Muszę pojechać po polskiej "służbie zdrowia"

[201607111050]

Napisane przez karolinamakota

a ja mam pytanie teraz całkiem serio.
Z czym właściwie można iść na SOR? Wiadomo,ze złamana noga, rozbita głowa itd. ,ale czy przykładowo jeśli budzę się rano i mam całe oczy zaropiałe, jest niedziela,więc do przychodni nie pójdę czy mogę iść na SOR? Chodzi mi o jakieś urazy,bóle,które odczuwamy, przez które nie umrzemy,ale jednak jeśli nie zareagujemy szybko to będzie to trudniej leczyć, tak jak przykłąd z oczami.

Szukasz dyżuru okulistycznego w góglach i tam się udajesz
Przychodnie mają też dyżury 'świąteczne'. Gdzie z grypą i czy inną chorobą można się udać.

[dacn]

Napisane przez karolinamakota

a ja mam pytanie teraz całkiem serio.
Z czym właściwie można iść na SOR? Wiadomo,ze złamana noga, rozbita głowa itd. ,ale czy przykładowo jeśli budzę się rano i mam całe oczy zaropiałe, jest niedziela,więc do przychodni nie pójdę czy mogę iść na SOR? Chodzi mi o jakieś urazy,bóle,które odczuwamy, przez które nie umrzemy,ale jednak jeśli nie zareagujemy szybko to będzie to trudniej leczyć, tak jak przykłąd z oczami.

Z anginą, zapaleniem spojówek, bólami brzucha, wymiotami, zaostrzeniem chorób przewlekłych itd ale w stanach nie zagrożenia życia np złamana noga idziesz do nocnej i świątecznej pomocy doraźnej, ale nie na SOR.

Napisane przez oh!

Szukasz dyżuru okulistycznego w góglach i tam się udajesz
Przychodnie mają też dyżury 'świąteczne'. Gdzie z grypą i czy inną chorobą można się udać.

Zwłąszcza z ciałem obym w oku- szukasz dyżuru okulistycznego.


Na SOR to z zagrożeniem życia lub ranami.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez oh!

Szukasz dyżuru okulistycznego w góglach i tam się udajesz
Przychodnie mają też dyżury 'świąteczne'. Gdzie z grypą i czy inną chorobą można się udać.

Nie wiem, czy nie trzeba mieć skierowania, nawet na dyżur do szpitala (tym bardziej, że od tego roku trzeba mieć skierowanie do okulisty). [ale nie jestem pewna, mogę się mylić]
Moja mama miała kiedyś taką sytuację, bardzo silny ból ucha, pojechała na dyżur laryngologiczny, ale potrzebowała skierowanie właśnie np. od lekarza z tej opieki świątecznej.

GrumpyCat, tu więcej o tym:
http://www.nfz-katowice.pl/?k0=02_ub...oz-dyzury.html

[Imperialista]

Napisane przez CDN2015

Grasz na fortepianie ?

Powiedzmy, że mam teraz spore utrudnienia.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51750350]Mogłeś zadzwonić po karetkę [/QUOTE]

Moja przychodnia była zamknięta, więc udałem się tam, gdzie jest najbliżej i na pewno przyjmują.

[GrumpyCat]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51751059]Nie wiem, czy nie trzeba mieć skierowania, nawet na dyżur do szpitala (tym bardziej, że od tego roku trzeba mieć skierowanie do okulisty). [ale nie jestem pewna, mogę się mylić]
Moja mama miała kiedyś taką sytuację, bardzo silny ból ucha, pojechała na dyżur laryngologiczny, ale potrzebowała skierowanie właśnie np. od lekarza z tej opieki świątecznej.

GrumpyCat, tu więcej o tym:
http://www.nfz-katowice.pl/?k0=02_ub...oz-dyzury.html[/QUOTE]

Nieźle... Myślę, że sporo osób o tym nie wie dlatego pierwsze co to udają się na SOR właśnie. Ja byłam kilka lat temu, mieszkałam przy samym szpitalu, a tam w recepcji zawsze ktoś siedzi to wiadomo że w razie co pokierują gdzie indziej się udać. Myślę, że lepiej tam iść i spytać "co robić" niż wzywać karetkę, bo samym zapytaniem pani zza biurka nikomu "kolejki" nie odbieram (chyba).

[CDN2015]

Napisane przez Imperialista

Powiedzmy, że mam teraz spore utrudnienia.



Moja przychodnia była zamknięta, więc udałem się tam, gdzie jest najbliżej i na pewno przyjmują.

No to teraz zupełnie inaczej sprawa wygląda.
Czy mogę o coś spytać ?

