|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2015-06-26 o 23:47 |
|
|
|
|
|
#62 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jego komorka
Moim zdaniem wszystko zależy od sytuacji. Sama kilka razy przetrzepałam chlopakowi telefon i dzięki temu dowiedziałam się, że mnie zdradza. Ale było to spowodowane jego zachowanem i brakiem zafania z mojej strony. Wcześniej kilka razy mnie zawiódł i dawał powody do zazdrości.
Ale jeśli facet zachowuje się w porządku to nie widzę potrzby sprawdzania jego prywatnej korespondencji. |
|
|
|
|
#63 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Jego komorka
Limonka-a czy zauwazylas ile wizazanek przyznaje sie,ze doradzaja od lat ale ,gdy same maja problem zmieniaja nick?!
Sama mam kuzynke ,ktora byla kochanka 20 lat.Facet chcial dla niej rzucic zone ale moja kuzynka sie nie zgodzila i do dzis jest dumna,ze nie rozwalila zwiazku.Nikt nic nie wie do dzis o ich romansie, oprocz mnie. |
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2015-06-27 o 00:31 |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
a) przeglądasz jego telefon b) pytasz co się stało, bo widzisz, że z partnerem jest coś nie tak Przecież chęć przeglądania telefonu nie wynika z faktu "dziwnego" zachowania, tylko z faktu utraty zaufania do partnera. Mój też potrafi się dziwnie zachowywać z różnych powodów, ale w życiu nie przyszło mi na myśl, że to z powodu zdrady, więc nie czuję potrzeby sprawdzania mu telefonu.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-06-27 o 00:18 |
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Jego komorka
Też mnie właśnie razi to idealistyczne podejście. Przecież w życiu wszystko jest czarno - białe, nie ma szarości. Jak tylko pojawi się jakaś niejasna sytuacja to do widzenia. Nie ma opcji, że sytuacja jest bardziej złożona. Przecież każda niejasna sytuacja od razu podważa wszelkie zaufanie. Rozmowa wszystko wyjaśnia, bo nie ma opcji, że ktoś nas okłamuje i całkiem prawdopodobnie to brzmi.
Cytat:
__________________
Edytowane przez mc266 Czas edycji: 2015-06-27 o 00:36 |
|
|
|
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Przy braku zaufania się już nie rozmawia, tylko odchodzi. Koniecznie z honorem
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2015-06-27 o 00:39 |
|
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Jego komorka
Moim zdaniem też. Ale ja mam zupełnie inaczej ustawiony próg w kwestii rozmów ze znajomymi przy piwie, a zupełnie gdzie indziej w związku czy innej bliskiej relacji.
Z jednej strony - można się zastanawić, czy np. moja koleżanka nie przegina, wszak wtajemniczała mnie nie tylko w swoje sprawy, ale w sprawy związkowe innych ludzi. Z drugiej strony, idąc tym tropem pozostają nam tylko small talki, o czym ma się gadać z przyjacielem, jak nie o tym, co dla nas ważne. Tak czy inaczej, poprosiłam, żeby mnie już nie raczyła tą historią, nie tyle w trosce o prywatność chodzącego na boki faceta, co moją równowagę psychiczną, po tylu latach mam już szczerze dość tego tematu. |
|
|
|
|
#70 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#71 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Może słowo klucz tutaj to "krążyć", jak się ma partnera paplę, to lepiej trzymać telefon przy tyłku? |
|
|
|
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Trochę ciężko mi tak jednoznacznie określić. Bo jednak w rozmowie granice, w zależności od sytuacji są bardzo ruchome.
__________________
|
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Nie mam problemu z tym, że partner powie: nie będę teraz o tym, co mnie nęka rozmawiał, potrzebuję czasu. Sama to zresztą stosuję. Nie mam problemu z tym, że powie mi, że o czymś rozmawiać nie chce. Mam natomiast problem z pomysłem, że może mi zależeć na partnerze, który ukrywa przede mną najbardziej fundamentalne sprawy - bo mowa była o wieloletnim równoległym związku, o długu zaciągniętym bez wiedzy współmałżonka, o poważnej chorobie - bo tak i że formą owego zależenia będzie rozstrzygnięcie, co też przede mną ukrywa. No więc nie, w momencie, w którym komunikacja przestaje istnieć, nie będę dociekać, co też jest ukrywane, bo nie robi to dla mnie różnicy. Związku i tak już nie ma. Jest współistnienie w przestrzeni - nie twierdzę, że skonstatowanie, że związku już nie ma, musi się definitywnie kończyć natychmiastową wyprowadzką w siną dal, w końcu można mieszkać ze sobą po współlokatorsku. |
|
|
|
|
|
#74 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Jego komorka
Tak abstrahując od Waszych wypowiedzi...
