Mamusie czerwcowe 2014 - cz. II

[zophiee]

Prowansja u nas kolki weszły z końcem 2 tygodnia

[pater86]

agaaga89 to już bardzo dużo jecie super! też spróbuję z ziołami, zawsze to ciekawszy smak. Dziś dałam spróbować troszkę serka białego, ale nie było entuzjazmu, będziemy próbować dalej

[karolkya]

Hej
U nas rozszerzanie też w pełni. Mamy za sobą warzywa: burak, dynia, ziemniaki, marchewka, pietruszka, seler, brokuł, kalafior.
Z owoców też sporo: jabłko, gruszka banan, morele brzoskwinie śliwki nieszczęsne kiwi Cmoktałą też pomarańcza i mandarynkę.
Próbowała tez sera koziego, dorsza, indyka, chleb mamle, a i jogurtu naturalnego. kaszki daję ale nie jest zachwycona w sumie się nie dziwię bo np mleczna owsianka z jabłkiem hipp na dobranoc jest paskudna
Do zupek dodaję zioła zawsze to jakiś nowy lepszy smak niż takie nie doprawione

[zophiee]

Napisane przez karolkya

Hej
U nas rozszerzanie też w pełni. Mamy za sobą warzywa: burak, dynia, ziemniaki, marchewka, pietruszka, seler, brokuł, kalafior.
Z owoców też sporo: jabłko, gruszka banan, morele brzoskwinie śliwki nieszczęsne kiwi Cmoktałą też pomarańcza i mandarynkę.
Próbowała tez sera koziego, dorsza, indyka, chleb mamle, a i jogurtu naturalnego. kaszki daję ale nie jest zachwycona w sumie się nie dziwię bo np mleczna owsianka z jabłkiem hipp na dobranoc jest paskudna
Do zupek dodaję zioła zawsze to jakiś nowy lepszy smak niż takie nie doprawione

u mnie kaszki tez bez szału hihi

[simka234]

Hej witam w Nowym Roku
U nas stary zakończył się źle -zmarla moja ciotka w sylwestra i niestety wuj TŻ nie zamknol furtki i pieska nam samochód zabil
Młody nowy rok katarem i naruszeniem przewital..

Właśnie drzemie zrobił sobie..z nowych umiejętności to przekręca się i z brzucha i z pleców..
Z zacietoscia maniaka wkłada wszystko do buzi..
Gada jak najety i podejmuje próby siadania
Ostatnio oddalił numer dalam mu ręce żeby się podniósł do siadu a ten się zanim zareagowalam podniósł się na nogi

Co do rozszerzania to próbujemy rożnych smaków purée z ziemniaka uwielbia ostatnio jadł rosolek z kluseczkami i marchewka
Dziadek dal mu pomamlac ogórka kwaszonego
Uwielbia starkowane jabłko z kasza manna
Burak, pietruszka,seler w urzyciu
Jadł tez owoce tu juz sporo..
Po dyni go sypie..

I taki skrót u nas ide bo wzywa buzki

[__Sylwia__88]

na wstepie pytanie- jak robicie dzieciom buraczka czerwonego? podajecie samego czy np z ziemniakiem?

U nas z rozszerzaniem to jadł: ziemniak, marchewka, dynia, por, pasternak, brokuł. Z owocow- jabłko gotowane i surowe, gruszki, brzoskwienie, owoce leśne.

Od soboty Miłosz nauczył sie nowej miny- ciągnie dolną szczękę w dół i udaje zdziwionego jak ktoś na niego się popatrzy.

Kusi mnie zakupic chuste. Chciałabym jakas szara bo nie lubie się rzucać w oczy, tylko co tż na 180 zł za kawałek materiału

[Bogini Bastet]

Blue nie robiłam jeszcze puree z buraka, ale pierwszy raz zrobiłabym w proporcji pół na pół z ziemniakiem+oliwa. nie wprowadzam dziś buraczka, bo koleżanka postraszyła mnie, że u nich zadziałał zatwardzająco a Jurek nadal niewypróżniony

Prowansja u Jurka kolki zaczęły się ok 2-3 tygodnia.

Simka bardzo mi przykro......

Pater pobuszowałam trochę w sieci dwie pierwsze lepsze strony, które otworzyłam. przepisów na dania dla niemowląt jest masa
http://www.mamazone.pl/kuchnia/przep...ll=on&m=7&ing=
http://przepisydladzieci.dla4.pl/6.php

[Pradip]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49616838]
Tż mnie wkurza, jak zaczął wczoraj wieczorem grać, tak do tej pory przestać nie może [/QUOTE]
U nas ten sam problem z grami na szczęście całonocne granie udało mi się zlikwidować. Tak to im się spać nie chce a po kilku pobudkach do malucha taaacy są zmęczeni

Napisane przez agaaga89

7:30 kaszka na mm
10:30 owoc z dodatkami (biszkopt, jogurt, twarożek, owsianka)\
13:30 obiadek
16 mleko 150 ml
po 18 mm 180ml i spać

wydawało mi się że to niewiele ale doczytałam ze w nocy jeszcze też karmisz zazwyczaj

Napisane przez NecroKitty

Witam sie i ja
U nas kolejna dramatyczna noc. Do 24 doslownie wyla ale chyba znam juz przyczyne... znowu mleko nie pasuje bebiko 1 bylo okej a po 2-ce wzdecia. Dalam Bobotic i przeszlo. Dopiero wczoraj to zauwazylam. Czyli chyba znowu zaczynamy mleczne przeboje od poczatku. W domu mam jeszcze Babydream1, byl okej to jej dam dzisiaj a potem pewnie sprobuje 2-ke, moze sie sprawdzi. Nan i Bebilon z gory juz odpadaja, moze Hipp,sama juz nie wiem

jej ale masz przeboje z tym mlekiem obyś szybko znalazła "to dobre"

