Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[Indra83]

Aleaa, moze ja też powinna m pójść? Jeszcze zdążę

Czekoladko, nie przeginaj

Zanet i Czekoladka wyraźnie przodują z liczbą postów, nasze Marit i Justyna postów: oklaski:

[Aleaa_]

Napisane przez Indra83

Aleaa, moze ja też powinna m pójść? Jeszcze zdążę

Leć i zostań gwiazdą TRWAM!

[begie13]

Napisane przez agatus84

No to ja się witam po 8-dniowym pobycie w szpitalu. Wrocław, Chałubińskiego. Kolka nerkowa, na szczęście przeszło bo już mnie chcieli przesuwać na urologię. Mam nadzieję, że nie wróci- bolesna sprawa.
O lekarzach i pielęgniarkach nie mogę powiedzieć złego słowa. Lekarze troskliwi (zwł. ordynator), panie opiekujące się nami zaglądają co 3 godziny żeby sprawdzić czy wszystko ok, zrobić KTG, sprawdzić tętno dziecka. Warunki lokalowe też nie najgorsze. Natomiast jedzenie- hmm... zabił mnie obiad: puree z ziemniaków i... jajko na twardo. W sosie ponoć kiedyś, jak kuchnia była na miejscu, panie robiły bardzo dobre jedzonko. Teraz jest catering zamawiany na mieście, i właśnie tak to wygląda. No i nie bardzo jest ZZO, niestety.

Oby to było pierwszy i ostatni raz

Napisane przez manieczka1

Przyszla mi dzis czapka zimowa 36-38, mysle ze bedzie ok

Pokażesz? gdzie zamawiałaś?

Napisane przez Aleaa_

Aaaa i pochwalę się, syn wreszcie ma imię i będzie Wojtuś

bardzo ładnie

dzisiaj do mnie mama dzwoniła i pyta: a takie imię jak Kornelia nie podoba się Wam?
Ja mówię: mamo już jest wybrane i postanowione i koniec! już się przyzwyczaiłam nawet to od razu jak mówiła o małej to po imieniu już


Zanet, Czekoladka ale gadułki z Was
ja nawet polowy tego co Wy nie napisałam a wydawało mi sie, że dużo piszę

[aleksandrettaa]

Aleaa bardzo ładne imię

[anuszka21]

Napisane przez szybkawolna

bedzie kupowac / korzystac z pasów poporodowych ?
jak tak to jakich ?;P

Chyba czasami bede. Po pierwszej ciazy tez nosilam, ale czy to cos daje to nie wiem na pewno sadełko lepiej sie prezentuje pod bluzka niz flak.

[martha330]

Napisane przez Zanet84

No wlasnie wiele jej nie brakowalo

Z Wami mi tak jakos razniej
Bo maz to nigdy nie zrozumie tak dobrze jak inne kobiety

otoz to! na watku to o wszystkim można napisac, a jak pisze ze cos mnie boli, to rozumiecie to, a TZ się dziwi, ze jak to może bolec aj może!
znow biodra bola! mimo ze za dużo dziś nie chodziłam!

Napisane przez Aleaa_

Witam się w nowym wątku

Dziewczyny dajecie czadu z tymi postami! Ledwo wyrabiam z czytaniem, a co dopiero z pisaniem

Goniaa trzymam kciuki za kolejne tygodnie!
Indra hahaha

Ja dziś miałam dzień załatwień, byłam u gin o indywidualne ale coś źle wypełniła i jutro nie dość, że z papierami muszę jechać do szkoły to jeszcze muszę później zahaczyć o nią, ale jest plus, jak odbiorę jutro wypis to od razu dopadnie mnie usg i zobaczymy ile mały urósł od 1 września

Aaaa i pochwalę się, syn wreszcie ma imię i będzie Wojtuś

<3 Wojciech !
ja mój TZ i moja pierwsza lala, i mój pierwszy lekarz strasznie lubie to imie!

