protesty na trasie do Morskiego Oka

[rabid]

Napisane przez yonce

A moze ktos podac zrodlo naukowe na jakie powoluja sie ekolodzy?
Nie moge sie doszukac a jestem ciekawa.

Na odczucia.

(...) Prezes jednej z organizacji, jako odpowiedź na badania eksperckie w kwestii przeciążeń konia stwierdza, że ona sama nie potrzebuje żadnych badań ani ekspertyz, bo wystarczy, że spojrzy w końskie oczy i wie, że zwierzę jest przeciążone.

[201607121236]

proszę http://tpn.pl/filebrowser/Analiza%20...ez%20konie.pdf

ekspertyza na którą powołują się ekolodzy.

[rabid]

Napisane przez wredna biedronka

proszę http://tpn.pl/filebrowser/Analiza%20...ez%20konie.pdf

ekspertyza na którą powołują się ekolodzy.

Zgadnij ile koni, według tych obliczeń, powinno ciągnąć taki wóz, żeby nie były przeciążone.

[201607121236]

Napisane przez rabid

Zgadnij ile koni, według tych obliczeń, powinno ciągnąć taki wóz, żeby nie były przeciążone.

Zgadnij ile osób o określonej masie powinno znajdować się na wozie ciągniętym przez dwa konie tak by nie był on przeciążony.

[rabid]

Napisane przez wredna biedronka

Zgadnij ile osób o określonej masie powinno znajdować się na wozie ciągniętym przez dwa konie tak by nie był on przeciążony.

Nie muszę zgadywać. Według tych obliczeń zero albo jedna, w zależności od tego, czy przyjmie się przeciętną czy maksymalną moc konia, przy czym biorąc pod uwagę przeciętną moc, wóz wiozący zero pasażerów powinno ciągnąć sześć koni, żeby nie doszło do przeciążenia. Taka ekspertyza. Twoja kolej.

[201607211025]

Moim zdaniem ci ekolodzy to tylko i wyłącznie krzykacze, robiący niepotrzebny szum i zgiełk. Konie to zwierzęta pociągowe, stworzone do ciężkiej pracy i wątpie, żeby miały tam aż taką tragedię. Wielu ludzi pracuje ponad siły, ale nimi organizacje się nie zajmują.

[lokilook]

Napisane przez beautyq

Moim zdaniem ci ekolodzy to tylko i wyłącznie krzykacze, robiący niepotrzebny szum i zgiełk. Konie to zwierzęta pociągowe, stworzone do ciężkiej pracy i wątpie, żeby miały tam aż taką tragedię. Wielu ludzi pracuje ponad siły, ale nimi organizacje się nie zajmują.

Tiaa, wszystkie zwierzeta w służbie człowiekowi
A jak już chcesz tą sytuację przyrównać do sytuacji ludzi- ludzie maja instytucje, do których mogą się poskarżyć, baa mogą rzucić tą nędzną robotę. Konie nie, więc porównanie pasuje jak pięsć do oka.

Co z tego, że normy są spełnione. Jesli ginie tyle koni, to znaczy, że norma jest zła. Tzn, że została dostosowana do rzczywistosci, tak, żeby się zgadzał pieniądz. Patrząc na to zdroworozsądkowo- nie przekonuje mnie norma, gdzie ludzi liczy się na sztuki, a nie na kilogramy, gdzie nie uwględnia się bagażu, warunków atmossferycznych. Skoro wszystko jest w porządku, to czemu te konie giną albo w tak wczesnym wieku są oddawane do rzeźni?

Do osób popierających- prosze się nie wykręcać tradycją, bądźy szczerzy. Każdy kto tam pracuje, jest tam dla kasy a nie pielęgnacji tradycji.