Napisane przez pater86

Pradip nasze usypianie na razie trwa bardzo długo... Wygląda to tak, że kładę małego do łóżeczka jak widzę, że jest śpiący i marudzi, daję smoczek, kocyk i wychodzę, a ten wierci się po całym łóżeczku, przewraca jak tylko umie, bawi smoczkiem lub kocykiem, ale na szczęście nie płacze tylko coś tam gada co jakiś czas do niego idę i układam do spania tak jak na początku, dziś padł po 1,5h ale jesteśmy konsekwentni i mam nadzieję, że ten czas będzie się skracał To nasze drugie podejście, wcześniej chyba nie był gotowy bo bardzo płakał i odpuściłam, teraz nie jest źle, tylko po prostu długo trwa

fajnie że Ci sie udaje i super ze zeszliście już do 20 minut u nas niestety Kuba w dzień włożony do łóżeczka od razu podnosi alarm wiec zostawienie go nie wchodzi w grę

Napisane przez Ka rolina

Dwoje zabkujacych dzieci to zdecydowanie ponad moje siły Iza non stop jęczy,wyje,krzyczy, co byśmy nie zrobili to jest źle,wszystko jest na nie nie taka kaszka,nie te spodnie,nie w tą stronę na spacerze idziemy i w kółko ryk A Radek ma dobry humor do południa,a później jest płacz i marudzenie.Dzisiaj pół dnia go w chuście nosiłam,bo tylko to pomaga,ale wtedy nie ma mowy,żebym usiadła,czy choćby postala w miejscu- muszę chodzić,tańczyć lub bujać się,więc nogi mi w d...e wlaza Ostatnia nocka tez kiepska.Radek spał ładnie,chociaż były 2 karmienia,ale mimo,że spałam z Iza to i tak płakała i jeczala przez sen,a do tego mnie biła i kołdrę zabierala dzisiaj dałam jej ibum na noc i mam nadzieje,ze będzie lepiej,bo z tego co wymacalam (prawie tracąc przy tym palec jak mnie ugryzla ) to kolejna piątka jest tuż tuż.
Berenika jeszcze do głowy mi przyszło,ze zachowanie Adasia może wynikać z zazdrości.Bo przez ząbkowanie Olka dużo czasu mu poświęcasz i Adaś w ten sposób chce zwrócić Twoja uwagę U nas tak jest często ostatnio.Np mam Radka w chuście,a Iza wtedy koniecznie chce na ręce

Biedactwo namęczysz się ostatnio przy swoich kochanych łobuziakach

Napisane przez pater86

Już sprawdziłam na suwaczku właśnie tak zastanawiałam się jaka różnica wieku jest "najłatwiejsza", tak żeby nie była za duża i żeby dzieci nie były zazdrosne...

Zawsze chciałam żeby różnica nie była większa niż 3 lata i mam nadzije ze się uda choc wydaje mi sie że nie ma wieku idealnego i wszystko zależy od dziecka i podejścia rodziców. Sama jestem jedynaczką i bardzo chciałam mieć rodzeństwo ale teraz widzę że to jednak strasznie ciężki temat no bo weź tu się podziel z przymusu tym co dla Ciebie najcenniejsze mając te 2,4 czy 6 lat?

Napisane przez pater86

Bogini ja tych kaszek nie dawałam, w ogóle nie kupuję "dzieciowych" kaszek, tylko zwykłe, najczęściej firmy Kupiec, w których składzie jest praktycznie jeden produkt, gotuję na wodzie i daję trochę mm Bebiko. Wtedy wiem, że nie ma niepotrzebnego cukru, soli czy innych cudów, a mały je ze smakiem, problemów z bólem brzuszka nie mamy. Jedynie pojawiła się twarda kupa i mały musi się trochę nastękać, ale daję jabłuszko i nie jest źle, zmiana kupy jest chyba normalna i dopóki mały nie płacze i nic go nie boli to się jakoś tym nie przejmuję

jakie proporcje dajesz na posiłek? tzn ile wody na ile kaszy i do tego ile mm? wiem że to głupie pytanie ale już kombinuje na wszystkie sposoby czemu ten mój glut nie je i może ja mu jakoś źle robię?

Napisane przez bluesky89

Bogini, jak robisz puree z buraka?
Matkobosko, powiem Wam, że czytając Was widzę jak daleko w tyle jesteśmy z rozszerzaniem.

Na pocieszenie napisze Ci ze u nas jest jak dotąd
-8-9 cyc
-około 11 manna z bananem albo kaszka bobovity około 1/3 zalecanej porcji dla 4 miesięcznego malucha po pół godzinie godzinie dojada cycem
-koło 15 próba zupki w 99,9% całkiem nieudana (ale samego ziemniaczka włożonego do buzi zjada) wiec cyc
-18 cyc
-20.30 cyc na dobranoc
-w nocy budzi się koło 2 ale staram sie ostatnio uśpić bez jedzenia i jak się uda to dopiero 5-6 cyc
Tak jeśli Ty jesteś w tyle to co ja mam powiedzieć

Napisane przez simka234

Hej witam w Nowym Roku
U nas stary zakończył się źle -zmarla moja ciotka w sylwestra i niestety wuj TŻ nie zamknol furtki i pieska nam samochód zabil
Młody nowy rok katarem i naruszeniem przewital..

Właśnie drzemie zrobił sobie..z nowych umiejętności to przekręca się i z brzucha i z pleców..
Z zacietoscia maniaka wkłada wszystko do buzi..
Gada jak najety i podejmuje próby siadania
Ostatnio oddalił numer dalam mu ręce żeby się podniósł do siadu a ten się zanim zareagowalam podniósł się na nogi

Faktycznie kiepsko sie Wam rok skończył i zaczął (strasznie mi szkoda psiaka ) ale oby było już lepiej i wielkie za nowe umiejętności

Napisane przez __Sylwia__88

na wstepie pytanie- jak robicie dzieciom buraczka czerwonego? podajecie samego czy np z ziemniakiem?

