Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

[asia^^]

Jak dla mnie to jest super

Ale przepisu nie podam, bo go nie znam...

Poprostu go mam i juz

Mam nadzieje, ze na zawsze

W kazdym razie... nie oddam

[Sovilo]

podczas stymulacji łechtaczki pojawia się orgazm, przy ''pchnięciach'' kiedy łechtaczka nie jest dotykana trduno o przezycie... Czytałam kiedyś, że pochwowy jest bardziej intynsyniejszy... Z drugiej strony, skoro kobiety przezywają orgazm podczas ruchów frykcyjnych członka... Moze wówczas partner uderza w punkt G?)

[rocki]

Ja już się całkiem pogubiłam... To jak to w końcu jest? Z jednej strony słyszałam opinie jakichś specjalistów, że niektóre kobiety po prostu nie mają pochwowego i kropka, a z kolei z waszych wypowiedzi wynika, że dla każdej dziewczyny jest to możliwe. To jak to w końcu jest?

Bo mi z TŻ układa się idealnie pod każdym względem, ale nigdy nie miałam innego orgazmu, jak łechtaczkowy... Nie jest to więc kwestia psychiki, zahamowań, czy nawet doświadczenia (bo oboje nie byliśmy swoimi pierwszymi partnerami, ale wcześniej też pochwowego nie miałam)

[lorelei]

Ja też myślałam że nie potrafię mieć orgazmu pochwowego. Miałam kilku partnerów( w tym jednego stałego przez wiele lat) więc sprawdziłam to dogłębnie . Owszem przy penetracji było przyjemnie ale nigdy nie kończyło się orgazmem.

Od niedawna jestem z nowym partnerem i na początku było to samo, łechtaczkowy owszem nawet w 2 minuty ale nic więcej.
Ostatnio gdy kochałiśmy się wpadł mi do głowy pewien pomysł, nawet nie wiem skąd takie oświecenie . Poprosiłam żeby najpierw wkładał mi bardzo płytko 2- 3 razy a potem głęboko do samego końca. I zaczeliśmy kochać się w tym tempie i ...zaczęło się. Miałam pierwszy raz w życiu i to nawet dwukrotnie - raz za razem.

Myśle że wpływ na to miało również to że mój TŻ jest obrzezany i może dłużej , oraz to że jego rozmiar jest w sam raz dla mnie ( co za dużo to nie zdrowo ).
Myśle że tą techniką stymuluje się okolice punktu g.


Teraz płytko, płytko, głęboko rządzi w naszej sypialni.

[rocki]

Hmmm... Lorelei, na pewno wypróbuję Twój patent

[jaga_2001]

Napisane przez lorelei

Myśle że tą techniką stymuluje się okolice punktu g.

zgadza sie
Zueplnie zapomnialam o tej metodzie, dzieki za przypomnienie

[magdagrz]

Napisane przez lorelei

Ostatnio gdy kochałiśmy się wpadł mi do głowy pewien pomysł, nawet nie wiem skąd takie oświecenie . Poprosiłam żeby najpierw wkładał mi bardzo płytko 2- 3 razy a potem głęboko do samego końca. I zaczeliśmy kochać się w tym tempie i ...zaczęło się. Miałam pierwszy raz w życiu i to nawet dwukrotnie - raz za razem.
Myśle że wpływ na to miało również to że mój TŻ jest obrzezany i może dłużej , oraz to że jego rozmiar jest w sam raz dla mnie ( co za dużo to nie zdrowo ).
Myśle że tą techniką stymuluje się okolice punktu G

mam pytanie- mam nadzieję ze ktoś mi szczerze odpowie- jak to jest z tą długoscią kochania się? co to dla was znaczy długo? czy długość stosunku ma istotny wplyw na pojawienie sie orgazmu?? co jest dla was niezbędne by go osiągnąć? a może jeszcze jakies inne "sprawdzone przepisy"??

[lorelei]

Był chyba wątek na temat długośći stosunku.

Ja nie sprawdzam tego z zegarkiem, ale jak zaczynam się rozglądać za gazetką i pilniczkem to znaczy ze trwa to za długo . Żartuję oczywiście.

Dla mnie osobiście długość stosunku ma istotny wpływ, bo długo się rozgrzewam . Ale muszę też być odprężona, czuć się bezpiecznie, bo inaczej nic z tego.

