Kiedy poznałyscie płeć dziecka?

[MISIA186]

Esti1984 to prawie tak samo jak ja A dokładnie to na kiedy masz termin?

[esti1984]

Termin wyliczony przez lekarza przypada na 15 lutego. Ale po ostatniej wizycie i badaniu lekarz stwierdził, że od 15 stycznia mam być gotowa prawdopodobnie urodzę wcześniej bo skraca mi się szyjka i od 2 tygodni opuścił mi się brzuch. Z córcią wszystko ok więc się nie martwię że urodzę wcześniej. Więc tak naprawdę termin to dla mnie wielka niewiadoma

[MISIA186]

Ja mam termin na 21 stycznia ale lekarz który robil mi usg powiedział ze14 i tego sie trzymam. Gdzie zamierzasz rodzi? To twoj pierwszy dzidziuś?

[MISIA186]

piszemy tutaj czy przesyłac Ci prywatnie wiadomosci?

[bebe97]

Witam wszystkie oczekujące mamy! Jestem w 25 t.c. i od dwóch tygodni nie mogę znaleźć sobie miejsca. Moja dzidzia rozwija się zdrowo, ale gin orzekł, że na 70-80% będzie to chłopiec, podczas, kiedy ja mam "dziewczynkomanię". Od lat ją planowałam i nadałam jej imię wieki temu, co więcej - świadomie staraliśmy się "na córeczkę"... Wiem, że natura i tak zrobi swoje, nie ma 100% skutecznych metod, ale odkąd wiem, że jestem w ciąży, nie umiem myśleć o dziecku inaczej niż o córce. A tu takie zdanie lekarza... pocieszam się, że lekarze też się mylą, co więcej, mój gin ma stare, archaiczne usg, na którym tak naprawdę widać tylko pikające serduszko dzidzi. Czy często zdarzają się pomyłki? czy to możliwe, żeby jednak to była córa?

[Xantia]

Napisane przez bebe97

czy to możliwe, żeby jednak to była córa?

Ja słyszałam o takich pomyłkach lekarzy co do płci. Jeśli zależy Ci na dokładnym badaniu to idź do lekarza który ma nowoczesny sprzęt, najlepiej do usg 3d.

[nika672]

Napisane przez bebe97

Witam wszystkie oczekujące mamy! Jestem w 25 t.c. i od dwóch tygodni nie mogę znaleźć sobie miejsca. Moja dzidzia rozwija się zdrowo, ale gin orzekł, że na 70-80% będzie to chłopiec, podczas, kiedy ja mam "dziewczynkomanię". Od lat ją planowałam i nadałam jej imię wieki temu, co więcej - świadomie staraliśmy się "na córeczkę"... Wiem, że natura i tak zrobi swoje, nie ma 100% skutecznych metod, ale odkąd wiem, że jestem w ciąży, nie umiem myśleć o dziecku inaczej niż o córce. A tu takie zdanie lekarza... pocieszam się, że lekarze też się mylą, co więcej, mój gin ma stare, archaiczne usg, na którym tak naprawdę widać tylko pikające serduszko dzidzi. Czy często zdarzają się pomyłki? czy to możliwe, żeby jednak to była córa?

Bebe,ja też miałam dziewczynkomanie.Jak byłam pierwszy raz w ciązy to o niczym innym nie myślałam tylko o dziewczynce.W 7 miesiącu dowiedziałam sie że to chłopak,tez myslałam o pomyłce lekarzaale nic z tego.Urodził sie chłopak.Po 6 latach urodziłam upragniona córkę,długo zwlekałam z poznaniem plci,dopiero w 8 miesiacu sie zdecydowałam.I to pod koniec.
Teraz syn ma 18 lat,i za zadne skarby swiata nie żałuję że urodził się jako chłopak.Jest super,i jest taki przystojnyA córcia.........no to moja księżniczka

[Xantia]

Napisane przez nika672

Teraz syn ma 18 lat,i za zadne skarby swiata nie żałuję że urodził się jako chłopak.Jest super,i jest taki przystojnyA córcia.........no to moja księżniczka

O jej! Dopiero sobie uświadomiłam, że JA TEŻ kiedyś będę miała 18-letnie dziecko!!!! A teraz siedzi sobie ono w brzuszku i walczy z moją wątrobą

My będziemy sie cieszyć tak samo na chłopca jak i na dziewczynkę. Chcielibyśmy poznać płeć raczej ze względów praktycznych, by móc zaopatrywać się pomalutku w odpowiednie akcesoria no i mysleć nad wyborem imienia, bo pomysłów narazie ŻADNYCH.

