robienie prania

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;52216259]Dlatego najlepiej mimo pytania tż czy wyjął wszystko z kieszeni, najlepiej sprawdzić wszystko jeszcze raz przed praniem. [/QUOTE]
A tak, jemu to standardowo wszystko sprawdzam, bo karta magnetyczna z pracy by się z 10 razy wyprała. Ale mnie się chyba kiedyś w kieszeni jakiejś koszuli zdarzyło zostawić jakiś paproch..

[GrumpyCat]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;52216215]Spoko. Nie ma na świecie lepszego uczucia niż to, gdy wyjmujesz pranie i orientujesz się, że w jakiejś kieszeni była chusteczka higieniczna Zwłaszcza, jak prałaś np. polar [/QUOTE]

A tak... znam to uczucie <3

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Persephone_

Spoko. Nie ma na świecie lepszego uczucia niż to, gdy wyjmujesz pranie i orientujesz się, że w jakiejś kieszeni była chusteczka higieniczna Zwłaszcza, jak prałaś np. polar

A znacie to uczucie, kiedy wypierzecie jakieś spodnie, a potem się okazuje, że w kieszeni było 100 zł?

[invisible_01]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52217960]A znacie to uczucie, kiedy wypierzecie jakieś spodnie, a potem się okazuje, że w kieszeni było 100 zł?[/QUOTE]
Ja na szczęście nie, ale nie miewam ubrań z kieszeniami, więc nawet nie miałoby mi się jak to przydarzyć Ale domyślam się, że był ból...

[eibhlin87]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52217960]

A znacie to uczucie, kiedy wypierzecie jakieś spodnie, a potem się okazuje, że w kieszeni było 100 zł?

[/QUOTE]

Zniszczone banknoty można przeciez wymienić, chyba ze ktoś je wygotował, to nie wiem czy coś zostaje z takiego papierka

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez eibhlin87

Zniszczone banknoty można przeciez wymienić, chyba ze ktoś je wygotował, to nie wiem czy coś zostaje z takiego papierka

To nie jest ważne. Ja ten banknot normalnie wysuszyłam, potem się go jakoś pozbyłam, nie pamiętam, czy w banku czy w sklepie.
Ale wiesz jakie to uczucie odkryć to po praniu?

[201604130936]

Napisane przez patussia

Jak ja juz stoje to mogę prasować Fajnego masz TŻ-ta skoro lubi(?) prasować

Hehe no ja myślę, że jest świadomy tego, że samo się nie pierzę bo czasem pralkę włącza i zdarza mu się pranie wywiesić :P

A ja tez się tak nie dam ustawić, że będzie jak u mamy, że wyprane, wyprasowane leży w szafie Że obiadek gorący na stole, wysprzątane itp.

Podział obowiązków, póki co chętnie zmywa naczynia i odkurza, ale oczywiście powoli go uczę wszystkiego.

Wierzycie, że jak kiedyś u mnie został, prosilam go by zmienił pościel, mając 22 lata robił to PORAZ PIERWSZY !!

Wierzę bo ty pytasz o pralkę

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez MartitBandit

Hej dziewczyny! Ja mam z kolei inny problem- piorę tylko i wylaczńie w pralce, ale mam bzika na tym punkcie i nienawidzę, jak cokolwiek zostaje mi w koszu na brudne ubrania. Mój chłopak z którym mieszkam mówi, ze to nienormalne- czasami wręcz każe mu ściągać ubrania byleby cos dorzucić do pralki. Tez tak macie?
Ale nie pamietam kiedy prałat cokolwiek ręcznie- chyba 15 lat temu

Nie. Po to ten kosz jest

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Persephone_

Spoko. Nie ma na świecie lepszego uczucia niż to, gdy wyjmujesz pranie i orientujesz się, że w jakiejś kieszeni była chusteczka higieniczna Zwłaszcza, jak prałaś np. polar

Tak! Albo bilet MPK
Chociaż wrzucilam do pralki dluuuuuuugo nienoszone spodnie i wyjelam z nich święzutka, pachnąca perwollem stowke. Nie zniszczyła się <333

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52217960]

A znacie to uczucie, kiedy wypierzecie jakieś spodnie, a potem się okazuje, że w kieszeni było 100 zł?

