Damroka - jak wam się podoba?

[201607111028]

Imię "Damroka" nie podoba mi się wcale.

[gryx82]

Napisane przez szprotka_

a teraz niech mi ktoś wymyśli od Damroki zdrobnienie

Damka? Roczka? Roki?

Imię straszne, jak dla jakiegoś kobiecego demona z mitologii nordyckiej...

[khloe]

słabe. Mało pałeru

ja od siebie proponuję:

Bądzsława
Ciecirada
Częstowojna
Dziadumiła

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez candycotton

Identyfikować mnie muszą po PESELU albo adresie, bo jest kilka osob o tym samym imieniu i nazwisku wszedzie.

U mnie to zależy, każda Sonia jest niezadowolona, Alan nie ma problemów, Ariel czy Albin już tak, Skarlet miała problem, Dobrawa i Dobroslawa mają problem, Stanisław miał problem, Igor i Borys też. Chyba tylko Wioletta jest zadowolona, ale to dosc przyjete imie, tylko milion pisowni.

Poważnie można w Polsce nadać dziewczynce imię niekończące się na literę "a"? Myślałam, że nie.

Napisane przez candycotton

Kajtek to przezwisko na dziecko a nie zdrobienie, nie lubię takich dwuznacznych imion, Wacek tak samo.

Dla mnie Kajtek to normalne zdrobnienie od imienia. Mamy kolegę Kajetana i mówimy do niego Kajto (ale on jest po 30-tce, więc Kajtek raczej odpada:P).
Kajtek to mi się prędzej z bocianem kojarzy :P

A problematyczność Wacka rozumiem

Z dziwniejszych imion to jeszcze Letycja, Tyberiusz.

Damroka - mam taki stosunek, jak ktoś wyżej. Gdybym ja miała takie imię, to dzisiaj by mi się podobało (nie wiem, jak 20 lat temu, może miałabym traumę). Ale córki bym tak nie nazwała.

Ja przy nadawaniu imienia jednak kierowałam się dwiema rzeczami.
Po pierwsze - zwykłe, normalne. Ani nie Brajan (brrr), ani nie Stasio (w sensie: tradycyjne, staropolskie czy jakieś tam, nie przepadam za tym trendem). I po drugie - żeby w razie, gdyby dziecko zachciało mieszkać za granicą, miało przynajmniej w tym względzie ułatwione zadanie.

[Chatul]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49066208]Poważnie można w Polsce nadać dziewczynce imię niekończące się na literę "a"? Myślałam, że nie.[/QUOTE]

Dziecko mogło się urodzić poza Polską albo któryś z rodziców mógł mieć podwójne obywatelstwo.

A, ze względu na tradycję można w Polsce nadać imię Rut, które na „a” się nie kończy.

Z dziwniejszych imion to jeszcze Letycja, Tyberiusz.

Letycja – mnie się podoba.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez candycotton

Identyfikować mnie muszą po PESELU albo adresie, bo jest kilka osob o tym samym imieniu i nazwisku wszedzie.

Też to mam i wolę taką sytuację niż miałabym być jedyną Dżesiką, Andżeliką czy Nikolą.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49066208]Poważnie można w Polsce nadać dziewczynce imię niekończące się na literę "a"? Myślałam, że nie.
[/QUOTE]
Można. Miałam uczennicę o imieniu Inez. Dziewczynka urodzona w Polsce, oboje rodzice Polacy.
Znam też dziewczynkę o imieniu Maya. Sytuacja jak wyżej, ale tata musiał dać łapówkę w urzędzie żeby przeszło.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Letycja ładne, ale mnie się kojarzy z brazylijskimi telenowelami i niestety nie umiem tego wyprzeć z głowy

A to nie wiedziałam, że tak można.

Damroka przy Rut to chyba pikuś

[Futbolowa]

Spotkałam się z jedną Damroką w książkach Ewy Nowak - może sama bym dziecku tak nie dała, ale imię jest jak najbardziej w porządku. W zdrobnieniu: Damisia, Damrusia, Damcia - nie brzmi to wcale źle.

