Konkubinat to grzech i cudzołóstwo. Związki partnerskie też?

[Mileva_]

Napisane przez AsiaOp

Mnie zastanawia, co ma do konkubinatu cudzołóstwo. Definicja cudzołóstwa to sypianie z kimś, kto ma żonę/męża, czyli cudzą żoną lub cudzym mężem

Według KK cudzołóstwem jest każdy kontakt seksualny odbywający się poza małżeństwem.

Oczywiście jedno drugiemu nierówne, seks przed ślubem jest o wiele mniejszym "wykroczeniem" niż zdrada.

[201605301111]

Napisane przez dominikmeller25

Jest grzechem, ale czy to powód do wieszania bilbordów?
Jeśli chcę żyć w grzechu to mam do tego pełne prawo nadane przez Boga, a oni za wszelką cenę chcą pokazać że jestem grzesznikiem, czyli jestem kimś gorszym od nich wierzących.

Serio jak ktos jest niewierzacy to sie przejmuje tym, ze ktos wierzący ma go za grzesznika? Ciężkie życie musi mieć ;>

[Pantegram]

Napisane przez dominikmeller25

Bo pluć na niechcących ślubu można bo przecież żyją w grzechu, nie płacąc kapłanowi za udzielenie sakramentu.

Moja mama miała taką "śmieszną" sytuację - odeszła od męża nieroba i pijaka w dość młodym wieku.
Znalazła sobie nowego partnera: ☠☠☠! zakaz przyjmowania komunii! ☠☠☠! wieczne potępienie itd.

Ślubu oczywiście nawet gdyby chciała, i tak wziąć nie mogła, bo jeden już był, jak się okazało, z nieodpowiednią osobą (mama kochała poprzedniego męża, no ale w momencie, kiedy stwierdził, że nie będzie pracował, bo po co, skoro może żyć na koszt żony i pić piwko przed TV, to IMO nie dziwota, że postanowiła kopnąć go w tyłek).

Piszę o tym, bo IMO ten przykład doskonale pokazuje, jak absurdalne jest kościelne prawo. Nie ma czegoś takiego jak rozwód kościelny z winy niezdatnego do pożycia małżonka, jedyne co można zrobić, to ślub unieważnić, ale wtedy trzeba wykazać, że podczas brania ślubu było z partnerem coś nie halo - kiedy małżonek zmieni się w trakcie związku, nic już nie można z tym zrobić (oprócz życia w wiecznym potępieniu lub celibacie )

Jak dla mnie "do tanga trzeba dwojga", kiedy chodzi o związek, i niesprawiedliwym jest karać oboje partnerów za to, że jednemu z nich przestało zależeć (wg kościoła druga połowa ma wtedy cierpieć w milczeniu i modlić się o zmiany na lepsze )

[201605090949]

Napisane przez ajah

Każdy ma prawo wydawać kasę na co ma ochotę, byle tym samym nie krzywdził innych.

Wielu prostych ludzi mogło poczuć się źle widząc taki billboard. To jest akcja o negatywnym wydźwięku dla społeczeństwa.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Pantegram

Piszę o tym, bo IMO ten przykład doskonale pokazuje, jak absurdalne jest kościelne prawo.

To kościelne prawo niewiele się różni pod kątem tego czy jest racjonalne czy też nie, od powszechnie hejtowanego islamizmu, tylko katolicy właśnie tych absurdalnych zasad nie przestrzegają nie licząc fanatyków, podczas gdy w islamizmie jest sporo takich fanatyków, przez co w odbiorze religia ta wypada gorzej.

Swoją drogą ciekawy jestem jaka byłaby reakcja obrońców tej akcji, na akcję plakatową z hasłem np. ''szanuj się kobieto, załóż burkę''.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Zyje w konkubinacie. Nie zamierzam brac slubu koscielnego.
Nie interesuje mnie co wyznawcy KK o tym mysla.

Tak samo jak nie zakrywam twarzy i jest mi obojetne co Islam o tym mowi.

Nie rozumiem oburzenia na te plakaty. Negatywny wydzwiek dla spoleczenstwa? Moze i sa odrobine kontrowersyjne, takie napietnowanie cudzolostwa
Wg mnie te plakaty nic nie dadza, watpie aby pary zyjace bez slubu pod wplywem tego hasla otworzyly oczy i zrozumialy w jakim grzechu zyja.

[coffee]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Wielu prostych ludzi mogło poczuć się źle widząc taki billboard. To jest akcja o negatywnym wydźwięku dla społeczeństwa.

