w końcu znajdzie?

Ja uzasadniłam wcześniej, ale zostałam zignorowana :P

[Shira Yuki]

Napisane przez statystyk7

Dziewczyny, wyniki mnie lekko zszokowały. Spodziewałem się 95 % - 98 % na nie. Wiem, że taka ankieta nie jest zbytnio wiarygodna, ale sądzę, że trochę prawdy w niej pewnie jest i są dziewczyny, które mimo swojej mniej lub bardziej bujnej przeszłości seksualnej wolałyby prawiczka.

Szkodak, że żadna nie chcę uzasadnić swojego wyboru na "tak". Może jakaś się w końcu znajdzie?

ja znalazłam kilka takich wypowiedzi i sama takową napisałam.szkoda,że ich nie czytasz

[blaskskonca]

A mi wszystko jedno, zupelnie na to nie patrze. Moze byc prawiczek, moze byc doswiadczny, byleby to doswiadczenie wynikalo z jakies stalej relacji. Ruchaczam cotygodniowym w clubie czy tez panom chodzącym na prostytutki mowie NIE.
Przy czym ja uznaje seks tylko w zwiazku, musze sie zauroczyc, a jak ten etap nastapi, to moge i pare miesiecy czekać az sie facet nauczy/poznamy siebie/zgramy. Nawet gdyby mial 30 lat i niewielkie doswiadczenie(bo zerowe to prawie niemozliwe ) to bym sie nie zrazila, trening czyni mistrza, byleby tylko chcial sie uczyc i eksperymentowac.

Gdybym uznawala seks poza zwiazkiem, to wiadomo ze wolalabym doswiadczonego, bo na co mi ktos kto nie wie o co chodzi? tu w gre nie wchodza juz uczucia, nie zalezy niokmu na relacji, wiec zeby czerpac przyjemnosc facet musi wiedziec co i jak, w takim wypadku nie czekalabym az sie ogarnie i znalazlabym sobie kogos innego.

[spoxziomek]

Napisane przez Bananalama

Ja chciałam, żebyśmy z facetem byli dla siebie pierwsi i jedyni i on chciał tego samego. Po prostu się dobrze dobraliśmy względem oczekiwań. To taka moja i jego romantyczna nutka

I dlatego robiłaś swojemu exowi loda, chwaląc się tym na wizażu? Czy seks oralny to taki seks tylko w połowie i się nie liczy? Szkoda tylko twojego chłopaka, że jesteś wobec niego taka wyrachowana.

Po drugie to o byciu jedynymi możesz mówić w kontekście przeżycia ze sobą 30 lat razem, a nie po roku znajomości...

[Shira Yuki]

Napisane przez spoxziomek

I dlatego robiłaś swojemu exowi loda, chwaląc się tym na wizażu? Czy seks oralny to taki seks tylko w połowie i się nie liczy? Szkoda tylko twojego chłopaka, że jesteś wobec niego taka wyrachowana.
.

a co ma piernik do wiatraka?
spotkali się bez przesłości,a teraz razem ją nabywają

Po drugie to o byciu jedynymi możesz mówić w kontekście przeżycia ze sobą 30 lat razem, a nie po roku znajomości..

i znów troche przerysowywujesz cudze wypowiedzi.coś ci bananek sola w oku siedzi

pisząc o byciu jedynym miała na mysli,że nie mieli wczesniej partnerów seksualnych.SĄ DLA SIEBIE PIERWSZYMI,czyt.jedynymi: mur:
a nawet ,gdyby sie rozstali, to dalej ma prawo poszukiwac partnera o podobnym przebiegu co ona.
czy to tak trudno zrozumieć?