![]() |
#61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
No bo miesiączka nie jest normą
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Nie rozumiem, czemu, autorko, nie używasz tamponów? Zakrwawiona bielizna, pościel, spodnie- to wskazuje na to, że masz bardzo obfite miesiączki. Ja osobiście uważam, że podpaski się nie nadają dla kobiet z tym problemem, też ów problem miałam zanim zaczęłam brać tabletki anty. Tampon kompletnie rozwiązuje problem, bo nie czujesz, że masz okres.
Jeśli chodzi o ból- są środki przeciwbólowe, niekoniecznie takie jak Apap, czy Ibuprom, można dostać mocniejsze. W skrajnych przypadkach można dostać od lekarza receptę na bardzo mocne tabletki przeciwbólowe. Są leki rozkurczowe. Mamy XXI wiek, nikt nie musi cierpieć od okresu. A co do sfery psychicznej- jak siedzisz w domu jak kołek przez 5 dni co miesiąc, czyli przez łącznie DWA MIESIĄCE W ROKU, zamartwiając się tym, że masz okres, to bardzo łatwo w taki sposób ześwirować na jego punkcie. Edytowane przez _Juliette_ Czas edycji: 2014-05-30 o 21:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Szczerze powiedziawszy to ja też o tym słyszałam, że fakt, iż nie ma krawawienia nie oznacza, że jest się bezpłodnym i ma się problemy. Ale nie słyszałam o tym na diecie wegańskiej, ale wegańskiej surowej - tylko i wyłącznie całkowicie surowej. I sama słuchałam dziewczyny, która jest na takiej diecie, jest płodna, zdrowa, dobrze się czuje, ale nie przeżywa krwawienia, a o żadnych bólach już w ogóle nie ma mowy. I uważam, ze coś w tym jest, bo już wiele razu o tym słyszałam, jak czytałam na temat surowej diety. Nawet pytałam o to jednego z polskich osobników na surowej diecie, gdzie cała jego rodzina się tak odżywia i stwierdził, że jest tak faktycznie, aczkolwiek u niego tak nie jest, bo aby do tego dojść to dieta musi być stuprocentowo surowa, a jednak jego żonie zdarza się czasem zjeść coś innego. Do tego właśnie stwierdził, że osoby, które się nie do końca dobrze odżywiają zwykle mają bardziej obfite miesiączki i bardziej bolesne. Co by się akurat zgadzało, bo ja w przeciwieństwie do większości dzieciaków już w podstawówce zrezygnowałam na przykład ze słodzonych napoi (z wyjątkiem i tak słodzonych soczków marchwiowych, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że są słodzone) i ograniczałam chipsy, oraz chrupki i ogólnie słodkości - i nigdy nie bolało mnie przy okresie nic na tyle długo i bardzo, że musiałam brać jakieś środki przeciwbólowe.
A teraz, kiedy czasem nie zjem nic słodzonego to już w ogóle nic, a nic mnie nie boli, ani przez moment i w ogóle nie czuję, abym miała okres, chociaż krwawienie jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
No właśnie, bo Autorka całą swą filozofię opiera chyba na tych bzdurnych artykułach. Ja przez cały też nie przebrnęłam, ale właśnie tak to zrozumiałam. Tak czy inaczej jest to chora sytuacja....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
jak sobie niektóre z was wyobrażają pełny cykl bez złuszczającej się błony z macicy?? bo to jest właśnie miesiączka, nie? A bez tego przygotowania na zagnieżdżenie się zarodka to można być najwyżej w ciąży pozamacicznej.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
U niektórych zwierząt istnieje ukryta miesiączka, a więc taka, w której endometrium nie zostaje złuszczone i usunięte z organizmu, ale wchłonięte przez organizm. Więc natura jako taka zna sposób na mniej uciążliwe miesiączki. Nie wiem tylko, czy w przypadku ludzkiego organizmu w ogóle możliwa byłaby absorpcja endometrium zamiast jego wyrzucenia z organizmu.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2014-05-30 o 21:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
ale ja mówię o ludziach przecież, a nie o jakimkolwiek zwierzęciu.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Skoro u zwierząt dochodzi do absorpcji endometrium, to spokojnie mogę sobie wyobrazić pełen cykl miesiączkowy, który nie kończy się jawną miesiączką.
