Moja córka chce uprawiać seks

[niebieskie_oczko]

Napisane przez annakwiat

Też bym nie chciała aby córka już zaczynała, ale nie czuje się upoważniona decydować za nią. To jest jej ciało, i jej decyzja, ja nie mogę wpłynąć na jej decyzję, bo niby jak mam sprawdzić czy posłuchała mnie?
Wiem, że to ona podejmie kiedy rozpocząć, i albo to zrobi, będzie robić w domu jak cywilizowani ludzie, albo gdzieś w postronnych miejscach, to już chyba lepiej aby w domu niż ma się narażać w niewiadomych miejscach.
Nie uważam, że mój dom, to tylko mój, córka ma swój pokój i uważam, że tamta przestrzeń należy do niej.

Ja gratuluję tego, że córka ma do ciebie takie zaufanie, że może przyjść i porozmawiać z tobą na taki temat. To fajnie świadczy o waszej relacji.

Jeżeli córka będzie chciała uprawiać seks, to żadne zakazy jej nie powstrzymają - taka prawda. Dlatego najlepiej wysłać ją do ginekologa na rozmowę albo porozmawiać z nią jeszcze o wszystkim, by się zastanowiła nad tym wszystkim.

[kalincia]

Gratuluję zaufania córki. Ja w jej wieku wcześniej bym się zabiła niż powiedziała mamie takie coś.
Zgadzam się z opinią pierwszej twojej rozmówczyni. Powiedz jej, co o tym myślisz, a jeśli jej nie przekonasz - stań na wysokości zadania.
Ginekolog, tabletki.
Bomba hormonalna? Być może, ale niechciana ciąża, jak każda, też jest bombą hormonalną, a dodatkowo może zniszczyć jej życie. Dla mnie wybór jest prosty. Wybiera się mniejsze nieszczeście. A mniejszym sa tabletki, nie ciąża.

[annakwiat]

Napisane przez kalincia

Gratuluję zaufania córki. Ja w jej wieku wcześniej bym się zabiła niż powiedziała mamie takie coś.
Zgadzam się z opinią pierwszej twojej rozmówczyni. Powiedz jej, co o tym myślisz, a jeśli jej nie przekonasz - stań na wysokości zadania.
Ginekolog, tabletki.
Bomba hormonalna? Być może, ale niechciana ciąża, jak każda, też jest bombą hormonalną, a dodatkowo może zniszczyć jej życie. Dla mnie wybór jest prosty. Wybiera się mniejsze nieszczeście. A mniejszym sa tabletki, nie ciąża.

Też tak uważam, jeśli tabletki mają zaszkodzić to również mogą jak będzie starsza, przykład jak któraś dziewczyn już opisała w wieku 21 zaszkodziły.
Uważam, że tabletki to najlepsza-najpewniejsza metoda antykoncepcyjna, i córka jako zdrowa osoba wcześniej czy później rozpoczęła by współżycie i sięgnęła po nie. Oczywiście wolałabym aby później, tak od 18 lat nie miałabym żadnego ale, ale cóż mogę poradzić.
Zakazy nakazy i karanie nie pomoże.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Doris1981

Natomiast tworzenie młodym warunków do seksu, jakieś nocowanie - tu jestem na nie. To już zbyt daleko idąca tolerancja, skoro i chłopak jest niepełnoletni. Poza tym raz daną zgodę ciężko będzie cofnąć, również gdy córka może za jakiś czas zmieni chłopaka. Tutaj warto jednak z młodą porozmawiać poważnie i postawić granice.

Zgadzam się.

[annakwiat]

Napisane przez niebieskie_oczko

Ja gratuluję tego, że córka ma do ciebie takie zaufanie, że może przyjść i porozmawiać z tobą na taki temat. To fajnie świadczy o waszej relacji.

Jeżeli córka będzie chciała uprawiać seks, to żadne zakazy jej nie powstrzymają - taka prawda. Dlatego najlepiej wysłać ją do ginekologa na rozmowę albo porozmawiać z nią jeszcze o wszystkim, by się zastanowiła nad tym wszystkim.

