|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 400
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Widocznie odpoczywa od ciebie, nie od pracy. Niestety
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Co tu dużo mówić, ideałem partnera na życie to on nie jest.
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 55
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Cytat:
![]() Moj TZ przyjezdza do mnie po pracy, czyli jakos ok. 17 bo pracuje na jedna zmiane no i kladziemy sie na ok. godzinke a potem mamy dla siebie jeszcze troszke czasu
__________________
Happiness lies in your own hands |
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 507
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Cytat:
Wiesz co? Powiem Ci co ja o tym myślę, a pamiętam też co-nieco o czym pisałaś na Służby Mundurowe. Moim zdaniem to albo jesteś dla niego obojętna i nie wie jak się z tego wykręcić. Lub wersja 2: jest takim typem człowieka i niestety tego nie zmienisz bo to dorosły facet tylko zastanów się czy to dobrze wróży skoro masz zupełnie inne potrzeby i wymagania w tej kwestii niż on. W mojej opinii facetowi, któremu zależy na kobiecie okazuje to w określony sposób (nie chodzi mi o ciągłe przebywanie ze sobą), chce z kobietą przebywać, wykazuje inicjatywę, zainteresowanie i zaangażowanie. Także pomyśl i zdecyduj sama. Bo tak na prawdę jeżeli będziecie chcieli założyć rodzinę, obydwoje będziecie pracowali na etacie, Tobie dojdą obowiązki jakie najczęściej należą do kobiety a jego jedynym zajęciem będzie praca i spanie to sory ale ja nie chciałabym mieć z kimś takim nic wspólnego Każdy jest zmęczony. Jednocześnie nie podważam zdania, że praca policjanta jest ciężka, szczególnie jeśli chce jak najlepiej wykonywać swoje zadania i angażuje sie dodatkowo w to emocjonalnie. Jak to mój kolega-policjant kiedyś, dawno temu do mnie powiedział "wiesz, to nie praca-to służba". Twój partner natomiast jest na początku swojej drogi, dopiero ze szkoły wrócił także bez przesady
|
|
|
|
|
|
#65 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 239
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Ja się z TŻ pokłóciłam dzisiaj uwaga... o to że nie miałam ochoty na anal.
Mam wrażenie że jak się nie ma powaznych problemów to się je tworzy |
|
|
|
|
#66 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 088
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Cytat:
Autorko, nie ma się co oszukiwać, facet nie chce Twojego towarzystwa. Edytowane przez 818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2 Czas edycji: 2014-07-08 o 19:13 |
|
|
|
|
|
#67 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 18 155
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#68 | |||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Szczere, aż do bólu
![]() ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Cytat:
w dodatku ja pracuje na 24h potem mam wolne ale zazwyczaj jak mam to wolne to on idzie do pracy. teoretycznie dziś moglismy się zobaczyć do tej 13, bo pracę skończyłam o 6, byłam na 24 h...ale sobie tak myślę...to ja po 24 godzinach wręcz "wypluta" jestem, padam na twarz i byłabym w stanie iść do niego, ale po tych ostatnich akcjach gdzie on odsypiał 8 h w pracy, postanowiłam, że pojadę prosto do domu. Druga sprawa tyle że i tak zobaczylismy się w przelocie jak szłam na autobus, bo mijałam jego blok... i co mnie zabolało...zapytałam czy odprowadzi mnie na autobus, to powiedział, że złe momenty wybieram bo tyle co sobie śniadanie zrobił Na co ja, "przecież kanapki to nie zupa, nie wystygną?". Nie skomentował. A ja zabrałam się i poszłam.---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ---------- Cytat:
![]() Natomiast co do tego, że jestem mu obojętna to raczej nie, jestesmy ze sobą 5 lat, takie sytuacje zdarzają się od jakichś 3 lat, wcześniej to wiadomo na głowie stawał. Do dziś mu wspominam, że ja konczyłam liceum, on już studiował -zaocznie i jakoś się widywaliśmy. Potrafił po całym 12 godzinnym dniu w uczelni przyjechać o 21, jechać o 1 w nocy gdzie w niedziele mial znowu na 8... pamiętam...ale czas wszystko zmienia. W każdym razie z obojętnością to nie wiem...oświadczył mi się pół roku temu a sytuacje zdarzają się dłużej...może taki charakter? w każdym razie denerwuje mnie to i jak po ostatnim razie powiedziałam ze mi przykro, że się nie widzieliśmy to stwierdził, że powinnam zrozumieć...a czuje sie jakby był najgorszym facetem
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" |
|||
|
|
|
|
#69 |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Ja bym się naprawdę poważnie zastanowiła nad zmianą partnera. Coś się między Wami wypaliło, przynajmniej z jego strony jest to bardzo widoczne. Skoro kiedyś potrafił będąc zmęczonym biec do Ciebie jak na skrzydłach, a teraz nawet raz na jakiś czas ma problem, to wydaje mi się, że on nie odpoczywa po ciężkiej pracy, ale odpoczywa od Ciebie. Może to jeden z tych przypadków, co to pan czeka, aż dziewczyna sama zerwie, a chce ją do tego skłonić olewając ją
W każdym razie nie dziwię się, że jest Ci przykro.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Minna Czas edycji: 2014-07-09 o 00:05 |
|
|
|
|
#70 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Cytat:
Zobaczymy jak to będzie, póki co ja zmieniłam taktykę...często po takich przerwach się widzieliśmy, dziś po porannym spotkaniu, napisałam tylko, że dotarłam do domu (chciał) i zajęłam się swoimi sprawami, po 4 godz napisałam, ale był troche zajęty chyba, więc napisałam, że nie przeszkadzam i najwyżej pogadamy wieczorem. Po dwóch godz odpisał, ale ja usnęłam po całym dniu pracy. Jak wstałam to jakoś nie odpisałam i o 22 znów przysłał smsa. Na co ja po godz napisałam "położyłam się właśnie, zmęczona jestem " i odrazu sms "co robiłaś, że się od południa nie odzywałaś". Nie odpisałam. A na jutro umówiłam się z koleżanką, choć on ma na 22 dopiero i pewnie będzie jutro pytał czy przyjadę albo on sam będzie chciał. Skoro tak ode mnie odpoczywa, to niech odpoczywa Ja się zajmę sobą
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Ale jednak może mu wyjaśnij skąd ta zmiana. Facet czasami się nie domyśli, niech usłyszy otwarcie to, co nam tutaj napisałaś na temat jego zachowania i związanego z nim Twojego samopoczucia..