I zgadzam się, że lepiej być jedyną o danym imieniu w całej szkole niż kolejną przedstawicielką najpospolitszego imienia w otoczeniu. Wiem po sobie, że jako jedyna Klaudyna na roku/w całej szkole, byłam bardziej zapamiętywalna, dzięki czemu miałam po prostu łatwiej. Teraz trochę się złoszczę, że moja córka będzie jedną z wielu Zosiek, ale tak ustaliliśmy, że ja nadam imię chłopcu, małżon dziewczynce i nic na to nie poradzę

[Misseczka]

Osobiście myślę że kiepski pomysł.
Mi się kojarzy ze świętem wikingów albo dziewczyną w gotyckim stroju z makijażem wyjątkowo upodabniającym do pandy. Nie pasuje na imię dla dziecka. Dorosła osoba o tym imieniu mi pasuje, ale nikt się nie rodzi dorosły.
Swoją drogą to prawda, że dzieci sa tak spaczone dziś, że nie zdziwilabyms sie jakby córka dostała przezwisko "damdupy"

[201604250941]

Skarlet i Kolett miały podwójne obywatelstwo.

[No air]

Oryginalne imiona uwielbiam. Jeśli są połączone z wyjątkową, oryginalną osobowością, odjazd. Ale Damroka mnie się nie podoba.

Za to Rut jest ładne, choć wiem że gdybym chciała tak nazwać córkę to TŻ kazałby mi chyba głowę wywietrzyć.

Planowanie to jedno, ja całą ciążę myślałam o Stasi, Zosi, Eugenii itp. ostatecznie stanęło na Róży, Różyczce i tego się trzymałam.
Jednak po porodzie odmienilo mi się i wybrałam... oryginalną Maję. Motywowałam wybór tym, że ja znałam i znam tylko jedną dziewczynę o tym imieniu. Potem się okazało, że teraz to imię jest bardzo popularne, w przedszkolu moja Maja jest jedną z czterech... cóż.

[chwast]

tez uwazam ze Rut nie jest takie zle. Troche jak Ruth ale tu juz jestesmy o krok od ruthless haha

[Hedonistka]

Ojj, nie uważam tego za dobry pomysł.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dla mnie Rut = link
(choć wiem, że to się inaczej zapisuje:P)

[Darkoz]

Napisane przez Chatul

Dziecko mogło się urodzić poza Polską albo któryś z rodziców mógł mieć podwójne obywatelstwo.

A, ze względu na tradycję można w Polsce nadać imię Rut, które na „a” się nie kończy.

A Beatrycze? Inez?

Damroka - moim zdaniem nie jest oznaką nienawiści do dziecka :P, ale nie wybrałabym takiego imienia.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez candycotton

Nie jest lepsze od spolsczonych imion, bo z Dżessiką niewiele zrobisz, z Damroką masz takie pole do popisu w przezwiskach, że klękajcie narody. Dam to tamto, roka, jazzu, tyłka itd.

Takie kombinowanie nie ma sensu, jak dzieciaki się uwezmą, to dosłownie każde imię da się obrzydzić. Natalia-genitalia, Irka-zdzirka, Ania-srania, Angelika-sika. Osoba z najgłupszym imieniem może budzić respekt i nikt nie będzie jej dokuczał, a jakaś Iza może mieć przewalone, bo koledzy usłyszą słowo ,,analiza'' i sobie je rozbiją na dwa człony.

[Chatul]

Napisane przez Darkoz

A Beatrycze? Inez?

Możliwe, że je też można nadać, tego nie wiem

Według mnie Inez to całkiem fajne imię. Za to Beatrycze… No nie przemawia do mnie i zdecydowanie odradzam nadawanie jakiemukolwiek dziecku w Polsce takiego imienia

[manio]

ojej nie podoba mi się to imię

[201708160922]

Napisane przez laisla

Mamy taką kawiarnię u nas w mieście przy parku etnograficznym, myślałam, że to wątek o niej

Nie, na imię dla dziewczynki to

Haha, ja pomyślałam, że chodzi o maszynę, która robiła tunel pod Martwą Wisłą

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Shannon_16

Damroka?? Dobrze, że nie Damsraka Jeśli nienawidzisz córki to daj jej na imię Damroka, na pewno będzie w przyszłości za nie dziękować...

