|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
__________________
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 |
|
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53134747]Nie, nie każdy facet to wie i nawet nie każdy o tym słyszał. Zapewniam. Co więcej, masa kobiet też o tym nie słyszała, Ja, jak już wiesz, też o tych "zasadach" dowiedziałam się od ciebie. Owszem, spotykam się z facetami, którzy zachowują się tak, jak ty piszesz (i z kobietami, które oczekują takiego traktowania), ale nijak nie uważam tego za przejaw wysokiej kultury, a co najwyżej za dość upierdliwy nawyk. Kiedyś nawet spotykałam się z facetem, który za wszelką cenę zachowywał się w ten niby miły i kulturalny sposób i niemiłosiernie mnie tym wkrviał, nie wdając się w szczegóły.
A już ten tekst o "innych rolach" to nie bardzo wiem jak skomentować. Naprawdę wydaje ci się, że masz to wypełnienia jakąś z góry przypisaną rolę? Ja na przykład nie mam, sama sobie wybrałam czym się chcę zajmować. Ty też tak możesz. To się nie zmieni? Zaskakujesz mnie coraz bardziej. To już się zmieniło. Kobiety już tych miłych przywilejów nie mają. I bardzo dobrze. Polecam poczytać sobie o genezie tych przywilejów które nazywasz miłymi. Zaraz, zaraz. Skoro jesteś tak przywiązana do starożytnych wartości, to wręcz powinnaś wymagać płacenia za ciebie przez całe życie, nigdy nie iść do pracy i generalnie być własnością męża. Niestety, ale tak właśnie wyglądała przez lata rzeczywistość kobiet. A ty twierdzisz, że pewne zachowania przypisane do konkretnej płci się nie zmienią Co niby logicznego jest w tym, że na randkę zaprasza facet? Podpowiem: nie ma nic logicznego. Jest za to tradycyjnego, czyli niemającego nic wspólnego z logiką. A jeśli coś jest tylko tradycją, to nic nie stoi na przeszkodzie, by z tym zerwać jeśli jest taka potrzeba/zachcianka/cokolwiek. Ja wszystkich swoich facetów poderwałam sama i nigdy nie przyszło mi do głowy, że to niewłaściwe, albo że ci faceci coś "powinni" na pierwszym spotkaniu.---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- Zdanie twoich koleżanek nie jest zasadą, a świadczy jedynie o tym, że wszystkie wymyśliłyście sobie to samo. To nie jest kwestia ogólnoświatowych zasad, tylko wyboru znajomych. Moje koleżanki takich poglądów nie mają, koledzy też nie. Grupa samodzielnie wybranych znajomych to nie jest przekrój przez opinię publiczną. Smuto mi jak trzeba takie rzeczy tłumaczyć ludziom aspirującym do wyższego wykształcenia.[/QUOTE] też sama decyduję o tym co robię, co nie zmienia faktu, że pewne zachowania są z natury przypisane do facetów jak na przykład to, że to oni powinni nas zdobywać czy ''mieć jaja''. Nie wyobrażam sobie, żebym miała pierwsza podejść do faceta i zaproponować mu drinka, bo wyszłabym na idiotkę, mam jakiś honor i to ich rola. Kobiety jak najbardziej (na szczęście) mają te miłe przywileje. To, że Ty lubisz jak jakiś cham pcha się do drzwi pierwszy albo siedzi jak Ty stoisz, nie znaczy, że kobiety to akceptują (osobiście nie znam takiej). Nie wiem co trudnego jest w zrozumieniu, że savoir-vivre to nie dyskryminacja. Dla mnie równouprawnienie to po prostu sprawiedliwe traktowanie kobiety i mężczyzny w tej samej sytuacji np. w pracy a także równe możliwości a nie robienie baby z faceta i zatarcie różnic między nami. Może jeszcze niech kobieta klęka z bukietem róż i oświadcza się facetowi a faceci niech noszą sukienki i się malują :P niektórzy muszą się pogodzić z tym, że zrównania płci nigdy nie będzie i dobrze
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