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 55
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Nie przejmuj sie moja droga, ja ze swoim TZ to klocimy sie o byle glupote,
ehh meczace to jest, ale coz sie poradzi jesli sie kocha.
__________________
Happiness lies in your own hands |
|
|
|
|
#73 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Ludzie potrzebuję różnej ilości snu - ja muszę spać 8 godzin, mój przyjaciel 5, a do przyjaciółki nie dzwonie przed 10 rano
. Więc może Twój tak ma że musi przespać 8 godzin. Ja jestem zła o słowa. Jak coś nie tak powie to jestem wkurzona. Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2014-07-11 o 21:48 Powód: , |
|
|
|
|
#74 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Wiecie co? Dziś rano czekałam na pociąg bo jechałam na 6 do pracy...i kto wysiada? Mój facet, który wczoraj pracował do 22 i który pisał mi o 23 smsa że właśnie wszedł do domu...i co mam myśleć? Powiedział mi rano w przelocie, że przyjechał po służbie do domu ale zadzwonili do niego koledzy z pracy i zaprosili na grilla, ba, nawet po niego przyjechali...tak powiedział...mój facet, po 8 h pracy pojechał na imprezkę przy czym dziś ma na 17 spowrotem. A jeszcze jedno...nigdy nie wierzyłam w sny, ale dziś mi sie sniło, że byłam z nim w szpitalu i pocałował jakąs kobietę, potem powiedział żebyśmy się rozstali...ten sen może i gługi,. ale jego zachowanie...
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" |
|
|
|
|
#75 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
No cóż, ja bym pomyślała, że albo kogoś ma, albo naprawdę ma mnie dość, bo na imprezę ma siłę, ale ze mną to mógłby się w ogóle nie widzieć.
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Złość na faceta - o co najczęściej?
Może on nie wie, że jest z Tobą w związku
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:07.




Wczoraj mial wolne, wszystkie moje propozycje spedzenia czasu byly na "nie". Ostatecznie nie przyjechał. Choc dobrze wiedział, że teraz 10 dni z rzedu ma pracę, ja też sporo więc się raczej nie zobaczymy 

Mieszkamy 4 km od siebie, miał dwa dni wolnego a potem dwa dni z rzędu pracę od 6-14/15. Jutro też idzie i dlatego się nie widzimy ;/ pisałam w południe czy jest szansa to napisał "że nie nastawiałby się"...a to czemu? teraz mi napisał, że idzie spać...kurde. Nie potrafię zrozumieć tego, że on zawsze jak w zegarku, musi się wyspać te 8h. Wkurza mnie to niemiłosiernie, bo on pracuje w normalnym trybie 8 godzinnym, a tryb dnia ma jak dzidziuś ;/ i co jak co, ale dla mnie to jest troche nie halo, bo sama pracuje na 24h, gdzie nieraz jest tak, że idę w pon od 6-6 i potem środę od 6-6, i we wtorek wystarczy mi 5-6h sie przespac i mozemy sie normalnie widzieć. Pewnie, że jakbym troche jeszcze pospała to było by lepiej, ale ja (chyba głupia) wolę się z nim zobaczyć, nawet jakbym miała być niedospana
A ten nieraz w południe jeszcze dosypia...normalnie masakra...ostatnio jak miał pracę od 22-6 to spał do 15 i przyjechał o 18 ale podkreślił, że dziś długo siedzieć nie będzie (tzn, do 20.30) bo jutro o 5 wstaje ;/ Juz nie chce się tłumaczyć sobą, ale jak ja miałam na 6 nieraz to siedzieliśmy do 23, spać szłam o 24 ;/ Nie wiem co myśleć, ale strasznie leniwy jest, czy nie wiem jak to nazwać....
Każdy jest zmęczony.