[Miska82]

lorelei to jest to co wypróbowaliśmy kilkanascie dni temu i tez sie sprawdzilo

[jaga_2001]

Napisane przez magdagrz

mam pytanie- mam nadzieję ze ktoś mi szczerze odpowie- jak to jest z tą długoscią kochania się? co to dla was znaczy długo? czy długość stosunku ma istotny wplyw na pojawienie sie orgazmu?? co jest dla was niezbędne by go osiągnąć? a może jeszcze jakies inne "sprawdzone przepisy"??

magdagrz, ilu jest ludzi dla tylu dlugosc stosunku jest inna. raz moge sie kochac ze dwie godziny i nie dojde do orgazmu, nawet nie poczuje zadnej satysfakcji ze stosunku a innym razem nawet po 15 minutach niwiele brakuje bym orgazm osiagnela (nie osiagam, bo mam "problemy" z partnerem ) Co jest istotne w osiagnieciu orgazmu? Nie myslenie o nim i oddanie sie chwili

[Sovilo]

up

[shen]

Napisane przez lorelei

Ja też myślałam że nie potrafię mieć orgazmu pochwowego. Miałam kilku partnerów( w tym jednego stałego przez wiele lat) więc sprawdziłam to dogłębnie . Owszem przy penetracji było przyjemnie ale nigdy nie kończyło się orgazmem.

Od niedawna jestem z nowym partnerem i na początku było to samo, łechtaczkowy owszem nawet w 2 minuty ale nic więcej.
Ostatnio gdy kochałiśmy się wpadł mi do głowy pewien pomysł, nawet nie wiem skąd takie oświecenie . Poprosiłam żeby najpierw wkładał mi bardzo płytko 2- 3 razy a potem głęboko do samego końca. I zaczeliśmy kochać się w tym tempie i ...zaczęło się. Miałam pierwszy raz w życiu i to nawet dwukrotnie - raz za razem.

Myśle że wpływ na to miało również to że mój TŻ jest obrzezany i może dłużej , oraz to że jego rozmiar jest w sam raz dla mnie ( co za dużo to nie zdrowo ).
Myśle że tą techniką stymuluje się okolice punktu g.


Teraz płytko, płytko, głęboko rządzi w naszej sypialni.

jaka pozycja jest do tej techniki najlepsza?

[lorelei]

Dla mnie klasyczna . Ale inne też zamierzam spróbować .

[Sovilo]

Nie mogę się doczekać kiedy zobacze mojego TŻ(właściwie powinnam pisać:przyszłego męża)

[AalutkaA]

Napisane przez Sovilo

Nie mogę się doczekać kiedy zobacze mojego TŻ(właściwie powinnam pisać:przyszłego męża)

O to już za tydzien To szczescia zycze na nowej drodze zycia

lorelei to ja tez z moim TZ wypróbuje ten sposób.. płytko, płłytko, głęboko.. Hehe Ciekawe, co z tego wyjdzie.. Mam nadzieje, ze to na co "poluje" juz bardzo dlugo
A wg mnie najlepsza pozycją jest od tylu na leżaco.. wiele razy bylam blisko. Moze polaczenie od tylu na lezaco i plytko, plytko, gleboko to bedzie sukces

[Sovilo]

Napisane przez AalutkaA

O to już za tydzien To szczescia zycze na nowej drodze zycia

Pieknie dziekuję za zyczenia Życzę wszystkim przeżycia tego na co tak polujemy

[imago84]

no nie wiem nikt nadal nie dal mi konkretnej odpowiedzi ale cos w tym jest ze np moj orgazm jest nieziemnski gdy ocieram sie o mojego TŻ w trakcie na nim czy to łechtaczkkowy mnie to w zupelnosci wystarcza

[AalutkaA]

My ostatnio wlasnie chciielismy wypróbowac z TŻ plytko plytko gleboko.. Hehehe.. ale niewiele nam z tego wyszlo, bo za miejsce obraliśmy sobie mały kocyk na leśnej polanie i tylko nas mrówki pogryzły i inne takie robale nam przeszkadzały heh. A TŻ ciagle sie stresował, ze ktos przyjdzie i nas zobaczy, w przeciwieństwie do mnie heheheh. Będzie trzeba wybrać inne miejsce

[anamnezis]

