Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-22, 09:20   #61
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
Nie wiem czy mogę tutaj wrzucać linki, ale takie coś będzie ok?

Te 5ml wystarczy na 4 dni?

I przede wszystkim - jak to napełnić? Przepsikiwać przez lejek?
1. jak na mój gust kosmiczna cena niewspółmierna do produktu ale tak, będzie dobre.
2. powinno, mi starcza na kilka tygodni, chyba mało zużywam
3. przy tej pojemności otwór powinien być na tyle spory, że uda się bez lejka, gorzej z malutkimi atomizerkami na 1 ml. Jeśli flakon byłby rozkręcany to w ogóle wygoda bo wystarczy przelać. A strzykawką nigdy nie próbowałam choć to ponoć świetny sposób.
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:30   #62
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
1. też tak uważam ALE jak na letni świeżak jest ok. Co prawda niewiele takowych znam.
ALE to nie jest letni świeżak
Letni zapach to Aventus, Bvlgari Man czy Guerlain Homme
Nie widzę na sobie Terre w upale 30 stopniowym
Chociaż czekaj, może nowa wersja nie jest tak pieprzna
Na lato bardziej by się czyba nawała wersja Fraiche
Cytat:
Co gorsza i Gucci PH przestał mnie zachwycać. Za słodkie to to... Lepiej kupić Greyland Montale
Ja współczuję wszystkim na których Gustaw jest słodki Na mnie nie jest ani słodki ani ciepły
Jest wytrawny
Greyland nie jest podobny do Gucia, ale i tak to znakomite pachnidło
Cytat:
2. Ja próbuję zbić stan posiadania do 5 sztuk - niezbyt mi idzie bo dwie flaszki planuję właśnie kupić
To ja próbuję nie przekroczyć 60 sztuk



Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
wspaniała lista
jak raz zaczniesz, to ciężko ci będzie przestać, ale to cudowna pasja
Ja bym się przyczepił do tej listy
Można było wyrzucić kilka nieciekawych pozycji, a dodać na ich miejsce coś charakternego

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
O tym samym właśnie myślałem. Nie sądziłem, że to takie wciągające Miało być pytanie o wybór JEDNEGO zapachu, a tak zupełnie między nami to powiem Ci, że prewencyjnie mam już w koszyku internetowym Creed Aventus, Tom Ford Grey Vetiver, Chanel Platinum Egoiste i Hermes Terre d'Hermes. I moralnie rozważam sens kliknięcia "kupuj"
Nie kupuj, najpierw testy

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
nie ma czegoś takiego jak pewniak. Swojego czasu straciłam całkiem głowę dla Shams Memo, a kiedy poznałam Sahara Noir - poszedł w świat. Miałam kilka flaszek, które były "pewniakami", i też po jakimś czasie poszły w świat. Skoro kolega dopiero zaczyna, lepiej poświęcić więcej czasu na testy przed kupieniem flakonu.
A ja się nie zgodzę
Ja się perfumami bawię na poważnie jakieś 5 lat
Platynowego poznałem na samym początku tej przygody, zrobił na mnie niesamowite wrażenie, od tamtego czasu jest moim absolutnym ulubieńcem, mam 5 starych flach. Mało który zapach działa na mnie jak Platynowy 2006, ciary gwarantowane. Jest kilka zapachów, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, które uwielbiam nosić, ale żaden z nich nie może mi zastąpić Platynowego. Tylko dlaczego musieli go wykastrować? To jedyny mój zarzut
Poznałem już ponad 500 różnych zapachów i nic mnie jeszcze tak nie ruszyło jak Chanel Platinum Egoiste 2006
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:53   #63
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48238209]

Ja bym się przyczepił do tej listy
Można było wyrzucić kilka nieciekawych pozycji, a dodać na ich miejsce coś charakternego
[/QUOTE]

jezu, daj chłopakowi zacząć od czegoś co jest łatwo dostępne a dopiero później niech brnie dalej na głęboką wodę. takie z was niszowe snoby, na bank nikt z was nie zaczynał od bardziej popularnych zapachów tylko od razu się zlewał np. ouarzazate
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 14:07   #64
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48238209]ALE to nie jest letni świeżak
Chociaż czekaj, może nowa wersja nie jest tak pieprzna

Ja współczuję wszystkim na których Gustaw jest słodki
Greyland nie jest podobny do Gucia, ale i tak to znakomite pachnidło [/QUOTE]

1. ja go odbieram jako świeżaka, latem lubię pieprzne przestrzenne zapachy. Na tę porę roku mam Nu i Padpę
2. na mnie niestety był beznadziejnie słodki więc w końcu zużyłam go "po domu" a Greyland wydawał mi się bardzo podobny ale bardziej wytrawny i przez to bardziej męski/ciekawszy.
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 06:27   #65
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
jezu, daj chłopakowi zacząć od czegoś co jest łatwo dostępne a dopiero później niech brnie dalej na głęboką wodę. takie z was niszowe snoby, na bank nikt z was nie zaczynał od bardziej popularnych zapachów tylko od razu się zlewał np. ouarzazate
Nawet nie wiesz jakie zapachy miałem na myśli, a już potrafisz ocenisz, że jakąś snobistyczną niszę
Nie wiesz, to nie komentuj, ok?
Akurat miałem na myśli kilka moim zdaniem bardzo ciekawych i tanich zapachów, do max 100 zł.
To iście snobistyczne

Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
1. ja go odbieram jako świeżaka, latem lubię pieprzne przestrzenne zapachy. Na tę porę roku mam Nu i Padpę
Padpy nie znaju, Nu EDP mam miniaturę Ciężko byłoby mi z Nu wytrzymać latem To już się nie dziwię, że Terre robi za świeżymkę
Cytat:
2. na mnie niestety był beznadziejnie słodki więc w końcu zużyłam go "po domu" a Greyland wydawał mi się bardzo podobny ale bardziej wytrawny i przez to bardziej męski/ciekawszy.
A na mnie Greyland jest mniej wytrawny od Gucia, za to mroczniejszy
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 07:04   #66
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48246825]Nawet nie wiesz jakie zapachy miałem na myśli, a już potrafisz ocenisz, że jakąś snobistyczną niszę
Nie wiesz, to nie komentuj, ok?
Akurat miałem na myśli kilka moim zdaniem bardzo ciekawych i tanich zapachów, do max 100 zł.
To iście snobistyczne

Padpy nie znaju, Nu EDP mam miniaturę Ciężko byłoby mi z Nu wytrzymać latem To już się nie dziwię, że Terre robi za świeżymkę
A na mnie Greyland jest mniej wytrawny od Gucia, za to mroczniejszy [/QUOTE]



nie wiem, czy się zorientowałeś ale tutaj jest forum, więc i ja i ty możemy komentować co nam się żywnie podoba

podaj w takim razie te typy i ocenimy czy rzeczywiście fajniejsze te pozycje.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 07:30   #67
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
jezu, daj chłopakowi zacząć od czegoś co jest łatwo dostępne a dopiero później niech brnie dalej na głęboką wodę. takie z was niszowe snoby, na bank nikt z was nie zaczynał od bardziej popularnych zapachów tylko od razu się zlewał np. ouarzazate
Ale z drugiej strony (abstrahując od tego co Lucho miał na myśli) dlaczego Sheldon miałby nie poznać od razu niszy?
Gdyby z góry pisał, że jest ograniczony finansowo to co innego.
Ja akurat dość szybko sięgnęłam po Avignon
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 08:35   #68
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
nie wiem, czy się zorientowałeś ale tutaj jest forum, więc i ja i ty możemy komentować co nam się żywnie podoba
owszem - ale kulturalnie. określenie "niszowe snoby" jest po prostu niegrzeczne - na forum panuje zasada, że nie komentujemy w taki sposób gustów innych.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 08:59   #69
rachell111
Zakorzenienie
 
Avatar rachell111
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
Ale z drugiej strony (abstrahując od tego co Lucho miał na myśli) dlaczego Sheldon miałby nie poznać od razu niszy?
Gdyby z góry pisał, że jest ograniczony finansowo to co innego.
Ja akurat dość szybko sięgnęłam po Avignon
Otóż to nie istnieje żadna zasada "inicjacji przez mainstream".

