Egzorcyzmy Emily Rose

[eM!]

Napisane przez Sophie86

Tez wierze ,ze opetanie zdarza sie naprawde.To nie jest kwestia choroby psychicznej - owszem,niektore choroby maja podobne objawy ale doswiadczona osoba potrafi odroznic czy dana osoba jest opetana czy chora.

Nawiazujac do tego,co ksiadz puscil na religii ,to nie powinno miec miejsca.Z tego co sie orientuje,to egzorcysci maja zakaz filmowania czy nagrywania obrzedu wypedzania demonow.Ale,ze prezentowal to ksiadz to sie zdziwilam.Glupota,zwyczaj na glupota.

Nie wiedzialam, ze egzorcysci maja zakaz filmowania/nagrywania tego obrzedu. Ja sluchalam tylko przebiegu calej sprawy, ale np. moja kolezanka z innej szkoly ogladala kiedys, rowniez na lekcji religii, wypedzanie szatana z czlowieka. To musialo byc jeszcze straszniejsze. Nie wyobrazam sobie tego, ze mialabym cos takiego ogladac. Wystarczajaco duzo do myslenia dala mi sama kaseta magnetofonowa.

BTW: slyszalam jednak, ze film 'egzorcyzmy emily rose' wcale nie jest straszny, ja chyba jednak wole tego nie sprawdzac

[_Ya]

Wczoraj oglądałam. 50% filmu przesiedziałam z szalikiem na oczach...
Całą noc nie spałam i bałam się popatrzeć na zegarek, co zazwyczaj robie...

Dla mnie straszny.

[M@yk@20]

Napisane przez nan

Jesteś pewna, że zawsze zwycięża Chyba tylko w bajkach
Każdą rzecz można się starać jakoś wyjaśnić dostępnymi w danym momencie środkami i próbować opisać używając języka i kategorii które są nam w jakiś sposób bliskie. Mnie ostry podział na dobro-zło bliski nie jest, podobnie jak personifikowanie zła czy dobra jest dla mnie trywializowaniem i upraszczaniem świata.
Co do psychiatrii czy psychologii: dziedziny te wypracowały sobie swoje własne kategorie opisu świata i w nich się poruszają. Teologia również. Obie zakładają istnienie pewnych zjawisk i na nich się opierają, jednocześnie oceniając to w kategoriach normalne/nienormalne, dobre/złe. Taka np. schizofrenia to tylko zespół współwystępujących objawów, które opisał i nazwał Emil Kraepelin i na których podstawie diagnozuje się tę chorobę do dziś, co nie znaczy, że jest ona samodzielnym i niezmiennym bytem: każdy przypadek tej choroby jest inny. Normalność/nienormalność jest pewnego rodzaju kontinuum, nie przebiega między nimi żaden ostry podział, podobnie jak między dobrem/złem. Ludzki mózg jest w dalszym ciągu najmniej poznanym organem, nie znamy jego możliwości, być może nie mamy właściwych narzędzi, by go badać, co rodzi pokusę, by starać się wyjaśniać rzeczy niepojęte w kategoriach już znanych i sprawdzonych. Chodzi mi o to, że niejednokrotnie jest tak, że nie rozumiejąc danego zjawiska, staramy się je "oswoić" używając znanych już nam kategorii. Osoby wierzące będą się uciekać do wyjaśnień zwiazanych z religią, osoby niewierzące będą poszukiwały rozwiązań racjonalnych. Osobiście mam większe zaufanie do tej drugiej możliwości, gdyż zakłada falsyfikację przyjmowanych założeń (naukowiec robi co może, żeby nie udowodnić swojej tezy, w ten sposób poddając ją najcięższym próbom). Religia każde przyjmować wszystko "na wiarę", a ja jestem niedowiarek

