Przerwa w związku

[zakochany93]

czy jest jakiś sposób, żeby udowodnić dziewczynie, że się zmieniam ? że już nie jestem taki zazdrosny ?

[elvegirl]

Napisane przez zakochany93

czy jest jakiś sposób, żeby udowodnić dziewczynie, że się zmieniam ? że już nie jestem taki zazdrosny ?

Ale po co chcesz kłamać? Przecież to oczywiste, że nie zmieniłeś się tak bardzo w ciągu paru dni, że to po prostu kombinowanie żeby ją odzyskać. W ten sposób się nie wprowadzi na stałe żadnej zmiany w charakterze - złe podstawy po prostu.

[zakochany93]

jasne, że nie zmienię się z dnia na dzień, ale walczę z tym i chciał bym jej to w jakiś sposób pokazać, teraz znam przyczynę "czemu wszystko było nie tak " po prostu byłem tak bardzo zazdrosny i ograniczałem ją do tego stopnia, że mogła mieć czas tylko dla mnie, a kiedy chciała mieć go dla znajomych to robiłem tak żeby i tak był dla mnie :/ skopałem to ale chce to naprawić

[Elfir]

Napisane przez zakochany93

Martwi mnie też to, że sporo się od Siebie różnimy:/ Ona Twierdzi lub wydaje się jej, że jest aseksualna, a ja no, że tak powiem wręcz przeciwnie..

A co was łączy w takim razie?
Wyobrażasz sobie wasz związek bez seksu? Do końca życia błagać o seks?

[elvegirl]

Napisane przez zakochany93

skopałem to ale chce to naprawić

Czyli co chcesz zrobić? Wyłączysz zazdrość pstryczkiem? Czy będziesz ją tłamsił w sobie?

[zakochany93]

wiem, że to nie będzie łatwe.. ale wiem też, że mam na tyle silny charakter i wolę, że poradzę sobie z zazdrością, wiadomo że nie od razu, ale na pewno z czasem ją zwalczę i nie będę musiał tłumić w sobie.

[elvegirl]

Do tej pory sobie nie radziłeś, uważałeś że masz podstawy do zazdrości, a teraz raptem oświecenie na Ciebie spłynęło i przekonanie, że jednak nie masz o co być zazdrosnym?

Słabo to brzmi. Jak dla mnie to ewidentne kombinowanie żeby ją odzyskać, a potem postępować wbrew sobie, czyli udawać że się nie jest zazdrosnym. A to prosta droga do frustracji.