[bebe97]

Napisane przez Xantia

Ja słyszałam o takich pomyłkach lekarzy co do płci. Jeśli zależy Ci na dokładnym badaniu to idź do lekarza który ma nowoczesny sprzęt, najlepiej do usg 3d.

Myślałam juz o tym, ale mój gin robi usg przy każdej wizycie, więc boje się że powtarzanie badania na nowoczesnym sprzęcie i to tylko dla sprawdzenia płci może zaszkodzić dziecku. A co, jeśli będę rozczarowana swoim własnym dzieckiem tylko dlatego, że jest chłopcem? Boje się swojej reakcji, wydaje mi się, że już wariuję na tym punkcie... moja siostra mówi, że niezależnie od tego, co teraz myślę, jak już urodzę syna, to nie chciałabym go zamienić na dziewczynkę za żadne skarby. Natomiast mój mąż mi uważa, że powinnam wiedzieć wcześniej aby przygotować się psychicznie... a on widzi najlepiej co się ze mną dzieje. I tak się miotam i martwię, a znowu taka znerwicowana matka to dla dziecka, które ponoć już słyszy i odczuwa, to nic przyjemnego...

[bebe97]

Napisane przez nika672

Bebe,ja też miałam dziewczynkomanie.Jak byłam pierwszy raz w ciązy to o niczym innym nie myślałam tylko o dziewczynce.W 7 miesiącu dowiedziałam sie że to chłopak,tez myslałam o pomyłce lekarzaale nic z tego.Urodził sie chłopak.

No właśnie, i jak to przyjęłaś? Nie byłaś rozczarowana po porodzie? Boże, ja mam taki stres, że jak nie znormalnieję to co to będzie...? Przecież najważniejsze, aby było zdrowe, więc jak to jest że widze się tylko jako matka dziewczynki?

[Xantia]

Napisane przez bebe97

Myślałam juz o tym, ale mój gin robi usg przy każdej wizycie, więc boje się że powtarzanie badania na nowoczesnym sprzęcie i to tylko dla sprawdzenia płci może zaszkodzić dziecku. A co, jeśli będę rozczarowana swoim własnym dzieckiem tylko dlatego, że jest chłopcem? Boje się swojej reakcji, wydaje mi się, że już wariuję na tym punkcie... moja siostra mówi, że niezależnie od tego, co teraz myślę, jak już urodzę syna, to nie chciałabym go zamienić na dziewczynkę za żadne skarby. Natomiast mój mąż mi uważa, że powinnam wiedzieć wcześniej aby przygotować się psychicznie... a on widzi najlepiej co się ze mną dzieje. I tak się miotam i martwię, a znowu taka znerwicowana matka to dla dziecka, które ponoć już słyszy i odczuwa, to nic przyjemnego...

Nie ma żadnych dowodów na szkodliwy wpływ USG na dziecko. Podzielam zdanie Twojego męża, że powinnaś wcześniej poznać płeć aby móc się przygotować psychicznie.

Nie rozumiem, jak można rozczarować się (albo obawiać się takiego rozczarowania) płcią swojego dziecka...

[nika672]

Napisane przez bebe97

No właśnie, i jak to przyjęłaś? Nie byłaś rozczarowana po porodzie? Boże, ja mam taki stres, że jak nie znormalnieję to co to będzie...? Przecież najważniejsze, aby było zdrowe, więc jak to jest że widze się tylko jako matka dziewczynki?

Nie byłam,jak położą Ci dzidziunię na piersiach to będzie Ci to naprawdę obojętne
Najgorsze było to,że moje dwie koleżanki urodziły córeczki.Jedna poł roku wcześniej a druga 3 dni przede mną.Trochę im zazdrościłam,.Ale tylko przez krótki czas.Teraz one żałują że nie urodziły wtedy synów
Także nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Myśl pozytywnie o maleńkim i informuj jak się czujesz.