Od soboty Miłosz nauczył sie nowej miny- ciągnie dolną szczękę w dół i udaje zdziwionego jak ktoś na niego się popatrzy.

Kusi mnie zakupic chuste. Chciałabym jakas szara bo nie lubie się rzucać w oczy, tylko co tż na 180 zł za kawałek materiału

buraka robię na parze i daje w łapę samego
Zrób zdjęcie zdziwionego Miłosza
A nie myślałaś o używanej chuście? Znajoma być może będzie sprzedawała tkaną beżową z kolorowymi (chyba zieleń, brąz i pomarańcz ale nie jestem pewna) pasami ale taką spokojną jakbyś chciała to sie dopytam

No to mamy 3 zęba ale razem z nim 3x więcej lamentu bo co i raz się w niego urazi bo wciąż pcha wszystko do dzioba

[Bogini Bastet]

Napisane przez Sola1

Wiadomo z ta roznica wieku duzo zalezy od samego dziecka, ale i od zachowania rodzicow. Wydaje mi sie, ze im mniejsze dziecko tym lepiej znosi. Albo to kwestia tego, ze nieswiadomie od wiekszego dziecka oczekujemy wiecej. W sumie to nie wiem. Ale dla mamy moze byc na poczatku trudniej i to juz trzeba przemyslec. Iza jest czasem tak chwilowo o cos zazdrosna np. Chce na kolana kiedy trzymam Olę ale od razu to komunikuje i ja staram sie od razu rozwiazac jakos problem. Albo jak trzymam Ole to wrecz sama zachecam zeby do nas przyszla. A im bardziej robi sie nieznosna to dla mnie znak ze cos sie dzieje i musze jej poswiecic wiecej uwagi. Ale Iza nie jest zamknieta w sobie takze mi chyba latwiej, choc wydawaloby sie ze trudniej, bo dosyc ekspresyjnie wyraza swe emocje. Jednak przez to wiem, ze jest cos nie tak i nie musze sie zastanawiac czy wszystko jest ok. Mnie bardzo zalezy, zeby dziewczyny mialy fajny kontakt ze soba. Na chwile obecna nie widze, zeby Iza to jakos specjalnie przezywala. Mysle, ze ona juz za bardzo nie pamieta okresu kiedy nie bylo Oli.

podoba mi się to co napisałaś i Twoje podejście za świadome i dojrzałe macierzyństwo

[__Sylwia__88]

Napisane przez Pradip

jakie proporcje dajesz na posiłek? tzn ile wody na ile kaszy i do tego ile mm? wiem że to głupie pytanie ale już kombinuje na wszystkie sposoby czemu ten mój glut nie je i może ja mu jakoś źle robię?

Na pocieszenie napisze Ci ze u nas jest jak dotąd
-8-9 cyc
-około 11 manna z bananem albo kaszka bobovity około 1/3 zalecanej porcji dla 4 miesięcznego malucha po pół godzinie godzinie dojada cycem
-koło 15 próba zupki w 99,9% całkiem nieudana (ale samego ziemniaczka włożonego do buzi zjada) wiec cyc
-18 cyc
-20.30 cyc na dobranoc
-w nocy budzi się koło 2 ale staram sie ostatnio uśpić bez jedzenia i jak się uda to dopiero 5-6 cyc
Tak jeśli Ty jesteś w tyle to co ja mam powiedzieć


buraka robię na parze i daje w łapę samego
Zrób zdjęcie zdziwionego Miłosza
A nie myślałaś o używanej chuście? Znajoma być może będzie sprzedawała tkaną beżową z kolorowymi (chyba zieleń, brąz i pomarańcz ale nie jestem pewna) pasami ale taką spokojną jakbyś chciała to sie dopytam

No to mamy 3 zęba ale razem z nim 3x więcej lamentu bo co i raz się w niego urazi bo wciąż pcha wszystko do dzioba

Próbuje robić tak jak ty- jak Młody się obudzi ok godziny po karmieniu po kąpieli i domaga się jedzenia to biorę go i lulam i zasypia bez jedzenia. Bo wydaje mi się że on bardzo dużo je gdyż zwykle jest tak:

- Na wieczór koło 20 cyc, obudzi się po niecałej godzinie ale jw usypiam go na nowo, później koło północy cyc, 3, 6, 8, 10, 12 cyc.
- Koło 13 obiadek (ok małego słoiczka, bo gotuje małą marchewke, ziemniaczka, i zwykle dodaje 3-4 łyżeczki nowości)
przed 15 znow cyc,
- koło 16 deserek np słoiczek jabłek z brzoswinią,
- 17 cyc i przetrzymuje go już do kąpieli po 19 z jedzeniem.
Macie jakiś pomysł na tego głodomora mojego? Czy reszta dziecki kp je podobnie?


O chustę byłabym wdzięczna gdybyś coś podpytała. Mam ok koleżanki pożyczoną 4,9 m ale to zwykła pościelówka i dociąganie kiepski a po chwili się luzuje.

za ząbka. Szybko to Wam idzie. U nas nadal pusto w paszczy, a maruda dziś straszna. Nie wiem czy to nie przez ten katar.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez zophiee

Ja bym zabrała pada czy konsole czy na czym on tam gra

gra na komputerze, więc raczej nie dam rady wynieść

Napisane przez Sola1

Berenika moja Iza nigdy nie ma apetytu jak jej wychodza zeby, czasem sie to łaczy z katarem, a czasem nawet podwyzszona temp. W nocy raczej spi bez problemu. Wchodzi jej wtedy zawsze mleko, jakies jogurty czy ostatnio tarte owoce dla Oli. Wlasnie przebija jej sie ostatnia gorna trojka.

ale Adaś ma wszystkie zęby tzn. wszystkie łącznie z piątkami...