Napisane przez AalutkaA

My ostatnio wlasnie chciielismy wypróbowac z TŻ plytko plytko gleboko.. Hehehe.. ale niewiele nam z tego wyszlo, bo za miejsce obraliśmy sobie mały kocyk na leśnej polanie i tylko nas mrówki pogryzły i inne takie robale nam przeszkadzały heh. A TŻ ciagle sie stresował, ze ktos przyjdzie i nas zobaczy, w przeciwieństwie do mnie heheheh. Będzie trzeba wybrać inne miejsce

Zabiła mnie ta opowieść
Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu
Sovilo powodzenia na nowej drodze życia

[AalutkaA]

Napisane przez anamnezis

Zabiła mnie ta opowieść
Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu

[kochaniutka19]

jaga 2001 napisz mi prosze jaki to jest ten opuzniacz, jak on wyglada?? i gdzie go kupilas?? i jakiej jest firmy?? bo mi by tez sie przydal bo moj to tak raz mu wystarczy a ja bym chciala jeszcze poszlec wiec prosze podaj mi nazwe tego cuda pozdrawiam goraco!!!!!!!!!

p.s. moj ma 26 lat a ja 19 i jemu tylko raz wystarczy a ja bym chciala wiecej czy to ta roznica wieku gra taka role??

Chcialam jeszcze cos dodac ze ja rownierz nie mam orgazmu pochwowego, natomiast z lechtaczkowym nie mam proplemu, tylko chcialabymosiagnac tez pochwowy jestem taka ciekawa jaki on jest powiem wam ze czesto jak sie kochamy jest mi cudownie jest mi tak dobrze ze juz wytrzymac nie moge i nadal nie rozumie czemu nie dostaje wtedy orgazmu?? przeciez jest mi tak dobrze a orgazmu nie ma ,tylko czemu nie ma?? macie tez tak??

pozdrawiam wszystkich

Syvilo Zycze Wam Wszystkiego Najlepszego Na Nowej Drodzxe Zycia A Najwiecej Milosci I Szczescia I Udanych Zdrowych Dzieci

[tripka]

Ja niestety również należę do dziewczyn,które nie mały jeszcze tej przyjemności doznać orgazm pochwowy..
no i właśnie jak to w końcu jest?czy każda może go mieć,tylko trzeba "ćwiczeń",prób i czasu,czy rzeczywiście nie każda może go mieć?
Co do sposobów to myślę,że odpowiednie nawilżenie,pozycja,czas,g ra wstępna,napinanie mięśni pochwy,ale przede wszystkim podobno maksymalne rozluźnienie...

[jaga_2001]

Co do opozniacza, skopiuje PW, ktora wyslalam do jednej z wizazanek, ktora juz mnie o to pytala
"Witam
Opozniacz jest to specyfik, badz forma cwiczen, ktora ma za zadanie opoznic wytrysk u partnera. Do specyfikow zaliczamy sybstancje zwana benzokaina. Ona ma za zadanie lekkie "znieczulenie" "delikwenta" w strefach intymnych, aby nie dopuscic do zbyt wczesnego wytrysku. Znajdziesz ja w formie kremow (nie polecam, bo moze znieczulic i ciebie ) lub kupujac specjalne prezerwatywy, ktore taka substancje zawieraja (np. durex performa).
Jesli chodzi o cwiczenia, to mezczyzni tak jak kobiety moga cwiczyc swoje miesnie Kegla (kobiety cwicza, by orgazm osiagnac, mezczyzni by swoj orgazm opoznic ) Jesli na poczatku Twoj partner nie bedzie wiedzial o jakie miesnie chodzi, to kaz mu podczas oddawania moczu kilkakrotnie ten strumien wstrzymywac Jesli dojdzie juz do wprawy to bedzie mogl cwiczyc "na sucho" Niech cwiczy tyle ile moze, z czasem zwiekszajac liczbe powtorzen w ciagu dnia (moze cwiczyc o kazdej porze dnia i nocy i nikt tego nie zauwazy ). Najlepiej zeby doszedl do 300 powtorzen w ciagu dnia Pozniej moze zaczac cwiczyc kiedy jego "Pan Milosci" jest w gotowosci Jesli jest mu tak ciezko to moze sobie polozyc na niego jakis maly reczniczek badz chustke i obserwowac ruchu "szmatki" w gore i w dol

