Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez TynkaG

Witam wieczorową porą. Dzień tak jakoś szybko minął!
Hmm z tym to u nas różnie bywa. Wydaje mi się, że słyszy, ale nie zawsze jest na tyle zainteresowana aby odwrócić główkę. Obserwuję oczka, bo robią się wieeelkie. czasem żadnej reakcji. Ale jak coś spadnie lub np. buchnie para z żelazka to reaguje.


Teraz, w te gorące dni, moja mała śpi w bodziaku z krótkim rekawkiem, rzadziej z długim. Przykrywam, jak już porządnie zaśnie, pieluchą bambusową, bo inaczej momentalnie rozkopuje, a tak rozkopie dopiero po jakimś czasie

Biedny Kubuś. Moja Emilka też nie lubi zamieszania, dużej ilości osób, jak każdy chce coś do nie powiedzieć, gruchnąć itd. ;(

Moja nadal ulewa, radziej niż kiedyś, ale mimo wszystko nadal. Casem 2 godziny po jedzeniu, pomimo że naprawdę porządnie odbekuje

Woda musi być jasno różowa, ja bym połamała te tabletki i pomalutku dodawała, aż do uzyskania odpowiedniego koloru. Kurczę ja też małą noszę, może nie za wiele, ale plecy ok, mnie bolą nadgarstki od podnoszenia, nie wiem czy ją dobrze dźwigam. Oby ból pleców ustąpił jak najszybciej

I co wiadomo co z dzidzią? mam nadzieję, że to nic groźnego

za usg, że wszystko oki, lepiej sprawdzić niż się martwić.
Sukienka bardzo ładna, moim zdaniem jak najbardziej odpowiednia na te okazję!
Moja mysza niedawno zasnęła i śpi w pozycji na rozgwiazdę. Miała dziś 4 drzemki po ok.30-40 min, więc jestem zadowolona. dziś były u niej ciocie (moje koleżanki ze studiów) i dostała przepiękne leginsiki i bodziaka w rozmiarze 68, więc na za jakieś 4 miesiące podejrzewam, bo nadal niektóre 62 na nią za duże. Idę spać, !Dobranoc

Mój Tosio nosi już ubranka na 68 a najgorsze jest to, ze mam mega zapas pampersów dwójek a on już niedługo trójki zacznie nosić Patrzyłam z małżem datę ważności i wyszło, że dla Polci (bo planujemy siostrzyczkę dla Antosia za dwa lata i nazwiemy ja Pola no chyba, że się braciszek trafi to wtedy Leoś albo Staś) jeszcze będą zdatne
Dziś go na próbę włożyłam do spacerówki i był bardzo happy ale niestety moja się na płasko nie rozkłada W najniższej pozycji jest bardziej płaska niż fotelik samochodowy ale płaska nie jest niestety. Poczekam jeszcze ze 2-3 tygodnie i wziuu w spacerówę bo na spacerach coraz ciężej- on tak by chciał wszystko widzieć.
Dochodzę do wniosku, ze intelektualnie syn mi się super rozwija ale fizycznie to mega leniuch
Jest super otwarty- często się śmieje, nawet dziś jak mu zimną sondą po brzuchu jeździła obca baba to gugał do niej Chyba aż za bardzo prospołeczny sie zrobił

[Smarrita]

Napisane przez mara86

Czyli z rozszerzeniem diety zaczyna się od kaszki? Czy warzyw? Bo ja już zgłupiałam

Ja zaczęłam od marchewki. Dziś byłam u pediatry innej niż do tej do której mała jest zapisana i mi powiedziała, że mogę robić zupki już i podawać małej. Ma 4 miesiące 4 dni Marchewkę, pietruszkę i ziemniak ugotować i zblenderować. (bez selera bo uczula) Od piątego miesiąca mięsko podawać. Teraz już mogę tez kaszki dawać albo robić papki albo jak mlekiem nie będzie się najadać wsypywać łyżeczkę kaszki do mleka. I dostałam poradnik żywienia już dla starszych dzieci do 1 do 3 lat z przepisami


No i pediatrze nie spodobały się bioderka i kazała z innym ortopedą skonsultować się jeszcze (ale byłam i tak już wcześniej z innym umówiona na wizytę) . Jutro idziemy do tego co jej szynę kazał nosić a za tydzień do dwóch innych jeszcze. I mamy znów do niej iść i da skierowanie na rehabilitację, bo mała ruchowo opóźniona jest przez tą szynę.

Napisane przez alwa

My byliśmy wczoraj u teściów. To był pierwszy taki długi wyjazd i póki co ostatni. Kuba tak ryczał w aucie, takie wielkie łzy mu leciały, że prawie sama nie zaczęłam tam ryczeć to nie na moje nerwy.
a potem jeszcze wszyscy chcieli go na ręce brać i co chwilę mi płakał, bo pewnie nie wiedział co się dzieje, tyle obcych dla niego ludzi.
spał całą drogę powrotną, zjadł butle o 20 i śpi do teraz. Karmiłam go tylko na śpiocha o 5 rano.
W sumie pierwszy raz dziecko mi tak długo śpi, więc korzystając z okazji idę was nadrabiać

A ponoć dzieci jazda autem usypia Też się czuję bezsilna jak mała płacze w aucie i jej sie cos nie podoba bo to ani na ręce nie można wziąść ani nic

Napisane przez Kateczka100

Ja zaczęłam od marchewki. Dziś będzie dynia
Przy okazji mam pytanie. Czy Wasze dzieci jeszcze ulewają? Czy zdecydowanie mniej niż wcześniej? Piotrek potrafi ulać godzinę po jedzeniu i nie wiem czy to efekt przejedzenia czy może chodzi o coś innego ;/ Tej marchewki nie dałam jakoś wiele, jak na początki wprowadzania papek, a ulewał tą marchewką i ulewał...

Mniej ulewa, ale zdarza się jeszcze codziennie ale nie po każdym posiłku.

Napisane przez virginia

Smarrita

Napisane przez virginia

zapraszasz częściej teściową? Odważna jesteś!!!

Nie no z nią da się pogadać ona nie jest taką typową teściową, jest bardziej wyluzowana niż ja;p


virginia- powodzenia z oczkiem, a co do znieczulenia to przy takich bobasach nie stosują ogólnego zawsze? Bo moja miała język podcinany i miała ogólne

niezapomnijkaa09 za wizytę i pozytywne wieści

Napisane przez Limonka1987

U nas dziś intensywny (jak na nas) dzień.
Rano odwiedziła nas bratowa z dziećmi, za chwilę wpadnie na ploty koleżanka z córeczką.
Poza tym rozrywki dostarcza mi dziś sama Emilka, która jest marudna jak mało kiedy i ciężko ją zabawić.
Obstawiam:
a) upały
b) skok
c) zęby
d) wszystkie odpowiedzi są prawdziwe

Nie wiem czy wiecie, ale w Biedro jest do dziś promocja na Dady (25 zł/paczkę). My się dopiero wczoraj dowiedzieliśmy i oczywiście we wszystkich okolicznych sklepach w dziale z pieluchami pustki.

Fajnie jest mieć odwiedziny
Dzięki o info o dadach, jutro trzeba będzie się zaopatrzeć

Napisane przez surenka

Dzisiaj szczepiliśmy, nawet nie płakała, jestem dumna
Jak dokarmiam mieszanką to dopiero po czwartym miesiącu mogę coś po troszku dawać oprócz mleka, pytałam dzisiaj pediatry. A moja córcia ma dopiero trzy i pół miesiaka, waży 5,80 i już jej nie noszę, bo kolana od tego noszenia bolą. A i jeszcze cóś, pielęgniarka zauważyła, że zęby zaraz będą jej szły, od kilku dni zawzięcie wszystko ssie co złapie w buzię a to mamę, zabawki czy chociażby własne piąstki, nawet po jedzonku memła... widać dziąsełka swędzą

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

u dołu nawet widać jak prześwitują przez dziąsełka, a zwłaszcza jeden ząbek z przodu...

za wagę i szczepienie i ząbkowanie.



