Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[MaamaaZuzi]

Mówisz w ikei? Jutro właśnie tam będę to zobaczę co mają
Właśnie z jaśków poprzekładam wypełnienie do Zuzki aabawek które dzisiaj opustoszyłam bo było sklapciałe i je wywale bo sie nie nadaje już.

[Panna Migotka 86]

ale zaszalałyście z pisaniem
Maciejko - ja teraz łykam Femibion 2, to są dwie kapsułki, duga właśnie z dha
Mama Zuzi - sliczny ten kocyk! A on jest taki grubszy, cienkszy czy średni? taki polarowy jest?
Mlebi mama coffee to kawa zbożowa jęczmienna z witaminami
Ewa Ty to normalnie cuda robisz! ta czapka jest boska!

Napisane przez MaamaaZuzi

Troche ze złośliwości wymyśliłam sobie pierwszą moją zachciankę ciążową taką której nie było w domu żeby dokuczyć M, a on grzecznie pojechał do sklepu. Czekam na meila ze zdjęciem czy aby na pewno kupuje to co ja chce. Jakoś mi lepiej teraz.
Pognębie go dzisiaj i jutro za to jego zachowanie
Wiem jestem okropna ale kara musi być. A chyba to lepsze niż milczenie kilka dni.

i bardzo dobrze! niech swoje trochę odcierpi!

Napisane przez buu007

moja cora byla bardzo dzielna u dentysty,na koniec sie troszeczke poplakala,bo jak sobie pozwolila wiercic -tu dla mnie szok,tak jak zobaczyla sprzet do plomby to myslala ze to strzykawka i sie wystraszyla juz calkiem
ale jestem na plus zaskoczona ze sie wszystko tak udalo,aczkolwiek jak mowie ze jak cos sie bedzie dzialo i bedzie trzeba isc znowu,to ona odpowiada ze sie boi
ale wyszla z ganietu z usmiechem,dostala nagrode,a ze moj maz musial wrocic do pracy dokonczyc wazny projekt,podwiozl nas do kinderplanety na zabawe-to nagroda od nas ze byla taka dzielna

a no i kupilam jej w lumpku plaszczyk,uf weszlam i byl hehe
i spodenki dla dzidzi,takie chyba troche chlopiece,ale mam to gdzies hehe

super, że taka dzielna była!

Napisane przez 1141655

powiedziałam, że wszystko bym dała za romantyczny wieczór z winkiem i barabara jak za przedciążowych czasów
powiedział, że wszystko się da, tylko to winko hehehhe....

I wiecie, kąpiąc się dzis wieczorem wpadłam na genialny pomysł

jadę jutro pospacerować po lumpku i pepco, ale tylko spacer, zero kupowania

a wiesz, że jest winko bezalkoholowe? w smaku wprawdzie szału nie ma, ale zawsze jakaś namiastka
i ja też nie wierzę w ten "spacer" chyba sama w niego nie wierzysz

vexi kciuki za wizytę

[1141655]

Napisane przez kano1003

Cześć Dziewczyny
U mnie pecha ciążowego ciąg dalszy. Widocznie ilość nieszczęść na ciąże jeszcze nie wykorzystałam. Byłam od piątku w szpitalu. Dostałam skurczy jakiś. Sprawdzali co to mi się dzieję. Ale generalnie niby wszystko z Maksiem ok, a skurcze bo sprawy jelitowe z powodu złego wypróżniania się.
Tak czy siak po tym wszystkim chyba szybko na 2 dziecko się nie zdecyduję .

Oj taaaak, od wypróżniania ,a raczej jego braku to można skurczy dostać bolesnych jak porodowe chyba wspolczuje ,ale miejmy nadzieje,ze Twoj limit sie juz naprawde wyczerpal

Napisane przez emdzik

A i jeszcze chciałam napisać że wczoraj oglądaliśmy znowu wózki i już oboje na pewno chcemy jedo fyna memo.. mąż nim sobie pojeździł i naprawdę nam się podoba. Później jeszcze widzieliśmy babke z tym wózkiem ze spacerówką... no i nam się mega podobało

I mąż kupił mi spodnie... nie mógł mnie już słuchać jak marudze że nie mam w czym chodzić

hhihi bedziemy miec takie same wózioły
Jaki kolor ?
I jakie spodnie masz ? fajnieeeee jest mieć co na tyłek włożyć