A tak z czystej ciekawości, czekam na wyniki testów, na kolejną męską opinię.

Po cichutku ciekawa jestem zdania właśnie na temat Gucci oraz Code

Na mnie Avignion oraz Gucci również się wysładzają - co lubię.
Ale przyznam, że tak samo odebrałam Gucci noszony na mężczyznach, także ciekawe, ciekawe

Co do Code - ciekawi mnie opinia na jego temat, gdyż uchodzi za nieskomplikowanego prostaka, a jednak na żywo robi wrażenie. Pozytywne. Niekoniecznie widzę go w roli pomocnika na rozmowie kwalifikacyjnej, chyba, że miałaby się skończyć iście nieprofesjonalnie . On raczej taki baj najt - choć moi znajomi stosują go jako casuala . Rzecz gustu.

Ostatnio najczęściej wpadam w słodką chmurę perfum roztaczaną przez męskie grono, w sytuacjach codziennych. Przyznam, że to bardzo przyjemny trend Są one takie "miękkie", właśnie wyluzowane, niezobowiązujące.

Także oddałam swój głos na te słodsze zapachy, w roli codziennych/ wieczorowych. Natomiast nosić należy tylko to w czym się czujemy najlepiej.

Edytowane przez rachell111
Czas edycji: 2014-09-23 o 09:03
rachell111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 09:13   #70
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Nie będę odkrywcza, bo takie propozycje już się pojawiły:
- Chanel Egoiste Platinum
- Chanel Allure Homme Sport
- Bulgari Aqua Marine.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 17:47   #71
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cześć wszystkim! Nie było mnie chwilę, a widzę, że dyskusja na całego Czytałem, ale nie odpisywałem, bo specjalnie nic rzeczowego do dodania nie miałem. Ale...

...odebrałem dziś pierwszą paczkę z próbkami. Kurczę, myślałem, że dzisiaj sprzedam wam jakąś pierwszą recenzję, ale to chyba nie będzie miało większego sensu. Dlaczego? Już wyjaśniam...

Zaraz po otwarciu paczki uderzył mnie rozmiar zawartości (zapomniałem, że razem z próbkami zamówiłem też szampon Goldwella 1,5l). Jednak to co mnie uderzyło w pierwszej kolejności to zapach z jej środka i pierwsza myśl - no super, któraś próbka się rozlała. Przeglądam te miniflakoniki i nie widzę żadnej cieczy "na wolności", więc zaczynam się zastanawiać który z zapachów jest takim mocarzem. I to był błąd, oj wielki błąd.

Po pierwsze - zapach był...no nie wiem jak to określić...no kurczę perfekcyjny. Widziałem kiedyś jednym okiem film Pachnidło i ta paczka pachniała zapewne tak jak powietrze w końcowej scenie tego filmu No po prostu Kim Dzong Un wśród perfum - nie ma jak się przeciwstawić. Taki Czyngis-Chan* świata zapachów - gdybym był kobietą to sam bym się w tamtej chwili ze sobą przespał

Oczywiście żarty żartami, nikogo urazić nie chcę, ale po prostu...moc. Subiektywnie oceniam zapach jako absolutny i niepodważalny majstersztyk - to ten typ, który po jednym niuchnięciu detronizuje wszystko inne, co miałem okazję powąchać. Ideał. Nie wiem czy cokolwiek i kiedykolwiek go przebije. To właśnie o tym zapachu myślałem zakładając ten wątek, mimo, że nie zdawałem sobie z tego sprawy. Jego nazwę podam parę linijek później

Powiem wam zupełnie szczerze - zastanawiałem się nad tym jak zacząć tę moją przygodę z perfumami, jakkolwiek trywialnie i nie na miejscu by to nie brzmiało. Byłem wdzięczny za tak rozległy odzew i masę propozycji i przyznaję - trochę po macoszemu podchodziłem do każdej wizyty w drogerii, bo tak szczerze to nie sądziłem, że wciągnę się w to tak, jak wy tutaj. Jednak wciągać zaczęło, ale też w pewnych granicach. W tym kontekście bardzo spodobało mi się to, co napisała liselotta:

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
jezu, daj chłopakowi zacząć od czegoś co jest łatwo dostępne a dopiero później niech brnie dalej na głęboką wodę. takie z was niszowe snoby, na bank nikt z was nie zaczynał od bardziej popularnych zapachów tylko od razu się zlewał np. ouarzazate
Przeczytałem to i dotarło do mnie, że myślę tak samo. Miałem Toma Forda, Hermesa, Chanel i Creeda w koszyku, poważnie rozważałem opcję kliknięcia "kupuj", mimo, że byłby to zakup niemal w ciemno, bo ani Chanel, ani Creeda nie testowałem. Tom Ford - majstersztyk, Hermes - absolutny nr 2 i długo, długo nic.
Pomyślałem, że to przecież tylko perfumy, a ja z nimi do czynienia do tej pory w żaden sposób nie miałem (nie licząc Cool Watera, eksploatowanego dosłownie latami). Rozsądek zaczął brać górę, wywaliłem Chanel i Creeda z koszyka. Został Tom Ford edp i Hermes edt. I byłem szczęśliwy, bo dokonałem wyboru, który mnie satysfakcjonował.
Tym bardziej, że czytając wasze i nie tylko wasze opinie o niszach (Creed i Amouage) stwierdziłem, że inwestycja w nie byłaby kompletnie bezsensowna. To tak jakby przesiąść się z Opla do Ferrari - zdecydowanie za duży skok jakościowy. Stwierdziłem, że niszę na tę chwilę odpuszczę, a w to miejsce sprawię sobie coś bardziej "przyziemnego". Wybrałem nawet YSL Opium, Chanel Platinum Egoiste i Allure oraz Bvlgari Aqua Marine (swoją drogą fantastyczny zapach, przypomina mi poprzednie wakacje spędzone na kajcie) jako zamienniki Creeda/Amouage. Rozsądek tak podpowiadał. Uznałem, że na niszę muszę poczekać - muszę do niej "dojrzeć", bo kto wie - może to ja jeszcze nie "dojrzałem" do tej klasy zapachów.

Usprawiedliwiałem tę decyzję także tym, że potraktuję niszę jako element motywacyjny. Wmówiłem sobie, że jak tylko uda mi się zdobyć tę wymarzoną pracę - sprawię sobie kilka flakonów Creeda i Amouage w ramach nagrody za job well done. Oj jak się myliłem...

