moj chlopak calowal sie z inna

[manila.sosil]

Napisane przez Złośnica81

O matko, co to za głupi stereotyp, że mężczyźni mają zdradzanie w genach i robią to prędzej czy później..?

no właśnie... pierwszy raz o takim czymś słyszę

[BaByCaKe]

Napisane przez Złośnica81

O matko, co to za głupi stereotyp, że mężczyźni mają zdradzanie w genach i robią to prędzej czy później..?

Zgadzam się z Tobą Złośnico!

[aguss_s]

Napisane przez Złośnica81

O matko, co to za głupi stereotyp, że mężczyźni mają zdradzanie w genach i robią to prędzej czy później..?

Podpisuje sie pod tym Złosnico.. geny??? a kobiety co maja w takim razie w tych "genach"???
jezeli kocha miloscią prawdziwą to nie zdradza... chocby nie wiem co sie wokol dzialo..

[talla]

No to teraz ja.
Eris, przeszlam to samo rok temu. Poznalam cudownego chlopaka, nigdy wczesniej nie bylam zakochana w ten 'prawdziwy sposob', cale moje zycie wywrocilo sie do gory nogami, cudowne
duzo czasu minelo, az wreszcie bylam pewna swoich uczuc i zwiazalismy sie ze soba.
sielanka trwala [i trwa] nadal, jestem z nim od prawie 2 lat.
ale pewnego dnia...

pamietam dokladnie ta koszmarna sytuacje. w czerwcu rok temu sie bardzo rozchorowalam i nie widzialam go dwa tygodnie. wpadal tylko dac mi kwiaty, przyniosl slodkiego misia, martwil sie o mnie bardzo, pisal do mnie i wypytywal moja siostre co z moim zdrowiem. nie chcialam go wtedy widziec, bo zbyt zle sie czulam.
i pewnego dnia on napisal mi, ze koniecznie chce sie ze mna zobaczyc..zobaczylam jego opis na gg, mial cos o tym ze jest skonczonym debilem...od razu wiedzialam o co chodzi, chociaz nie jest podrywaczem (wrecz przeciwnie, jest bardzo niedostepny) i nie dal mi nigdy powodow do zazdrosci.
przyznal mi sie, ze podczas jakiegos tam wyjscia do knajpy, po paru piwach pocalowal swoja byla dziewczyne.

potem dlugo, dlugo plakalam i nie moglam sie z tym pogodzic, swiat dla mnie runal. On bardzo tego zalowal, widzialam nawet jego lzy co bylo dla mnie poteznym szokiem, jeszcze wiekszym niz ten cholerny pocalunek. mowil, ze zaraz potem jak go pocalowala odepchnal ja...wierze mu, bo nigdy mnie nie oklamal.

nie nalegal na nic, ale blagal zebym mu wybaczyla. napisal mi jeszcze dlugiego maila...przemyslalam wszystko i postanowilam sprobowac.

od tej pory nie dal mi zadnego powodu do zazdrosci i nie zrobil niczego podobnego. przestal sie z nia w ogole widywac, rozmawiac. inna nachalna dziewczyne ktora za nim lazila tez splawil kategorycznie, chociaz nic miedzy nimi nie bylo.

i teraz nie zaluje tamtego 'nie zostawie cie' ktore powiedzialam prawie 1,5 roku temu.

moja historia pokazuje, ze wszystko da sie przejsc, a zaufanie mozna nadbudowac...moze warto czasem wybaczyc cos tak okropnego

zycze podjecia dobrej decyzji) i trzymaj sie dzielnie...

[mosticchio]

Trudna sytuacja hmmm ale mysle ze w duchu sama wiesz jak postapic

[Ally83]

Napisane przez tygrysiatko18

a czy te piwa tlumacza jego postawe? a takie klijetki to bym moim zdaniem to ona wiedziala co robi a on jak taki baranek dla sie zlapac w "pulapke"

Nie twierdziłam, że tłumaczą, tylko, że to mogło być przyczyną takiego, a nie innego zachowanai chłopaka eris. W takim kontekście to napisałam .

