Mamy przed/po cc

[goooosienka]

Napisane przez rudaska

Jeszcze jedno pytanie mam do mam po cc. Ile od zabiegu trzeba odczekać do następnej ciąży?

Rok obowiązkowo, milo żeby były to dwa lata

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[rudaska]

Dzięki goooosienka nie wiem jak u mnie będzie a chcielibyśmy tak po roku zacząć starania o drugie dziecko, bo u nas nie tak łatwo z tym było

[blackberry89]

Napisane przez rudaska

Jeszcze jedno pytanie mam do mam po cc. Ile od zabiegu trzeba odczekać do następnej ciąży?

Też słyszałam że rok minimum żeby się macica nie rozeszła.

Ja póki co nie wiem czy się zdecyduje na następne dzieciątko. Chciałabym ale psychicznie ciężko po 3m kolkach. No i kasa kasa kasa.

[Glodomorek]

Napisane przez rudaska

Jeszcze jedno pytanie mam do mam po cc. Ile od zabiegu trzeba odczekać do następnej ciąży?

To zależy jak chcesz rodzić za drugim razem. Między porodami powinny być 2lata, tak mi mówili czyli starania po roku i 3mcach.
Aczkolwiek wcześniej można ale tu raczej będzie cc, ze mną była pani właśnie z drugim cc po 15mcach bo chcieli małą różnicę wieku.

[blackberry89]

Napisane przez Glodomorek

To zależy jak chcesz rodzić za drugim razem. Między porodami powinny być 2lata, tak mi mówili czyli starania po roku i 3mcach.
Aczkolwiek wcześniej można ale tu raczej będzie cc, ze mną była pani właśnie z drugim cc po 15mcach bo chcieli małą różnicę wieku.

Nie ma różnicy jak będzie się rodzic. Odstep najlepiej aby wynosił min 2 lata między porodami. Czy chcesz rodzic cc czy sn. Chodzi o to aby macica się dobrze zabliznila w miejscu cięcia bo moze peknac pod koniec kolejnej ciąży.

[rudaska]

Dzięki dziewczyny. Zobaczymy jak to będzie jak się synek nam urodzi Ja nadal nie mogę pojąć jak to musiało wyglądać że moja teściowa jest ze stycznia a jej siostra z grudnia tego samego roku. To był dopiero hardcore

[suszarka]

Napisane przez rudaska

A jak długie było dziecko? lekarze od razu zalecili cc, czy namawiali się na sn? I od jakiej wagi zazwyczaj robi się cc?

zależy też od szerokości miednicy, u mnie dzieć ważył 4000g i nie było szans na poród SN. W sensie część lekarzy widzała ten sens ale im podziękowałam.

[Glodomorek]

Napisane przez blackberry89

Nie ma różnicy jak będzie się rodzic. Odstep najlepiej aby wynosił min 2 lata między porodami. Czy chcesz rodzic cc czy sn. Chodzi o to aby macica się dobrze zabliznila w miejscu cięcia bo moze peknac pod koniec kolejnej ciąży.

I tsk i nie. Przy odstępie mniejszym niz 2lata lekarz moze nie zgodzic sie na sn tylko zlecic od razu cc. Jesli komus zalezy na sn to lepiej te 2lata przerwy miec.

Wysłane z mojego PAP3350DUO przy użyciu Tapatalka

[kejtiCe]

Napisane przez suszarka

zależy też od szerokości miednicy, u mnie dzieć ważył 4000g i nie było szans na poród SN. W sensie część lekarzy widzała ten sens ale im podziękowałam.

Lekarz patrząc na budowę mojego ciała stwierdził, że mogłabym urodzić, ale nie chce ryzykować. Podejrzewam, że gdyby usg pokazywalo wagę 4200/4300, to nie byłoby mowy o cc.