...tak było do teraz. Zapachem, który mnie powalił zaraz po otwarciu paczki był Creed Aventus. Ponoć "Aventus" tłuamczy się na "zwycięstwo". Nic więcej dodawać nie trzeba. Będzie mój.



* - ktoś w podobny sposób zrecenzował Chanel Platinum Egoiste na iperfumach

Edytowane przez Sheldon Cooper
Czas edycji: 2014-09-23 o 17:53
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 17:54   #72
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Nisza nie musi być wcale dziwaczna i diablo droga. Po prostu daje większe możliwości. Ja dość szybko "przesiadłam się" na niszę - bo perfumy mainstreamowe było owszem ładne, i tyle - dla mnie to za mało, perfumy muszą u mnie wywoływać efekt "łał". Moim zdaniem warto szukać i tu i tu - i niestety, oznacza to dużo testowania, ale inaczej się nie da...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 18:01   #73
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
Nisza nie musi być wcale dziwaczna i diablo droga. Po prostu daje większe możliwości. Ja dość szybko "przesiadłam się" na niszę - bo perfumy mainstreamowe było owszem ładne, i tyle - dla mnie to za mało, perfumy muszą u mnie wywoływać efekt "łał". Moim zdaniem warto szukać i tu i tu - i niestety, oznacza to dużo testowania, ale inaczej się nie da...
Zgadzam się całkowicie, jednak tutaj problemem było raczej moje podejście na poziomie mentalnym. Przeskakując z Davidoff Cool Watera bezpośrednio na niszę straciłbym możliwość bliższego poznania mainstreamu, a przez to nie byłem pewien czy tę niszę będę potrafił docenić tak jak na to zasługuje.
Dalsze testowanie także mnie czeka, nie rezygnuję z niego, ale plan był taki, że nawet jak dostanę już te próbki to niszę zostawię na sam koniec. Ot tak, żeby mainstream miał równe szanse. Jednak prawdopodobnie ciężki szampon nacisnął na atomizer w drodze do mnie i pewnie poleciał jeden "strzał" z Aventusa na pozostałe sample, nadając tym samym fantastyczny zapach całej zawartości przesyłki i "uderzając" mnie zaraz po jej otwarciu. Widać tak miało być
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 18:06   #74
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
Zgadzam się całkowicie, jednak tutaj problemem było raczej moje podejście na poziomie mentalnym. Przeskakując z Davidoff Cool Watera bezpośrednio na niszę straciłbym możliwość bliższego poznania mainstreamu, a przez to nie byłem pewien czy tę niszę będę potrafił docenić tak jak na to zasługuje.
Dalsze testowanie także mnie czeka, nie rezygnuję z niego, ale plan był taki, że nawet jak dostanę już te próbki to niszę zostawię na sam koniec. Ot tak, żeby mainstream miał równe szanse. Jednak prawdopodobnie ciężki szampon nacisnął na atomizer w drodze do mnie i pewnie poleciał jeden "strzał" z Aventusa na pozostałe sample, nadając tym samym fantastyczny zapach całej zawartości przesyłki i "uderzając" mnie zaraz po jej otwarciu. Widać tak miało być
no - do poznania jest naprawdę dużo TU masz blog chłopaka z zasady piszącego o perfumach mainstreamowych - nisza pojawia się u niego bardzo rzadko, jako zaplanowany eksperyment.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 18:08   #75
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
no - do poznania jest naprawdę dużo TU masz blog chłopaka z zasady piszącego o perfumach mainstreamowych - nisza pojawia się u niego bardzo rzadko, jako zaplanowany eksperyment.
Dzięki - wygląda na ciekawy blog
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-23, 18:34   #76
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
W tym kontekście bardzo spodobało mi się to, co napisała liselotta:



Przeczytałem to i dotarło do mnie, że myślę tak samo. Miałem Toma Forda, Hermesa, Chanel i Creeda w koszyku, poważnie rozważałem opcję kliknięcia "kupuj", mimo, że byłby to zakup niemal w ciemno, bo ani Chanel, ani Creeda nie testowałem. Tom Ford - majstersztyk, Hermes - absolutny nr 2 i długo, długo nic.
Pomyślałem, że to przecież tylko perfumy, a ja z nimi do czynienia do tej pory w żaden sposób nie miałem (nie licząc Cool Watera, eksploatowanego dosłownie latami). Rozsądek zaczął brać górę, wywaliłem Chanel i Creeda z koszyka. Został Tom Ford edp i Hermes edt. I byłem szczęśliwy, bo dokonałem wyboru, który mnie satysfakcjonował.
Tym bardziej, że czytając wasze i nie tylko wasze opinie o niszach (Creed i Amouage) stwierdziłem, że inwestycja w nie byłaby kompletnie bezsensowna. To tak jakby przesiąść się z Opla do Ferrari - zdecydowanie za duży skok jakościowy. Stwierdziłem, że niszę na tę chwilę odpuszczę, a w to miejsce sprawię sobie coś bardziej "przyziemnego".

...tak było do teraz. Zapachem, który mnie powalił zaraz po otwarciu paczki był Creed Aventus. Ponoć "Aventus" tłuamczy się na "zwycięstwo". Nic więcej dodawać nie trzeba. Będzie mój.

cieszę się, że moja wypowiedź została odebrana w odpowiedni sposób
aventus, no cóż.... jest moc, musiało tak być!
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 18:48   #77
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Nie znam Aventusa ale gratuluję odnalezienia idealnego zapachu Tylko przetestuj go porządnie bo zapach z pudełka/fiolki to nie to samo co na skórze.
Czytając Twój post myślałam, że pewnie zwycięzcą będzie szampon
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 18:54   #78
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
owszem - ale kulturalnie. określenie "niszowe snoby" jest po prostu niegrzeczne - na forum panuje zasada, że nie komentujemy w taki sposób gustów innych.
Z tego "niszowego snoba" to się zwykle śmieję, bo pewien jegomość zwykł się ze mnie nabijać używając tego określenia

Tylko to czytanie w myślach, wprost uwielbiam ludzi, którzy czytają w moich myślach

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim! Nie było mnie chwilę, a widzę, że dyskusja na całego Czytałem, ale nie odpisywałem, bo specjalnie nic rzeczowego do dodania nie miałem. Ale...

...odebrałem dziś pierwszą paczkę z próbkami. Kurczę, myślałem, że dzisiaj sprzedam wam jakąś pierwszą recenzję, ale to chyba nie będzie miało większego sensu. Dlaczego? Już wyjaśniam...

Zaraz po otwarciu paczki uderzył mnie rozmiar zawartości (zapomniałem, że razem z próbkami zamówiłem też szampon Goldwella 1,5l). Jednak to co mnie uderzyło w pierwszej kolejności to zapach z jej środka i pierwsza myśl - no super, któraś próbka się rozlała. Przeglądam te miniflakoniki i nie widzę żadnej cieczy "na wolności", więc zaczynam się zastanawiać który z zapachów jest takim mocarzem. I to był błąd, oj wielki błąd.