Napisane przez Keithlyn

Ja to was podziwiam ze sie same umiecie ogolić!!
Ja nie daje rady TŻ mnie goli hehehe, i też bożene mam jakąś opuchniętą całą

Martha- ja nie moge jaki tort !!!! jaki smak ? super fajnie a mi się tak chce słodkiego

ja mam trudności z ogoleniem się, chodze jak goryl zarosnieta, w lusterku nic nie widze, bo albo paruje albo nie mam jak podtrzymać i jak tu zyc? taki mamy klimat

a smak tortu - biszkopt jak to biszkopt, krem z waniliowym zapachem, rurki z nadzieniem jogurtowo-chałwowym i draże slinka mi cieknie..... eh eh eh

byliśmy w sklepie dziecięcym, (perwszy raz z TZ w sumie takim wielkim) dostaliśmy od razu karte na 7% rabatu dokonca listopada wazna na cala wyprawke! itp. itd. ceny konkurencyjne powiem Wam. i znow naoglądaliśmy się wozkow, i TZ spodobal się bebetto nico plus i biala rama i wogole, żebyśmy taki wzięli. i 17 października idziemy do tego sklepu bo będą przedstawiciele tej firmy i będę dawac rabaty i odpowiadać na pytania myślicie ze warto isc?

[magdula87]

Aleaa gratuluję wyboru imienia

U nas też miał być Wojtek, ale jednak padło ostatecznie na Mateusza

Też muszę się ogolić, bo jutro wizyta - ciekawe czy dam radę sama :/

[dysia]

Napisane przez Futbolowa

Mnie też tego brakuje. Chciałabym się porządnie odgiąć I spać na wszelkich możliwych stronach... I czytać na brzuchu! Ale jeszcze trochę

Też się waham. Cały czas tego jednego punktu w planie porodu nie wypełniłam

U nas na obiad schab, buraki i ziemniaki.
Potem może upiekę ciastka z mirabelką, bo jeszcze trochę dżemu mi zostało. Chociaż jak napisałam do małża, że zjadłabym jakieś ciastko z kremem, galaretką lub owocami, przywiózł mi kilka, bo 'nie było połączenia jakie bym chciała' Więc mam zapas słodkości na dziś

Ja jak czytam książkę i opieram ją na brzuchu to maluch mi ją wypycha

[Aleaa_]

Wojtek mi się od dawna podobał ale TŻ coś kręcił nosem, a przyszedł ostatnio do szpitala i z tekstem, że trzeba wreszcie myśleć nad imieniem i zaproponował Wojciecha

Oj z goleniem to cyrki mam, w szpitalu chciałam się ogolić to wyszłam z łazienki cała spocona :P
W domu lepiej, w wannie jakoś mi to idzie nawet jeszcze mimo, że Bożenki już nie widze haha


A ja chwilowo podłamana, babcia tego samego dnia co ja trafiła do szpitala i wyszła w piątek, trafiła z odwodnieniem, temp 39 st i szmerami w płucach. Do szpitala trafiła jako całkiem sprawna kobieta jak na swój wiek - 87 lat. Wyszła już niesprawna, sama do łazienki nie daje rady już dojść. Dziś pół dnia próbowałam się skontaktować z ojcem i bez skutku, teraz się dodzwoniłam do niego i tyle się dowiedziałam, że pogotowie właśnie po nią przyjechało...

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

Zanet a co już brałaś? Ja najlepszą poprawę widziałam po gyno-femidazol... ale czemu to wraca to nie wiem... nie bzykam się od 8 miesięcy, podmywam się 3-4 razy dziennie i wycieram ręcznikiem papierowym, no nie mam pojęcia co robię źle...
Aleaa śliczne imię

Najczęściej miałam przepisywaną nystatynę, pomagało no ale na jakiś czas....potem wracało
Raz jak byłam u żony mojego doktorka, to ona przepisała mi ma macmiror czy jakoś tak, pomogło nawet całkiem dobrze, bo dłużej był spokój i teraz niby coś wraca, ale nie jest tak źle jak kiedyś, na razie mam tylko jakieś swędzenie i pieczenie. Ale biorę nystatynę...

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Indra83

Aleaa, moze ja też powinna m pójść? Jeszcze zdążę

Czekoladko, nie przeginaj

Zanet i Czekoladka wyraźnie przodują z liczbą postów, nasze Marit i Justyna postów: oklaski:

spróbuję się ograniczyć :P ale chyba będzie ciężko

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez begie13

Zanet, Czekoladka ale gadułki z Was
ja nawet polowy tego co Wy nie napisałam a wydawało mi sie, że dużo piszę

może zawierasz więcej informacji w jednym poście a my się rozwlekamy

[szybkawolna]

Aleaa eh zeby wszystko bylo dobrze ...