[dominikmeller25]

Napisane przez lokilook

Tiaa, wszystkie zwierzeta w służbie człowiekowi
A jak już chcesz tą sytuację przyrównać do sytuacji ludzi- ludzie maja instytucje, do których mogą się poskarżyć, baa mogą rzucić tą nędzną robotę. Konie nie, więc porównanie pasuje jak pięsć do oka.

do tego jak człowiek nie jest zdolny do pracy ale swoje odpracował to idzie na emeryturę, skromną ale emeryturę a koń który dawał zarabiać gdy przestaje być potrzebny idzie na rzeź czy w ten sposób postępuje ktoś kto szanuje swojego konia?
niech dbają o konie, a nie że wymieniają je co sezon, albo gdy te zachorują czy doznają kontuzji, a swego czasu koń który padł i było o nim głośno mimo obietnic górali trafił do rzeźni bo po co było go wyleczyć skoro można czas to pieniądz a koń wypoczywający nie zarabia na siebie wiec nie jest wart utrzymania.

górale nic sobie nie robią z tego szumu, nawet nie zaproponują zmian, tylko udają że się nic nie dzieje i wszystko jest fajnie, a zmiany jednak trzeba przeprowadzić, nawet nie dla zwierząt ale dla uatrakcyjnienia tych terenów bo to nie jest fajne gdy człowiek co chwilę musi uciekać bo wóz jedzie albo co kawałek mina leży.

zresztą wina leży też po stronie ludzi, że po prostu ciężko dupę im ruszyć i iść pieszo.
bo w to że mamy bardziej leniwe społeczeństwo od Słowaków wierzyć mi się nie chce, a tam nie widziałem aby te wszystkie bryczki itd były tak popularne jak u nas, a tam widziałem że bardziej popularne są spacery czy rowery i wycieczki od wioski do wioski gdzie u nas by same bryczki woziły ludzi.

[201604251028]

Napisane przez wredna biedronka

proszę http://tpn.pl/filebrowser/Analiza%20...ez%20konie.pdf

ekspertyza na którą powołują się ekolodzy.

Dziekuje za link.
A tutaj druga strona dyskusji:
http://pzhk.pl/wp-content/uploads/Protest_naukowcow.pdf
http://pzhk.pl/wp-content/uploads/Pr...o_ministra.pdf

Sama nie wiem co o tym myslec Oczywiscie zgadzam sie z tym, ze konie nie powinny byc przeciazane, odpowiednio czesto badane itp. Przeszukuje internet ale nie znalazlam jeszcze zadnego obiektywnego zrodla ktore wskazywaloby na to, ze zasady dobrostanu nie sa przestrzegane.

[201607211025]

Napisane przez lokilook

Tiaa, wszystkie zwierzeta w służbie człowiekowi
A jak już chcesz tą sytuację przyrównać do sytuacji ludzi- ludzie maja instytucje, do których mogą się poskarżyć, baa mogą rzucić tą nędzną robotę. Konie nie, więc porównanie pasuje jak pięsć do oka.

Co z tego, że normy są spełnione. Jesli ginie tyle koni, to znaczy, że norma jest zła. Tzn, że została dostosowana do rzczywistosci, tak, żeby się zgadzał pieniądz. Patrząc na to zdroworozsądkowo- nie przekonuje mnie norma, gdzie ludzi liczy się na sztuki, a nie na kilogramy, gdzie nie uwględnia się bagażu, warunków atmossferycznych. Skoro wszystko jest w porządku, to czemu te konie giną albo w tak wczesnym wieku są oddawane do rzeźni?

Do osób popierających- prosze się nie wykręcać tradycją, bądźy szczerzy. Każdy kto tam pracuje, jest tam dla kasy a nie pielęgnacji tradycji.

Co do pogrubionego: nawet jakby koń woził jedynie 6letnie dzieci, to i tak służyłby człowiekowi. Dla niektórych jak ciągnie wóz- źle, pracuje w polu-źle, wozi turystów-źle. To co on ma robić? Ozdabiać ogród czy podwórko? Napisałeś/aś, że ginie tyle koni. Bez przesady.

