Wiosna, dietka, odchudzanie, pełno u nas młodych panien! :D PM 2016, cz. 28

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez mysza93

Nie ma?

edit: u mnie jesteś na 27.08

Jestem na telefonie moze dlatego nie widać

[Cherry_Muffin]

dzien dobry
u pm15 dzis dwa sluby wiec potem moze bedzie co czytac

a ja sie muszeeee uczyc

a dzis 3 lata i 11 msc razem

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez sensualna

To i ja się witam w nowym wątku tylko ten tytuł mi strasznie nie pasuje, jakbym się miała odchudzać do bym znikła...

Nie martw sie ja tez
Ale to tylko tytuł

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Dzis bede sprzątać i ogarniać wszystko. Okropnie mi sie nie chce ale trzeba

Tż dzis jedzie na kawalerski, nie wiem o której wróci, a jutro w planach mamy wyjazd do Tż dziadków.

[Madzialena7]

Ja na szczęście wczoraj ogarnęłam mieszkanie i dziś mogę się lenic . No ewentualnie pasowałoby umyć jedno okno które wczoraj zostawiłam brudne bo juz mi się myć nie chciało . No i obiad pasuje zrobić jakiś "lepszy" skoro mam czas.
I jeszcze musze jechać upolować truskawki w sklepach, bo zrobiłabym jakiś deser. Ambitnie dziś

[aguleekk]

Hej
A my dziś jedziemy oglądać mieszkanie do wynajęcia

[lenka990]

Napisane przez Madzialena7

Nie to ze jestem su... i nie karmie własnego chłopa, ale skoro obydwoje pracujemy, w dodatku ja ogarniam praktycznie wszystko w mieszkaniu mimo że mam na to dziennie 2 godziny, to czulabym się wykorzystana do reszty musząc wstać i zrobić mu jeść jak dziecku . Przecież ma ręce, a do mnie nikt nie wstaje.

Też to swojemu zapowiedziałam, że jak będziemy pracować na różne godziny i i=on wcześniej to na pewno nie będę ekstra wstawać aby mu jedzenie robić

[Madzialena7]

Napisane przez aguleekk

Hej
A my dziś jedziemy oglądać mieszkanie do wynajęcia

Wy też?. My też .

Napisane przez lenka990

Też to swojemu zapowiedziałam, że jak będziemy pracować na różne godziny i i=on wcześniej to na pewno nie będę ekstra wstawać aby mu jedzenie robić

Ale z nas niepoprawne żony będą

[lenka990]

Napisane przez Madzialena7

Wy też?. My też .


Ale z nas niepoprawne żony będą

no cóż, życie

[aguleekk]

Napisane przez lenka990

Też to swojemu zapowiedziałam, że jak będziemy pracować na różne godziny i i=on wcześniej to na pewno nie będę ekstra wstawać aby mu jedzenie robić

Moja mama pół życia robiła mojemu ojcu kanapki do pracy. W tygodniu to nic dziwnego bo oboje wstawali o tej samej godzinie, ale ojciec miał zmianową pracę i czasem pracował też w weekendy i w te weekendy mimo, że ona miała wolne wstawała o 6 rano po to żeby zrobić mu kanapki do pracy. Ja nie przeniosłam tego zwyczaju do swojego domu
Teraz robię Tżtowi kanapki do pracy wieczorem, kładę do lodówki i on rano je zabiera. Ja takich z lodówki nie zjadłabym bo jakoś ble, ale mu bez różnicy

Napisane przez Madzialena7

Wy też?. My też .

Taaak Mam mieszane uczucia bo z jednej strony jestem zachwycona tym mieszkaniem, a z drugiej to mieszkanie jest daleko i dojazd średni.

[Madzialena7]

Napisane przez aguleekk

Taaak Mam mieszane uczucia bo z jednej strony jestem zachwycona tym mieszkaniem, a z drugiej mam mieszane uczucia bo jest daleko i dojazd jest średni.

No właśnie mam to samo. Niby mieszkanie ok, dużo większe niż nasze teraźniejsze a w tej samej cenie. Tyle, że 3 km dalej od teraźniejszego i nie po drodze do pracy TŻ-ta wiec musielibyśmy mieć 2 auta bo teraz zawsze ktoś go zgarnial. No ale nic, pojedziemy zobaczymy .
W dodatku sądząc po nazwisku właściciela, to to chyba jakiś Turek. Nie to, że rasistka jestem, tylko oni tu robią takie machloje, że aż włosy stają wiec nie wiem czy chce wynajmować mieszkanie u kogoś takiego.

