rodzice a kredyt... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-17, 18:35   #61
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Tylko że już jakieś procedury zaczynały ruszać więc rodzice już myślami są w nowym domu a ja coraz bardziej skłaniam się do tego żeby im powiedzieć NIE.
Ciekawa jestem jaka będzie ich reakcja... I jak teraz będą wyglądać nasze relacje.
Obudź się, halo tu Ziemia: Wasze relacje już są złe i chyba toksyczne. Gorzej będzie po wzięciu kredytu. Idź na terapię, to nie żart, czy złośliwość. Coś jest mocno nie tak, że Ty się boisz odmówić komuś wzięcia wielkiego kredytu i dajesz się szantażom. Tym bardziej, że chodzi o ludzi, który Ci w niczym w dorosłym życiu nie pomogli i w dodatku mają dług.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:35   #62
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Tylko że już jakieś procedury zaczynały ruszać więc rodzice już myślami są w nowym domu a ja coraz bardziej skłaniam się do tego żeby im powiedzieć NIE.
Ciekawa jestem jaka będzie ich reakcja... I jak teraz będą wyglądać nasze relacje.
- a jak teraz wg tego, co piszesz, wyglądają? Super i wspierająco własne dziecko? Uwierz, to nie tak powinno być ze strony rodziców + Cava napisała Ci , jakie problemy już możesz mieć.
Nie wpadnij przypadkiem na pomysł, aby wzięciem na siebie tego kredytu, "zasłużysz na bycie kochaną i dobrą córką". Nie wpadnij.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-10-17 o 18:37
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:36   #63
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Właśnie tego nie mogę sobie wyobrazić- jak niby mają wyglądać nasze relacje po tym jak im powiem NIE?
Jeszcze to gadanie- jesteś naszą jedyną szansą bla bla
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:37   #64
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 747
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
G... Cię to ubezpieczy. Bo ostatecznie gdyby doszło do spieniężenia mieszkania, to idzie to na spłatę kredytu na dom, w który mieszkają i który mają rodzice, a Ty zostajesz... z niczym.

Jak można mieć stare długi (bo ta "kara" to nic innego jak dług wobec państwa) i myśleć o jakichś domkach za miastem i braniu kredytów ponad siły i możliwości? Twoi rodzice jawią się tu jako kompletnie oderwane od rzeczywistości osoby. W dodatku mające w d... to jak Ty się z tym możesz czuć.
Nie, przecież jakby dostała kredyt hipoteczny, to kupić dom może tylko na siebie, nie na rodziców? Przecież to ona odpowiada przed bankiem i ją by bank ścigał w razie niespłacania, więc bank nigdy by się nie zgodził, żeby własność nowej nieruchomości była na kogoś innego niż kredytobiorca?
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:38   #65
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Tak!Generalnie mamy bardzo dobre kontakty, codziennie rozmawiamy przez tel, często się widujemy itd.
Macie dobre kontakty, a masz żal, że Ci w niczym nie pomogli, a dopiero na przykładzie narzeczonego zobaczyłaś jak fajne może być wsparcie ze strony rodziny... Wybacz, ale coś tu nie gra. Albo nie chcesz tego widzieć, albo naprawdę nie widzisz jak to jest niezdrowe. Normalne relacje = wiem, że mam prawo powiedzieć "nie" i nikt się nie obraża, nie chowa urazy. Ty się boisz powiedzieć nie.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Nie, przecież jakby dostała kredyt hipoteczny, to kupić dom może tylko na siebie, nie na rodziców? Przecież to ona odpowiada przed bankiem i ją by bank ścigał w razie niespłacania, więc bank nigdy by się nie zgodził, żeby własność nowej nieruchomości była na kogoś innego niż kredytobiorca?
I wyrzuci z domu rodziców i dom spienięży? Taaa...

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-10-17 o 18:39
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:38   #66
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Nie myślę ze tym na cokolwiek zasłużę, nie czuję się przez nich nie kochana itd.
Ale pamiętam sytuację jak ja wyprowadzałam się z domu z paroma miskami i komodą
Po prostu nie wiem jak zareagują bo oni myślą że już to mają...
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:40   #67
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Właśnie tego nie mogę sobie wyobrazić- jak niby mają wyglądać nasze relacje po tym jak im powiem NIE?
Jeszcze to gadanie- jesteś naszą jedyną szansą bla bla
- nie , nie jesteś, bo nie Twoim obowiązkiem jest kupować rodzicom dom, to ich marzenie i pomysł na ich życie.
Naprawdę, jestem za pomocą wzajemną w rodzinie, gdy tego potrzeba, widzę, jak u nas to działało, gdy jest np. choroba, ale tu mowa o kaprysie. Twoi rodzice mają dla siebie 3-pokojowe mieszkanie.