[Synthesthesia]

Napisane przez beautyq

Moim zdaniem ci ekolodzy to tylko i wyłącznie krzykacze, robiący niepotrzebny szum i zgiełk. Konie to zwierzęta pociągowe, stworzone do ciężkiej pracy i wątpie, żeby miały tam aż taką tragedię. Wielu ludzi pracuje ponad siły, ale nimi organizacje się nie zajmują.

Po pierwsze nie każdy koń to koń pociągowy. Po drugie jeśli jesteś zwolennikiem/zwolenniczką wykorzystywania zwierząt ponad ich możliwości, to nie ma co z Tobą dyskutować. Pseudo-hodowle też popierasz?

Po trzecie człowiek jednak ma większe możliwości manewru niż zwierzę Może zmienić pracę, donieść na szefa, wziąć sobie picie, jedzenie jak potrzebuje...

[rabid]

Napisane przez Synthesthesia

Po pierwsze nie każdy koń to koń pociągowy. Po drugie jeśli jesteś zwolennikiem/zwolenniczką wykorzystywania zwierząt ponad ich możliwości, to nie ma co z Tobą dyskutować. Pseudo-hodowle też popierasz?

Jak na razie nikt nie udowodnił, że te konie są wykorzystywane ponad ich możliwości.

[dominikmeller25]

Napisane przez rabid

Jak na razie nikt nie udowodnił, że te konie są wykorzystywane ponad ich możliwości.

nikt też nie udowodnił że nie są wykorzystywane ponad swoje możliwości.

[rabid]

Napisane przez dominikmeller25

nikt też nie udowodnił że nie są wykorzystywane ponad swoje możliwości.

Od kiedy to oskarżany musi udowadniać swoją niewinność? To ci którzy protestują powinni mieć jakieś racjonalne podstawy do takich twierdzeń, a na razie nie mają.

[Hvid]

Próbując się zaznajomić bliżej z tematem, trafiłam w salonie24 na ciekawą propozycję:

Jest też jeższcze jedno rozwiązanie polegające na wykorzystaniu patentu "kół żywych" Hoene-Wrońskiego, polskiego konstruktora i wykonawcy - który opracował ciekawe rozwiązanie zmniejszające sześciokrotnie (wyliczono to współcześnie) siłę potrzebną do uciągu wozu. Tutaj siłą napędzającą wspomagającą - w przypadku wozów na trasie do Morskiego Oka - zaprząg koni pociągowych.
Jest to wykorzystanie składowej siły grawitacji w przypadku wykonania ruchu postępowego pojazdu (np. wozu konnego). Wykonanie prototypu nie jest trudne a w przypadku potwierdzenia się koncepcji autora wynalazku w warunkach górskich - byłoby to rewelacyjne rozwiązanie nie wymagające stosowania żadnych dodatkowych silników.


http://echaregionu.pl/wolsztyn-rower...ne-wronskiego/

[dryda]

Napisane przez rabid

Od kiedy to oskarżany musi udowadniać swoją niewinność?

W Polsce od dawna... abstrahując już od protestów nad Morskim Okiem, to w sprawach urzędowych np, wobec ZUS, US - to oskarżany musi udowadniać. Taka dygresja

[201607211025]

Napisane przez Synthesthesia

Po pierwsze nie każdy koń to koń pociągowy. Po drugie jeśli jesteś zwolennikiem/zwolenniczką wykorzystywania zwierząt ponad ich możliwości, to nie ma co z Tobą dyskutować. Pseudo-hodowle też popierasz?

Po trzecie człowiek jednak ma większe możliwości manewru niż zwierzę Może zmienić pracę, donieść na szefa, wziąć sobie picie, jedzenie jak potrzebuje...

Nie tak wiele postów temu były przytoczone wypowiedzi odnośnie badań, które mówią, że konie nie pracują ponad siły. Gdyby rzeczywiście była to bestialska praca,potwierdzona przez specjalistów jako mordercza to wątpie, żeby konie ciągneły wozy aż do tej pory.