Wiesz, możesz nazywać się Jak królowa, czy caryca, ale kultury z tego powodu ci nie przybędzie.

Napisane przez deszczowypies

Jestem jakąś wyjątkowo miłą osobą, na pogrubione w życiu bym nie wpadła .

Napisane przez candycotton

Mi się zawsze Kinga tak źle kojarzyło, to w końcu king czy jednak dziewczyna? Powinna mieć siostę Kłinę,

Ale o co chodzi? A święta Kinga, ta z legendy o pierścieniu? Siostra Kłina? O co chodzi?

Napisane przez candycotton

Sonie mają problem, bo to imię dla psa. A Igor to jak większość jednak wie garbaty pomocnik Draculi. To prawie jak Quasimodo, tylko że brzmi lokalnie.

candycotton mówi, że to imię dla psa i tak ma być
Chociaż fakt, znam dużo psów o imieniu Sonia. Tak samo Maks i Kuba. Ale to imię ludzkie nadawane zwierzętom, a nie "zwierzęce" ludziom. A nawet jeśli, to nie widzę nic złego w tym, że zwierzęta nazywają się jak ludzie.
Igor jak Quasimodo? Serio ktoś to tak kojarzy?

Napisane przez chwast

Ja znam duzo dziwnych imion tj. Osob ktore je maja, ale damroka jest po prostu oblesnym wyrazem

Wyslane przez tapatalk 2

Boże, co za chamstwo...

Napisane przez szprotka_

są rzadko używane/nie spotykane/mega stare, które problematyczne nie są, np. Kajetan, Juliusz, bo da się od nich utworzyć sensowne zdrobnienie.

a teraz niech mi ktoś wymyśli od Damroki zdrobnienie. bo mi na myśl przychodzi tylko Dami, a to jakieś takie biedne. no chyba, że wszyscy mają się gimnastykować jak powiedzieć coś łagodniej lub wcale nie zdrabniać tego imienia. w każdym bądź razie, ja więcej widzę wad, niż zalet dla tego imienia.

Ja od Kajetana znam tylko Kajtek?Kajtuś i uważam, że to słabe.

Napisane przez Chatul

Myślę, że pod tym względem równie problematyczne mogą być takie imiona, jak Olga, Kamila czy Marta, a one raczej nie uchodzą za imiona dziwne, których lepiej dzieciom nie dawać

Wiem, purystki się oburzą, ale Olga może być Olą. Kamila często jest Kamą, z Martą rzeczywiście jest problem ze zdrobnieniem. Martusia? Marteczka? Martunia?

Napisane przez Darkoz

A Beatrycze? Inez?

Damroka - moim zdaniem nie jest oznaką nienawiści do dziecka :P, ale nie wybrałabym takiego imienia.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------


Takie kombinowanie nie ma sensu, jak dzieciaki się uwezmą, to dosłownie każde imię da się obrzydzić. Natalia-genitalia, Irka-zdzirka, Ania-srania, Angelika-sika. Osoba z najgłupszym imieniem może budzić respekt i nikt nie będzie jej dokuczał, a jakaś Iza może mieć przewalone, bo koledzy usłyszą słowo ,,analiza'' i sobie je rozbiją na dwa człony.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez candycotton

Nie jest lepsze od spolsczonych imion, bo z Dżessiką niewiele zrobisz, z Damroką masz takie pole do popisu w przezwiskach, że klękajcie narody. Dam to tamto, roka, jazzu, tyłka itd.

Jesteś bardzo, bardzo kreatywna.