Rozmawiałam dziś jeszcze z córką, powiedziała, że nie chcę tego zacząć robić ze względu na chłopaka, ale z chęci, z potrzeb seksualnych.
Raczej zdanie nie zmieni, same prezerwatywy uważam za niewystarczające, więc nie obędzie się bez tabletek, aczkolwiek zaznaczyłam, że chłopak powinien jeszcze używać prezerwatyw, kto wie co ci młodzi chłopcy mają w głowie, i czy jeszcze gdzieś nie będzie uprawiał seksu nie wiadomo z kim, i gdzie.

[201803290936]

Dziewczyny, ja również jestem za tabletkami, ALE fajnie by jednak było na starcie nie wpoić przypadkiem i niechcący młodym przekonania, że antykoncepcja to wyłącznie sprawa i problem kobiety. Poćwiczyć zakładanie prezerwatywy na bananie też powinni, bo jak dobrze wiemy są okresy (branie innych leków, wymiotowanie itd.), że i tak trzeba się dodatkowo zabezpieczyć przez jakiś czas, nawet jeżeli tabletki są. I bodajże przy pierwszym opakowaniu też lepiej używać czegoś dodatkowo.

[annakwiat]

Napisane przez Doris1981

Dziewczyny, ja również jestem za tabletkami, ALE fajnie by jednak było na starcie nie wpoić przypadkiem i niechcący młodym przekonania, że antykoncepcja to wyłącznie sprawa i problem kobiety. Poćwiczyć zakładanie prezerwatywy na bananie też powinni, bo jak dobrze wiemy są okresy (branie innych leków, wymiotowanie itd.), że i tak trzeba się dodatkowo zabezpieczyć przez jakiś czas, nawet jeżeli tabletki są. I bodajże przy pierwszym opakowaniu też lepiej używać czegoś dodatkowo.

Ja zażądałam aby chłopak używał również prezerwatyw, pomimo tabletek, wtedy już raczej wpadki nie będzie przy stosowaniu dwóch metod.
A co do ćwiczeń zakładania, faktycznie chłopak może nie mieć wprawy, tylko jak go tego nauczyć, może jakiś filmik z internetu? Ale chyba to już sprawa młodych aby jakoś to przećwiczyli, i nie powinnam się w to mieszać?

[201605161428]

Napisane przez SamaraMorganx

czekam jeszcze na komentarz pt. "ja w jej wieku bawiłam się lalkami, a nie latałam za chłopakami"

Ja tam latalam, ale mialam pelna swiadomosc jakby mi ojciec dupe przetrzepal gdybym wywinela jakis numer A ze rodzice szczesliwie nie wpadli na pomysl ulatwiania mi dostepu do antykoncepcji, to o zgrozo bylam w stanie utrzymac swoj poped jeszcze pare lat na wodzy.

[201607111040]

Napisane przez annakwiat

Nie chciałabym słyszeć ewentualnych oznak współżycia. Ale z drugiej strony, nie chce wyjść na przewrażliwioną, ale może powinnam być w domu przynajmniej na początku ich... Chłopak wydaję się normalny, raczej spokojny, ale może lepiej by było abym była w domu, może córka byłaby bezpieczniejsza w razie czego.

Kobieto nie przesadzaj
Powiedz jasno ze maja tego nie robic jak ktos jest w domu.
Nie uchronisz ja przed wszystkim. Nie daj tez wejsc sobie na glowe.

[CandyShopGirl]

Napisane przez annakwiat

A co do ćwiczeń zakładania, faktycznie chłopak może nie mieć wprawy, tylko jak go tego nauczyć, może jakiś filmik z internetu? Ale chyba to już sprawa młodych aby jakoś to przećwiczyli, i nie powinnam się w to mieszać?

No przecież to jest troll.
Nie, powinnaś zaprosić ich dwoje na pogawędkę, posadzić przed stołem, odpalić laptopa i puścić filmik instruktażowy zakładania prezerwatywy na penisa. Może pokaż im też jakiś z proponowanymi pozycjami seksualnymi dla początkujących?