[Zanet84]

Napisane przez Aleaa_

A ja chwilowo podłamana, babcia tego samego dnia co ja trafiła do szpitala i wyszła w piątek, trafiła z odwodnieniem, temp 39 st i szmerami w płucach. Do szpitala trafiła jako całkiem sprawna kobieta jak na swój wiek - 87 lat. Wyszła już niesprawna, sama do łazienki nie daje rady już dojść. Dziś pół dnia próbowałam się skontaktować z ojcem i bez skutku, teraz się dodzwoniłam do niego i tyle się dowiedziałam, że pogotowie właśnie po nią przyjechało...

trzymam kciuki, by z babcią było wszystko ok

[dysia]

Napisane przez aleksandrettaa

Brzmi pysznie Podzielisz się przepisem?





Jaki ładny mogę prosić link do aukcji albo namiar na sprzedawcę?

Martha ale śliczny tort! Podziel się!!!

Ja też mam następną wizytę 2.10
Dzięki za uwagi co do ubranek

aleksandrettaa kupiłam u sprzedawcy JustineX

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Zanet84

dobre

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------



Ja planuje na zero . Ale nie wiem co z tego wyjdzie bo juz teraz wchodze pod prysznic z lusterkiem

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Ja marze o porzadnym wyciagnieciu sie

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------



Tak, tez polecam . Tez go mam tylko szaro rozowy w paski. Ja kupilam w smyku

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Czekoladka, widzialam w poprzednim watku okrzyknelas mnie najwieksza gadula a to nie ja skonczylam poprzedni watek gaduly a sa gdzies takie statystyki ? Czy tak sobie napisalas ?

Zanet84 czy Ty pralas ten kocyk? Na opakowaniu jest info żeby nie prać przed użyciem żeby włos się odpowiednio ułożył więc się zastanawiam czy go prac

[manieczka1]

Aleaa bardzo ładne imię zdrówka dla babci
begie to jest ta czapeczka, była tylko jedna http://allegro.pl/czapka-jesien-zima...558960267.html

[Zanet84]

Napisane przez dysia

Zanet84 czy Ty pralas ten kocyk? Na opakowaniu jest info żeby nie prać przed użyciem żeby włos się odpowiednio ułożył więc się zastanawiam czy go prac

Jeszcze nie prałam, bo czekam aż pokoik będzie wykończony (mycie okien i wstawienie mebelków, co mam nadzieję nastąpi w tym tygodniu ) i wtedy zacznę prać wszystko. Zanosiłam się z zamiarem przeprania go, przecież prędzej czy później i tak by musiał być wyprany hmm dałaś do myślenia, ale chyba bym wolała przeprać

[czekoladka21]

Napisane przez Zanet84

[/COLOR]Czekoladka, widzialam w poprzednim watku okrzyknelas mnie najwieksza gadula a to nie ja skonczylam poprzedni watek gaduly a sa gdzies takie statystyki ? Czy tak sobie napisalas ?

Napisane przez LolaMontez

Zanet rzeczywiscie w poprzednim watku bylas najwieksza gadula ale jak to mowia przyganial kocioł garnkowi... Czekoladka tak?

Oto statystyki https://wizaz.pl/forum/misc.php?do=whoposted&t=773809

ups

Napisane przez Aleaa_

Aaaa i pochwalę się, syn wreszcie ma imię i będzie Wojtuś

u nas mial byc Wojtuś

Napisane przez Indra83

Aleaa, moze ja też powinna m pójść? Jeszcze zdążę

Czekoladko, nie przeginaj

Zanet i Czekoladka wyraźnie przodują z liczbą postów, nasze Marit i Justyna postów: oklaski:

teraz juz odpoczywam, ale powiem ze jakos dobrze mi robia takie spacery

Napisane przez Aleaa_

A ja chwilowo podłamana, babcia tego samego dnia co ja trafiła do szpitala i wyszła w piątek, trafiła z odwodnieniem, temp 39 st i szmerami w płucach. Do szpitala trafiła jako całkiem sprawna kobieta jak na swój wiek - 87 lat. Wyszła już niesprawna, sama do łazienki nie daje rady już dojść. Dziś pół dnia próbowałam się skontaktować z ojcem i bez skutku, teraz się dodzwoniłam do niego i tyle się dowiedziałam, że pogotowie właśnie po nią przyjechało...