[Mysz_ka]

Ja dowiedziałam się w 15tc. Maluszek tak pięknie ułożył się do badania, że gin nie miał wątpliwości, że będziemy mieli synka

[MISIA186]

Gratulacje!

[Mysz_ka]

Dzieki teraz to koniec 17tc. Wczoraj dowiedzialam sie, ze ze względu na ryzyko odklejenia się siatkówki czeka mnie cc

[MISIA186]

Ja mam termin na 14 stycznia wiec jeczcze 9 dni i chyba nie bede miala cesarki. Tak wolole to wspolczuje Wypowidzialam sie na zaczetym przez Ciebie watku o przybywajacych kilgramach

[Svinecka]

Napisane przez bebe97

Witam wszystkie oczekujące mamy! Jestem w 25 t.c. i od dwóch tygodni nie mogę znaleźć sobie miejsca. Moja dzidzia rozwija się zdrowo, ale gin orzekł, że na 70-80% będzie to chłopiec, podczas, kiedy ja mam "dziewczynkomanię". Od lat ją planowałam i nadałam jej imię wieki temu, co więcej - świadomie staraliśmy się "na córeczkę"... Wiem, że natura i tak zrobi swoje, nie ma 100% skutecznych metod, ale odkąd wiem, że jestem w ciąży, nie umiem myśleć o dziecku inaczej niż o córce. A tu takie zdanie lekarza... pocieszam się, że lekarze też się mylą, co więcej, mój gin ma stare, archaiczne usg, na którym tak naprawdę widać tylko pikające serduszko dzidzi. Czy często zdarzają się pomyłki? czy to możliwe, żeby jednak to była córa?

kochana nawet jesli to chlopak....najwazniejsze zeby dziecko bylo zdrowe

ja jak bylam w ciazy pragnelam chlopaka.....i urodzil sie chlopak dowiedzialam sie dopiero w 8 miesiacu co bedzie bo wczesniej nie bylo widac (caly czas wypinal sie pupa )

planuje drugie dzoecko i chcialabym tym razem miec coreczke ale wiadomo bede kochac co bedzie.
ale mam do Ciebie pytanie bo napisalas ze "swiadomie staraliscie sie o dziewczynke". powiedz mi jakie sa na to sposoby? czytalam gdzies kiedys ze ma na to wplyw dzien cyklu, to co jesz itp. ale juz nie pamietam gdzie

[bebe97]

Napisane przez Svinecka

planuje drugie dzoecko i chcialabym tym razem miec coreczke ale wiadomo bede kochac co bedzie.
ale mam do Ciebie pytanie bo napisalas ze "swiadomie staraliscie sie o dziewczynke". powiedz mi jakie sa na to sposoby? czytalam gdzies kiedys ze ma na to wplyw dzien cyklu, to co jesz itp. ale juz nie pamietam gdzie

Wpłynięcie na płeć swojego dziecka to nielicho trudna sprawa i ponoć z chłopcem "łatwiej trafić", ale np. mojej siostrze się udała córeczka, nie wiem, ile w tym przypadku, a ile rzeczywistych starań, ale jest
przesyłam kilka linków:

http://samozdrowie.interia.pl/kobiec...?inf=100087235
http://www.acifolik.pl/plec_dziecka.html

są jeszcze chińskie kalendarze i wyliczanki ale tu chyba trzeba mocno przymrużyc oko bo często nie pokrywają się ze sobą
http://jolmys.webpark.pl/
http://www.chinesefortunecalendar.co...BabyGender.htm
http://plec.starania.pl/inter_plec.php

próbowałam też się dowiedzieć, co mówią gwiazdy i wysłałam maila na stronę do której link zaraz ci podam, wg nich moim pierwszym dzieckiem ma być dziewczynka , ale tu tez jest margines błędu, bo jak mojej mamie sprawdziło się co do joty, tak mojej siostrze niekoniecznie
http://moonwit.republika.pl/index2.html

ja połączyłam metodę Shetlesa z dietetyczną, przy czym miałam b.regularne cykle, ponadto dobrze się składało, mąż jest informatykiem więc niby plemniki "Y" miały być osłabione, przygotowywałam się do tej ciąży jak do egzaminu, wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że mam mieć córkę, o moim "przeczuciu" nie wspomnę... a tu proszę, lekarz widzi chłopaka
na pewno będę kochała syna, ale wciąż czuję, że to będzie moja wymarzona córa i uwierzę dopiero jak zobaczę przy porodziee, a wtedy powiem Ci na pewno, czy te metody działają, czy trzeba wszystko zostawić w rekach natury

