![]() |
#61 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Cytat:
Mam hasiora, z natury demolanci jak wiadomo, wychodzac z domu zostawiam mu porządną kość cielęcą ugotowaną bo takie najbardziej lubi... (taka kleista chrząstka mniam ;P) Nic nie gryzie bo ma swoją kość i nie wyje, bo ma zajęcie... Po powrocie siemie lniane bo kostki zatrwardzają... Jak mowisz nie i nie wolno, to nic nie da, jesli bedziesz zwracac na niego uwage. Gazeta tez moze nie pomoc. Ja jak wracam do domu a pies zaczyna skakac rozbieram sie szybko ignorujac go, i siadam na fotelu, pies wtedy spokojnie kladzie sie na poslaniu, po chwili jak widze ze emocje opadly moge sie z nim przywitac, a on juz nie skacze, tylko macha ogonem ![]()
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Cytat:
![]()
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 28
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Cytat:
tylko tak jak pisze ...... on chyba nie ma ochoty na jedzenie jak ja wychodze ..... tylko skupia sie na piszczeniu i dobieraniu sie do drzwi |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 28
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Wystarczy głośne "NIE, NIE WOLNO" i potem ignorować psa. Musi widzieć, że jesteś niezadowolona i że zrobił źle. Dla dobrze ułożonego psa, ostre słowo i świadomosć niespełnienia oczekiwań pana jest naprawdę najgorszą karą. O wiele skuteczniejszą niż klepanie po tyłku, które go tylko śmieszy. Siadanie nie jest dla niego natomiast żadną karą.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: woj. opolskie
Wiadomości: 1 525
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
![]() Jak coś zrobi powiedz mu że nie wolno i ignoruj go. Odejdź. po pewnym czasie wynieś go na dwór jak tak bardzo już chcesz. Ale przede wszystkim nie bij go! proszee!!!!!!!!! a swoja drogą to współczuje temu biednemu pieskowi że ma taką właścicielke! Ma dopiero pół roku a już jest bity i krzyczysz na niego!!! ![]() ![]() A tak wogóle...karmisz go wogóle?! ![]() Przepraszam że tak mówię, ale jak to przeczytałam byłam zszokowana i wściekła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Ehhh... Bić psa... Moi rodzice próbowali tego sposobu jako kare jak coś przeskrobała, naczytałam się dużo i im to z głowy wybiłam i psina ("spanielka") jest istnym aniołem. A zanim zreformowałam rodziców potrafiła i strasznie lubiła pokazywać ząbki, ot tak, dla rozrywki. A co z tym robić napisano już prędzej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nie moge sobie poradzić z psem,błagam pomórzcie!!
Radzę kupić sobie i przeczytać fachowa lekturę np:"Zapomniany Jęzk Psów" a wtedy dopiero zabrać się za wychowanie.Trzeba najpierw poznać sojego zwierzaka i zrozumiec jego zachowanie.Bo gdy przeczytałam twoj post to pomysłałam że to chyba jakiś żart,jak można bić psa
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
Od kilku dni mam podobny problem co Sylwia. Tzn. chodzi o bardzo dziwne zachowanie psa.
Mój pies, tez spaniel, we wrześniu będzie miał 2 lata. Słodki, kochany, wesoły, łagodny do zagłaskania... aż tu nagle kilka dni temu ni stąd ni zowąd, kiedy leżeliśmy razem w łóżku, a ja chciałam go poprzytulać zaczął na mnie warczeć i kłapnął zębami- nie mocno, raczej ostrzegawczo, ale byłam dosłownie w szoku!! nakrzyczałam, wygoniłam go z łóżka, poszedł do kąta. Ja za nim, pogroziłam mu palcem, a on dalej warczy. Uciekł do swojego kojca. Za chwile przyszedł mąż. Na niego tez patrzył podejrzliwie, a kiedy mąż na niego nakrzyczał, to pies zaczął warczeć. PO kilku minutach kiedy oboje podeszliśmy do jego legowiska, wciąż patrzył tak dziwnie i dosłownie cały się telepał. To telepanie wyglądało tak, jak kiedy był trochę mniejszy i pogryzł coś w czasie naszej nieobecności i dostawał burę, właśnie tak się trząsł, bo wiedział, że źle zrobił. Po godzinie wzajemnej nieufności wszystko wróciło do normy. Czyli pies daje się "miętolić", przytulać, nawet kiedy nie ma na to wielkiej ochoty to leży zrezygnowany i poddaje się wszystkim zabiegom - czesania, kąpania itd. Przychodzi na zawołanie, reaguje na komendy. Słowem idealny pies. Naczytaliśmy się artykułów o tym, że pies może czuć się dominantem, ale to