Grudniowe mamusie 2014 cz.II

[basiabasia989]

TheN4ti ciekawe co by ten Twój kolega o mnie powiedział brzuszek wysoko jakiś taki rozlany (nie szpiczasty, nie kuleczka) i duży jak na początek 14 tc, nogi to najlepiej kosiarką potraktować na brzuchu też jak u niedźwiedzia, a z włosami na głowie słabo - wypadają, siano się zrobiło coś okropnego. A buzia gładka zero wyprysków wszyscy mówią, że wyglądam pięknie i kwitnąco jak na chłopa zachcianki najpierw na słone pikantne i ogórki, a teraz wszystko co z czekoladą i obrzydzenie do mięsa. Kilka mam moich koleżanek w tym moja, że jak mięsa nie mogę jeść to pewnie dziewuszka

[promolcia]

czy próbowałyście już zapoznać się z tym dokumentem
http://www.rodzicpoludzku.pl/images/...X_12_2012r.pdf
ciekawią mnie Wasze refleksje po zapoznaniu się z nim...

[19Inka90]

Hasiap Pierwsze slysze o jakiejs cesarce u Ciebie ?? Masz jakies komplikacje ?

[Linka1984]

promolcia...smieszne to ale za każdym razem nadal czytam Twoj login jako pornolcia i sie smieje na głos...


Pojawiła mi sie bardzo delikatna ciemna krecha na brzuchu już

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez promolcia

czy próbowałyście już zapoznać się z tym dokumentem
http://www.rodzicpoludzku.pl/images/...X_12_2012r.pdf
ciekawią mnie Wasze refleksje po zapoznaniu się z nim...

.."w sprawie fizjologicznej ciązy" to mnie to nie dotyczy...

[promolcia]

Napisane przez Linka1984

promolcia...smieszne to ale za każdym razem nadal czytam Twoj login jako pornolcia i sie smieje na głos...


Pojawiła mi sie bardzo delikatna ciemna krecha na brzuchu już

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------



.."w sprawie fizjologicznej ciązy" to mnie to nie dotyczy...

od razu poruszyłaś temat, który mnie najbardziej interesuje...a co z resztą Kobiet ??!!!!

[Linka1984]

Napisane przez promolcia

od razu poruszyłaś temat, który mnie najbardziej interesuje...a co z resztą Kobiet ??!!!!

nie mam zielonego pojecia ale widze po raz kolejny ze bede traktowana jak jajko bo mam w karte ciązy wpisane : ciąża w wyniku ivf po długim leczeniu nieodłodnosci a to nawet w tym rozporzadzeniu jest jako czynnik ryzyka..oj chyba bede sie upierała na cc

[basiabasia989]

Napisane przez promolcia

czy próbowałyście już zapoznać się z tym dokumentem
http://www.rodzicpoludzku.pl/images/...X_12_2012r.pdf
ciekawią mnie Wasze refleksje po zapoznaniu się z nim...

bardzo ładnie wszystko napisane...ciekawe jak będzie w rzeczywistości

Najbardziej rzuciły mi się w oczy badania do 10 tc, ja miałam z nich może 4 a gdzie reszta
i ten fizjologiczny poród...a co w innym wypadku?

[jojla]

O! Już ll część to i ja się witam

Pędzicie tak z tymi postami, że nie wyrabiam z nadrabianiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blow_ya_mind]

Napisane przez Linka1984

nie mam zielonego pojecia ale widze po raz kolejny ze bede traktowana jak jajko bo mam w karte ciązy wpisane : ciąża w wyniku ivf po długim leczeniu nieodłodnosci a to nawet w tym rozporzadzeniu jest jako czynnik ryzyka..oj chyba bede sie upierała na cc

hmm... myślałam, że po ivf ciąża może przebiegać normalnie i możliwy jest poród fizjologiczny. Dlaczego miałoby być inaczej? Poza tym ivf nie jest wymiony w grupie ostatniej - tych czynników bezpośrednio wpływających na poród. Dlaczego rodząca po ivf miałaby być traktowana jak jajko (no chyba, że sama siebie tak traktuje).

