![]() |
#61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Mam nadzieję że dzięki temu wątkowi spojrzysz na tą relację z trochę innej perspektywy i zrozumiesz że nie da się namówić do zaangażowania drugą osobę.
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Moim zdaniem związek to dwie osoby a nie jedna. Przykro mi, ale nie stworzysz związku, jeśli tylko Ty jedna będziesz kochać... Życzę Ci, żebyś otworzyła oczy i poznała jakiegoś wartościowego chłopaka ![]() Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Czas edycji: 2014-09-17 o 23:32 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
Uczepiłaś się chłopaka, do którego nawet boisz się zadzwonić ![]() Najgorsze, że nic do Ciebie nie dociera. Nie będę Cię więcej przekonywać. Twoje życie, Twoja sprawa, jak dajesz się traktować. Życzę Ci byś kiedyś spotkała faceta, z którym stworzysz prawdziwy związek i zobaczysz, co to znaczy być szczęśliwą i docenianą.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
No po tym co teraz piszesz to nie ma co ratować. Możesz robić wszystko, a i tak widać, że on nic z tego nie robi. Skoro nie raczy ani napisać ani w ogóle nie gadacie przez telefon, on olewa dokumentnie to sama widzisz. No i zwykle się do Ciebie nie odzywa, a widać selfie wrzuci, a routera nie ma, no ciekawe. Nie widzisz, że Cię zwodzi i ma gdzieś? Na spacerach olewa, przez telefon olewa. Co Was takiego łączy? Seks? Chociaż chyba nie, jeżeli tylko spacerujecie, czy mylę się? On z siebie nie daje i raczej nie da, po prostu szkoda Twojego czasu, jeśli na to liczysz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
W takim razie doradźcie mi proszę w jeszcze jednej kwestii - jeżeli pan Wielce Zajęty w końcu uraczyli mnie wiadomością na nieszczęsnym Facebooku, to co mam mu powiedzieć? Nie chcę i nie lubię z grubej rury "olewasz mnie". W poniedziałek tak zrobiłam i nic to nie pomogło, do niego nic nie dotarło, nie zmienił, wręcz pogorszył swoje zachowanie i jeszcze się na mnie zezłościł i w cudzysłowie "nakrzyczał" przez czat zamiast podyskutować na poziomie i zmierzyć się z problemem. Na razie mijają 3 dni od ostatniej (mojej) wiadomości, ale nie mam siły sie nawet na niego złościć. Szkoda nerwów. Chcę mu jednak uświadomić jak sie czuje z jego winy, może sobie chociaż na przyszłość zapamięta, że dziewczyny się nie olewa.
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#68 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
O, to to. Albo i dzisiaj po prostu napisać mu sms o treści "nie pisz do mnie więcej". I już. Plaster zerwany, koniec.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Co bym mu napisała ? Prosto z mostu . "Między nami koniec, ten związek i tak nie miał sensu od dłuższego czasu. Nie kontaktuj się ze mną więcej " I TYLE. Tylko nie zdziw się Autorko jak i tą wiadomość on oleje sikiem prostym. Ale myślę, że tak będzie dla Ciebie lepiej. Może przestaniesz żyć zludzeniami, bo to jak ten facet Cię traktuje jest po prostu upokarzające i nie wiem jak możesz na takie coś pozwalać
![]()
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Najlepiej nic mu nie pisz. Zajmij się czymś innym i spróbuj o nim zapomnieć.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8d8p0av055.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 233
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Ja też jestem w związku na odległość ale oboje staramy się w nasze weekendy nie załatwiać innych spraw. Może następnym razem niech on spędzi sobotni czas do południa na swoich sprawach ale popołudnie już jest TYLKO I WYŁĄCZNIE wasze. U nas się to sprawdzało, że np Tż gotował obiad robił zakupy jakos tam się sobą zajął, gdy ja musiałam coś na uczelni czy u znajomych załatwić. Ale były określone ramy czasowe na co kiedy jest czas.
Przytulanie się i gadanie jest fajne i czasem tak spędzaliśmy całe nasze dwa dni nawet pizze zamawiając i nie wychodząc z łóżka ![]() Każdy człowiek a więc i każda para jest inna i moim zdaniem powinniście dobierać formy spędzania czasu do waszych zainteresowań ![]() ![]() DOCZYTAŁAM ostatnie wiadomości autorki: Weź sobie z nim daj spokój, z tej mąki chleba nie będzie. Do związku trzeba inicjatywy i poświęcenia obu stron.