[Kitty_91]

Napisane przez Futbolowa

Spotkałam się z jedną Damroką w książkach Ewy Nowak

Mam tak samo

Damroka... mnie tam się to imię nawet podoba, ma w sobie coś z mroku ale swojego dziecka bym tak jednak nie nazwała. Za to baaaardzo podoba mi się imię Pelagia - też powszechnie uważne za brzydkie. Jednak ono przechodzi tylko w niezmienionej wersji bo już zdrobnienia typu "Pelaśka" są okrrropne kto to w ogóle wymyślił

[Niebieskooka arystokratka]

Napisane przez CzasKomety

candycotton mówi, że to imię dla psa i tak ma być
Chociaż fakt, znam dużo psów o imieniu Sonia. Tak samo Maks i Kuba. Ale to imię ludzkie nadawane zwierzętom, a nie "zwierzęce" ludziom. A nawet jeśli, to nie widzę nic złego w tym, że zwierzęta nazywają się jak ludzie.

Wiem, purystki się oburzą, ale Olga może być Olą. Kamila często jest Kamą, z Martą rzeczywiście jest problem ze zdrobnieniem. Martusia? Marteczka? Martunia?

Zawsze bardzo podobało mi się imię Maksymilian i już lata temu wymyśliłam, że tak będzie miał na imię mój syn jak będę go kiedyś miała. Wiele osób było tym zniesmaczonych ponieważ uważało, że Maks to imię dla psa, a nie dla człowieka

Jako Marta podpowiadam - Martusia, Marteczka, Martunia, Martulka, Martuś, choć za zdrobnieniami swojego imienia nie przepadam, bo uważam, że urok tego imienia polega na prostocie i właśnie braku zdrabniania.

Co do Damroki to była kiedyś taka gazeta "Filipinka" i tam był taki artykuł - ciekawostka pt. "A imię jej Damroka" o dziewczynie, która jako jedyna w Polsce nosi takie imię.

[rousse]

A mi sie imię Damroka podoba Jest tajemnicze. Na pewno lepsze niż Inez Pamela, czy inna Samanta.
(NIE mam też dwuznacznych skojarzeń, ci którzy mają cóż... głodnemu chleb na myśli do postów typu "Damsroka" mam odpowiedź, że możnaby równie dobrze napisać Kasia-Srasia, Ania Srania, itp)

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez gryx82

Imię straszne, jak dla jakiegoś kobiecego demona z mitologii nordyckiej...

Ja bym takie chciała

[Sylwia1900r]

Damroka brzydkie, ale Kunegunda to

[przylaszczka50]

Z imion , które nie kończą się na "a" a są używane w Polsce i nadawane urzędowo bez problemu to jest jeszcze Nelly, popularne w latach 70 tych gdy wszedł na ekrany film " W pustyni i w puszczy".

Dagny, w teatrze rzeszowskim jest taka śliczna aktorka Dagny Cipora.

Miriam nosi je moja znajoma z nazwiskiem po mężu jak warzywo Cebula czy Ogórek.

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Damroka mi się podoba na jakiś pseudonim artystyczny.
Ale na imię dla dziecka to nie. Szczególnie jeśli się mieszka w małej miejscowości. Jeszcze w Warszawie w szkole z obcokrajowcami to by dziecko nie miało problemów.

[Wieszczka]

A mnie ciekawi jedno - piszecie, że dzieci w szkole/przedszkolu nie zrozumieją, nie zaakceptują dzieciaka o dziwnym imieniu. Ok, macie rację, ja szkołę dobrze pamiętam i wiem, że to prawda, ale wyobraźcie sobie dzieci w tym samym wieku ale za granicą - w przedszkolu/szkole są dzieci o najróżniejszych imionach, bo często pochodzą z różnych stron świata i jakoś tam nikt nie ma problemu. Więc od czego to zależy? Powiedziałabym, że od mentalności, ale przecież sprawa dotyczy małych dzieci, które jeszcze niewiele o życiu wiedzą. To chyba dorośli uczą dzieci nietolerancji.

Imię Damroka z pewnością jest oryginalne i w sumie podoba mi się, jedyna Damroka jaką kojarzę jest koniem ze stadniny na Mazurach.

