Polecamy:

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-12, 19:00

Iza straszne... ja dopoki mnie samej to nie spotkalo to nie zdawalam sobie sprawy z tego jak wiele kobiet to dotyka...

krolewna1986 · 2014-11-12, 19:38

Cytat:

Napisane przez BERBIE

a pomyśl, że cześć z nas jest tu od ponad 30 wątków... ja jestem tu ponad 3 lata... druga rodzina

ehhh.. już tak się do Was przyzwyczaiłam, że nie wyobrażam sobie dnia bez wchodzenia na ten wątek..

Luna0 · 2014-11-12, 19:43

Hej. Witam się na nowym wątku.
U nas ciężkie dni, Kamil nie lubi mnie, ani niczego, a ja przestaje lubić jego

ciągle naburmuszony, obrażony., miny takie trzaska że szok. Jak się budzi to pierwsze krzyczy "NIE" a później nas zagaduje

właśnie z TŻ usypialiśmy go 1,5h...
ale TŻta mam

dziś akurat od przed 20-stą ale codziennie jest o 17-18

inne życie... a nie ciągle do 22-23. I rano na 9 więc prysznic biorę, kawki się napijemy

Iza Dominiś piękny i podobny do Ciebie!

michasia429 · 2014-11-12, 19:47

Witam.
Gryziu kochana mocno tule do serduszka...tak nie powinno być....

ale jesteś silna dasz rade

rena kurcze a nie lepiej juz na l4 i o siebie i Maleństwo dbać?

Dziewczyny..jejku dzisiejszy dzień był ok

najpierw majster na nas powyzywał a potem kazał się stawić całej naszej zmianie o 14 w stołówce razem z 2zmianą. Mieliśmy gacie pełne bo z innego sektora zabrał ludzi i strasznie ich zwyzywał . Jak tak można?

ale poszliśmy i było ok...

wyjaśnił co i jak mamy robić żeby było lepiej

a k juz wszyscy wychodzą to ten każe mi zostać...no masakra

ale co się okazało....dostałam awansik do biura

jutro mam dać odpowiedź majstrowi czy na bank chce ale to i tak oczywiste że biorę te fuszkę

i będę miała cieplej niż na hali...tam miałam 5st tylko

a teraz rozkłada mnie grypa...dzisiaj również podpisałam umowę

kurcze gdyby nie to choróbsko....

Taki straszny ten miesiąc....radość radością...wczoraj minęło pół roku od ostatniego kopniaczka Karinki a dziś pół roku od porodu....taki ten tydzień straszny...14był pokropek....czemu to musi być takie trudne...?

moni_ka.g · 2014-11-12, 19:56

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48904228]Mleb, ale głupio mi. Przecież nie tylko ja jedna mam problemy, a myślę tylko o sobie.

A mam pytanie, dostałyście po # doksycykline (to jest antybiotyk)?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[/QUOTE]

chyba mało która dziewczyna w takiej sytuacji myślałaby o innych.. nie miej wyrzutów..

ja miałam # samoistne, to bez antybiotyku.

Cytat:

Napisane przez krolewna1986

o matko już 3 część wątku jestem z Wami...jak to zleciało...masakra jakaś.

ja ponad 2,5 roku.

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-12, 20:10

Michasia ja Ciebie tez mocno przytulam

iza243 · 2014-11-12, 20:10

Cytat:

Napisane przez Luna0

Iza Dominiś piękny i podobny do Ciebie!

Cytat:

Napisane przez michasia429

Witam.
Gryziu kochana mocno tule do serduszka...tak nie powinno być....

ale jesteś silna dasz rade

rena kurcze a nie lepiej juz na l4 i o siebie i Maleństwo dbać?

Dziewczyny..jejku dzisiejszy dzień był taaaaki super

najpierw majster na nas powyzywał a potem kazał się stawić całej naszej zmianie o 14 w stołówce razem z 2zmianą. Mieliśmy gacie pełne bo z innego sektora zabrał ludzi i strasznie ich zwyzywał . Jak tak można?

ale poszliśmy i było ok...

wyjaśnił co i jak mamy robić żeby było lepiej

a k juz wszyscy wychodzą to ten każe mi zostać...no masakra

ale co się okazało....dostałam awansik do biura

jutro mam dać odpowiedź majstrowi czy na bank chce ale to i tak oczywiste że biorę te fuszkę

i będę miała cieplej niż na hali...tam miałam 5st tylko

a teraz rozkłada mnie grypa...dzisiaj również podpisałam umowę

kurcze gdyby nie to choróbsko....

