![]() |
#61 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
czemu się nie wprowadziliście do mieszkania po babci bez remontu? przecież remont można było robić "w międzyczasie", a nie siedzielibyście teściom na głowie.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Cytat:
![]() Nie rozumiem też dlaczego, w momencie w którym okazało się, że to mieszkanie z rodzicami to idiotyczny pomysł, nie spakowali się i nie wyprowadzili. No po prostu nie łapię - o ile mogli nie podejrzewać jak będzie, to jak już wiedzieli, to chyba można było zacząć działać, a nie się dusić?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2015-06-18 o 18:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Pewnie więcej wydaje na te gry hazardowe niż myślisz dlatego kasa się rozmyla.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Ale te sytuacje z zostawianiem gazu, niezamkniętych drzwi to miało miejsce też jak mieszkaliście sami? Czy pojawiło się dopiero sotatnio? Przecież coś takiego znacznie łatwiej zauważyć, jeśli mieszka się tylko w dwie osoby. Jak dla mnie to jest bardzo niepokojące dla kogoś kto ma 30 lat. Moim zdaniem wysyłanie do psycologa jest passe, ale może neurolog?Zresztą objadanie się noca też bywa sygnałem poważniejszych problemów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 534
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Autorko, sama w sierpniu wychodzę za mąż i wiem, że ślub i wesele to spory stres. W Twoim jednak przypadku przemyślałabym sprawę. Wydaje mi się, że to nie jest czas dla Was. 10 lat to dużo i uważam, że jak najbardziej powinniście wyjaśnić sobie wiele , ale lepiej zrobić to przed decyzją o ślubie... Bądź silna i sama się zastanów jakie wyjście będzie dla Ciebie - Was najlepsze. Moim zdaniem powinnaś porozmawiać o swoich wątpliwościach z Tżtem (może w tym wszystkim brakuje Ci po prostu jego wsparcia ?). Lepiej chyba byłoby poczekać ze ślubem, wyprowadzić się od rodziców - ustabilizować wszystko pomiędzy Wami (bo o to tutaj chodzi) i dopiero podejmować ślubne decyzje .
Edytowane przez Casssssie Czas edycji: 2015-06-18 o 19:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Z własnego doświadczenia piszę, że jak będą małe dzieci, będzie jeszcze gorzej niż z teściami. Psychicznie. Ty będziesz miała dość wrzasków, płaczów, wciskania zupek, usypiania i czekała będziesz z niecierpliwością aż mąż chociaż na godzinę przejmie dzieci, a ty bez nich wyjdziesz choćby pogapić się w niebo i pobyć w ciszy. A mąż powie: sorry, dziś mam piwko z kolegami.
Do tego przez pewien czas będziesz uziemiona z dziećmi, wydatki wzrosną, a dzieci nie zawsze możesz wziąć pod pachę, żeby dorobić. To będzie z pewnością bardziej frustrujące, ta niemoc, brak możliwości zadziałania niż aktualne uśmiechanie się do teściów. I świadomość że mąż zarania ale kasa mu się rozchodzi nie wiadomo na co. Przemyśl tego faceta. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Cytat:
nie wierzę że istnieją na tym świecie ludzie żyjący na jako takim poziomie których nie stać aby te 30 zł wysupłać żeby mieć święty spokój i przez dwie godziny posiedzieć w samotności na doopie tyle to dwie paczki fajek kosztują |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Zdajesz sobie sprawe autorko,ze ani razu nie napomknelas tutaj o tak zwyczajnej kwestii jak "kocham go"?
i poza tym jakie dzieci? skoro seksu nie uprawiacie? Brzmisz , jakby ta milosc sie wypalila. Nadal jest wazny itd.,ale juz beznamietnie na niego patrysz,wiec wiele Ci przeszkadza. Po prostu. Dodatkowo z jego strony chyba podobnie, skoro taki bierny. Ja bym sie juz wyprowadzila. Mysle,ze jak zaczniesz rozmowe z nim od slow "zastanawiam sie nad odwolaniem slubu", to tym razem Cie poslucha, ale wypadaloby wybadac czy bedzie to spowodowane tym,iz chce budowac i naprawiac, czy tym,ze nie wypada odwolywac. Wspolczuje, bo latwe to nie bedzie,ale lepiej to juz zalatwiac,bo bycie rozwodka fajne nie jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Absolutnie nie zgadzam sie, ze to, co sie dzieje mozna zwalic na mieszkanie z rodzicami.