No moje drogie, znacie mnie już na wylot.
Spacer zakończył się zakupami ALE małymi
Naprawdę.
Bo w lumpie wszystko było dziewczyńskie , dosłownie jak na złość.
Kupiłam na wagę spodenki za 1,80zł i pięknego dresowego pajaca z wywijanymi rękawkami niedrapkami nowegooo za 14zł, który jest taaaaaaaki puchaty,ciepły i piękny, że chcę już bobo w niego ubrać ...
Potem zaszłam do rossmana i kupiłam prześcieradło jasnoszare z jerseyu za 17zł.
trochę ruszyłam tyłek i jest fajnie
piękny ten pajac kurczeeeeee

A ile bylo spiworkow i kombinezonow . wszystkie ladne, ale ja mam juz 3 :/

[zielona butelka]

Pajac mega! Prawdziwa zdobycz!

[emdzik]

Ja też chce takiego pięknego pajaca jest cudowny!

A kolor wózka właśnie jeszcze nie wiemy... na pewno coś neutralnego żeby w razie W był później dla drugiej dzidzi... może coś w szarościach... beżach... sama nie wiem

[1141655]

Noooo, jest boski i jestem w szoku, jaki ocieplany naprawde super z Mothercare jest
Lubię jakościowo te ciuszki
Było mnóstwo bodziaków też itp na wagę, ale już nie brałam. Bodziaków mam full i ciut ciut, mogę je używać jednorazowo teraz będę polowała na własnie takie perełki

[Panna Migotka 86]

Pajacyk cudoooowny

[kano1003]

Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia . Ja też mam nadzieję, że to był ostatni raz...

Tak Aga tylko spacer Jak zawsze.... Ale zdobycze prześliczne. A Ty nie mówiłaś, że nic płciowego nie będziesz kupować do 20stego?

[1141655]

Ah i jak tu nie iść na spacer do lumpka ,tzn ja musiałam autobusem+ piechotą trochę pokonać trasę

Pokażę Wam, jaki on jest gruby. Złozyłam - szok
I w dodatku pieseł , który śpi jak zabity i chrapie jaks stado wojska

kano Ty to masz pamięć
ćśśśśśśśśśśśs.....

[przeklete_pragnienia]

I jak zwykle przeczytałam i już nie pamiętam co miałam napisać
Aga pajacyk baaaardzo mi się podoba, świetny

Kano biedaku, Ty to masz z tymi szpitalami. A ze skurczami to Ci wierzę, sama jak mam czasem kilkudniową przerwę od kibelka to dostaję takich skurczy, że masakra, boli jak nie wiem.
Mój Tż oprócz pracy też ma jeszcze pole na głowie
Właśnie teraz też pojechał

Madzia jeeej, mam tak samo, czuję się jak stara baba jak gdzieś jestem, tam mnie boli, tam uwiera, tam ciągnie Nie wiem co będzie później.. Chciałabym się trochę poruszać bo waga szaleje ale jak to zrobić jak nie mam na nic siły
A Ty dzisiaj nic nie rób, pogoda taka w sam raz, żeby zaszyć się pod kocykiem

Mama Zuzi ale dzisiaj szalejesz z tymi porządkami, podziwiam

[emdzik]

Nie było takiego pajaca tylko dziewczęcego?

Piesiul

[Asia1105]

No Aga elegancki i owocny spacer

[1141655]

Wiesz co, było mnóstwo dziewczęcych ślicznych rzeczy. Pajaca niestety nie było córeczkowego... ale naprawdę cuda babskie do wynalezienia...i jaka czapeczka różowa była <3
Ten lumpek jest na Witominie- przy Witawie jest ryneczek i na nim spory lumpek Może kiedyś będziesz miała siły
W Witawie Pepco więc można 2w1 załatwić
Polecam

[zielona butelka]

O pieseł jaki Moja też chrapie... nawet podobnie obecnie wygląda

[emdzik]

Ilonka jak tu leżeć jak znowu robota czeka a ja dopiero idę się myć, a później jedziemy do obi ;<

[przeklete_pragnienia]

Aga faktycznie bardzo gruby

Kano hahaha przyłapałaś Agę

[emdzik]

Napisane przez 1141655

Wiesz co, było mnóstwo dziewczęcych ślicznych rzeczy. Pajaca niestety nie było córeczkowego... ale naprawdę cuda babskie do wynalezienia...i jaka czapeczka różowa była <3
Ten lumpek jest na Witominie- przy Witawie jest ryneczek i na nim spory lumpek Może kiedyś będziesz miała siły
W Witawie Pepco więc można 2w1 załatwić
Polecam

Będę musiała tam wylądować... czy będzie mi się chciało czy nie

[zielona butelka]

Baby, ale mam lenia. Przyznaję. Dupy ruszyć mi się nie chce za nic w świecie a klasycznie cały zlew do ogarnięcia.
Pogoda się zepsuła i jest tak jesiennie, smętnie, nostalgicznie i od razu... nic się nie chce. łazienka też woła o pomstę do nieba, ale co... ja mam to wszystko robić, tylko dlatego, że jestem w domu? eeeee..... a nie!