[oneofakind]

Zgadzam się w 100% z ekologami i fundacją VIVA. Od dłuższego czasu obserwuję co się dzieje na drodze do Morskiego Oka. Kilka moich spotrzeżeń:
- największa żenada czyli turyści - nowobogaccy rolnicy, których wakacyjne motto brzmi: "Mnie nie stać?". Podróż wozem to dla nich duma i niezwykła okazja do pochwalenia się na nk. Oczywiście wsiadają z żoną i trójką dzieci, co często daje w sumie wagę 500 kg.
-kolejna żenada: FIAKRZY, który znęcają się nad konimi i choćby nie wiem co, to nie uwierzę, że konie są pod stałą opieką weterynarzy itp. Podejrzewam, że weterynarz (oczywiście znajomy) jest ostatecznością. Pazerni ludzie, którzy gdyby tylko dać im prawo wsadzali by na wóz 3x 'turystów'.

W głowie mi się nie mieści, że można pojechać na wczasy i zamiast się przespacerować (co robią 5 latki) można wsadzić tyłek na wóz i patrzeć jak zwierzę się męczy. Ludzie są dziwni i to jest przerażające.
Po drugie tak jak ktoś napisał nie ma żadnej tradcyji dot. wozów i koni w Zakopanem. Dlatego według mnie nie powinno być ani WOZÓW, ani MELEKSÓW. Jeśli ktoś ma chęć oglądać wodę, to niech idzie na pieszo/rowerem itp. Nie widzę potrzeby ani pchania się tam z końmi, ani z meleksami.

Odnośnie tradycji, których górale tak bronią - czy taką samą tradycją są pijane maskotki i bazarowe stragany? ŻENADA PO STRONIE GÓRALI!

[rabid]

Skoro wredna biedronka się poddała, to dodam, że wykonując obliczenia metodą z ekspertyzy pani Czerskiej z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami na którą powołują się ekolodzy, wóz z 12 osobami powinno ciągnąć minimum 21 koni. Jak ciągnie 20 to już są rzekomo przeciążone.

[Agrh]

Osobiście też uważam , że ci cali"obrońcy koni:" to krzykacze i nic więcej. Z tymi ludźmi nie można normalnej dyskusji podjąć, bo jak stwierdzisz, że nie jesteś za całkowitym zakazem jazdy koni w MO to cie oplują i zmieszają z błotem, masz inne zdanie jesteś rodziną wozaków itp. itd. I te, żenujące akcje 1 dla TPN, jakieś spamowanie stron starostwa itp. Tottalnie niepoważne. Jedyne co potrafią to zakrzyczeć innych i sprowokować. W sumie nie dziwie się tym góralom, że ich nerwy wzięły , ale i bardzo głupio zrobili trzeba było poczekać aż policja rozgoni nielegalną blokadę.
W ogóle mam wrażenie , że Ci ludzie działają tylko i wyłącznie emocjonalnie, i wrzucają takie zdj np konia który padł 5 lat temu nad Mo i już piszą swoją opowiastkę bo tam nad MO konie codziennie sa maltretowane i padają jak muchy...a ludziie z internetu łykają wszystko.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Super , ale wyobraź sobie, że wozem oprócz lanserów mogą jechać też normalni ludzie np niepełnosprawni, chorzy, itp.chcący iść dalej niż MO. No, ale najlepiej wszystkich zrównać i powyzywać jak to lubią obrońcy od leni i tłustych dup.