__________________
Tak, to prawda. Jestem tu dla emotek ![]() Edytowane przez eMeL Czas edycji: 2014-09-18 o 13:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Autorko, niestety takich jak Ty poznałam w życiu wiele i znam ten typ. I obawiam się, że Twoja buta i nieugiętość pozostaną tak długo, dopóki on ma Cię gdzieś. Jeśli nie odpisze, nigdy więcej nie zadzwoni, to popłaczesz, ale może stwierdzisz, że skoro jest palantem, to dobrze się stało. Ale wystarczy, że szanowny pan wykaże minimum wysiłku - napisze smsa, że tęskni, czy nawet przyjedzie, co zapewne zrobi, kiedy nie będzie miał na podorędziu żadnej innej, a Ty już stwierdzisz, że się zmienił, zrozumiał swój błąd i przyjmiesz go z powrotem. I będzie tak w kółko dotąd, dopóki to on nie kopnie Cię w tyłek i nie odejdzie do innej. Niestety.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
Moim zdaniem powinnaś jednak do niego napisać i skończyć to. Bo jak nie napiszesz nic, to pewnie jeszcze miesiącami będziesz żyła nadzieją, że coś z tego będzie, że się zmieni, że się odezwie. Napisz mu, że to koniec. Jeśli chcesz go uświadomić dlaczego, to możesz dopisać, że on się nie stara i nie okazuje Ci należnego Ci szacunku, więc to koniec. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Wpadłam przez przypadek i tak czytam, czytam, czytam... I wybucham śmiechem. Wiesz dlaczego?
Przez 7,5 roku starałam się sprostać wymaganiom mojego ex, ba, upierałam się, że wszystko jest ok, że tak powinno być! Tyle, że my przez 4 lata razem mieszkaliśmy... Tylko jedno wspólne zainteresowanie, praktycznie brak wspólnych tematów i wieczne pretensje, że marudze, że znowu mam problem, że to, że sramto. Wymagał, ale od siebie niewiele potrafił dać. Każda rozmowa kończyła się kłótnią, lub wielką awanturą. Bo to ja miałam ciągle problem, bo to ja nie wiedziałam co mamy razem robić, jak spędzać czas... Wiesz kiedy się ocknęłam? Gdy ciężko zachorowałam, dwa miesiące dosłownie umierałam, wylądowałam w szpitalu, a on miał w tyłku to, jak ma się moje zdrowie psychiczne, czy mam kasę na leczenie i lekarstwa. Ba, problemem było odwiedzić mnie w szpitalu! Bo nie ma czasu, bo ja przecież nie umieram! Przypominam, że mieszkaliśmy ze sobą, był ciągle obok, ale nie było go ze mną, bo dla niego nie liczyło się to co ja czuję, że potrzebuje jego wsparcia, uwagi, ciepła. Spakowałam się i odeszłam, a on wciąż pyta "jak mogłaś mi to zrobić?". Opisałam Ci tylko jedną setną część tego, co było nie tak. Otwórz oczy dziewczyno, bo nie daj Boże obudzisz się z ręką w nocniku tak jak ja. Ciągle wierzyłam, że wszystko się zmieni, bo go kocham. Srutututu. Teraz pluję sobie w twarz, że BAŁAM SIĘ to przerwać, bo obawiałam się, że nie dam sobie rady, że stracę kogoś tak potrzebnego w moim życiu... Edytowane przez Asiula_92 Czas edycji: 2014-09-18 o 17:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |||
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Przelewam smutki na papier. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Taaa, rozpiera Cię szczęście. Widać właśnie jaka jesteś szczęśliwa. Tak że aż płaczesz po kątach z tego "szczęścia".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;48192426]Taaa, rozpiera Cię szczęście. Widać właśnie jaka jesteś szczęśliwa. Tak że aż płaczesz po kątach z tego "szczęścia".[/QUOTE]
Rozpierało. Wtedy. Teraz dostaję białej gorączki, bo od pół godziny jest dostępny i ani myśli do mnie napisać, a ja sobie obiecałam, że się słowem nie odezwę dopóki on nie napisze pierwszy ![]()
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
W ogóle się nie odzywaj. Olej go dziewczyno, oooleeejjj gooo. Dopiero co stwierdziłaś że to nie ma sensu, a teraz już znowu kombinujesz. Ja wiem że ciężko jest zerwać, ale jak mu napiszesz że to koniec i usuniesz kontakt do niego zewsząd, to Ci wcześniej czy później po prostu przejdzie. Na ulicy go nie spotkasz - to szczęście dają związki na odległość. NIE WARTO po prostu robić inaczej. Marnujesz swój cenny czas.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Napisałam, że skoro znów się do mnie tydzień nie odzywa, to lepiej żebyśmy dali sobie spokój, bo on nie traktuje mnie poważnie, a ja się tylko denerwuję. Z jednej strony ulga, z drugiej ścisk w żołądku. Jak kiedyś odczyta wiadomość, to pewnie się wkurzy i znowu zaczną mnie jego koledzy atakować.
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Dopiero trafiłam na wątek. Tak czytam, czytam i nadziwić się nie mogę, oczy coraz większe... JAKA DESPERACJA, Rany Boskie...