A i jeszcze ważyłam małą. 7,6kg w pampersie. Ona mi idzie prawie97 centylem Ale lekarka nic nie powiedziała, a kiedyś mówiła żeby wodą oszukiwać, ale tym razem tż był ze mną więc co miała mówić jak on chłop prawie 2m. W jej wieku to on już 9kg miał

A potem pojechaliśmy do agory i kupiłam sobie bieliznę i do superkomisu kuchnie pooglądać i jestem super zadowolona z dnia

[agunia4ever]

Napisane przez TynkaG

I co wiadomo co z dzidzią? mam nadzieję, że to nic groźnego

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

[Smarrita]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mój Tosio nosi już ubranka na 68 a najgorsze jest to, ze mam mega zapas pampersów dwójek a on już niedługo trójki zacznie nosić Patrzyłam z małżem datę ważności i wyszło, że dla Polci (bo planujemy siostrzyczkę dla Antosia za dwa lata i nazwiemy ja Pola no chyba, że się braciszek trafi to wtedy Leoś albo Staś) jeszcze będą zdatne

Moja też 68 i 3 pampersy ale powoli są przyciasnawe i już kupiłam następny karton 4. A pampersy mają datę ważności

Napisane przez agunia4ever

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

za poprawę

[ag9]

Nie za bardzo mam ostatnio czas odpisywać... szukanie mieszkanie jest jednak dość wyczerpujące

W nocy Gucio śpi albo w samym cienkim pajacu bez przykrycia, albo w rampersie z krókimi rękawami i nogawkami przykryty bawełnianym cienkim prześcieradłem.

Co do rozszerzania diety to niby łatwe się wydaje, ale i tak się jeszcze gubię. W każdej rozpisce jest inaczej, które warzywa i owoce można podawać po którym miesiącu. My narazie jedliśmy: marchew, ziemniak, dynię, cukinię a owoce dopiero zaczęłam i dzisiaj była pierwsza konsumpcja jabłka. Moje dziecko jest wszystkożerne i pewnie jakbym mu papier zmieliła to też by zjadł

Tylko te owoce jeśli mają być traktowane jako deserek to podawać je raczej popołudniu? podczas karmienia 12-13 daję warzywo, a owoc ok 15-16? No i jak zrezygnować z mleka w czasie takiego posiłku?
Dziewczyny rozszerzające dietę - podajcie jakiś przykładowy jadłospis dzienny plizzz

[mariolasl]

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, czy Wasze maluszki reagują, gdy potrząsacie im koło główki grzechotką, szukając źródła dźwięku? Albo odwracają główkę gdy je wołacie z innego miejsca w pokoju?
Emilka rzadko reaguje na takie bodźce i nie wiem czy tak być powinno.

Marco tak, juz od dawna, jesli tylko uslyszy cos nowego, to odwraca glowe i calego siebie, aby zobaczyc co to. Jak tylko slyszy moj, meza glos, to rowniez sie odwraca

Napisane przez bejb200

Dziewczyny proszę powiedzcie w czym śpią w nocy wasze dzieciaki, znaczy jak je ubieracie i czy śpicie przy otwartym oknie? czy przykrywacie jakos pieluszką ? ja juz sama nie wiem, dziś w samych bodziakach z krótkim rekawkiem spał, ale rano obudził sie z zimnymi stópkami bo oczywiscie byl przykryty pieluszka ale pieluszka byla skopana w kąt. i kichał nad ranem, wiec nie wiem o co kaman, znow w długie pajacyki w taka pogode?>:confus ed:

spi w body z krotkim rekawem i cieniutkim spiworku grubosci dwoch pieluch

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Zapomnialam dodac, ze spimy przy otwartym oknie przez wieksza czesc roku

Napisane przez alwa

My byliśmy wczoraj u teściów. To był pierwszy taki długi wyjazd i póki co ostatni. Kuba tak ryczał w aucie, takie wielkie łzy mu leciały, że prawie sama nie zaczęłam tam ryczeć to nie na moje nerwy.
a potem jeszcze wszyscy chcieli go na ręce brać i co chwilę mi płakał, bo pewnie nie wiedział co się dzieje, tyle obcych dla niego ludzi.

wspolczuje takiego wyjazdu

Napisane przez Kateczka100

Przy okazji mam pytanie. Czy Wasze dzieci jeszcze ulewają? Czy zdecydowanie mniej niż wcześniej? Piotrek potrafi ulać godzinę po jedzeniu i nie wiem czy to efekt przejedzenia czy może chodzi o coś innego ;/ Tej marchewki nie dałam jakoś wiele, jak na początki wprowadzania papek, a ulewał tą marchewką i ulewał...

Marco ma refluks i jest na lekach, ale po podaniu pokarmow stalych nie ulewa wcale

Napisane przez elgie

I tu mam do Was pytanie - w jakiej kolejności wprowadzacie pokarmy? Gdzieś czytałam, że najpierw marchewka, potem ziemniak i dynia a z owoców jabłko. A co potem?

nie trzymam sie kolejnosci, podawalam dowolny owoc/warzywo z puli tych na poczatek

Napisane przez tygrysek83

http://siatkicentylowe.edziecko.pl

wedlug siatki centylowej WHO, ktorej sie trzymam i ja i nasi lekarze Marco jest na 2 centylu, a wg tej pomiedzy 3 i 10, wiec wole pozostac przy swojej

Napisane przez agunia4ever

Moj maly charcze jak nie wiem od wczoraj az sie budzi w nocy. Nosek ma czysty. Boje sie zeby nie bylo nic na plucach Lece do pediatry z nim.
Na domiar zlego sytuacja z piersiami sie jednak pogarsza. A juz myslalam ze jest lepiej
Fatalny dzien...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

duzo zdrowia dla Synka i sil dla ciebie
oby sie poprawilo z piersiami

Napisane przez surenka

Dzisiaj szczepiliśmy, nawet nie płakała, jestem dumna

u dołu nawet widać jak prześwitują przez dziąsełka, a zwłaszcza jeden ząbek z przodu...

gratuluje szczepienia i zabka

Napisane przez side85

Dziś dosypałam sporo kaszki jaglanej bezglutenowej do deserku i poszedł jak burza. Obstawiam więc że ne chciał jeść owoców przez to że konsystencja dużo bardziej leista niż warzyw i po dodaniu kaszki gęste już chciał jeść

brawo za owoce

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez agunia4ever

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

ciesze sie, ze to nic powazniejszego

Napisane przez ag9

Tylko te owoce jeśli mają być traktowane jako deserek to podawać je raczej popołudniu? podczas karmienia 12-13 daję warzywo, a owoc ok 15-16? No i jak zrezygnować z mleka w czasie takiego posiłku?

Ja w pierwszych tygodniach podawalam jeden posilek dziennie, wszystko jedno czy owoce czy warzywa i to przed poludniem, aby w razie jakis problemow wyklarowalo sie przed nocka. U mnie to nie sa takie ilosci, abym rezygnowala z mleka. Zazwyczaj podaje owoc/warzywo czy kaszka z dodatkiem i pozniej za jakies 15 minut proponuje mleko. Jesli zje malo, to wypije wiecej, jesli zje duzo, to nie chce lub wypije malutko.
Dopiero od niedawna podaje jeszcze jeden posilek w okolicach 17-18 i zazwyczaj jest to kaszka z owocami, a przed poludniem warzywa z miesem. rozszerzamy diete juz od kilku tygodni.
Jak Marco bedzie jadl wiecej i czesciej, to wtedy te posilki bede traktowala jako zamiast mleka, ale to jeszcze daleka droga przed nami.

[virginia]

Dzień dobry!

Agunia4ever - współczuję kiepskiego dzionka!A jak dziś Wasze samopoczucie? I synka, i Twoje?

niezapomnijkaa09 super że z brzuszkiem wszystko ok , teraz przynajmniej jestescie spokojni.

alwa dziękuję za komplementy dla mojej księżniczki . a to podawanie smoczka po jedzeniu u nas tez nie zawsze skutkuje ale takie sa podobno zalecenia...

TynkaG ja jestem po 2 operacjach kregoslupa stad te problemy a opieka nad Mala na pewno tez robi swoje...z nadmagnianem potasu jakos sobie poradzilam, dziekuje .