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Nie, przecież jakby dostała kredyt hipoteczny, to kupić dom może tylko na siebie, nie na rodziców? Przecież to ona odpowiada przed bankiem i ją by bank ścigał w razie niespłacania, więc bank nigdy by się nie zgodził, żeby własność nowej nieruchomości była na kogoś innego niż kredytobiorca?
- ale ona tego nie chce, dlatego bez sensu jest drążyć temat.
Czy marzenie "chcę dom" jest marzeniem dziewczyny? Nie, nie jest.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:41   #68
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a jak teraz wg tego, co piszesz, wyglądają? Super i wspierająco własne dziecko? Uwierz, to nie tak powinno być ze strony rodziców + Cava napisała Ci , jakie problemy już możesz mieć.
Nie wpadnij przypadkiem na pomysł, aby wzięciem na siebie tego kredytu, "zasłużysz na bycie kochaną i dobrą córką". Nie wpadnij.
Dam sobie rękę uciąć, że o to właśnie chodzi i dlatego tak ciężko jest odmówić tym rodzicom, z który pozostaje w tak dobrych, normalnych relacjach. Madano, to co? Po ile Twoi chłopcy mają się zrzucić na mamusię (masz zdaje się dwóch synów)?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:41   #69
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 169
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Właśnie tego nie mogę sobie wyobrazić- jak niby mają wyglądać nasze relacje po tym jak im powiem NIE?
Jeszcze to gadanie- jesteś naszą jedyną szansą bla bla
spritfire a tak właściwie (jeśli można spytać oczywiście) dlaczego Twoi rodzice nie chcą nadal mieszkać w tym mieszkaniu? Są ku temu jakieś konkretne powody, czy jest to ich fanaberia?

Szczerze mówiąc ostatnio moja mama też mnie zapytała czy nie wzięłabym kredytu hipotecznego na siebie dla niej (u mnie to miałoby być 150tys.).
Może zostanę zjechana przez dziewczyny, ale wykręciłam się brakiem zdolności kredytowej (moja mama nie wie ile zarabiam).
Sama chcę za jakieś 5-6 lat wziąć hipoteczny dla siebie a gdybym wzięła dla niej te 150 tys. to co najmniej na 20 - 30 lat... ale było mi bardzo ciężko odmówić...
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language

Edytowane przez aer
Czas edycji: 2014-10-17 o 18:43
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:42   #70
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Nie myślę ze tym na cokolwiek zasłużę, nie czuję się przez nich nie kochana itd.
Ale pamiętam sytuację jak ja wyprowadzałam się z domu z paroma miskami i komodą
Po prostu nie wiem jak zareagują bo oni myślą że już to mają...
Tym bardziej: co Cię obchodzi co pomyślą?

A w czym dokładnie czujesz się przez nich kochana? Jak Ci to okazują?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:42   #71
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 747
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Macie dobre kontakty, a masz żal, że Ci w niczym nie pomogli, a dopiero na przykładzie narzeczonego zobaczyłaś jak fajne może być wsparcie ze strony rodziny... Wybacz, ale coś tu nie gra. Albo nie chcesz tego widzieć, albo naprawdę nie widzisz jak to jest niezdrowe. Normalne relacje = wiem, że mam prawo powiedzieć "nie" i nikt się nie obraża, nie chowa urazy. Ty się boisz powiedzieć nie.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------