[dacn]

Napisane przez Agrh

Osobiście też uważam , że ci cali"obrońcy koni:" to krzykacze i nic więcej. Z tymi ludźmi nie można normalnej dyskusji podjąć, bo jak stwierdzisz, że nie jesteś za całkowitym zakazem jazdy koni w MO to cie oplują i zmieszają z błotem, masz inne zdanie jesteś rodziną wozaków itp. itd. I te, żenujące akcje 1 dla TPN, jakieś spamowanie stron starostwa itp. Tottalnie niepoważne. Jedyne co potrafią to zakrzyczeć innych i sprowokować. W sumie nie dziwie się tym góralom, że ich nerwy wzięły , ale i bardzo głupio zrobili trzeba było poczekać aż policja rozgoni nielegalną blokadę.
W ogóle mam wrażenie , że Ci ludzie działają tylko i wyłącznie emocjonalnie, i wrzucają takie zdj np konia który padł 5 lat temu nad Mo i już piszą swoją opowiastkę bo tam nad MO konie codziennie sa maltretowane i padają jak muchy...a ludziie z internetu łykają wszystko.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Super , ale wyobraź sobie, że wozem oprócz lanserów mogą jechać też normalni ludzie np niepełnosprawni, chorzy, itp.chcący iść dalej niż MO. No, ale najlepiej wszystkich zrównać i powyzywać jak to lubią obrońcy od leni i tłustych dup.

No przykro mi, ale jak się nie ma warunków to się nie idzie w trasę przekraczająca możliwości własnego organizmu a d..py nie wozi kosztem koni ( i dla zapchania portfeli chciwych górali)

[velika]

Ja jestem za likwidacją jakiegokolwiek transportu na tej trasie, byłby święty spokój i tyle Jak ktoś nie ma sił, to niech się nie pcha na Morskie. Zresztą ja na tych wozach to chorych ludzi nigdy nie widziałam, wracałam końcówką asfaltu przedwczoraj, już po tych wszystkich burdach i wozem jechali młodzi ludzie drąc się i śpiewając "hej sokoły", może byli zbyt nawaleni, żeby pieszo wrócić
Poza tym jeśli już te konie miałyby zostać, to dać im takie małe wozy jak w kościeliskiej, max. 4 osoby w tym dwójka dzieci i już.
Niemniej jednak akcję ekologów uważam za żenującą.

[Mijanou]

Napisane przez dominikmeller25

widziałyście co się działo podczas protestu przeciwko koniom na trasie do Morskiego Oka?
jak zobaczyłem nagrania to aż mnie to przeraziło że niby służby stoją i nie reagugują gdy fiakrzy ryzykując życie ludzi walą w tłum aby przejechać a do tego na wozach wiozą turystów.
http://wiadomosci.onet.pl/podhale/fi...t/2xnq7http://

a te gadki tych górali, że oni są u siebie itd że nie krzywdzą zwierząt i ciągle tylko kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa jakby nie krzywdzili to konie by oddawali odpowiednim fundacjom gdy koń przestanie być potrzebny, a że że fundacja musi konia wykupić bo się fiakrowi dutki zgadzać muszą którymi podetrze sobie tyłek twierdząc że on kocha zwierzęta i nigdy by ich nie skrzywdził.

Staram się rozumieć obie strony.

Rozumiem, że dla górali fiakry to sposób zarabiania na życie.

Ale tej demonstracji i protestów nie byłoby (sama podpisywałam i propagowałam petycję o zniesienie transportu konnego), gdyby ci sami górale przestrzegali norm "pracy" konia (na przykład koń wierzchowy chodzi pod siodłem maksymalnie 4 godziny dziennie) i maksymalnej ilości pasażerów, która jest dopuszczalna przy jednorazowym kursie.

Przecież nikt by się tych górali nie czepiał, gdyby faktycznie przestrzegali czasu pracy i godnych warunków pracy konia.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Agrh

W ogóle mam wrażenie , że Ci ludzie działają tylko i wyłącznie emocjonalnie, i wrzucają takie zdj np konia który padł 5 lat temu nad Mo i już piszą swoją opowiastkę bo tam nad MO konie codziennie sa maltretowane i padają jak muchy...a ludziie z internetu łykają wszystko.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Super , ale wyobraź sobie, że wozem oprócz lanserów mogą jechać też normalni ludzie np niepełnosprawni, chorzy, itp.chcący iść dalej niż MO. No, ale najlepiej wszystkich zrównać i powyzywać jak to lubią obrońcy od leni i tłustych dup.

