|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 317
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
Na mieszkanie tymczasowe wybraliśmy z TŻ kawalerkę niecałe 40m2. Mieszkamy w dużym mieście i na naszym osiedlu takie mieszkania są poszukiwane (wynajmują i studenci, bo miasto akademickie, ale też osoby pracujące czy rodziny). Zdecydowaliśmy się na kawalerkę, bo cena była korzystna i chociaż to wielka płyta ceny u nas poszły w górę, dzisiaj za takie samo mieszkanie musielibyśmy dać minimum 10-15 tys. zł więcej. Nie bałam się, że jest to ostatnie piętro, bo dla nas to był atut, żeby nikt nie tupał nad głową i był to jeden z naszych lepszych pomysłów, zwłaszcza że coraz więcej u nas rodzin z dziećmi... Widok robi wrażenie na każdym, kto nas odwiedza (to 18 piętro!), nie mamy bloku naprzeciwko, ale lasek w którym brykają zające
Nasze osiedle uważam za najlepsze w mieście ze względu na tereny zielone, lokalizację, infrastrukturę, ceny tu raczej szybko nie spadną. Co prawda deweloperzy dobudowali tu ostatnio kilka bloków, ale nie słyszałam żeby nowe mieszkania cieszyły się jakimś większym zainteresowaniem niż starsze bloki. Dla nas ważne było zadbane otoczenie, cichy lokal, brak meneli pod blokiem i pijanej młodzieży na klatkach i to dostaliśmy. Kupowaliśmy je z założeniem sprzedania po kilu latach, ale szybko doszliśmy do wniosku, że prędzej je będziemy wynajmować, bo zwyczajnie byłoby szkoda takiego miejsca. Pan, od którego je kupiliśmy sprzedawał je może tydzień, tak szybko znaleźli się chętni (jak tylko weszłam do środka i zobaczyłam widok z okna to wiedziałam, że za taką cenę bierzemy od razu). Myślę, że najlepiej kupić takie mieszkanie, jakie na Tobie zrobi dobre wrażenie. Masa ludzi chce 2-pokojowe, ale na mniejsze mieszkania też jest zapotrzebowanie (zwłaszcza, gdy istotna jest cena). Trudniej chyba sprzedać 4-pokojowe, szczególnie w mniejszym mieście (wiem z doświadczenia, mój mąż ma takie na zbyciu, dzwonią tylko pośrednicy).
|
|
|
|
|
#62 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
powiem wam że jakbym wygrała w totka to są dwie szanse
a) mieszkanie czteropokojowe (w systemie: salon z kuchnią i trzy małe pokoje sypialniane) na ostatnim piętrze wysokiego nowego wieżowca b) mieszkanie w kamienicy w sopocie <3 |
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
zaraz się spłaczę. ponad miesiąc temu jeszcze przed założeniem wątku przebierałam w ofertach, oglądałam jedno za drugim mieszkanie i kręciłam nosem
teraz absolutnie ani jednego które odpowiada naszym kryteriom. jezu a czas nas goni................
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
Najłątwiej sprzedać mniejsze mieszkanie, dwupoojewe lub kawalerkę z prostego powodu, mało jest osób które mogą sobie pozwolić na kupno większego mieszkania.
Ja bałabym się trochę ostatniego piętra w starym budownictwie. Kiedyś nie było takich wymogów co do ocieplenia i często zdarza się tak, że w starych budynkach zimą jest zimno od dachu a latem meiszkanie bardzo się nagrzewa. Parteru też bym nie wybrała. Najlepiej patrz na lokalizację, blisko do przystanków autobusowych, sklepów, szkoła, przedszkole w okolicy |
|
|
|
|
#65 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#66 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
trochę się uśmiałam chociaż
|
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin/UK (DE74)
Wiadomości: 5 836
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
Cześć
__________________
|
|
|
|
|
#68 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
Drabineczko jak skończyły się twoje poszukiwania?
|
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: mieszkanie docelowe a przejściowe
tak więc: troszkę dołożyliśmy, żeby jednak to przejściowe nie było klaustrofobiczne i "w razie W" żebyśmy tam mogli się rozgościć na dłużej niż planujemy. stanęło na pierwszym piętrze z balkonem i osobną kuchnią z oknem, nic nie jest przejściowe. była nawet opcja na duże mieszkanie ale stwierdziliśmy że bez sensu jest się szarpać na wielkie mieszkanie które nas pożre jeśli chodzi o remont i opłaty (bo tam były dwa razy większe niż tu) i lepiej wybrać tak jak planowaliśmy; coś co będzie nam w tej chwili odpowiadało a kiedyś sprzedamy bez wielkiej straty
---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ---------- zapomniałam powiedzieć: dwa pokoje, salon ze sporą wnęką i sypialnia w kwadracie (i teraz zastanawiamy się co z wnękami, bo ile można mieć szaf w zabudowie - w przedpokoju jest jedna) i może powstanie jakaś biblioteczka. ale to jeszcze w dalekiej fazie planów :P |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.



Nasze osiedle uważam za najlepsze w mieście ze względu na tereny zielone, lokalizację, infrastrukturę, ceny tu raczej szybko nie spadną. Co prawda deweloperzy dobudowali tu ostatnio kilka bloków, ale nie słyszałam żeby nowe mieszkania cieszyły się jakimś większym zainteresowaniem niż starsze bloki. Dla nas ważne było zadbane otoczenie, cichy lokal, brak meneli pod blokiem i pijanej młodzieży na klatkach i to dostaliśmy. Kupowaliśmy je z założeniem sprzedania po kilu latach, ale szybko doszliśmy do wniosku, że prędzej je będziemy wynajmować, bo zwyczajnie byłoby szkoda takiego miejsca. Pan, od którego je kupiliśmy sprzedawał je może tydzień, tak szybko znaleźli się chętni (jak tylko weszłam do środka i zobaczyłam widok z okna to wiedziałam, że za taką cenę bierzemy od razu). Myślę, że najlepiej kupić takie mieszkanie, jakie na Tobie zrobi dobre wrażenie. Masa ludzi chce 2-pokojowe, ale na mniejsze mieszkania też jest zapotrzebowanie (zwłaszcza, gdy istotna jest cena). Trudniej chyba sprzedać 4-pokojowe, szczególnie w mniejszym mieście (wiem z doświadczenia, mój mąż ma takie na zbyciu, dzwonią tylko pośrednicy).


a czas nas goni................






