![]() |
#61 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() Ludzie jak ludzie - gadać pewnie jeszcze będą, niektórzy może nawet niezłośliwie dają te rady, chcą dobrze, ale im nie wychodzi ![]() ---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 167
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Bardzo inspirująca historia. Aż miło się czyta, poza częścią o reakcji przyjaciół.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() Nie patrz na innych ludzi. Moim zdaniem są bardzo ograniczeni. Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa, emanujesz tym. Rozpoczęłaś nowy etap Twojego życia. I podziwiam Cię za odwagę - właśnie wiele kobiet stchórzyłoby i dalej tkwiłoby w takim gównie. A Ty miałaś siły by odejść. Pamiętaj, że ludzie zazdroszczą innym. Może Twoje koleżanki nie są do końca szczęśliwe, nie mają odwagi by coś zmienić i stąd takie żałosne teksty. Nie zawracaj na to uwagi Edytowane przez Deborah100 Czas edycji: 2014-09-28 o 15:35 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
, autorka swoim zachowaniem wplynela na reakcje znajomych. Z reszta to sie glownie w takim schemacie odbywa. Akcja 100%, reakcja 60% itd. Taki ciag. Moze nie mowmy o slusznosci podjecia decyzji bo nie mamy pojecia jak to bylo. Nie mam zamiaru kwestionowac teraz slusznosci decyzji. Ja caly czas uswiadamiam Was, ze ona sama tego nie wie. Rzucila sie na forum zeby kredki ejwonu ja popchnely wszystko jedno w jaka strone ![]() ![]() Moze inaczej to wyjasnie... Probowalem autorke przekonac, ze nie powinna byc zaskoczona tym, ze ja glowa boli np. kiedy sobie przypomni jak ja misio calowal albo jak chlal, wszystko jedno. Uwazam, ze swiadomosc swoich czynow jest wazna.. Nie rozumiem dlaczego w ogole musze go tlumaczyc... Jakas totalna schizofrenia ludzi ogarnela. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() To, że jest jej przykro na myśl o rozstaniu nie znaczy że podjęła złą decyzję. Mnie też kiedyś było przykro, bo chciałam jak najlepiej, ale się nie udało. Mam to rozpamiętywać w nieskończoność? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozwódka na do domu, a nie na salony :)
Cytat:
A komunikacja jest piekielnie wazna,a wiekszosc spoleczenstwa ma z tym kosmiczne problemy,bo nie potrafi nawet odczytac podstawowej mimiki osoby obok. Okreslic kiedy nawet jest smutna,wiec to sie robi kosmos totalny. O to mi chodzi,ze jestesmy troche w pewnych rolach i bycie sobą to tez komunikacja ze spoleczenstwem ( a także w 100 proc soba sie byc nie da. Ja npmarze o tym zeby nie golic nog, chodzic w byle dresie, my cwlosy kiedy chce. Sorry, niestety. Ide do pracy to musze byc taka smaka owaka. Bo tak wypada,bo wstyd, bo ludzie powiedzą, bo takie są normy obyczajowe. Ale tez dlatego ze czasem trzeba sie znizyc do osoby z boku, do jej wad, zeby zlapac kontakt, troche odpuscic myslenie tylko swoim JA. Nie takie proste) No i w sumie maja racje Ci ludzie,bo jasne,ze szkoda ze lepiej to czy tamto. Niestety ale zycie zycie i ZYCIE i o tym juz zapominają. Często łatwo oceniać banalnie. Wy wygladaliscie na fajna pare tylko oni nie rozumieja,ze niestety Ty nie dalas rady, to nie był związek normalny a normalny z pozoru. Nie ma sensu tlumaczyc.Ja wyznaje zasade ze mowie raz i obserwuje reakcje.Jak ktos dalej gnebi temat i mnie nie czai to ja temat zmieniam i nie wracam,albo sie nie odzywam i ktos sam odpuszcza. Jak sie swietnie bawie z ludzmi to czesto daje spokoj,bo i tak w 100 proc sie nie zgodzimy. A jak jest to cos dla mnie super waznego to odpuszczam znajomosc i ograniczam do kontaktu - znajomi. Calkiem nie zrywam,bo po co?Kazdy moze miec swoje zdanie o ile nie wmawia mi ,ze mordowanie jest ok.. Ale ja mam prawo tez do swojego zdania i w taki sposób je akcentuję - zmieniajac i uproszczając znajomosc. A 1 to to ,ze człowiek chce byc wolny według maksuymy głoszonej dzisiaj,w zwiazku z tym przystosowuje sie do trendu - cos mi nie pasuje,to zrywam i walę to. A z drugiej strony sie takie cos potępia, bo czlowiek i lubi tez ko,mentowac albo cieszyc sie z tego co komuys sie nie udaje,a plotki to najlepszy lek na wszystko ale tez chcialoby sie miec pelne rodziny, czuc bezpieczenstwo i czlowiek czesto mysli- aaa zrobila to i nie ratowała,nie próbowała nie robiła itd itd.. I sie nie rozumie postawy tej drugiej osoby. Czasem trzeba tak w D dostac zeby pojac
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2014-10-01 o 22:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:18.