[klempaa]

Napisane przez CDN2015

Pamiętam, że kiedyś czytałem o facecie, który poszedł bo go komar ugryzł.

Ja taki numer widzialam na własne oczy- tylko tu byla to mamusia ze swoim 15-letnim synem
Grzybice paznokcia i jej właścicielkę która mnie opieprzyla ze nie chce jej bez kolejki przyjąć również widziałam.

Napisane przez Imperialista

Moja przychodnia była zamknięta, więc udałem się tam, gdzie jest najbliżej i na pewno przyjmują.

Twoja przychodnia ma obowiązek zapewnić Ci opiekę świąteczną i nocna i nie, nie jest to SOR.
No a o ewentualnych utrudnieniach związanych z rozcietym opuszkiem trzeba było myslec jak zwlekales i pies alkohol.

[Dotka90]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51751059]Nie wiem, czy nie trzeba mieć skierowania, nawet na dyżur do szpitala (tym bardziej, że od tego roku trzeba mieć skierowanie do okulisty). [ale nie jestem pewna, mogę się mylić]
Moja mama miała kiedyś taką sytuację, bardzo silny ból ucha, pojechała na dyżur laryngologiczny, ale potrzebowała skierowanie właśnie np. od lekarza z tej opieki świątecznej.

GrumpyCat, tu więcej o tym:
http://www.nfz-katowice.pl/?k0=02_ub...oz-dyzury.html[/QUOTE]
Trzeba. ja byłam z zapaleniem spojówek u rodzinnego lekarza, dała mi krople, ale od razu na zaś mi wypisała skierowanie do okulisty, jakbym potrzebowala pójść na dyżur okulistyczny lub do okulisty normalnie.

[201803290936]

Napisane przez candycotton

a jak po tej amputacji, masz bóle fantomowe?

"Zrobiłaś" mi dzień.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez candycotton

kobieta bierze bandaż i wraca kroić co tam kroiła, nie biega po pogotowiu

Prawda.

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez klempaa

Wiesz, dlaczego? Pozwól że wytłumaczę.

Rany szyjemy do 6h od ich powstania. Później - ryzyko zakażenia i złego zrastania się tkanek jest duże i robimy to na odpowiedzialność pacjenta - bo tak, czasem tak jest, ze się ktoś upiera i tyle.
Dlaczego pielęgniarka (litości, jaka piguła ) wysłała Cię do chirurga? Bo nie ona podejmuje decyzje, czy ranę trzeba opracować, czy nie (w przypadku dużych ran można to zrobić w warunkach bloku operacyjnego), nie ona bada czy np. nie masz problemów z czuciem/ruchomością zranionej części ciała.
A dlaczego tyle czekania? Hm, a co powiesz na pomysł, że lekarz dyżurny akurat kogoś składał na bloku operacyjnym?

I szczerze mówiąc jesteś najgorszym jak dla mnie typem pacjenta. Przychodzi na SOR (przypomnę: Szpitalny Oddział RATUNKOWY) z jakąś pierdołą po tym jak już sobie popił (więc zapewne znieczulenie go do jakiejś interwencji nie wchodzi w grę, bo promile we krwi pływają), ale rano jednak doszedł do wniosku, że SOR to odpowiednie miejsce do otrzymania pomocy. Po czym nagle gdy się dowiaduje, że trzeba poczekać znika jak kamfora.
Wiesz, ile my papierów przez takich jak Ty musimy wypełniać? Następnym razem po prostu idź do rejestracji, powiedz, że zmieniłeś zdanie, podpisz że wychodzisz na własną odpowiedzialność i oszczędź nam wszystkim wâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠u.

10 / 10 - idealne podsumowanie.

[201607211025]

Kiedyś rano odpalam internetowe wiadomości, a tam ewakuacja szpitala dziecięcego, bo gaz wybuchł, a w komentarzach mamunia pisała: ,, to gdzie ja wieczorem z dzieckiem pójdę do lekarza?" no tak, szkoda dnia na wizytę u lekarza, tylko wieczorem, najlepiej bez kolejki na SOR iść.

[karolinamakota]

Napisane przez dacn

Z anginą, zapaleniem spojówek, bólami brzucha, wymiotami, zaostrzeniem chorób przewlekłych itd ale w stanach nie zagrożenia życia np złamana noga idziesz do nocnej i świątecznej pomocy doraźnej, ale nie na SOR.


Zwłąszcza z ciałem obym w oku- szukasz dyżuru okulistycznego.


Na SOR to z zagrożeniem życia lub ranami.

dobrze wiedzieć,ale wiem też,że jak szukałam ostatnio takiej przychodni nie mogłam za chiny ludowe znaleźć.