![]() Powołujesz się o savoir-vivre, tam nie ma wzmianki, że facet za wszystko ma płacić. Tam jest zasada prosta - kto zaprasza płaci bez podziału na płeć. Więc jak facet zaprasza na 1 randkę.. to płaci nie dlatego, że on jest facetem, a kobieta kobietą, tylko dlatego, że zaprosił. |
|
|
|
|
|
#64 | |||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli jakaś para ma na to ochotę, to niech sobie kobieta klęka z kwiatami. Jak facet ma ochotę, to niech chodzi w sukience. Co cię to obchodzi w ogóle. To właśnie ty jesteś osobą, która robi coś na siłę, a mianowicie chce widzieć świat działający według wzorców, które uważa za słuszne. Dla ciebie facet który nie działa według twoich zasad to cham, a kobieta, to idiotka. Tak trudno jest ci przełknąć fakt, że ludzie mogą sobie teraz wybierać co i jak chcą robić? Edytowane przez 18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Czas edycji: 2015-10-17 o 13:54 |
|||||
|
|
|
|
#65 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Jedynym zachowaniem z natury przypisanym do płci jest rodzenie dzieci. Reszta zachowań nie ma żadnego naturalnego związku z płcią. Żyj tak, jak chcesz żyć, kierując się swoim poczuciem honoru, ale toleruj istnienie innych osób, które same są reżyserami swojego życia - kobiety klękające z bukietami kwiatów przed mężczyznami, panów chodzących w sukienkach i noszących makijaż. Pamiętaj, że każdy ma prawo robić to, co lubi i żyć tak, jak chce, mieć swój system wartości, a nie musi wpisywać się w odgórnie narzucone role społeczne. |
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53136392]Dla mnie oznaką dobrego wychowania jest przepuszczanie w drzwiach ludzi, którzy tego potrzebują, a nie akurat tych, którzy są jakiejś tam płci. Bycie kobietą nie sprawia, że słabiej sobie z tym radzisz. [/QUOTE]
Jak najbardziej utartą w społeczeństwie zasadą jest to, że facet ma przepuścić w drzwiach kobietę. Tak samo jak to, że np wita się ten kto wchodzi do pomieszczenia. Tylko prostak będzie się wpychał przed kobietę w przejściu albo będzie siedział jak kobieta stoi. Takie są zasady i tyle, są pewne normy w społeczeństwie, których trzeba przestrzegać. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53136392]Jeśli jakaś para ma na to ochotę, to niech sobie kobieta klęka z kwiatami. Jak facet ma ochotę, to niech chodzi w sukience. Co cię to obchodzi w ogóle. To właśnie ty jesteś osobą, która robi coś na siłę, a mianowicie chce widzieć świat działający według wzorców, które uważa za słuszne. Dla ciebie facet który nie działa według twoich zasad to cham, a kobieta, to idiotka. Tak trudno jest ci przełknąć fakt, że ludzie mogą sobie teraz wybierać co i jak chcą robić?[/QUOTE] W codziennym życiu nikomu niczego nie narzucam, nigdy nie powiedziałabym komuś prosto w twarz '' nie powinnaś pierwsza zapraszać faceta'' ale mam prawo swoje pomyśleć i uważam za nienormalne to, że kobieta miałaby się oświadczać itd, bo niestety ale nie wszystko jak chcieliby niektórzy jest narzucone przez kulturę. To, że mężczyźni powinni być gentlemanami, powinni opiekować się kobietami to cechy istniejące od zawsze i uniwersalne.
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
A wszelkie zwyczaje i tradycje można przestrzegać, jeśli one komuś odpowiadają. Nie byłabym taka pewna. Polecam Ci do zamieszkania Arabię Saudyjską. Tam każda kobieta musi mieć męskiego opiekuna, a jakie są dalsze tego konsekwencje, chyba sama wiesz... |
|
|
|
|
|
#68 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Mi nigdy mezczyzna nie ustapil miejsca w komunikacji. I nie zauwazylam, zeby kiedykolwiek to robili dla kobiet, nie liczac osob w potrzebie: starszych, chorych etc. Wtedy, oczywiscie, kobiety tez ustepuja miejsca.