Napisane przez Ka rolina

Berenika a może Adaś ma jakieś afty,plesniawki lub coś w tym stylu,ze nie chce jeść?? Bo zęby juz wszystkie ma,więc to odpada...A u Olka ten brak apetytu to na bank przez zęby. Niezły cwaniak z Adasia z tym biciem Iza tez tylko mi daje się dotknąć,nawet babcie i Tz są ostatnio be

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Dwoje zabkujacych dzieci to zdecydowanie ponad moje siły Iza non stop jęczy,wyje,krzyczy, co byśmy nie zrobili to jest źle,wszystko jest na nie nie taka kaszka,nie te spodnie,nie w tą stronę na spacerze idziemy i w kółko ryk A Radek ma dobry humor do południa,a później jest płacz i marudzenie.Dzisiaj pół dnia go w chuście nosiłam,bo tylko to pomaga,ale wtedy nie ma mowy,żebym usiadła,czy choćby postala w miejscu- muszę chodzić,tańczyć lub bujać się,więc nogi mi w d...e wlaza Ostatnia nocka tez kiepska.Radek spał ładnie,chociaż były 2 karmienia,ale mimo,że spałam z Iza to i tak płakała i jeczala przez sen,a do tego mnie biła i kołdrę zabierala dzisiaj dałam jej ibum na noc i mam nadzieje,ze będzie lepiej,bo z tego co wymacalam (prawie tracąc przy tym palec jak mnie ugryzla ) to kolejna piątka jest tuż tuż.
Berenika jeszcze do głowy mi przyszło,ze zachowanie Adasia może wynikać z zazdrości.Bo przez ząbkowanie Olka dużo czasu mu poświęcasz i Adaś w ten sposób chce zwrócić Twoja uwagę U nas tak jest często ostatnio.Np mam Radka w chuście,a Iza wtedy koniecznie chce na ręce

raczej nie o to chodzi...



Byliśmy z Adasiem dziś u lekarza.. W nocy płakał, nie mógł spać, ciągle coś jest ała.. Niby pokazuje do środka buzi, ale obstawiam brzuch i chyba słusznie. Gardło ma tylko lekko czerwone, więc pediatra twierdzi, że niemożliwe, by jedzenie wywoływało u niego aż taki ból. A ponieważ Adaś oprócz tego, że nic nie je, to robi rzadką kupę (sorry), i przy tym i zaraz po niej leci do mnie i mówi "pfe tam" pokazując na pupę i strasznie płacze, pediatra powiedziała, że to może być jakiś nieżyt żołądka. Mamy dawać enterol i dieta - zero jogurtów, serków, tylko chrupki kukurydziane, krupnik ewentualnie, jakieś wafle ryżowe itp... Jak do piątku będzie gorzej lub bez zmian, to mamy się pokazać znowu... Jak wróciliśmy zjadł parę krakersów, wypił trochę picia z tym enterolem i rozbolał go brzuch. Zaczął znowu płakać i dopiero jak rozmasowałam brzuch, to przeszło i zasnął. Biedulek mój...


Olek od rana był wesoły, ale potem mu się odmieniło. Znowu mnie próbował ugryźć, wszędzie było źle.. Dałam mu przeciwbólowy i poszedł spać...

Aha, od dzisiaj oprócz tego, że odsuwa moją szufladę i zagląda do środka, to zaczął mi wywalać wszystko z tej szuflady I jeszcze tak się uwiesił wysoko na tej szufladzie (a nad nią na półce jest dekoder), i prawie zwalił te dekoder na ziemię Oj coś czuję, że Olek to będzie zupełne przeciwieństwo Adasia. Wszędzie wejdzie, wszystko będzie otwierał, wywalał ze środka

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Próbuje robić tak jak ty- jak Młody się obudzi ok godziny po karmieniu po kąpieli i domaga się jedzenia to biorę go i lulam i zasypia bez jedzenia. Bo wydaje mi się że on bardzo dużo je gdyż zwykle jest tak:

- Na wieczór koło 20 cyc, obudzi się po niecałej godzinie ale jw usypiam go na nowo, później koło północy cyc, 3, 6, 8, 10, 12 cyc.
- Koło 13 obiadek (ok małego słoiczka, bo gotuje małą marchewke, ziemniaczka, i zwykle dodaje 3-4 łyżeczki nowości)
przed 15 znow cyc,
- koło 16 deserek np słoiczek jabłek z brzoswinią,
- 17 cyc i przetrzymuje go już do kąpieli po 19 z jedzeniem.
Macie jakiś pomysł na tego głodomora mojego? Czy reszta dziecki kp je podobnie?


O chustę byłabym wdzięczna gdybyś coś podpytała. Mam ok koleżanki pożyczoną 4,9 m ale to zwykła pościelówka i dociąganie kiepski a po chwili się luzuje.

za ząbka. Szybko to Wam idzie. U nas nadal pusto w paszczy, a maruda dziś straszna. Nie wiem czy to nie przez ten katar.

Szybko? to co ma powiedzieć Berenika?No i zeby ten mój gad chciał urzywać zębów nie tylko do gryzienia mnie po sutkach
O chustę podpytam
Faktycznie często karmisz. Ostatnio na szczepieniu mówiłam doktor że Kuba nie chce jeść to powiedziała że teraz nie musi jeść co 3 godziny byle by było 5 posiłków ale ja karmie częściej bo mały przystawia się na bardzo krotko. A Miłosz ile je?
Chętnie poczytam o sposobach na rzadsze karmienie. W nocy to już wiem że koło 1-2 budzi się z przyzwyczajenia bo jak uda mi się go skutecznie uśpić to śpi do 6 bez większego problemu. U mnie sprawdzają się tylko ręce bo smok i woda w butelce powodują furię

[__Sylwia__88]

Pardip zwykle max 5 min. Ale czy je minute czy 10 i tak dluzej jak 2 h bez jedzenia nie wytrzyma.