[/QUOTE]

Tak i mile właśnie wspomniałam xd

[patussia]

A jakie chusteczki do wyłapywania koloru polecianie? Tanszy domol czy droższy ten dr. jakiś tam ? Różnica w cenie jak widzialam to 16 zł a tu i tu 24szt.

Czyli czytając wszytsko lepiej nowe rzeczy prać ręcznie by spr albo ew z ta chusteczka ? :P

Bardzo ciemne wypiorę, białe i jasne też, ale kolorów serio sie boje

Kupiłam sobie spodnie takie jasne bezowe i kolor jak kawa z mlekiem... Te beżowe wrzuce pewnie do jasnych rzeczy ale do 2 juz mam wątpliwości, czy nie puszczą

I taaak, uwielbiam husteczki wyprane, wszędzie potem paprochy.

I zgodzę się też, ze płyn do prania jest lepszy przy czarnym. Ogolnie jestem fanką płynów, wszystko jest ladnie wypłukane, a po proszku mam wrażenie, że jest jakiś pyłek nawet na sporym płukaniu.


A wiecie moze co to jest pranie silver?


_____________

A gdybym moze po prostu nie trzęsła się o te ubrania to bym się uczyła na własnych błędach. Ale jak wiedziałam, że gdy zniszczę to nie dostanę to chcialam tego uniknąć. Nie mogłam sobie na to pozwolić. Nawet nie umiem wyrzucić ubrań, mimo, że juz troszkę pracuję. Szkoda mi, żal. Mimo, że wiem, że mogę kupić coś nowego. Jakoś mam to w głowie.

[stesia]

co do tych drugich spodni to najlepiej przepierz je ręcznie lub z jakąś białą ścierką albo czymś innym białym czego nie będzie ci szkoda jak zafarbuje i zobaczysz czy farbuje czy nie, ja tak robię z ciuchami których nie jestem pewna

nowe pralki nie niszczą bardzo ciuchów nie masz to się tak bardzo bać w większości rzeczy, są zresztą specjalne programy to delikatnych tkanin czy opcja pranie ręczne

[patussia]

Napisane przez stesia

co do tych drugich spodni to najlepiej przepierz je ręcznie lub z jakąś białą ścierką albo czymś innym białym czego nie będzie ci szkoda jak zafarbuje i zobaczysz czy farbuje czy nie, ja tak robię z ciuchami których nie jestem pewna

nowe pralki nie niszczą bardzo ciuchów nie masz to się tak bardzo bać w większości rzeczy, są zresztą specjalne programy to delikatnych tkanin czy opcja pranie ręczne

No tak, mam program do prania recznego, delikatnego. A pranie w zimnej wodzie? Warto? Jakieś ubrania konkretne? Np cięzsze swetry ?

[201605301111]

Napisane przez patussia

A jakie chusteczki do wyłapywania koloru polecianie? Tanszy domol czy droższy ten dr. jakiś tam ? Różnica w cenie jak widzialam to 16 zł a tu i tu 24szt.

u mnie i domol i dr. Beckmann spoko sie sprawdzają.
Widziałam jeszcze, że Vanish ma, ale nie próbowałam, bo w przeliczeniu wychodził drożej niz dr.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52217960]

A znacie to uczucie, kiedy wypierzecie jakieś spodnie, a potem się okazuje, że w kieszeni było 100 zł?