Apropo "mezczyzni powinni opiekowac sie kobietami" - w panstwach islamskich sie bardzo opiekuja swoimi niewiastami. W niektorych krajach nie moga prowadzic samochodow, a nawet korzystac z opieki lekarskiej. No, ale przeciez tacy z nich gentlemani
Edytowane przez 201604301932 Czas edycji: 2015-10-17 o 15:38 |
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
, wcale a wcale nie umniejszę swojej kultury, jeżeli ja, prawie 30letni facet nie ustąpię miejsca dziewczynie 16-18 letniej, no chyba że byłaby w ciąży lub jakaś niepełnosprawna to wtedy tak. |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Świat staje się jednym wielkim prostackim cyrkiem. Gendery, równouprawnienia, babochłopy z brodą i męskie [cenzura] w rurkach. Nie wiem, jak Wy widzicie przyszłość naszej kultury. Od jakiegoś czasu bycie kobiecym czy bycie męskim staje się powszechnie wyśmiewane. Jeszcze trochę, i mężczyźni zaczną chodzić w kwiecistych sukienkach a kobiety z nieogolonymi nogami wychodzić na ulicę. Mężczyźni (tudzież samce u zwierząt) są stroną dominującą. Wychodzącą z inicjatywą. Oczywiście, że wszystko zależy od okoliczności. Jednak w sytuacji, gdy mężczyzna zaprosiłby mnie na np. kolację i zapłacił tylko za siebie, to by się wstyd zrobiło. Mężczyzna powinien zachować się jak dżentelmen. A jeśli panie to śmieszy, no cóż - każdy jest inny. Ja oczekuję od mężczyzny, że będzie mężczyzną a nie kumplem. Tak samo oczekuję, że będzie ode mnie wyższy i silniejszy. Ale ja jestem staroświecka, nie to co Wy, super bizneswoman z feministycznym postulatami .
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2015-10-26 o 21:19 Powód: Słownictwo. |
|
|
|
|
#72 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Mam 32 lata, wyzsze wyksztalcenie (zeby nie bylo ze aspiruje) i lubie placic za siebie.
Lubie tez kiedy mezczyzni przepuszczaja mnie przez drzwi, przynosza kwiaty, caluja w dlon, ustepuja miejsca w autobusie czy rzucaja sie z 2metrow zeby podniesc gdy cos mi upadnie (nie, nie jestem niepelnosprawna). Lubie gdy idziemy do teatru czy na piwo a oni upieraja sie ze zaplaca, mimo ze moja wrecz chorobliwa potrzeba niezaleznosci finansowej jest powszechnie znana. Tak, jestem konserwa ale lubie byc kobieta, ktora szanuja mezczyzni nie tylko za inteligencje, wyksztalcenie, pozycje w pracy ale tez za delikatnosc, wrazliwosc i fakt ze bede w przyszlosci matka. Nie znam kobiety, ktora nie chcialaby byc traktowana jak kobieta a takze mezczyzny ktory nie lubilby czuc sie mesko przy takiej kobiecie. Widocznie obracam sie w towarzystwie ludzi normalnych, a nie nowoczesnych. I ciesze sie z tego Amen ![]() Ps. Nie, nie zeruje na mezczyznach, czesto to ja kupuje bilety lub piwo ;-) Edytowane przez Malenstwo156 Czas edycji: 2015-10-17 o 23:01 |
|
|
|
|
#73 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
![]() Cytat:
Dyskryminacja jest wtedy, jak jedna strona jest pokrzywdzona i wydaje mi się, że niektórzy bardzo źle rozumieją ''równe traktowanie kobiet i mężczyzn''... chodzi w tym o zwykłą sprawiedliwość a nie o to, że facet ma się stawać babą i na odwrót. Mężczyzna ma być męski a kobieta kobieca.A męskie jest to, że to on zdobywa, kupuje kwiaty, oświadcza się czy pomaga nieść coś cięższego.
|
||
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Rozumiem, że tylko facet zdobywa kobietę? Ok z tym cięższym to się zgodzę akurat. ps. póki co w tym wątku dowiedziałem się jednej rzeczy. Im większym hajsem facet obraca wobec kobiety, tym jest większym dżentelmenem
|
|
|
|
|
|
#75 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
A to Amerykę odkryłeś. Prawda stara jak świat - pieniądze imponują kobietom, dają im poczucie bezpieczeństwa, są symbolem zaradności mężczyzny i "gwarancją", że jej dzieci będą bezpieczne. Mężczyźni za to to szlachetne anioły, wcale nie zwracają uwagi na kształtne pośladki, jędrne cycki, seksowne kształty i ładne buzie, prawda? Pieniądze nie są jedyną ważną rzeczą, ale bez nich ani rusz, podobnie jak bez zdrowia, i tylko niedojrzały człowiek twierdzi, że ludziom do szczęścia wystarczy uczucie.