To się w sumie cieszę, że jestem na tyle nieprosta, że mnie nie interesuje, co jakieś religie o mnie myślą i smutno mi, że prości ludzie czują się obrażeni, bo istnieją na świecie rzeczy, z którymi się nie zgadzają.

I tak - nie obchodzi mnie to, że wg świadków jehowy nie mam prawa do transfuzji czy obchodzenia urodzin i nie obchodzi mnie, że wyznawcy islamu twierdzą, że nie powinnam mieć większości praw, które mam.
Jakimś cudem mnie to nie obraża, bo to nie mój cyrk, mnie to nie dotyczy.

A jeśli ktoś z plakatu dowiedział się, że żyjąc tak jak żyje popełnia grzech w rozumieniu Kościoła, że Kościół nie zgadza się na mieszkanie razem przed ślubem i seks przedślubny, to jestem za tym, by religia była obowiązkowa w szkołach. Przecież to tak powszechna wiedza, że zupełnie nie jestem w stanie pojąć oburzenia i zdziwienia.

[201605090949]

Napisane przez coffee

To się w sumie cieszę, że jestem na tyle nieprosta, że mnie nie interesuje, co jakieś religie o mnie myślą i smutno mi, że prości ludzie czują się obrażeni, bo istnieją na świecie rzeczy, z którymi się nie zgadzają.

Chodzi mi o osoby wierzące, a jednocześnie ''proste''. Ktoś wcześniej wspominał o takich przypadkach. W każdym razie uważam, że to niewłaściwy sposób nawracania, z negatywnym wydźwiękiem społecznym gdzie niektórzy mogą czuć się obrażeni widząc takie coś bądź też zniesmaczeni. Osobiście uważam, że takie akcje będą zniechęcały do KK zamiast zachęcać. Poza tym tego rodzaju działania, osób które promują takie stanowiska też mają wpływ na ustawodawstwo w naszym kraju, w tym też na niewierzących czy niereligijnych, którzy deklarują, że ich to nie rusza.

[201605301111]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Chodzi mi o osoby wierzące, a jednocześnie ''proste''. Ktoś wcześniej wspominał o takich przypadkach.

jak ktoś nie zgadza sie z zasadami swojej religii to może powinien przemyśleć czy naprawdę chcę do danego kościoła należeć

ciebie widzę bardzo ten plakat rusza. Jesteś katolikiem, że cię to tak boli?

przecież nie jest tam napisane, że masz iść i udusić sąsiadke różancem, bo żyje bez ślubu albo polewać ją wodą święconą aż się opamięta

(nie mówię o osobach np. po rozwodzie, które nie mogą wziąć ponownego ślubu, bo to inna sytuacja)

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Chodzi mi o osoby wierzące, a jednocześnie ''proste''. Ktoś wcześniej wspominał o takich przypadkach. W każdym razie uważam, że to niewłaściwy sposób nawracania, z negatywnym wydźwiękiem społecznym gdzie niektórzy mogą czuć się obrażeni widząc takie coś bądź też zniesmaczeni. Osobiście uważam, że takie akcje będą zniechęcały do KK zamiast zachęcać. Poza tym tego rodzaju działania, osób które promują takie stanowiska też mają wpływ na ustawodawstwo w naszym kraju, w tym też na niewierzących czy niereligijnych, którzy deklarują, że ich to nie rusza.

to już chyba ich problem nie twój

[coffee]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Osobiście uważam, że takie akcje będą zniechęcały do KK zamiast zachęcać.

A Ty jesteś bardzo za Kościołem, przeszkadza Ci to i wolisz, by nikt się od Kościoła nie odwracał, bo to piękna religia, tak? Och, ale to miłosierne.

[201605090949]

Napisane przez Czocherovsky

ciebie widzę bardzo ten plakat rusza. Jesteś katolikiem, że cię to tak boli?

Nie jestem, mnie boli to że propaguje się takie głupoty...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez coffee

A Ty jesteś bardzo za Kościołem, przeszkadza Ci to i wolisz, by nikt się od Kościoła nie odwracał, bo to piękna religia, tak? Och, ale to miłosierne.

Jestem raczej za tym by KK zmodernizował swoje poglądy, niż głosił te sprzed 2 tysięcy lat, nieadekwatne do dzisiejszych czasów.

[coffee]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Nie jestem, mnie boli to że propaguje się takie głupoty...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------



Jestem raczej za tym by KK zmodernizował swoje poglądy, niż głosił te sprzed 2 tysięcy lat, nieadekwatne do dzisiejszych czasów.