Z kilku powodow> 1. Sprzatanie. Ja jestem w szoku w ogole, ze mieszkanie z mamusia jest wymowka zeby byc swinia w chlewie. Ja sobie nie wyobrazam, ze jestem u rodzicow i zachowuje sie, jakby wszyscy inni byli sprzataczami. Co to w ogole ma do rzeczy, ze on jest w domu rodzinnym? Dorosla osoba wie, ze po sobie sie sprzata. Wszedzie. Dlatego dla mnie to lampka alarmowa 2. Luzackie podejscie do kasy. Nie chcialabym byc z kims takim. O ile zaakceptowalabym ze ktos ma trudnosci z oszczedzaniem, to znaczy, ze potrzebuje jakiejs motywacji, albo, ze np. wydaje kase na hobby czy podroze, o tyle rozwalnie kasy na piwka z kolegami jest zanujace dla kolesia kolo 30. Ja bym z kims takim byc i budowac przyszlosci nie chciala. 3. Niemycie sie. No tu sie chyba nie musze rozwodzic. Dla mnie to by bylo nie do zaakceptowania. 4. Obrazalstwo. Znowu, dobre dla 18 latka. Dorosla osoba powinna umiec rozmawiac, negocjowac, wypracowywac kompromisy i przyjac krytyke. Pisze znowu ze swojej perspektywy, ale nie chcialabym byc z kims, z kim nie moge pogadac o problemach. Cytat:
Ja bym nie chciala nieogarnietego faceta. Sama jestem ogarnieta, to po co mi taki. Jak bede chciala cos tresowac i se wychowywac, to se kupie psa. Facet ma byc ogarniety. Tego oczekuje i na to zasluguje ja. A Ty, autorko?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Dostojna peema.
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 835
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Koszmar, ja bym nie wychodziła za mąż za takiego człowieka. Mieszkanie z teściami nic tu dla mnie nie usprawiedliwia. Twój narzeczony wykazuje brak szacunku do ciebie. Wszystkie doświadczone mężatki mówią mi zwykle, bo szykuję się do ślubu - co jest źle teraz, po ślubie nie tylko się nie poprawi, ale będzie jeszcze gorzej! I ja w to wierzę.
Napisałam ja, laska z najbardziej pogardzanego na wizażu podforum ślubnego, gdzie wszystkie mamy umysły zaciemnione wizją białego welonu i limuzyny pod kościołem ![]()
__________________
Szczęśliwa żona. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Cytat:
![]() Zgadam się. Ślub to nie magiczne lekarstwo na wady drugiego człowieka. jak teraz coś nie gra to pewne jest, że i po ślubie będzie tak samo. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2015-06-19 o 08:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Cytat:
Autorko wyjaśnij punkt trzeci, bo to się w głowie nie mieści. Wcześniej pachniał, a teraz cuchnie? I zamiast przesiadywać z kolesiami i bawić się w hazard niech spożytkuje ten czas na szukanie nowej pracy, albo zdobycie dodatkowych umiejętności, które ułatwią mu znalezienie lepiej płatnej pracy. Nie sztuka być idealna parą, gdy ma się kasy po sufit, zero problemów, a życie to wieczna zabawa. Przychodzi taki moment, który weryfikuje dojrzałość partnerów. Dopiero wtedy można się przekonać na ile można liczyć na wsparcie drugiej strony i rzeczowe podejście do problemów, przecież wspólnych. Póki co, on cofnął się do dzieciństwa. Mieszka u mamy i zachowuje się jak nastolatek. Nie wiem na ile wynika to z ucieczki przed problemami, a na ile z wygodnictwa. W chwilach, kiedy problemy nas trochę przerastają prawie każdy marzy, aby być znowu małym dzieckiem bez trosk i zmartwień, ale nie tędy droga i dorosły człowiek o tym wie. Pogadaj z nim na serio o tym, jak Ty to widzisz. Na neutralnym gruncie, z dala od mamusi przedstaw mu jak to wygląda i powiedz, że w związku z tym masz wątpliwości co do ślubu. I jeżeli się nie ogarnie to po prostu go odwołasz. Poważna i rzeczowa rozmowa. Jak dorośli ludzie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Dostojna peema.