Inna sprawa też, że brali pod uwagę zwyrodnienie kręgosłupa, ale to według nich nie było bezpośrednim wskazaniem do cięcia, a raczej zwrócili na to uwagę w kwestii znieczulenia.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[bianeczkaa]

Wtam. Ja miałam cc z powodu braku postępu to był już drugi dzień porodu, obydwa na oxy. Ból przy skurczach nieziemski. Sama cesarka to był już relaks. Byłam tak zmęczona, że aż miałam drgawki. Znieczulenie spoko, od pasa w dół. Sama rana jakoś strasznie nie bolała, szwy zostały zdjęte chyba 4-5dnis i wszystko pięknie się zagoiło. Mnie bardzo długo bolały mięśnie skośne brzucha właśnie po oxy. Najgorsze to pierwsze wstanie po 12 h. Ja tylko siadłam bo nie dałam rady sie ruszyć. Teraz też mam miec cc, chyba 25 sierpnia.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Glodomorek

To zależy jak chcesz rodzić za drugim razem. Między porodami powinny być 2lata, tak mi mówili czyli starania po roku i 3mcach.
Aczkolwiek wcześniej można ale tu raczej będzie cc, ze mną była pani właśnie z drugim cc po 15mcach bo chcieli małą różnicę wieku.

nie 2 a 4 lata, ale nie spotkałam się, żeby któryś lekarz się zdecydował na sn gdy wcześniej była cc

[Glodomorek]

Napisane przez bianeczkaa

nie 2 a 4 lata, ale nie spotkałam się, żeby któryś lekarz się zdecydował na sn gdy wcześniej była cc

Owszem jest taka mozliwosc, wyszukaj sobie pod haslem 'vbac' sa nawet porody naturalne po 2 cesarkach.
wszyscy ginekolodzy mowili mi o 2latach, czemu niby 4?

Wysłane z mojego PAP3350DUO przy użyciu Tapatalka

[bianeczkaa]

Napisane przez Glodomorek

Owszem jest taka mozliwosc, wyszukaj sobie pod haslem 'vbac' sa nawet porody naturalne po 2 cesarkach.
wszyscy ginekolodzy mowili mi o 2latach, czemu niby 4?

Wysłane z mojego PAP3350DUO przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, po prostu u mnie w śród lekarzy mówią, że 4. Rodziła ze mną dziewczyna, która była 8 lat po cc i jej lekarz nie pozwolił rodzić sn.

U mnie cc robią od 4 kg

[Glodomorek]

a ona w ogole chciala sn? bo nie kazda chce podjac ryzyko

Wysłane z mojego PAP3350DUO przy użyciu Tapatalka

[(kicia)]

ja rok temu miałam cc z przyczyn medycznych.

A konkretnie o 2 w nocy odeszły mi wody o 14 w południe 6 cm rozwarcia praktycznie brak wód a na ktg przy każdym skurczu tętno z 160 spadało na ok 70


Ja akurat znieczulenie i samo cc oraz okres po zniosłam dobrze. Nawet bardzo. Najgorzej było wstać i pójść. Potem był spory dyskomfort przy codzeniu oraz uraz psychczny pt "boje się spojrzeć na ranę"

nigdy nie miałam operacji i chyba spodziewałam się czegos na wzór meksykańskiej masakry piłą mechaniczną a tu tylko taka kreska dwie wystające nitki i mnóstwo jodyny którą cholernie ciężko było domyć

Zmuszałam się do chodzenia jak mały spał robiłam rundki po korytarzu towarzyszły temu taki dziwny dyskomfort w okolicach rany aj na to mówiłam chrobotanie cholernie mnie to wkurzało ale się rozeszło.

6 dni po cc jak wychodziłąm do domu to szczerze nie czułam się jak osoba po operacji


Ale każdy organizm jest inny. Jedynie co to miałam anemi ale szybko mi się udało ją zwalczyć

[olkma]

Czy jest jakaś mama w ciązy, która miala juz cc?
Bo ja jestem w 37tc. Pierwsze ciecie mialam 5 lat temu, teraz od kilku tyg. boli mnie podbrzusze, moj gin mówi że to od blizny. Wy też tak miałyscie?

[bianeczkaa]

Napisane przez olkma

Czy jest jakaś mama w ciązy, która miala juz cc?
Bo ja jestem w 37tc. Pierwsze ciecie mialam 5 lat temu, teraz od kilku tyg. boli mnie podbrzusze, moj gin mówi że to od blizny. Wy też tak miałyscie?

Mam tak samo. Tez jestem w 37 tygodniu. Czasem bol jest okropny jakby mnie rozrywalo. U mnie dodatkowg efekt dawala infekcja. Po wzieciu antybiotykow boli duzo mniej. Mocz wychodzil mi super dopiero w posiewie wyszly dwie bakterie.
Cc mialam 4 lata temu.

[rudaska]

Bianeczkaa a jak się ogólnie czujesz?