[Ka rolina]

Sylwia kupuj chustę! Ja żałuję,że dopiero teraz to odkryłam,a Ize nanosilam się na rekach i tylko kręgosłup nadwyrezalam. I koniecznie kup używaną,bo będzie miękka i złamana i dobrze będzie się dociągać Jesteś drobna,wiec długość max 4,2 ,a myślę,że i 3,6 byłoby ok.Ja mam 4,6 i mam strasznie długie ogony,które mnie denerwują. Ja kupiłam uzywke lenny lamb i zapłaciłam 140 zł.Tz nie pytał ile kosztowała,wiec go nie oswiecalam,bo chyba też byłoby mu ciężko przełknąć cenę
Dzieci wzywają,wiec później nadrobie resztę

[kamilla123]

Hej! Ale szalejecie dziewczyny z postami w nowej części
Jednak nie zostałyśmy dzisiaj same, bo tż nie mógł rano dobudzić Kubusia i został w domu U nas dziś debiut szpinakowy zakończony sukcesem! Jak tak zjada to aż chce mi się gotować Druga porcja została na jutro i jeszcze jedną zamroziłam.

Majkela 100 lat dla Adasia i za Zośkową wagę!

Bogini tych kaszek nie dawałam, mam z Sun Baby

Coś miałam jeszcze pisać, ale zapomniałam... Chciałam też na fb zdjęcia dodać, ale oczywiście nic się nie nadaje

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Agaaga a jaki miałaś pierwszy poród sn czy cc?

Ciekawe która na wątku pierwsza w ciążę zajdzie?

Prowansja myślę, że jeszcze mogą się pojawić kolki (oby nie )

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez simka234

U nas stary zakończył się źle -zmarla moja ciotka w sylwestra i niestety wuj TŻ nie zamknol furtki i pieska nam samochód zabil

Ojej współczuję bardzo

Napisane przez Pradip

No to mamy 3 zęba

Berenika biedactwo z tego Adasia, zdrówka życzę

[simka234]

Tez chętnie poczytam o sposobach na glodomora -bo mój tez wstaje czesto

[Bogini Bastet]

dzień dobry

maluch szaleje na macie, mam chwilę dla siebie, bo sam szybko się nudzi czekam na jakieś postępy w raczkowaniu, bo na razie wciąż tylko cofa się i krzyczy ze złości

Napisane przez kamilla123

U nas dziś debiut szpinakowy zakończony sukcesem! Jak tak zjada to aż chce mi się gotować Druga porcja została na jutro i jeszcze jedną zamroziłam.

super wczoraj Jurek nie dostał obiadku, tylko starte jabłuszko. Już 3 dni kupy nie robił...

Kamilla Helen smakowały kaszki z Sun Baby?

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Pardip zwykle max 5 min. Ale czy je minute czy 10 i tak dluzej jak 2 h bez jedzenia nie wytrzyma.

Kuba też od 4 do 8 minut z przerwami na sprawdzenie czy stopa nie jest smaczniejsza albo czy za nim nadal jest ściana

Napisane przez kamilla123

Hej! Ale szalejecie dziewczyny z postami w nowej części
Jednak nie zostałyśmy dzisiaj same, bo tż nie mógł rano dobudzić Kubusia i został w domu U nas dziś debiut szpinakowy zakończony sukcesem! Jak tak zjada to aż chce mi się gotować Druga porcja została na jutro i jeszcze jedną zamroziłam.

Ale masz śpiocha
Jak zrobiłaś szpinak?
Dzięki w imieniu Kuby

Napisane przez Bogini Bastet

maluch szaleje na macie, mam chwilę dla siebie, bo sam szybko się nudzi czekam na jakieś postępy w raczkowaniu, bo na razie wciąż tylko cofa się i krzyczy ze złości

super wczoraj Jurek nie dostał obiadku, tylko starte jabłuszko. Już 3 dni kupy nie robił...

A męczy Jerzyka brak kupy?
Kuba też buja się jak szalony aż mu głowa odskakuje ale bardziej doskonali czołganie się

[__Sylwia__88]

Bogini a suszonych śliwek nie prówałas dać Jurkowi? Są z Gerbera jak dobrze pamiętam. Ja Miłoszek też się męczył wczoraj z kupą, po południu dałam parę łyżeczek i wieczorem bez problemu zrobił.

kAROLINA po dzisiejszym poranku już sie nie waham na zakupem chusty. Miłoszek ani spać, ani jeść, ani się bawić. Zawiązałam go i nie to dziecko. Nawet posprzątałam. Wcześniej wydawało mi się niemożliwe cokolwiek z dzieckiem w chuscie zrobić, ale chyba jak się dobbrze zamota to wszystko można. Utwierdz mnie w tym przekonaniu. A tżowi nie potrzebnie mówiłam ile taka chusta kosztuje, bo nie kontroluje stanu konta na bieżąco.

Uciekam bo Miłosz mi laptopa liże.

[Bogini Bastet]

Napisane przez Pradip

A męczy Jerzyka brak kupy?

wydaje mi się, że trochę męczy, bo nadyma się, prze, ale nic z tego nie wychodzi. trochę marudzi przy tym, ale nie płacze.

Napisane przez __Sylwia__88

Bogini a suszonych śliwek nie prówałas dać Jurkowi? Są z Gerbera jak dobrze pamiętam. Ja Miłoszek też się męczył wczoraj z kupą, po południu dałam parę łyżeczek i wieczorem bez problemu zrobił.

dzięki spróbuje, postaram się dziś kupić. zastanawiam się nad podaniem mu łyżeczki oliwy/oleju, bo podobno ułatwia oddanie stolca chyba mu nie zaszkodzi?

właśnie się dowiedziałam - będę ciocią moja siostra jest w ciąży, co prawda na razie nie potwierdzonej przez gin tylko przez testy, ale chyba się liczy, nie? różnica wieku między dzieciakami będzie wynosiła ponad 3 lata.

