Graficzki :) - wasze doświadczenia, praca, umiejętności

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez cornflower_girl

agrestowa Ja zawsze pisałam od kiedy do kiedy - freelancing i krótki opis dziedzin, jakimi się zajmowałaś (czy to logo, czy print czy inne). Ewentualnie wymienić co ciekawsze projekty lub dlugotrwałą współpracę. Zresztą w tym zawodzie i tak więcej powie portfolio.

Racja, portfolio się liczy . Jednak zaczęłam się zastanawiać jak wpisać swoje zlecenia (i czy w ogóle wpisywać) bo wysyłałam wczoraj cv do pracy niezwiązanej z grafiką i pomyślałam, że może się przydać.
Praca 2 dni w tygodniu, dość ciekawa, więc stwierdziłam, że czemu nie. 2 dni zupełnie nie przeszkodzi mi w pracy nad grafiką.

Napisane przez cornflower_girl

Osobiście na rekrutacjach mnie rozwalały osoby, które chwaliły się współpracą z największymi markami, a jak przychodziło co do czego to okazywało się, że wielki projekt dla T-Mobile/ Coca-Coli/ Liptona to tak naprawdę był mały bannerek i to z materiałów dostarczonych przez klienta

Nie wiem po co tak koloryzują jak i tak przy rozmowie wyjdzie szydło z worka

Napisane przez favianna

Co do klientow to podstawowe schorzenie na jakie cierpi wiekszosc z nich to CWL - chcemy wieksze logo :P To choroba bez granic narodowych, to samo slyszalam w PL i teraz slysze to samo w Irlandii.

heheheh uwielbiam to

A są jakieś różnice między klientami w Polsce, a Irlandii?

[favianna]

[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4791770 7]
heheheh uwielbiam to
A są jakieś różnice między klientami w Polsce, a Irlandii?[/QUOTE]

Roznice sa zasadnicze, inny design, bardziej na bogato jak zaczynalam, moje pierwsze projekty sie nie podobaly bo zbyt "plain" ;P
Praca bardziej komfortowa, klienci (zwlaszcza korporacyjni) bezproblemowi i mili. Nie spotkalam sie w zasadzie z zadnym "bucem", za to dostawalam czasem czekoladki z wdziecznosci (taki sympatyczny zwyczaj), a raz pani przyniosla wlasny eko dzemik (bo prowadzi B&B i gospodarstwo)

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez favianna

Roznice sa zasadnicze, inny design, bardziej na bogato jak zaczynalam, moje pierwsze projekty sie nie podobaly bo zbyt "plain" ;P

o proszę. Myślałam, że w Europie teraz wszystko dąży do flat designu i tej całej modnej ostatnio prostoty

Napisane przez favianna

Praca bardziej komfortowa, klienci (zwlaszcza korporacyjni) bezproblemowi i mili. Nie spotkalam sie w zasadzie z zadnym "bucem", za to dostawalam czasem czekoladki z wdziecznosci (taki sympatyczny zwyczaj), a raz pani przyniosla wlasny eko dzemik (bo prowadzi B&B i gospodarstwo)

jak miło

I kolejny raz coś na temat polskich klientów (przy okazji polecam całą stronę "Janusz Biznesu" na fb ) -> https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/...ef&oe=545B48D3

[favianna]

[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4791838 1]o proszę. Myślałam, że w Europie teraz wszystko dąży do flat designu i tej całej modnej ostatnio prostoty



jak miło

I kolejny raz coś na temat polskich klientów (przy okazji polecam całą stronę "Janusz Biznesu" na fb ) -> https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/...ef&oe=545B48D3 [/QUOTE]

taaa.... , pani se wpisze do portfolio ;P

ja mam w pracy duzo klientow z 4, 5 gwiazdkowych hoteli, tam musi byc na bogato

Czasami projekty sa bardziej proste, ale naprawde stylistyka jest inna, we wszystkim (domy, meble, cuchy, ulotki itd.). W Irlandii np. prawie nie ma billboardow, wiec ta droga komunikacji praktycznie nie istnieje. Maja tu tez bardzo przemyslana polityke dotyczaca reklam na budynkach. W zasadzie ich nie ma, a szyldy sa utrzymane w starym tradycyjnym stylu. Ogolnie bardzo ladnie tu, oczy odpoczywaja, a nie jak w Polsce gdzie jest olbrzymi chaos i jazgot wizualny.

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez favianna

Czasami projekty sa bardziej proste, ale naprawde stylistyka jest inna, we wszystkim (domy, meble, cuchy, ulotki itd.). W Irlandii np. prawie nie ma billboardow, wiec ta droga komunikacji praktycznie nie istnieje. Maja tu tez bardzo przemyslana polityke dotyczaca reklam na budynkach. W zasadzie ich nie ma, a szyldy sa utrzymane w starym tradycyjnym stylu. Ogolnie bardzo ladnie tu, oczy odpoczywaja, a nie jak w Polsce gdzie jest olbrzymi chaos i jazgot wizualny.

Super, chciałabym projektować w takim miejscu . Na studiach uczyli nas projektowania pod tym kątem - by reklamy były przejrzyste, dobrze rozplanowane w przestrzeni miejskiej, jednak co z tego jak nie ma gdzie wykorzystać tej wiedzy - w Polsce trzeba się nagimnastykować by stworzyć coś co będzie widoczne w gąszczu mniejszych i większych reklam na budynkach .