Po pierwsze - zapach był...no nie wiem jak to określić...no kurczę perfekcyjny. Widziałem kiedyś jednym okiem film Pachnidło i ta paczka pachniała zapewne tak jak powietrze w końcowej scenie tego filmu No po prostu Kim Dzong Un wśród perfum - nie ma jak się przeciwstawić. Taki Czyngis-Chan* świata zapachów - gdybym był kobietą to sam bym się w tamtej chwili ze sobą przespał

Oczywiście żarty żartami, nikogo urazić nie chcę, ale po prostu...moc. Subiektywnie oceniam zapach jako absolutny i niepodważalny majstersztyk - to ten typ, który po jednym niuchnięciu detronizuje wszystko inne, co miałem okazję powąchać. Ideał. Nie wiem czy cokolwiek i kiedykolwiek go przebije. To właśnie o tym zapachu myślałem zakładając ten wątek, mimo, że nie zdawałem sobie z tego sprawy. Jego nazwę podam parę linijek później

Powiem wam zupełnie szczerze - zastanawiałem się nad tym jak zacząć tę moją przygodę z perfumami, jakkolwiek trywialnie i nie na miejscu by to nie brzmiało. Byłem wdzięczny za tak rozległy odzew i masę propozycji i przyznaję - trochę po macoszemu podchodziłem do każdej wizyty w drogerii, bo tak szczerze to nie sądziłem, że wciągnę się w to tak, jak wy tutaj. Jednak wciągać zaczęło, ale też w pewnych granicach. W tym kontekście bardzo spodobało mi się to, co napisała liselotta:



Przeczytałem to i dotarło do mnie, że myślę tak samo. Miałem Toma Forda, Hermesa, Chanel i Creeda w koszyku, poważnie rozważałem opcję kliknięcia "kupuj", mimo, że byłby to zakup niemal w ciemno, bo ani Chanel, ani Creeda nie testowałem. Tom Ford - majstersztyk, Hermes - absolutny nr 2 i długo, długo nic.
Pomyślałem, że to przecież tylko perfumy, a ja z nimi do czynienia do tej pory w żaden sposób nie miałem (nie licząc Cool Watera, eksploatowanego dosłownie latami). Rozsądek zaczął brać górę, wywaliłem Chanel i Creeda z koszyka. Został Tom Ford edp i Hermes edt. I byłem szczęśliwy, bo dokonałem wyboru, który mnie satysfakcjonował.
Tym bardziej, że czytając wasze i nie tylko wasze opinie o niszach (Creed i Amouage) stwierdziłem, że inwestycja w nie byłaby kompletnie bezsensowna. To tak jakby przesiąść się z Opla do Ferrari - zdecydowanie za duży skok jakościowy. Stwierdziłem, że niszę na tę chwilę odpuszczę, a w to miejsce sprawię sobie coś bardziej "przyziemnego". Wybrałem nawet YSL Opium, Chanel Platinum Egoiste i Allure oraz Bvlgari Aqua Marine (swoją drogą fantastyczny zapach, przypomina mi poprzednie wakacje spędzone na kajcie) jako zamienniki Creeda/Amouage. Rozsądek tak podpowiadał. Uznałem, że na niszę muszę poczekać - muszę do niej "dojrzeć", bo kto wie - może to ja jeszcze nie "dojrzałem" do tej klasy zapachów.

Usprawiedliwiałem tę decyzję także tym, że potraktuję niszę jako element motywacyjny. Wmówiłem sobie, że jak tylko uda mi się zdobyć tę wymarzoną pracę - sprawię sobie kilka flakonów Creeda i Amouage w ramach nagrody za job well done. Oj jak się myliłem...

...tak było do teraz. Zapachem, który mnie powalił zaraz po otwarciu paczki był Creed Aventus. Ponoć "Aventus" tłuamczy się na "zwycięstwo". Nic więcej dodawać nie trzeba. Będzie mój.



* - ktoś w podobny sposób zrecenzował Chanel Platinum Egoiste na iperfumach
Widzę, że wciąga Cię zabawa w perfumy
Testuj, testuj, testuj, bo jak na razie znasz mało zapachów i co chwila coś nowego będzie do Ciebie przemawiać tudzież zachwycać. Dlatego tak nakłaniamy Cię żebyś jeszcze niczego nie kupował jeśli chodzi o pełnowymiarowe flakony. Nie kupuj pod wpływem impulsu, wybieraj na spokojnie
Rozumiem podekscytowanie Aventusem, moim zdaniem najlepszy świeżak, uwielbiam go No ale Avi to nie mały wydatek, przetestuj go kilka razy na skórze

Zachowaj zimną głowę
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 18:59   #79
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
cieszę się, że moja wypowiedź została odebrana w odpowiedni sposób
aventus, no cóż.... jest moc, musiało tak być!
Ja też się cieszę, że to napisałaś, mimo, że w ostatecznym rozrachunku to właśnie nisza położyła na deski mainstream

W tej chwili na jednym nadgarstku mam Chanel Platinum Egoiste, na drugim Davidoff Cool Water Night Dive. Na jednym łokciu mam Terre d'Hermes edp, a na drugim Creed Aventus.

Wrażenia po mniej więcej 2h (tak na szybko, więcej będzie po testach globalnych):
Davidoff CW Night Dive - nie ma absolutnie żadnego startu do pozostałych. Pachnie mocno syntetycznie, nijako. Nie jest tragicznie, ale mając takie towarzystwo to, no cóż, komentarz będzie chyba zbędny.
Chanel Platinum Egoiste - bardzo, ale to bardzo przyjemny zapach. Taki delikatnie słodkawo-mydlany. To będzie mój casual np. na podróż samolotem. Na 200% przykuję uwagę swoim zapachem, ale nikogo nie zaduszę. I sam będę czuć się z nim fantastycznie.
Terre d'Hermes edp - biurowy must have, z początku mocno pieprzny, teraz dużo mniej, ale wciąż z pazurem. Słowo profesjonalny/biznesowy pasuje tutaj idealnie.
Creed Aventus - nie stracił absolutnie nic ze swojej mocy. Minimalnie się "przyskórzył", ale dosłownie minimalnie, wciąż mocno czuć go z odległości dobrego pół metra.. Klasa, dosłownie klasa. Zapach jest "megaprofesjonalny", ale moim skromnym zdaniem nie do biura. Na wyjątkowe okazje, ważne spotkania - jak najbardziej, ale do biura - nie. To tak jakby w casual friday przychdozić w smokingu. Zdecydowany overkill. Na moje interview natomiast - idealny.

@Redhaired Witch - testy chciałem zacząć dopiero jutro, ale nie mogłem się powstrzymać i zacząłem już dziś Creeda chciałem zostawić na absolutny koniec, ale wyszło inaczej

@Lucho - po dniu dzisiejszym nie zamierzam nic kupować w tej chwili. Jeszcze wczoraj byłem gotów odpuścić i zamówić cokolwiek jako zamiennik Cool Water, ale teraz widzę już bardzo dobrze, że lepiej poczekać. Ze "starych" zapachów mam jeszcze Cool Water, Brit i CH Obsession na dobre 2 miesiące, więc wykończę te flakony i wtedy rzucę się w wir zakupów Jutro/pojutrze wybieram się do Quality. Po dzisiejszym Aventusie obawiam się jak skończy się moja wizyta w Q

Mówisz, że Aventus to świeżak? Nie znam się na tym kompletnie, ale ja w nim cytrusów nie czuję... Chociaż z drugiej strony nie potrafię nazwać nawet jednego składnika tego zapachu Z Creeda mam wielkie postanowienie sprawdzić Green Irish Tweed (ponoć podobny do Cool Water), Original Vetiver i Tabarome. Te zostały mi polecone przez was i chłopaków na perfuforum. Możesz zaproponować coś z Creeda, co byłoby nutowo podobne albo do Grey Vetivera albo Terre?