Sama osobiście traktuje swój telefon, czy komputer jak coś tak bardzo prywatnego,że bez wyraźnego pozwolenia nawet nie śmiej się dotknąć. Ja mam powód, prowadzę dziennik, bardzo bardzo prywatny. Kiedyś będąc w związku, myślałam że mój eks zna słowo "prywatność" i "co moje, to moje,nie dotykaj bo urwę rękę" o czym mu powiedziałam, jak bardzo jest to dla mnie ważne. Nie miałam pozakładanych żadnych haseł ani na telefon ani na komputer. Błąd. Moje intymne myśli i doświadczenia zostały pochłonięte jak dobry kryminał, bez mojej wyraźnej zgody. Ba! Moje osobiste przemyślenia, uczucia, emocje zostały przez tego osobnika wywalone na światło dzienne, przeżute, zmielone i wyplute w postaci ignorancji i śmiania się. Nigdy nie zaznałam takiej ....wręcz aż bym powiedziała furii. Także od tamtej pory telefon i komputer mają hasła, foldery również. A moja prywatność stała się wręcz moja obsesją. Za jej naruszenie- BEZ MOJEJ ZGODY- bardzo bym była zła. Co do waszej...dyskusji. Osobiście uważam,że jeśli ma się jakieś podejrzenia o zdradzie, to zależy jaki kto jest. Jeden najpierw porozmawia, a drugi zacznie naruszac prywatność- akurat w takim wypadku, nie miałabym nikomu za złe ze grzebał komus w telefonie czy gdzies - to sprawa jego i jego sumienia. Za każde swoje czyny człowiek ponosi konsekwencje. Warto o tym pamiętać. |
|
|
|
|
#75 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#76 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
![]() Mało która Wizażanka twierdzi też, że ma idealny związek. A że mają granice tolerancji związkowej różnie ustalone, to akurat dobrze ![]() ---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ---------- Cytat:
Gdybym podejrzewała zdradę/narkotyki/generalne łamanie związkowych ustaleń, to chciałabym mieć dowód na to, że to nie moja wyobraźnia, że nic sobie nie wymyślam, nie dopowiadam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Jego komorka
Mysle,ze ten problem w ogole jest wielowymiarowy i punkt widzenia zmienia sie z punktem siedzenia.
Wiele napisalo,ze nigdy i NA PEWNO nie zajrzalaby, moze to i prawda ale zycie zmienia ludzi, co raz to ich doswiadcza.Dzis wasze wypowiedzi sa takie ale nie koniecznie musza za x- lat takie same byc a nawet jutro. Na pewno to Kopernik umarl. Upraszczajac,jesli zajrzenie do komorki nie zaleznie od powodu jest nietaktem to i tak lepiej (?)wychodzi w rankingu z bycia naiwna.W mysl przyslowia strzezonego Pan Bog strzeze wypadaloby raz na jakis czas. przez zaskoczenie, za zgoda partnera,w jego obecnosci zapuscic zurawia np. na liste polaczen.Jest to juz w gruncie rzeczy mocno dziwaczne i nikt nie chcialby tak byc testowany. Pytanie nasuwa sie za nim ktos dowie sie prawdy co zrobic potem z ewentualnym klamstwem i czy WARTO w mysl kolejnego przyslowia czego oczy nie widza tego sercu nie zal.Spotkalam sie kiedys z takimi wypowiedziami innych kobiet,ze gdyby wiedzialy,ze dowiedza sie w ten sposob np. o zdradzie wolalyby nic nie wiedziec.Zylyby w blogiej niewiedzy i bylyby nadal szszesliwymi a tak przez ciekawosc trafily do piekla. Odniose sie jeszcze do tego nietaktu ale w innym kontekscie.Uwazam,ze nietaktem tez jest jesli autorka jakiegos watku opisuje swoj biezacy problem a inna zacheca pozostale do czytania poprzednich wpisow tejze autorki i tym samym narazajac ja na smiesznosc.Niby nie zabronione ale czy to ladnie?Czyli idac takim tokiem rozumowania za nim jakas wizazanka umiesci tu swoj wpis musi sie dobrze zastanowic czy warto ,bo moze narazic sie na kpiny innych, niekoniecznie mowiacych zgodnie z ich sumieniem wizazanek,bo to przeciez internet i kazdy ma prawo napisac co chce czy zagladac w jej w zapisy z poprzednich watkow i bez odpowiedzialnosci laczyc z obecnym. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2015-06-27 o 09:26 |
|
|
|
|
#78 | |||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A wiele wątków zakładanych po raz milionowy na ten sam temat, ewentualnie poprzednie wątki pokazujące, że drobny problem z nowego wątku staje się po prostu wierzchołkiem góry lodowej, to właśnie wątki, w których Wizażanki chcące pomóc tracą czas. Bo autor/autorka nie chce pomocy.Cytowanie poprzednich wpisów w celu ośmieszenia jest niezgodne z regulaminem. Nawiązywanie do wątków, które są zgodne z obecnym tematem, już jest kwestią trudniejszą do oceny.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|||
|
|
|
|
#79 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#80 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Co do tematu, to właśnie każdy jest inny i nie zawsze brak rozmowy oznacza definitywny brak zaufania. Każdy ma swoje granice, jedne rzuciłyby faceta, bo nie chciał rozmawiać, a inne trzepałyby telefon, i każdy ma swoje powody. Nie rozumiem tylko tego świętego oburzenia, trochę tolerancji wobec innego światopoglądu
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
|
|
|
|
#81 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jego komorka
jak żyję nie miałam jeszcze potrzeby grzebać komuś w mejlach czy komórce.