Mnie w tym dokumencie najbardziej zainteresowało to o wywoływaniu/indukcji porodu - szkoda, że nadal jest to proceder wykorzystywany standardowo a nie z wyraźnych wskazań medycznych, jako że też jest czynnikiem ryzyka...

[szurabura]

Dzięki promolcia Strona wydaje się być ciekawa, poczytam sobie

[Justyssia87]

Byłam dzisiaj w klubie, poradzilam sobie duzo tam piszecie ale..napisałam posta tam i go nie ma i nie wiem co robie źle

[Linka1984]

Napisane przez blow_ya_mind

hmm... myślałam, że po ivf ciąża może przebiegać normalnie i możliwy jest poród fizjologiczny. Dlaczego miałoby być inaczej? Poza tym ivf nie jest wymiony w grupie ostatniej - tych czynników bezpośrednio wpływających na poród. Dlaczego rodząca po ivf miałaby być traktowana jak jajko (no chyba, że sama siebie tak traktuje).

Mnie w tym dokumencie najbardziej zainteresowało to o wywoływaniu/indukcji porodu - szkoda, że nadal jest to proceder wykorzystywany standardowo a nie z wyraźnych wskazań medycznych, jako że też jest czynnikiem ryzyka...

Lekarz mowił mi ze ciąża po ivf jest traktowana inaczej bo nie jest to ciąża fizjologiczna ( była osiągnięta w sposób sztuczny ) i jest z góry ciażą z większym ryzykiem. Potem na jakimś forum czytałam zalecenia rady jakiejś tam ( rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego) ze ciąża po ivf jest wskazaniem do cc. Na forach roznie pisza , jedne ze mozna prosić o cc inne ze raczej lekarze są anty ale w sumie robią bo kobieta i tak przed porodem odmawia wspołpracy i mowi ze za dlugo czekała na ciąże zeby teraz np. testo płodu spadało podczas sn..i suma sumaru robią cc. Ja nie wiem jeszcze do konca jak chce rodzić..wiem ze sn tylko z zzo , albo cc.


Apropo traktowania inaczej mojej ciązy - mam w karcie ciązy wpisane ze po ivf , nawet data transferu i klasa zarodka jest...

[Suqub]

Ale pędzicie zostawić Was na trochę a tu już tyle stron do czytania
Jeżeli chodzi o brzuch to mój się uwydatnił. Jak idę przez miasto i patrzę w witryny to widać coś tam mi wystaje z przodu :-P no i spodnie zaczynają być powoli za małe także muszę za ciążówkami się rozejrzeć.

Linka ostatnio oglądałam program "9 miesięcy po in vitro" i ta radość ludzi z posiadanego dziecka była tak ogromna, że wyobrazilam sobie co Ty czujesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TheN4ti]

Napisane przez basiabasia989

TheN4ti ciekawe co by ten Twój kolega o mnie powiedział brzuszek wysoko jakiś taki rozlany (nie szpiczasty, nie kuleczka) i duży jak na początek 14 tc, nogi to najlepiej kosiarką potraktować na brzuchu też jak u niedźwiedzia, a z włosami na głowie słabo - wypadają, siano się zrobiło coś okropnego. A buzia gładka zero wyprysków wszyscy mówią, że wyglądam pięknie i kwitnąco jak na chłopa zachcianki najpierw na słone pikantne i ogórki, a teraz wszystko co z czekoladą i obrzydzenie do mięsa. Kilka mam moich koleżanek w tym moja, że jak mięsa nie mogę jeść to pewnie dziewuszka

Zapytam eksperta Basiabasia jestes prawdziwa zagatka, ciekawe kto sie u Ciebie kryje? Masz sama jakies przeczucie?
Ja nie widze u siebie zadnych zmian, cera ta sama, wlosy jedne drugie tak samo, brzuch dopero sie pojawia, ale nie jest to raczej kuleczka, bardziej rozlany paczek (wszystko pewnie o figury zalezy) Do miesa mam obrzydzenie od poczatku ciazy, owoce jem tonami, slodkie i kwasne mnie kusi, jedynie ostre niespecjalnie a przed ciaza uwielbialam.
Z upodoban kulinarnych raczej dziewczynka a wiekszosc mowi, ze na chlopca wygladam. Wszyscy mamy 50% szans, ze sie sprawdzi

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez blow_ya_mind

hmm... myślałam, że po ivf ciąża może przebiegać normalnie i możliwy jest poród fizjologiczny. Dlaczego miałoby być inaczej? Poza tym ivf nie jest wymiony w grupie ostatniej - tych czynników bezpośrednio wpływających na poród. Dlaczego rodząca po ivf miałaby być traktowana jak jajko (no chyba, że sama siebie tak traktuje).