I wyrzuci z domu rodziców i dom spienięży? Taaa...
Nie no, oczywiście, że nie, bardziej się upewniałam, że tak to wygląda. Chociaż tutaj rodzice chcą żeby wzięła kredyt pod zastaw mieszkania - a nie może pod zastaw cudzego, więc możliwe, że je na nią przepiszą i będą chcieli dom na siebie! Wtedy to już bym w ogóle wiała w podskokach.
Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Nie myślę ze tym na cokolwiek zasłużę, nie czuję się przez nich nie kochana itd.
Ale pamiętam sytuację jak ja wyprowadzałam się z domu z paroma miskami i komodą
Po prostu nie wiem jak zareagują bo oni myślą że już to mają...
Tym bardziej powiedz nie. Takie spłacanie kredytów naprawdę pięknie wygląda tylko w teorii.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:42   #72
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Dziewczyny i to bardzo ładne mieszkanie na jakie mnie nigdy nie byłoby stać
Nie mogą narzekać na warunki.
Zazwyczaj sytuacja jest odwrotna to rodzice pomagają dzieciom, w wzięciu czegoś na raty, z kredycie, w starcie w nowym mieszkaniu. A u mnie ma być na odwrót. Jest mi z tym okropnie czuje się wykorzystana
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:43   #73
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez aer Pokaż wiadomość
(...)
wykręciłam się brakiem zdolności kredytowej (moja mama nie wie ile zarabiam).
(...)
Powiedzmy, że to asertywność zastępcza.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:43   #74
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dam sobie rękę uciąć, że o to właśnie chodzi i dlatego tak ciężko jest odmówić tym rodzicom, z który pozostaje w tak dobrych, normalnych relacjach. Madano, to co? Po ile Twoi chłopcy mają się zrzucić na mamusię (masz zdaje się dwóch synów)?
- no mamy zamiar chłopakom pomóc, jak dożyjemy. A chciałabym dożyć- w tym roku z tego punktu odniesienia patrzymy.
Naprawdę, pomoc dzieciakom gdy wchodzą w dorosłość wydaje mi się oczywista, gdy stać i można sobie na to pozwolić; oczywista jest też pomoc dorosłych dzieci rodzicom, gdy tego potrzebują (choroby, niskie emerytury itp.), ale coś takiego jak tu- podnosi mi ciśnienie
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:45   #75
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Doris1981Generalnie mama bardzo mnie wspiera, traktuje ją jak przyjaciółkę, dużo czasu spędzamy razem. Często rozmawiamy i mamy ze sobą bardzo dobry kontakt. Tata jest raczej typem milczka
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:45   #76
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Dziewczyny i to bardzo ładne mieszkanie na jakie mnie nigdy nie byłoby stać
Nie mogą narzekać na warunki.
Zazwyczaj sytuacja jest odwrotna to rodzice pomagają dzieciom, w wzięciu czegoś na raty, z kredycie, w starcie w nowym mieszkaniu. A u mnie ma być na odwrót. Jest mi z tym okropnie czuje się wykorzystana
Kolejny argument na "normalne stosunki".

"Macie dług wobec Państwa, nie macie zdolności kredytowej, nie utrzymacie domu, nie wierzę w to, że spłacicie bez problemu cały kredyt. Koniec dyskusji na ten temat. Napijemy się herbaty?". Przećwicz.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:46   #77
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no mamy zamiar chłopakom pomóc, jak dożyjemy. A chciałabym dożyć- w tym roku z tego punktu odniesienia patrzymy.
Naprawdę, pomoc dzieciakom gdy wchodzą w dorosłość wydaje mi się oczywista, gdy stać i można sobie na to pozwolić; oczywista jest też pomoc dorosłych dzieci rodzicom, gdy tego potrzebują (choroby, niskie emerytury itp.), ale coś takiego jak tu- podnosi mi ciśnienie
też wydawało mi się to normalne bo widziałam ile pieniędzy i wysilku wkładali rodzice mojego chlopaka.
Ale moi rodzice wychodzili z założenia że sama powinnam sobie na wszystko zapracować bo im nikt nic nie dawał .
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:48   #78
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
Doris1981Generalnie mama bardzo mnie wspiera, traktuje ją jak przyjaciółkę, dużo czasu spędzamy razem. Często rozmawiamy i mamy ze sobą bardzo dobry kontakt. Tata jest raczej typem milczka
No to czemu się boisz jej powiedzieć "nie"? Przyjaciołom się czasami mówi nie. Przyjaciele rozumieją logiczne argumenty. Ona Cię wspiera słowem, a Ty ją masz kredytem, to tak ma działać? Przyjaciele się szantażują, wymuszają coś na sobie, wypominają sobie różne rzeczy?