Być może gdybym miała tak sprawdzić chłopa to brzydziłabym się sobą i wolałabym się rozstać, nie jestem mamusią żebym miała kontrolować swojego synka. Ale Cytat:
![]() Co kto lubi najgorzej chyba w sumie jak wszyscy wiedzą, tylko głupia żona nie. |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Tylko potem pojawiają się wątki z tekstami, że byli ze sobą x lat, mieszkali razem, on nalegał na ślub, mówił o dzieciach, a ona przypadkiem odkryła zdradę, której w życiu by się nie spodziewała. Właśnie te NIGDY W ŻYCIU jest rozwalające. To, że człowiek jeszcze czegoś nie doświadczył nie oznacza, że nigdy mu się to nie zdarzy. Kolejnym ciekawym podejściem jest to, że w razie jakiegoś wydarzenia, choćby już tej zdrady, one wiedzą jak się zachowają i będą wiedziały, co dalej zrobić (moje obserwacje z wieku wątków).
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2015-06-27 o 10:22 |
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#84 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Jego komorka
Choćby nie wiem jak duże zaufanie wzbudzała we jakaś osoba, to i tak zawsze istnieje margines błędu, że jednak może oszukać. Zawsze też mogę mieć wrażenie, że coś jest nie tak, a potem okaże się, że się po prostu pomyliłam i facet jest fer, albo chodzi o jakąś błahostkę. No to trochę dziwna sytuacja jak zacznę coś podejrzewać, zostawię faceta, bo przecież straciłam do niego zaufanie, a potem okaże się, że tak na prawdę nic wielkiego się nie stało, albo tylko mnie wyobraźnia poniosła.
Nie uważam też, że jak coś jest nie halo to pierwsze co to nura do telefonu, skrzynki e-mailowej czy czegoś tam jeszcze. Ja mówię o sytuacji, gdy pytam faceta o co chodzi, a po jego wyjaśnieniach dalej mam wrażenie, że coś jest nie tak. ---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ---------- Odbudowanie zaufania w jaki sposób i jakie swoje sprawy? Tak wolę konkretnie zapytać, żeby nie było, że sobie coś dopowiadam.
__________________
|
|
|
|
|
#85 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Jak to jest, csi wizaż , więc jak można nie doogarnąć że facet lubi czasem bzykać się z rownie niefrasobliwą koleżanką z pracy. ![]() A że facet może pogrywać to nie, to przecież niemożliwe.
|
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Jest też szansa, że zwyczajnie nie potrafimy się dogadać, ale to raczej w wypadku związku z krótkim stażem. Limonko, przykro mi, przeżyłam w życiu zbyt wiele przykrych rzeczy, żeby dalej być naiwną i stosować wymówki wszędzie. Nie mam i nie miałam idealnego życia, popełniałam masę błędów, a mam takie w którym czuję się bezpiecznie i staram się być ostrożna, by ponownie nie wdepnąć w gówno. Wolę się uczyć na błędach niż być chorągiewką, nawet jeśli ci się to nie podoba .
