![]() |
#61 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
|
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() W każdym razie kocham Ją tak jak nigdy nikogo nie kochałem i już nigdy nie pokocham... Jak tylko przypominam sobie jak to było wcześniej to aż mi się łezka w oku kręci ![]() J ![]() Pozdrawiam...
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
u mnie to było kiedyś tak, że w liceum byłam strasznie na facetów cięta - az grzech sie przyznawać ale paskuda była ze mnie straszna...wybierałam przebierałam raz ten raz tamten, jak mi sie jakiś spodobał to po tygodniu/miesiącu czy 3 okazywało sie że przestawał mnie interesować i adieu (podstawą to było to żeby mnie facet zaintrygował intelektualnie i nie tylko
![]() ![]() więc zrobiłam sobie "żałobę" chodziłam na czarno i unikałam jak tylko mogłam facetów wychodząc z założenia że stanowią źródło moich problemów...raz jeden zrobiłam wyjątek i poszłam na klimatyczny wieczór dla wielbicieli muzyki irlandzkiej pamiętam to jak dzisiaj- ubrałam sie oczywiście na czarno, praktycznie zero makijażu, włosiska rozpuściłam, posiadzialam 2 godziny i poniewaz było nieciekawie wróciłam do domu... a za 2 dni zadzwonił do mnie chłopak, który był też na tym wieczorze i mnie wypatrzył...nieżle sie musiał postarac żeby wydobyc numer teefonu od któregos z moich znajomych... nie mialam najmniejszej ochoty sie z nikim umawać ale był taki sympatyczny, wesoły i szczery że poszłam z nim na kawę...był naprawde bardzo miły, interesujący, potem była kolejna kawa i kolejna i tak jakoś zaczęłam zapominac o swoim "fatalnym zauroczeniu". On byl zupelnie inny, trochę starszy, poważniejszy, rozsądniejszy, jednoczesnie wesoły i taki ciepły, opiekuńczy...zaczęłam go lubić...po kilku długich miesiącach stalismy sie parą...po kolejnym roku zaczęłam rozumieć jak może wyglądac udany związek, że miłośc nie musi tak szarpac i boleć...po kolejnym roku byłam zakochana na zabój, po kolejnym wzieliśmy ślub- jesteśmy razem do dzisiaj ![]() mój ex jeszcze mi sie odbijał echem gdy wrócił po skończonych studiach, nie przeszkadzało mu że jestem mężatką i chciał sie spotykać...odmówiłam. Był zdziwiony gdy mu powiedzialam, że już go dawno nie kocham... ech histori jak z Harlekina ale musiałam to wszystko napisać..wspomnienia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
up :")
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 90
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Mnie też przydarzyło sie coś takiego. Z moim obecnie już byłym (rozstaliśmy sie rok temu) mijaliśmy sie na ulicy. niby nic takiego a jednak. Jakieś tam zdawkowe cześć i tak wogóle odezwaliśmy się do siebie po raz pierwszy gdy ja o mało co nie zabiłam sie na śliskim chodniku. On zachował sie jak facet i pomogł mi wstać i jakos poszło od słowa do słowa i zostalismy parą. Fajnie było, nasz związek przetrwał 1.5roku. Ale nadal utrzymujemy ze sobą kontakty.
__________________
..:::Największym szaleństwem jest wiara we własne marzenia...:::..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 241
|
![]()
z nami tak wlasnie bylo, ja sie czailam, on sie czail (widzialam że cos czesto mi sie przyglada) wiec zrobilam pierwszy krok, wcisnelam moj nr kom wspolnemu koledze i wyciagnelam od niego nr jego kom no i jestesmy ze soba juz 2,5 roku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Fabryka Czekolady
Wiadomości: 5 191
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
lumiaa woooow
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
ja mając lat naście bardzo się kochałam w jednym fececie, straaaaaasznie starszym, ale go wtedy nie znałam. poznałam go 10 lat później i okazało się, że choć wyglądał na intelektualistę, i nawet miał ku temu tytuł, bo był profesorem zwyczajnym - był intelektualnie cokolwiek pospolity. no i nici z romansu, bo nie znoszę głupich facetów. lepiej nie poznawać osobiście swoich dziewczęcych miłości.
__________________
cierpliwość i wyrozumiałość to cnoty brzydkich kobiet |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ze wsząd
Wiadomości: 876
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Byłam z facetem 2,5 lroku. Po ponad roku zaczelo sie wszystko psuc.tzn psuło sie wczesniej ale po ponad roku juz ewidentnie. Poznalam takze nablizszego kumpla mojego najblizszego kumpla
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Ja miałam podobną sytuacje hehe
![]() ![]()
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 572
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Moj maz czail sie okolo 3 dni ale bylismy zwiazkiem na odleglosc prawie rok i dwa miesiace ,obecnie jestesmy 5 letnim malzenstwem.Ale moim zdaniem jak dana osoba: sie wam podoba ,macie ze soba wiele wspolnego,ma fajny charakter,czujecie sie z nim dobrze .To dlaczego nie zaryzykowac ,moja mama z tata byli zwiazkiem na odleglosc 3,5 roku
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 193
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Moj obecny chlopak mnie wyczail
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
|
![]()
Ja mam jedną taką koleżankę, gdzie oni chodzili razem do klasy w liceum, przyjaźnili się i w końcu Kama zakochała się w Kubie. Trochę musiała poczekać na wzajemność, ale są już razem z 8 lat i w czerwcu się pobrali.
![]() Ta sama klasa-Tak...Liceum-Tak... hmm...coś podobnego i mnie spotkało ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK ![]() 12.04.2013 R. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: W oczekiwaniu na miłość
Ja mam podobnie jak Tricomi i Maniutek
![]() Poszukuję osoby ktora będzie trochę podobna do mnie w sensie osobowosci ale nie całkiem bo to by była mieszanka wybuchowa. A jedna z najwazneijszych cech zeby oprocz tego zeby mnie kochał i był odpowiedzialny itd. ![]() ![]() Jesli chodzi o moje dwoswiadzczenia partnerskie to moje zycie uczuciowe nei nalezy do udanych z pewnościa. Z nikim nigdy nie bylam na dluzej zwykle okazywalo sie ze albo sie komuś nie spodobalam albo nie nadawalismy na tych samych falach i zwiazek sam sie rozpadal po parunastu spotkaniach wiec BEZNADZIEJA. Raz byłąm zkaochana i to nieszczesliwie - ta osoba mnie odrzucila i mozna powiedziec ze sponiewierala moje uczucia. Dlatego teraz mamwypaczone podejscie do facetow i roztaczam mur "dzięki" ktoremu niby czuję sie bezpiecznie. Doszly do tego dziwaczne sytuacje z moim znajomym kolegą ktory chcial ze mna być ale nie czulam sie przy nim sobą i nie bylo chemii nie wyobrazalam sobie zeby go pocalowac a znamy sie ponad rok. Tylko sie oklamywalam i mialam wyrzuty sumienia bo doskwieralami samotnosc ale moj racjonalny czachor ![]() ![]() ![]() ![]() Podsumowujac nie czekam na milosc bo czasami w nia watpię a znwou z drugiej stony marzy mi sie ktos kto w koncu przebędzie ten moj mur ![]()
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck ![]() ![]() ![]() have to be together ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.