Współcześnie wiadomo, że transfuzje ratują życie (życie(!), nie jakieśtam dobre samopoczucie prostych ludzi), wiadomo, że można wszczepiać świńskie zastawki ludziom i to też może uratować życie albo że wołowy stek jest smaczny, gdy się go dobrze zrobi - a niektóre religie tego nie akceptują.
Mam się obrażać, bo inni mają takie poglądy?
Gdyby powstał plakat o treści "wieprzowina jest fe" - powinnam czuć się obrażona, bo czasem jadam schabowe?

[Aramintha]

Mnie ten plakat nie rusza, choć jak zobaczyłam go po raz pierwszy to się uśmiechnęłam pod nosem. Co sobie ktoś uznaje za grzech, to nie moja sprawa.

[201605090949]

Napisane przez coffee

Współcześnie wiadomo, że transfuzje ratują życie (życie(!), nie jakieśtam dobre samopoczucie prostych ludzi), wiadomo, że można wszczepiać świńskie zastawki ludziom i to też może uratować życie albo że wołowy stek jest smaczny, gdy się go dobrze zrobi - a niektóre religie tego nie akceptują.
Mam się obrażać, bo inni mają takie poglądy?
Gdyby powstał plakat o treści "wieprzowina jest fe" - powinnam czuć się obrażona, bo czasem jadam schabowe?

Myślę, że czym innym jest ''ktoś sobie uznaje'' a czym innym jest reklamowanie i propagowanie czegoś takiego.

[Mileva_]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

To kościelne prawo niewiele się różni pod kątem tego czy jest racjonalne czy też nie, od powszechnie hejtowanego islamizmu, tylko katolicy właśnie tych absurdalnych zasad nie przestrzegają nie licząc fanatyków, podczas gdy w islamizmie jest sporo takich fanatyków, przez co w odbiorze religia ta wypada gorzej.

Swoją drogą ciekawy jestem jaka byłaby reakcja obrońców tej akcji, na akcję plakatową z hasłem np. ''szanuj się kobieto, załóż burkę''.

Eeee, porównywanie tych dwóch religii jest grubymi nićmi szyte. Co najwyżej porównywać można - a i to z wahaniem - współczesny islam ze średniowiecznym chrzescijanstwem. Tyle, że podstawowym założeniem chrzescijanstwa jest miłość bliźniego i dążenie do czynienia dobra, nie wyrzynanie wszystkiego, co nie wyznaje Allaha i przyznawanie ludziom nierównych praw. Z tego, co wiem, katolicy nie rozsiadają się w metrze obładowani bombami i są zasadniczo przeciwni współżyciu z dziewięciolatkami.

No i katolicki billboard jednak przynajmniej dotyczy obu płci. A w czasie, gdy mieszkanka Bliskiego Wschodu wskakuje w burkę, pan mąż szuka następnej żony lub szykuje kij, bo burka za krótka i widać kawałek kostki.

[201605301111]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Myślę, że czym innym jest ''ktoś sobie uznaje'' a czym innym jest reklamowanie i propagowanie czegoś takiego.

jezu nie takie rzeczy na billboardach były

naprawdę nie rozumiem dlaczego ktoś niewierzący miałby się przejmowac tym, że ktoś mówi ze konkubinat to grzech
ktośtam gdzieśtam twierdzi, że jedzenie wołowiny to grzech
ktośtam gdzieśtam twierdzi że za wszystkim stoją reptilianie
niech sobie to wiesza na billboardach, ruszy mnie to tak samo jak ten - wcale
edit: dobra, może troche ale to ze względu na to, że uważam że wszelkie billboardy szpecą

ale wiem z doświadczenia, że z toba to jak ze ścianą, więc kończę

[201605090949]

Napisane przez Mileva_

Eeee, porównywanie tych dwóch religii jest grubymi nićmi szyte. Co najwyżej porównywać można - a i to z wahaniem - współczesny islam ze średniowiecznym chrzescijanstwem. Tyle, że podstawowym założeniem chrzescijanstwa jest miłość bliźniego i dążenie do czynienia dobra, nie wyrzynanie wszystkiego, co nie wyznaje Allaha i przyznawanie ludziom nierównych praw. Z tego, co wiem, katolicy nie rozsiadają się w metrze obładowani bombami i są zasadniczo przeciwni współżyciu z dziewięciolatkami.