Edytowane przez Sheldon Cooper
Czas edycji: 2014-09-23 o 19:09
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-23, 19:18   #80
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48257577]Z tego "niszowego snoba" to się zwykle śmieję, bo pewien jegomość zwykł się ze mnie nabijać używając tego określenia

Tylko to czytanie w myślach, wprost uwielbiam ludzi, którzy czytają w moich myślach

[/QUOTE]

no już, już....
dalej czekamy na listę zapachów "do stówki", które warto sprawdzić
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 17:26   #81
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

super że tak szybko wybrałeś 'swój zapach"

Dalsze propozycje z mojej strony do ttestowania

Chanel, Antaeus
Guerlain vetiver
Guerlain Habit rouge
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..."
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 20:38   #82
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
super że tak szybko wybrałeś 'swój zapach"

Dalsze propozycje z mojej strony do ttestowania

Chanel, Antaeus
Guerlain vetiver
Guerlain Habit rouge
Dzięki Guerlainy dodane na listę...
Chanel Antaeus niestety został przeniuchany w drogerii i, no kurczę, nie podszedł mi zupełnie. Podobnie jak Bleu, ale jemu dam jeszcze szansę w testach globalnych.

Natomiast Allure i Platinum Egoiste są na liście must have

Przy okazji - zaliczyłem pierwsze 24h z Aventusem. Projekcja i trwałość - potęga Nie powiem dokładnie ile razy byłem pytany o to czym pachnę ani ile razy koleżanki w pracy się na mnie dziwnie patrzyły, bo było tego tyle, że straciłem rachubę. Natomiast moja supervisor (na obecnym projekcie - kobieta) powiedziała, że czuć ode mnie supersamca

Sprawdziłem dzisiaj też kilka innych Creedów i Amouage'y. Wnioski:
Amouage Epic, Memoir Man, Lyric i Jubilation XXV to istne majstersztyki, ale to już zbyt głęboka nisza na interview, o codziennej pracy już nie wspomnę.

Epic i Memoir podchodzą po dłuższej chwili czymś...kadzidłowatym, dymnym, ciężkim, suchym. Bardzo ciekawe propozycje, z pewnością trafią do mnie w perspektywie najbliższych 12 miesięcy, ale jeszcze nie teraz.

Lyric niestety w ogóle nie zapadł mi w pamięć, zaś Jubilation XXV, no kurczę, też fantastyczna kompozycja, ale nie potrafię jej nazwać. Nie chcę nikogo urazić, ale trochę podchodził mi zapachem raczej kobiecym... Na chwilę obecną - nie moja bajka.

Z Creedów niuchałem Green Irish Tweed, Original Santal, Original Vetiver i Tabarome.

Green Irish Tweed - nie do końca rozumiem porównania do Cool Water, bo choć początek jest podobny, to już po dłuższej chwili zapachy mocno się rozjeżdżają. GIT jest dużo głębszy, wielowarstwowy, inny w dobrym tego słowa znaczeniu. Będzie mój razem z Aventusem.

Original Vetiver - bardzo przyjemne owocowo-cytrusowe otwarcie, fantastyczna propozycja jako alternatywa dla oficjalnych Aventusa i GIT. Będzie mój, ale nie natychmiast. Poczekam na cieplejsze dni.

Original Santal i Tabarome. Pierwszy to absolutnie nie moja bajka, za dużo wspólnego z CK Obsession (w sensie słodyczy, cynamonu). Nie czuję się dobrze w takiej słodkości. Mówię na podstawie testu w perfumerii, mogę się mylić, ale takie odniosłem wrażenie. Tabarome natomiast jest dobry, nawet bardzo, ale nie było takiego wow jak przy Aventusie czy GIT, o Original Vetiverze nie wspomnę. Nie skreślam go, ale poczekam na próbki i przetestuję go globalnie.

Z bólem serca przyznaję, że im dalej w las, tym Tom Ford Grey Vetiver coraz mniej do mnie przemawia. Jest zdecydowanym liderem jako łącznik mainstreamu z niszą, ale im dłużej porównuję go z Aventusem tym gorzej Grey Vetiver wypada. Nie wiem czemu, serio. Na bank do mnie trafi, to pewne, ale jednak będzie chyba spełniał rolę zapachu wyłącznie biurowego...

Tak czy inaczej obecna lista zakupowa wygląda następująco:
1. Creed Aventus (po teście globalnym)
2. Creed Green Irish Tweed (po teście bloterkowym)
3. Chanel Platinum Egoiste (po teście nadgarstkowym)
4. Chanel Allure Homme (po teście nadgarstkowym)
5. Tom Ford Grey Vetiver (po teście globalnym)
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 21:12   #83
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Hmm, Avenstus pachnie samcem? mi się wydaje bardzo łagodny w kwestii "samczości". Ale - ten sam zapach na dwóch osobach może pachnieć bardzo różnie, sama się dwa razy przekonałam testując zapach na nadgarstku swoim i koleżanki - różnica była naprawdę niewiarygodna.

Chopie, powąchaj przy okazji Oud Royal Armani Prive - bardzo jestem ciekawa Twojego wrażenia.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 21:22   #84
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
Hmm, Avenstus pachnie samcem? mi się wydaje bardzo łagodny w kwestii "samczości". Ale - ten sam zapach na dwóch osobach może pachnieć bardzo różnie, sama się dwa razy przekonałam testując zapach na nadgarstku swoim i koleżanki - różnica była naprawdę niewiarygodna.

Chopie, powąchaj przy okazji Oud Royal Armani Prive - bardzo jestem ciekawa Twojego wrażenia.
Nie wiem jak Aventus pachnie na innych, bo przyznaję, że KIEDYŚ na KIMŚ już go czułem, ale uświadomiłem sobie to dopiero dzisiaj. Nie wiem też jak pachnie na innych, bo poza tym jednym wyjątkiem na nikim go jak dotąd nie czułem Ale przyznać trzeba, że zapach przyciąga spojrzenia...

Do Oud Royale robiłem już przymiarkę dwukrotnie w Douglasie, ale dwukrotnie nie było testerów, a dziewczyny z obsługi zasłaniały się tym, że nie wolno im otwierać zamkniętych opakowań. Jednak muszę go dorwać, bo to już kolejna sugestia z tym zapachem w roli głównej...
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 21:38   #85
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
Dzięki Guerlainy dodane na listę...
Chanel Antaeus niestety został przeniuchany w drogerii i, no kurczę, nie podszedł mi zupełnie. Podobnie jak Bleu, ale jemu dam jeszcze szansę w testach globalnych.
To samo powiedział mój mąż, po miesiącu stwierdził że jest niezwykły, a ostatnio zapytał po ile chodzą Z vetiwerem jest podobnie on potrzebuje czasu .
A mój fawory Habit rouge to następna pozycja na liście do oswojenia dla męża

A i jeszcze jak będziesz w Qualiy zaestuj L'Artisan Parfumeur: Voleur de Roses
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..."