[rybkaa90]

Hej. Dołączam do mam po cc!
Poród miałam wywoływany oxy z powodu nadciśnienia ciążowego, 1 dzień po terminie. Dzień wcześniej jeszcze mnie wymęczyli zakładając cewnik Foleya, który nie pomógł! 9h mega bóli krzyżowych, jakby mnie ktoś kijem okładał. Mały uparciuch nie chciał zejść do kanału rodnego, zanikało tętno. Ja już odpływałam, traciłam świadomość. Wszystko działo się tak szybko, męża wyprosili.
Młoda lekarka czekała z decyzją o cc, przyszedł starszy lekarz i od razu decyzja o natychmiastowym cc. I jeszcze dostała opr za to, że zwlekała i czekała na trupy! Po znieczuleniu popłakałam się ze szczęścia, że już nic nie czuje, nie boli. Sama operacja przebiegła bardzo szybko. Jak mnie szyli, pielęgniarka cały czas trzymała Małego przy mojej buzi. CC miałam po 19, pionizacja o 7 rano. I tu zaczął się największy koszmar! Nie mogłam się podnieść z łóżka! Zaklinałam się, że nie wstanę, ale jak już wstałam to śmigałam po oddziale. To prawda, trzeba jak najwięcej spacerować, tuptać nawet małymi kroczkami. Ja bałam się położyć, ze względu na ten ból przy wstawaniu. Czy polecam cc? Hmm... ciężko powiedzieć. Nie byłam nastawiona na cc, myślałam że uda mi się urodzić sn. Cieszę się, że żyjemy. Mały urodził się dotleniony, zdrowy. Ból okropny po puszczeniu znieczulenia. Dwa tygodnie chodziłam zgięta w pół, ranę mam długą, nie było czasu na kosmetyczne dopieszczanie. Psychicznie też niezbyt dobrze się czułam, 3 dni w szpitalu przeryczałam. Pokarmu miałam bardzo mało, "karmiłam" 4 tyg. właściwie to dokarmiałam kp. Ściąganie szwów - dramat! Okazało się, że drugi koniec się zgubił i miałam wszystko wyciągane przez jedną małą dziurkę- kosmiczny ból! Nie wszystkie udało się wyciągnąć, mam nadzieje że się rozpuściły!
Krwawiłam bardzo mało, właściwie nie potrzebowałam tych wielkich podpach.
Nie polecam cesarek na życzenie, bez wskazań medycznych. Wg mnie to głupota!
Teraz czuję się dobrze, musiałam wziąć się w garść. Nie bardzo ma mi kto pomagać Rana ciągnie, szczególnie jak np. mam intensywny dzień i dużo chodzę.

[olkma]

Napisane przez bianeczkaa

Mam tak samo. Tez jestem w 37 tygodniu. Czasem bol jest okropny jakby mnie rozrywalo. U mnie dodatkowg efekt dawala infekcja. Po wzieciu antybiotykow boli duzo mniej. Mocz wychodzil mi super dopiero w posiewie wyszly dwie bakterie.
Cc mialam 4 lata temu.

Na kiedy masz termin cc i z om ?

[india_love]

Hej dziewczyny
Czy mogę dołączyć? Mam wskazania do cc ze względu na oczy ale jak czytam wspomnienia niektórych z Was to aż mnie mrozi ze strachu mam niski próg bólu i boję się tego, co będzie,jak już znieczulenie puści...

[blackberry89]

Napisane przez india_love

Hej dziewczyny
Czy mogę dołączyć? Mam wskazania do cc ze względu na oczy ale jak czytam wspomnienia niektórych z Was to aż mnie mrozi ze strachu mam niski próg bólu i boję się tego, co będzie,jak już znieczulenie puści...

Jak znieczulenie tylko poczujesz ze odpuszcza to wołaj przrciwbolowe. Najgorzej jak ból sie rozkreci. Dlaczego uważasz ze masz niski prog bólu. Jak sie skaleczysz mocno to umierasz ? Ja byłam nastawiona na straszne bóle ale nie bylo tak znowu tragiczne. Strasznie boję sie dentysty i wolę iść na cc niż do niego na kanalowe bez znieczulenia

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też myślałam, że mam niski próg bólu, a tak naprawdę żaden poród (z dwóch, które miałam, jeden sn, drugi cc) nie zrobił na mnie (pod tym względem) większego wrażenia. Wiem, że są dziewczyny, które to przeżywają inaczej, ale ja przeżywam o wiele większy horror, jak mam migrenę. Najlepiej się nie nastawiać.