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
też wydawało mi się to normalne bo widziałam ile pieniędzy i wysilku wkładali rodzice mojego chlopaka.
Ale moi rodzice wychodzili z założenia że sama powinnam sobie na wszystko zapracować bo im nikt nic nie dawał .
No i nie da. Niech sobie teraz zapracują na spłacenie długu i na dom. Nagle im się poglądy zmieniły?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:50   #79
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

I dlatego teraz myślę że po prostu powiem to mamie, miałyśmy się spotkać w poniedziałek i porozmawiać na temat tego kredytu. Z nią załatwię tą rozmowę. Nie z ojcem który będzie mnie terroryzował tekstami że on też "nie chciał wielu rzeczy a je robił".. Zobaczymy jak zareaguje , jeśli nie tak jak powinna to poprostu przestanę z nimi rozmawiac. Może pójdą po rozum do głowy.
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:53   #80
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
I dlatego teraz myślę że po prostu powiem to mamie, miałyśmy się spotkać w poniedziałek i porozmawiać na temat tego kredytu. Z nią załatwię tą rozmowę. Nie z ojcem który będzie mnie terroryzował tekstami że on też "nie chciał wielu rzeczy a je robił".. Zobaczymy jak zareaguje , jeśli nie tak jak powinna to poprostu przestanę z nimi rozmawiac. Może pójdą po rozum do głowy.
Niech się skupią na spłacaniu długu. Zorientuj się za radą Cavy jak się sprawy mają, bo rzeczywiście ich problem za jakiś czas się może stać Twoim problemem. Może i do matki dotrze, że logika nakazuje najpierw spłacić jedno, a potem rzucać się na drugie. Tu na pewno nie chodzi o kilka tysięcy, skoro oni nawet głupiej lodówki nie mogą wziąć na kredyt. A odsetki lecą...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:58   #81
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: rodzice a kredyt...

tu coś się z kwotami nie zgadza: jakim cudem wartość zabezpieczenia miałaby być niższa niż kwota kredytu? Idąc dalej tym tropem, warto pamiętać, że kredyt na 95% wartości nieruchomości można uzyskać w przypadku kredytu na zakup tejże - jeśli mówimy o pożyczce na dowolny cel, zabezpieczonej hipoteką, ten procent będzie niższy.

W przypadku kredytu hipotecznego nieruchomość, owszem, jest zabezpieczeniem - dla banku. Nie jest żadnym zabezpieczeniem dla kredytobiorcy, który robi za słupa. Autorka, w razie problemów ze spłatą, będzie mogła sprzedać mieszkanie (o ile bank wyrazi na to zgodę), ale wyjątkowym optymizmem byłoby domniemywać, że sprzeda ją za kwotę na tyle wyższą niż obecna wartość mieszkania, żeby udało się spłacić kapitał kredytu i wszelkie dodatkowe koszty, jako to odsetki, ewentualna prowizja od wcześniejszej spłaty, rozmaite opłaty za aneksy do umowy, i tak dalej. Jeśli dojdzie do licytacji komorniczej, to w ogóle kaplica, bo przecież licytację zaczyna się bodaj od 3/4 wartości nieruchomości. Jeśli uzyskana kwota nie pokryje wszystkich kosztów (a niby jak ma pokryć), kredytobiorca dalej spłaca dług, nie mając już mieszkania.

Autorka, kiedy jej rodzice przestaliby spłacać kredyt, miałaby do wyboru spłacanie kredytu za nich albo spapraną historię kredytową i dług na wiele, wiele lat. Rodzice natomiast mieliby domek na wsi. Niezadłużony, z nieobciążoną hipoteką. Dobry interes, prawda?

Moi rodzice też kiedyś zgłosili się do mnie z pomysłem, żebym wzięła dla nich pożyczkę pod hipotekę swojego mieszkania. Dość szybko wyszło mi, że mnie nie stać na taką pożyczkę - nie byli dla mnie wiarygodnymi kandydatami na kredytobiorców. Rodzice Autorki, z pomysłem, by trzypokojowe mieszkanie zamienić na dom i sytuacją finansową na tyle zabagnioną, że pożyczkę mogą wziąć w wersji "bez biku", też by nie byli. Co rozwadze Autorki polecam.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:02   #82
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
tu coś się z kwotami nie zgadza: jakim cudem wartość zabezpieczenia miałaby być niższa niż kwota kredytu? Idąc dalej tym tropem, warto pamiętać, że kredyt na 95% wartości nieruchomości można uzyskać w przypadku kredytu na zakup tejże - jeśli mówimy o pożyczce na dowolny cel, zabezpieczonej hipoteką, ten procent będzie niższy.