Napisane przez eris

on nie wie co go napadlo mowi ze chcial ta dziewczyne pocieszyc bo podobno smutna byla i stalo sie , najgorsze jest ze chcial mnie przytulic jak plakalam , a ja go odepchnelam bo sobie wyobrazilam co znia robil, czuje ze juz nie jest taki w 100 & moj i faktycznie zawsze juz bede o tym pamietac

Yyy, a przepraszam bardzo to tak się dzisiaj pociesza dziewczyny ? Nie wiem już, lepiej nie bedę motać, ale wiem, co przeżywasz. Trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez Martella55

Kazdy facet ma to w genach - wiekszosc w koncu zdradzi, ale niedobrze, ze Twojemu zdarzylo sie to tak wczesnie (zdrady to mi sie kojarza raczej z 40-latkami z 20-letnim stazem malzenskim).

Super generalizowanie. Ja chociaż wokól siebie mam dużo zdrad mimo wszystko wierze, że nie kazdy facet zdradza. Tak już mam od urodzenia, że jestem niepoprawną optymistką .

[Syringa]

Dać mu szanse możesz, a z czasem się przekonasz, czy coś z tego będzie, czy mu wybaczysz i czy będziesz mogła z nim być. Nie zakładaj na pewno, że z góry wszystko będzie źle. Każdemu może się zdarzyć taki wybryk... Pamiętaj, teraz wszystko zależy od Ciebie

[acaderek]

Powiem tylko tyle. Wybaczyć możesz, ale nigdy nie zapomnisz.

[elly2]

Napisane przez Santababala

Ja jestem zdecydowana w takich sprawach- mój chłopak nie wybaczyłby mi żadnego pocałunku z innym. I ja też nie wybaczę. Bo przecież kłóci się to z moim nastawieniem, z moją miłością, z moimi zasadami.Nie miałabym mu tego za złe, bo skoro chciał tego, to przecież nie zmuszę nikogo do wierności. Potrafiłabym- właśnie poprzez moją wielką miłość do niego- dalej z nim rozmawiać. Ale nie potrafiłabym już z nim żyć.

Jeśli Ty umiesz, to bardzo Cię podziwiam. Ale zastanów się, czy potrafisz dalej mu ufać i nie wracać do tego. Głowa do góry.

w 100% zgadzam sie z Santababala. Rowniez mam swojego TŻ i nie wyobrazam sobie bym mogla mu wybaczyc zdrade - bo w zasadzie tak mozna nazwac pocalunek z inna kobieta. Chociaz roznie sie zdarza...tak naprawde nigdy nie bylam w takiej sytuacji i mam nadzieje ze nigdy nie bede...

[netiaa]

To głupie ale jak byłam z kimś tez całowałam się z innym, za dużo alkoholu... Nie wybaczył mi tego, moze to dziwne do żadnego poczucia winy nie mam. Przyznałam się mu od razu, nienawidzę kłamstwa, a on to po prostu skończył

[lain]

oj ja jestem pamietliwa i nie wybaczylabym raczej czegos takiego... z reszta strasznie boje sie zdrady, po czyms takim nie potrafilabym byc z nim dalej...
ale moze to juz zalezy od mojego charakteru...

[neonek21]

Do ciebie, Boże, wznoszę mej modlitwy słowa:
spraw, by mój miły mocno, czule mnie całował!
I proszą, niech przez niego łzy moje nie płyną:
niech raczej umrze, niżby miał całować inną.

[palomino]

Napisane przez neonek21

Do ciebie, Boże, wznoszę mej modlitwy słowa:
spraw, by mój miły mocno, czule mnie całował!
I proszą, niech przez niego łzy moje nie płyną:
niech raczej umrze, niżby miał całować inną.

Dobre
Niedlugo na wizazu powstanie klub Voo-doo na niewiernych

[elly2]

Napisane przez neonek21

Do ciebie, Boże, wznoszę mej modlitwy słowa:
spraw, by mój miły mocno, czule mnie całował!
I proszą, niech przez niego łzy moje nie płyną:
niech raczej umrze, niżby miał całować inną.

mi sie tez podoba

[aguss_s]

Napisane przez netiaa

To głupie ale jak byłam z kimś tez całowałam się z innym, za dużo alkoholu... Nie wybaczył mi tego, moze to dziwne do żadnego poczucia winy nie mam. Przyznałam się mu od razu, nienawidzę kłamstwa, a on to po prostu skończył

nie masz poczucia winy?? hm.. to dziwne.. tzn. dla mnie dziwne.. bo nie moge wyobrazic sobie takiej sytuacji.. moj kac moralny pewnie by mnie pograzyl... i wcale sie nie dziwie temu chlopakowi ze Cie zostawil..naprawde.