Jakby brać Biblię na serio to niewiele to się różni.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez Czocherovsky

ale wiem z doświadczenia, że z toba to jak ze ścianą, więc kończę

[Mileva_]

Czytałeś Nowy Testament kiedykolwiek?

[201605090949]

Napisane przez Mileva_

Czytałeś Nowy Testament kiedykolwiek?

Owszem . Ale myślę, że nie o tym jest wątek. Jeśli interesuje Cię, czy czytałem Nowy Testament to napisz na PW .

[Mileva_]

Dlatego piszę na szaro, no i w tym sęk, że się właśnie różni i to sporo... O ile kojarzę, jedyny kawałek to ten, że żona ma być podległa mężowi itd. a czasy się zmieniły.

[201605090949]

Napisane przez Mileva_

Dlatego piszę na szaro, no i w tym sęk, że się właśnie różni i to sporo... O ile kojarzę, jedyny kawałek to ten, że żona ma być podległa mężowi itd. a czasy się zmieniły.

W Biblii też za totalne głupstwa polecają karać i to srogo, w tym rzecz. Kwestia tylko interpretacji i to pod tym względem się z Tobą zgodzę co do ''łagodności'' KK w porównaniu z islamem. Poza tym islam też ma odłamy, czasem nawet bardziej postępowe od KK.

[Mijanou]

Sądzę, że takimi akcjami KK sam sobie zakłada pętlę na szyję, względnie strzela w stopę. Swoją drogą, ciekawe, skąd kasa na te billboardy i na wynajęcie miejsca.

Szczerze mówiąc- mam głęboko w pewnej części ciała (tam, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę), jaka jest opinia KK na konkubinat i związki partnerskie. KK nie ma monopolu na Pana Boga a to przed Nim każdy z nas kiedyś zda sprawę ze swojego życia. Nikomu innemu nie uważam za konieczne, by się tłumaczyć. Tak jak nikt nie ma prawa, by innych oceniać i mówić dorosłym osobom, jak mają żyć i z kim mają żyć.

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

W Biblii też za totalne głupstwa polecają karać i to srogo, w tym rzecz. Kwestia tylko interpretacji i to pod tym względem się z Tobą zgodzę co do ''łagodności'' KK w porównaniu z islamem. Poza tym islam też ma odłamy, czasem nawet bardziej postępowe od KK.

Pozwolę sobie przytoczyć kolejny raz:


List otwarty do posła Macieja Giertycha:

Drogi Panie Pośle.

Ostatnio słyszałem w którymś z Pana licznych wywiadów, że dla Pana,
praktykującego katolika, homoseksualizm jest odrazą, tak jak jest
to napisane w 3 Ks. Mojżeszowej 18:22 i nie można tego ominąć.
Dziękuję za wszystko, co Pan robi, by edukować ludzi w zakresie
Prawa Boskiego. Dużo się dowiedziałem, słuchając Pana wypowiedzi i
staram się podzielić tą wiedzą z jak największą liczbą ludzi. Gdy
ktoś usiłuje bronić homoseksualistów na przykład, przypominam mu po
prostu, że 3 Ks. Moj. 18:22 mówi jasno, że jest to obrzydliwość.
Koniec rozmowy. Mimo tego potrzebuję Pana pomocy odnośnie kilku
specyficznych praw, by móc je wdrażać w czyn:

1. Gdy spalam byka na ołtarzu ofiarnym, wiem, że to powoduje woń,
która jest Bogu przyjemna (3 Ks. Moj. 19). Problem jest z moimi
sąsiadami. Mówią,że dla nich zapach ten nie jest przyjemny. Czy mam
ich ignorować?

2. Chciałbym sprzedać swoją córkę jako niewolnicę, za karę, jak to
opisuje 2Ks.Moj.21:7. W tych czasach, jaka byłaby, według Pana,
najlepsza cena?

3. Wiem, że nie powinienem mieć kontaktu z kobietą podczas jej
nieczystości miesięcznej (3 Ks. Moj. 15:19-24). Problem jest, jak
się tego dowiedzieć? Usiłowałem zapytać, ale one często były
obrażone moim pytaniem.

4. Moja żona po wielu latach straciła upodobanie w moich oczach.
Znienawidziłem ją, gdyż odkryłem w niej odrażającą cechę,
gadulstwo. Wypisałem jej list rozwodowy (5 Ks. Moj. 24) i chcę ją
odprawić, tylko nie wiem, jak go jej wręczyć. Osobiście, czy przez
policję?