|
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Każdy na swój sposób, by czuć się bezpiecznie. Pisałam wcześniej, że nie jestem za nałogowym monitorowaniem. Jednak przy podejrzeniach wynikających z różnych przyczyn, porzucam wszelkie zasady poszanowania prywatności partnera i próbuję dowiedzieć się, co jest grane, za wszelką cenę. Tobie też się to może nie podobać, co nie znaczy, że mam się inaczej zachowywać. Oczywiście, życzę sobie, by moje małżeństwo było zawsze takie fajne jak teraz, byśmy zawsze byli szczerzy, uczciwie, otwarci, mili i szanujący się wzajemnie. Obyśmy nigdy nie mieli co do siebie żadnych podejrzeń. Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2015-06-27 o 11:12 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#88 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Gdzie połowa związków opiera się na głaskaniu kota w mieszkaniu. Możecie robić co chcecie, trzepać telefon chociaż powinnyście coś innego. Męczyć, podejrzewać zdrad, pytać po 100 razy. Co z tego, jak faceci zwyczajnie tego nie lubią, przekroczycie granice to was facet zostawi a nie odwrotnie. Jak moja dziewczyna nieraz klepie w klawiaturę 30 min, to nie zastanawiam sie z kim i gdzie, tylko mówię w żartach żeby kochankowi później odpisała. Pomimo nawet lekkiej mojej ciekawości, gdyby nie zabrała telefonu w życiu bym jej w smsach nie grzebał. Paranoja. A zdradę można wyczuć w inny sposób, tylko wymaga to dozy inteligencji i braku naiwności, czego u niektórych brakuje. A rozmowa jest dobra, jak partner potrafi rozmawiać, inne metody mogą być równie skuteczne. I nie uważam specjalnego olewania swojej dziewczyny żeby zrozumiała błąd, za coś obrzydliwego. Chce coś, wcześniej klepała w klawiaturę, nie spełniła prośby, olała? Spoko akurat nie mam czasu bo muszę odpisać koledze. Chamskie to jest, ba ale tak zaâ☠â☠â☠iste że kobiety na takiego olewki reagują dużo mocniej. I dużo szybciej rozumieją swój błąd. Po co mam więc rozmawiać, i przedstawiać swoje teorie po godzinnym wykładzie w grobowej atmosferze. Jak mogę zwyczajnie z niej zakpić, i zrobić sobie jaja a efekt jest piorunująco szybki i skuteczny. Na koniec dodam że faceci zdradzają z różnych przyczyn. Brak wystarczającego zainteresowania, wsparcia - to czego wymaga każdy. Gdy atrakcyjność kobiety przeminęła, każdy tego wymaga w obie strony. Seks, lojalność i dbanie o swojego faceta. Zależnie od faceta to kwestia charakteru i genu ruchacza. Jeden będzie miał wszystko co wyżej a i tak całe życie, nie mając nawet impulsu od innej kobiety będzie szukał na siłę i myślał o zdradzie. Drugi z powodu braku, gdy pojawi się coś innego, dziewczyna bardziej interesująca, która sama wyśle sygnał. Facet pomyśli " ona się mną interesuje, ba nawet dba o mnie" Moja tylko wynaga. Na <cenzura> mi moja? Z seksem to samo, nie każda lubi połyk, finish na twarz. i resztę. Wiadomo każdy lubi coś innego. Ale w momencie gdy tutaj się wszystko zgrywa a dziewczyna z przyjemnością zadowala faceta, nie opierając się na kwestiach religijnych, obrzydzeniu i opinii koleżanek. To facet z zaâ☠â☠â☠istą kochanką jako swoją dziewczyną pozostanie, i nawet przez głowę mu nie przyjdzie żeby się przespać ze słabą w łóżku przypadkową dziewczyną. Bo dziewczyny dobre w łóżku to nie chleb poprzedni, faceci nie wiem, nie jestem gejem ale prawda zawsze jest 50/50 i wszystko tyczy się jeden i drugiej strony. Ostatnio tak rozmyślałem, gdy jeszcze na początku relacji z moją dziewczyną gdy brakowało mi wiele - bo ona sama w sobie się musiała rozkręcić, czułą się nieswojo, jej pierwszy związek, bała się starać w życiu i w łóżku. Myślałem o rzuceniu jej albo przy jakieś okazji, może skoku w bok gdyby się nadarzył. Po prostu wymieniłbym ją na inną dziewczynę. 4 miechy później? Przez głowę by mi nie przyszło. Tylko że 4 miesiące to średni okres, nikt nie będzie czekał w nieskończoność na cud z nieba aż kobieta zacznie się starać, rozkładać nogi, albo cokolwiek innego. Jak facet jest â☠â☠â☠â☠ą i nie zmienia nic w swoim życiu, nie idzie do przodu, nie ma prawda, samochodu - to automaczynie po jakimś czasie kobieta też sie nim przestaje interesować. Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2015-06-27 o 14:47 Powód: usunięcie wulgaryzmu |
|
|
|
|
|
#90 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jego komorka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:02.







Przy braku zaufania się już nie rozmawia, tylko odchodzi. Koniecznie z honorem




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