No wybacz, ale dla mnie fakt, że koń pada na trasie z wycieńczenia jest bardzo emocjonujący a tym samym wywołuje i u mnie silne emocje negatywne wobec takiego traktowania zwierząt. A na punkcie dobrostanu zwierząt jestem bardzo przeczulona. Nawet jeden przypadek (a tu było już ich kilka) jest dla mnie nie do przyjęcia.

A gdyby tymi fiakrami jechali tylko ludzie starzy, niepełnosprawni i chorzy to raczej góralom to by się nie opłacało. Jakoś nie widziałam takowych wsród pasażerów. Argument odpada.

[rabid]

Napisane przez Mijanou

Ale tej demonstracji i protestów nie byłoby (sama podpisywałam i propagowałam petycję o zniesienie transportu konnego), gdyby ci sami górale przestrzegali norm "pracy" konia (na przykład koń wierzchowy chodzi pod siodłem maksymalnie 4 godziny dziennie) i maksymalnej ilości pasażerów, która jest dopuszczalna przy jednorazowym kursie.

Ile czasu pracują te konie i skąd masz te informacje? Z tego co czytam w proteście naukowców, wykonują maksymalnie dwa kursy dziennie, pomiędzy którymi mają dwie godziny odpoczynku, a w miesiącu przepracowują tylko 10 dni. To nie brzmi jak jakaś katorga.

[Mijanou]

Pisałam o maksymalnym czasie "pracy" koni wierzchowych a są to ogólnie znane normy, ktorych przestrzega się w każdej szanującej się stadninie/stajni, gdzie konno jeździ się rekreacyjnie. Nie więcej niż 4 godziny dziennie pod siodłem.

Przypuszczam, że normowany czas pracy koni pociągowych jest adekwatny. I gdyby był przez górali przestrzegany to nie byłoby przypadków padania koni z wycieńczenia czy przeciążenia.

Tak, jak pisałam- rozumiem górali, bo każdy z czegoś zyje. Chodzi tylko o to, by przestrzegać norm i nie dopuszczać nawet do takich jednostkowych przypadków padania koni. A tego, że jednak te przypadki się zdarzyły nie zanegujesz bo nie da się przeczyć faktom.

[michal100]

Każdy ma swoje argumenty,ale jeśli po 1 stronie stoją ekolodzy a po 2 akademicy, główny lekarz weterynarii,hipolodzy i związek hodowców koni to bardziej się skłaniam do opinii większości. Jaki interes mieliby oni wszyscy w tym żeby narażać konie jeśliby miały być rzeczywiście przeciążone Widocznie te ekspertyzy ekologów są nietrafne,nieprecyzyjne lub zwyczajnie przekłamane.

[Mijanou]

Napisane przez michal100

Każdy ma swoje argumenty,ale jeśli po 1 stronie stoją ekolodzy a po 2 akademicy, główny lekarz weterynarii,hipolodzy i związek hodowców koni to bardziej się skłaniam do opinii większości. Jaki interes mieliby oni wszyscy w tym żeby narażać konie jeśliby miały być rzeczywiście przeciążone Widocznie te ekspertyzy ekologów są nietrafne,nieprecyzyjne lub zwyczajnie przekłamane.

No dobrze. Skoro wszystko jest zgodnie z normami to powiedz mi, dlaczego kilku koniom zdarzyło się na tej trasie paść? Potrafisz to jakoś uzasadnić i wytłumaczyć? Pytam z ciekawości.

Co do samego protestu- nie lubię takiej formy wyrażania swoich poglądów. Ale przy okazji górale pokazali, na co ich stać i wjechali w tłum. Skoro tak mało szanują życie i zdrowie ludzkie to sądzę, że do życia i zdrowia swoich koni mają podobny stosunek. O ile nie gorszy. No i ich zachowanie też mi się nie spodobało.