W przypadku kredytu hipotecznego nieruchomość, owszem, jest zabezpieczeniem - dla banku. Nie jest żadnym zabezpieczeniem dla kredytobiorcy, który robi za słupa. Autorka, w razie problemów ze spłatą, będzie mogła sprzedać mieszkanie (o ile bank wyrazi na to zgodę), ale wyjątkowym optymizmem byłoby domniemywać, że sprzeda ją za kwotę na tyle wyższą niż obecna wartość mieszkania, żeby udało się spłacić kapitał kredytu i wszelkie dodatkowe koszty, jako to odsetki, ewentualna prowizja od wcześniejszej spłaty, rozmaite opłaty za aneksy do umowy, i tak dalej. Jeśli dojdzie do licytacji komorniczej, to w ogóle kaplica, bo przecież licytację zaczyna się bodaj od 3/4 wartości nieruchomości. Jeśli uzyskana kwota nie pokryje wszystkich kosztów (a niby jak ma pokryć), kredytobiorca dalej spłaca dług, nie mając już mieszkania.

Autorka, kiedy jej rodzice przestaliby spłacać kredyt, miałaby do wyboru spłacanie kredytu za nich albo spapraną historię kredytową i dług na wiele, wiele lat. Rodzice natomiast mieliby domek na wsi. Niezadłużony, z nieobciążoną hipoteką. Dobry interes, prawda?

Moi rodzice też kiedyś zgłosili się do mnie z pomysłem, żebym wzięła dla nich pożyczkę pod hipotekę swojego mieszkania. Dość szybko wyszło mi, że mnie nie stać na taką pożyczkę - nie byli dla mnie wiarygodnymi kandydatami na kredytobiorców. Rodzice Autorki, z pomysłem, by trzypokojowe mieszkanie zamienić na dom i sytuacją finansową na tyle zabagnioną, że pożyczkę mogą wziąć w wersji "bez biku", też by nie byli. Co rozwadze Autorki polecam.
A jaka była ich reakcja na Twoją odmowę?
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:04   #83
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: rodzice a kredyt...

Poza tym pomijając już kwestię lojalności itp, to wcale nie jest tak łatwo wziąć kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania.
Jestem w podobnej sytuacji - biorę kredyt dla brata (pracujemy razem, w zasadzie oboje zarabiamy w cholerę tyle, że jemu się nie opłaca udokumentować dochodów), mamy 2 mieszkania i dom, a w zasadzie banki interesuje tylko PIT i wyciągi z kont.
Dom i mieszkania możemy sobie we wniosek wpisać, ale banki nie są zainteresowane ustanawianiem zastawu bankowego na te nieruchomości, bo takie mieszkanie - jak mniemam nie w luksusowym apartamentowcu to z punktu widzenia banku jest warte grosze.

i jakoś nie wiem jak bank miałby dać kredyt Tobie pod zastaw mieszkania będącego własnością Twoich rodziców
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:12   #84
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
A jaka była ich reakcja na Twoją odmowę?
Czego Ty się tak boisz?

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
(...)
i jakoś nie wiem jak bank miałby dać kredyt Tobie pod zastaw mieszkania będącego własnością Twoich rodziców
Szczegóły, szczegóły. Dom już wybrany, czepiasz się, zaburzasz wizję.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:14   #85
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

No właśnie pisząc tutaj z Wami zaczynam sobie uświadamiać że ja sie boję odmowy- boje się ich reakcji, tego że ojciec mnie wyklnie i przestanie się odzywać. Wiem że to żałosne ale tak to wygląda.
Z drugiej strony nie będę się godzić na udup*enie do końca życia z powodu braku własnej asertywności
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:16   #86
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Czego Ty się tak boisz?

