O co mu chodzi?

[pleasantville]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;48026393]Ja też przeczytałam drugi wątek autorki sprzed roku i załamuję ręce :P Za dużo analizy, za dużo doszukiwania się, że pomiędzy dwoma osobami jest coś więcej niż jest. A potem wymagasz od niewinnego chłopaka wyłączności (choć nie ma ku temu innych przesłanek) albo się wściekasz... Może to przejdzie z wiekiem

Zachowaj klasę i nie kombinuj nic z tym kolesiem, nie ośmieszaj się i nic nie wysyłaj tej dziewczynie.[/QUOTE]

Ja nie wyślę, postaram się, żeby dotarło innymi drogami

Haha, wątek sprzed roku dotyczy innego kolesia, a tamta znajomość zakończyła się tak, że pluł sobie w brodę, że był zbyt nieśmiały i tak - zależało mu, także wiecie...

Zabawne jest Wasze wmawianie mi, że sobie wymyśliłam - bo w wątku który założyłam pod innym nickiem wszyscy z kolei mi wmawiali, że jemu TAK zależy i się tak stara, więc jak widać - generalna tendencja na tym forum jest taka, żeby być oporem do teorii autorki. Masakra.

[sallyskellington]

Po co analizować. Powiedział co powiedział i tego nie zmienisz. Nikt Ci chyba nie wmawiał, że nic między wami totalnie nie było. LUDZIE SĄ RÓŻNI i on wcale nie musiał tego odbierać tak jak Ty a nawet jeśli kiedyś odbierał tę znajomość tak samo to najwyraźniej coś uległo zmianie. Jest niewarty uwagi grając na dwa fronty i tak na prawdę tym odkrył swą prawdziwą twarz. Co do zemsty pamiętaj, że ulga jest krótkotrwała, potem zostaje niesmak i konsekwencje ( w przypadku gdy np. dziewczyna Ci nie uwierzy albo uwierzy tłumaczeniom chłoptasia) nie powiedziałam nic nowego ale weź pod uwagę, że nie ma ani jednej dziewczyny, która popiera Twoje stanowisko więc wydaje mi się, że jest to obrazo twórcze. Zajmij się czymś innym zamiast tkwić w nienawiści. Masz prawo być zła na niego ale powinnaś być też zażenowana jego zachowaniem i go ignorować. Wierz mi to zaboli najbardziej bo "obojętność gorsza od nienawiści, dla wroga jesteś kimś
dla obojętnego po prostu nie istniejesz" .

[I am Rock]

[QUOTE=pleasantville;48028 795]Ja nie wyślę, postaram się, żeby dotarło innymi drogami
Gimnazjum
Haha, wątek sprzed roku dotyczy innego kolesia, a tamta znajomość zakończyła się tak, że pluł sobie w brodę, że był zbyt nieśmiały i tak - zależało mu, także wiecie...
Tak sobie tłumacz...
Zabawne jest Wasze wmawianie mi, że sobie wymyśliłam - bo w wątku który założyłam pod innym nickiem wszyscy z kolei mi wmawiali, że jemu TAK zależy i się tak stara, więc jak widać - generalna tendencja na tym forum jest taka, żeby być oporem do teorii autorki. Masakra
Skoro w tamtym wątku wszystko było po twojej myśli, to czemu zakładałaś ten? Dorośnij.

[szynka_w_toscie]

Mam wrażenie, że jesteś strasznie zadufana w sobie i wszystko musi być po Twojej myśli. Wiesz, wątki powinno się zakładać poto aby otrzymać od innych wizażanek porady, a Ty byś chciała żebyśmy wszystkie napisały, że ten koleś nie może bez Ciebie żyć, chce mieć z Tobą 100 dzieci i inne "ohy" i "ahy". To tak nie działa.

[pleasantville]

[QUOTE=I am Rock;48030127]

Napisane przez pleasantville

Ja nie wyślę, postaram się, żeby dotarło innymi drogami
Gimnazjum
Haha, wątek sprzed roku dotyczy innego kolesia, a tamta znajomość zakończyła się tak, że pluł sobie w brodę, że był zbyt nieśmiały i tak - zależało mu, także wiecie...
Tak sobie tłumacz...
Zabawne jest Wasze wmawianie mi, że sobie wymyśliłam - bo w wątku który założyłam pod innym nickiem wszyscy z kolei mi wmawiali, że jemu TAK zależy i się tak stara, więc jak widać - generalna tendencja na tym forum jest taka, żeby być oporem do teorii autorki. Masakra
Skoro w tamtym wątku wszystko było po twojej myśli, to czemu zakładałaś ten? Dorośnij.