Rozumiem że jestes osobą niedowierzającą- i postrzegasz to wszystko w inny sposób- nie będę rozpisywała się o mojej wierze bo tak naprawdę jej jeszcze nie pojęłam do końca- ale w opętanie wierzę- i wiem że diabeł może wejść w człowieka- psychologia tłumaczy to może w inny sposób- religia i owszem narzuciła pewien punkt widzenia- z którym się zgadzam i nie- i wiem że gdybym była niewierzącą osobą też uważałabym że to zjawisko- jeżeli można to tak nazwać jest opętaniem- a nie jakaś tam choroba czy stadium, czy też odmianą jakiejś choroby - poprostu tak już mam zakodowane w mojej główce- po przeczytaniu wielu książeczek, artykułów- i w gruncie rzeczy nie tylko katolickich- i nie tylko o egzorcyzmach- bo chyba sama bym zbzikowała- że naprawdę wierzę że istnieje diabeł- może śmieszne ale tak już mam... A czy dobro zawsze zwycięża- świetny temat do dyskusji- w moim mniemaniu zwycięży- no własnie hehehe- to mam wpojone przez religię- i chcę w to wierzyć- tak myślę- filozofii nie studiuję więc nie będę filozofowała- chociaż lubię..., teologiem nie jestem więc dyskutować o Bogu jako Dobrze nie jestem w stanie

[Mroofcia]

Napisane przez M@yk@20

Trochę się z wami nie zgodzę- podam przykład małej dziewczynki która była zamknięta bardzo w sobie- nie umiała pisać ani czytać- opętał ja diabeł- w czasie egzorcyzmu wypowiadała słowa w róznych językach, podawała fakty- jakie nawet najlepszy teolog by nie ogarną miała ogromną wiedzę na temat naszej religii itd... cytowała *biblię diabła*- czarna księgę- więc coś w tym musi być- bo wątpię że taka małe dziecko interesowało się okultyzmem, wyszukiwało w necie cytatów z tej księgi- na wszystko miała odpowiedź- ale udało się bo w końcu dobro zawsze zwycięża!!!

nioo i jest w tym coś, ja ostanio słuchalm audycji w 1 programie polskiego radia, prawdziwe opetania na które i psychologowie rozkładaja ręce zdarzają sie bardzo rzadko, księża zawsze konsultuja sie z psychologami,ale i skrajne przypadki istnieją to fakt. A powiedz mi skąd masz taka informacje, bo to bardzo ciekawe nie powiem-a z innej strony bardzo przerażające

[nan]

Napisane przez Mroofcia

nioo i jest w tym coś, ja ostanio słuchalm audycji w 1 programie polskiego radia, prawdziwe opetania na które i psychologowie rozkładaja ręce zdarzają sie bardzo rzadko, księża zawsze konsultuja sie z psychologami,ale i skrajne przypadki istnieją to fakt. A powiedz mi skąd masz taka informacje, bo to bardzo ciekawe nie powiem-a z innej strony bardzo przerażające

Ale czy koniecznie trzeba odwoływać się do sił nadprzyrodzonych, jeżeli czegoś nie rozumiemy? Może po prostu nauka nie potrafi jeszcze tego czy tamtego wyjaśnić ponieważ nie ma stosownych po temu narzędzi? Tak było zawsze - ludzie nie rozumieli np. zjawiska burzy, więc przypisywali jej boskie pochodzenie. Potem opisano je i wytłumaczono i już wszyscy wiemy, że to nie Zeus Gromowładny ciska pioruny, tylko są to po prostu wyładowania elektryczne w atmosferze. To tylko takie moje dywagacje, nic więcej. Z drugiej strony, gdyby człowiek nie próbował wyjaśniać różnych zjawisk metodami racjonalnymi, gdzie teraz byłaby ludzkość? Chyba wciąż w jaskiniach. Nie jest moim celem deprecjonowanie Waszej wiary dziewczyny, wskazuję Wam tylko inny sposób spojrzenia na to niewątpliwie bardzo tajemnicze zjawisko.

[neuilly.]

Widziałam ten film w sobotę . Nie jest bardzo straszny , strasznie było tylko parę razy - przyznam , że momentami było nudnawo , najbardziej wystraszył mnie początek i wygięte ciało na podłodze bohaterki w jednej z późniejszych scen . Na końcu już śmiać mi się chciało [ darła się ta kobitka w tej szopie , robiła groźne miny , wywalała oczy - nie przekonało mnie to , a sam koniec .... w typowo amerykańskim stylu , okropnie mnie rozczarował ] .