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------



Szczegóły, szczegóły. Dom już wybrany, czepiasz się, zaburzasz wizję.
jak się zaczęłam rozglądać za kredytem przeglądałam forum o kredytach i muszę przyznać, że fantazja w narodzie nie umarła.
kwiatki w stylu ''czy mam szansę na kredyt 700 tysięcy, zarabiamy z żoną łącznie 5000, spłacamy mały kretyt na samochód i pralkę i mamy troche puntów w BIKu bo spóźniliśmy się ze spłacaniem zmywarki i plazmy)"
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:17   #87
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
No właśnie pisząc tutaj z Wami zaczynam sobie uświadamiać że ja sie boję odmowy- boje się ich reakcji, tego że ojciec mnie wyklnie i przestanie się odzywać. Wiem że to żałosne ale tak to wygląda.
Z drugiej strony nie będę się godzić na udup*enie do końca życia z powodu braku własnej asertywności
Nadal twierdzisz, że masz z rodzicami normalne stosunki? (mój ojciec jest podobny, ale ja nigdy nie twierdziłam, że to zdrowe, czy normalne, to bardzo dalekie od normalności...) Zacznij sprawy nazywać po imieniu, inaczej ciągle będziesz się w życiu czuła winna, zobowiązana, z niedosytem pewnych uczuć.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
jak się zaczęłam rozglądać za kredytem przeglądałam forum o kredytach i muszę przyznać, że fantazja w narodzie nie umarła.
kwiatki w stylu ''czy mam szansę na kredyt 700 tysięcy, zarabiamy z żoną łącznie 5000, spłacamy mały kretyt na samochód i pralkę i mamy troche puntów w BIKu bo spóźniliśmy się ze spłacaniem zmywarki i plazmy)"
Za to lubię nasz kochany naród: zastaw się, a postaw się, jedz serki topione i sosy z proszku, ale plazmę miej na ścianie, a kuchnię zmieniaj co 7 lat, bo sąsiadka już ma nową.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:18   #88
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
No właśnie pisząc tutaj z Wami zaczynam sobie uświadamiać że ja sie boję odmowy- boje się ich reakcji, tego że ojciec mnie wyklnie i przestanie się odzywać. Wiem że to żałosne ale tak to wygląda.
Z drugiej strony nie będę się godzić na udup*enie do końca życia z powodu braku własnej asertywności

a w zasadzie dlaczego rodzice nie mogą sprzedać tego mieszkania i wziąć kredytu tylko na różnicę?
Przy 50 tysiącach banki już nie patrzą tak rygorystycznie na zdolnośc kredytową.
Rodzice mają wyrok sądowy? komornika na kontach?
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:21   #89
spritfire
Rozeznanie
 
Avatar spritfire
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
a w zasadzie dlaczego rodzice nie mogą sprzedać tego mieszkania i wziąć kredytu tylko na różnicę?
Przy 50 tysiącach banki już nie patrzą tak rygorystycznie na zdolnośc kredytową.
Rodzice mają wyrok sądowy? komornika na kontach?
wyjaśnię to sobie z nimi w poniedziałek , bo chyba z takiego rozwiązania będą musieli skorzystać
spritfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 19:24   #90
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 481
Dot.: rodzice a kredyt...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nadal twierdzisz, że masz z rodzicami normalne stosunki? (mój ojciec jest podobny, ale ja nigdy nie twierdziłam, że to zdrowe, czy normalne, to bardzo dalekie od normalności...) Zacznij sprawy nazywać po imieniu, inaczej ciągle będziesz się w życiu czuła winna, zobowiązana, z niedosytem pewnych uczuć.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



Za to lubię nasz kochany naród: zastaw się, a postaw się, jedz serki topione i sosy z proszku, ale plazmę miej na ścianie, a kuchnię zmieniaj co 7 lat, bo sąsiadka już ma nową.
a najważniejsze trzeba sie ''pobudować", bo mieszkanie w bloku to prawie jak życie w kartonie.

Mój doradca mi mówił, że mało kto z jego klientów bierze kredyt na minimalną potrzebna kwotę - zwykle się bierze do maksymalnej zdolności kredytowej i potem jest tak jak mówisz. Zęby w ścianę albo konsolidacja i przeliczenie rat po pół roku, bo sie nie daje rady.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Cytat:
Napisane przez spritfire Pokaż wiadomość
wyjaśnię to sobie z nimi w poniedziałek , bo chyba z takiego rozwiązania będą musieli skorzystać
jeśli nie chcą tego mieszkania sprzedawać, ani wynajmować, to jest kompletnie bez sensu, bo oprócz raty hipotecznej, rachunków w nowym domu, będą jeszcze płacić rachunki i czynsz za nieużywane mieszkanie.

Nie wiem czy rozmawiali juz z doradcą kredytowym, ale jestem prawie pewna, że żaden bank nie udzieli kredytu Tobie pod zastaw mieszkania o mniejszej wartości należącego do rodziców.
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-23 09:25:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.