Smarrita ale super tez chce taki poradnik z przepisami!!!a z bioderkami mam nadzieje ze chuchaja na zimne i okaze sie, ze wszystko ok, zobacz juz tylu mamom sie tak zdarzylo na naszym watku co do znieczulenia to tez tak myslalam ale z tego co pisze tygrysek wynika ze daja tez miejscowe .

ag9 z tego co mi wiadomo nowosci lepiej wprowadzac przed poludniem zeby w razie klopotow do nocki przeszlo.

limonko z tymi lekarzami niby racja ale moze lepiej ze chuchaja na zimne, ja jestem straszna panikara i zawsze niesamowicie sie stresuje wszystkimi badaniami, ale mimo to sama juz sie przekonalam, ze lepiej je zrobic i byc spokojnym . do Twoich przypuszczen dot. marudzenia Emilki dodalabym jeszcze:
e) bo tak!

i nie mam juz wiecej czasu bo na 11 lekcja a ja jeszcze w pizamie z Niuska na rekach (probuje ja jednoczesnie ululac).

[agunia4ever]

Napisane przez mariolasl

duzo zdrowia dla Synka i sil dla ciebie
oby sie poprawilo z piersiami
.

dziekuje

Napisane przez virginia

Dzień dobry!

Agunia4ever - współczuję kiepskiego dzionka!A jak dziś Wasze samopoczucie? I synka, i Twoje?

Na razie bez poprawy. Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej. Maly meczy sie przez ten nosek i budzi w nocy. Padam.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mara86]

Napisane przez tygrysek83

Mara, wydaje mi się, że kaszkę daje się jeżeli trzeba pomóc w przyroście, taki zapychacz. Więc jeżeli wszystko wagowo jest w normie to zaczyna się od glutenu lub warzyw, w zależności co tam chcesz. Ale to tylko moje domysły.

Dziękuje

Napisane przez Ela87

Ja myślę, ze jezeli masz ochote zacząc od kaszki to śmiał na początku głupiałam jeśli chodzi o wprowadzanie pokarmów stałych a teraz wydaje mi się to łatwe
Ekspozycja na gluten to ekspozycja a nie rozszerzanie diety więc tej łyżeczki nie liczy sie jako posiłek. Możesz zacząć od warzyw i do nich dodawać tą łyżeczkę glutenu, albo zacząć od kaszki bezglutenowej zmieszanej z łyżeczką kaszki glutenowej.
Ja chyba na początku narobiłam postów a później na długo mi starczylo

Myślałam, że jakoś to mniej skomplikowane. Pewnie z miesiąc będę się z tego śmiała, ale póki co nie ogarniam tego

Napisane przez agunia4ever

Moj maly charcze jak nie wiem od wczoraj az sie budzi w nocy. Nosek ma czysty. Boje sie zeby nie bylo nic na plucach Lece do pediatry z nim.
Na domiar zlego sytuacja z piersiami sie jednak pogarsza. A juz myslalam ze jest lepiej
Fatalny dzien...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oby nic poważnego

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam
My po USG. Lekarka sie zdziwiła po co nam to badanie bo według niej- a jest pediatrą- brzuszek wygląda normalnie- i znowu pojawiła się teoria, którą ciagle słyszę- duży chłopak, swoje waży więc mieśnie brzuszka rozwijają się trudniej. Swoja drogą sprawdzałam na siatce centylowej to Tosio jest ciągle w 75 centylu więc nie jest jakiś mega duży- mieści się w skali
Z badania wyszło, ze wszystkie narządy w porządku. Był świeżo po karmieniu więc mu się ulewało jak na brzuszek naciskała no i stwierdziła, ze ma refluks ale tego podobno się nie leczy- tzn. można zagęszczać mleko ale w jego przypadku doprowadziłoby to do jeszcze szybszego przyrostu wagi więc odradzała. Podobno samo mija w wieku 6-7 miesięcy.
Ogólnie sie uspokoiłam i utwierdziłam w przekonaniu, że lekarz rehabilitant gadał co mu ślina na język przyniosła bo ani płucka ani brzuszek sie nie potwierdziły na szczęście.

Dobrze że wszystko w porządku

Napisane przez Smarrita

Ja zaczęłam od marchewki. Dziś byłam u pediatry innej niż do tej do której mała jest zapisana i mi powiedziała, że mogę robić zupki już i podawać małej. Ma 4 miesiące 4 dni Marchewkę, pietruszkę i ziemniak ugotować i zblenderować. (bez selera bo uczula) Od piątego miesiąca mięsko podawać. Teraz już mogę tez kaszki dawać albo robić papki albo jak mlekiem nie będzie się najadać wsypywać łyżeczkę kaszki do mleka. I dostałam poradnik żywienia już dla starszych dzieci do 1 do 3 lat z przepisami

Dzięki kochana

[Kateczka100]

Napisane przez virginia

Witam się w nowej części


Za mną nocka-masakra. Od 2 nie spałam, tak mnie plecy bolały . A jeszcze ostatnio Natala po karmieniu o 5 nie chce zasnąć i zawsze jest wtedy w b.towarzyskim nastroju. W dodatku wczoraj mało mi zjadła i znów się zamartwiam. Nabawiła się też potówek na karku i to dodatkowo ją rozdrażnia - próbuje się tam drapać itp. I tu pyt. do Was - kupiłam nadmagnanian potasu w tabletkach, w 1 jest 100mg - ile dodać do kąpieli?

Kochana!! Ty się zajmij sobą. Czytałam, że jesteś po dwóch operacjach kręgosłupa więc nie możesz tych bóli ignorować Koniecznie coś z tym zrób..

Napisane przez elgie

Witam po dłuższej nieobecności
Przywiozłam od rodziców marchewkę wyhodowaną przez nich na działce, więc pełna ekologia szkoda, że mają tam niewiele warzyw...
I tu mam do Was pytanie - w jakiej kolejności wprowadzacie pokarmy? Gdzieś czytałam, że najpierw marchewka, potem ziemniak i dynia a z owoców jabłko. A co potem?


Mój Krzyś właśnie zaczął ulewać, tak mniej więcej od miesiąca, wcześniej gdzieś do 3,5 miesiąca nie ulewał wcale. Najpierw myślałam, że jest to związane ze smoczkami o szybszym przepływie, ale jak zmieniłam na wolniejsze, problem nie zniknął. A ulewa i bezpośrednio po karmieniu i godzinę, dwie po - takim przetrawionym mlekiem. Być może związane to jest z tym, że wiecznie ma rękę w buzi, no i praktycznie cały czas na brzuchu jest Pytałam lekarki, ale była jakaś na zastępstwo, to się nic konkretnego nie dowiedziałam...

Witaj po urlopie Odpoczęłaś troszeczkę? Dziadkowie pewnie nie odstępowali wnuka na krok?
I ja jadę dzis do moich rodziców na przedłużony vikend i planuję zapasów nabrać z ogródka, na pewno marchewkę i cukinię, a co jeszcze to zobaczę..

No właśnie z tym ulewaniem to ja już sama nie wiem. Piotrek w sobotę skończył 6 miesięcy i chyba powinien mniej ulewać... Kiedyś jak zapytałam lekarki to powiedziała, żeby się nie przejmować, że pewnie się przejada, bo skoro na wadze przybiera prawidłowo to wszystko jest ok, no ale to ulewanie chyba w końcu powinno się kiedyś skończyć..

Napisane przez stefan89

Kurde odpisałam i wszystko się poszło j... no więc od początku...

Witam się i ja w nowej części


agunia4ever współczuje i zdrówka życze! ;* u nas niestety podobna sytuacja;/ też chory od piątku, ale już mu przechodzi. Ja od wczoraj umieram no i niestety mała w nocy kaszlała, a rano katar i temp. 38,4 ;/ na 16.30 biegniemy do lekarza. niestety nie było już miejsc, ale pani kazałą nam przyjść więc licze się z dłuuuugim czekaniem w poczekalni;/ trudno... ważne, żeby hanka wyzdrowiała.

No i jak? Udało Wam się dostać do lekarza? Daj znać co u Was. Mam nadzieję, że to nic poważnego

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam
My po USG. Lekarka sie zdziwiła po co nam to badanie bo według niej- a jest pediatrą- brzuszek wygląda normalnie- i znowu pojawiła się teoria, którą ciagle słyszę- duży chłopak, swoje waży więc mieśnie brzuszka rozwijają się trudniej. Swoja drogą sprawdzałam na siatce centylowej to Tosio jest ciągle w 75 centylu więc nie jest jakiś mega duży- mieści się w skali
Z badania wyszło, ze wszystkie narządy w porządku. Był świeżo po karmieniu więc mu się ulewało jak na brzuszek naciskała no i stwierdziła, ze ma refluks ale tego podobno się nie leczy- tzn. można zagęszczać mleko ale w jego przypadku doprowadziłoby to do jeszcze szybszego przyrostu wagi więc odradzała. Podobno samo mija w wieku 6-7 miesięcy.
Ogólnie sie uspokoiłam i utwierdziłam w przekonaniu, że lekarz rehabilitant gadał co mu ślina na język przyniosła bo ani płucka ani brzuszek sie nie potwierdziły na szczęście

Świetnie, że wszystko ok! Teraz możesz odetchnąć z ulgą do momentu aż jakiś inny lekarz czy rehabilitant nie wyskoczy z czymś nowym..