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez emdzik

Ilonka jak tu leżeć jak znowu robota czeka a ja dopiero idę się myć, a później jedziemy do obi ;<

Ehhh, ale naprawdę, nie przemęczaj się tak

Aga zazdroszczę tego lumpa, u mnie to albo nic nie ma dla dzieci albo takie zniszczone albo strasznie drogie, prawie tyle co w sklepie

[emdzik]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Ehhh, ale naprawdę, nie przemęczaj się tak

Aga zazdroszczę tego lumpa, u mnie to albo nic nie ma dla dzieci albo takie zniszczone albo strasznie drogie, prawie tyle co w sklepie

W nocy odpoczne bo wieczorem też nas czeka wizyta u teściowej...

Wiesz... możemy się umówić na zakupy lumpkowe po jakiejś kawce czy ciastku ja z Tobą chętnie zjem coś słodkiego

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez zielona butelka

Baby, ale mam lenia. Przyznaję. Dupy ruszyć mi się nie chce za nic w świecie a klasycznie cały zlew do ogarnięcia.
Pogoda się zepsuła i jest tak jesiennie, smętnie, nostalgicznie i od razu... nic się nie chce. łazienka też woła o pomstę do nieba, ale co... ja mam to wszystko robić, tylko dlatego, że jestem w domu? eeeee..... a nie!

O to to!
Ja ostatnio dokładnie tak samo pomyślałam, że niby z jakiej racji czuję się w obowiązku sprzątania na błysk? A nie ma taaaak!

[kano1003]

Kochane potrzebuje jakiegoś kopa motywacyjnego... Mój dom wygląda jak po tornado, a ja siedzę przed TV z lapkiem w ręce

Nie chce mi sieeee!!!!

[1141655]

Napisane przez emdzik

W nocy odpoczne bo wieczorem też nas czeka wizyta u teściowej...

Wiesz... możemy się umówić na zakupy lumpkowe po jakiejś kawce czy ciastku ja z Tobą chętnie zjem coś słodkiego

O tak ! Ja chętnie bardzo
Mogę z Toba po lumpkach chodzić, bo ty masz babę jak chłopaka
Nie zgarniesz mi lumpów hehehe musimy się umówić, póki jeszcze się kulamy
pod koniec miesiąca ?


Dziewczyny ja nie pomogę, mi też się nie chce, ale nie jest mi z tym źle.
Prasowanie od czasu jak sie na nie umawiałyśmy lezy jak leżało, a teraz dodatkowo nawet nie odkurzam, bo worki ciągle do odkurzacza nie doszły- jedynie miotłą zamiatam
Więc heloł
Ja dziś na obiad tylko otworzę słoik z gołąbkami od mojej mamci, obiorę ziemniaki choć mi się mega nie chce i tyle
Mam w nosie robotę

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

W ogóle od kilku dni tak mnie bolą sutki, że szok, palący ból katastrofa ,aż są ciepłe. Chyba mleko się w nich gotuje powoli na luty

[ewccik]

Lubcia nie zwróciłaś glukozy?
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Ja juz jestem po. Dostałam skierowanie na krew mocz i te bad wątroboee. pyt czy robić toxo jakos nie bardzo zalecała je ginka. a jesli sie upre to tylko w kierunku świeżego zachorowania.
i znowu L4 na m-c i kolejna wizyta za m-c.hurra

[1141655]

A ja wlasnie zasiadlam z chlebkiem z maslem i miodem <3
a pozniej moj maz sie smieje,ze chleb znika jeden bochenek dziennie
ale nie umiem sobie odmowic

[Asia1105]

A ja dzisiaj miałam mieć dzień lenia i co dupa!!!
Myślę sobie, pora zadzwonić do szkoły rodzenia, umówić się tak na koniec października i luz. No i dzwonię, mówię babce, że mam koniec 22 tygodnia, a o na do mnie, że od zeszłego powinnam już chodzić! No i zaprasza dzisiaj na 20!!! I co, i muszę iść myć łepetyne, malować się, wyskoczyć z dresów, jak ja tak nie lubię! Niby na 20 to sporo czasu, ale hmm jakoś tak ciężko mi się zebrać :P
A i z tego co ją zdozumiałam to dzisiaj ma być wykład o szczepieniach, więc dam znać.