[emma78]

Ja mam podobny problem co bebe. Jestem obecnie w drugiej ciazy ( 35 tydzien)ktora byla planowana.Moje pierwsze dziecko to chlopiec. I od samego poczatku widzialam siebie jako matka dziewczynki. Odkad dowiedzialam sie ze bedzie to chlopiec nie ma dnia zebym nie plakala. Najgorsze jest to ze wszyscy w rodzinie tez nastawiaja sie na to ze bedzie dziewczynka ( dlatego do tej pory nie wyjawnilam plci dziecka). Zapewne pomyslicie ze nie zasluguje na to by byc matka, ze powinnam sie cieszyc tym , ze dziecko jest zdrowe. Oczywiscie robie wszystko aby to dziecko bylo zdrowe ( robilam mnostwo badan, chodze na wszystkie wizyty, zdrowo sie odzywiam itd.)a jednak nie potrafie sie cieszyc. Wiem ze to dziecko samo nie proslilo sie na swiat, dlatego je nie oskarzam. Sama do siebie mam pretensje, winie siebie za moje nastawienie do tego dziecka, za to ze nie potrafie sie cieszyc z tego co mam, ze nie mam zadnych uczuc do niego. Ciagle ludze sie ,ze lekarz moze sie pomylil, oklamuje sama siebie. Moze wszystko sie zmieni jak to dziecko sie urodzi,ale w chwili obecnej nic na to nie wskazuje. Nie wiem co mam robic.

[Svinecka]

bebe dzieki za odpowiedz.....spokojnie poczekam na to czy Twoje metody zadzialaly....planuje drugie dziecko dopiero za dwa lata

ps. w tym ostatnim linku pojawia mi sie tylko informacja ale zadnego maila nigdzie nie moge podac

[Svinecka]

aaa juz mam menu ale ze mnie osiolek

[aniuafen]

Bebe, Eemma - macie powazny problem i powinnyscie koniecznie udac się do specjalisty - psychologa aby o tym porozmawiać. Mówię serio i mam na uwadze przede wszystkim Wasze i dzieci szczęscie. Wszystkim mamom odradzam jednoznaczne nastawienie się na płec dziecka - to niesprawiedliwe w stosunku do naszych pociech.
ja mam syna i drugi raz kiedy się staralismy o dziecko postanowilismy wypróbowac metodę związana z teorią ze plemniki z chromosomem Y są szybsze ale zyją króceja plemniki z chromosomem X są wolniejsze i zyją dłuzej. Z tego wynika ze jesli do współzycia dojdzie na 3-5 dni przed owulacjązwiększa sie prawdopodobienstwo posiadania dziewczynki ( plemniki Y w większości wygina do dnia zapłodnienia). mielismy z tego kupę smiechu i tak naprawde nie nastawialismy się co będzie i jak -nawet miałam przygotowane dwa imiona. Urodziła się córeczka - czyli zgodnie z naszymi staraniami- ale co by było byłabym szczęsliwa.
Dziewczyny tzrymam za Was kciuki, nie trzymajcie propblemów w sobie i postarajcie się to rozwiązać zanim przyjdzie na swiat dziecko. Jedyny sposób to przyznanie się przed sobą DLACZEGO chciałysmy dziewczynkę - moim zdaniem bez pomocy specjalisty się nie obędzie. Przypominam ze mozna na rozmowe ze specjalistą umówić się nawet przez internet. Buziaki!