A jak zdjęcia? Dostałaś je już? Zadowolona jesteś? My mieliśmy się spotkać w tym tygodniu, ale okazało się, że Magda wyjechała i mamy widzieć się w kolejnym

Napisane przez Limonka1987

Nie wiem czy wiecie, ale w Biedro jest do dziś promocja na Dady (25 zł/paczkę). My się dopiero wczoraj dowiedzieliśmy i oczywiście we wszystkich okolicznych sklepach w dziale z pieluchami pustki.

Tak, widziałam, ale nie znalazłam nigdzie w pobliskich Biedronkach...Na szczęście mojej mamie udało się kupić w moim rodzinnym mieście

Napisane przez agunia4ever

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

Zdrówka! oby szybko przeszło.

Napisane przez ag9

Nie za bardzo mam ostatnio czas odpisywać... szukanie mieszkanie jest jednak dość wyczerpujące


Co do rozszerzania diety to niby łatwe się wydaje, ale i tak się jeszcze gubię. W każdej rozpisce jest inaczej, które warzywa i owoce można podawać po którym miesiącu. My narazie jedliśmy: marchew, ziemniak, dynię, cukinię a owoce dopiero zaczęłam i dzisiaj była pierwsza konsumpcja jabłka. Moje dziecko jest wszystkożerne i pewnie jakbym mu papier zmieliła to też by zjadł

Tylko te owoce jeśli mają być traktowane jako deserek to podawać je raczej popołudniu? podczas karmienia 12-13 daję warzywo, a owoc ok 15-16? No i jak zrezygnować z mleka w czasie takiego posiłku?
Dziewczyny rozszerzające dietę - podajcie jakiś przykładowy jadłospis dzienny plizzz

Oj wiem coś o poszukiwaniu mieszkania My szukaliśmy jak ja byłam w ciąży, umowę przedwstępną podpisaliśmy w grudniu, miałam rodzić na koniec lutego, ale bąbelek postanowił pokrzyżować rodzicom plany i wyskoczył na koniec stycznia Większość spraw załatwialiśmy więc jak już Piotrek był z nami, a przeprowadziliśmy się dopiero w połowie marca, jak mały miał już 2 miesiące. Zatem domyślam się co czujesz i mocno zaciskam kciuki, oby szybko się coś fajnego znalazło i żeby z formalnościami poszło jak z płatka, a potem będziemy świętować na wizażu

Napisane przez mariolasl

Marco ma refluks i jest na lekach, ale po podaniu pokarmow stalych nie ulewa wcale

Ja w pierwszych tygodniach podawalam jeden posilek dziennie, wszystko jedno czy owoce czy warzywa i to przed poludniem, aby w razie jakis problemow wyklarowalo sie przed nocka. U mnie to nie sa takie ilosci, abym rezygnowala z mleka. Zazwyczaj podaje owoc/warzywo czy kaszka z dodatkiem i pozniej za jakies 15 minut proponuje mleko. Jesli zje malo, to wypije wiecej, jesli zje duzo, to nie chce lub wypije malutko.
Dopiero od niedawna podaje jeszcze jeden posilek w okolicach 17-18 i zazwyczaj jest to kaszka z owocami, a przed poludniem warzywa z miesem. rozszerzamy diete juz od kilku tygodni.
Jak Marco bedzie jadl wiecej i czesciej, to wtedy te posilki bede traktowala jako zamiast mleka, ale to jeszcze daleka droga przed nami.

hmm, a ja podawałam pierś zaraz po zjedzeniu marchewki może dlatego ulewał. Dziś odczekam kilkanaście minut, mam nadzieję, że to pomoże

Witajcie w ten upalny dzień!
Wyszłam rano na spacerek (ale skwar!!), Piotrek spał całe 10 minut wolał podziwiać topole
Po południu planujemy sobie zrobić wycieczkę do mojej pracy, jeśli pogoda nie pokrzyżuje nam planów... Tymczasem lecę grzać marchewkę z ziemniakiem, bo już chłopak się domaga.

To sobie popisałam ;>
Buźka i miłego dnia!

[Limonka1987]

Agunia- dużo zdrówka dla Sławka Oby jak najszybciej zwalczył choróbsko, a Wasze noce wróciły do normy

Ag9- masz już na oku jakieś konkretne mieszkania?

Smarrita- oby z bioderkami wszystko było jednak ok
U nas też rozmiar 68 i pieluchy "3" już dawno w użyciu

niezapomnijkaa09- podobno większe dzieci wolniej rozwijają się ruchowo (zapewne dlatego, że mają co dźwigać), więc bądź wyrozumiała dla Tosia

Dziewczyny, jakich łyżeczek do karmienia używacie? Będę wdzięczna za konkretne linki.

[Ela87]

Limonka
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-...-2-sztuki.html
Uzywam tylko tej mneijszej, jest mala i plaska duza na pozniej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agunia4ever]

LIMONKO dziekuje
Ja kupilam w Tesco lyzeczki Tommee Tippee. Jak znajde na necie linka to zapodam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[virginia]

Napisane przez agunia4ever

Na razie bez poprawy. Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej. Maly meczy sie przez ten nosek i budzi w nocy. Padam.

za poprawę i moc dla Ciebie. A jak Twoje piersi (Bosh, jak to zabrzmiało )?

Napisane przez Kateczka100

1.Kochana!! Ty się zajmij sobą. Czytałam, że jesteś po dwóch operacjach kręgosłupa więc nie możesz tych bóli ignorować Koniecznie coś z tym zrób..

2.To sobie popisałam ;>
Buźka i miłego dnia!

1. Staram się ale nie jest to takie proste. Min. dlatego tak zapamiętale jeżdżę nad jezioro bo pływanie najbardziej mi pomaga. Jak już pisałam planuję też masaż ale już tydz. temu musiałam przekładać i nie wiem czy dziś znów mnie to nie czeka bo coś babcia nie daje sobie kompletnie rady z Niuśką , dziś znów musiałam ją brać do siebie na lekcje. Jest może trochę bardziej marudna przez te upały itp ale jest jednak do ogarnięcia a powiedziałabym, że o ile ja ją 'rozumiem' i na ogół nie mam problemów z odczytywaniem jej 'języka' o tyle babcia zupełnie na odwrót. Przykład z dziś: mała ma czkawkę, płacze a babcia buja ją hulaj dusza w wózku zamiast wziąć na ręce, dać wody do popicia, zmienić pieluszkę itp. ... Już dziadek lepiej sobie z nią radzi ale jest niestety w pracy. U mnie Natala uspokaja się jak za dotknięciem ręki ale nie mogę przecież być przy niej non stop. I nie wiem już na kiedy lekcje umawiać - umawiam specjalnie przed południem bo wtedy jest najbardziej grzeczna a dziś znowu zonk a zdaję sobie sprawę, że moi uczniowie nie muszą być tacy wyrozumiali. Dziś np. miałam lekcje z panią, która przyjeżdża specjalnie do mnie z innej miejscowości, ma ponad 30km w 1 stronę.
Ok, wyżaliłam się, już mi trochę lepiej .
2. Tak to już jest z dziećmi .

Napisane przez Limonka1987

1.podobno większe dzieci wolniej rozwijają się ruchowo (zapewne dlatego, że mają co dźwigać), więc bądź wyrozumiała dla Tosia

2.Dziewczyny, jakich łyżeczek do karmienia używacie? Będę wdzięczna za konkretne linki.

1. Tak też mówiła mi pani doktor, że skoro Natalka kruszynka to pewnie szybciej zacznie siadać, raczkować itd. bo tak podobno zwykle jest.
2. My akurat dostaliśmy od cioci z USA więc ja nie wybierałam ale mamy te http://www.smykandia.pl/product_info...roducts_id=295 i nie narzekam.