[zophiee]

Bogini może czopek glicerynoiwy?
Super ciociu:-D

[alingles]

Bogini gratuluję!

U nas dziś dzień śpiocha. Tomasz obudził się o 7 i po drodze do Torunia spal, A Ja prawie z nim. Dobrze ze tata mój kieruje...

No i @ sobie o mnie przypomniała. I to w wredny sposób bo byliśmy w macu na kawie, a ja ni podpaski ni tampona do sklepu daleko na szczęście zapas wkładek w torebce no i nie jest tak mocno póki co.

Życzę Miłego Dnia

[karolkya]

Jaka tragiczna noc.... zombi ze mnie...

Boginii daj jakiś przepis fajny na dynię piżmową bo mam i leży

[pater86]

__Sylwia__88 Kupuj chustę, ja jestem przykładem, że bez niej nie da się żyć chodzimy na targ, do sklepu, po domu jak marudzi no życie mi ratuje nawet pod choinkę dostałam od mamy kurtkę do noszenia, więc teraz już jest w ogóle pięknie! Ja kupiłam używaną Natkę za 150zł. Do tego dla męża, który nie ma cierpliwości do chustowania mamy nosidło ergonomiczne Womar Eco, które udało mi się kupić nieużywane za 70zł ja też je używam i jest super wygodne
Bogini Bastet życz siostrze dużo zdrowia! U nas przy rozszerzaniu diety podobny problem z kupką, ja daję jabłuszko, olej/masło do zupki i pomaga, najważniejsze że brzuszek nie boli!
alingles @ przychodzi zawsze w najgorszym i niespodziewanym momencie... Ja jeszcze na nią czekam i aż się zastanawiam kiedy mnie zastanie

Dziewczyny nie chcę się chwalić żeby nie zapeszyć, ale moje dziecko samo zasypia w łóżeczku Właśnie zasnął na drugą drzemkę i teraz i przedtem zajęło mu to już tylko 20min!
Nocki u nas w miarę dobre, bo dwie pobudki, tej o 6 nie liczę, ale po karmieniu jeszcze zasnął więc nawet się wyspałam
Dziś wieczorem przyjeżdżają do nas znajomi z 3-letnią córeczką i zostają do niedzieli na razie tylko z grubsza mieszkanie posprzątane i sałatka zrobiona. Mam tylko nadzieję, że jak będą to uda się małemu samemu zasypiać, bo na pewno będzie głośniej niż jak jestem sama
Na jeden wieczór planujemy z koleżanką mieć wychodne, chłopaki zostaną z dziećmi a my uderzymy na miasto ciekawe co nam z tego wyjdzie i jak szybko będą telefony żeby wracać

[Ka rolina]

Napisane przez simka234

Hej witam w Nowym Roku
U nas stary zakończył się źle -zmarla moja ciotka w sylwestra i niestety wuj TŻ nie zamknol furtki i pieska nam samochód zabil
Młody nowy rok katarem i naruszeniem przewital..

Właśnie drzemie zrobił sobie..z nowych umiejętności to przekręca się i z brzucha i z pleców..
Z zacietoscia maniaka wkłada wszystko do buzi..
Gada jak najety i podejmuje próby siadania
Ostatnio oddalił numer dalam mu ręce żeby się podniósł do siadu a ten się zanim zareagowalam podniósł się na nogi

Co do rozszerzania to próbujemy rożnych smaków purée z ziemniaka uwielbia ostatnio jadł rosolek z kluseczkami i marchewka
Dziadek dal mu pomamlac ogórka kwaszonego
Uwielbia starkowane jabłko z kasza manna
Burak, pietruszka,seler w urzyciu
Jadł tez owoce tu juz sporo..
Po dyni go sypie..

I taki skrót u nas ide bo wzywa buzki

Współczuję zakończenia roku :9 Bardzo mi przykro z powodu cioci i pieska

Napisane przez Bogini Bastet

Blue nie robiłam jeszcze puree z buraka, ale pierwszy raz zrobiłabym w proporcji pół na pół z ziemniakiem+oliwa. nie wprowadzam dziś buraczka, bo koleżanka postraszyła mnie, że u nich zadziałał zatwardzająco a Jurek nadal niewypróżniony

Prowansja u Jurka kolki zaczęły się ok 2-3 tygodnia.

Simka bardzo mi przykro......

Pater pobuszowałam trochę w sieci dwie pierwsze lepsze strony, które otworzyłam. przepisów na dania dla niemowląt jest masa
http://www.mamazone.pl/kuchnia/przep...ll=on&m=7&ing=
http://przepisydladzieci.dla4.pl/6.php

Świeżego buraka gotujesz, czy masz mrożone ? Bo tak się zastanawiam, czy są w sprzedaży mrożone buraki

Napisane przez __Sylwia__88

Próbuje robić tak jak ty- jak Młody się obudzi ok godziny po karmieniu po kąpieli i domaga się jedzenia to biorę go i lulam i zasypia bez jedzenia. Bo wydaje mi się że on bardzo dużo je gdyż zwykle jest tak:

- Na wieczór koło 20 cyc, obudzi się po niecałej godzinie ale jw usypiam go na nowo, później koło północy cyc, 3, 6, 8, 10, 12 cyc.
- Koło 13 obiadek (ok małego słoiczka, bo gotuje małą marchewke, ziemniaczka, i zwykle dodaje 3-4 łyżeczki nowości)
przed 15 znow cyc,
- koło 16 deserek np słoiczek jabłek z brzoswinią,
- 17 cyc i przetrzymuje go już do kąpieli po 19 z jedzeniem.
Macie jakiś pomysł na tego głodomora mojego? Czy reszta dziecki kp je podobnie?