Taki straszny ten miesiąc....radość radością...wczoraj minęło pół roku od ostatniego kopniaczka Karinki a dziś pół roku od porodu....taki ten tydzień straszny...14był pokropek....czemu to musi być takie trudne...?

Super gratuluje awansu

: oklaski:

Co do smutnych dat mocno cie przytulam

fiolusiek · 2014-11-12, 21:07

Rena Ciarki mnie przechodzą jak piszesz, że plamisz i pracujesz.. Zwolnij trochę, weź jakiś zaległy urlop. Przecież masz zagrożoną ciążę, musisz jak najwięcej wypoczywać. Nie podzielam zdania Twojego lekarza, że musisz pracować, czasem lepiej poświęcić coś dla czegoś ważniejszego. Opamiętaj się

Gryzia Oby ten koszmar się szybko skończył, czekanie jest najgorsze.
Długo będziesz usiała zostać po zabiegu w szpitalu?

Iza Piękny jest Domiś..

Zeberko A nie możesz zrezygnować z zakupu jednego płaszczyka? Chyba, że cena okazyjna to zostawiłabym dla Tosi..

A ja własnie buszuję po Arosie i składam mega zamówienie, zaopatrzę się przed Mikołajem, żeby nie latać potem po sklepach.

BERBIE · 2014-11-12, 21:40

Cytat:

Napisane przez Luna0

ale TŻta mam

dziś akurat od przed 20-stą ale codziennie jest o 17-18

inne życie... a nie ciągle do 22-23. I rano na 9 więc prysznic biorę, kawki się napijemy

super, że macie w końcu czas dla siebie

Cytat:

Napisane przez fiolusiek

A ja własnie buszuję po Arosie i składam mega zamówienie, zaopatrzę się przed Mikołajem, żeby nie latać potem po sklepach.

ja też mam taki zamiar, ale ciągle odkładam... ale do 21 jest jeszcze czas

dudipopka · 2014-11-12, 22:06

witam się dziewuszki

mało się udzielam ale zmieniłam pracę wstaje teraz o 5 a wieczorem padam ogarniam mało wiele wizaż fejsa i zasypiam nad klawiaturą

mineło 4 miesiące

ból jest ale chyba doszłam do siebie chociaż 1 listopada było gorzej...1 świeczka pod krzyżem za aniołka

przytulam WAS wszystkie po kolei wytrwałości i oby nas było jak najmniej

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-11-12, 22:30

Ja Monika jestem tu mniej więcej tyle, co Ty, chyba ciut dłużej. Od kwietnia 2012. Boże, co ja bym zrobiła, gdyby nie ten wątek... Na pewno byłabym uboższa o wiele $ wydanej na psychologa

Cytat:

Napisane przez BERBIE

poproszę

Dostałam dwie odpowiedzi:
"3 x 1200 mg na dobę przy zastoju"
"na początku 1200 później można stopniowo zwiększać dawkę jeżeli jest potrzeba", ale musisz uważać, żeby Krzysia mleczko nie zalało, bo łatwiej wypływa i szybciej leci!

moni_ka.g · 2014-11-12, 23:38

Perse, pamietam, dolaczylysmy w tym samym czasie. U mnie to byl koniec marca 2012.. to juz praktycznie rok + Jakub. Pierwsza rocznice przezywalam z J. na rekach, dzien po wypisie ze szpitala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 06:34

Fiol po zabiegu to jakieś 2-3 godziny, żeby dojść do siebie po znieczuleniu i jak będzie wszystko ok. to powinnam wyjść... Ale niestety dalej nic konkretnego się nie dzieje, brzuch mnie nawet nie boli

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:27 ----------

Ehhh jakie to wszystko ciezkie i niesprawiedliwe... Znowu do badania mam byc na czczo, maja nadzieje, ze cos sie ruszy.