Ale przyznam , że nie mogłam zamknąć oczu [ utkwiła mi najbardziej scena , w której ona kładła się spać i ruszał jej się kubek z długopisami w pokoju , a potem ją coś przygniotło ] Kiedy zasypiałam , myślałam sobie , żeby się tylko nie obudzić o trzeciej

[niv_]

Ja chciałabym tylko zauważyć,że ten film wcale nie jest horrorem.....jest to dramat,dlatego jeżeli ktoś się nie bał to wcale nie znaczy,że film jest beznadziejny.Ja akurat się bałam i ogólnie uważam,że film jest świetny bez względu na to czy dziewczyna była opętana(w co wierzę) czy chora.

[Asiula1]

Zaciekawiłyście mnie ale ja chyba nie pojdę do kina , jak byłam na "szóstym zmyśle " top potem w nocy budziałm mojego mężula ,zeby poszedł ze mną do ubikacji.... boję się , bo wierzę w takie rzeczy... wierzę ,ze jest szatan na ziemi taki fizyczny....mniej się już boję takich filmów gdzie np. leje się krew czy też jest jakiś psychopatyczny moderca, ale duchów , diabłów, demonów boję sie straszliwie.......

Zaciekawiła mnie jednak historia tej dziewczyny, znalazłam takie coś... ciekawe nawet:

http://www.ozon.pl/tygodnikozon_2_14_662_2005_25_1.html


Pozdrawiam wszystkie wystraszone i te odważne))

[eM!]

Napisane przez Asiula1

Zaciekawiła mnie jednak historia tej dziewczyny, znalazłam takie coś... ciekawe nawet:
http://www.ozon.pl/tygodnikozon_2_14_662_2005_25_1.html

Ja przeczytalam ten artykul, i przy okazji znalazlam cos o egzorcyzmach, polecam link: http://www.ozon.pl/tygodnikozon_2_14_663_2005_25_1.html

[Asiula1]

Dzięki eM! za link do wywiadu, niezłe ... to takie niesamowite !

Pozdrawiam

[Apiska]

Ściagnełam, na week oglądne, teraz nie mam kiedy--> SZKOŁA

[come fly with me]

Napisane przez gosi@czek

byłam właśnie dzisiaj...Dobry film, aktorka moim zdaniem niesamowita...Aż spać się będę bała...szczególenie o 3 ....a to zdjęcie co dołączyłaś to jest prawdziwe zdjęcie tej świętej(bo ona chyba święta została) ??

Nie, ona nie została świętą. Są dopiero takie głosy, że być może Watykan podejmie jakieś działania w sprawie jej procesu beatyfikacyjnego.

[eM!]

Napisane przez Asiula1

Dzięki eM! za link do wywiadu, niezłe ... to takie niesamowite !
Pozdrawiam

Tez tak mysle.. Pozdr.

[agulla]

oj ja tez obejzałam egzorcyzmy i przez dwa dni mialam stracha wielkiego ze mnie tez demony dopadną ok nie śmieje się bo jeszcze sie sprawdzi grrrrr. Film bardzo mi sie podobał polecam temu kto sie lubi bać (przynajmniej na mnie zadziałał bo ja to taki straszek jestem że heja)

[M@yk@20]

Napisane przez Mroofcia

nioo i jest w tym coś, ja ostanio słuchalm audycji w 1 programie polskiego radia, prawdziwe opetania na które i psychologowie rozkładaja ręce zdarzają sie bardzo rzadko, księża zawsze konsultuja sie z psychologami,ale i skrajne przypadki istnieją to fakt. A powiedz mi skąd masz taka informacje, bo to bardzo ciekawe nie powiem-a z innej strony bardzo przerażające

W liceum bardzo dużo o tym czytałam- wiesz okres buntu- wolałam wiedzieć wszytko o subkulturach- napisałam pracę na WOS która była opublikowana- heheh- Chwalipięta chwalipięta - i tak trafiłam na egzorcyzmy- pierwszą książką którą wchłonęłam były zwierzenia egzorcysty z modlitw nad opętanym- ten przykład jednak zaczęrpnęłam z jakiegoś artykułu- nie pamiętam dokładnie- ale jak przejrzę papiery i wynajdę ten artykuł to na pewno napiszę...