Mnie w tym dokumencie najbardziej zainteresowało to o wywoływaniu/indukcji porodu - szkoda, że nadal jest to proceder wykorzystywany standardowo a nie z wyraźnych wskazań medycznych, jako że też jest czynnikiem ryzyka...

W Anglii porod jest wywolywany po 2 tygodniach od daty wyznaczonej z OM. Do tego czasu pozwalaja naturze na samodzielne dzialanie, oczywiscie przy stalej kontroli poloznej. Nie wiem czy to prawda, ale slyszalam, ze wywolywany porod boli bardziej?

[skrzatek24]

Napisane przez TheN4ti

W Anglii porod jest wywolywany po 2 tygodniach od daty wyznaczonej z OM. Do tego czasu pozwalaja naturze na samodzielne dzialanie, oczywiscie przy stalej kontroli poloznej. Nie wiem czy to prawda, ale slyszalam, ze wywolywany porod boli bardziej?

W sumie nie mam porównania, ale miałam poród wywoływany w 38/39 tygodniu i położne mówiły, ze po oksytocynie skurcze sa dużo bardziej bolesne, ale krótsze i sam poród też trwa krócej. Rzeczywiście biorąc pod uwage, że nie miałam rozwarcia i żadnego skurczu na początku, a urodziłam po ok. 4 godzinach od podania oksy to chyba króciutko. Powiem krótko - dało sie to przeżyć.

[TheN4ti]

Napisane przez sasia25

Nati, koniecznie w bikini skoro będziesz się wylegiwać w Portugalii! zazdraszczam

Oj nie wiem czy chcialybyscie taka foczke ogladac:P
Ja nie moge uwierzyc, ze na urlop jade, nie dociera do mnie
Musze tylko uwazac co jem, polozna radzila aby nie jesc krewetek, a ja je tak lubie
Macie jeszcze jakies rady?

[promolcia]

Napisane przez skrzatek24

W sumie nie mam porównania, ale miałam poród wywoływany w 38/39 tygodniu i położne mówiły, ze po oksytocynie skurcze sa dużo bardziej bolesne, ale krótsze i sam poród też trwa krócej. Rzeczywiście biorąc pod uwage, że nie miałam rozwarcia i żadnego skurczu na początku, a urodziłam po ok. 4 godzinach od podania oksy to chyba króciutko. Powiem krótko - dało sie to przeżyć.

to po co się jedzie do szpitala jak się nie ma skurczów i rozwarcia?
co było wskazaniem, że się tam udałaś?

pytam bo też bym nie chciała, żeby ktoś sztucznie przyspieszał przyjście mojego dziecka na świat, no chyba że faktycznie coś się będzie działo to nie będę się głupio upierać

[TheN4ti]

Napisane przez skrzatek24

W sumie nie mam porównania, ale miałam poród wywoływany w 38/39 tygodniu i położne mówiły, ze po oksytocynie skurcze sa dużo bardziej bolesne, ale krótsze i sam poród też trwa krócej. Rzeczywiście biorąc pod uwage, że nie miałam rozwarcia i żadnego skurczu na początku, a urodziłam po ok. 4 godzinach od podania oksy to chyba króciutko. Powiem krótko - dało sie to przeżyć.

Wow to naprawde szybko!!!!
Jak sie dalo przezyc to mi to wystarczy

[Suqub]

Ja dziś zauważyłam, że mi włosy mniej się przetluszczaja. Kiedyś drugi dzień po umyciu i była tragedia a teraz trzeci i jakoś wyglądam no i cera mi się pogorszyła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sofia_the_first]

TheN4ti- czemu nie jeść krewetek???
Ja jem parzoną w sushi, myślałam że można a tu nie?
hmm...