[agunia4ever]

Napisane przez virginia

za poprawę i moc dla Ciebie. A jak Twoje piersi (Bosh, jak to zabrzmiało )?.

Dzis chyba lepiej ale przystawiam tylko 2 razy na dobe wiec trace pokarm Ehhh. Chcialam do szczepienia 19.08 malego przeciagnac na kp ale sie nie uda chyba. No trudno.

LIMONKO ja mam taka prosta http://m.asplaneta.istore.pl/przedmiot,19012538.html
i jeszcze mam taka http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-...la-miekka.html ale tej jeszcze nie uzywalam bo jest mniej plaska
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Ja narazie używam takiej łyżeczki
http://allegro.pl/canpol-pierwsza-ly...404157250.html

Limonko - mamy na oku jedno mieszkanie i jeden mały domek. Niestety ciężko znaleźć coś sensownego w 3 pokojach i jeszcze jakiejś rozsądnej cenie i nie na 4 piętrze :/
Mam nadzieję że wypali z tym domkiem bo jest już jeden chętny który załatwia kredyt ale nie podpisał umowy przedwstępnej... więc jeśli zaryzykujemy i podpiszemy umowę to oni wypadają z gry...

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Kateczka - czy mogłabyś mi wysłać wzór umowy przedwstępnej którą podpisywaliście? Byłabym baaardzo wdzięczna, bo nie wiem jak się do tego zabrać

[tygrysek83]

Napisane przez surenka

Dzisiaj szczepiliśmy, nawet nie płakała, jestem dumna

u dołu nawet widać jak prześwitują przez dziąsełka, a zwłaszcza jeden ząbek z przodu...

za szczepienia i pierwsze ząbki

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mój Tosio nosi już ubranka na 68 a najgorsze jest to, ze mam mega zapas pampersów dwójek a on już niedługo trójki zacznie nosić

Jedna z rehabilitantek mówiła, żeby dziecka nie trzymać w przymałych pampersach bo ograniczają ruch bioderek. Więc odkładajcie już dla następnego

Napisane przez Smarrita

No i pediatrze nie spodobały się bioderka i kazała z innym ortopedą skonsultować się jeszcze (ale byłam i tak już wcześniej z innym umówiona na wizytę) .

żeby wszystko było ok

Napisane przez agunia4ever

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

Dobrze, że nic poważnego. Widziałam, że pisałaś że z toba nadal nie jest ok Trzymam mocno kciuki aby jak najdłużej się utrzymała laktacja

Napisane przez ag9

Nie za bardzo mam ostatnio czas odpisywać... szukanie mieszkanie jest jednak dość wyczerpujące

Współczuję poszukiwań. Mam nadzieję, że uda wam się jak najszybciej z tym ogarnąć.

Napisane przez mariolasl

wedlug siatki centylowej WHO, ktorej sie trzymam i ja i nasi lekarze Marco jest na 2 centylu, a wg tej pomiedzy 3 i 10, wiec wole pozostac przy swojej

Ja z tej korzystam bo ładnie pokazuje na wykresie, a i tak patrzę pod kątem tego czy trzyma się linii, a nie której.

Napisane przez Kateczka100

Witajcie w ten upalny dzień!
Wyszłam rano na spacerek (ale skwar!!), Piotrek spał całe 10 minut wolał podziwiać topole
Po południu planujemy sobie zrobić wycieczkę do mojej pracy, jeśli pogoda nie pokrzyżuje nam planów... Tymczasem lecę grzać marchewkę z ziemniakiem, bo już chłopak się domaga.

To sobie popisałam ;>
Buźka i miłego dnia!

Mam nadzieję, że burze was nie dorwą, choć już przestaję wierzyć, że kiedyś nadejdą.
A skwar w Warszawie jest nie do zniesienia, szczególnie, że dziś słabo z wiatrem.

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, jakich łyżeczek do karmienia używacie? Będę wdzięczna za konkretne linki.

Ja ponieważ musiałam się bardzo szybko w coś zaopatrzyć to mam takie: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...6259,6403,6063

Napisane przez virginia

1. Staram się ale nie jest to takie proste. Min. dlatego tak zapamiętale jeżdżę nad jezioro bo pływanie najbardziej mi pomaga. Jak już pisałam planuję też masaż ale już tydz. temu musiałam przekładać i nie wiem czy dziś znów mnie to nie czeka bo coś babcia nie daje sobie kompletnie rady z Niuśką , dziś znów musiałam ją brać do siebie na lekcje. Jest może trochę bardziej marudna przez te upały itp ale jest jednak do ogarnięcia a powiedziałabym, że o ile ja ją 'rozumiem' i na ogół nie mam problemów z odczytywaniem jej 'języka' o tyle babcia zupełnie na odwrót. Przykład z dziś: mała ma czkawkę, płacze a babcia buja ją hulaj dusza w wózku zamiast wziąć na ręce, dać wody do popicia, zmienić pieluszkę itp. ... Już dziadek lepiej sobie z nią radzi ale jest niestety w pracy. U mnie Natala uspokaja się jak za dotknięciem ręki ale nie mogę przecież być przy niej non stop. I nie wiem już na kiedy lekcje umawiać - umawiam specjalnie przed południem bo wtedy jest najbardziej grzeczna a dziś znowu zonk a zdaję sobie sprawę, że moi uczniowie nie muszą być tacy wyrozumiali. Dziś np. miałam lekcje z panią, która przyjeżdża specjalnie do mnie z innej miejscowości, ma ponad 30km w 1 stronę.
Ok, wyżaliłam się, już mi trochę lepiej .

Mam nadzieję, że jakoś uda się ogarnąć temat, choć sama ostatnio już 2 razy lekarza swojego przełożyłam



UPAŁ JEST.... Mi jest nawet ok, ale ciągle się martwię, że młodej za gorąco i jeść nie będzie chciała. Szczególnie, że mi po tym stresie (tak wiem za szybko się denerwuje) i przez upały spadła ilość mleka Dzielnie piję, ale ile można...
Melduję, że karmienie kaszką z butelki wczoraj poszło rewelacyjnie i zjadła wszystko co jej przygotowałam. Jeżeli chodzi o jedzenie z łyżeczki to jest to dobra zabawa w plucie i śmianie się
Tak jakoś mi dziwnie z tym, że zmuszono mnie do tak szybkiego przechodzenia z KP na inne jedzonko. Jakoś tak myślałam, że na spokojnie będziemy wprowadzać coś, a nie od razu 2 posiłki zastępować No ale cóż. Muszę to po prostu w głowie poukładać.

[koziemleko]

Limonko - ja dostałam łyżeczkę od hippa o taką https://www.google.pl/search?q=%C5%8...%3B1600%3B1200
była w paczce, którą dostałam gratis. Nie mam pojęcia dlaczego mi ją wysłali
Mam też komplecik łyżeczka + widelec z pepco, ale nic nie przebije łyżeczki z hippa

Eh... siedziałam przed kompem z Frankiem na kolanach. On mi zasnął, ale obudził się przy odkładaniu i od godziny nie chce znowu zasnąć Czyżby się wyspał przez te kilka minut

[ag9]

Napisane przez koziemleko

Eh... siedziałam przed kompem z Frankiem na kolanach. On mi zasnął, ale obudził się przy odkładaniu i od godziny nie chce znowu zasnąć Czyżby się wyspał przez te kilka minut

Franek po prostu - tak jak i mój Gabryś - szybko śpi

[tygrysek83]

Napisane przez koziemleko

Eh... siedziałam przed kompem z Frankiem na kolanach. On mi zasnął, ale obudził się przy odkładaniu i od godziny nie chce znowu zasnąć Czyżby się wyspał przez te kilka minut

Tez tak czasem miewam. I zawsze czuje sie w takich momentach rozczarowana

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Smarrita

Moja też 68 i 3 pampersy ale powoli są przyciasnawe i już kupiłam następny karton 4. A pampersy mają datę ważności

za poprawę

Mają ale dłuugą

Napisane przez Kateczka100

Kochana!! Ty się zajmij sobą. Czytałam, że jesteś po dwóch operacjach kręgosłupa więc nie możesz tych bóli ignorować Koniecznie coś z tym zrób..



Witaj po urlopie Odpoczęłaś troszeczkę? Dziadkowie pewnie nie odstępowali wnuka na krok?
I ja jadę dzis do moich rodziców na przedłużony vikend i planuję zapasów nabrać z ogródka, na pewno marchewkę i cukinię, a co jeszcze to zobaczę..