raczej można wykluczyć. Prawdą jest, że śpi z nami, ale bez problemu schodzi z łózka, kiedy sie od niego tego wymaga. Możemy zabrać mu miskę i jest ok. Bawimy się jego zabawkami - on wie że nie może ruszać naszych rzeczy. Szybko daje się przywołać do porządku. Mąż wysnuł teorię, że być może Reksio traktuje jego jako pana, potem w hierarchii jest pies a dopiero potem ja, ale tez odrzuciliśmy ją, bo Reksio tak samo reaguje na komendy męża jak i moje... Dziś rano sytuacja sie powtórzyła, tzn. leżał ze mną, ja jeszcze przysypiałam i go głaskałam, ale kiedy zbliżyłam do niego buzię, znowu zaczął warczeć, po czym uciekł do kojca. Przybiegł na zawołanie po kilku minutach, ale znowu cały sie telepał. Oboje z mężem zgłupieliśmy. Nie ma żadnej przyczyny do takiego zachowania psa. Poza tym on nigdy dotąd nie zachowywał się agresywnie, szczeka na ludzi, ale dlatego, że się nie wiedzieć czemu boi obcych, z tym, że ucieka, kiedy ktoś do niego podchodzi, nie atakuje. Co się dzieje??? ![]() Wspomnę, że pies wie, że zrobił coś złego, bo potem przeprasza, łasi się jak może. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
Polecam konsultację na forum:
http://www.dogomania.pl/forum/forumdisplay.php?f=30 i pozwolę sobie na komentarz- uśpić psa, bo ma problem ??? gratuluję podejścia ![]() Dominujący pies- NIE MA PRAWA SPAĆ W ŁÓZKU- bez względu na to, czy z niego schodzi na komendę, czy nie... radzę poczytać odpowiednie książki, skonsultować się ze specjalistą - a przede wszystkim nauczyć się tego, jak pies widzi nas -a nie bazowac na tym, jak my widzimy psa... ![]() i jeszcze jendo - pies nie wie- że zrobił coś złego - on po prostu wie, że pewne jego zachowania są odbierane przez Was negatywnie... ---------------------------------------------- wklejam wypowiedź blue.berry z forum gazety: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...504&a=57288621 "zdarza sie ze zbyt latwo ulegamy psim prosbom i zachciankom. wychodzimy na spacer kiedy pies chce, bawimy sie kiedy pies chce, poswiecamy uwage kiedy pies chce. sa psy ktore chca tego naszego czasu wiecej i wiecej. potrafia byc nieznosnie kiedy im tego czasu nie poswiecamy, szczekac czy psocic zeby zwrocic nasza uwage (a nawet udawac chorobe). zloscic sie kiedy nasz czas poswiecamy , znajomym ktorzy przyszli z wizyta czy chcemy poczytac ksiazke. dlatego tak wazne jest ustalenie pewnego "harmonogramu dzialan". godzin i ilosci spacerow, czasu jaki przeznaczamy na zabawe czy wychowanie. pies musi wiedziec kiedy takiej zabawy jest koniec. nie moze sie zloscic i niejako zmuszac wlasciciela do poswiecania tylko mu uwagi. to jest taki ogolne omowienie jak mozna psu poswiecic za duzo czasu ![]() -------------------------------------------------------------- Powiniście iść z psem na szkolenie, lub skonsultować się z behawiorystą. polecam stronę: http://www.dogs.gd.pl/kliker/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
A kto powiedział, że chcę uspać psa?!
![]() Teraz spokój, czyli zupełnie tak jak dawniej. Powtarzam umyślnie moje zachowanie z tamtej sytuacji i pies reaguje jak zawsze, nawet kiedy jest śpiący i mogłoby mu sie ewentualnie nie podobać że go zaczepiam, jest grzeczny, posłuszny, żadnych oznak agresji czy nawet zniecierpliwienia, aż się zastanawiam czy mi sie to po prostu nie przyśniło. Może to faktycznie był przypadek cockerowych niezrozumiałych zachowań, o których pisała Elisek..? teraz się z małżem śmiejemy, że moglismy przypuszczac, że nasz Reksio czuje się dominujący. Ale rozpieszczony jest na pewno, to wiemy nawet bez obserwacji behawiorysty. W każdym razie psychiatra już nie jest potrzebny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 579
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Silveris
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 489
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
Są trzy możliwości - choroba psychiczna (wtedy zwierzęta należy niestety usypiać, ze wzlędu na wysokie niebezpieczeństwo dla zdrowia lub życia człowieka), to że pies nie ma np. raka nie oznacza że jest zdrowy. Nieprowokowana agresja u psa świadczy o zaburzeniach psychicznych a w Polsce niestety nie lczy siętakich chorób.