A jak dziewczyny zapatrujecie się na poród? chcecie mieć cesarkę czy raczej naturalnie?
Ja tak jak poprzednio tylko cc, boję się inaczej i nie wyobrażam sobie tego

[Linea86]

Mi też sie cera pogorszyła, nawet na szyji mi powyrzucalo wypryski. Babka przepisala mi maść ale jak przeczytałam, że testowano na zwierzętach i u nich powodowało uszkodzenie płodu to ja odłożyłam na bok....:/
Mnie przeraża wizja porodu naturalnego, gdybym mogła wybierać to bym sie już zapisala na cesarke :P

[promolcia]

ja bym chciała, żeby nikt mi nic nie przecinał i nie wyganiał mojego dziecka z brzucha, chciałabym przeżyć sts i normalnie karmić piersią, ale wiadomo...chcieć nie zawsze znaczy móc

[Suqub]

Ja bym wolała cc aby nie czuć tego bólu ale z drugiej strony boję się, ze brzuch już tak się nie zregeneruje jak przy porodzie sn.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Justyssia87]

Można jeśc w ciąży krewetki a jakie zdrowe chodzi tylko oto ze łatwiej z nich dostać zatrucie pokarmowe bo łatwiej sie psuja i można kupić nieświeże

Ja bym chciała urodzic naturalnie marzyłam o tym po nieudanym pierwszym porodzie..ale potem sie nasłuchałam ile dzieciaczków zmarzło bo za późno zrobili cesarke i teraz bym chyba chciała od razu cesarke zeby nie ryzykowac :/ ale mysle tez o 3cim dziecku..to co 3 cesarki?niebardzo :/

[TheN4ti]

Krewetki nie bo wieksza szansa, ze trafi sie zepsuta. Sa sortowane, ale przez to, ze sa male i jest i tak duzo to zawsze moze sie trafic jakas zepsuta. Ja powiem Ci, ze tez myslalam, ze mozna jesc, ale co kraj to obyczaj. Nic mi nie mow myslalam, ze sie zaplacze, jak to uslyszalam

[sofia_the_first]

suqub... po cc brzuch tak samo się wciąga Ja miałam po cc taki wór kładziony 3 kg w szpitalu i po 3 dniach mało co zostało z niego


Ja w pierwszej ciazy na krostki stosowałam benzacne... teraz się troche bałam bo tak na prawdę mało mnie wysypało.. różnie lekarze mowia o tym, to niby nadtlenek benzoilu

[Suqub]

Napisane przez sofia_the_first

suqub... po cc brzuch tak samo się wciąga Ja miałam po cc taki wór kładziony 3 kg w szpitalu i po 3 dniach mało co zostało z niego

O widzisz. Mi zawsze mówili, że po cc gorzej z regeneracją jest i dlatego ciągle tak myślę.
U mnie wszystkie znajome rodziły sn tylko bratowa miała cc bo mały owiniety pepowina był. U niej brzuch gorzej wyglądał bo Ona przepukline miała i później musiała iść na zabieg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TheN4ti]

Co do porodu, to zdecydowanie silami natury, jezeli sie uda to tez bez srodkow przeciwbolowych. Dla mnie to bardzo wazne i tez bez przyspieszania, rozcinania. Oczywiscie jak bedzie potrzeba to sie zgodze na wszystko dla ratowania siebie i dziecka. W Anglii nie mozna sobie wybrac miedzy cc a sn. Cesarka jest tylko gdy zachodzi taka koniecznosc.

[Suqub]

Napisane przez TheN4ti

Co do porodu, to zdecydowanie silami natury, jezeli sie uda to tez bez srodkow przeciwbolowych. Dla mnie to bardzo wazne i tez bez przyspieszania, rozcinania. Oczywiscie jak bedzie potrzeba to sie zgodze na wszystko dla ratowania siebie i dziecka. W Anglii nie mozna sobie wybrac miedzy cc a sn. Cesarka jest tylko gdy zachodzi taka koniecznosc.

U mnie w szpitalu to pewnie też nie mozna sobie wybrać tylko jak konieczność taka zachodzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Justyssia87]

narobiłyscie mi smaka tymi krewetkami, chyba bede musiała skoczyć do sklepu i to po takie królewskie mniam mniam tylko deszcz pada tzreba by sie jakoś zmotywowac eh.