Widzę, że Paulo Coelho (wraz ze swoją "życiową" filozofią) nadal modny. Jeżeli uważasz, że kocha się ZA NIC, to jesteś w błędzie. Ja pierniczę, najbardziej durny, prymitywny, nieprawdziwy i całkowicie wypaczający pojęcie miłości cytat EVER. Dziewczyny naprawdę się tym kierują... Nie, autorko, NIE. NIE kocha się za nic. Na miłość, szacunek, starania trzeba ZASŁUŻYĆ. Twój "chłopak" tylko jest, egzystuje i czasami się spotkacie (a na spotkaniu on ma Cię gdzieś). I Tobie to wystarcza (skoro nie chcesz z nim zerwać?!). To jest ogromnie przykre. Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2014-09-19 o 19:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
![]()
__________________
Przelewam smutki na papier. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Nie napisałaś tego, to wynika z Twojego zachowania. Tak musisz sądzić, skoro nadal z nim jesteś i ciągle masz nadzieję, że wypisywanie elaboratów na fejsbusiu coś zmieni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Już ktoś tu to napisał... To nie jest bycie razem, tylko bycie obok siebie. Mimo wszystko, ciężko się rozstać z kimś, na kogo widok Ci serce bije szybciej, chociażby popełniał błąd na błędzie, bo przecież wciąż ma się zamydlone oczy. Ja wiem, co robię źle, ale nie daję sobie z tym rady. Kłócę się ze swoimi myślami, wszystko mi mówi "skończ z nim", a gdzieś w środku strasznie kuje i wymyślam sobie niestworzone historie, czy aby nie da się z nim jeszcze podyskutować, czy może jemu zależy, tylko... tylko... tylko co? Tylko nie ma czasu mi odpisać od 5 dni? No i zataczam błędne koło.
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
A kto by nie chciał? Ale mnie jak na kimś zależy, to już tak totalnie i choćby nr wiem co, a potem trudno się z tego wydostać.
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
Dobra, nie przemówię Ci do rozumu, choćby dupek powiedział Ci w twarz, że nic dla niego nie znaczysz i tak dalej byś o niego walczyła. Ja takich kobiet nie rozumiem i (to będzie bolesne) średnio je szanuję. No bo w sumie dlaczego mam je szanować? Skoro one same tego nie robią? Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2014-09-19 o 21:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Nie zabolało, chociaż zasmuciło. Powtórzę - znam swoje problemy i błędy, ale z psychiką nie tak łatwo walczyć. Ja bym bardzo chciała o nim jak najszybciej zapomnieć i nie czuć żadnego bólu podczas rozstania, ale tak sie nie da. Chciałabym być tą osobą, o która inni się starają. Chciałabym.
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Cytat:
Autorko piszesz że w ennagramie jesteś 9w1. Dla mnie jesteś typową 4w5. Tylko że niezdrową. Niska samoocena, masochizm, pociąg do autodestrukcji, zamiłowanie do niedostępnych, nieprzyjemnych facetów i w wyobraźni kreowanie ich jako bóstwa. Oczywiście tylko dlatego, że nie możesz go w pełni zdobyć. Lubujesz się w takich emocjach i tak naprawdę Ty nie chcesz być szczęśliwa, dlatego tak uczepiłaś się tego gnojka. Ten facet Cię nie kocha, ale on też Cię autorko po prostu nie lubi. Pewnie każdą inną koleżankę traktuje lepiej niż Ciebie, bo od Ciebie opędza się jak od upierdliwej muchy. Jest z Tobą w "związku" bo jak sama mówiłaś jest to facet bez jaj, ciapa, więc pewnie ma mnóstwo kompleksów a na Tobie się dowartościowuje. Zawsze fajnie mieć obok siebie kogoś kto jest w Ciebie wpatrzony jak w obrazek święty i jest zawsze obok, jak wierny pies. On czerpie jedynie z tego "układu" profity, dowartościowujesz go swoim ślepym uwielbieniem i tą desperacją "zrobię wszystko, bylebyś ze mną był". Kiedy byłaś młodsza i wyobrażałaś sobie jaki będzie Twoja pierwsza miłość albo przyszły mąż, wyobrażałaś sobie to właśnie tak? Facet który Cię olewa, nie szanuje, pozwala kumplom na wyśmiewanie Ciebie, ignoruje, upokarza... tak właśnie miało to wyglądać? A jeżeli nie, to co Ty przy nim dziewczyno jeszcze robisz? Jak lubisz wyzwania to jedź na obóz przetrwania, a nie upokarzaj się przed facetem który pewnie gdyby miał lepszą okazję dwa razy by się nie zastanawiał. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzadkie spotkania, rozłąka z TŻ.
Już mu napisałam, żebyśmy sobie odpuścili, wspomniałam gdzieś w poście wyżej. Dodałam 3h pózniej - "No odpisz chociaż raz...". Nie otrzymam dziś odpowiedzi, to pewne. Staram się małymi kroczkami dochodzić do celu, ale nie wiem czy aby nie są za małe.
Dobra, dziewczyny. Ja jutro wstaję wcześnie, bo czeka mnie aktywna sobota, więc uciekam na razie spać i odezwę się najprędzej w niedzielę ![]()
__________________
Przelewam smutki na papier. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.