[201604181004]

Napisane przez TheUnlike

Ja tam latalam, ale mialam pelna swiadomosc jakby mi ojciec dupe przetrzepal gdybym wywinela jakis numer A ze rodzice szczesliwie nie wpadli na pomysl ulatwiania mi dostepu do antykoncepcji, to o zgrozo bylam w stanie utrzymac swoj poped jeszcze pare lat na wodzy.

przykro mi że nie potrafiłaś nic załatwić sama

[201607111040]

Napisane przez annakwiat

Ja zażądałam aby chłopak używał również prezerwatyw, pomimo tabletek, wtedy już raczej wpadki nie będzie przy stosowaniu dwóch metod.
A co do ćwiczeń zakładania, faktycznie chłopak może nie mieć wprawy, tylko jak go tego nauczyć, może jakiś filmik z internetu? Ale chyba to już sprawa młodych aby jakoś to przećwiczyli, i nie powinnam się w to mieszać?

https://www.youtube.com/watch?v=XoM15uVDYAs

[annakwiat]

Napisane przez LusiaPlotkara

Kobieto nie przesadzaj
Powiedz jasno ze maja tego nie robic jak ktos jest w domu.
Nie uchronisz ja przed wszystkim. Nie daj tez wejsc sobie na glowe.

Nie daje sobie wejść na głowę bardziej napisałam to z martwienia się o córkę, wiadomo jakie mogą być pierwsze razy, i wiadomo jacy są młodzi chłopcy, obawiałam się, że jak córce nie spodobają się początki i powie nie, to czy młody napalony chłopak to uszanuje.
Ale chyba macie rację, nie powinnam tak panikować, i powiem, aby to robili jak nikogo nie będzie w domu, bo to trochę niesmaczne usłyszeć
własne dziecko podczas współżycia.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez CandyShopGirl

No przecież to jest troll.
Nie, powinnaś zaprosić ich dwoje na pogawędkę, posadzić przed stołem, odpalić laptopa i puścić filmik instruktażowy zakładania prezerwatywy na penisa. Może pokaż im też jakiś z proponowanymi pozycjami seksualnymi dla początkujących?

Miałam na myśli, czy w ogóle nie podejmować tego tematu, czy podsunąć im jakiś filmik- córce, aby pokazała chłopakowi.
Uważam, ze takie sprawy powinni uczyć w szkole, ale jak jest każdy wie.

[22Malami22]

Napisane przez drabineczka

nie mogę czytać takich bzdur bo mnie to aż boli

Możesz mi wytłumaczyć co takiego Cię boli?

[201604181004]

Napisane przez 22Malami22

Możesz mi wytłumaczyć co takiego Cię boli?

głowa mnie boli, to ta część ciała powyżej szyi

[annakwiat]

Napisane przez LusiaPlotkara

https://www.youtube.com/watch?v=XoM15uVDYAs

Zabawny filmik, uśmiałam się, ale bardziej mi chodziło o nieerotyczny, ale taki instruktażowy, kiedyś widziałam taki na strone głównej gazety wyborczej. Coś podobnego jak uczą młodziez w stanach zakładać prezerwatywę na banana.

[krewet]

tylko czekałem aż do tematu wleci jakaś cnotka z mądrościami typu "ja w wieku 16 lat bawiłam się lalkami"

idę po popcorn

[2016070953]

O ile to nie troll, to cieszę się, że córka ma do Ciebie taki zaufanie, że sobie otwarcie rozmawiacie o seksie, ale 16 lat to troszeczkę za wcześnie na nocowanie chłopaka

[klempaa]

Napisane przez Doris1981

Dziewczyny, ja również jestem za tabletkami, ALE fajnie by jednak było na starcie nie wpoić przypadkiem i niechcący młodym przekonania, że antykoncepcja to wyłącznie sprawa i problem kobiety. Poćwiczyć zakładanie prezerwatywy na bananie też powinni, bo jak dobrze wiemy są okresy (branie innych leków, wymiotowanie itd.), że i tak trzeba się dodatkowo zabezpieczyć przez jakiś czas, nawet jeżeli tabletki są. I bodajże przy pierwszym opakowaniu też lepiej używać czegoś dodatkowo.