[kkasiaaa]

Ja przy pierwszej ciąży o płci dowiedziałam się na przełomie 7 i 8 miesiąca, byłam wcześniej 3 razy na usg ale mała zawsze odwracała się pupką. W drugiej ciąży dowiedziałam się w 7 miesiącu. Obydwie się potwierdziły miały być dziewczynki i są Najśmieszniejsze bo wszyscy mi wróżyliza pierwszym razem i za drugim że urodzę syna bo ładnie wyglądałam w ciąży, miałam ładny brzuszek itd ale ja jako matka czułam ze będę miała córkę i się nie myliłam

[bebe97]

Napisane przez emma78

Ciagle ludze sie ,ze lekarz moze sie pomylil, oklamuje sama siebie. Moze wszystko sie zmieni jak to dziecko sie urodzi,ale w chwili obecnej nic na to nie wskazuje. Nie wiem co mam robic.

Emmo, ja Ciebie doskonale rozumiem i uważam, że nikt nie ma prawa potępiać nas za to, co czujemy. Ważne, że jesteśmy szczere wobec samych siebie. Ty masz już syna i pragnęłaś córki, co jest naturalne i Twoje rozczarowanie jest w pełni zrozumiałe. Wiem też, co znaczą oczekiwania rodziny względem tego dziecka, bo u mnie jest podobnie. Moi rodzice mówią standardowo"ważne aby zdrowe", ale w córeczkę mojej siostry sa wpatrzeni jak w obrazek i wiem, że najbardziej na świecie pragnęliby kolejnej wnuczki.
Ponadto uważam, że dla każdej matki posiadanie córki to wielkie szczęście!!! I jesli w przypadku małych dzieci nie widać różnicy, tak, kiedy dorosną, córka zawsze będzie miała dla matki więcej serca, tak to jest i już.
Emmo, trzymaj się! wciąz jeszcze są szanse, że nasze maleństwa to dziewczynki, żadne usg nie daje 100% pewności! a kiedy juz urodzimy i weźmiemy w ramiona nasze dzieci, to jak przypuszczam, będziemy szczęśliwe bez względu na płeć... A na zapas życzę ci córeczki z całego serca.

A czy w pierwszej ciąży twój instynkt macierzyński ujawnił się zanim synek przyszedł na świat? Ja dbam o siebie i robię wszystko dla dobra dziecka, ale jeszcze nie czuje się związana uczuciowo z "brzuszkiem", nawet kiedy czuję ruchy. Kiedy nadejdzie macierzyńska miłość???
pozdrawiam wszystkie mamusie

[nika672]

Zyczę Wam szczęśliwe mamusie aby spełniły sie Wasze marzenia

[aniuafen]

Ja też przyłączam się do zyczen , ale bedę Wam zyczyc zeby dzieci były zdrowe a Wy szczęsliwe - bez wzgledu na płec maluszków. Czytając Wasze posty ABSOLUTNIE nie potępiam Was i nie miałam zamiaru wywoływać w Was oczucia winy. To dobrze ze o tym mówicie, ale dobrze byłoby zebyście nie miały tak sprecywzowanych oczekiwan bo to jest ze szkodą zarówno dla dziewczynek jak i dla chłopców którzy mają się narodzić - w pierwszym przypadku zbombardujecie je swoją miłoscią w drugim - moze jej Wam zabraknąć.
Miłość macierzyńska wcale nie musi nagle "wybuchnąć" - choć oczywiście może bo uderzenie endorfin po porodzie moze to spowodować. Ja sie miłości do dziecka uczyłam dopiero od jego narodzin gdyz w pierwszej ciązy bardzo bałam się utożsamiać z dzieckiem kiedy było w moim brzuchu - bałam się ze go strace chyba. Więc jak widać nasz stosunek do brzuszka wcale nie musi o przenieśc się na dziecko
Wszystkiego dobrego!

[joasia1987]

Dobry wieczór
Dowiedziałam się... dzisiaj Początek 17 tyg. Wcześniej średnio było widać, bo dziecko było baaardzooo ruchliwe
Ale już wiem, że to moja wymarzona dziewczynka Kalinka .

[koniczyna82]

Nawet nie wiecie jak bardzo zazdroszczę wam tych dylematów. Ja się dowiedziałam o tym, że noszę w sobie córeczkę w 17 tc, kiedy przyszły oficjalne wyniki kariotypu potwierdzających wady genetyczne oraz..płeć wlasnie. Tydzien poźniej w ciąży już nie byłam.

[Michiru]

23tc. byłam przekonana, że to dziewczynka, a to był chłopczyk

[pani-jesień]

Ja poznałam płeć wcześnie, bo w 12 tc