|
|
#61 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Ante Pante
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
__________________
chill |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Nie zaczyna zarastać, bo nie zostaje przerwana. Ona zostaje rozciągnięta i potem wraca na swoje miejsce, ale wciąż jest bardzo rozciągliwa (przez poprzednie penetracje), więc choć może wyglądać tak jak wtedy kiedy byłą dziewicą, nie jest taka sama i stosunek nie będzie taki sam jak pierwszy raz.
|
|
|
|
|
#64 |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Ej, ale serio - masz jakieś statystyki u ilu kobiet dochodzi do przerwania błony, a u ilu do jedynie rozciągnięcia?
Bo mnie się wydaje, że jednak częstsze jest przerwanie (stąd nagły ból, czasem krwawienie, stąd przypadki naderwania/przerwania w czasie np. ćwiczeń). Rozumiem to tak, że jeśli powoli, po trochu dochodzi do stosunku, to prędzej się rozciągnie. Jednak często jest to jeden, nagły ruch, więc ciężko tak rozciągać. (Nie wiem czemu - pisząc o tym myślę sobie o tym, jak rozpychałam małżowinę uszną pod tunel. Rozpycha się powoli - skóra rozciąga się ładnie, bez bólu, może wrócić do poprzedniego stanu bez problemu. Jednak widziałam zdjęcia, gdy rozpycha się zbyt szybko - skóra jest popękana i nigdy nie wróci do stanu sprzed. W pierwszym poście zabrzmiałaś, jakby w ogóle niemożliwe było przerwanie błony dziewiczej, dlatego odebrałam to jako ironię.
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
![]() uprawialas seks analny... Smieszysz mnie troche bo piszesz ze chcesz byc taka cnotka itd ale spisz z kolesiami nago i piescisz sie to samo zaproszenie do seksu niby udawanie cnotki i niedostepnej.No i wyszlas na łatwa...pomysl tez ze chociaz to byl anal to nie znasz kogos i rownie dobrze moglas sie od niego czyms zarazic...
__________________
ANGELA
|
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...b/Hymen_en.svg - tu są przykładowe rodzaje błon, pierwsza to najbardziej powszechny typ, reszta jest rzadsza, przy tych gdzie wejście pochwy jest faktycznie zakryte błoną dochodzi do rozerwania, przy innych nie - błona jest rozciągliwa, więc nie przeszkadza penetracji kiedy zakrywa półksiężycem pochwę (zależy też, oczywiście, jak dużą część jej wejścia zakrywa), przy drugim popularnym jej typie, czyli otaczającym wejście rozerwanie też w ogóle nie ma jak nastąpić. Przy tych przykrywających wejście do pochwy dojdzie do rozerwania (czasem wręcz potrzebna jest interwencja lekarza, który ją przerwie)i jest prawdopodobieństwo, że będzie krwawić. Krew i ból podczas pierwszego razu często nie mają związku z błoną, tylko z faktem, że partner jest często niedoświadczony, a seks nieostrożny i np. ruchy frykcyjne są zbyt mocne, partnerka dosyć spięta i łatwo dochodzi do drobnych uszkodzeń struktury ścianek pochwy, nie błony, więc tak naprawdę ciężko sprawdzić którą bolało czemu i która miała jaki typ błony :P Możesz krwawić równie dobrze dlatego, że masz grubą błonę albo zakrywającą dużą część wejścia lub uprawiałaś nieostrożny seks. Także ta rozciągnięta błona przez jakiś czas może być wrażliwa na pocierającego ją penisa i stąd też moze wynikać pewien dyskomfort, pieczenie lub lekki ból. Przypadki naderwania lub przerwania w czasie ćwiczeń wynikają też z tego, że żeński noworodek ma błonę dziewiczą grubą i mocno otaczającą wejście pochwy z otworem na środku (taki donut jakby ;D), potem ta błona robi się cieńsza i zaczyna pokrywać mniejszą powierzchnię pod wpływem różnych czynników - niezależnych od nas (biologia tak chciała) lub zależnych, czyli np. chodzenia, masturbacji czy ćwiczeń właśnie, stąd można ją nieco przypadkiem uszkodzić - niektóre jej części mogą być cieńsze niż inne, bo ulega zmianom np. Tak więc źle i niedokłądnie wyraziłam się na początku - nie jest tak, że niemożliwym jest rozerwanie błony, jest to po prostu mniej prawdopodobne, bo nie aż tak częste :P Nie widziałam statystyk na temat przerwania/rozerwania, krwawienia i bólu/braku bólu, ale byłyby ciekawe pewnie Problem jest taki, że tak naprawdę nikt tej błony nie bada, więc wiemy o niezbyt wiele, a szczegółów (np. statystyk właśnie) to już w ogóle.Znalazłam to np. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/arti...__ffn_sectitle jest napisane, że powszechność krwawienia po przerwaniu błony jest mitem, jest to rzadsze niż się uważa, ale nie wiemy jak rzadkie |
|
|
|
|
|
#67 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Wiem, ze autorka nie ze względów religijnych, ale:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Autorko, tego co piszesz nie da się czytać ze spokojem... Normalnie cholera mnie bierze jak opisujesz te swoje poczynania! Oj dawno nie spotkałam aż takiej mega hipokrytki.
