Nie! ale dlaczego nie? Bo jestes KOBIETA…

[201604130936]

Boże już nie przesadzajmy, miała napisać "prezydenta wymiennie z panią prezydent aka prezydentką"?

[Margot45]

Przeczytaj sobie może ponownie tytuł wątku....

[201604301943]

Napisane przez ajah

W temacie żywienia chłopa to rozwala mnie trend wstawania o 5 rano zamiast np 7 , by zrobić misiowi kanapki. Bo kobieta powinna misiowi sniadanko robić, bo to jest miłe, bo co on będzie jadło, bo to jest oznaka miłości

Wiedziałam, że jestem wyrodną kobietą Jak idę do pracy, to budzę mojego TŻ, żeby zrobił mi śniadanie, bo ja się rano śpieszę a on nie musi.

Napisane przez anemeon

Podczas remontu mieszkania wszelkie zakupy były na mojej głowie, wiadomo, czasami ktoś mi pomagał, ale szczególnie te mniejsze załatwiałam sama. I pewnego razu w kolejce w sklepie typu "majster" pominięto mnie, bo pan myślał, że tylko tak sobie tam stoję, przecież jestem kobietą Po moim wybuchu dodał, że kobiecie nie wypada się tak wyrażać.

Miałam taką serię kiedyś, że co wpadałam do Castoramy, to odpicowana, w sukience, szpilkach itd., po jakiś egzaminach, rozmowach. To powodowało, że po 3 sekundach zjawiał się sprzedawca z odsieczą dla kobiety zagubionej w męskim sklepie. Śmieszne mieli miny jak im rzucałam fachowymi nazwami poszukiwanych artykułów

[201604130936]

Napisane przez Margot45

Przeczytaj sobie może ponownie tytuł wątku....

Przeczytałam no i? Czy cytowana przez ciebie wizazanka gdziekolwiek napisała, że kobieta nie może być prezydentem, albo że za te iles lat oczekuje oswieconego mężczyzny? Chyba, że sama kiedyś coś takiego usłyszałas to ok.

[Olkaaaa_s]

-Chciałabym się nauczyć jeździć na desce(deskorolce)
-Ale że coooo? Dziewczyna? Na deskorolce? Jakoś nie bardzo...

koleżanka mojej siostry, lat 37

-Przemaluję sobie pokój (wymiary 2x4 metry, niski sufit, gładkie ściany)
-A kto Ci pomoże?
-Nikt, sama zrobię, najwyżej dziewczyny do mnie wpadną
-No ale przydałby się Wam jakiś chłopak do pomocy

moja mama

O przykładach z gotowaniem nawet nie mówię, bo mnie urwica strzela gdy słyszę/widzę historię z dorosłymi facetami, któzy nie potrafią sobie niczego ugotować

[201605090949]

Napisane przez Damayanti

A CO JEŚLI ONI SĄ KOLEJNYM OGNIWEM EWOLUCJI?!?!

To tak nie działa .

[Fantasmagori]

W pracy: kasuję panu zakupy, pan ma m.in. żelazko. I zaczyna mnie wypytywać czy ono dobre, jak nim prasować itd. Zgodnie z prawdą mówię że niestety nie wiem, nie znam się na tym bo nie prasuję Pan był wręcz oburzony: ale jak to, przecież jest pani KOBIETĄ, jak pani może nie znać się na prasowaniu i tego nie robić?

Koleżanki z pracy (supermarket) za to są w szoku jak robimy zakupy i to TŻ mówi jakie mięso prosimy(bo to on będzie je robił i wie czego i ile potrzebujemy), i że to on gotuje. Wychwalają go pod niebiosa jak to ja mam z nim dobrze bo one wracają z pracy i muszą jeszcze ugotować, bo chłopak czeka na obiad...I że to musi być fajne jak nie tylko kobieta gotuje.
I wiecie, to nie są grażyny 50+(wiadomo, kiedyś było trochę inaczej) tylko młode dziewczyny, 22-30 lat

Za to moi teściowie już się nauczyli że jak potrzebują pomocy z komputerem/telefonem to nie muszą czekać na TŻ tylko mogą śmiało prosić mnie o pomoc Bo kiedyś było "jak się A obudzi to poproś go żeby do nas przyszedł bo nam coś tam nie działa" mimo że to TŻ mnie pytał co zrobić i mówił im że ja im chętnie pomogę

[201605090949]

Napisane przez Fantasmagori

Wychwalają go pod niebiosa jak to ja mam z nim dobrze bo one wracają z pracy i muszą jeszcze ugotować, bo chłopak czeka na obiad...I że to musi być fajne jak nie tylko kobieta gotuje.
I wiecie, to nie są grażyny 50+(wiadomo, kiedyś było trochę inaczej) tylko młode dziewczyny, 22-30 lat

Też znam takie osoby i słyszę nie raz, że jak super, że ja gotuję i w ogóle, ale niektórych sytuacje znam lepiej i one zwykle są zachwycone, że mogą swoim miśkom gotować, podczas gdy ci siedzą przed TV z piwem.