Bodajże nie. Jeśli są oczywiście brane zgodnie z ulotka a pierwsza tabletka wzięta została pierwszego dnia miesiączki.
Co do reszty sie zgadzam.

[Candy_lips]

Napisane przez MissChievousTess

Wiesz co, mnie nie obchodzi to, co Ciebie nie obchodzi.
Obchodzi mnie trochę ta młoda dziewczyna bo przypomina mi kogoś kogo znam, kto w jej wieku też tak postawił sprawę, rodzice ulegli a potem była ciążą tuż przed maturą, nieudane małżeństwo i praktycznie aż do teraz nieźle spaprane życie.
W zasadzie do dziś wychodzi na prostą.
A i nigdy aż do dziś nie pracowała, chcąc nie chcąc zdana na łaskę i niełaskę mężczyzn.
No, ale nikogo to nie obchodzi. Bo Polki takie wyzwolone mimo, że prawa reprodukcyjne kobiet leżą i kwiczą w tym kraju.
Ok, róbta co chceta.
Ostatecznie to ta dziewczyna poniesie wszystkie konsekwencje swoich wyborów. Nawet tych radośnie idiotycznych właściwych dla sposobu myślenia 16 latek.
W sumie to tak. To co piszę może nikogo nie interesuje, ale kto człowiekowi w wolnym kraju zabroni?
W sumie nie mój cyrk, nie moje małpy.
Matce tylko współczuję, że to jej córka bawi się w rodzica a ona nie ma nic do gadania.

Tak, ale naprawdę nie każda jest jak ta koleżanka. Ja np straciłam dziewictwo w wieku 15 lat i zaraz pewnie powiesz, że byłam głupia. No bo od razu włącza Ci się w głowie, że to zawsze patologia, podchodzisz do tego czarno-biało. A żadna patologia, w ciążę nie zaszłam, dziecka nie mam jeszcze, a mam 24 lata. Także wcześniejsze rozpoczęcie współżycia nie oznacza, że się sobie zepsuje życie. Zrobiłam to z byłym chłopakiem i byliśmy 2 lata, teraz jestem z obecnym chłopakiem, moim drugiem. Rozwiązłość to jest może? Dobre sobie Wcześnie zaczęłam, ale nie uważam, żeby to było coś bardzo złego w mojej sytuacji, zabezpieczałam się. Z tym, że prezerwatywą, bo też mam mieszane uczucia co do tabletek dla młodej dziewczyny, no ale skoro ona chce zacząć współżyć, to raczej nikt jej nie powstrzyma i lepiej jak zrobi to odpowiedzialnie. Powiedziała o tym mamie, co zdarza się rzadko i widać, że głupia nie jest. Także nie zawsze powinno się kierować wiekiem, ja jak piszę zaczęłam współżycie w wieku 15 lat, wcześnie, może bym teraz dłużej z tym poczekała jakbym mogła, ale tak już było, nie cofnie się i też no nie jest to nic strasznego, skoro robiłam to odpowiedzialnie. Także warto porozmawiać z córką, oczywiście wyrazić swoje zdanie, ale współżycia się nie zakaże, bo będzie chciała, to zrobi i gdzie indziej. Nie oznacza to oczywiście, że mama się zgadzać na wszystko, ale nie przesadzajmy też, że jak ktoś zaczyna sypiać z facetem później jak Ty, to świetna dziewczyna, a jak wcześniej, to patologia, bo to nieprawda i jest różnie.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez annakwiat

Ja zażądałam aby chłopak używał również prezerwatyw, pomimo tabletek, wtedy już raczej wpadki nie będzie przy stosowaniu dwóch metod.
A co do ćwiczeń zakładania, faktycznie chłopak może nie mieć wprawy, tylko jak go tego nauczyć, może jakiś filmik z internetu? Ale chyba to już sprawa młodych aby jakoś to przećwiczyli, i nie powinnam się w to mieszać?