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
(pojawił się tu kiedyś chłopak, który był kierowcą czołgu i wzbudził spore zainteresowanie, a ostatniego bezrobotnego milionera jakoś nikt za bardzo nie chciał )
|
|
|
|
|
|
#77 | |||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Poza tym są społeczności, gdzie takie zachowania są wręcz niemile widziane. Na przykład w Stanach Zjednoczonych takie nieotwieranie drzwi i nieustępowanie miejsca widać jeszcze bardziej. Bo kobiety same tego nie chciały. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2015-10-26 o 21:19 Powód: Słownictwo. |
|||||||
|
|
|
|
#78 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Ja to chyba jakaś wybitnie niewychowana jestem, bo nie dość, że nie uważam, że facet powinien płacić, to jeszcze nawet nie uznaję "kto zaprasza ten płaci" w dłuższym związku.
W moim akurat jest tak, że większość "zaproszeń" jest ode mnie. Po prostu to ja wpadam na to, żebyśmy poszli do teatru, kina, pojechali na wycieczkę, ja organizuję nam wakacje i wyjazdy weekendowe. Mojemu facetowi się też oczywiście zdarza, ale proporcje są jakieś 70/30%. Ja jetem z tych co siedzą na gruponach, zawsze wiedzą, gdzie jest koncert albo jaki kabaret do miasta przyjeżdża, a premiery filmowe mają w jednym paluszku. W takim układzie płaciłabym prawie za wszystko ![]() A płaci ten, kto jest akurat po wypłacie, wyjął kasę, ma na wierzchu portfel, albo nominały, które bardziej odpowiadają kasjerce. Nie mam pojęcia, czy ktoś na tym wychodzi stratny, chyba nie
|
|
|
|
|
#79 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53143289]No patrz. Ja już wychodzę na ulicę z nieogolonymi nogami. Facetów w sukienkach mamy w Polsce na pęczki, takich czarnych sukienkach, z guziczkami. [/QUOTE]
Na szczęście w sukienkach jeszcze nie chodzą, ale są coraz bardziej zniewieściali. Babskie ciuchy, fryzury i trzy godziny przed lustrem, do tego z zachowania ciepłe kluchy. To są jeszcze faceci ? [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53143289] Nie skumałaś jednej rzeczy w tym równouprawnieniu. Możesz sobie oczekiwać czego chcesz, ale jednocześnie nie możesz mówić innym jak się mają zachowywać. To, że ty czekasz na wyższego i silniejszego faceta, który płaci za ciebie na randkach, nie oznacza jeszcze, to jedynie słuszna postawa. Inna kobieta może sobie czekać na faceta w sukience.[/QUOTE] Facet ma być facetem a dziewczyna dziewczyną. Tak nas stworzyła natura, a tacy wielce ''nowocześni'' wciskają kit, że to tylko kwestia kultury. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53143289]A kto je wymyślił w takim razie? I co takiego niby zobowiązuje ludzi do ich przestrzegania.Poza tym są społeczności, gdzie takie zachowania są wręcz niemile widziane. Na przykład w Stanach Zjednoczonych takie nieotwieranie drzwi i nieustępowanie miejsca widać jeszcze bardziej. Bo kobiety same tego nie chciały.[/QUOTE] A co mnie obchodzi USA, żyję tutaj (swoją drogą ciekawe, bo znam dwóch facetów którzy stamtąd pochodzą i przestrzegają tych wszystkich zasad). W naszym kraju i nie tylko przyjął się taki zwyczaj więc to normalne, że się tego wymaga. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53143289]A w jaki sposób kobiety mają dbać o mężczyzn? Mnie dyskryminuje sam fakt, że ktoś przypisuje do mnie jakąś rolę. Gdybym miała za kimś bez powodu nosić ciężary i ustępować miejsca osobie o innych narządach płciowych, też czułabym się dyskryminowana. Gdyby ktoś ode mnie oczekiwał horrendalnie drogiego prezentu jako wstępu do małżeństwa, też czułabym się dyskryminowania.[/QUOTE] No rzeczywiście, wielka dyskryminacja, że wymaga się kultury, wielka krzywda im się dzieje jak zapłacą kilka złotych za drinka albo otworzą drzwi. Ta przypisana do nich rola to zasady to dobrego wychowania, to wystarczający powód aby to robili. Cytat:
ja pisałam tylko o płaceniu w kontekście 1szej randki, no ale widocznie wydanie tych 10zł to wielki hajs ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#80 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
z jednej strony hajs faceta, z drugiej dupa, cycki i ładna buzia ![]() Cytat:
Tak kobiety walczą o równouprawnienie więc na końcu postu dołączę link ![]() Cytat:
![]() Będąc w związku oczekuję od kobiety partnerstwa, a nie związku z elementami sponsoringu Oczekuję czegoś więcej niż ściągnięcie majtek czy ugotowaniu zupy.. jakbym miał ciągle zapraszać taką delikwentkę i rachunki płacić to na pewno bym spasował Poza tym już miałem "przyjemność" z taką obcować, co paluszkiem nie kiwnie, ale pod galerią czy knajpą była z prędkością światła, a brak takiego wyjścia kończył się "humorkami", braku seksu.. o zupie nie wspominając.. w myśl "zasady" nie bulisz = nie jesteś dżentelmenem = brak dostępu do seksu i garnuszka (zakładając, że panna coś potrafi ) no i filmik na rozluźnienie ![]() Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2015-10-18 o 12:47 |
|||
|
|
|
|
#81 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#82 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
|
|
|
|
|
#83 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Ale dżender...
Powiem tak, podoba mi się, jak facet proponuje, że zapłaci, podsunie krzesło, poda, jak mi coś upadło itd itd, bo uważam, że to generalnie miłe gesty w stosunku do drugiego człowieka. Przy czym nie chodzi o to, żeby przy mnie skakał, ale ja też otworzę albo chociaż przytrzymam komuś drzwi, coś podam, pomogę itd. Bardzo nie lubię rozliczania się z każdej złotówki w przypadku osób, z którymi spotykam się na stopie towarzyskiej, bywa, że wychodzę z koleżanką na obiad i musimy wyjść z knajpy, bo nie można zapłacić kartą. I na nic tłumaczenia, że przecież ja mam gotówkę i postawię, a ona może zapłacić następnym razem - nie bo nie. Jak facet proponuje, że zapłaci, to dla mnie miły gest właśnie. Nie czuję się utrzymanką, bo ktoś wyda na mnie 10zł. Jestem już w takim wieku, że to nie pół kieszonkowego. Jak nie proponuje, to też nie problem, można na wiele sposobów okazać sympatię i zaangażowanie. Ale... Jak facet zaczyna opowiadać o tych podstępnych harpiach, utrzymankach, prostytutkach, które tylko czekają, aż je ktoś na randę zaprosi, żeby wychlać piwo za darmo, sponsoringu - oj, nie Jak facet uważa, że kobieta go wykorzystuje, to po cholerę się z nią umawia? Kojarzy mi się to z burakami z wątku o najbardziej skąpych facetach, którzy potrafią klepnąc dziewczynę wyciągającą portfel z tekstem "heh, widać, że jesteś ogarnięta, inne nie skumały", albo ze słynnym na całe forum facetem LovinLight. |
|
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#85 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 487
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Boże jak mnie bawi to spuszczanie się nad mitycznym siedzeniem przed lustrem i układaniem grzywki. Serio robi tak 99 procent mężczyzn, których spotkacie i jesteście na nich skazane XD?