[1141655]

ooooooooo kurcze ;p a ja czekam na wiesci z redlowa pod koniec pazdziernika bo jednak tam bym chciala chodzic kurcze obym zdazyla.....



Awaryjnie mam szkole rodzenia obok w dzielnicy
termin od 4-28.11. wiec bym sie wyrobila nawet jakbym na grudniową szkole poszla bo ona miesiac trwa

[zielona butelka]

Asia, oczywiście będą ci robić papkę z mózgu, jakie to jest konieczne, i że bycie dobrym i odpowiedzialnym rodzicem równa się( jak w matematyce) szczepieniu dziecka. Zadaj kilka pytań Pani prowadzącej, podchwytliwych. Np czy wie, że odkąd wprowadzono szczepionkę 5 w 1 gwałtowanie wzrosła liczba zachorowań dzieci na autyzm?
Dlaczego szczepionki mają w składzie groźną dla zdrowia rtęć. Nie każde dziecko ją przyswaja, nie w każdej dawce?
Dlaczego na zachodzie nie ma obowiązku szczepienia dzieci i nie ma za to odpowiedzialności karnej?
Ciekawa jestem co ci odpowie.

[1141655]

ja dodałabym jeszcze - dlaczego szczepienia w 1. dobie ? Kiedy jeszcze tak naprawdę nic nie wiemy o stanie zdrowia noworodka , jego odporności itp.

Kurczę, mój mąż ma rację- jestem pożeraczem chleba.... zjadłam z miodem 4 kromki...ale one takie malutkie naprawdę, a potem na odmianę pochłonęłam 2 z szynką tym sposobem pół chleba nie ma, a rano na sniadanie też jadlam chleb,wiec prawie bochenek zjedzony

Biorę psa i idę do Almy po nowy- podłożę w szufladzie

[emdzik]

Napisane przez 1141655

O tak ! Ja chętnie bardzo
Mogę z Toba po lumpkach chodzić, bo ty masz babę jak chłopaka
Nie zgarniesz mi lumpów hehehe musimy się umówić, póki jeszcze się kulamy
pod koniec miesiąca ?


Dziewczyny ja nie pomogę, mi też się nie chce, ale nie jest mi z tym źle.
Prasowanie od czasu jak sie na nie umawiałyśmy lezy jak leżało, a teraz dodatkowo nawet nie odkurzam, bo worki ciągle do odkurzacza nie doszły- jedynie miotłą zamiatam
Więc heloł
Ja dziś na obiad tylko otworzę słoik z gołąbkami od mojej mamci, obiorę ziemniaki choć mi się mega nie chce i tyle
Mam w nosie robotę

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

W ogóle od kilku dni tak mnie bolą sutki, że szok, palący ból katastrofa ,aż są ciepłe. Chyba mleko się w nich gotuje powoli na luty

No ja bym z chęcią gdzieś wyszła
A po lumpkach nie umiem chodzić więc fajnie by było z kimś kto ma takie doświadczenie

Napisane przez ewccik

Lubcia nie zwróciłaś glukozy?
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Ja juz jestem po. Dostałam skierowanie na krew mocz i te bad wątroboee. pyt czy robić toxo jakos nie bardzo zalecała je ginka. a jesli sie upre to tylko w kierunku świeżego zachorowania.
i znowu L4 na m-c i kolejna wizyta za m-c.hurra

Super jak Dzidzia duża ?

Napisane przez 1141655

A ja wlasnie zasiadlam z chlebkiem z maslem i miodem <3
a pozniej moj maz sie smieje,ze chleb znika jeden bochenek dziennie
ale nie umiem sobie odmowic

głodna jestem przez Ciebie

Napisane przez 1141655

ooooooooo kurcze ;p a ja czekam na wiesci z redlowa pod koniec pazdziernika bo jednak tam bym chciala chodzic kurcze obym zdazyla.....



Awaryjnie mam szkole rodzenia obok w dzielnicy
termin od 4-28.11. wiec bym sie wyrobila nawet jakbym na grudniową szkole poszla bo ona miesiac trwa

Też chce do redłowa niech oni ruszą dupki...




I KOCHAM MOJE SPODNIE... JEST MI TAK DOBRZE! W KOŃCU COŚ INNEGO MOGE ZAŁOŻYĆ!!!!