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 835
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Jak czytam te wątki na forum, to zawsze przeraża mnie to, że dorośli ludzie nie potrafią po prostu usiąść i porozmawiać, w sposób zdecydowany artykułować swoich potrzeb, oczekiwań, swojego rozczarowania. Z większością moich małych wątpliwości w związku i tak konfrontuję się z narzeczonym, na bieżąco rozmawiamy o tym, co jest nie tak, jeżeli coś takiego jest.
__________________
Szczęśliwa żona. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 77
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Autorko, przemyśl temat na spokojnie. Zmień otoczenie.
Ja przed swoim ślubem miałam wątpliwości i to takie, że żołądek mnie bolał ![]() Nawet w trakcie przysięgi czułam coś dziwnego, nie czułam jakiejś euforii jak on... My mieliśmy trochę inną sytuację niż Wy. Nie mieszkaliśmy razem. Po ślubie natomiast okazało się, że mojemu mężowi nie odpowiada dorosłe życie, obowiązki, kredyt hipoteczny. Długo pracował i oczekiwał świętego spokoju, a potem zaczęły wychodzić inne kwiatki ![]() Ostatecznie, dotarło do mnie, że nie chcę spędzić z nim reszty życia, że to co dostrzegłam dopiero po ślubie nie odpowiada mi... ale dostrzegłam to dopiero po takich mocnych sprawach, jak półtoraroczna relacja smsowa z kursantką :P W drugą rocznicę ślubu złożyłam pozew o rozwód. Poczułam, że to dobra decyzja ![]() Tobie życzę najlepszej decyzji z możliwych ![]() Czasem to nie czas, czasem to nie ten facet. Trzymam kciuki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
autorka nie żyje na jakotakim poziomie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: ślub...? czy to odpowiedni facet?
Gdybym była na twoim miejscu to dziś obdzwoniłabym wszystkie miejsca (sale, katering,kapelę, co tam macie powpłacane) że wycofujemy się z umowy, przekładamy ślub na bliżej nieokreśloną przyszłość.
I miałabym gdzieś focha teściów i rodziny (100% pewności że będzie) bo to nie oni zmarnują sobie parę kolejnych lat w kiepskim małżeństwie które ma już w przedbiegu szanse na rozwód... tylko Ty. Pewnie że to strata pieniędzy, ale pieniądze się odrobi jakoś, a ślubu- zwłaszcza kościelnego... no nie cofniesz, nie powtórzysz. Druga najważniejsza rzecz- wyprowadzacie się od teściów w trybie natychmiastowym, jakkolwiek, gdziekolwiek, nawet do mieszkania po babci gdzie was czekają gołe ściany i materac na podłodze. Gdybym była tobą to mimo wszystko dałabym wam czas, a twojemu partnerowi szansę żeby znów był taki jakiego go znasz z tych 10 lat wstecz. I dużo DUŻO dużo rozmów. A jeśli twoja miłość do niego umiera, to prędzej czy później się i tak rozstaniecie, nie będziesz żałować że nie dałaś wam szansy ale też nie będziesz dźwigać garba w postaci rozwodu. I nie patrz na innych co sądzą na temat twoich decyzji o ślubie/odwołaniu go. To ty będziesz ponosić konsekwencje, patrz tylko na siebie.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:00.