[agulla]

Majka gratuluje publikacji, zdolna z ciebie wizazanka

[Mroofcia]

Napisane przez nan

Ale czy koniecznie trzeba odwoływać się do sił nadprzyrodzonych, jeżeli czegoś nie rozumiemy? Może po prostu nauka nie potrafi jeszcze tego czy tamtego wyjaśnić ponieważ nie ma stosownych po temu narzędzi? Tak było zawsze - ludzie nie rozumieli np. zjawiska burzy, więc przypisywali jej boskie pochodzenie. Potem opisano je i wytłumaczono i już wszyscy wiemy, że to nie Zeus Gromowładny ciska pioruny, tylko są to po prostu wyładowania elektryczne w atmosferze. To tylko takie moje dywagacje, nic więcej. Z drugiej strony, gdyby człowiek nie próbował wyjaśniać różnych zjawisk metodami racjonalnymi, gdzie teraz byłaby ludzkość? Chyba wciąż w jaskiniach. Nie jest moim celem deprecjonowanie Waszej wiary dziewczyny, wskazuję Wam tylko inny sposób spojrzenia na to niewątpliwie bardzo tajemnicze zjawisko.

Ja generalnie uważam że to stan umysłu, a interesuje mnie zdanie osoby która uważa że to kwestia wiary, a niekoniecznie musi tak być zwłaszcza że mózg ludzki jest wielką zagadka i człowiek posiada duszę, ale wiara chrześcijańska to tylko jedna z kultur a nie tylko w tej kulturze zdarzaja sie "opetania", z tym że objawia się to nieco inaczej. Asa też przypadki gdzie i psychologowie rozkładaja ręce(słuchałam wywiadu w radio właśnie rozmowa z psychologiem na temat opętań) ale jest ich naprawdę mało, ja wierze ze wszystko leży w ludzkiej psychice i na tym też polega wiara, wiara w "coś"- mówi się że wiara czyni cuda-tak jest, np z voodoo wywodzi si ecos takiego ze jesli sie komus złorzeczy i pragnie si etego złego dla tej osoby, rzeczywiscie cos takiego w jakims czasie moze sciagnac nieszczecie na ta osobe-to nie jest zabobon, po prostu jeszcze nie potrafimy wykorzystac naszego mózgu w pełni(nawet w połowie:/ czy cwiartce:|) i stad takie watpliwosci, ja osobiscie wierze w nauke. Ostatnio na wykładzie dowiedzialam sie ze traja badania nad ODTWORZENIEM głosów starożytnych w światyniach-i ...zarejestrowanie ich, także pewnie za jakis czas może my a moze nasze dzieci beda mogły usłyszeć te głosy.

Kiedyś bardziej interesowały mnie przypadki takich opetań (dla osób o mocnych nerawach polecam ksiazke "zakładnicy diabła"-sa w niej opisane autentyczne przypadki opętań i odprawionych egzorcyzmów-bardzo szczegółowo-opisy sa straszniejesze niz niejeden film-cała książka to przedstwienie bodajże 4 przypadków opętań i jest tam tak szczegółowo wszystko zobrazowane że naprawdę trzeba mieć mocne nerwy żeby móc to w całości przeczytać, na samym książki są modlitwy które wymawia sie podczas wygnania poszczególnych demonów. A te ksiażke czytałam kiedyś owszem, to było na początku szkoły sredniej, bardzo interesowało mnie to zjawisko-moje poglady na ten temat od tamtego czasu bardzo się zmieniły...
Także nan spójrz na moja poprzednia wypowiedz (nie ta która zacytowałaś) ja w mało co wierze, uważam że wszystko da się wytłumaczyć... ale tu sie raczej nie oświecimy. Starożywtność i Sredniowiecze już dawno za nami, nie oszukujmy sie że to zjawiska które leza tylko w kwestii wiary chrześcijanskiej, bo tak nie jest stety lub nie-wtedy byłoby to proste...Pozdrawiam i przepraszam za błedy(literówki)