ojej.....zdrowka dla babci


wiecie co tak z ciekawosci jak bylam u tesciowej poprosilam zeby mi zmierzylam cukier glukometrem i wynik pokazal 135, ale tesciowa mowila ze powinnam odczekac godzinke po jedzeniu, a jak tak z nienacka wypalilam a przed tem jadlam lody po drodze jak do niej szlysmy, knopersa to juz u niej, chleb z klopsikiem
no to jakbym odczekala wiecej czasu to chyba cukier bylby nizszy co myslicie....

[szybkawolna]

ogladam wlasnie "tata sam w domu" na tv4 i sie poplakalam jak tata dziecku malemu puscil filmik gdzie mowila mama a dziec sie rozplakal i rogladal sie i szukal mamy

[Aleaa_]

No i babcia powtórka z rozrywki, znowu wysoka temp i wysokie ciśnienie. Nieciekawie się robi...

[Rosalie01]

No to ja się witam po 8-dniowym pobycie w szpitalu. Wrocław, Chałubińskiego. Kolka nerkowa, na szczęście przeszło bo już mnie chcieli przesuwać na urologię. Mam nadzieję, że nie wróci- bolesna sprawa.
O lekarzach i pielęgniarkach nie mogę powiedzieć złego słowa. Lekarze troskliwi (zwł. ordynator), panie opiekujące się nami zaglądają co 3 godziny żeby sprawdzić czy wszystko ok, zrobić KTG, sprawdzić tętno dziecka. Warunki lokalowe też nie najgorsze. Natomiast jedzenie- hmm... zabił mnie obiad: puree z ziemniaków i... jajko na twardo. W sosie ponoć kiedyś, jak kuchnia była na miejscu, panie robiły bardzo dobre jedzonko. Teraz jest catering zamawiany na mieście, i właśnie tak to wygląda. No i nie bardzo jest ZZO, niestety.

O prosze!i kolejna Wroclawianka na forum
Zdrowia zycze

Też się waham. Cały czas tego jednego punktu w planie porodu nie wypełniłam

U mnie wlasnie tez tylko ten punk niewypelniony

Kasia i Zanetzdrowka

Aleaa ladne imie wybraliscie
Duzo zdrowia dla babci

Indra wlasnie w tym wszystkim chodzi o ogarnieta polozna, ja zzo biore tylko ood uwage ze wzgledu na mozliwosc dlugiego porodu, jak juz cos to chcialabym poprosic o znieczulenie w drugiej fazie porodu, zeby moc odpoczac i nabrac sily na faze ostatnia, ale nadal sie zdecydowac nie moge
Ja tam na Twom miejscu dolaczylabym do sasiadek

Wlasnie gotuje bulion z warzyw na jutrzejszy obiad, od trzech dni sie na niego napalam, chodze jak glupia i gadam wszystkim, ze zupe z dyni bede robicnormalnie na sama mysl mi slinka ciekniestrasznie bylam zla na siebie, ze w zeszlym roku nie zrobilam sobie zadnych zapasow dyni w tym roku juz tego bledu nie popelnie
Chyba pierwszy raz w zyciu tak sie ciesze na zupe

[Kiara_kier]

Napisane przez LolaMontez

Zanet rzeczywiscie w poprzednim watku bylas najwieksza gadula ale jak to mowia przyganial kocioł garnkowi... Czekoladka tak?

Oto statystyki https://wizaz.pl/forum/misc.php?do=whoposted&t=773809

ojj moje statystki znaaaacznie spadły
ale to przez to, że tyyyle piszecie i za każdym razem zanim nadrobie, to czarna noc mnie zastaje i tak w kółko

Napisane przez Rosalie01

Musze tez wypelnic plan porodu i caly czas zastanawiam sie nad znieczuleniem, jesli macie mozliwosc to z czego chcecie korzystac?gaz, basen, techniki relaksacji czy jednak zzo?

u nas jest dolargan, gaz, wanna wielka, drabinki, worki ssako, pilka, TENS i zamierzam korzystac ze wszystkiego poza TENS (podobno i tak nie pomaga), a dolargan oczywiście jak będzie mocno źle.