[Petit_Papillon]

Moj W. sam sobie robi kanapki do pracy

[aguleekk]

Napisane przez Madzialena7

No właśnie mam to samo. Niby mieszkanie ok, dużo większe niż nasze teraźniejsze a w tej samej cenie. Tyle, że 3 km dalej od teraźniejszego i nie po drodze do pracy TŻ-ta wiec musielibyśmy mieć 2 auta bo teraz zawsze ktoś go zgarnial. No ale nic, pojedziemy zobaczymy .

No te nasze upatrzone mieszkanie jest dużo większe od tego co mamy teraz, na pięknym, nowym osiedlu, z wyjściem na taki niby własny ogródek, w okół jakaś łąka więc Melon by się ucieszył , tylko że daleko do większych sklepów, a my samochód mamy w planach może za jakieś 2 miesiące, a autobus do pracy Tż czy mojej uczelni jest jeden i odjeżdża co 30 minut, a potem jeszcze przesiadka. Więc już sama nie wiem co robić

[sylwia9d]

Ja swojemu robie śniadanie jak wstaje o ludzkiej porze i jestesmy u mnie, sam nawet nie chce żebym wstawała jak mogę jeszcze pospać, ja też go nigdy nie zwlekam rano jak muszę wstać wcześniej

[Madzialena7]

Napisane przez aguleekk

No te nasze upatrzone mieszkanie jest dużo większe od tego co mamy teraz, na pięknym, nowym osiedlu, z wyjściem na taki niby własny ogródek, w okół jakaś łąka więc Melon by się ucieszył , tylko że daleko do większych sklepów, a my samochód mamy w planach może za jakieś 2 miesiące, a autobus do pracy Tż czy mojej uczelni jest jeden i odjeżdża co 30 minut, a potem jeszcze przesiadka. Więc już sama nie wiem co robić

O kurcze brzmi świetnie . Może przez te 2 miesiące się jakoś przemeczycie, a taka okazja może juz się nie trafić.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Petit_Papillon

Moj W. sam sobie robi kanapki do pracy

U mnie tez albo kupuje cos w pracy.

nie wyobrazam sobie specjalnie wstawać bo sobie kanapek by zrobic nie mógł
Ja jak juz wstane to usnac nie moge wiec bym była stale zombie.

[sylwia9d]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;51082724]U mnie tez albo kupuje cos w pracy.

nie wyobrazam sobie specjalnie wstawać bo sobie kanapek by zrobic nie mógł
Ja jak juz wstane to usnac nie moge wiec bym była stale zombie.[/QUOTE]

Ja tam czasem lubię wstać i mu zrobić coś wypasionego

[201711281122]

Mój ma tak, że jak ma na rano, to MUSI mieć zrobione kanapki wieczorem, inaczej jest chory. Ja tak nie lubię.



Zazdroszczę Wam mieszkania z narzeczonymi

[Madzialena7]

Napisane przez aardbei77

Zazdroszczę Wam mieszkania z narzeczonymi

. Takie rarytasy niestety w bólach się rodzą . Dużo musieliśmy poświęcić wzajemnie żeby razem zamieszkać. Ale teraz jest cudownie .

Właśnie zauważyłam ze TŻ zostawił mi 100€ na komodzie. Nie wiem czy to za te kanapki czy za co

[aguleekk]

Napisane przez Madzialena7

. Takie rarytasy niestety w bólach się rodzą . Dużo musieliśmy poświęcić wzajemnie żeby razem zamieszkać. Ale teraz jest cudownie .

Właśnie zauważyłam ze TŻ zostawił mi 100€ na komodzie. Nie wiem czy to za te kanapki czy za co

O niestety tak, u nas też łatwo nie było.

[201604261006]

Mi

Napisane przez Madzialena7

Mój też mi przez jakiś czas wspominał, że jego koledzy mają zrobione kanapki, ale po czasie mu przeszło. Dlatego dziś sie zdziwił i szukał podtekstu mojej dobroci .

Moj tez jeczal ze kolegom to żony robią kanapki a ja mu nie chce. No chyba go pogielo ze będę wstawac o 5 czy o 6 żeby mu zrobić kanapki. Ręce ma? Ma, to niech se robi

Napisane przez Promyk03

hejka
witam się w nowym wątku jaka jedna z dwóch osób bez dat
jejku smutne to jak cholera
dziś na 13 do pracy ale za to weekend z TŻ

Pogodzeni?

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;51082273]Jestem na telefonie moze dlatego nie widać [/QUOTE]
Może

[201711281122]

Napisane przez Madzialena7

. Takie rarytasy niestety w bólach się rodzą . Dużo musieliśmy poświęcić wzajemnie żeby razem zamieszkać. Ale teraz jest cudownie .

Właśnie zauważyłam ze TŻ zostawił mi 100€ na komodzie. Nie wiem czy to za te kanapki czy za co

No pamiętam, jak się zastanawiałaś nad wyjazdem. Fajnie, że to wszystko się tak ułożyło My chyba nie zamieszkamy razem przed ślubem. Chyba, że wyjedziemy za granicę lub już będziemy mieli większość kwoty na wesele odłożone.