[gosz]

ja nie jestem do konca wierzaca osoba, ale wierze w opetania - niemniej jednak raczej odnosze sie do tego, jako do zjawiska ktore po prostu jest jeszcze nie poznane
co polecacie odn lektur z tej dziedziny?'zakladnicy diabla' i 'egzorcyzmy anneliese michel' poki co zakonotowalam

na filmie bylam w weekend, niezly jest, bo nie daje jednoznacznych odpowiedzi i nie jest horrore, raczej dramatem z elementami thrillera, swietnie zagrany

[M@yk@20]

Napisane przez agulla

Majka gratuluje publikacji, zdolna z ciebie wizazanka

A czy ja wiem czy taka zdolna- hehehhe

[sylwónia]

Naprawdę niektóre z Was się wynudziły na filmie? ??? No to gratuluję silnych nerwów. Byłam na "Egzorcyzmach.." dwa tygodnie temu i do tej pory boję się zostawać sama w domu Właściwie wciąz się biję z myślami, możliwe to czy niemożliwe, choroba czy opętanie? Brrr, jak dla mnie genialny horror.

[missy7]

A ja po tym filmie strasznie się bałam zasnąć.. bo bałam się że się obudzę o 3.00, a powiem wam że po powrocie z kina z tego właśnie filmu obudziłam się w środku nocy punktualnie o 3.00 !!! Myślałam że zawału dostanę...
Siła sugestii? Takie nastawienie psychiczne? Bo przed zaśnięciem myślałam tylko o tym żeby się nie obudzić o 3.00... Może coś w tym jest?
Bo aż trudno uwierzyć.. tym bardziej że ja nigdy się w nocy nie budzę.. aż mnie drszecze przeszły

[201804200947]

Ja jestem maniaczka horrorów tak wiec Egzorcyzmy tez ogladalam.No i po godzinie....zasnelam...

[dziuniaaa]

Oglądałam ten film dzisiaj w domu...Przeraziłam się, tym bardziej, że jest to parte na faktach...Po prostu tragedia.

[olusia...]

Napisane przez warszawianka

Ja jestem maniaczka horrorów tak wiec Egzorcyzmy tez ogladalam.No i po godzinie....zasnelam...

wszystko się zgadza tylko, ze ja byłam twarda i jakoś powstrzymałam się od zaśniecia, ale przyznam, że było cięzko

[Lee]

ja sie ostatnio wybrałam ze znajomymi na ten film do kina
moje wrażenia takie, ze na prawde się bałam, kino było pełne facetów i nie raz widziałam jak któryś zakrywa oczy (hehe)
Film w porządku. Zakończenie średnie.
Tez kiedys na religii ogladalam film jak wypędzano demony z kobietki i to był polski dokument-bardzo wstrzasający obraz.
Najbardziej przeszkadzało mi w odbiorze filmu, że tą aktorkę co grała Emily widziałam jakiś czas temu w komedii

[Paulina1988]

witam wczoraj wieczorem obejrzałam ten film.....jestem pod wielkim wrazeniem..bo zdaje sobie sprawe ze to było naprawde w filmie jest wykorzystane autentyczne nagranie z egzorcyzmów tej dziewczyny.....nie wierzyłam dotychczas w takie rzeczy ...teraz sie to zmieniło......

[paliziomka]

Ja również oglądałam ten film, nie wstrząsnął mną aż tak bardzo jakby to miały sugerowac recenzje, ktróch się naczytałam. Jednak przyznaję, że też nie wiedziałam o takich rzeczach.

[natii4]

Napisane przez Paulina1988

witam wczoraj wieczorem obejrzałam ten film.....jestem pod wielkim wrazeniem..bo zdaje sobie sprawe ze to było naprawde w filmie jest wykorzystane autentyczne nagranie z egzorcyzmów tej dziewczyny.....nie wierzyłam dotychczas w takie rzeczy ...teraz sie to zmieniło......

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=79426

[spray]

Napisane przez paliziomka

Ja również oglądałam ten film, nie wstrząsnął mną aż tak bardzo jakby to miały sugerowac recenzje, ktróch się naczytałam. Jednak przyznaję, że też nie wiedziałam o takich rzeczach.

zgadzam się

[witch_18]

ja po raz pierwszy usłyszałam o tym filmie na religii od Brata.widzialam też zdjecia w książce,która opisuje historię tej dziewczyny.aż dziwne,że takie rzeczy dzieją sie naprawdę