Indra - jak nieogolona to chyba vintage porno
u mnie to samo ale co się dziwić jak w tym tyg. brzuch mi urósł jak nie wiem co, tak, że ciężko mi się schyla czy przekłada z boku na bok, sapię jak stary zboczeniec cały czas

co do golenia Bożenki, to ja mam już duuży problem. Standardowo chodzę z lusterkiem, ale niestety w takiej pozycji nie mogę się cała dogolić i efekt jest taki, że połowę muszę na stojąco

[agatus84]

Coś mi w tym wątku nie zaznacza się cytowanie.
Rosalie, witaj we Wrocławiu ZZO całą dobę jest dostępne chyba tylko na Brochowie? Czy masz jakieś świeższe informacje? Bo jeśli anestezjolog jest dostępny "między 8:00 a 12:00" to jakby go nie było, małe szanse że się wstrzelisz. Zwłaszcza, że jak zacznie to musi byc z tobą do końca, więc bliżej 11:00 już pewnie nie będzie się w to bawił?
Kiara_kier, skąd masz takie dokładne informacje? Ja byłam teraz tydzień w szpitalu, udało mi sie dowiedzieć, że ZZO jest tylko formalnie, gaz jest, reszty- nikt nie mówił nic na te tematy.

[mgds]

Napisane przez Indra83

Moją Bożenę to teraz wysłać na solarium i murzyńską mogłaby grać w pornolach, jakaś taka opuchnięta jest, a te wary... Jakbym non stop podniecona chodziła.

hahaha najlepszy tekst tego dnia

Napisane przez dysia

Właśnie przyjechał kurier i przywiózł kocyk z allegro. Jest bardzo mięciutki polecam

śliczny, taki minimalistyczny i widać, że mięciutki

Napisane przez alekaz1

Gaduły już kolejna część.
Witam sie w kolejnej
zaraz 3 pranie wstawiam ale to nasze bo sie nazbierało.

Kilka dni nieobecności kobiety w domu i już stos prania...

Napisane przez GoniaaaS

Dzięki dziewczyny za kciuki od razu milej się robi, mam silne samozaparcie chociaż te 2-3 tyg wytrzymać!!!

Indra

A co do upławów po pessarze i jeszcze do tego luteina to jakaś masakra chyba z 10x już chciałam wpadać w panikę, że wody mi odchodzą.

2-3 tyg. to już króciutko, dasz rade na pewno

Napisane przez szybkawolna

bedzie kupowac / korzystac z pasów poporodowych ?
jak tak to jakich ?;P

dostałam jakieś dwa, więc mam plan korzystać. W SR położna mówiła, że i tak używać ich można dopiero 6 tyg. po porodzie, ze względu na macicę, która pod wpływem ucisku może znowu się rozkurczać i nasilać krwawienia...

Napisane przez Aleaa_

No i babcia powtórka z rozrywki, znowu wysoka temp i wysokie ciśnienie. Nieciekawie się robi...

Zdrówka dla babci !!

Kasiu, dziekuję za zaproszenie

[AnetkaIzabell]

Napisane przez szybkawolna

bedzie kupowac / korzystac z pasów poporodowych ?
jak tak to jakich ?;P

czy ktoś używał tych pasó, czy to w ogóle ma sens? czy się obejdzie bez...

Napisane przez Kasia427

Zanet a co już brałaś? Ja najlepszą poprawę widziałam po gyno-femidazol... ale czemu to wraca to nie wiem... nie bzykam się od 8 miesięcy, podmywam się 3-4 razy dziennie i wycieram ręcznikiem papierowym, no nie mam pojęcia co robię źle...
Aleaa śliczne imię

mi pomógł clotrimazolum tabletki dopochwowe... wziełam 3tabletki (przez 3 dni) pierwszego dnia po zastosowaniu- olbrzymie swędzenie - nie do wytrzymania... i wymyłam to po 2 minutach..ale wyczytałam na forach że tak ma być... wiec kolejnego dnia wytrzymałam 30 minut i 3 dnia.. było ok... problem jak dotąd w ogóle nie powrócił...