Mnie jeżeli chodzi o SOR inna rzecz zdziwiła, menele,których tam myją kąpią, przebierają, a ci zamiast się cieszyć to krzycz na cały personel, no i cóż... ludzie siedzą w kolejce, a ten się będzie awanturował jeszcze no i cóż... z tego też się czas oczekiwania bierze.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez karolinamakota

dobrze wiedzieć,ale wiem też,że jak szukałam ostatnio takiej przychodni nie mogłam za chiny ludowe znaleźć.

Mnie jeżeli chodzi o SOR inna rzecz zdziwiła, menele,których tam myją kąpią, przebierają, a ci zamiast się cieszyć to krzycz na cały personel, no i cóż... ludzie siedzą w kolejce, a ten się będzie awanturował jeszcze no i cóż... z tego też się czas oczekiwania bierze.

U mnie na każdej przychodni jest informacja, która poradnia pełni dyżur (tak samo na aptekach - które apteki są 24h). Może sprawdź sobie na stronie wojewódzkiego NFZ.

[Northpole]

własnie sobie nowym nożem dziabnęłam opuszkę.
i postanowiłam się podzielić tym z Wami

posprzątałam już co nakapało jak szukałam plastra, ranę opanowałam, skończyłam robić zupę.
będe miała utrudnienia! bo mam małe dziecko.
jak zyć panie imperialisto, jak żyć :P

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[Karinio]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51762057][/QUOTE]
Nic dodać nic ująć.

[Mojwa]

Napisane przez Dotka90

Trzeba. ja byłam z zapaleniem spojówek u rodzinnego lekarza, dała mi krople, ale od razu na zaś mi wypisała skierowanie do okulisty, jakbym potrzebowala pójść na dyżur okulistyczny lub do okulisty normalnie.

Ale z cialem obcym przyjmuja bez skierowania - jechalam z moim TZtem do wojewodzkiego szpitala bo tam byl jedyny "ostry" okulista i nie trzeba bylo skierowania.

Klempaa - pytanie przy okazji. Jak wygląda kwestia rejonizacji tych przychodni swiatecznych? W przychodni TZta jest strasznie durne rozwiazanie - bo zamiast podpiac ich pod nasza (sasiedna) gminę, dokąd jezdzi komunikacja, podpieli pod drugą sasiednia (do nas jest jakies 5-6 km, do tej drugiej przychodni - ok 15-20 km), dokad dojedziesz tylko autem, ew przez Poznan. I zastanawiam się, czy jesli TZ będzie potrzebowal pomocy to musimy jechac tam, czy ta blizsza tez bez problemu udzieli pomocy?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Przecież teraz już nie ma rejonizacji
W każdym razie byłam z TŻ w kilku przychodniach i szpitalach i nigdy nie było problemu z przyjęciem.

[boguska]

Mojwa, nie ma żadnej rejonizacji, można pojechać gdzie się chce/gdzie bliżej.

[Mojwa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51770573]Przecież teraz już nie ma rejonizacji
W każdym razie byłam z TŻ w kilku przychodniach i szpitalach i nigdy nie było problemu z przyjęciem.[/QUOTE]

Napisane przez boguska

Mojwa, nie ma żadnej rejonizacji, można pojechać gdzie się chce/gdzie bliżej.

Kiedys z siostrą TZta bylam w przychodni w Poznaniu i BARDZO marudzili, ze skoro jest zapisana do X to podlega pod Y i to tam ma jechac. I w przychodni jest info ze pacjenci z tej przychodni maja szukac pomocy w Y. Dlatego pytam.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

To chyba żyją przeszłością.. Już parę lat to nie obowiązuje.

[Mojwa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51770771]To chyba żyją przeszłością.. Już parę lat to nie obowiązuje.[/QUOTE]

O widzisz, to dobrze wiedziec.

[Dotka90]

Napisane przez Mojwa

Ale z cialem obcym przyjmuja bez skierowania - jechalam z moim TZtem do wojewodzkiego szpitala bo tam byl jedyny "ostry" okulista i nie trzeba bylo skierowania.

Już było wyjaśniane, że z ciałem obcym nie trzeba Ja nie miałam ciała obcego, tylko zapalenie spojówek

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51770771]To chyba żyją przeszłością.. Już parę lat to nie obowiązuje.[/QUOTE]

Ostatnio jedna z dziewczyn pisała, że sie baba w przychodni/na SORze, nie pamiętam - wydarła na nią, że nie ma druku RMUA i jej nie przyjmie Gdzie RMUA już od dawna nie trzeba mieć, bo jest przecież EWUŚ i wystarczy dowód osobisty..