Ja dalej spotykam i Sebeuszy i klasyczna elegancję, tumiwisizm, moro i bojówki, groźnych motocyklistów, kucy, mariano-italiano, czy po prostu facetów ubranych "normalnie" według definicji niektórych. Do wyboru do koloru. Nie zauważyłam też, że "chłopcy w rurkach" stanowią jakąś powalająca większość. A jak chłopiec w rurkach płaci, podaje plaszcz i odsuwa krzesło i ma pas mistrzowski w boksie, choć wadze piorkowej, to "mężczyzna" czy jednak nie XD? Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-10-18 o 13:17 |
|
|
|
|
#86 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Ja rozumiem, że komuś się to może nie podobać, ale skala zjawiska jest tak śmiesznie mała, że nie ogarniam jak można na tej podstawie wieszczyć kryzys "męskości". Pominę już fakt, że historycznie układanie męskich fryzurek miało się nie gorzej od damskich, a ludzkość nie wyginęła. Wręcz przeciwnie.
|
|
|
|
|
|
#87 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Cytat:
Mimo że problemów z płaceniem nie mam, jakbym takie trzęsienie się o swoją kasę u faceta zobaczyła to bym zwiała. |
||
|
|
|
|
#88 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Wiem, że tym postem zapewne rzucę się na pożarcie lwom, ale co mi tam, wypowiem swoje zdanie.
Nie uważam, żeby mężczyzna musiał zawsze płacić za kobietę. Jeżeli są w stosunkach koleżeńskich lub będąc w związku tak się umówią, to zapłacenie przez jedną stronę uważam po prostu za miły gest. Generalnie jednak uważam, że płacenie za randki powinno leżeć w gestii mężczyzny. To on powinien pokazać, że jest niezależny finansowo i w przyszłości będzie mógł utrzymać rodzinę, zapewnić jej poczucie stabilności i bezpieczeństwa. I nie chodzi tutaj wcale o postawę "zastaw się, a postaw się", zapraszanie do drogich restauracji, robienie kosztownych prezentów, "wkupianie się" w łaski kobiety. Chodzi o ten symboliczny gest, o dbanie o komfort kobiety w czasie spotkań. Czy to będzie kolacja w restauracji, czy spacer po ogrodzie botanicznym, to nie ma większego znaczenia. Uważam, że płacić powinien mężczyzna. |
|
|
|
|
#89 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 487
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ---------- Osobiście jestem za naturalnym podziałem, czyli no nie umawiamy się specjalnie, samo wychodzi kto za co i ile, czy równo, czy nie, ale ciężko o czymś takim mówić w początkowej fazie znajomości. Na pewno jest to mile na początku, gdy facet mowi, że zapłaci, nie wyrywam się wtedy z portfelem i nie krzyczę STAAAAPH dontydudys, po prostu następnym razem to ja coś organizuje. A jak komuś to nie odpowiada, to mówi: place za siebie i też problemu nie ma. Jeśli facet nic nie mówi, to wiadomix, że każdy za siebie i też nie ma mu co tego brać za złe, jest dla nas jeszcze obca osoba, nie wiadomo, czy spotkamy się jeszcze, no to o co mieć pretensje ---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ---------- A niezależna finansowo tak samo powinna być kobieta w razie W. (tak mnie mada wychowała, widocznie była super nowoczesna, jak na swoje pokolenie) i tak samo jest odpowiedzialna za byt rodziny. Nie widzę związku między postawieniem kawy za 5 zł czy drinka za 15, a zdolnością utrzymania rodziny. To by a contrario znaczyło, że kobieta nie jest zdolna do zapewnienia stabilizacji, czy po prostu tego nie pokazuje? Stawianie to tylko gest, bardziej lub mniej utarty, nie dorabiajmy do tego jakieś superduper ideologii Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-10-18 o 13:49 |
|
|
|
|
|
#90 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Kiedy facet płaci za kobietę?
Cytat:
Jasne, że miło jak facet na pierwszej randce zaproponuje że zapłaci, ale nie świadczy to ani o jego perspektywach finansowych, ani o możliwości zapewnienia bytu rodzinie, ani o chęci zapewnienia kobiecie bezpieczeństwa. Miły gest i nic więcej.
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:01.






Co niby logicznego jest w tym, że na randkę zaprasza facet? Podpowiem: nie ma nic logicznego. Jest za to tradycyjnego, czyli niemającego nic wspólnego z logiką. A jeśli coś jest tylko tradycją, to nic nie stoi na przeszkodzie, by z tym zerwać jeśli jest taka potrzeba/zachcianka/cokolwiek. Ja wszystkich swoich facetów poderwałam sama i nigdy nie przyszło mi do głowy, że to niewłaściwe, albo że ci faceci coś "powinni" na pierwszym spotkaniu.







)