Napisane przez szybkawolna

ogladam wlasnie "tata sam w domu" na tv4 i sie poplakalam jak tata dziecku malemu puscil filmik gdzie mowila mama a dziec sie rozplakal i rogladal sie i szukal mamy

też to widziałam... i też sie wzruszyłam... nie wiedziałam, że taka malutka co jeszcze mówić nie umie...a tak rozumie... cudna


A propo golenia to ja tylko przed wizytami u gina...
ufff nadrobiłam...
idę na Top Model

[ela_86]

Napisane przez Indra83

Moją Bożenę to teraz wysłać na solarium i murzyńską mogłaby grać w pornolach, jakaś taka opuchnięta jest, a te wary... Jakbym non stop podniecona chodziła.

Napisane przez Rosalie01

Witam sie i ja w kolejnym watku

Niestety nie dalam rady nadrobic poprzedniej czesci, musialam opuscic ok. 40 stron
Czasu u mnie jak na lekarstwo, ale jeszcze tylko 4 tygodnie i wolne

Gratuluje kolejnych tygodni, miesiecy, udanych wizyt.
Niestety z racji tego, ze nie nadrobilam, nie wiem do konca, co sie dzieje, zauwazylam tylko, ze wszystkie trzymacie kciuki za Gonie wiec trzymam i ja

Jutro zaczynam 35 tydzien i nadal jestem ze wszystkim w lesie, moze w ten weekend uda mi sie chociaz troche rzeczy poprac, naszczescie pokoj malej juz gotowy, chociaz tyle...

Musze tez wypelnic plan porodu i caly czas zastanawiam sie nad znieczuleniem, jesli macie mozliwosc to z czego chcecie korzystac?gaz, basen, techniki relaksacji czy jednak zzo? Troche zie boje zzo, jednak w jakis sposob wplywa na dziecko a ja bardzo chcialabym uchronic mala jak najdluzej przed ta cala chemia

A na obiad u mnie ziemniaczki, fasolka i kotlety warzywne

Musze sie przespac chociaz chwile, bo ledwo na oczy patrze, obudzilam sie dzisiaj po 5.00

ja po stopach bym całowała jakby mi dali ZZO bez mrugnięcia okiem i ściemy, jakby mi w ogóle dali....

Napisane przez Indra83

Widzicie? A TŻ nie chciał korzystać
Ja to chyba jak nikogo nie bedzie w domu, to wezmę miskę z wodą, rozpłaszczę się na podłodze u syna w pokoju, bo u niego jest lustro na szafie do ziemi i sobie wygolę ujście groty tajemnic
Do porodu w zasadzie tylko ten rejon musi być gładki, jakby szwy zakładali, a reszta to już jak się chce.
Wczoraj oglądaliśmy peirwszy odcinek serialu o piratach na Canal plus, chłop wchodzi na wezwanie kapitana do pokoju, a tam laska, on do niej: Ty chyba nie jesteś Czarnobrody? A ona zdejmuje płaszcz, jest naga, a jej Bożena... rzeczywiście Czarnobrody Koledzy chłopa do burdelu zaprowadzili

dobry masz humor dzisiaj

Napisane przez Aleaa_

Witam się w nowym wątku

Dziewczyny dajecie czadu z tymi postami! Ledwo wyrabiam z czytaniem, a co dopiero z pisaniem

Goniaa trzymam kciuki za kolejne tygodnie!
Indra hahaha

Ja dziś miałam dzień załatwień, byłam u gin o indywidualne ale coś źle wypełniła i jutro nie dość, że z papierami muszę jechać do szkoły to jeszcze muszę później zahaczyć o nią, ale jest plus, jak odbiorę jutro wypis to od razu dopadnie mnie usg i zobaczymy ile mały urósł od 1 września

Aaaa i pochwalę się, syn wreszcie ma imię i będzie Wojtuś

u nas miał być Wojtek, a jest Zuzia

Napisane przez Aleaa_

Wojtek mi się od dawna podobał ale TŻ coś kręcił nosem, a przyszedł ostatnio do szpitala i z tekstem, że trzeba wreszcie myśleć nad imieniem i zaproponował Wojciecha