Edytowane przez neska951
Czas edycji: 2014-09-24 o 21:44
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 22:19   #86
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

To ja przy okazji dorzucę L'Artisan Coeur de Vetiver Sacre.
A Grey Vetiveru przecież nie musisz kupować, zastanów się jeszcze dobrze Już nawet nie o finanse chodzi ale wiem z doświadczenia jak zbędny flakon potrafi "uwierać".
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-25, 12:48   #87
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
@Lucho - po dniu dzisiejszym nie zamierzam nic kupować w tej chwili. Jeszcze wczoraj byłem gotów odpuścić i zamówić cokolwiek jako zamiennik Cool Water, ale teraz widzę już bardzo dobrze, że lepiej poczekać. Ze "starych" zapachów mam jeszcze Cool Water, Brit i CH Obsession na dobre 2 miesiące, więc wykończę te flakony i wtedy rzucę się w wir zakupów Jutro/pojutrze wybieram się do Quality. Po dzisiejszym Aventusie obawiam się jak skończy się moja wizyta w Q

Mówisz, że Aventus to świeżak? Nie znam się na tym kompletnie, ale ja w nim cytrusów nie czuję... Chociaż z drugiej strony nie potrafię nazwać nawet jednego składnika tego zapachu Z Creeda mam wielkie postanowienie sprawdzić Green Irish Tweed (ponoć podobny do Cool Water), Original Vetiver i Tabarome. Te zostały mi polecone przez was i chłopaków na perfuforum. Możesz zaproponować coś z Creeda, co byłoby nutowo podobne albo do Grey Vetivera albo Terre?
Ale nie każdy świeżak to cytrusy (Bvlgari Man, Dior Homme Eau for Men)
Ja nie przepadam za cytrusowymi świżakami, bo są cholernie nudne i podobne do siebie, jedynie te z limonką do mnie przemawiają (Guerlain Homme). Aventus to brzoza, ananas, porzeczka i mech dębu, tyle czuję ja Wszystko jest lekkie przestrzenne, niezobowiązujące i niesamowicie przyjemne dla zmysłów. Avi to świeżak jak się patrzy.

Nie znam specjalnie dobrze pachnideł Creeda, poza Aventusem nic mi nie podeszło, GIT też mi niczego nie urwał
Ale myslę, że ciekawe mogą być Green Valley i Vetiver

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
Hmm, Avenstus pachnie samcem? mi się wydaje bardzo łagodny w kwestii "samczości". Ale - ten sam zapach na dwóch osobach może pachnieć bardzo różnie, sama się dwa razy przekonałam testując zapach na nadgarstku swoim i koleżanki - różnica była naprawdę niewiarygodna.

Chopie, powąchaj przy okazji Oud Royal Armani Prive - bardzo jestem ciekawa Twojego wrażenia.
Mi też Aventus nie pachnie samcem
Co nie zmienia faktu, że nie spodziewałbym się aby na kimkolwiek pachniał niczym Antaeus To jest samiec alfa Jest kontrowersyjny, trudny w odbiorze, dlatego nie jest tak komplementowany
Że Aventus jest bardzo miły i pozytywny w odbiorze, to ludzie chwalą i tyle
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 16:36   #88
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Witajcie po dłuższej przerwie Tak jak poprzednio - byłem tutaj, ale po cichu, bo poświęciłem się testom globalnym i chciałbym podzielić się z wami wnioskami...

Hermes:
1. Terre d'Hermes edt.
Po kilkudniowym stosowaniu próbki 5ml muszę się z tym zapachem mocno przeprosić. Poprzednio dość mocno spadł w moim rankingu, jednak tylko krowa nie zmienia zdania, więc przyznaję - jest jednym z liderów w mainstreamie po jego ponownym rozważeniu. Zapach w pierwszej fazie jest mocny, intensywny, inwazyjny, z wyraźnym, pieprznym kopnięciem. Po dłuższej chwili (~2h) staje się mniej zauważalny dla mojego nosa, ale nawet po 12h otoczenie wciąż go czuło i za to ogromny plus, bo to przecież edt i tylko 4 strzały z atomizera (po dwa za uszami, jeden na szyję, jeden na przedramiona). W ostatecznej ocenie śmiało mógłbym nosić go na codzień do biura.
2. Terre d'Hermes edp.
Próbka miała tylko 1ml, ale wybrałem edp głównie w celu sprawdzenia trwałości w porównaniu do edt oraz żeby potwierdzić bądź zaprzeczyć doniesieniom o różnicy w zapachu edt/edp. Nie mam jeszcze na tyle wprawionego nosa, aby jednoznacznie wymienić różnice między oboma stężeniami, ale edp sprawiało wrażenie "głębszego" zapachu, jednak minimalnie różnego od edt. W moim mniemaniu innego na niekorzyść. Co mnie najbardziej zaskoczyło, zapach był mniej trwały niż edt. Po 4-6h ani ja ani otoczenie nie było w stanie go wyczuć. Wielkie zaskoczenie i wielkie rozczarowanie. Dla celów "naukowych" muszę zaznaczyć, że próbka była bez atomizera, więc możliwe, że miało to wpływ na jakość aplikacji zapachu na skórę.

Chanel:
1. Platinum Egoiste edt.
Absolutny #1 z mainstreamowych casuali. Bardzo przyjemny, bąbelkowo-mydlany zapach, jednak pomimo takiej kompozycji - zdecydowanie męski (nie unisex). Trwałość w porównaniu do niszy raczej mierna (około 6h-8h), ale to przecież tylko edt. No i aplikować trzeba minumum 5-6 strzałów, ale nawet przy takiej dawce zapach absolutnie nie dusi. Jak dla mnie idealne zastosowanie znajdzie np. w podróży samolotem.
2. Allure Homme edt.
Zupełnie inne otwarcie niż Platinum Egoiste, dużo bardziej "syntetyczne", jednak efekt końcowy podobny do egoisty. Powiedziałbym, że to świetny zapach na casual friday w biurze. Mniej mydlany niż egoista, dużo poważniejsza kompozycja, jednak wciąż podchodzi bąbelkami. Duży plus za całokształt. Trwałość - identyczna z PE.
3. Bleu de Chanel edt.
Przyznaję, że pierwsze spotkanie z zapachem mnie odrzuciło. Otwarcie zdecydowanie...dziwne, niezbyt przyjemne, miałem wrażenie, że spryskałem się mocno przeterminowanym zapachem. Delikatne skojarzenie z Basalą od Shiseido (z którą miałem koszmarne przejścia). Jednak po teście globalnym także duży pozytyw. Przyjemnie się rozwija i jak już dojdzie do bazy to okazuje się być bardzo przyjemnym zapachem. Nie potrafię go dokładnie określić, mój nos jest kompletnym amatorem, ale gdybym zdecydował się na jego zakup to nie miałbym po nim wyrzutów sumienia, chociaż z pewnością nie sięgałbym po niego tak często jak po Platinum Egoiste czy Allure Homme. Trwałość wszystkich trzech stoi na tym samym poziomie. Projekcja także. Zapach czuję i ja i otoczenie, ale w bardzo przyjemny, nienarzucający się sposób.