No właśnie z tym ulewaniem to ja już sama nie wiem. Piotrek w sobotę skończył 6 miesięcy i chyba powinien mniej ulewać... Kiedyś jak zapytałam lekarki to powiedziała, żeby się nie przejmować, że pewnie się przejada, bo skoro na wadze przybiera prawidłowo to wszystko jest ok, no ale to ulewanie chyba w końcu powinno się kiedyś skończyć..



No i jak? Udało Wam się dostać do lekarza? Daj znać co u Was. Mam nadzieję, że to nic poważnego



Świetnie, że wszystko ok! Teraz możesz odetchnąć z ulgą do momentu aż jakiś inny lekarz czy rehabilitant nie wyskoczy z czymś nowym..

A jak zdjęcia? Dostałaś je już? Zadowolona jesteś? My mieliśmy się spotkać w tym tygodniu, ale okazało się, że Magda wyjechała i mamy widzieć się w kolejnym



Tak, widziałam, ale nie znalazłam nigdzie w pobliskich Biedronkach...Na szczęście mojej mamie udało się kupić w moim rodzinnym mieście



Zdrówka! oby szybko przeszło.


Oj wiem coś o poszukiwaniu mieszkania My szukaliśmy jak ja byłam w ciąży, umowę przedwstępną podpisaliśmy w grudniu, miałam rodzić na koniec lutego, ale bąbelek postanowił pokrzyżować rodzicom plany i wyskoczył na koniec stycznia Większość spraw załatwialiśmy więc jak już Piotrek był z nami, a przeprowadziliśmy się dopiero w połowie marca, jak mały miał już 2 miesiące. Zatem domyślam się co czujesz i mocno zaciskam kciuki, oby szybko się coś fajnego znalazło i żeby z formalnościami poszło jak z płatka, a potem będziemy świętować na wizażu



hmm, a ja podawałam pierś zaraz po zjedzeniu marchewki może dlatego ulewał. Dziś odczekam kilkanaście minut, mam nadzieję, że to pomoże

Witajcie w ten upalny dzień!
Wyszłam rano na spacerek (ale skwar!!), Piotrek spał całe 10 minut wolał podziwiać topole
Po południu planujemy sobie zrobić wycieczkę do mojej pracy, jeśli pogoda nie pokrzyżuje nam planów... Tymczasem lecę grzać marchewkę z ziemniakiem, bo już chłopak się domaga.

To sobie popisałam ;>
Buźka i miłego dnia!

Zdjęcia dostałam i jestem bardzo zadowolona Zdecydowaliśmy się, że Madzia nam chrzciny obfoci skoro tak fajne fotki robi
Mam nadzieję, że i Ty będziesz zadowolona
Wklejam jeszcze jedna fotkę.

Napisane przez tygrysek83

za szczepienia i pierwsze ząbki



Jedna z rehabilitantek mówiła, żeby dziecka nie trzymać w przymałych pampersach bo ograniczają ruch bioderek. Więc odkładajcie już dla następnego



żeby wszystko było ok



Dobrze, że nic poważnego. Widziałam, że pisałaś że z toba nadal nie jest ok Trzymam mocno kciuki aby jak najdłużej się utrzymała laktacja



Współczuję poszukiwań. Mam nadzieję, że uda wam się jak najszybciej z tym ogarnąć.



Ja z tej korzystam bo ładnie pokazuje na wykresie, a i tak patrzę pod kątem tego czy trzyma się linii, a nie której.



Mam nadzieję, że burze was nie dorwą, choć już przestaję wierzyć, że kiedyś nadejdą.
A skwar w Warszawie jest nie do zniesienia, szczególnie, że dziś słabo z wiatrem.



Ja ponieważ musiałam się bardzo szybko w coś zaopatrzyć to mam takie: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...6259,6403,6063


Mam nadzieję, że jakoś uda się ogarnąć temat, choć sama ostatnio już 2 razy lekarza swojego przełożyłam



UPAŁ JEST.... Mi jest nawet ok, ale ciągle się martwię, że młodej za gorąco i jeść nie będzie chciała. Szczególnie, że mi po tym stresie (tak wiem za szybko się denerwuje) i przez upały spadła ilość mleka Dzielnie piję, ale ile można...
Melduję, że karmienie kaszką z butelki wczoraj poszło rewelacyjnie i zjadła wszystko co jej przygotowałam. Jeżeli chodzi o jedzenie z łyżeczki to jest to dobra zabawa w plucie i śmianie się
Tak jakoś mi dziwnie z tym, że zmuszono mnie do tak szybkiego przechodzenia z KP na inne jedzonko. Jakoś tak myślałam, że na spokojnie będziemy wprowadzać coś, a nie od razu 2 posiłki zastępować No ale cóż. Muszę to po prostu w głowie poukładać.

za zjedzoną kaszkę
Tosio jeszcze w dwójki wchodzi na siłę go w za małych nie trzymam
Ale nie dawno był ubaw z pajacem na noc bo dałam z przyzwyczajenia jeden i się okazało, ze Tosio by spał ze zgiętymi nóżkami bo za krótki się zrobił. Wpychaliśmy go ale nie dało rady


My juz po dzisiejszej rehabilitacji. Było zastępstwo bo rehabilitantka na urlopie. Ta wydaje sie fajniejsza i milsza ale z tego co widziałam nie ćwiczyła tak skrupulatnie jak tamta. Tamta zawsze zwraca uwagę na ułożenie Tosia, żeby nie patrzył do góry za siebie itp. a ta po prostu ćwiczyła Mówiła, że ma córeczkę, która idzie 3 centylem bo taka jej uroda a czasami przychodzą też dzieci w 98 centylu
Poleciła mi kupić taka matę piankową np. puzzle by na niej Tosio główkę podnosił bo na jej kozetce bardzo ładnie mu to wychodzi a w domku gorzej.
Ela muszę odszukać twojego posta bo kiedyś o niej pisałaś, ze masz- jak czegoś nie pokręciłam Jakie ma wymiary itp.Ma jeszcze któraś z Was dziewczyny taką piankową matę?

[agunia4ever]

Napisane przez tygrysek83

za szczepienia i pierwsze ząbki



Jedna z rehabilitantek mówiła, żeby dziecka nie trzymać w przymałych pampersach bo ograniczają ruch bioderek. Więc odkładajcie już dla następnego



żeby wszystko było ok



Dobrze, że nic poważnego. Widziałam, że pisałaś że z toba nadal nie jest ok Trzymam mocno kciuki aby jak najdłużej się utrzymała laktacja



Współczuję poszukiwań. Mam nadzieję, że uda wam się jak najszybciej z tym ogarnąć.



Ja z tej korzystam bo ładnie pokazuje na wykresie, a i tak patrzę pod kątem tego czy trzyma się linii, a nie której.



Mam nadzieję, że burze was nie dorwą, choć już przestaję wierzyć, że kiedyś nadejdą.
A skwar w Warszawie jest nie do zniesienia, szczególnie, że dziś słabo z wiatrem.



Ja ponieważ musiałam się bardzo szybko w coś zaopatrzyć to mam takie: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...6259,6403,6063


Mam nadzieję, że jakoś uda się ogarnąć temat, choć sama ostatnio już 2 razy lekarza swojego przełożyłam



UPAŁ JEST.... Mi jest nawet ok, ale ciągle się martwię, że młodej za gorąco i jeść nie będzie chciała. Szczególnie, że mi po tym stresie (tak wiem za szybko się denerwuje) i przez upały spadła ilość mleka Dzielnie piję, ale ile można...
Melduję, że karmienie kaszką z butelki wczoraj poszło rewelacyjnie i zjadła wszystko co jej przygotowałam. Jeżeli chodzi o jedzenie z łyżeczki to jest to dobra zabawa w plucie i śmianie się
Tak jakoś mi dziwnie z tym, że zmuszono mnie do tak szybkiego przechodzenia z KP na inne jedzonko. Jakoś tak myślałam, że na spokojnie będziemy wprowadzać coś, a nie od razu 2 posiłki zastępować No ale cóż. Muszę to po prostu w głowie poukładać.