No wiesz, chyba nie będziesz przy nich stać i ich uczyć, bo to byłoby niezręczne. To trudne nie jest, wszystko jest na opakowaniu prezerwatyw, a nawet bez patrzenia na instrukcje to według mnie jest łatwe. Wiadomo, trzeba uważać na paznokcie itp, ale tutaj zwykle facet zakłada i nie zaczepi raczej niczym. Nam się nie zdarzyło, mimo właśnie, że od dawna sypiam z facetem, wszystko zawsze ok, a używamy prezerwatyw właśnie.

[atomheart]

Napisane przez MissChievousTess

Świat się kończy. Dziecko mówi rodzicowi jak ma być rodzicem i dyktuje gdzie mają być granice, a nie odwrotnie.
Jak ja byłam mała to jedno było jasne- do 18-tki póki mieszkasz ze mną, mój dom, moje zasady. Wiedziałam, że na seks przyzwolenia nie będzie, więc seksu nie było.
I pomyśleć, że moi rodzice czasem na mnie narzekali?
A ja byłam takim bezproblemowym dzieckiem: zero alkoholu, papierosów, seksu, narkotyków, w domu przed 20.00 najpóźniej. I jakoś człowiek żył.
I co gorsza uczył się zamiast zajmować się ciuchami, kosmetykami czy seksem.
Normalnie strach dzieci mieć skoro teraz relacja rodzic- dziecko stoi na głowie i to dziecko dyktuje rodzicom co mają robić, mimo, że rodzice są mądrzejsi bo mają więcej doświadczenia życiowego.
Ty naprawdę temu chłopcu nie wiesz jak powiedzieć jasno do ilu lat na cnocie córki prokurator siedzi i czym grozi uwiedzenie nieletniej, na które nie wyrażasz zgody?
Za moich czasów zanim chłopak myślał o amorach to przezornie sprawdzał wiek w legitymacji szkolnej czy pytał o dowód by nie narazić się na problemy z prawem. Czyżby współcześni chłopcy byli pod tym względem głupsi?
Sama dziewictwo straciłam w wieku 21 lat.
I uważam, że było to ciut za wcześnie.
I nie, nie umarłam od tego i nie mam zrujnowanego życia bo za mało się w życiu bzykałam. Wręcz przeciwnie.
Za to miałam czas przemyśleć czy i kiedy chcę mieć dziecko zanim zaliczyłam wpadkę.

Jesteś pewna, że Ci to nie przeszkadza? Bo brzmisz jak mega sfrustrowana
Współżycie z szesnastką to nie przestępstwo.

Z tego co pisze autorka, córka faktycznie dobrze to przemyślała, więc raczej nic nie powinno stać na przeszkodzie. A już na pewno nie przemówiłoby do niej "jesteś za młoda, nie jesteś gotowa", kiedy ona właśnie czuje się gotowa.
Teraz wyrażę tylko moje zdanie i proszę się nie bulwersować:
Jedyne co, to ja bym się zastanowiła nad tymi tabletkami. Młode dziewczyny (i nie tylko) myślą, że jest to coś co pozażywają przez jakiś czas, a później o prostu przestaną bez żadnych konsekwencji. Jednak tabletki ingerują w dość poważny sposób w funkcjonowanie organizmu i wiele osób żałuje później, że kiedykolwiek zaczęło je zażywać.

[Mojwa]

Masz świetną córkę.
Nie rozumiem co jest złego w notowaniu, ja nocowalam u swojego chłopaka jak miałam 16 lat, on u mnie. Dla mnie to zawsze było naturalne i smuci mnie, że dla kogoś to takie straszne i chce tego zabraniać.
Jak chciałam brać tabletki to poszłam do ojca i mu o tym powiedziałam.