Creed:
1. Aventus edp.
Pierwsze "WOW" zmieniło się w "wow", ale to chyba efekt obeznania się z zapachem i przyzwyczajenia nosa. Trwałość fantastyczna - pełen dzień i dłużej (nawet po prysznicu na skórze zostają resztki). Nie wiem czy mógłbym dopisać jakiekolwiek zalety poza już wymienionymi, bo subiektywnie zapach jest dla mnie w ścisłej czołówce i tak już zostanie. Przestrzegano mnie przed "humorzastością" tego zapachu. To prawda - miałem go na sobie przez kilka dni i przyznaję - przez jeden dzień zapach się ewidentnie schował, ale po dłuższej chwili wrócił na etapie bazy.
2. Green Irish Tweed edp.
Jedno z największych zaskoczeń testów. Spodziewałem się majstersztyku i go dostałem. Niespodzianką były porównania do Davidoffa Cool Water. Szczerze? Za każdym razem pierwsze nuty pachną ZDECYDOWANIE inaczej. Za każdym razem mam oczy jak 5zł jak przypomnę sobie, że to przecież Cool Water w eksluzywnym wydaniu. Cool Water od samego początku do końca gra tę samą nutę, zmienia się jedynie jej głośność i głębia. GIT natomiast zaczyna od mocnego koncertu rocka, żeby skończyć w iście operowym stylu. Po pierwszym szoku faktycznie zmienia się w Davidoffa CW, jednak w zdecydowanie lepszym, głębokim, gęstym, wielowymiarowym wydaniu. Trwałość fantastyczna, projekcja także.
3. Original Vetiver edp.
Tu też duże zaskoczenie. Bardzo, bardzo mocne cytrusowe otwarcie. Dość nietypowe jak na testowane przeze mnie Creedy. Niemniej jednak po pierwszym szoku staje się bardzo stonowany i doniosły, mimo wyraźnej, cytrusowej nuty. Kompozycja fantastyczna na ciepłe dni, ale czy do biura? Sam nie wiem. Raczej na letni wypad nad morze lub wieczorne wyjście ze znajomymi.
4. Original Santal edp.
Słodziak pełną gębą, przesłodzony straszliwie, ale jednak bardzo przyjemny i głęboki. Bardzo przyjemnie się rozwija, ta przesadzona słodkość przechodzi w bardzo fajną, ciepłą i zimową kompozycję. Jeden z najprzyjemniejszych zapachów jaki mógłbym poczuć zimą na szaliku w drodze do pracy. Duży plus.
5. Tabarome edp.
Ogórek, ogórek, ogórek. Połączenie stoiska warzywnego wiosną z nutą skóry. Przykro mi bardzo, ale to zdecydowanie nie mój klimat, oj nie. Nie w tej kategorii cenowej. Niestety na mnie nie rozwinął się do tego słynnego, tytoniowego momentu (o ile nie mylę zapachów). Creeda kojarzę z ekskluzywnością, a Tabarome niestety (i piszę to z ogromnym bólem serca) pachnie świeżym mainstreamem. Dodam do tego dość słabą projekcję i w zasadzie na tym skończyłbym swoją przygodę z Tabarome. Mam jeszcze próbkę na dobre 2-3 dni. Może zmienię zdanie, choć szczerze wątpię. Bardzo podobny moim zdaniem jest do Aqua di Gio Armaniego. A cena 4-5x wyższa.

Amouage:
1. Epic Man edp.
Przestrzegano mnie przed Amouage jako niszy, która nie każdemu może pasować. W przypadku Amouage mogę to z czystym sercem potwierdzić. Mocno orientalna kompozycja, przyznaję - fantastyczna, moooże nawet nada się do pracy na co dzień, ale tylko w znanym środowisku, bo nie założyłbym tego zapachu na pierwsze spotkanie za żadne skarby. Bardzo ryzykowna nuta - ciekawa, mocna, może nawet słodka, ale jednak nietypowa i przez to niebezpieczna. Na oficjalny event natomiast zapach-bajka. O trwałości i projekcji nawet nie będę pisał, bo to przecież Amouage, a to synonim perfekcji w tym zakresie.
2. Memoir Man edp.
O matko i córko - pierwsze chwile - alkohol. Absynt i piołun aż biją po nosie, żeby przejść w mocno miętowo-ziołowy zapach. Kurczę, Memoir ścina z nóg. Ta nuta to kolosalne ryzyko, sam nie wiem jeszcze czy mi odpowiada czy nie (na 200% nie do biura), ale to tak unikalny zapach, że z całą pewnością będzie mój. Rozwija się bardzo dziwnie, po dłuższym czasie pachnie jak guma balonowa, ale w tak ciekawy i przyjemny sposób, że trudno tego zapachu nie lubić. Majstersztyk, choć megaryzykowny jeśli stosowany na oficjalne okazje. Coś czuję, że to jeden z tych zapachów, które albo się kocha, albo się ich nienawidzi. Nie wiem jeszcze po której stronie jestem, ale taki unikat po prostu mieć trzeba.

To by było na tyle, jeśli o ostatnie 2 tygodnie chodzi. Wąchałem i testowałem (nadgarstkowo/łokciowo/bloterkowo) dziesiątki zapachów. Przede mną jeszcze kilka Creed'ów i Amouage'y. Eight&Bob też gdzieś tam czeka na swoją kolej. Niedawno narzekałem na to, że na mnie perfumy nie trzymają się zbyt długo. Teraz natomiast trzymają się mnie tak kurczowo, że po porannej aplikacji czuję je jeszcze kładąc się spać. Klasa.

Próbek (także tych darmowych) też jest sporo. Nie będę opisywał wszystkich, ale moja obecna lista must have musi ulec konkretnemu przeprojektowaniu.

Top zapachów biznesowych, do pracy:
1. Creed Aventus - cały rok, ważne okazje
2. Amouage Epic Man - cały rok, biuro (na tyle bezpieczne, żeby nikogo nie przydusić)
3. Tom Ford Grey Vetiver, Creed Green Irish Tweed, Creed Original Santal - cały rok ze wskazaniem na jesień i zimę, biuro
4. Hermes Terre d'Hermes - cały rok, biuro
5. Chanel Bleu de Chanel i Allure Homme - cały rok, biuro

Top zapachów casualowych, po godzinach:
1. Creed Original Vetiver - wiosna i lato, dowolna okazja
2. Creed Jubilation XXV - cały rok ze wskazaniem na wiosnę i lato, dowolna okazja
3. Amouage Memoir Man - cały rok, wabik na płeć przeciwną
4. Chanel Platinum Egoiste - cały rok, długie podróże
5. Bvlgari Aqua Marine - lato, morze, żagle, kajt

To póki co lista absolutnych pewniaków, testy trwają.
Największe pozytywne zaskoczenie po testach globalnych: Chanel Bleu de Chanel i Creed Original Vetiver.
Największe rozczarowanie po testach globalnych: Creed Tabarome i Rance Triomphe.