Z wlasnych obserwacji na swoim partnerze wiem, ze ta benzokaina nie na kazdego dziala. Najlepsze rezultaty sa po cwiczeniach Ale trzeba byc pod tym wzgledem systematycznym

Mam nadzieje, ze w miare zrozumiale wszystko wyjasnilam

Pozdrawiam "



Co do orgazmu to ostatnio uswiadomilam sobie, ze moge osiagnac orgazm lechtaczkowy i pochwowy Do lechtaczkowego moge dojsc tylko gdy sama siebie pieszcze, a do orgazmu pochwowego doprowadzic mnie moze tylko i wylacznie moj TZ. Lecz niestety nigdy nie osiagnelam tej drugiej rozkoszy podczas normalnego stosunku Co prawda, brakowalo do tego doslownie paru sekund, ale ze partner wczesniej skonczyl, wiec i ja musialam sie nacieszyc tym co mi bylo dane Uwazam, ze najwazniejsze jest w naszym przypadku cwiczenie miesni Kegla!

Jesli chodzi o porownie orgazmu lechtaczkowego do pochwowego, to lechtaczkowy porownalabym do delikatnego musniecia jezykiem dloni a pochwowy do wolnego, seksowego polizania calej dloni Roznica kolosalna

[kochaniutka19]

a jak to zrobilas ze doszlas do orgazmu pochwowego, bo sie staram i nic nie moge a jestem juz tak podniecona ze szok i nie dochodze i czemu??a lechtaczkowy mam kurde no chcialabym miec orgazm pochwowy jak mam to zrobic jak to czujesz kiedy dochodzisz do pochwowego moze dasz mi kikla wskazuwek jak mam to robic zeby dojsc prosze prosze

pozdrawiam

[Aneth:)]

dziewczyny no co Wy? nie czytałyscie tych odkryć,że nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy i łechtaczkowy tzn ,że się czymś różnią? Wpiszcie w wyszukiwarkę "orgazm" i od razu znajdziecie w encyklopediach te informacje, nie zmyśliłam sobie tego..
I to by było logiczne.. orgazm to orgazm to stan przede wszystkim rozkoszy fizycznej ale też psychicznej. Co za różnica którą drogą?

[jaga_2001]

Napisane przez Aneth:)

orgazm to orgazm to stan przede wszystkim rozkoszy fizycznej ale też psychicznej. Co za różnica którą drogą?

nie zgodze sie z toba Jesli tak piszesz, to oznacza, ze nigdy nie mialas do czynienia z tego typu doswiadczeniami Bo gdy przykladowo sama sie zadowalam to nie odczuwam takiej przyjemnosci, gdy piesci mnie partner. Ostatnio, gdy moj TZ piescil mnie oralnie to mialam taki orgazm, ze niewiele brakowalo, ze puscily by mi zwieracze cewki moczowej , co nigdy nie mialo miejsca, gdy pieszcze sie sama.

kochaniutka19, nie wiem jak dochodze do takiego orgazmu. Po prostu go ma i tyle. Nie ma niestety na niego recepty.

[tripka]

Napisane przez Aneth:)

dziewczyny no co Wy? nie czytałyscie tych odkryć,że nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy i łechtaczkowy tzn ,że się czymś różnią? Wpiszcie w wyszukiwarkę "orgazm" i od razu znajdziecie w encyklopediach te informacje, nie zmyśliłam sobie tego..
I to by było logiczne.. orgazm to orgazm to stan przede wszystkim rozkoszy fizycznej ale też psychicznej. Co za różnica którą drogą?

różnią się miejscem "powstawania",stymulacji. ..problem w tym,że niektóre osoby mają problem z orgazmem podczas penetracji...

[Sovilo]

Np.ja...

[tripka]

Napisane przez Sovilo

Np.ja...

i ja...

[***luna]

Ja z orgazmem pochwowym problemu nie mam.
JAkiś czas temu miesięcznik Zwierciadło promował książeczkę R.Swift Rozkosze kobiet , jak zatroszczyć się o swój orgazm i kochać się radoośnie

Książeczka ciekawa... dotyczy mitu orgazmu pochwowego.Autorka twierdzi, że każda kobieta może go doświadczyć i proponuje program, który ma to kobietom umożliwić i nauczyć je nie tylko tego jak go przeżywać , ale i decydować o tym kiedy chcą go doświadczać
nie przebrnełam p[rzez cały proponowany program
ale może być ciekawie...
pozdrawiam