[ajah]

Napisane przez drabineczka

ale zebyscie wiedziały jak ja sie gimnastykuję przy present continuous. biorąc pod uwagę że sporo dzieci zna pięć czasowników na krzyż, pół rodziny śpi a ojca wysyłam do kuchni, jak piszę przyklady

praca u podstaw


Ostatnio odkryłam książki dla dziewczynek, które pokazują, że dziewczynki mają więcej opcji niż róż i prace domowe (BTW nigdy, przenigdy nie kupiłam swojej córce zabawek typu deska do prasowania, zestaw do sprzątania itd.). Więc czytamy, o księżniczkach, które nie lubią różu, małej pannie inżynier zaraz po opowieściach o księżniczkach

[cassie91910]

Napisane przez Margot45

Oczywiście płci męskiej, prawda...? Bo jak to tak, kobieta - prezydent? Nie uchodzi


Ad 2 - już to widzę, zwłaszcza w obecnym, klechodominującym ustroju.

Może być i kobieta! Papieżem też może zostać kobieta, nie przeszkadza mi to

[201604191001]

Napisane przez harleyka

Ty ale spokojnie. Kobietom nie wypada się tak ekscytowac.

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

mam niewiele starszego brata. Zawsze jego jedynym obowiązkiem było podniesienie nóg gdy ja albo mama np odkurzalysmy i wiadomo, że zaczęło mnie to wkurzac. Na pytanie dlaczego. Bo jesteś dziewczynka. A jakby Ci się dwóch synów trafiło to byś sama na szmacie latala? Nie bądź taka mądra

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Oczywiście nie muszę mówić jaki męski okaz wyrósł na kanwie takiego wychowania

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Kiedy nauczysz się gotować? Przecież nie umieram z głodu. A JAK BĘDZIESZ MIALA MĘŻA? A jak oboje będziemy tyle samo pracować? NO ALE TRZEBA. Swoją drogą to też ciekawe, że trzeba po ślubie, a mniej trzeba przed ślubem w nieformalnym związku?

Bo nieformalny to taki wiesz, malo wazny i nie na serio.

Send from my mind using the Force.

[azadon]

Napisane przez ajah

W temacie żywienia chłopa to rozwala mnie trend wstawania o 5 rano zamiast np 7 , by zrobić misiowi kanapki. Bo kobieta powinna misiowi sniadanko robić, bo to jest miłe, bo co on będzie jadło, bo to jest oznaka miłości

mój mąż wychował się właśnie w takiej rodzinie, a że jakoś wcześniej nigdy o tym nie rozmawialiśmy, to zagadał na ten temat dzień wcześniej, kiedy miał wstać o 5 rano.
Brzmiało to mniej więcej tak: 'Ale wstaniesz rano mi zrobić kanapki, prawda?"


moja odpowiedź była typu: 'No chyba cię poebao"tylko grzeczniej

[rousse]

Napisane przez cava

Na pierwszej lekcji informatyki w gimnazjum _nauczycielKA_ kazaławszytkim dziewczynkom usiąść z tyłu a chłopcom z przodu, argumenując że dziewczynki i tak nic nie zrozumieją to niech nie zasłaniają chociaż chłopcom.

i zrobiłą to kobieta, Będąca nauczycielką owej informatyki.:/
No laska musiałą mieć świetne zdanie o własnych umiejętnosciach swoją drogą.

.

Na klasówce z fizyki siedzący obok chłopcy 1 (najtrudniejsze) zadanie ściągnęli ode mnie. Dostali po 5 , a ja 4... bo podobno od chłopców to zadanie ściągnęłam. I to była nauczycielka.

[201604200942]

Napisane przez Fantasmagori

W pracy: kasuję panu zakupy, pan ma m.in. żelazko. I zaczyna mnie wypytywać czy ono dobre, jak nim prasować itd. Zgodnie z prawdą mówię że niestety nie wiem, nie znam się na tym bo nie prasuję Pan był wręcz oburzony: ale jak to, przecież jest pani KOBIETĄ, jak pani może nie znać się na prasowaniu i tego nie robić?