[/QUOTE]

ja jestem mistrzem-nieogarem i wyprałam raz klucze a raz ipoda ;-;

[stesia]

Napisane przez patussia

No tak, mam program do prania recznego, delikatnego. A pranie w zimnej wodzie? Warto? Jakieś ubrania konkretne? Np cięzsze swetry ?

ja tam w zimnej wodzie nie prałam więc nie wiem (chociaż kto to wie jaką temperatura ma woda podczas prania nigdy nie sprawdzałam czy jest tyle na ile ustawiłam ) chociaż piorąc ręcznie to woda ma pewnie mniej niż 40 stopni, a co do swetrów to ja w pralce piorę te cieńsze a grubsze ręcznie ale to dlatego że te grubsze które mam są z takich materiałów że nawet piorąc ręcznie staram się to robić delikatnie żeby się nie zmechaciły odrazu i nie porozciągały

ja tam póki prałam w domu to też dużo rzeczy prałam ręcznie żeby nie zniszczyć, a jak przyszło mi mieszkać w akademiku gdzie nie było jak prać ręcznie a nie chciało mi się wozić prania do domu to większość z rzeczy pranych ręcznie trafiała do pralki i nic im się nie stało

[patussia]

Napisane przez stesia

ja tam póki prałam w domu to też dużo rzeczy prałam ręcznie żeby nie zniszczyć, a jak przyszło mi mieszkać w akademiku gdzie nie było jak prać ręcznie a nie chciało mi się wozić prania do domu to większość z rzeczy pranych ręcznie trafiała do pralki i nic im się nie stało

Póki co mi się ciężko tego pozbyć. Rodzice nie ubierali mnie w sieciówkach. Wszystko było raczej tanie i nie chciałam by się zniszczyło. Czasem mimo to i tak się coś rozwalało przy pierwszym praniu, nawet ręcznym.

Teraz co prawda nie wydaję dużo, bo głownie ubieram się na jakiś promocjach, przeceach i wyprzedażach, ale są to ubrania "ponoć lepsze" no i wiem, ze gdyby coś to bym w depreche wpadła haha :P

Tak samo póki co nie wyobrażam sobie kupić stanika w esotiq, mimo, ze są piekne i cudnie leżą to 120-150 zl za sztukę to dla mnie zbyt wiele. Tym bardziej, że za 150 zł to ja mogę mieć 7-8 staników z soldo

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Coś Ty, ja kupuję staniki w Esotiqu za 30 zł trzeba po prostu czaić się na wyprzedaże

[stesia]

czy ja wiem czy lepsze, u mnie co niektóre bluzki z sieciówki lubią nawet po praniu ręcznym się rozciągnąć a bluzki z bazaru za dyche po kilku praniach w pralce na normalnym programie wyglądają jak nowe

jak pisałam miałam (po mamie zresztą) że prałam ręcznie żeby się nie zniszczyło, no ale jak mieszkałam w akademiku i zjeżdżałam raz w miesiącu do domu to przerzuciłam się na pralkę bo chyba bym oszalała jakby mi przyszło wozić wielką torbę ciuchów do domu żeby wyprać

[20160901857]

Napisane przez patussia

Tak samo póki co nie wyobrażam sobie kupić stanika w esotiq, mimo, ze są piekne i cudnie leżą to 120-150 zl za sztukę to dla mnie zbyt wiele. Tym bardziej, że za 150 zł to ja mogę mieć 7-8 staników z soldo

I na ile ci one wystarczają, tzn po jakim czasie robią się rozciągnięte w obwodzie? Pytam, bo czasami ekonomicznej jest zainwestować te 150 zł i mieć dobrze dobrany stanik na lata, niż wywalać 20 zeta co 2 miesiące. Jakoś we wrześniu kupiłam 2 staniki u braffiterki, noszę je na zmianę i żaden nie rozciągnął się nawet o milimetr, nie wypruła się żadna nitka, wyglądają jakbym je kupiła wczoraj i na pewno jeszcze długo mi posłużą, a te sklepowo - bazarowe po 3 praniach zwykle wyglądały jak szmaty.

[201605301111]

Napisane przez nouvelle90

I na ile ci one wystarczają, tzn po jakim czasie robią się rozciągnięte w obwodzie? Pytam, bo czasami ekonomicznej jest zainwestować te 150 zł i mieć dobrze dobrany stanik na lata, niż wywalać 20 zeta co 2 miesiące. Jakoś we wrześniu kupiłam 2 staniki u braffiterki, noszę je na zmianę i żaden nie rozciągnął się nawet o milimetr, nie wypruła się żadna nitka, wyglądają jakbym je kupiła wczoraj i na pewno jeszcze długo mi posłużą, a te sklepowo - bazarowe po 3 praniach zwykle wyglądały jak szmaty.