[Mijanou]

Napisane przez Imperialista

Wczoraj doszło do małego kuchennego incydentu i poważnie rozciąłem sobie rękę nożem kuchennym. Raz, że potem się znieczuliłem, jak to bywa w sobotę. Dwa, że szybko opatrzono. Niestety to był opuszek i mocno krwawiło. Rano zmieniłem bandaż i stwierdziłem, że to jednak poważna sprawa. Nie jestem hipochondrykiem i u lekarza jestem raz na 2-3 lata. Stwierdziłem dzisiaj rano jednak, że sprawa jest na pogotowie. No to się tam udałem. Na początku była miła Pani pielęgniarka, która zmieniła opatrunek, a potem to już było jak w lesie. Nieświadomy tego, że gdybym powiedział, że wypadek miał miejsce do 8 godzin wcześniej, to od razu bym poszedł do chirurga. Niestety byłem szczery i podałem dokładnie godzinę. Wysłano mnie do działu chirurgi i powiedzieli łaskawie, że mam być w kolejce kilkugodzinnej. Nie ma co, w Polsce pogotowie działa "błyskawicznie".

Wściekłem się i wyszedłem ze szpitala. Co najwyżej będę przychodził codziennie zmieniać opatrunek. A teraz inne pytanie - czy powinienem pójść na tak zwane szycie, czy przecięcie opuszka to nic takiego?

A potrafisz sobie wyobrazić, że w czasie, gdy Ty czekałeś z paluszkiem w bandażu to do chirurga być może przywieziono pacjenta z "ostrym brzuchem", złamaniem nogi/ręki itp?
Obawiam się, że gdyby nawet na SOR od razu skierowali Cię do chirurga to i tak dostałbyś zielony kod i czekał dopóki lekarz nie upora się z poważniejszymi przypadkami (kod żółty lub czerwony). To nie kolejka po mięso, gdzie kto pierwszy, ten lepszy.

[Dotka90]

Napisane przez Mijanou

A potrafisz sobie wyobrazić, że w czasie, gdy Ty czekałeś z paluszkiem w bandażu to do chirurga być może przywieziono pacjenta z "ostrym brzuchem", złamaniem nogi/ręki itp?
Obawiam się, że gdyby nawet na SOR od razu skierowali Cię do chirurga to i tak dostałbyś zielony kod i czekał dopóki lekarz nie upora się z poważniejszymi przypadkami (kod żółty lub czerwony). To nie kolejka po mięso, gdzie kto pierwszy, ten lepszy.

Ano.

Ja jak byłam na SORze ostatnio ze skręconą kostką, to czekałam 7h. Jak przyszliśmy to siedział tam już gościu z babką, czyli byli 'przed nami'. W końcu mnie przyjęto, na co żona tego chłopa po wywołaniu mojego nazwiska zrobiła awanturę, że ONI BYLI WCZEŚNIEJ i ile jeszcze mają czekać. Młody stażysta ją zgasił 'tyle, ile trzeba'

Po czym się okazało, że owszem, państwo czekają kilka godzin, ale w międzyczasie pojechali sobie:
a) na obiad
b) do innego szpitala zobaczyć, czy nie będzie szybciej

mimo, że zostali poinformowani, że jak wrócą to ich czekanie zaczyna się totalnie od zera.

Jak mnie gipsowali, to gościa przyjęli, po czym się okazało, że nic mu nie jest, tylko powinien iść do chirurga i tyle. To była jakaś bzdura typu wrośnięty paznokieć, w każdym razie coś z czym chodził kilka tygodni i jeszcze parę dni (do wizyty u chirurga) by sobie przetrwał.

Ale nie, lepiej na SOR przyjechać.

Także nie dość, że czekali parę godzin, to nic nie załatwili

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Mojwa

Ale z cialem obcym przyjmuja bez skierowania - jechalam z moim TZtem do wojewodzkiego szpitala bo tam byl jedyny "ostry" okulista i nie trzeba bylo skierowania.