Oj z goleniem to cyrki mam, w szpitalu chciałam się ogolić to wyszłam z łazienki cała spocona :P
W domu lepiej, w wannie jakoś mi to idzie nawet jeszcze mimo, że Bożenki już nie widze haha


A ja chwilowo podłamana, babcia tego samego dnia co ja trafiła do szpitala i wyszła w piątek, trafiła z odwodnieniem, temp 39 st i szmerami w płucach. Do szpitala trafiła jako całkiem sprawna kobieta jak na swój wiek - 87 lat. Wyszła już niesprawna, sama do łazienki nie daje rady już dojść. Dziś pół dnia próbowałam się skontaktować z ojcem i bez skutku, teraz się dodzwoniłam do niego i tyle się dowiedziałam, że pogotowie właśnie po nią przyjechało...

kciuki za babcię...



Johny cały wieczór powtarzał, że nie idzie jutro do przedszkola.....
chyba się przedwześnie ucieszyłam...
a jutro ja go już zawożę, bo tż wyjeżdża i wraca w pt....

[Kasia427]

ehhh dopiero wróciłam... masakra.. nie lubię po ciemku jeździć, a ta moja ginka przyjmuje za Kołobrzegiem jakieś 5 km... totalna wieś... jak wracałam do auta to NIC nie było widać, musiałam sobie telefonem świecić... ani jednej lampy... bardzo fajnie, dla kobiet w ciąży nie ma co

W każdym bądź razie dała mi leki, zostawiłam w aptece 90 zł...
Jakiś Gynazol w kremie i Macmiror jakby się nawróciło... i clotrimazolum...
szyjka ok, rozwarcia brak, młodej tętno ok...

idę spać, bo zmęczona jestem, a jeszcze mnie tż w☠☠☠☠ił...
focha mam na niego i się nie będę odzywać, niech spada dupek...

Dobranoc!

[dysia]

Kasiu zdrówka

Co myślicie o takiej bluzie na jesień :

http://allegro.pl/bluza-dluga-gruba-...576420874.html

Mój brzuszek powinien się w niej zmienić

[Zanet84]

Napisane przez dysia

Kasiu zdrówka

Co myślicie o takiej bluzie na jesień :

http://allegro.pl/bluza-dluga-gruba-...576420874.html

Mój brzuszek powinien się w niej zmienić

Bluza super . Fajna bo dluga a i potem sie przyda

Ja dzis kupilam poki co sweterkowe ponczo w sh, za 19 zl

[paulina119a]

Witam się w nowym wątku.

Oj ale miałam dziś przygodę... nadal jestem roztrzęsiona!
Wróciłam z pedi. Poszłam na piętro aby sie przebrać i chciałam zacząć robić te oponki. Wlazłam w dresy, na stopy włożyłam skarpetki bo mi potwornie zmarzły (wracałam w japonkach aby nie uszkodzić lakieru).
Schodząc po schodach o kuchni pośliznęłam się w tych piep****nych skarpetkach i poleciałam w dół Boziu dziewczyny w ułamku sekundy życie mi się przewróciło przed oczami !!!! Przeleciałam przez 10 stopni. Nie wiem jakim cudem ale upadając odwróciłam się na plecy i wszystkie te stopnie pokonałam na plecach lecąc głową w dół. Przy okazji walnęłam głową w ścianę i mam guza. Dzięki temu brzuszek nie ucierpiał, tylko ja. Mój mąż jak do mnie dobiegł to już byłam na samym dole. Strasznie się zdenerwował.
Z tych nerwów to się popłakałam jak dziecko.
I nici z oponek dziś.
Dochodzę do siebie psychicznie. I cały tył (plecy, pośladki, głowa) mnie boli jakby po mnie walec przejechał i ten guz na głowie
Nie wiem jak ja dziś zasnę... ale mam na dziś dość atrakcji.
Dobranoc. Do jutra

[silesianna]

o rany Paulina odpoczywaj teraz! co za koszmar!

[Zanet84]

Paulina, bidulko mam nadzieje tylko sie lekko poobijalas i wszystko jest ok. Dobrze ze brzuszek oslonilas i obrocilas sie na plecy. Domyslam sie jak musialas sie zestresowac