U człowieka zresztą też nie cała błona śluzowa macicy zostaje usunięta w trakcie menstruacji, część pozostaje wchłonięta przez organizm. Według jednej z hipotez całe endometrium nie ulega absorpcji, bo jest go zwyczajnie za dużo, by ludzki organizm sobie z nim poradził. Nie trafiłam za to nigdzie na informację, że wyrzucenie złuszczonej błony śluzowej z macicy samo w sobie jest do czegoś potrzebne.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Jejku jak ja się wspaniale czułam, jak straciłam okres
![]() ![]() Teraz biorę hormony i czuję się fatalnie, nawet wrogowi nie życzę odzyskiwania straconej miesiączki, każdy ból brzucha, brudna bielizna i zmiany nastrojów przez kilka dni w miesiącu są lepsze niż codziennie kiepskie samopoczucie, z dniami gdzie jest jeszcze gorzej, a jeszcze kupa kasy na to idzie... no i okres i tak mam, od tabletek. Serio dbajcie o siebie, kilka dni dyskomfortu to żadna tragedia, na bolesne miesiączki często pomaga regularna aktywność fizyczna ![]()
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#72 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
W tym się z autorką zgadzam, ale: Cytat:
Cytat:
Mam znajomą, która się tak odżywia, bo jest prawie na wszystko uczulona i jakoś ma miesiączkę. Więc bzdura totalna, że niby od zdrowej diety nie będzie okresu. ![]() Ale wracając do autorki: z pracą rozwiązaniem będzie wybranie zawodu z elastycznym grafikiem albo np. założenie własnej firmy. Przecież można wtedy sobie dobrać czas pracy tak, żeby mieć te 5 dni wolne, ale np. w weekendy pracować za to. Nigdzie nie jest powiedziane, że wszyscy muszą jak jeden mąż pracować codziennie 8-16 od pon do pt. Co studiujesz? Czy jest to kierunek, po którym będziesz mogła otworzyć własną działalność lub mieć elastyczny grafik? Edytowane przez Azmika88 Czas edycji: 2014-05-31 o 01:56 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Azmilka, ale dostosowywanie całego życia do okresu chyba nie jest normalne, bo aż taka trauma na jego punkcie też normalna nie jest.
Nikt tego nie lubi, ja również, a właśnie się zbliża - jestem wściekła, zawsze pokłócę się na śmierć z TŻem, na buzi wysyp, brzuch pobolewa.. Ale trzeba nad tym panować, bo to element życia, natury, biologii. A co do podpasek - może macie źle dobrane? Ja np. nie lubię tych z taką gumową siateczką, też je wtedy "czuję", ale na rynku jest dość dobry wybór, każdy znajdzie coś dla siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
my sobie możemy pisać do upojenia, a tak naprawdę autorka potrzebuje pomocy psychiatry/psychoterapeuty. I to raczej dość szybko.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Okres jest jak najbardziej sprawą naturalną, wystarczy biologii się pouczyć, a jeśli nie ufasz książkom to pooglądać preparaty pod mikroskopem na różnych etapach, badać hormony itd.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
I ja niekoniecznie chce ci dowalić. Sama widzę u siebie niedouczenie w pewnych obszarach - i prostą jest rzeczą, że człowiek niedouczony łyknie co mu się wmówi, bo? Bo nie ma rozeznania. Tymczasem dobre książki w temacie, książki naukowe - potrafią być diablo interesujące. I człowiek nie jest skazany na łykanie bzdetów pokroju "miesiączka to mit", bo ktoś się na coś powołał w necie - to "to musi byc prawda". Ja ci szczerze podpowiem: nie bierz na wiarę niczego, co jest w necie. Lepiej bazować na wiedzy wyniesionej z książek. Tam ktoś firmuje swoim nazwiskiem napisane rzeczy. Tam ktoś inny, też firmujący nazwiskiem - może to skrytykować. Tam jest faktyczny, naukowy dialog. I ty nie czytasz anonimowego jakiegoś głupca i niedouka, który tak jak ty z powodu nieuctwa wziął coś na wiarę. Nie burz się na te szczere słowa, piszę to, bo nieuctwo to nie jest powód do chwały i sama mogę to też stwierdzić o sobie. Już dłuższy czas temu przestałam czytać wszelkie artykuły naukowe w neciku, wolę książki. Ale jeśli ktoś koniecznie chce - to powinien szukać artykułów firmowanych nazwiskiem, z bibliografią też z