Zapomnialam Wam wczoraj napisac, ze znalazlam chyba TEN projekt

zakochalam sie i chyba bede meza ostro namawiac na niego

h0pe · 2014-11-13, 06:39

Gryzia: poka poka

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 06:42

http://extradom.pl/projekt-domu-d101a-tobiasz-a-WAI1352

pani22ka · 2014-11-13, 06:58

Cytat:

Napisane przez Luna0

ale TŻta mam

i tak do wiosny?
z tym "nie", to taki etap. T. ma to samo. "nie" i "nie ma"- odpowiedzi uniwersalne...

Cytat:

Napisane przez michasia429

...dostałam awansik do biura

graty!

Cytat:

Napisane przez fiolusiek

A ja własnie buszuję po Arosie i składam mega zamówienie, zaopatrzę się przed Mikołajem, żeby nie latać potem po sklepach.

a ja wczoraj dostałam zamówienie z A. tylko dla mnie. aż dziwnie

Gryzia, miałam antybiotyk.

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Gryzia, a z drugiej strony, na co oni czekają???? strasznie Cię męczą

iza243 · 2014-11-13, 07:01

Witam

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48909250]Fiol po zabiegu to jakieś 2-3 godziny, żeby dojść do siebie po znieczuleniu i jak będzie wszystko ok. to powinnam wyjść... Ale niestety dalej nic konkretnego się nie dzieje, brzuch mnie nawet nie boli

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:27 ----------

Ehhh jakie to wszystko ciezkie i niesprawiedliwe... Znowu do badania mam byc na czczo, maja nadzieje, ze cos sie ruszy.

Zapomnialam Wam wczoraj napisac, ze znalazlam chyba TEN projekt

zakochalam sie i chyba bede meza ostro namawiac na niego

[/QUOTE]
Projekt jest super

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 07:03

Paniczka czekaja az sie szyjka otworzy, zeby nie lyzeczkowac na sile i czasem czegos nie uszkodzic. Cytotek nie daje rady z moja szyjka...

Ta babeczka co ja wczoraj przywiezli rozmawia przez telefon i mowi, ze jak poszla wczoraj do toalety to wystawaly jej nozki dziecka

Luna0 · 2014-11-13, 07:08

Ja też szykuje zamówienie na Arosie

Pani i tak do wiosny

w marcu sezon się zaczyna.
"Nie ma" też ciągle mowi tylko to jest słodkie, a "nie" jest raczej wredne z obrażona miną

Wstał przed 7 i wyje... i nawet nie wiem o co mu ciągle chodzi. Im bardziej próbujemy uspokoić tym głośniej krzyczy. Piękny dzień

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Gryzia okropne tyle czekać, wolałabym zabieg. Mi tak robili na siłę bo się nie otworzyła szyjka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 07:10

Luna no mi nie chca na sile robic. Tym bardziej, ze to drugi... Chyba sie boja.

iza243 · 2014-11-13, 07:39

Kiedy dziecko się uczy samodzielnego jedzenia łyzeczka?

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 07:47

Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee

**201704210903** · 2014-11-13, 07:59

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48910054]Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee[/QUOTE]

Kochana to może dziś do domku pójdziesz

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 07:59

Mlebi jak sie upre to pojde.

moni_ka.g · 2014-11-13, 07:59

Cytat:

Napisane przez iza243

Kiedy dziecko się uczy samodzielnego jedzenia łyzeczka?

Jakos kolo roku mozna probowac. J. nadal nie umie. Zle trzyma lyzke/widelec, troche mu spada i generalnie juz mu sie znidzilo samodzielne jedzenie, chce zeby go karmic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jojla · 2014-11-13, 08:00

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48909250]
Zapomnialam Wam wczoraj napisac, ze znalazlam chyba TEN projekt

zakochalam sie i chyba bede meza ostro namawiac na niego

[/QUOTE]

ładny

Cytat:

Napisane przez Luna0

ale TŻta mam

dziś akurat od przed 20-stą ale codziennie jest o 17-18

inne życie... a nie ciągle do 22-23. I rano na 9 więc prysznic biorę, kawki się napijemy

fajnie, że macie trochę czasu dla siebie

Cytat:

Napisane przez michasia429

Dziewczyny..jejku dzisiejszy dzień był ok

najpierw majster na nas powyzywał a potem kazał się stawić całej naszej zmianie o 14 w stołówce razem z 2zmianą. Mieliśmy gacie pełne bo z innego sektora zabrał ludzi i strasznie ich zwyzywał . Jak tak można?