+ z tego co wiem na tych "bazarkowych" ciezko dobrac dobry rozmiar. Tzn ja mam z nimi takie doswiadczenie, ze zazwyczaj to 75 w obwodzie

[patussia]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52222047]Coś Ty, ja kupuję staniki w Esotiqu za 30 zł trzeba po prostu czaić się na wyprzedaże [/QUOTE]

chcialabym takie dorwac

Napisane przez nouvelle90

I na ile ci one wystarczają, tzn po jakim czasie robią się rozciągnięte w obwodzie? Pytam, bo czasami ekonomicznej jest zainwestować te 150 zł i mieć dobrze dobrany stanik na lata, niż wywalać 20 zeta co 2 miesiące. Jakoś we wrześniu kupiłam 2 staniki u braffiterki, noszę je na zmianę i żaden nie rozciągnął się nawet o milimetr, nie wypruła się żadna nitka, wyglądają jakbym je kupiła wczoraj i na pewno jeszcze długo mi posłużą, a te sklepowo - bazarowe po 3 praniach zwykle wyglądały jak szmaty.

jesli kupie faktycznie dopasowany, to nawet z rok go ponoszę. Tylko no ciężko trafić, bo ja mam mały obwód. z 65 cm i ciezko mi trafić akurat

[20160901857]

Napisane przez Czocherovsky

+ z tego co wiem na tych "bazarkowych" ciezko dobrac dobry rozmiar. Tzn ja mam z nimi takie doswiadczenie, ze zazwyczaj to 75 w obwodzie

A to swoją drogą Ja mam dużą miskę i mały obwód (rozmiar 60G) i nigdzie nie mogłam znaleźć takiego, który by na mnie dobrze leżał, zwykle te bazarowe z większymi miskami mają też duże obwody, tak jakby szczupłe kobiety nie mogły mieć większych cycków

[polna_rozyczka]

A propos prania staników. Jak pierzecie białe? Nie wiem co jest grane, ja chyba po prostu nie mam szczęścia, bo jakikolwiek biały stanik piorę, ten po jakimś czasie szarzeje... A moje znajome po długich miesiącach użytkowania chodzą w śnieżnobiałych i twierdzą, że piorą "normalnie"... Próbowałam prać ręcznie, w zwykłym mydle, nie pomogło. W niskiej, wysokiej temperaturze - też nie. I pytanie kolejne - po jakim czasie użytkowania wrzucać taki biały stanik do prania?

[echme]

Napisane przez patussia

chcialabym takie dorwac




jesli kupie faktycznie dopasowany, to nawet z rok go ponoszę. Tylko no ciężko trafić, bo ja mam mały obwód. z 65 cm i ciezko mi trafić akurat

W sklepach z dobrymi biustonoszami (dopasowanymi) u brafitterki bez problemu dostaniesz 65.

Ja pranie dzielę na:
- białe
- czarne (ciemne)
- kolorowe

Do białego mam proszek, do czarnego płyn do prania, a do kolorowego kapsułki ogólnie to uwielbiam te kapsułki bo nigdy nie wiem ile proszku wsypać, a tak to wrzucam jedną i gotowe.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Czocherovsky

ja jestem mistrzem-nieogarem i wyprałam raz klucze a raz ipoda ;-;

Jak byłam chyba w gimnazjum to koleżanka wyprała sobie w pralce batona (nie wiem kto mądry wkłada batona do kieszeni spodni) i potem go jeszcze zeżarła bo stwierdziła, że przecież i tak był szczelnie zapakowany.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;52223847]Jak byłam chyba w gimnazjum to koleżanka wyprała sobie w pralce batona (nie wiem kto mądry wkłada batona do kieszeni spodni) i potem go jeszcze zeżarła bo stwierdziła, że przecież i tak był szczelnie zapakowany. [/QUOTE]




Co do delikatniejszego prania - w nowszych pralkach (tzn. takich totalnie zwykłych:P) można przecież ustawić ilość wirowań, jak mam coś, czego nie chcę specjalnie pognieść, to ustawiam na niższe i tyle.