O chustę byłabym wdzięczna gdybyś coś podpytała. Mam ok koleżanki pożyczoną 4,9 m ale to zwykła pościelówka i dociąganie kiepski a po chwili się luzuje.

za ząbka. Szybko to Wam idzie. U nas nadal pusto w paszczy, a maruda dziś straszna. Nie wiem czy to nie przez ten katar.

U nas jedzenie wygląda tak:
ok 7 cyc
ok 9 kleik na mm
ok 12 cyc
ok 14 obiadek + cyc
ok 17 cyc
ok 19 po kąpaniu cyc
I w nocy dwa karmienia zwykle ok północy i 4. Więc cycka też sporo, ale Miłoszka nie przebije Sposobów na ograniczenie karmień niestety nie znam Ale jak mały głodny to przecież mu nie odmówisz
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49641740]gra na komputerze, więc raczej nie dam rady wynieść






ale Adaś ma wszystkie zęby tzn. wszystkie łącznie z piątkami...






raczej nie o to chodzi...



Byliśmy z Adasiem dziś u lekarza.. W nocy płakał, nie mógł spać, ciągle coś jest ała.. Niby pokazuje do środka buzi, ale obstawiam brzuch i chyba słusznie. Gardło ma tylko lekko czerwone, więc pediatra twierdzi, że niemożliwe, by jedzenie wywoływało u niego aż taki ból. A ponieważ Adaś oprócz tego, że nic nie je, to robi rzadką kupę (sorry), i przy tym i zaraz po niej leci do mnie i mówi "pfe tam" pokazując na pupę i strasznie płacze, pediatra powiedziała, że to może być jakiś nieżyt żołądka. Mamy dawać enterol i dieta - zero jogurtów, serków, tylko chrupki kukurydziane, krupnik ewentualnie, jakieś wafle ryżowe itp... Jak do piątku będzie gorzej lub bez zmian, to mamy się pokazać znowu... Jak wróciliśmy zjadł parę krakersów, wypił trochę picia z tym enterolem i rozbolał go brzuch. Zaczął znowu płakać i dopiero jak rozmasowałam brzuch, to przeszło i zasnął. Biedulek mój...


Olek od rana był wesoły, ale potem mu się odmieniło. Znowu mnie próbował ugryźć, wszędzie było źle.. Dałam mu przeciwbólowy i poszedł spać...

Aha, od dzisiaj oprócz tego, że odsuwa moją szufladę i zagląda do środka, to zaczął mi wywalać wszystko z tej szuflady I jeszcze tak się uwiesił wysoko na tej szufladzie (a nad nią na półce jest dekoder), i prawie zwalił te dekoder na ziemię Oj coś czuję, że Olek to będzie zupełne przeciwieństwo Adasia. Wszędzie wejdzie, wszystko będzie otwierał, wywalał ze środka [/QUOTE]
Biedny Adaś Oby szybko przestał go brzuszek boleć Dużo zdrówka
A z Olka niezły łobuziak z tą szufladą

[Ka rolina]

Napisane przez __Sylwia__88

Bogini a suszonych śliwek nie prówałas dać Jurkowi? Są z Gerbera jak dobrze pamiętam. Ja Miłoszek też się męczył wczoraj z kupą, po południu dałam parę łyżeczek i wieczorem bez problemu zrobił.

kAROLINA po dzisiejszym poranku już sie nie waham na zakupem chusty. Miłoszek ani spać, ani jeść, ani się bawić. Zawiązałam go i nie to dziecko. Nawet posprzątałam. Wcześniej wydawało mi się niemożliwe cokolwiek z dzieckiem w chuscie zrobić, ale chyba jak się dobbrze zamota to wszystko można. Utwierdz mnie w tym przekonaniu. A tżowi nie potrzebnie mówiłam ile taka chusta kosztuje, bo nie kontroluje stanu konta na bieżąco.

Uciekam bo Miłosz mi laptopa liże.

Również potwierdzam, że chusta to bardzo przydatna rzecz Taki przykład z dzisiaj - byłam u znajomej z dzieciakami i mały już marudził, bo śpiący, a nie miałam go gdzie położyć, więc hyc go w chustę i w 5 minut zasnął W domu też bardzo się przydaje zwłaszcza przy ząbkowaniu. A jak nauczysz się wrzucać małego na plecy to już w ogóle bajka, bo ręce wolne, a dziecko zadowolone, bo dużo widzi Chociaż ostatnio Radek woli się poprzytulać i sprawdza się wiązanie na biodrze

Napisane przez Bogini Bastet

wydaje mi się, że trochę męczy, bo nadyma się, prze, ale nic z tego nie wychodzi. trochę marudzi przy tym, ale nie płacze.



dzięki spróbuje, postaram się dziś kupić. zastanawiam się nad podaniem mu łyżeczki oliwy/oleju, bo podobno ułatwia oddanie stolca chyba mu nie zaszkodzi?

właśnie się dowiedziałam - będę ciocią moja siostra jest w ciąży, co prawda na razie nie potwierdzonej przez gin tylko przez testy, ale chyba się liczy, nie? różnica wieku między dzieciakami będzie wynosiła ponad 3 lata.

Gratuluję ciociu
A co do zaparć to u nas świetnie pomaga szpinak Jak mały nie może zrobić kupy po marchewce to na drugi dzień daję mu szpinak i od razu po problemie

Napisane przez alingles

Bogini gratuluję!

U nas dziś dzień śpiocha. Tomasz obudził się o 7 i po drodze do Torunia spal, A Ja prawie z nim. Dobrze ze tata mój kieruje...

No i @ sobie o mnie przypomniała. I to w wredny sposób bo byliśmy w macu na kawie, a ja ni podpaski ni tampona do sklepu daleko na szczęście zapas wkładek w torebce no i nie jest tak mocno póki co.