[Ally83]

Napisane przez neonek21

Do ciebie, Boże, wznoszę mej modlitwy słowa:
spraw, by mój miły mocno, czule mnie całował!
I proszą, niech przez niego łzy moje nie płyną:
niech raczej umrze, niżby miał całować inną.

Któraś wizażanka ma taki podpis .

[eris]

witam wszystkich, wlasnie wrocilam od mojego ( nadal ) chlopaka

wybaczylam ale bylo ciezko, troche lez klotni, ale tez spacer po parku, mily wieczor, duzo rozmow i milych slow czyli to co lubie bardzo u niego bylo tez noszenie na rekach az sie zmachal biedaczek a i wiecie co kiedys on wycial nozem na drzewie serce i nasze inicjaly to bylo zaraz na poczatku naszego chodzenia, moze dla niektorych glupstwo ale dla mnie cos waznego bo nadal jest ten znak na drzewie w ogole nie nadszarpniety przez czas,
wybaczylam ale jest trudno i bede ciagle pamietac, ale kocham go wiem ze zle zrobil ale wiem tez ze jest tego swiadomy widze jak sie stara wszystko naprawic i jak zaluje tamtego
a u mnie jest tak jak na poczatku naszej znajomosci- powoli oswajam sie z dotykiem

dziekuje wszystkim ze byliscie ze mna w tej trudnej sytuacji

[aguss_s]

Napisane przez eris

witam wszystkich, wlasnie wrocilam od mojego ( nadal ) chlopaka

wybaczylam ale bylo ciezko, troche lez klotni, ale tez spacer po parku, mily wieczor, duzo rozmow i milych slow czyli to co lubie bardzo u niego bylo tez noszenie na rekach az sie zmachal biedaczek a i wiecie co kiedys on wycial nozem na drzewie serce i nasze inicjaly to bylo zaraz na poczatku naszego chodzenia, moze dla niektorych glupstwo ale dla mnie cos waznego bo nadal jest ten znak na drzewie w ogole nie nadszarpniety przez czas,
wybaczylam ale jest trudno i bede ciagle pamietac, ale kocham go wiem ze zle zrobil ale wiem tez ze jest tego swiadomy widze jak sie stara wszystko naprawic i jak zaluje tamtego
a u mnie jest tak jak na poczatku naszej znajomosci- powoli oswajam sie z dotykiem

dziekuje wszystkim ze byliscie ze mna w tej trudnej sytuacji

eris to Twoja decyzja.. mam nadzieje ze sluszna..
Zycze Ci wszystkiego NAJ...
Trzymaj sie cieplo.

[aneczka_10]

wiesz bylam w identycznej sytuacji tylko ze moj luby calowal sie z moja najlepsza przyjaciolka.Bylismy na jednej imprezie razem i poklocilismy sie 2 dni przed nia sadzilam wiec ze nie przyjdzie ale pech chcial ze przyszedl i stalo sie...moja psiapsiolke tez olal facet wiec ...zobaczylam ich razem..Boze co za okropne uczucie ,osobe w tym przypadku 2 osoby ktorym ufalam mnie skrzywdzily.Pozniej byly przeprosiny i tym podobne.Rozstalam sie z nim bo wiadomo wybaczyc mozna wszystko ale nei zapomniec i tak bylo przez pol roku, straszne 6 miesiecy .Kochalam go zreszta widzialm ze wzajemnie .Nie umielismy bez siebie zyc i zaczelismy sie spotykac na poczatku tak na probe i jestesmy razem do tej pory czyli 3 lata i 5 miesiecy i jest cudownie .Wiec naprawde czasami warto dac szanse.
Za to moja "psiapsiolka" przestala nia byc jak sie okazalo ( w trakcie tych 6 miesiecy) nie mogla zniesc tego ze z jakimkolwiek facetem jestem szczesliwa:/