Wersja bardziej optymistyczna i bardziej prawdopodobna to dominacja i terytorializm. Szkolenie tak, ale tylko takie w którym uczestniczy właściciel psa - żadnego oddawania psa na kilka tygodni obcym ludziom, którzy uczą karności przez strach (pies powinien szanować właścicielaa a nie sięgo bać) Trzecia opcja - ból. Przyjrzyj się w jakiś sytuacjach gryzie (w jakie miejsce jest wtedy głaskana, jaką ktoś ma postawę - psy nie lubią nachylania się nad nie, wolą żeby kucnąć i być na podobnym poziomie). Może ma chore ucho lub coś innego jej dolega a dotyk w to miejsce sprawia że zwierzak się broni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
wracam do wątku bo mam pewne obawy,chcę kupić spaniela ale przerażają mnie opowieści o niektórych osobnikach tej rasy,mam pytanie do dziewczyn które pisały tu o swoich spanielach czy wasze psy są rudej maści?
Ostatnio wyczytałam w książce o psach że własnie rude spaniele mają tendencje do dzidziczenia zaburzeń zachowań i bywają agresywne. Ja chciałabym kupić czarnego lub podpalanego. To nie bedzie mój pierwszy pies i mam doświadczenie w prowadzeniu psów ostrych ale mimo wszystko sie obawiam.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój pies potzrzebuje chyba psychiatry
moja koleżanka ma rudego spaniela, suczkę. jest strasznie przytulna, jak wchodzi ktoś do domu rzuca się na niego i łasi, szczeka, ma też różne swoje fazy np. w kółko biega tam i spowrotem, wskakuje komuś na kolana nieproszona.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 468
|
![]()
Witajcie miłośniczkie animalsów!
Przygarełam 2 dni temu przesłodkiego szczeniaczka. Ale przygarnąć to nie wszystko, trzeba jeszcze dobrez wychować ![]() I tu prosze o porade doświadczone wizażanki. Otóż mój słodziak mocno gryzie. I o ile dobrze, że nie rzuca sie na meble i kable, ale ![]() Próbowałam krzyknąć, nic, co prawda "udawany pisk szczeniaka" pomaga ale tylko na krótką chwile. I jeszcze jeden problemik, jak nauczyć psa spać w swoim łóżku ? Mam b. niskie łóżko, tak jakby sam materac leżął na podłodze, wieć nie trudno mu na nie wskoczć. Ciągłe wyganianie nie skutkuje, bo znów budze sie z psem. Wizażaki jak było w waszych przypadkach ? Miałyście jeszcze jakieś inne problemy ? Jak sobie z nimi poradziłyście ? Za wszelkie rady bardzo dziękuje ![]() Załączam zdjęcia mojego słodziaka ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: wychowanie psa czyli jak wyeliminować złe zachowania
polecam Ci metodę behawioralną Karen Pryor, stosuję u swojego psiaka i widzę efekty. Poszukaj w google hasła Trening z klikkerem
co do wchodzenia do łóżka, miałam taki sam problem, mój szczeniak też tak miał, ale po prostu przez jakiś czas spaliśmy na wysokiej kanapie, a psiak przy nas na podłodze na posłaniu. Nie mógł wskoczyć na kanapę i zasypiał u siebie, choć na początku był oburzony. Potem przeszliśmy do łóżka, posłanie psa jest blisko, ale pies żadko wchodzi na łóżko, choć jest nisko na podłodze. W takiej sytuacji po prostu przenosimy go na posłanie i już tam zasypia. Mam nadzieję, że znajdziesz dobry sposób na swojego psiaka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: wychowanie psa czyli jak wyeliminować złe zachowania
Cytat:
psiak słodki ![]() troche mnie martwi to "rzucanie sie" na Ciebie pieska, ale dobrze ze dzialasz od razu..tu niech sie wypowie ktos doświadczony
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 205
|
Dot.: wychowanie psa czyli jak wyeliminować złe zachowania
moim zdaniem szczenior po prostu chce sie bawic
![]() fajna zabawka na zostawienie jej z psem jest KONG - drogi, ale wytrzymaly ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: wychowanie psa czyli jak wyeliminować złe zachowania
nie polecam przenoszenia psa do innego pokoju, bo będzie skomlał pół nocy, nie wiedząc za co jest wygoniony.
