|
|
#61 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
a ja nigdy nie zostawałam sama... dziwne
|
|
|
|
|
#62 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
z koloni przywiozłam kiedyś piosenkę
- w parku łazienkowskim, gdzie motylek buja, idzie pan pisarski i wyciąga chu - steczkę jedwabną ... zaśpiewałam w domu - nic potem śpiewałam koleżance w drodze do szkoły, przechodnie patrzyli na mnie jak na idiotkę, a ja śpiewałam dalej .. miałam wtedy granatową parasolkę, na której kulfonami wyhaftowane było imię, nazwisko i kwiatek (na różowo) że też pozwolili tak głupio śpiewać i z taką parasolką chodzić |
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
my na koloniach całą grupą dziewczyn śpiewałyśmy, chodząc po ulicach Buska-Zdroju, "straciłam cnotę bo co..." (przewaga dziewczyn 4-6 klasa)
i jeszcze przypomniało mi sie jak mama puściła mnie na podwórko ze starszą siostrą licząc na to, że się mną zajmie (ona 7 lat ja 2) efekt był taki, ze potem przez 2 godziny szukali mnie po osiedlu bo podobno "poszłam w świat" (tak im tłumaczyłam
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Ja pamiętam mnóstwo sytuacji z czasów dzieciństwa, które teraz powodują, że mam dreszcze. Za cholerę nie mogę zrozumieć, jak moja mama mogła mieć tak luźne podejście podczas wychowywania brzdąca i tak spięte gdy byłam już nastolatką
![]() Kilka kwiatków z dzieciństwa - bardzo dobrze pamiętam jak zostawałam sama w domu, jako totalnie mały dzieciuch. Nie pamiętam dokładnego wieku, ale pamiętam na przykład, że włączałam czajnik i wychodziłam z kuchni jak się gotował, bo bałam się... że wybuchnie. Więc zostawałam jako mały głuptas, dzieciuch, przedszkolak pewnie - ponownie przedszkolak i pełna swoboda w bieganiu "po wsi", do koleżanek chociażby. Tu już bez fuksa, bo mam zaliczony wypadek przy przychodzeniu (przebieganiu.... na ślepo...) przez ulicę ![]() - i absolutny hicior - mama wysłała mnie autobusem do siostry, pare godzin jazdy. Małe dziecko, bez opieki, bez karteczki z adresem, telefonem, czymkolwiek. Wyszłam z autobusu już na miejscu, siostra czekała w innym miejscu, zaczęłam się błąkać po wielkim dworcu. Dopiero po akcji poszukiwawczej i zaalarmowaniu służb na dworcu udało się nam odnaleźć ![]() No i setki innych sytuacji, które teraz byłyby pewnie niedopuszczalne, ale wtedy (z tego co pamiętam) były normą. Dzieciaki latające sobie wolno po polach, lasach, budowach, stodołach, skaczące z belek pod sufitem na siano leżące dwa metry niżej Tyyyle rzeczy, które pójść źle, ale mimo wszystko tak dobrze to wspominam
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Ja jakos nie zostawalam sama w domu.
Raz zostalam z 6 lat starszym kuzynem, to zakapalismy pol dywanu stearyna, bo robilismy jakis tam eksperyment ![]() I raczej nie latalam sama jako maluch. Raz jeden tak, ale to tylko dlatego, ze ucieklam z przedszkola i lazilam z jednym kolega miedzy stawami. Wszyscy nas szukali a jak znalezli to byl armagedon Moj tata zawsze przytaczal te historie mowiac, ze tylko raz w zyciu wyprowadzilam go z rownowagi.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Był jeden przypadek, za to z "przytupem". Ojciec nie odebrał mnie z przedszkola. Przeżyłam to bardzo, Pan woźny odprowadził mnie do domu, w którym nikogo nie było. Zamknięty dom. Mama w pracy, tata też poza domem. Na szczęście ciocia mieszkała niedaleko. Pamiętam jak dziś dźwięk dzwonka.
Nie zapominajcie o dzieciach pozostawionych w przedszkolu !
__________________
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Moja mama została kiedyś namówiona do pójścia na wagary. W żłobku.... Wsiadły w tramwaj i pojechały do innej dzielnicy. Cudem je znaleźli
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Cytat:
Do dziś dnia mam wyrzuty sumienia... on się bawił w piasku, ja huśtałam, w pewnym momencie podbiegł do mnie, dostał w głowę huśtawką, odrzut był tak duży, że wyleciał wysoko w powietrze i spadł, a w głowie zrobiła się dziura, pełno krwi itd. rety, jak ja z nim leciałam do domu wtedy Na szczęście nic poważnego się mu nie stało.Ale nadal jak sobie to przypomnę to mam ciarki, chociaż brat ma już 24 lata ![]() Ja i moja koleżanka z klasy miałyśmy odbierać po szkole rodzeństwo z przedszkola - nie raz i nie dwa zapomniałyśmy.... siostrę koleżanki matka odebrała raz o 20:00 po powrocie z pracy, już nie z przedszkola tylko z domu pani przedszkolanki... a koleżanka dostała po tyłku za to Ja z reguły sobie przypominałam i jednak szłam po brata zanim moja mama wróciła do domu
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 495
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Tak
I to nie raz Niestety w nie tak fajnych sprawach jak pozwolenie chodzenie na dyskoteki czy "przymykanie oka" na wagary.
__________________
|
|
|
|
|
#71 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 254
|
Dot.: Czy wasi rodzice wykazali się kiedyś brakiem odpowiedzialności?
Moi rodzice raczej byli odpowiedzialnym rodzicami. Czasem przymykali oko na różne błahostki... Teraz sama jestem mamą i staram sie wychować moją córeczkę w odpowiedzialny i mądry sposób
Ale uważam złym rozwiązaniem jest dziecku dużo zabraniać, lepiej dać mu trochę swobody i tłumaczyć co źle zrobiło
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:03.







!





Do dziś dnia mam wyrzuty sumienia... on się bawił w piasku, ja huśtałam, w pewnym momencie podbiegł do mnie, dostał w głowę huśtawką, odrzut był tak duży, że wyleciał wysoko w powietrze i spadł, a w głowie zrobiła się dziura, pełno krwi itd. rety, jak ja z nim leciałam do domu wtedy 