nazwiskami, nadto lepiej, jak na jakichś poważnych stronach. Wikipedia np. to śmietnik. Kiedym się napatoczyła w artykule o mózgu, że wielkość mózgu ma wpływ na inteligencję [kiedy od prawie stu lat niezliczone badania wskazują na to, ze nie ma korelacji, również zdrowy rozsądek na to wskazuje] to przestałam poważnie traktować i wiki. Mieszają ludziom w głowach debilstwami, a kiedy bym chciała to edytować, to ktoś szybko mi tę edycje wytnie. Czyli można dowolną brednię tam napisać i tak już zostanie. Na takich stronach przeczytasz plotki i debilizmy, urojenia i to, jakie ma przekonania edytujący - a nie faktyczną naukową wiedzę. Czyli wiedzę rzetelną. Podstawowym wymogiem nauki jest to, że badania powtórzone przez kogoś innego w zbliżonych warunkach dadzą ten sam wynik. Czyli, że da się coś potwierdzic w następnych badaniach. A na takich stronkach jak wiki i inne kretyństwa za dowód przedstawia sie badania jednorazowe, na małej liczbie badanych, bez opisu zmiennych. Gdzie w tym jest nauka? To jest cyrk dla matołów, a nie nauka. ----------------------------------- Przykładowo. Kiedy jestem zestresowana - to okres może mi się opóźnić, bądź przyspieszyć. Niedawno przez kwartał miałam okres co 18 dni. To było przez stres. Miewałam bardzo bolesne miesiączki, natomiast przestałam mieć takie bóle, kiedy zaczęłam siebie jako kobietę szanować. Więc owszem: psychika ma wpływ na takie rzeczy. Inni stwierdzają, że PMS to przypadłość kobiet zachodu. Zaś w społeczeństwach, gdzie kobieta nie jest widziana tylko pod kątem przydatności przez jej wygląd - tam takich wynalazków jak PMS nie ma. Również menopauza przebiega bez sensacji tam, gdzie kobiety po 50. nie są widziane jako niepotrzebne, tylko są doceniane: nie ma żadnych odpałów emocjonalnych, nie ma uderzeń gorąca. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2014-05-31 o 13:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
To co opisują w tym artykule, to nie jest zwykła dieta wegetariańska, tylko owocowo-warzywna, czyli zdecydowanie bardziej restrykcyjna, niż wegetariańska i wegańska
![]() Ostatnio interesowałam się tą dietą i ponoć faktycznie jest bardzo zdrowa, ale nigdzie nie natrafiłam na wzmiankę żeby likwidowała krwawienia miesiączkowe ![]() Jednak jeśli w to wierzysz autorko i okres jest dla Ciebie taką udręką psychiczną, to w czym problem żebyś na taką dietę przeszła? ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46688391]Azmilka, ale dostosowywanie całego życia do okresu chyba nie jest normalne, bo aż taka trauma na jego punkcie też normalna nie jest.
Nikt tego nie lubi, ja również, a właśnie się zbliża - jestem wściekła, zawsze pokłócę się na śmierć z TŻem, na buzi wysyp, brzuch pobolewa.. Ale trzeba nad tym panować, bo to element życia, natury, biologii. A co do podpasek - może macie źle dobrane? Ja np. nie lubię tych z taką gumową siateczką, też je wtedy "czuję", ale na rynku jest dość dobry wybór, każdy znajdzie coś dla siebie.[/QUOTE] Ja np. dostosowuje swoje życie do okresu. Jak mam akurat okres to nie wyjdę na spacer, nie pójdę na plażę, po zakupy też nie, tylko leżę w domu w łóżku, więc to jest już jakiegoś rodzaju dostosowanie życia do tego. A podpaski mam zawsze najcieńsze 2 mm z belli, używałam innych też, ale są koszmarnie beznadziejne, na czele z always - tu chodzi o sam fakt tego, że coś jest w majtkach i po prostu mnie to tak jakby uwiera i czuję je ciągle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Ja czuję wszystkie podpaski, które są szerokie i/lub są z takiej jakby sztywnej ceratki. Inne są w porządku. Próbowałaś jakichś innych podpasek?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A co jeśli wmawiają nam,że miesiączka to norma?
Mnie najbardziej pasują zwykłe podpaski Bella. Są trochę węższe niż wiele innych podpasek, a dodatkowo nie są pokryte „ceratką”, więc nie są takie sztywne i nieprzyjemne w dotyku. Są za to grube, co akurat mnie w ogóle nie przeszkadza.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:17.