Skoro ustaliłaś sobie zasady, że do ślubu nie będzie "prawdziwego seksu" to po jaką ...... uprawiasz ten seks? Chcesz to robić, to okej, tylko nie wmawiaj, że tak naprawdę "prawdziwego seksu" nie uprawiałaś. Anal, oral i wszystkie inne to (tu Cię zaskoczę ) SEKS, a w dodatku prawdziwy! Zaskoczona, nie!?Wydaje mi się, że dziewczyny mają rację, powinnaś się wybrać do seksuologa albo przynajmniej psychologa. I odpowiadając na pytanie zawarte w tytule wątku: TAK, jak dla mnie to wyszłaś na łatwą, ale nie ze względu na to że uprawiałaś PRAWDZIWY SEKS z facetem, tylko dlatego, że nie jesteś wierna swoim zasadom. Dla m nie postanowienie, że przed ślubem nie chcesz prawdziwego seksu = zero seksu. Pozdrawiam |
|
|
|
|
#69 | |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
![]() Poza tym gdyby faceci żenili się tylko z dziewicami, to marny ich los. Czy wobec tego, że są jednak tacy, którzy wiążą się z pannami "po przejściach" waginalnych to szmaciarze? ![]() Wobec powyższego autorka powinna swojego przyszłego oblubieńca wziąć na Jednak znając życie misiowi zostanie wszystko wybaczone, byle tylko docenił "czystość" oblubienicy Kocham takie wątki. Serio zabawne są ---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ---------- Oj krew się gotuje
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
|
|
|
|
#70 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Raczej przerażające. Ta "analnie trochę używana dziewica" serio ma taki właśnie system wartości.
|
|
|
|
|
#71 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#72 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
2) No sorry, ale to nie tak, ze w religii jakaś zasada przyjmuje się dopiero jak ma sens, to po pierwsze Po drugie, powszechny jest mit, że każda/większość krwawi, więc krew jest dowodem dziewictwa żony i jest ważne dla honoru jej rodziny. Nie ma znaczenia jaka jest prawda, nikt nie będzie specjalnie przeprowadzał statystyk krwawienia żeby zobaczyć czy ma to sens, jeśli większość uważa, że taka jest prawda, to taka jest prawda i już. Niektóre kobiety oszukują np. rozdrapując skórę do krwi, przy aranżowanych małżeństwa w noc poślubną wcale nie rzadki jest gwałt lub seks jest uprawiany nieostrożnie, niewystarczająco delikatnie - no i jest krew na prześcieradle.
|
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
moim zdaniem stosunek byl normalny a przez jakis czas troche czuc bylo jedynie rozerwana blone a nie scianki pochwy. naczytalas sie artykułów i traktujesz je jak prawdy objawione, choc jak sama przyznalas nie prowadzi sie raczej statystyk na temat ile kobiet miało tak a ile inaczej przy pierwszym razie. Kobiety sa rożne a ty przyjęlas sobie szablon ze u wiekszosci kobiet rozciąga sie blona, nikły procent ma krwawienie i nie ma od tego zadnych odstępstw, co dopiero mowic o bólu. Przecież jak sie rezerwie jakakolwiek blone to występuje bol i okres gojenia któremu rownież moze towarzyszyć nieprzyjemne uczucie, nie rozumiem co w tym takiego nieprawdopodobnego.
|
|
|
|
|
|
#74 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Czy wyszłam na łatwą?
Cytat:
To, że coś nie występuje tak często jak się wydaje, nie oznacza, że nie występuje w ogóle. Nie jestem penisem twojego chłopaka, dokłądnie cię nie obejrzę, polegam tylko na twoich słowach i wiedzy własnej.Przy rozerwaniu prędzej, przy naderwaniu to co innego, chociaż też krwawi, ale nie jest standardową sytuacją, która musi wystąpić. Jeśli miałaś przykrywającą całe wejście lub większość, to będzie to wyglądało inaczej niż przy typowym półksiężycu. Ale jeśli przez tydzień boli cię po seksie to najprawdopodobniej coś było nie tak po prostu (zależy też jaki ból pewnie, lekki to co innego niż naprawdę mocny). Nie napisałam, ze krwawienie po przebiciu nie występuje, tylko, ze nie jest to powszechne, powszechniejsze jest krwawienie po naderwaniu lub podrażnieniu pochwy. Także, khę, wszystko co miałam, napisałam i z mojej strony EOT. BTW. to: Cytat:
Edytowane przez 201607231707 Czas edycji: 2014-08-12 o 16:46 |
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.







A u każdej kobiety zakrywa on większą lub mniejszą część pochwy, i ma różny kształt i grubość, więc u jednych jest większe prawdopodobieństwo uszkodzenia, a u innych mniejsze.
(Nie wiem czemu - pisząc o tym myślę sobie o tym, jak rozpychałam małżowinę uszną pod tunel.
Rozpycha się powoli - skóra rozciąga się ładnie, bez bólu, może wrócić do poprzedniego stanu bez problemu. Jednak widziałam zdjęcia, gdy rozpycha się zbyt szybko - skóra jest popękana i nigdy nie wróci do stanu sprzed.
Obudzilismy się w nocy, a raczej ja się zbudziłam , bo poczułam, że on gładzi moją twarz. Potem zaczął obsypywać mnie pocałunkami, po całej głowie, włosach. A potem przytulał mocno, jakby chciał to zrobić na zapas. Nie próbował nic, to były tylko takie własnie piękne, niewinne pieszczoty.
Że każdy facet chce zaliczyć, nawet pod płaszczykiem przyjaźni/miłości/dobrych intencji. 








To, że coś nie występuje tak często jak się wydaje, nie oznacza, że nie występuje w ogóle. Nie jestem penisem twojego chłopaka, dokłądnie cię nie obejrzę, polegam tylko na twoich słowach i wiedzy własnej.