ale poszliśmy i było ok...

wyjaśnił co i jak mamy robić żeby było lepiej

a k juz wszyscy wychodzą to ten każe mi zostać...no masakra

ale co się okazało....dostałam awansik do biura

jutro mam dać odpowiedź majstrowi czy na bank chce ale to i tak oczywiste że biorę te fuszkę

i będę miała cieplej niż na hali...tam miałam 5st tylko

a teraz rozkłada mnie grypa...dzisiaj również podpisałam umowę

kurcze gdyby nie to choróbsko....

Taki straszny ten miesiąc....radość radością...wczoraj minęło pół roku od ostatniego kopniaczka Karinki a dziś pół roku od porodu....taki ten tydzień straszny...14był pokropek....czemu to musi być takie trudne...?

gratuluję awansu

a co do reszty to mocno przytulam

Cytat:

Napisane przez dudipopka

witam się dziewuszki

mało się udzielam ale zmieniłam pracę wstaje teraz o 5 a wieczorem padam ogarniam mało wiele wizaż fejsa i zasypiam nad klawiaturą

mineło 4 miesiące

ból jest ale chyba doszłam do siebie chociaż 1 listopada było gorzej...1 świeczka pod krzyżem za aniołka

przytulam WAS wszystkie po kolei wytrwałości i oby nas było jak najmniej

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48909653]
Ta babeczka co ja wczoraj przywiezli rozmawia przez telefon i mowi, ze jak poszla wczoraj do toalety to wystawaly jej nozki dziecka

[/QUOTE]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48910054]Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee[/QUOTE]

a nie masz po nich gorączki i innych rewelacji? Ja jak brałam pod język to się strasznie umęczyłam, bez zamierzonego efektu a potem w szpitalu mi powiedzieli, że pod język już się nie podaje... jak widać co szpital to inaczej... Najważniejsze, że już nie będą Cię dłużej męczyć - trzymaj się!

moni_ka.g · 2014-11-13, 08:00

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48910054]Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee[/QUOTE]

Oby szybko bylo po wszystkim..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f** · 2014-11-13, 08:03

Jojla ja poprosilam o ta pod jezyk. Bo jak dostawalam do innych miejsc to niezbyt dzialala. Goraczki i innych rewelacji nie mam. Niezbyt smaczna tylko jest, ale szybko sie rozpuscila.

Teraz slysze jak ta babeczka mowi do kogos przez telefon, ze musiala urodzic

nie wyobrazam sobie co musiala przejsc...

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Cytat:

Napisane przez moni_ka.g

Oby szybko bylo po wszystkim..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Teraz juz z gorki

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-11-13, 08:23

Artek zanurzy łyżeczkę, zje może z 3 razy, a potem wywala z hukiem, ale generalnie łyżeczkę jarzy.

anitaxas · 2014-11-13, 09:12

Cytat:

Napisane przez Luna0

U nas ciężkie dni, Kamil nie lubi mnie, ani niczego, a ja przestaje lubić jego

ciągle naburmuszony, obrażony., miny takie trzaska że szok. Jak się budzi to pierwsze krzyczy "NIE" a później nas zagaduje

Lubi, lubi tylko aktualnie okazuje to w taki sposób

dzieciaki cudaki

oby ten okres szybko mu przeszedł!

Cytat:

Napisane przez Luna0

ale TŻta mam

dziś akurat od przed 20-stą ale codziennie jest o 17-18

inne życie... a nie ciągle do 22-23. I rano na 9 więc prysznic biorę, kawki się napijemy

Super! Pomyśleć, że u innych to każdy dzien tak wygląda, no nie

choć trochę teraz odpoczniesz wieczorami.

Cytat:

Napisane przez krolewna1986

ehhh.. już tak się do Was przyzwyczaiłam, że nie wyobrażam sobie dnia bez wchodzenia na ten wątek..