1) Abstrahując od mojej motywacji tj. zemsty - naprawdę uważacie, że jeśli każda z Was się zgadza co do tego, że zachował się nie w porządku - to ta dziewczyna powinna żyć w nieświadomości?

2) Tutaj już nic nie poradzę - ja wiem swoje, bo mi to powiedział, nie mam jak tego udowodnić, jeśli ktoś zakłada, że wymyślam.

3) Tamten wątek dotyczył tego co się działo przez cały czas przed, chodziło mi o to, że niesłusznie zakładacie, że nic między nami nie było.

[201607111028]

[QUOTE=pleasantville;48030 302]

Napisane przez I am Rock

1) Abstrahując od mojej motywacji tj. zemsty - naprawdę uważacie, że jeśli każda z Was się zgadza co do tego, że zachował się nie w porządku - to ta dziewczyna powinna żyć w nieświadomości?

2) Tutaj już nic nie poradzę - ja wiem swoje, bo mi to powiedział, nie mam jak tego udowodnić, jeśli ktoś zakłada, że wymyślam.

3) Tamten wątek dotyczył tego co się działo przez cały czas przed, chodziło mi o to, że niesłusznie zakładacie, że nic między nami nie było.

Przecież prędzej czy później się o tym dowie Niekoniecznie o tym, jak potraktował Ciebie, ale tego, jaki jest (jeżeli faktycznie jest taki OKROPNY) - na bank.
Jeżeli natomiast nie - widocznie chłopak się w niej zakochał. Trudno. Pogódź się z tym. Pozwól ludziom żyć swoim życiem.

[pleasantville]

Napisane przez szynka_w_toscie

Mam wrażenie, że jesteś strasznie zadufana w sobie i wszystko musi być po Twojej myśli. Wiesz, wątki powinno się zakładać poto aby otrzymać od innych wizażanek porady, a Ty byś chciała żebyśmy wszystkie napisały, że ten koleś nie może bez Ciebie żyć, chce mieć z Tobą 100 dzieci i inne "ohy" i "ahy". To tak nie działa.

Nie wiem, czy jestem zadufana, pewnie byłabym bardziej otwarta na dialog, gdyby tutaj wszystko nie było traktowane zero-jedynkowo czyli:
ja wymyślam, on nic nie czuje. A gdy próbuję podawać jakieś szczegóły, które popierają moją tezę, to jest: wymyśliłaś sobie i ściemniasz sama przed sobą. To chyba tylko i wyłącznie wzmaga taki opór.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez sallyskellington

Po co analizować. Powiedział co powiedział i tego nie zmienisz. Nikt Ci chyba nie wmawiał, że nic między wami totalnie nie było. LUDZIE SĄ RÓŻNI i on wcale nie musiał tego odbierać tak jak Ty a nawet jeśli kiedyś odbierał tę znajomość tak samo to najwyraźniej coś uległo zmianie. Jest niewarty uwagi grając na dwa fronty i tak na prawdę tym odkrył swą prawdziwą twarz. Co do zemsty pamiętaj, że ulga jest krótkotrwała, potem zostaje niesmak i konsekwencje ( w przypadku gdy np. dziewczyna Ci nie uwierzy albo uwierzy tłumaczeniom chłoptasia) nie powiedziałam nic nowego ale weź pod uwagę, że nie ma ani jednej dziewczyny, która popiera Twoje stanowisko więc wydaje mi się, że jest to obrazo twórcze. Zajmij się czymś innym zamiast tkwić w nienawiści. Masz prawo być zła na niego ale powinnaś być też zażenowana jego zachowaniem i go ignorować. Wierz mi to zaboli najbardziej bo "obojętność gorsza od nienawiści, dla wroga jesteś kimś
dla obojętnego po prostu nie istniejesz" .

Z tą obojętnością akurat się zgodzę, to jest taki typ, że to go boli najbardziej - od kiedy się przestałam całkowicie odzywać zaczął nagle lajkować mi zdjęcia i pokazywać się tam, gdzie jestem. Ale i tak będę dążyła do tego, żeby się dowiedziała, nie ode mnie.