[rabid]

Napisane przez Mijanou

No dobrze. Skoro wszystko jest zgodnie z normami to powiedz mi, dlaczego kilku koniom zdarzyło się na tej trasie paść? Potrafisz to jakoś uzasadnić i wytłumaczyć? Pytam z ciekawości.

Obliczenia nie wykazują przeciążeń, a sekcje zwłok przemęczenia. Na przykład koń który padł w sierpniu, miał trudną do wykrycia wadę serca. Takie przypadki po prostu się zdarzają, również w czasie innych prac wykonywanych przez konie, ale na tyle rzadko, że nie można na ich podstawie wyciągać ogólnych wniosków o traktowaniu koni. Analogicznie, mogłaby się zdarzyć sytuacja, że niedawno badany zawodnik pada na zawał w trakcie meczu. Pół roku później pada drugi. Ktoś mówi: zawodnicy są przemęczeni, przekracza się normy, zlikwidujmy ten sport albo skróćmy mecze do pięciu minut. Na wszystkie argumenty odpowiada: a gdyby wszystko było w porządku, to nie byłoby takich przypadków. I tak można dyskutować.

Co do samego protestu- nie lubię takiej formy wyrażania swoich poglądów. Ale przy okazji górale pokazali, na co ich stać i wjechali w tłum. Skoro tak mało szanują życie i zdrowie ludzkie to sądzę, że do życia i zdrowia swoich koni mają podobny stosunek. O ile nie gorszy. No i ich zachowanie też mi się nie spodobało.

Blokada drogi była całkowicie bezprawna i utrudniająca legalną pracę. Po prostu zaczęli ją wykonywać mimo blokady. Jeżeli ktoś postanawia sobie siedzieć na jezdni, powinien się liczyć z konsekwencjami, a nie mieć pretensje, że ktoś nie pozwolił się zablokować i potem krzyczeć: patrzcie, patrzcie, tacy z nich ludzie, okrutni, pewnie dla koni też są tacy. Cieszę się, że tak się to potoczyło, bo może kolejni terroryści zastanowią się, zanim nielegalnie wyłożą się na jakiejś drodze przekonani o swojej nietykalności.

[michal100]

Napisane przez Mijanou

No dobrze. Skoro wszystko jest zgodnie z normami to powiedz mi, dlaczego kilku koniom zdarzyło się na tej trasie paść? Potrafisz to jakoś uzasadnić i wytłumaczyć? Pytam z ciekawości.

Co do samego protestu- nie lubię takiej formy wyrażania swoich poglądów. Ale przy okazji górale pokazali, na co ich stać i wjechali w tłum. Skoro tak mało szanują życie i zdrowie ludzkie to sądzę, że do życia i zdrowia swoich koni mają podobny stosunek. O ile nie gorszy. No i ich zachowanie też mi się nie spodobało.

Wytłumaczenia są w raportach weterynaryjnych. Wady serca np. Wątpię żeby hodowcy koni czy GLW stawali w opozycji do ekologów bez powodu. Ekolodzy nie udowodnili,że padnięcia koni były wyłącznie z winy fiakrów a słuchając ich takie się odnosi wrażenie.
Blokowanie drogi przez ekologów było nielegalne. Policja usuwała ekologów a nie górali. Nikt nie został poturbowany przez konie. Poza tym starosta tatrzański wyraził się chyba dość jasno : meleksy - nie a konie - tak. Bez zgody władz samorządowych ekolodzy mogą sobie protestować do woli a i tak nic to nie da.

[201705230905]

Jak się jest leniwym, tłustym dziadem to się na Krupówki idzie, a nie wozi zad, a konie tylko cierpią. Gdyby nie było popytu, to już dawno by ten ''biznes'' padł. Niestety na własnej skórze dowiedziałam się, jacy górale są chciwi i chamscy.