5. Mam jednego sąsiada, który uparcie chce pracować w dzień
szabatu. W 2 Ks.Moj. 35:2 jest jasno powiedziane, że ma być skazany na
śmierć. Czy moralnie jestem zobowiązany, by go zabić sam?

6. Jeden z moich przyjaciół twierdzi, że nawet jeżeli jedzenie
owoców morza jest obrzydliwością (3 Ks. Moj. 11:10), to mimo
wszystko jest mniej gorsze od homoseksualizmu. Nie zgadzam się. Czy
może Pan osądzić?

7. W 3 Ks. Moj. 21:20 jest powiedziane, że nie mogę się zbliżać do
ołtarza Boga, jeżeli mam problem ze wzrokiem. Muszę zdradzić, że
noszę okulary do czytania. Czy muszę mieć wzrok 20/20 lub czy można
negocjować?

8. Większość moich przyjaciół obcina sobie włosy, również w tzw.
kołka, mimo że jest to jasno zabronione 3 Ks. Moj. 19:27. Jak oni
maja umrzeć?

9. Wiem, że wg 3 Ks. Moj. 11:6-8, jeżeli dotknę skóry martwego
wieprza, staję się nieczysty. Ale czy mogę nadal grać w piłkę
nożna, jeżeli będę nosił rękawice?

10. Mój wujek nie respektuje 3 Ks. Moj. 19:19, ponieważ sieje dwie
różne rośliny na tym samym polu. Jego żona zresztą również, ponieważ nosi
ubrania z dwóch różnych materiałów (mieszaninę bawełny i poliestru). Ma
również zwyczaj przeklinania. Czy naprawdę muszę zebrać całe miasto, by
ich kamienować (3 Ks. Moj. 24:10-16). Czy nie moglibyśmy ich po prostu
spalić żywcem podczas prywatnego zebrania rodzinnego, jak to zrobiliśmy
dla tych, którzy sypiają z ich rodziną? (3 Ks.Moj. 20:14).

Wiem, że wnikliwie Pan przestudiował te tematy, i jestem pewien, że
mi Pan pomoże. Dziękuję Panu jeszcze raz, za przypominanie nam, że
słowa Boże są wieczne niezmienne.

[201605090949]

To raptem dziesięć przykładów, a jest ich dużo więcej. W sumie zdarzało mi się argumentować dlaczego to czy tamto (np. idea grzechu pierworodnego jest bez sensu) w tej religii nie powinno mieć miejsca w dyskusji z katolikami, a wg Biblii należy zabić kogoś kto próbuje zniechęcić do religii, tak więc jeśli te osoby nie zabiły mnie to znaczy, że są hipokrytami, idąc logiką obrońców tej idei w tym wątku?

[Mijanou]

Aaaa i jeszcze:

[Aditu_]

Napisane przez Mileva_

Eeee, porównywanie tych dwóch religii jest grubymi nićmi szyte. Co najwyżej porównywać można - a i to z wahaniem - współczesny islam ze średniowiecznym chrzescijanstwem. Tyle, że podstawowym założeniem chrzescijanstwa jest miłość bliźniego i dążenie do czynienia dobra, nie wyrzynanie wszystkiego, co nie wyznaje Allaha i przyznawanie ludziom nierównych praw. Z tego, co wiem, katolicy nie rozsiadają się w metrze obładowani bombami i są zasadniczo przeciwni współżyciu z dziewięciolatkami.

Podstawowym założeniem obu religii jest miłość, chrześcijanie (w średniowieczu) tez mordowali w imie religii... Wiec porównanie pasuje jak najbardziej...
Z tym ze chrześcijanie, ze tak powiem, z tego "wyrośli" a muzułmanie jeszcze nie.
Z tego co wiem w Koranie tez stoi o miłości do bliźniego, ale jak ktos wczesniej zauważył rożnie mozna zinterpretować-a wiec sa tacy muzułmanie (nie wszyscy), którzy uważają, ze bliźni to tylko ktos z "ich" wiary, a resztę trzeba tępić...
Nie bronię Islamu, bo wiele rzeczy mi sie tam nie podoba, rzecz w tym, ze chrześcijaństwo bardzo sie zmieniło na przestrzeni wieków, a oni stoją w tym samym punkcie...
A co do traktowania kobiet, to moze chrześcijanki nie nosiły burek, ale kiedys za nieposłuszeństwo wobec męża były bite za pozwoleniem( nawet zachęta) kościoła...

[201606270916]

"Nie kradnij" też wywołałoby taką burzę?