[teQiba]

Napisane przez india_love

Hej dziewczyny
Czy mogę dołączyć? Mam wskazania do cc ze względu na oczy ale jak czytam wspomnienia niektórych z Was to aż mnie mrozi ze strachu mam niski próg bólu i boję się tego, co będzie,jak już znieczulenie puści...

Przy niskim progu bolu to zaden porod nie bedzie lekki
Ja tez mam niski prog bolu i bardzo zle wspominam cc ale sn mysle ze wspominalabym jeszcze gorzej.

[india_love]

Napisane przez blackberry89

Jak znieczulenie tylko poczujesz ze odpuszcza to wołaj przrciwbolowe. Najgorzej jak ból sie rozkreci. Dlaczego uważasz ze masz niski prog bólu. Jak sie skaleczysz mocno to umierasz ? Ja byłam nastawiona na straszne bóle ale nie bylo tak znowu tragiczne. Strasznie boję sie dentysty i wolę iść na cc niż do niego na kanalowe bez znieczulenia

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;52353146]Ja też myślałam, że mam niski próg bólu, a tak naprawdę żaden poród (z dwóch, które miałam, jeden sn, drugi cc) nie zrobił na mnie (pod tym względem) większego wrażenia. Wiem, że są dziewczyny, które to przeżywają inaczej, ale ja przeżywam o wiele większy horror, jak mam migrenę. Najlepiej się nie nastawiać.[/QUOTE]

Napisane przez teQiba

Przy niskim progu bolu to zaden porod nie bedzie lekki
Ja tez mam niski prog bolu i bardzo zle wspominam cc ale sn mysle ze wspominalabym jeszcze gorzej.

Mój próg bólu jest niski bo od zawsze miałam baaaardzo bolesne miesiączki. Do tego stopnia, że średnio co 2 miesiąc przyjeżdżało do mnie pogotowie bo mdlałam z bólu. Ktoś mi kiedyś też powiedział, że szczególnie bóle parte porodowe są milion razy gorsze niż najcięższy okres. I tak to jakiś w głowie mam. To samo u dentysty. Na dzień dobry witam się prośbą o wiadro znieczulenia bonawet zdejmowania kamienia nie daje rady bez jęków wytrzymać. Generalnie staram się być twarda ale tych dwóch rodzajów bólu czyli stricte ginekologicznego i tego od zębów nie jestem w stanie wytrzymać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Poród sn to okres razy x. Ten plus, że jak dziecko wychodzi, to ból kompletnie ustaje. Leżałam po drugim porodzie na sali z dziewczyną po porodzie sn do wody, była praktycznie od razu sprawna.

[suszarka]

Tak jak dziewczyny pisały, w pierwszej dobie podstawa sa przeciwbólowe, bo jak sie bol rozkręci to moze byc słabo. W niektórych szpitalach dają morfinę wiec jest bardzo milo i przyjemnie. a no i po morfinie na luzie mozna karmic piersia.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Serio?

[blackberry89]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;52353146]Ja też myślałam, że mam niski próg bólu, a tak naprawdę żaden poród (z dwóch, które miałam, jeden sn, drugi cc) nie zrobił na mnie (pod tym względem) większego wrażenia. Wiem, że są dziewczyny, które to przeżywają inaczej, ale ja przeżywam o wiele większy horror, jak mam migrenę. Najlepiej się nie nastawiać.[/QUOTE]

Ja tez gorzej znoszę silny ból głowy niz po cc

Napisane przez india_love

Mój próg bólu jest niski bo od zawsze miałam baaaardzo bolesne miesiączki. Do tego stopnia, że średnio co 2 miesiąc przyjeżdżało do mnie pogotowie bo mdlałam z bólu. Ktoś mi kiedyś też powiedział, że szczególnie bóle parte porodowe są milion razy gorsze niż najcięższy okres. I tak to jakiś w głowie mam. To samo u dentysty. Na dzień dobry witam się prośbą o wiadro znieczulenia bonawet zdejmowania kamienia nie daje rady bez jęków wytrzymać. Generalnie staram się być twarda ale tych dwóch rodzajów bólu czyli stricte ginekologicznego i tego od zębów nie jestem w stanie wytrzymać