Do sytuacji, którą opisałam powyżej mogę dopowiedzieć, że ja też mam materac od łóżka nisko nad podłogą, bo tylko jakieś 20 cm. Psiak nawet nie musiał skakać, tylko po prostu wchodził, na szczęście już tego nie robi, bo woli spać u siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 119
|
Dot.: wychowanie psa czyli jak wyeliminować złe zachowania
Szczeniaczek jest maly i che sie bawic jednak kiedy ciagnie za wlosy i gryzie po rekach powinnas zareagowac! Nie krzycz na psiaka tylko powiedz stanowczym glosem NIE lub FEE i powtarzaj za kazdym razem kiedy szczeniak bedzie chcial Cie ugryzc Im wczesniej zaczniesz trenowac z nim tym szybciej osiagniesz sukces! Pamietaj jednak ze maly szczeniak podczas szkolenia nie moze sie skupic dluzej niz na 10-15 min z z wiekiem szczeniaka bedzie mozna wydluzac czas szkolenia Co do luzka to poluz sie wczesniej zawolaj psa na poslanie za kazdym razem kiedy wejdzie na luzko powiedz stanowczym głosem FE i zdejmij psiaka z luzka mozesz to robic nawet 100 razy ale musisz byc stanowcza ,po pewnym czasie pies "zrozumie" ze nie oplaca mu sie wskakiwac na luzko napewno to przyniesie skutek
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Przyczajenie
|
Problem z gryzieniem
Witam
mam pólroczna suczke rasy owczarek niemiecki, ogólnie jest super ale gdy sie wita to zawsze gryzie i to bardzo mocno, nie tylko mnie ale wszystkich. Probowalam juz piszczenia, krzyku, klapsów. Myslalam ze jej to przejdzie ale nic nie jest lepiej, mimo iz ma juz stale zeby i powinna miec wyczucie. Co moge jeszcze zrobic? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem z gryzieniem
Niestety, ale winę ponosisz za to Ty. Przyzwyczailas psa do robienia czegos takiego od malego i tak mu zostalo, bo wydaje mu się, ze tak powinno być. Klapsy i krzyki nic tu nie pomogą, jedynie nasilą problem.
Ja bym zrobiła tak: Gdy w wchodzisz do pomieszczenia, gdzie jest pies nie zwracajnna niego uwagi. Nie patrz na niego, spokojnie się rozbierz, zrob co masz zrobić, pies niech czeka. Nawet jeśli by skakał czy próbował łapać za rece, udawaj, ze go nie widzisz. Odczekaj z minutę. Dopiero wtedy podejdź do niego, pogłaszcz i pochwal jeśli będzie grzeczny. Zrób próbę i npisz jaki efekt. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z gryzieniem
a jeśli rada Kasieńki nie pomoże, to z psem na szkolenie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem z gryzieniem
Jak tam? Probowalaś już coś robić?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Przyczajenie
|
Dot.: Problem z gryzieniem
czasami tak robie i mnie nawet nie gryzie, ale problem jest wtedy gdy ktos do mnie przychodzi.
Acha jeszcze podczas gryzienia oddaje takie smieszne dzwieki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 184
|
Dot.: Problem z gryzieniem
Przez takie zachowanie twój pies bardzo silnie wyraża swoje emocje w tym wypadku radość z twojego powrotu. Troche z czasem się uspokoi ale pewnie trudno ci bedzie z tym walczyć. Możesz maksymalnie starać się go uspokoić np przykucnąc przy nim i drapać za uszami. Psy to uwielbiają i jest duza szansa ,że jego emocje trochę opadną . Jeśli dodatkowo skacze na ciebie to dobrym i sprawdzonym sposobem jest deptanie w tym czsaie po tylnich łapach. Jest to nieprzyjemne dla psa więc zazwyczaj bardzo szybko wraca do postawy czworonożnej, dodatkowo ponieważ widzi własciciela i jego rece nie kojarzy doznanej przykrości z nim tylko z aktem samego skakania.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Przyczajenie
|
Dot.: Problem z gryzieniem
ona nawet gryzie gdy wstaje rano z lózka. Zauwazylam ze jest poprawa mnie az tak nie gryzie tylko ciagnie teraz za rekawy, tak jakby to bylo silniejsze od niej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem z gryzieniem
Musisz być cierpliwa i stanowcza. Ona jest po prostu tak nauczona i parę razy nic nie da. Niech wszyscy domownicy i Ty starają się z tym walczyć, bo pies rośnie i robi sie coraz silniejszy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:51.