Dziekuje tygrysku
Tak latwo sie nie poddam.
Doskonale rozumiem jak musi byc Ci przykro jak plany kp biora w leb

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez ag9

Ja narazie używam takiej łyżeczki
http://allegro.pl/canpol-pierwsza-ly...404157250.html

Limonko - mamy na oku jedno mieszkanie i jeden mały domek. Niestety ciężko znaleźć coś sensownego w 3 pokojach i jeszcze jakiejś rozsądnej cenie i nie na 4 piętrze :/
Mam nadzieję że wypali z tym domkiem bo jest już jeden chętny który załatwia kredyt ale nie podpisał umowy przedwstępnej... więc jeśli zaryzykujemy i podpiszemy umowę to oni wypadają z gry...

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Kateczka - czy mogłabyś mi wysłać wzór umowy przedwstępnej którą podpisywaliście? Byłabym baaardzo wdzięczna, bo nie wiem jak się do tego zabrać

Trzymam za dom. To moje marzenie ale finansow starczylo tylko na blok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mają ale dłuugą



Zdjęcia dostałam i jestem bardzo zadowolona Zdecydowaliśmy się, że Madzia nam chrzciny obfoci skoro tak fajne fotki robi
Mam nadzieję, że i Ty będziesz zadowolona
Wklejam jeszcze jedna fotkę.



za zjedzoną kaszkę
Tosio jeszcze w dwójki wchodzi na siłę go w za małych nie trzymam
Ale nie dawno był ubaw z pajacem na noc bo dałam z przyzwyczajenia jeden i się okazało, ze Tosio by spał ze zgiętymi nóżkami bo za krótki się zrobił. Wpychaliśmy go ale nie dało rady


My juz po dzisiejszej rehabilitacji. Było zastępstwo bo rehabilitantka na urlopie. Ta wydaje sie fajniejsza i milsza ale z tego co widziałam nie ćwiczyła tak skrupulatnie jak tamta. Tamta zawsze zwraca uwagę na ułożenie Tosia, żeby nie patrzył do góry za siebie itp. a ta po prostu ćwiczyła Mówiła, że ma córeczkę, która idzie 3 centylem bo taka jej uroda a czasami przychodzą też dzieci w 98 centylu
Poleciła mi kupić taka matę piankową np. puzzle by na niej Tosio główkę podnosił bo na jej kozetce bardzo ładnie mu to wychodzi a w domku gorzej.
Ela muszę odszukać twojego posta bo kiedyś o niej pisałaś, ze masz- jak czegoś nie pokręciłam Jakie ma wymiary itp.Ma jeszcze któraś z Was dziewczyny taką piankową matę?

Wpisz na allegro puzzle piankowe i masz tam pelno tych mat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TynkaG]

Cześć dziewczyny! My dziś nadal wizytujemy, tym razem my u koleżanki z liceum i jej małej 2,5-letnij córeczki. zawsze myślałam, że takie 2,5-latki są mniejsze

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mój Tosio nosi już ubranka na 68 a najgorsze jest to, ze mam mega zapas pampersów dwójek a on już niedługo trójki zacznie nosić Patrzyłam z małżem datę ważności i wyszło, że dla Polci (bo planujemy siostrzyczkę dla Antosia za dwa lata i nazwiemy ja Pola no chyba, że się braciszek trafi to wtedy Leoś albo Staś) jeszcze będą zdatne
Dziś go na próbę włożyłam do spacerówki i był bardzo happy ale niestety moja się na płasko nie rozkłada W najniższej pozycji jest bardziej płaska niż fotelik samochodowy ale płaska nie jest niestety. Poczekam jeszcze ze 2-3 tygodnie i wziuu w spacerówę bo na spacerach coraz ciężej- on tak by chciał wszystko widzieć.
Dochodzę do wniosku, ze intelektualnie syn mi się super rozwija ale fizycznie to mega leniuch
Jest super otwarty- często się śmieje, nawet dziś jak mu zimną sondą po brzuchu jeździła obca baba to gugał do niej Chyba aż za bardzo prospołeczny sie zrobił

Bardzo łądne imiona, ja dla dziewczynki nie mam, zresztą Emilkę też dosyć późno wymyśliliśmy, a jak kiedyś się pojawi drugie i będzie chopiec to chciałabym Konrada, ale co mój mąż na to to

Napisane przez Smarrita

I dostałam poradnik żywienia już dla starszych dzieci do 1 do 3 lat z przepisami
No i pediatrze nie spodobały się bioderka i kazała z innym ortopedą skonsultować się jeszcze (ale byłam i tak już wcześniej z innym umówiona na wizytę) . Jutro idziemy do tego co jej szynę kazał nosić a za tydzień do dwóch innych jeszcze. I mamy znów do niej iść i da skierowanie na rehabilitację, bo mała ruchowo opóźniona jest przez tą szynę.
A i jeszcze ważyłam małą. 7,6kg w pampersie. Ona mi idzie prawie97 centylem Ale lekarka nic nie powiedziała, a kiedyś mówiła żeby wodą oszukiwać, ale tym razem tż był ze mną więc co miała mówić jak on chłop prawie 2m. W jej wieku to on już 9kg miał

Ale fajnie, że dają takie poradniki ja nadal czekam na ten poradnik z Bobovity, który wysyłają jak dziecko skończy 3 miesiące i już się chyba nie doczekam
Kciuki za rehabilitację, pewnie efekty będą błyskawiczne i za wagę, cos po tatusiu tez trzeba odziedziczyć, a ja sama jest kurduplowata i uważam, że wysokim to w życiu łatwiej

Napisane przez agunia4ever

Ma opuchniętą śluzówkę nosa. Na szczęście płuca i oskrzela czyste. Dostał kropelki do noska i po kilku dniach powinno przejść. Uff

Całe szczęście, że to tylko nosek. Oby szybko się poprawiło

Napisane przez Kateczka100

Oj wiem coś o poszukiwaniu mieszkania My szukaliśmy jak ja byłam w ciąży, umowę przedwstępną podpisaliśmy w grudniu, miałam rodzić na koniec lutego, ale bąbelek postanowił pokrzyżować rodzicom plany i wyskoczył na koniec stycznia Większość spraw załatwialiśmy więc jak już Piotrek był z nami, a przeprowadziliśmy się dopiero w połowie marca, jak mały miał już 2 miesiące. Zatem domyślam się co czujesz i mocno zaciskam kciuki, oby szybko się coś fajnego znalazło i żeby z formalnościami poszło jak z płatka, a potem będziemy świętować na wizażu
Witajcie w ten upalny dzień!
Wyszłam rano na spacerek (ale skwar!!), Piotrek spał całe 10 minut wolał podziwiać topole
Po południu planujemy sobie zrobić wycieczkę do mojej pracy, jeśli pogoda nie pokrzyżuje nam planów... Tymczasem lecę grzać marchewkę z ziemniakiem, bo już chłopak się domaga.

Przeprowadzka z niemowlakiem-podziwiam! My przeprowadzaliśmy sie jak byłam 3 tyg przed porodem i to była maaasakra!

Napisane przez koziemleko

Eh... siedziałam przed kompem z Frankiem na kolanach. On mi zasnął, ale obudził się przy odkładaniu i od godziny nie chce znowu zasnąć Czyżby się wyspał przez te kilka minut

Skąd ja to znam

Napisane przez niezapomnijkaa09

Zdjęcia dostałam i jestem bardzo zadowolona Zdecydowaliśmy się, że Madzia nam chrzciny obfoci skoro tak fajne fotki robi
Mam nadzieję, że i Ty będziesz zadowolona
Wklejam jeszcze jedna fotkę.