Pisz z nami częściej, skoro jesteś codziennie na wątku

Cytat:

Napisane przez michasia429

dostałam awansik do biura

Gratuluję

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48910054]
Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee
[/QUOTE]
Gryziu niech się już kończy ten szpitalny koszmar

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Ciekawe jak tam Agatka i jej mały, piękny panicz Igor

2014-11-12, 19:00	#61
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Iza straszne... ja dopoki mnie samej to nie spotkalo to nie zdawalam sobie sprawy z tego jak wiele kobiet to dotyka... Edytowane przez d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Czas edycji: 2014-11-12 o 19:06

2014-11-12, 19:43	#63
Luna0 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 4 340	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Hej. Witam się na nowym wątku. U nas ciężkie dni, Kamil nie lubi mnie, ani niczego, a ja przestaje lubić jego ciągle naburmuszony, obrażony., miny takie trzaska że szok. Jak się budzi to pierwsze krzyczy "NIE" a później nas zagaduje właśnie z TŻ usypialiśmy go 1,5h... ale TŻta mam dziś akurat od przed 20-stą ale codziennie jest o 17-18 inne życie... a nie ciągle do 22-23. I rano na 9 więc prysznic biorę, kawki się napijemy Iza Dominiś piękny i podobny do Ciebie! __________________ Żona Synuś Aniołek 25.05.2012 "...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."

2014-11-12, 19:47	#64
michasia429 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 138	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Witam. Gryziu kochana mocno tule do serduszka...tak nie powinno być.... ale jesteś silna dasz rade rena kurcze a nie lepiej juz na l4 i o siebie i Maleństwo dbać? Dziewczyny..jejku dzisiejszy dzień był ok najpierw majster na nas powyzywał a potem kazał się stawić całej naszej zmianie o 14 w stołówce razem z 2zmianą. Mieliśmy gacie pełne bo z innego sektora zabrał ludzi i strasznie ich zwyzywał . Jak tak można? ale poszliśmy i było ok... wyjaśnił co i jak mamy robić żeby było lepiej a k juz wszyscy wychodzą to ten każe mi zostać...no masakra ale co się okazało....dostałam awansik do biura jutro mam dać odpowiedź majstrowi czy na bank chce ale to i tak oczywiste że biorę te fuszkę i będę miała cieplej niż na hali...tam miałam 5st tylko a teraz rozkłada mnie grypa...dzisiaj również podpisałam umowę kurcze gdyby nie to choróbsko.... Taki straszny ten miesiąc....radość radością...wczoraj minęło pół roku od ostatniego kopniaczka Karinki a dziś pół roku od porodu....taki ten tydzień straszny...14był pokropek....czemu to musi być takie trudne...? __________________ Karinka 40tc - 12.05.2014r. "Tam, gdzie jesteś Ty, Tam jest nasze niebo' R Razem od 5lat Nasz Okruszek Synuś 29.09.2015r Edytowane przez michasia429 Czas edycji: 2014-11-12 o 19:50

2014-11-12, 20:10	#66
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Michasia ja Ciebie tez mocno przytulam

2014-11-12, 21:07	#68
fiolusiek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Gdzieślandia Wiadomości: 11 474	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Rena Ciarki mnie przechodzą jak piszesz, że plamisz i pracujesz.. Zwolnij trochę, weź jakiś zaległy urlop. Przecież masz zagrożoną ciążę, musisz jak najwięcej wypoczywać. Nie podzielam zdania Twojego lekarza, że musisz pracować, czasem lepiej poświęcić coś dla czegoś ważniejszego. Opamiętaj się Gryzia Oby ten koszmar się szybko skończył, czekanie jest najgorsze. Długo będziesz usiała zostać po zabiegu w szpitalu? Iza Piękny jest Domiś.. Zeberko A nie możesz zrezygnować z zakupu jednego płaszczyka? Chyba, że cena okazyjna to zostawiłabym dla Tosi.. A ja własnie buszuję po Arosie i składam mega zamówienie, zaopatrzę się przed Mikołajem, żeby nie latać potem po sklepach.