Autorko - idź z nią do tego gina i rozważ zgodę na nocowanie chociaż raz w miesiącu

[Candy_lips]

Napisane przez atomheart

Jesteś pewna, że Ci to nie przeszkadza? Bo brzmisz jak mega sfrustrowana
Współżycie z szesnastką to nie przestępstwo.

Z tego co pisze autorka, córka faktycznie dobrze to przemyślała, więc raczej nic nie powinno stać na przeszkodzie. A już na pewno nie przemówiłoby do niej "jesteś za młoda, nie jesteś gotowa", kiedy ona właśnie czuje się gotowa.
Teraz wyrażę tylko moje zdanie i proszę się nie bulwersować:
Jedyne co, to ja bym się zastanowiła nad tymi tabletkami. Młode dziewczyny (i nie tylko) myślą, że jest to coś co pozażywają przez jakiś czas, a później o prostu przestaną bez żadnych konsekwencji. Jednak tabletki ingerują w dość poważny sposób w funkcjonowanie organizmu i wiele osób żałuje później, że kiedykolwiek zaczęło je zażywać.

No właśnie, brzmi to jak frustracja w stylu "Ja zaczęłam sypiać z chłopakiem później, mnie rodzice nie pozwalali, byli surowi i bałam się zrobić coś przeciw nim, to jak to tak może być, że u innej pozwalają". No wiecie ani może wielki liberalizm nie jest dobry ani takie restrykcje. Mama dziewczyny nie jest przesadnie liberalna, zabronić jej nie zabroni, ale porozmawiać porozmawia, nie mówi przecież, żeby już spała z nim i że super w ogóle, mówi o zagrożeniach, czyli normalnie, dobra relacja widać. Moim zdaniem to jest takie właśnie wyważone i wiadomo, że rodzice często, by chcieli, by dzieci dłużej poczekały, czasem i starsze i rodzicom ciężko sobie wyobrazić, że uprawiają seks, no ale to jednak powinno być wyważone, bo jednak jest to kwestia indywidualna.

[roseblue]

antykoncepcja spoko, koniecznie lekarz i pogadanka z nim, również badania. W sumie jeżeli będą uprawiać seks od czasu do czasu (świeta, weekendy, coś tam pisałaś) to nie wiem czy jest sens korzystać akurat z tabletek.

Co do nocowania to bym się nie zgodziła, ale ja wyluzowaną mamuśką raczej nie będę i poza szczególnymi przypadkami byłabym na nie.

A z tym filmikiem instruktażowym to już pojechałaś, bez przesady. I nie musisz siedzieć w tym samym mieszkaniu by "czuła się bezpiecznie" xD jeszcze ją poklep po ramieniu i powiedz, że jakby co ma cię wołać, bo jesteś obok, na pewno pierwszy raz będzie niezapomniany dla niej i jej chłopaka.

[201803290936]

Napisane przez annakwiat

Zabawny filmik, uśmiałam się, ale bardziej mi chodziło o nieerotyczny, ale taki instruktażowy, kiedyś widziałam taki na strone głównej gazety wyborczej. Coś podobnego jak uczą młodziez w stanach zakładać prezerwatywę na banana.

I dobrze robią. Zamiast demonizować i omijać temat uczą. Nauka taka jak inna. Niech młodzi to sami sobie przećwiczą. Ale dzięki temu rośnie świadomość, że antykoncepcja to WSPÓLNA sprawa.

[nie_powiem]

Napisane przez MissChievousTess

Ona jeszcze dojrzewa. Hormony mogą jeszcze wariować. Nie wiadomo jak na pewno na tabletki zareaguje organizm.
Mam koleżankę. Młodszą. W wieku 21 lat sięgnęła po tabsy. I co?
Zakrzepica po 2 tygodniach. Musiała przerwać naukę w czasie sesji na studiach. Dlaczego? Ot hormony, bo też w miarę młoda. A badania nie wykazały, że tabsy mogą od razu wywołać aż takie skutki ze strony układu krążenia.