Ja moze nie mdlalam, ale w okres nie wiedziałam czy siedzieć, leżeć, stać czy sie turlac po podłodze :-P bol nie do wytrzymania. Po cc jest o tyle ok, ze jak sie nie ruszasz to nie boli prawie. Mnie bolało albo w sumie bardziej piekło z lewej str i to najgorzej wspominam bo nieważne czy lezalam czy siedzialam to bolało, ustępowalo, znowu bolało. I jeszcze w domu czasem to czułam. Ale to szlo znieść serio. Jak mdlalas w okres to znaczy ze bardzo cię bolało, a nie ze masz niski prog bólu. Nie każda boli tak samo - mnie teraz juz 2okresy po cc wogóle nie boli brzuch pi za tym nastaw sie ze będziesz umierać z bólu to sie miło rozczarujesz. Mi koleżanka 4m przed moim cc powiedziała ze nie spodziewala sie ze to taki bol po cc. I szlam z nastawieniem ze bedzie okropnie a bylo w miarę.
Nad częścią bólu po cc masz kontrolę bo to ból urazowy i jak boli mocno to najwyżej nie wstaniesz, przestaniesz sie ruszać na chwilę, ból zelzy, mozesz go troche dawkowac jakby. Nie wiem czy dobrze to opisalam :-P no i wołaj przrciwbolowe ile sie da na zaś jesli tak sie obawiasz.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kejtiCe

Lekarz patrząc na budowę mojego ciała stwierdził, że mogłabym urodzić, ale nie chce ryzykować. Podejrzewam, że gdyby usg pokazywalo wagę 4200/4300, to nie byłoby mowy o cc.

Inna sprawa też, że brali pod uwagę zwyrodnienie kręgosłupa, ale to według nich nie było bezpośrednim wskazaniem do cięcia, a raczej zwrócili na to uwagę w kwestii znieczulenia.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

a to się pięknie można przejechać, ja zewnętrznie jestem super do porodu zbudowana, po czym okazało się, że miednica wewnątrz jest tak wąska, że mowy nie ma o porodzie naturalnym

Napisane przez bianeczkaa

nie 2 a 4 lata, ale nie spotkałam się, żeby któryś lekarz się zdecydował na sn gdy wcześniej była cc

to chyba u ciebie tylko, mam wkoło kilka koleżanek po cc i zawsze słyszę półtora roku do 2 lat

sama rodziłam po 2;. 8mc - próbowałam naturalnie, nie wyszło, ale nie z powodu wczesniejszej cc

Napisane przez india_love

Hej dziewczyny
Czy mogę dołączyć? Mam wskazania do cc ze względu na oczy ale jak czytam wspomnienia niektórych z Was to aż mnie mrozi ze strachu mam niski próg bólu i boję się tego, co będzie,jak już znieczulenie puści...

no ale moment, czy cc, czy sn - i tak będzie bolało
słowo honoru, po cc wcale nie musi być masakry
za to mam 2 koleżanki po sn, które popękały aż po odbyt - to faktycznie takie lepsze?

[india_love]

Napisane przez blackberry89

Ja moze nie mdlalam, ale w okres nie wiedziałam czy siedzieć, leżeć, stać czy sie turlac po podłodze :-P bol nie do wytrzymania. Po cc jest o tyle ok, ze jak sie nie ruszasz to nie boli prawie. Mnie bolało albo w sumie bardziej piekło z lewej str i to najgorzej wspominam bo nieważne czy lezalam czy siedzialam to bolało, ustępowalo, znowu bolało. I jeszcze w domu czasem to czułam. Ale to szlo znieść serio. Jak mdlalas w okres to znaczy ze bardzo cię bolało, a nie ze masz niski prog bólu. Nie każda boli tak samo - mnie teraz juz 2okresy po cc wogóle nie boli brzuch pi za tym nastaw sie ze będziesz umierać z bólu to sie miło rozczarujesz. Mi koleżanka 4m przed moim cc powiedziała ze nie spodziewala sie ze to taki bol po cc. I szlam z nastawieniem ze bedzie okropnie a bylo w miarę.
Nad częścią bólu po cc masz kontrolę bo to ból urazowy i jak boli mocno to najwyżej nie wstaniesz, przestaniesz sie ruszać na chwilę, ból zelzy, mozesz go troche dawkowac jakby. Nie wiem czy dobrze to opisalam :-P no i wołaj przrciwbolowe ile sie da na zaś jesli tak sie obawiasz.

Dobrze wiedzieć, że mam choć odrobinę kontroli nad tym procesem. Zapamiętam sobie aby mniej ruszać sié gdy najbardziej boli. No chyba, że pogonią mnie z wyra na przebieżkę