Edytowane przez Sheldon Cooper
Czas edycji: 2014-10-02 o 16:45
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 17:28   #89
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

Cytat:
Napisane przez Sheldon Cooper Pokaż wiadomość
Hermes:
1. Terre d'Hermes edt.
Po kilkudniowym stosowaniu próbki 5ml muszę się z tym zapachem mocno przeprosić. Poprzednio dość mocno spadł w moim rankingu, jednak tylko krowa nie zmienia zdania, więc przyznaję - jest jednym z liderów w mainstreamie po jego ponownym rozważeniu. Zapach w pierwszej fazie jest mocny, intensywny, inwazyjny, z wyraźnym, pieprznym kopnięciem. Po dłuższej chwili (~2h) staje się mniej zauważalny dla mojego nosa, ale nawet po 12h otoczenie wciąż go czuło i za to ogromny plus, bo to przecież edt i tylko 4 strzały z atomizera (po dwa za uszami, jeden na szyję, jeden na przedramiona). W ostatecznej ocenie śmiało mógłbym nosić go na codzień do biura.
2. Terre d'Hermes edp.
Próbka miała tylko 1ml, ale wybrałem edp głównie w celu sprawdzenia trwałości w porównaniu do edt oraz żeby potwierdzić bądź zaprzeczyć doniesieniom o różnicy w zapachu edt/edp. Nie mam jeszcze na tyle wprawionego nosa, aby jednoznacznie wymienić różnice między oboma stężeniami, ale edp sprawiało wrażenie "głębszego" zapachu, jednak minimalnie różnego od edt. W moim mniemaniu innego na niekorzyść. Co mnie najbardziej zaskoczyło, zapach był mniej trwały niż edt. Po 4-6h ani ja ani otoczenie nie było w stanie go wyczuć. Wielkie zaskoczenie i wielkie rozczarowanie. Dla celów "naukowych" muszę zaznaczyć, że próbka była bez atomizera, więc możliwe, że miało to wpływ na jakość aplikacji zapachu na skórę.
A nie mówiłem, że EDP może mieć gorsze parametry niż EDT Też wolę Terre EDT jeśli miałbym już wybierać, ma pazura, EDP to nudziarz


Cytat:
1. Platinum Egoiste edt.
Absolutny #1 z mainstreamowych casuali. Bardzo przyjemny, bąbelkowo-mydlany zapach, jednak pomimo takiej kompozycji - zdecydowanie męski (nie unisex). Trwałość w porównaniu do niszy raczej mierna (około 6h-8h), ale to przecież tylko edt. No i aplikować trzeba minumum 5-6 strzałów, ale nawet przy takiej dawce zapach absolutnie nie dusi. Jak dla mnie idealne zastosowanie znajdzie np. w podróży samolotem.
A czy możesz powiedzieć czy miałeś pudełeczko bądź tekturkę do tej próbki? Mógłby tam być wytłoczony 4-cyfrowy kod. Po jego poznaniu moglibyśmy stwierdzić jaką wersję miałeś testowaną. No ale obstawiam przedostatni, słabiutki (delikatnie mówiąc) wypust. Jak zależy Ci na dobrej wersji, szukaj takiej sprzed 2010 roku. Jest mocniejsza, trwalsza i w ogóle
Czasem trafiają się na Allegro w okolicach 400 zł, ale warto
Pachniesz lepiej, a przy okazji nie musisz psikać 6-8 razy. Ja daję 3 chmury i 10-12 godzin wyraźnie czuję Platynowego
Cytat:
2. Allure Homme edt.
Zupełnie inne otwarcie niż Platinum Egoiste, dużo bardziej "syntetyczne", jednak efekt końcowy podobny do egoisty. Powiedziałbym, że to świetny zapach na casual friday w biurze. Mniej mydlany niż egoista, dużo poważniejsza kompozycja, jednak wciąż podchodzi bąbelkami. Duży plus za całokształt. Trwałość - identyczna z PE.
Z Platynowym nie ma co porównycwać, inne zapachy o całkowicie innym zastosowaniu i zamyśle
Cytat:
3. Bleu de Chanel edt.
Przyznaję, że pierwsze spotkanie z zapachem mnie odrzuciło. Otwarcie zdecydowanie...dziwne, niezbyt przyjemne, miałem wrażenie, że spryskałem się mocno przeterminowanym zapachem. Delikatne skojarzenie z Basalą od Shiseido (z którą miałem koszmarne przejścia). Jednak po teście globalnym także duży pozytyw. Przyjemnie się rozwija i jak już dojdzie do bazy to okazuje się być bardzo przyjemnym zapachem. Nie potrafię go dokładnie określić, mój nos jest kompletnym amatorem, ale gdybym zdecydował się na jego zakup to nie miałbym po nim wyrzutów sumienia, chociaż z pewnością nie sięgałbym po niego tak często jak po Platinum Egoiste czy Allure Homme. Trwałość wszystkich trzech stoi na tym samym poziomie. Projekcja także. Zapach czuję i ja i otoczenie, ale w bardzo przyjemny, nienarzucający się sposób.
Bleu jest bardzo niedoceniany, ale to głównie przez błędy samego koncernu Chanel. Zachciało im się reklamować Bleu jako wieczorowca, no na łeb upadli
Bleu to zawadiacki, luzacki casual, a nie wieczorowy sztywniak
Mnie bardzo podoba się tak podany grapefruit
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-02, 17:43   #90
Sheldon Cooper
Raczkowanie
 
Avatar Sheldon Cooper
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 34
Dot.: Idealne biznesowe perfumy dla mężczyzny

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48375544]A nie mówiłem, że EDP może mieć gorsze parametry niż EDT Też wolę Terre EDT jeśli miałbym już wybierać, ma pazura, EDP to nudziarz [/QUOTE]
Miałeś rację, potwierdzam w 100% edp jest taki jakiś nijaki, nieobecny, edt zaś faktycznie - kocur

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48375544]A czy możesz powiedzieć czy miałeś pudełeczko bądź tekturkę do tej próbki? Mógłby tam być wytłoczony 4-cyfrowy kod. Po jego poznaniu moglibyśmy stwierdzić jaką wersję miałeś testowaną. No ale obstawiam przedostatni, słabiutki (delikatnie mówiąc) wypust. Jak zależy Ci na dobrej wersji, szukaj takiej sprzed 2010 roku. Jest mocniejsza, trwalsza i w ogóle
Czasem trafiają się na Allegro w okolicach 400 zł, ale warto
Pachniesz lepiej, a przy okazji nie musisz psikać 6-8 razy. Ja daję 3 chmury i 10-12 godzin wyraźnie czuję Platynowego [/QUOTE]
Szczerze mówiąc to kartonowe pudełeczka dostawałem do kijowych próbek pokroju Davidoffa Cool Water Night Dive. Chanel przyszło w takiej formie jak na załączonym zdjęciu. Pod kodem kreskowych jest kilkanaście cyferek, jak to coś da, mogę je tu przepisać, choć sądzę, że to raczej kod produktu ze sklepu (iperfumy)

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;48375544]Z Platynowym nie ma co porównycwać, inne zapachy o całkowicie innym zastosowaniu i zamyśle
[/QUOTE]
Co do porównania Platinum Egoiste z Allure to się nie zgodzę... No dobra, zgodzę się połowicznie Zapachy rzeczywiście są zdecydowanie inne, ale wg mojego nosa w Allure też czuć pod koniec bąbelkami
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WP_000480.jpg (97,7 KB, 29 załadowań)
Sheldon Cooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-15 14:39:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.