2014-11-12, 22:06	#70
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV witam się dziewuszki mało się udzielam ale zmieniłam pracę wstaje teraz o 5 a wieczorem padam ogarniam mało wiele wizaż fejsa i zasypiam nad klawiaturą mineło 4 miesiące ból jest ale chyba doszłam do siebie chociaż 1 listopada było gorzej...1 świeczka pod krzyżem za aniołka przytulam WAS wszystkie po kolei wytrwałości i oby nas było jak najmniej __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2014-11-12, 23:38	#72
moni_ka.g Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: gdzieś pod lasem :) Wiadomości: 12 241	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Perse, pamietam, dolaczylysmy w tym samym czasie. U mnie to byl koniec marca 2012.. to juz praktycznie rok + Jakub. Pierwsza rocznice przezywalam z J. na rekach, dzien po wypisie ze szpitala. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-11-13, 06:34	#73
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Fiol po zabiegu to jakieś 2-3 godziny, żeby dojść do siebie po znieczuleniu i jak będzie wszystko ok. to powinnam wyjść... Ale niestety dalej nic konkretnego się nie dzieje, brzuch mnie nawet nie boli Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka ---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:27 ---------- Ehhh jakie to wszystko ciezkie i niesprawiedliwe... Znowu do badania mam byc na czczo, maja nadzieje, ze cos sie ruszy. Zapomnialam Wam wczoraj napisac, ze znalazlam chyba TEN projekt zakochalam sie i chyba bede meza ostro namawiac na niego

2014-11-13, 06:39	#74
h0pe Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: świętokrzyskie Wiadomości: 2 269	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Gryzia: poka poka __________________ "Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18, 19-20)” moim aniołkom

2014-11-13, 06:42	#75
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV http://extradom.pl/projekt-domu-d101a-tobiasz-a-WAI1352

2014-11-13, 07:01	#77
iza243 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Bielsko-Biała Wiadomości: 20 277	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Witam [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48909250]Fiol po zabiegu to jakieś 2-3 godziny, żeby dojść do siebie po znieczuleniu i jak będzie wszystko ok. to powinnam wyjść... Ale niestety dalej nic konkretnego się nie dzieje, brzuch mnie nawet nie boli Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka ---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:27 ---------- Ehhh jakie to wszystko ciezkie i niesprawiedliwe... Znowu do badania mam byc na czczo, maja nadzieje, ze cos sie ruszy. Zapomnialam Wam wczoraj napisac, ze znalazlam chyba TEN projekt zakochalam sie i chyba bede meza ostro namawiac na niego [/QUOTE] Projekt jest super __________________ Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

2014-11-13, 07:03	#78
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Paniczka czekaja az sie szyjka otworzy, zeby nie lyzeczkowac na sile i czasem czegos nie uszkodzic. Cytotek nie daje rady z moja szyjka... Ta babeczka co ja wczoraj przywiezli rozmawia przez telefon i mowi, ze jak poszla wczoraj do toalety to wystawaly jej nozki dziecka

2014-11-13, 07:08	#79
Luna0 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 4 340	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Ja też szykuje zamówienie na Arosie Pani i tak do wiosny w marcu sezon się zaczyna. "Nie ma" też ciągle mowi tylko to jest słodkie, a "nie" jest raczej wredne z obrażona miną Wstał przed 7 i wyje... i nawet nie wiem o co mu ciągle chodzi. Im bardziej próbujemy uspokoić tym głośniej krzyczy. Piękny dzień Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ---------- Gryzia okropne tyle czekać, wolałabym zabieg. Mi tak robili na siłę bo się nie otworzyła szyjka Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Żona Synuś Aniołek 25.05.2012 "...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."

2014-11-13, 07:10	#80
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Luna no mi nie chca na sile robic. Tym bardziej, ze to drugi... Chyba sie boja.

2014-11-13, 07:39	#81
iza243 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Bielsko-Biała Wiadomości: 20 277	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Kiedy dziecko się uczy samodzielnego jedzenia łyzeczka? __________________ Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

2014-11-13, 07:47	#82
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 32 352	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee

2014-11-13, 07:59	#83
201704210903 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 12 461	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48910054]Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee[/QUOTE] Kochana to może dziś do domku pójdziesz Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

2014-11-13, 08:00	#87
moni_ka.g Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: gdzieś pod lasem :) Wiadomości: 12 241	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48910054]Dzisiaj zabieg, szyjka ruszyla, mam jeszcze tabletki pod jezy teraz, bleeee[/QUOTE] Oby szybko bylo po wszystkim.. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-11-13, 08:23	#89
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV Artek zanurzy łyżeczkę, zje może z 3 razy, a potem wywala z hukiem, ale generalnie łyżeczkę jarzy.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)