[201604250941]

Wieszczka - co innego być w mieszanej grupie a co innego być jedyną w kraju, a przynajmniej w województwie. Za granica sa już przyzwyczajeni, że imię dziecka się skraca do jakiejś formy i taką skróconą nawet potrafią wpisać na dyplom szkolny. Co jest przyczyną wielu problemów bo potem do kraju wraca Aleksandra z 'Olą' na dyplomie, a tutaj to jest nieważne. Znam pare osób, które przyświrowały na emigracji i poszły w Bożydara i Grażynę, mając zamiar tam zostać. Ale to też działa w drugą stronę, znajoma dała Gordon synowi, piękne, brytyjskie imię z tradycjami, a wszyscy się za głowę załapali co on zrobi w Polsce z takim imieniem? Poznałam też Narcyza, no niech mi ktoś powie, ze facet z takim imieniem nie ma przerąbane, zwłaszcza jeśli zostanie hydraulikiem a nie artystą.

A Rut jeśli nikt nie kojarzy z angielskiego - znaczy ruja, rykowisko, bekowisko itd.

[Wieszczka]

No, bo to takie gadanie - za granicą można, bo się przyzwyczaili, a w Polsce nie, trzeba być ostrożnym - mogę się założyć, że wiele matek chciało dać dzieciom oryginalne imiona, ale bały się, że dziecko będzie "jedyne" - a jakby się nie bały, jedynym by nie było i już dawno wszyscy by się oswoili Wielu ludzi ma mentalność jak mój ojciec, dla którego imię Klaudia jest już wystarczająco awangardowe

[201604250941]

Oj, nie wiem teraz co drugi to Ksawery, i każdy rodzic Ksawerego twierdzi, że to takie oryginalne imię. Wszyscy nagle wpadli na ten sam pomysł. A Klaudii i Eryków było zatrzęsienie swojego czasu, poznałam kilka takich zestawów brat i siostra, nawet mam takich kuzynów, w Wojnie Polsko-Ruskiej też tak chcieli dać na imie z tego co pamiętam

Ogólnie w imieniu nie powinno być znaków specjalnych moim zdaniem, reszta jest mniej ważna. Nie wszędzie mają polskie czcionki a Bozydar to nie Bożydar, umowy i dokumenty z Bozydarem mogą nie być ważne. Co oczywiscie zaradni Polacy wykorzystali przy podpisywaniu umów abonamentowych, jak Wisniewski podpisal to Wiśniewski nie musi płacić.

[Wieszczka]

Wiele było imion oryginalnych takich jak Ksawery zanim nazwane tak postacie pojawiły się w serialach. Imię Lena też było znane, ale jakoś nikt nie nazywał tak dzieci (ba, nikt z moich znajomych 20-paro latków się tak nie nazywał nawet) dopóki nie było Lenki w M jak miłość i bodajże doktor Leny w Na dobre i na złe. Zgubny wpływ serialo-popkultury. Jedyne co mi się nie podoba w modzie na rozmaite rzeczy to to, że kiedy moja mija te rzeczy mogą stawać się synonimem obciachu i jakiejś konkretnej epoki. - tak było z imieniem Mariola (żeby nie było - to drugie imię mojej mamy i ona go nie lubi).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie się np. podoba dla dziewczynki imię Iga Ale tak samo - dla niektórych jest już zbyt awangardowe (mój TŻ stwierdził, że hipsterskie jak rozważaliśmy imiona dla dziecka). Z drugiej strony też chyba robi się dość mocno popularne, tak samo jak Pola - co ciekawe, nie Apolonia, a samo Pola.

[rousse]

Myślę, że wiele osób dzisiaj przesadza ze strachem , czy dziecku z powodu imienia nie będą dokuczać. Może za Waszych czasów tak było , ale dziś już w szkołach nikt nie zwraca uwagi na dziwne imiona, a bywają na prawdę dziwne. O ile ładnie brzmi, a Damroka imo tak, jest ok.