Życzę Miłego Dnia

Współczuję @

Napisane przez pater86

__Sylwia__88 Kupuj chustę, ja jestem przykładem, że bez niej nie da się żyć chodzimy na targ, do sklepu, po domu jak marudzi no życie mi ratuje nawet pod choinkę dostałam od mamy kurtkę do noszenia, więc teraz już jest w ogóle pięknie! Ja kupiłam używaną Natkę za 150zł. Do tego dla męża, który nie ma cierpliwości do chustowania mamy nosidło ergonomiczne Womar Eco, które udało mi się kupić nieużywane za 70zł ja też je używam i jest super wygodne
Bogini Bastet życz siostrze dużo zdrowia! U nas przy rozszerzaniu diety podobny problem z kupką, ja daję jabłuszko, olej/masło do zupki i pomaga, najważniejsze że brzuszek nie boli!
alingles @ przychodzi zawsze w najgorszym i niespodziewanym momencie... Ja jeszcze na nią czekam i aż się zastanawiam kiedy mnie zastanie

Dziewczyny nie chcę się chwalić żeby nie zapeszyć, ale moje dziecko samo zasypia w łóżeczku Właśnie zasnął na drugą drzemkę i teraz i przedtem zajęło mu to już tylko 20min!
Nocki u nas w miarę dobre, bo dwie pobudki, tej o 6 nie liczę, ale po karmieniu jeszcze zasnął więc nawet się wyspałam
Dziś wieczorem przyjeżdżają do nas znajomi z 3-letnią córeczką i zostają do niedzieli na razie tylko z grubsza mieszkanie posprzątane i sałatka zrobiona. Mam tylko nadzieję, że jak będą to uda się małemu samemu zasypiać, bo na pewno będzie głośniej niż jak jestem sama
Na jeden wieczór planujemy z koleżanką mieć wychodne, chłopaki zostaną z dziećmi a my uderzymy na miasto ciekawe co nam z tego wyjdzie i jak szybko będą telefony żeby wracać

No to po cichu gratuluję zasypiania w łóżeczku Oby dobra passa się utrzymała
Hmmm no z 3-latką to na pewno cicho nie będzie chociaż dzieci są różne Ale oby za bardzo nie przeszkadzała Kacperkowi w spaniu I super, że wyjdziesz sobie z koleżanką Też bym chętnie gdzieś się wyrwała choćby na jeden wieczór

[zophiee]

Hej hej.
U nas dni raz lepsze raz gorsze.
Młody człowiek rwie się do jedzenia. Wczoraj wyjadal mi groszek i ryż z obiadu
Ogólnie jam jem- to sadzam Borysa w krzeselku i coś zawsze z mojego talerza próbuje. Oczywiście wtedy blw-więc nie najada się za bardzo hihi

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Co do chusty- ja raczej będę się rozglądać za nosidlem. Tula ma bardzo dobre recenzje i opinie.
Bede szukać promocji
A ogólnie w domu staram się by młody był jak najwięcej na podłodze.

[karolkya]

Zophie jak znajdziesz promocję na nosidło Tuli to daj znać bo ja też chcę takowe Znajomi mieli i mają teraz już toddler i byli i są bardzo zadowoleni w sumie mówią że nie wyobrażają sobie życia bez

[__Sylwia__88]

Pater w sumie myślałam też o nosidle ale:
dobre nosidło kosztuje nie mało, za nową tule tż chyba by już całkiem osiwiał, używki tańszej jak 300 zł nie wiedziałam,
do nosidła dziecko już powinno samo siedzieć chyba, a myślę już pod kątem drugiego dziecka.
Jedynie co mnie odciaga od chusty to to że u nas wszędzie daleko i bez samochodu ani rusz i jakoś ciężka jest dla mnie wizja wiązania na chodniku przy samochodzie. Chyba że da sie zawiązać bez ciągniecia chusty po ziemi. Choć tą co mam ma 4,9 m i przy kieszonce dosyć spory ogon zostaje (na moje oko 60-70cm).

No i kolejny problem dziś rano ponosiłam Małolata w chuście i chyba mi się znów zastój w piersi zrobił, boli jak cholera, mam dreszcze, zimno, kości bolą jak na grype Oby to nie było zapalenie tylko przypadek. Strasznie wrażliwe te moje cyce.

[Ka rolina]

Tule ciężko dorwać w promocji Nawet używane w schodzą poniżej 300 zł Bo od jakiegoś czasu się za nimi rozglądam...
Radek dużo czasu spędza na macie,ale przy popołudniowym marudzeniu chusta jest jak znalazł

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Sylwia no właśnie ciężko wiązać poza domem,wiec chce kupić chustę kółkową w tym celu,bo podobno ja się łatwiej i szybciej wiąże,no i jest krótka. Już się zastanawiałam,czy nie kupić jednej długiej chusty ponad 5 m i zrobić z niej kółkowa (kółka można kupić u producentów chust) i normalna wiązana krótką ok 3,5 m ,a ta która mam sprzedać,ale chyba nie chce mi się bawić w szycie

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Oby te objawy nie oznaczały zapalenia piersi rosi: mnie też coś dzisiaj boli pierś,w której ostatnio miałam zator To przez to,ze dzisiaj dzieciaki usypialam razem i mały leżał na mnie i mnie pougniatal

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Ale ostatnio przy tym zatorze wykorzystałam Twój sposób ogrzewania piersi suszarka przed karmieniem i juz po jednym dniu przeszło Wiec dzięki za patent

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Dzisiaj byłam z dzieciakami u tej znajomej,która poznałam na placu zabaw i trochę się pocieszylam,bo jak weszliśmy do jej mieszkania to zobaczyłam taki sam widok jak u siebie,tj podłoga usłana zabawkami a dziewczyna mówiła,ze pół godziny wcześniej sprzatala. Widać nie tylko moja Iza jest taka balaganiara