Klempaa - pytanie przy okazji. Jak wygląda kwestia rejonizacji tych przychodni swiatecznych? W przychodni TZta jest strasznie durne rozwiazanie - bo zamiast podpiac ich pod nasza (sasiedna) gminę, dokąd jezdzi komunikacja, podpieli pod drugą sasiednia (do nas jest jakies 5-6 km, do tej drugiej przychodni - ok 15-20 km), dokad dojedziesz tylko autem, ew przez Poznan. I zastanawiam się, czy jesli TZ będzie potrzebowal pomocy to musimy jechac tam, czy ta blizsza tez bez problemu udzieli pomocy?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51770573]Przecież teraz już nie ma rejonizacji
W każdym razie byłam z TŻ w kilku przychodniach i szpitalach i nigdy nie było problemu z przyjęciem.[/QUOTE]

Niezupełnie.
Nie ma rejonizacji do szpitali i poradni specjalistycznych.
Do POZ i nocnej/świątecznej pomocy jest- chyba, że jesteś daleko od miejsca zamieszkania, np. na wakacjach, to przyjmą wszędzie.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51760124]U mnie na każdej przychodni jest informacja, która poradnia pełni dyżur (tak samo na aptekach - które apteki są 24h). Może sprawdź sobie na stronie wojewódzkiego NFZ.[/QUOTE]

Dokładnie, informacja o dyżurującej jest napisana na drzwiach zamkniętej POZ- bo każda (NZOZ) zawiera umowę z określoną dyżurującą. Pozostałe dyżurujące nie muszą przyjąć, mogą

[201605300922]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;51781060]Niezupełnie.
Nie ma rejonizacji do szpitali i poradni specjalistycznych.
Do POZ i nocnej/świątecznej pomocy jest- chyba, że jesteś daleko od miejsca zamieszkania, np. na wakacjach, to przyjmą wszędzie.



Dokładnie, informacja o dyżurującej jest napisana na drzwiach zamkniętej POZ- bo każda (NZOZ) zawiera umowę z określoną dyżurującą. Pozostałe dyżurujące nie muszą przyjąć, mogą [/QUOTE]
Pierwsze słyszę o rejonizacji POZ. Idziesz tam, gdzie masz złożoną deklarację, nie ma to nic wspólnego z miejscem zamieszkania. Do poradni POZ, w której jestem zadeklarowana, przyjeżdżają ludzie z miast odległych o kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów i to bynajmniej nie na ,,wakacjach".

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Nadis

Pierwsze słyszę o rejonizacji POZ. Idziesz tam, gdzie masz złożoną deklarację, nie ma to nic wspólnego z miejscem zamieszkania. Do poradni POZ, w której jestem zadeklarowana, przyjeżdżają ludzie z miast odległych o kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów i to bynajmniej nie na ,,wakacjach".

Chodziło mi oczywiście o zadeklarowaną rejonizację, nie geograficzną - nie przypuszczałam, że ktoś pomyśli o innej, bo nikogo nie wpisze się automatycznie do najbliższej miejsca zamieszkania.
Z tym powiązana jest konkretna poradnia przyjmująca w nocy/ święta.

[201605300922]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;51781344]Chodziło mi oczywiście o zadeklarowaną rejonizację, nie geograficzną - nie przypuszczałam, że ktoś pomyśli o innej, bo nikogo nie wpisze się automatycznie do najbliższej miejsca zamieszkania.
Z tym powiązana jest konkretna poradnia przyjmująca w nocy/ święta.[/QUOTE]
Chyba, że tak - dawno temu z tego co wiem obowiązywała taka typowa rejonizacja geograficzna

[boguska]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;51781060]Niezupełnie.
Nie ma rejonizacji do szpitali i poradni specjalistycznych.
Do POZ i nocnej/świątecznej pomocy jest- chyba, że jesteś daleko od miejsca zamieszkania, np. na wakacjach, to przyjmą wszędzie.
[/QUOTE]

Do POZ są oczywiście deklaracje, należy się do 1 przychodni. Ale absolutnie NIE MA rejonizacji do nocnej i świątecznej opieki, można udać się do dowolnej placówki. POZ nie zawierają umowy z tymi placówkami, bo zapewnienie opieki w nocy i w weekendy należy do zadań NFZ i to NFZ podpisuje kontrakty ze świadczeniodawcami.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez boguska

Do POZ są oczywiście deklaracje, należy się do 1 przychodni. Ale absolutnie NIE MA rejonizacji do nocnej i świątecznej opieki, można udać się do dowolnej placówki. POZ nie zawierają umowy z tymi placówkami, bo zapewnienie opieki w nocy i w weekendy należy do zadań NFZ i to NFZ podpisuje kontrakty ze świadczeniodawcami.

U nas jest rejonizacja nocnej/ świątecznej opieki medycznej, jeśli- jak było kiedyś- to nie POZ zawierają umowy z konkretną przychodnią dyżurującą, to w takim razie NFZ robi rejonizację
http://www.wrota-swietokrzyskie.pl/n...ieka-zdrowotna

i na drzwiach POZ jest ogłoszenie, do której konkretnej należy się udać.