Bardzo ładne zdjęcia, będzie super pamiątka!
Muszę się pochwalić, że zdobyłam poczta pantoflową marchewki z dziali, facebook czyni cuda w poniedziałek je dostanę! Cieszę się jak z nowej pary butów

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały w aptece gemini; Byłyście zadowolne z zakupów, chodzi mi o to czy wszytsko było ok, a zamówione rzeczy z dobrą data i bez uszkodzeń, bo różnica w cenie na disnemarze dla dzieci do ok. 10 zł w porównaniu z innymi aptekami. Więc przymierzam się do zamówienia

[Ela87]

Niezapomnijka
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-gr...400643507.html
Jeszcze wzystkoch nie mialam okazji rozlozyc bo tyle ich jest, ale stwierdzilam, ze im wiecej tym lepiej, bo jedne sie popsuja to drugie beda dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Swietna fota


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Tynka ja robilam juz kilka zzmowien na gemini i zawsze bylam zadowolona daty waznosci dlugie, a robilam zamowienia ponizej 100zl i nawet powyzej 400

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agunia4ever]

Napisane przez TynkaG

C
Kciuki za rehabilitację, pewnie efekty będą błyskawiczne i za wagę, cos po tatusiu tez trzeba odziedziczyć, a ja sama jest kurduplowata i uważam, że wysokim to w życiu łatwiej


Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały w aptece gemini; Byłyście zadowolne z zakupów, chodzi mi o to czy wszytsko było ok, a zamówione rzeczy z dobrą data i bez uszkodzeń, bo różnica w cenie na disnemarze dla dzieci do ok. 10 zł w porównaniu z innymi aptekami. Więc przymierzam się do zamówienia

Co do pogrubionego to powinnaś pogadać z moim mężem. On jest dość wysoki i zawsze na to narzekał. A to jak spodnie dobre w pasie to za krótkie, jak koszula dobra w kołnierzyku to rękaw za krótki. No i buty. Zawsze patrzy z których jest rozmiar a potem czy któreś z nich mu się podobają. Ja jestem wysoka i nie narzekam

Co do apteki to ja zamawiałam i wszystko było ok. Tylko odnośnie takich rzeczy jak nożyczki, kubeczki czy łyżeczki to wysyłają losowo kolor i mój syn ma różowe nożyczki

[koziemleko]

Napisane przez agunia4ever

Co do pogrubionego to powinnaś pogadać z moim mężem. On jest dość wysoki i zawsze na to narzekał. A to jak spodnie dobre w pasie to za krótkie, jak koszula dobra w kołnierzyku to rękaw za krótki. No i buty. Zawsze patrzy z których jest rozmiar a potem czy któreś z nich mu się podobają. Ja jestem wysoka i nie narzekam

Co do apteki to ja zamawiałam i wszystko było ok. Tylko odnośnie takich rzeczy jak nożyczki, kubeczki czy łyżeczki to wysyłają losowo kolor i mój syn ma różowe nożyczki

A moj różowy niekapek
Ale apteke gemini polecam

Franek nauczyl sie pelzac wygląda jak dzdzownica

[paulina_radom]

Napisane przez Ela87

Niezapomnijka
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-gr...400643507.html
Jeszcze wzystkoch nie mialam okazji rozlozyc bo tyle ich jest, ale stwierdzilam, ze im wiecej tym lepiej, bo jedne sie popsuja to drugie beda dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam takie robią za dywan w pokoju chłopaków

Napisane przez koziemleko

A moj różowy niekapek
Ale apteke gemini polecam

Franek nauczyl sie pelzac wygląda jak dzdzownica

dla Franka
Jasiek się bardzo deneruje jak przemieszcza się do tyłu woli pełznąć do przodu
u nas burza postraszyła i sobie poszłA a duchota została Jaiek już usnoł ale kręci się bo gooorąącoo jak diabli

Podawałyście może soczki dieciakom już? bo mój bąbel już wodą pluje

[Kateczka100]

Napisane przez ag9

Ja narazie używam takiej łyżeczki
http://allegro.pl/canpol-pierwsza-ly...404157250.html

Limonko - mamy na oku jedno mieszkanie i jeden mały domek. Niestety ciężko znaleźć coś sensownego w 3 pokojach i jeszcze jakiejś rozsądnej cenie i nie na 4 piętrze :/
Mam nadzieję że wypali z tym domkiem bo jest już jeden chętny który załatwia kredyt ale nie podpisał umowy przedwstępnej... więc jeśli zaryzykujemy i podpiszemy umowę to oni wypadają z gry...

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Kateczka - czy mogłabyś mi wysłać wzór umowy przedwstępnej którą podpisywaliście? Byłabym baaardzo wdzięczna, bo nie wiem jak się do tego zabrać

Podeslij mi proszę adres mailowy na priv to Ci wyslę

[alwa]

Napisane przez TynkaG

Ale fajnie, że dają takie poradniki ja nadal czekam na ten poradnik z Bobovity, który wysyłają jak dziecko skończy 3 miesiące i już się chyba nie doczekam
Kciuki za rehabilitację, pewnie efekty będą błyskawiczne i za wagę, cos po tatusiu tez trzeba odziedziczyć, a ja sama jest kurduplowata i uważam, że wysokim to w życiu łatwiej

[/COLOR]Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały w aptece gemini; Byłyście zadowolne z zakupów, chodzi mi o to czy wszytsko było ok, a zamówione rzeczy z dobrą data i bez uszkodzeń, bo różnica w cenie na disnemarze dla dzieci do ok. 10 zł w porównaniu z innymi aptekami. Więc przymierzam się do zamówienia

też czekam na ten poradnik
z gemini zamawiam raz w miesiącu i jestem zadowolona. za pierwszym razem też mi przyszło wszystko różowe (smoczki, grzebyk, gryzak, grzechotka). później wpisałam w komentarzu, że proszę o przedmioty w kolorze dla chłopca i przyszły zielone, więc w sumie nie wiem czy zwrócili uwagę na mój komentarz, ale lepiej wpisać

Napisane przez tygrysek83

Mam nadzieję, że burze was nie dorwą, choć już przestaję wierzyć, że kiedyś nadejdą.
A skwar w Warszawie jest nie do zniesienia, szczególnie, że dziś słabo z wiatrem.

u nas na szczęście po burzach zrobiło się 20 stopni. te upały nas wykańczały

Napisane przez virginia

1. Staram się ale nie jest to takie proste. Min. dlatego tak zapamiętale jeżdżę nad jezioro bo pływanie najbardziej mi pomaga. Jak już pisałam planuję też masaż ale już tydz. temu musiałam przekładać i nie wiem czy dziś znów mnie to nie czeka bo coś babcia nie daje sobie kompletnie rady z Niuśką , dziś znów musiałam ją brać do siebie na lekcje. Jest może trochę bardziej marudna przez te upały itp ale jest jednak do ogarnięcia a powiedziałabym, że o ile ja ją 'rozumiem' i na ogół nie mam problemów z odczytywaniem jej 'języka' o tyle babcia zupełnie na odwrót. Przykład z dziś: mała ma czkawkę, płacze a babcia buja ją hulaj dusza w wózku zamiast wziąć na ręce, dać wody do popicia, zmienić pieluszkę itp. ... Już dziadek lepiej sobie z nią radzi ale jest niestety w pracy. U mnie Natala uspokaja się jak za dotknięciem ręki ale nie mogę przecież być przy niej non stop. I nie wiem już na kiedy lekcje umawiać - umawiam specjalnie przed południem bo wtedy jest najbardziej grzeczna a dziś znowu zonk a zdaję sobie sprawę, że moi uczniowie nie muszą być tacy wyrozumiali. Dziś np. miałam lekcje z panią, która przyjeżdża specjalnie do mnie z innej miejscowości, ma ponad 30km w 1 stronę.
Ok, wyżaliłam się, już mi trochę lepiej .

moja mama też średnio sobie radzi z Kubą. ja słyszę jak mały zaczyna marudzić, że jest śpiący i biorę go do usypiania a ona się denerwuje że zabieram jej wnuka kiedy wreszcie Kuba zaczął się do niej odzywać.

Kuba też nosi już 68, niektóre 74 też są już na niego dobre. pampersy 3 zaczęliśmy nosić zaraz po newbornach i chyba zaraz przejdziemy na 4

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez agunia4ever

Co do pogrubionego to powinnaś pogadać z moim mężem. On jest dość wysoki i zawsze na to narzekał. A to jak spodnie dobre w pasie to za krótkie, jak koszula dobra w kołnierzyku to rękaw za krótki. No i buty. Zawsze patrzy z których jest rozmiar a potem czy któreś z nich mu się podobają. Ja jestem wysoka i nie narzekam

Co do apteki to ja zamawiałam i wszystko było ok. Tylko odnośnie takich rzeczy jak nożyczki, kubeczki czy łyżeczki to wysyłają losowo kolor i mój syn ma różowe nożyczki

Napisane przez koziemleko

A moj różowy niekapek
Ale apteke gemini polecam

Franek nauczyl sie pelzac wygląda jak dzdzownica

Skoro temat się nawinął to Antoś w wersji gender
No co ja poradzę, że nie było dla chłopców i tak tylko w tym śpi