Wczoraj koleżanka powiedziała mi, że kiedyś czytała, że jakaś kobieta umarła u dentysty.
Można też sobie uciąć palca robiąc zdrową sałatkę.

Jezu. Różne rzeczy się zdarzają a wypadki chodzą po ludziach. Dla mnie takie myślenie jest chore, bo trzeba by się wyrzec wszystkiego.
A i wychodzenia na piwo ze znajomymi gdy jest ciemno, bo wracając do domu możesz dostać "śmiertelnie w ryj".

Serio. Ktoś kto podaje mi swoje informacje na temat tego, jak tabletki źle działają na żylaki np. mnie śmieszy osobiście. Bo jak dziewczyna zajdzie w ciążę to będzie miała taki sam problem

Ja chcę tylko powiedzieć, że nastolatek to nastolatek. I tak zrobi co chce i jak widać dziewczyna jest zdeterminowana i pewna swego. I co, jako mama zabroniłabyś jej spotykać się z chłopakiem? Zamknęłabyś w domu?
Seks można uprawiać wszędzie, tak na dobrą sprawę. Więc jako rodzic się tego nie uniknie, że dziecko zacznie kiedyś inicjację - prędzej czy później. I prawdopodobnie nigdy nie będziesz wiedział(a) kiedy je zaczęło, bo właśnie dlatego o takich rzeczach w wielu domach się nie mówi
Bo ludzie mają bardzo wąski horyzonty i seks jest tabu.

W Polsce obcowanie płciowe i inne czynności seksualne z osobą poniżej 15. roku życia stanowią przestępstwo.

Tyle w temacie.

[Oliwiabb]

To ja się wypowiem trochę z perspektywy takiej nastolatki, którą byłam jakieś 10 lat temu i przechodziłam podobne rzeczy ;-)

Otóż dziewczyna i tak zrobi co zechcę więc jak tu większosc słusznie zauważyła lepiej iść z nią do tego ginekologa i kupić tabletki.

Ja mając 16 lat i chłopaka od kilku miesięcy (sporo starszego) również zaczęłam uprawiać seks, na począku nie powiedziałam o tym mamie i wszyszło tak że niestety uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia (stosunek przerywany), na szczęście nie zaliczyłam wpadki. Po pewnym czasie mama chyba sie sama domyśliła i po prostu przyniosła mi tableki anty. To był bardzo dobry krok i naprawde brałam te tabletki, 16 latka to nie małe dziecko ani jaieś bezmózgie stworzenie i myślę, że w miare rozsądna dziewczyna będzie brała i nie zapomni. Na wszelki wypadek możesz jej przypominać albo sprawdzać czy wzięła

Dodam tylko jeszcze, że moja mama nauczona doświadczeniem przyniosła mi te tabletki, bała się że podziele los mojego brata- dziecko w wieku 17 lat ;-)

Odnosząc się do tego, że on ma niby spać u was to jakoś sobie tego nie wyobrażam i osobiście bym się nie zgodziła w życiu na to. Tabletki tak, ale spanie razem- dla mnie absolutnie nie.

[Mojwa]

Ej, co jest strasznego w tym nocowaniu, niech mi ktoś wyflumaczy jak uprawiają seks to ok, ale jak zasna razem to już nie?

[Oliwiabb]

Napisane przez Mojwa

Ej, co jest strasznego w tym nocowaniu, niech mi ktoś wyflumaczy jak uprawiają seks to ok, ale jak zasna razem to już nie?

Osobiście jakoś sobie nie wyobrażam, że moje dziecko, jeszcze niedorosłe, uprawia sobie seks za ścianą i ja siedzę w pokoju obok mając tego świadomość, no po prostu nie.

[Mojwa]

Napisane przez Oliwiabb

Osobiście jakoś sobie nie wyobrażam, że moje dziecko, jeszcze niedorosłe, uprawia sobie seks za ścianą i ja siedzę w pokoju obok, no po prostu nie.

Nie o to pytałam. Sama pisałaś, że jesteś za tabletkami, myślisz ze po co je będzie brać, dla sportu?