[GrumpyCat]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52217960]

A znacie to uczucie, kiedy wypierzecie jakieś spodnie, a potem się okazuje, że w kieszeni było 100 zł?

[/QUOTE]

Nie bo nigdy nie noszę banknotów w kieszeni.

[agaklimek]

Najgorzej jak ktoś nie wyciągnie chuteczki ze spodni i czarne pranie masz w białych paproszkach Można szału dostać

[invisible_01]

Napisane przez nouvelle90

I na ile ci one wystarczają, tzn po jakim czasie robią się rozciągnięte w obwodzie? Pytam, bo czasami ekonomicznej jest zainwestować te 150 zł i mieć dobrze dobrany stanik na lata, niż wywalać 20 zeta co 2 miesiące. Jakoś we wrześniu kupiłam 2 staniki u braffiterki, noszę je na zmianę i żaden nie rozciągnął się nawet o milimetr, nie wypruła się żadna nitka, wyglądają jakbym je kupiła wczoraj i na pewno jeszcze długo mi posłużą, a te sklepowo - bazarowe po 3 praniach zwykle wyglądały jak szmaty.

Mój rekord to mój pierwszy stanik kupiony u braffiterki - mam go 5 lat i nadal go noszę, mimo że oczywiście nie wygląda już na totalnie nowy. Rozciągnął się przez te lata tylko o jedną haftkę, nie wyblakł. Pozostałe kupiłam jakoś 4, 3 i 2 lata temu i nie rozciągnęły się jeszcze wcale. Na większość z nich wydałam ok. 90 zł, na jeden chyba 120 zł. Moim zdaniem naprawdę warto.

[stesia]

przypomniało mi się że siostra i mama TŻ absolutnie wszystko piorą w pralce, teściowa mówiła że nie pamięta kiedy coś ostatnio ręcznie prała, a siostra że chyba nigdy tak nie robiła. nawet TŻ był zdziwiony że piorę coś ręcznie bo z domu wyniósł że wszystko pierze się w pralce. i nic im się od prania w pralce chyba nie zniszczyło a piorą i sukienki i bluzki koronkowe. a ponad 90% ich ubrań jest kupowanych na bazarkach, w sklepach z chińską odzieżą czy w zwykłych niemarkowych sklepikach, więc nie mają ubrań z super materiałów i starannie szytych. nawet byłam świadkiem jak teściowa prała w pralce sukienkę za 2 stówki (co dla niej jest dużą kwotą za ciuch) i nie bała się że zniszczy. więc nie bój się że jak wrzucisz np bluzkę do pralki to nie będzie się już nadawać do chodzenia bo trochę w paranoję chyba popadasz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też nie pamięta, kiedy coś prałam ręcznie. Dwie rzeczy na wakacjach, ale w domu nie ma siły, która by mnie do tego przekonała.

[Northpole]

rany, jakie dylematy.
jak często prać - jak masz potrzebę.
ręcznie?
łapy w detergenty, plecy męczyć jak nie trzeba?
oszczędność prądu. Mhm, zamiast odkurzacza mietła, zamiast czajnika na prąd taki z gwizdkiem. a jaka alternatywa dla komputera i lodówki?

przy dziecku to już w ogóle kosmos. Nie martw sie autorko, nie będziesz wtedy miała dylematów jak prać i kiedy

[izusek]

W życiu nie piorę ręcznie. Mój wolny czas i manikiur są cenniejsze niż prąd
Mam pralkę z automatyką wagową, więc jak naładuję cały bęben to bierze dużo wody, a jak wrzucę jedną sukienkę to mało, polecam zwrócić na to uwagę podczas kupna.