[sylwia9d]

Napisane przez aardbei77

Mój ma tak, że jak ma na rano, to MUSI mieć zrobione kanapki wieczorem, inaczej jest chory. Ja tak nie lubię.



Zazdroszczę Wam mieszkania z narzeczonymi

Za to po ślubie będziemy przechodzić większe zmiany niż te co mieszkają z narzeczonymi

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez aardbei77

No pamiętam, jak się zastanawiałaś nad wyjazdem. Fajnie, że to wszystko się tak ułożyło My chyba nie zamieszkamy razem przed ślubem. Chyba, że wyjedziemy za granicę lub już będziemy mieli większość kwoty na wesele odłożone.

My jak TŻ jest w kraju to sobie pomieszkujemy z racji że nie chce się od niego odkleić przez pierwsze parę dni ale nadal nie mieszkamy. Poza tym jak wyjeżdża to dwa miesiące to minimum jakie się nie widzimy

[201711281122]

My też pomieszkujemy razem, ale do wspólnego mieszkania jednak trochę brakuje.

[CrayOn]

No czeeeść!

Doszłam do wniosku, że nigdy Wam kroku nie dotrzymam z tym spamowaniem

Teraz póki co i w pracy do 14 a po pracy jedziemy kupić nowego laptopa M. wynalazł takiego, który znacznie przekracza nasz budżet na to przeznaczony no ale może posłuży przez następne 5-6 lat... a jak kupimy tańszy to po 2 już nie będzie nadążał za wszystkim ( tak tłumaczył mi M. i chyba mnie przekonał ) i może szarpnę się na jakąś marynarkę - wiecie gdzie dostanę fajne jakościowo czarne klasyczne marynary? Ja chyba facetem powinnam się urodzić bo nienawidzę chodzić po sklepach i mierzyć! Najchętniej przez neta bym wszystko zamawiała

Napisane przez Cherry_Muffin

ej wiecie tak sobie teraz pomyślałam, że może w następnym wątku znajdzie się moja relacja

Ooo Cherry napisz nam taką wiesz - ze wszystkimi szczegółami no prawie wszystkimi

[sylwia9d]

Napisane przez aardbei77

My też pomieszkujemy razem, ale do wspólnego mieszkania jednak trochę brakuje.

No tak...

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Ja dziś jadę z bratem i jego dziewczyną do Rzeszowa na szaleństwo po galeriach bo brat jedzie na egzamin w sumie, a my że mamy obie wolne i się nudzimy to wykorzystujemy okazję, a i tak jedno paliwo

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez aardbei77

Mój ma tak, że jak ma na rano, to MUSI mieć zrobione kanapki wieczorem, inaczej jest chory. Ja tak nie lubię.

U mnie A. też wieczorem robi kanapki na rano, ale pomagam mu smaruję masłem, ale tylko jak nie jest twarde

[deksterowa]

Ktoras mnie zaprosila na fb? :p

[izk_a]

Jak T u mnie nocuje to robie mu kanapki wieczorem ale i tak wstaje, bo jeszcze nie ma kluczy dorobionych i ktoś musi za nim zamknąć

[Lilly Greace]

Napisane przez sylwia9d

Za to po ślubie będziemy przechodzić większe zmiany niż te co mieszkają z narzeczonymi

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------



My jak TŻ jest w kraju to sobie pomieszkujemy z racji że nie chce się od niego odkleić przez pierwsze parę dni ale nadal nie mieszkamy. Poza tym jak wyjeżdża to dwa miesiące to minimum jakie się nie widzimy

My pomieszkujemy, bo spędzam u tż zazwyczaj cały weekend, chociaż dziś akurat nie. Ale ogólnie chwalę to sobie, bo zajmujemy się wtedy takimi normalnymi domowymi czynnościami - sprzątamy, gotujemy, robimy zakupy.

[Madzialena7]

Napisane przez aardbei77

No pamiętam, jak się zastanawiałaś nad wyjazdem. Fajnie, że to wszystko się tak ułożyło My chyba nie zamieszkamy razem przed ślubem. Chyba, że wyjedziemy za granicę lub już będziemy mieli większość kwoty na wesele odłożone.

No tak, sama nie wierzę, że tak to się wszystko ułożyło i że wszystko jest ok . Dużo musieliśmy przejść i się przemęczyć, ale teraz jest super.
Za to Wy wejdziecie pełną parą we wspólne, małżeńskie życie, bo wszystko się zmieni. A u nas nic, tylko stan cywilny .

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;51083246]U mnie A. też wieczorem robi kanapki na rano, ale pomagam mu smaruję masłem, ale tylko jak nie jest twarde [/QUOTE]

ja wsadzam na chwile do mikrofalówki i po kłopocie