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Swoją drogą...
"Kościół jest za mało postępowy, to źle!" - bo nie popiera konkubinatu
"Kościół na przestrzeni wieków się zmieniał, to źle!" - bo nie można pobić żony cytując pismo święte

[Aditu_]

Napisane przez Krolowa Julianna

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

[/COLOR]Swoją drogą...

"Kościół jest za mało postępowy, to źle!" - bo nie popiera konkubinatu

"Kościół na przestrzeni wieków się zmieniał, to źle!" - bo nie można pobić żony cytując pismo święte

Mam nadzieje ze nie próbujesz ironizować mojej wypowiedzi, bo zupełnie nie o to mi w niej chodziło

[201605090949]

Napisane przez Krolowa Julianna

"Nie kradnij" też wywołałoby taką burzę?

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Swoją drogą...
"Kościół jest za mało postępowy, to źle!" - bo nie popiera konkubinatu
"Kościół na przestrzeni wieków się zmieniał, to źle!" - bo nie można pobić żony cytując pismo święte

A gdzie ktoś pisał, że te zmiany na przestrzeni wieków to źle?
Nie kradnij to zasada życia w społeczeństwie, regulowana prawnie, istniejąca przed powstaniem chrześcijaństwa.

[charsi]

śmieszne jest to oburzenie osób odcinających się kategorycznie od KK i niewierzących - przecież to nie akcja skierowana do was, nie wiem co was tak rusza.
poza tym akcja nie ma na celu obrażenia kogokolwiek tylko napomnienie tych katolików, którzy nie żyją wg zasad KK (organizacji, do której dobrowolnie należą).

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Aditu_

Podstawowym założeniem obu religii jest miłość, chrześcijanie (w średniowieczu) tez mordowali w imie religii... Wiec porównanie pasuje jak najbardziej...

Napisane przez Aditu_

A co do traktowania kobiet, to moze chrześcijanki nie nosiły burek, ale kiedys za nieposłuszeństwo wobec męża były bite za pozwoleniem( nawet zachęta) kościoła...

A teraz wypadałoby umieścić pewne wydarzenia w kontekście historycznym i kulturowym.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Studiuje w Łodzi, codziennie przejeżdżałam koło tego plakatu. Raz jechałam z dziewczyną z mojego roku. Strasznie zaczęła obśmiewać ten plakat. Mieszka ze swoim chłopakiem. Ja też mieszkam ze swoim narzeczonym od paru miesięcy, zapewne znalazło by się parę osób paplających mi, że to grzech. Kościół moim zdaniem się takimi rzeczami ośmiesza, odpycha od siebie ludzi. Moim zdaniem i uważałam tak zawsze, tam gdzie jest miłość nie ma mniejsza na grzech. Miłość jest pięknym, najważniejszym i najmocniejszym uczuciem i coś tak wspaniałego nie może być grzechem. I jeśli z kimś jesteś i kogoś kochasz to powinieneś/ powinnaś mieć do tego prawo bez piętnowania. Nie nauczą tak tego do czego podobno ich wybrano: umiłowania drugiego człowieka. Niby mnie to nie powinno obchodzić, mam zbyt dużo własnego zdania by jakiekolwiek plakaty mnie zgorszyły, ale nie wiem czym mają służyć.

[201606270916]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Studiuje w Łodzi, codziennie przejeżdżałam koło tego plakatu. Raz jechałam z dziewczyną z mojego roku. Strasznie zaczęła obśmiewać ten plakat. Mieszka ze swoim chłopakiem. Ja też mieszkam ze swoim narzeczonym od paru miesięcy, zapewne znalazło by się parę osób paplających mi, że to grzech. Kościół moim zdaniem się takimi rzeczami ośmiesza, odpycha od siebie ludzi. Moim zdaniem i uważałam tak zawsze, tam gdzie jest miłość nie ma mniejsza na grzech. Miłość jest pięknym, najważniejszym i najmocniejszym uczuciem i coś tak wspaniałego nie może być grzechem. I jeśli z kimś jesteś i kogoś kochasz to powinieneś/ powinnaś mieć do tego prawo bez piętnowania. Nie nauczą tak tego do czego podobno ich wybrano: umiłowania drugiego człowieka. Niby mnie to nie powinno obchodzić, mam zbyt dużo własnego zdania by jakiekolwiek plakaty mnie zgorszyły, ale nie wiem czym mają służyć.

To kiedy ślub kościelny w tym złym kościele?