Koleżanki z pracy (supermarket) za to są w szoku jak robimy zakupy i to TŻ mówi jakie mięso prosimy(bo to on będzie je robił i wie czego i ile potrzebujemy), i że to on gotuje. Wychwalają go pod niebiosa jak to ja mam z nim dobrze bo one wracają z pracy i muszą jeszcze ugotować, bo chłopak czeka na obiad...I że to musi być fajne jak nie tylko kobieta gotuje.
I wiecie, to nie są grażyny 50+(wiadomo, kiedyś było trochę inaczej) tylko młode dziewczyny, 22-30 lat

Za to moi teściowie już się nauczyli że jak potrzebują pomocy z komputerem/telefonem to nie muszą czekać na TŻ tylko mogą śmiało prosić mnie o pomoc Bo kiedyś było "jak się A obudzi to poproś go żeby do nas przyszedł bo nam coś tam nie działa" mimo że to TŻ mnie pytał co zrobić i mówił im że ja im chętnie pomogę

Z mięsem u mnie jest podobnie, ja nie wiem do czego pasuje karkówka a do czego łopatka. W sumie nawet nie odroznie wolowiny od wieprzowiny. Ja się na mięsach ani na ziołach nie znam, tż jest od tego specjalistą, więc ja mu tylko pomagam w kuchni.

Na studiach miałam kolegę, który wszem i wobec opowiadał, że dziewczyny to już nie so takie jak dawniej, że on chce dziewczynę, która mu będzie gotować. No, ale on sam jest lewy w kuchni, bo jak to facet przy garach ma stać.

Mama tż ma dwóch synów, sama by wszystkiego nie ogarnęła, więc siłą rzeczy synowie potrafią posprzątać, ugotować i przeżyją bez baby, chwała jej za to <3

[favianna]

A to znacie?
https://youtu.be/XjJQBjWYDTs

Przewijalo się już po wątkach ale może ktoś nie zna

[Anastazja_81]

my z męzem wiele rzeczy dzielimy ze sobą nie patrząc czy ktoś jest kobietą czy meżczyzną...ale mnie trzęsie kiedy słyszę, że jesteś kobietą. to.... lub tam to...odbiera nam się prawo do uczuć i emocji a równoczesnie na kazdym roku podkreśla się naszą wadę...zdolność do przeżywania większej gamy uczuć i emocji... no bo przecież oficjalnie chłopaki nie płaczą

[favianna]

Płaczą, płaczą... Mój się wzrusza na animkach. Jak facet nie umie płakać i się wzruszac to coś jest mocno nie tak z jego emocjami :/ potem są takie sprawy jak ze studentem co pral w pralce koty itp.

[201607231707]

Napisane przez ajah

co do przekazu w podręcznikach szkolnych. Kiedyś przeprowadzono badania analizujące przekaz. Wyszła masakra. Dziewczynki do karmienia kur, chłopcy na płoty; mama pierze ( bo ktoś poplamione ubranka prać musi) , a ojciec z dziećmi idzie na wycieczkę.

też to zauważyłam, że w podręcznikach ojcowie zawsze idą z dzieciakami do teatru, kina, muzeum, na biwak itd a mama głównie gotuje, uśmiecha się miło i kręci głową z uśmiechem nad ubrudzonymi ubrankami swoich łobuziaków mama nie musi iśc do teatru, wirowanie prania jest równie rozwijające

[201607121236]

Napisane przez Demi93

też to zauważyłam, że w podręcznikach ojcowie zawsze idą z dzieciakami do teatru, kina, muzeum, na biwak itd a mama głównie gotuje, uśmiecha się miło i kręci głową z uśmiechem nad ubrudzonymi ubrankami swoich łobuziaków mama nie musi iśc do teatru, wirowanie prania jest równie rozwijające

To samo głupiutkie reklamy w tv. Mama jest wiecznie zajęta sprzątaniem, gotowaniem, a tato jest od zabaw z dziećmi, majsterkowania. Rzadko, która polska reklama przełamuje ten schemat, niestety.
Moim hitem jest ostatnio reklama cukierków Toffifee. Kobieta wraca udręczona z pracy, a rodzinka siedząca na kanapie nie zwraca na nią uwagi. Matka oczywiście pierwsze kroki kieruje do kuchni, musi przecież nakarmić bandę leserów. Co z tego, że pada z nóg, jest szczęśliwa bo obiboki rzucają się na garstkę czekoladek.

[201607231707]

najlepsze są reklamy środków do sprzątania, banda gówniarzy robiąca totalny burdel, wszędzie błoto, a mama się uśmiecha i sumiennie sprząta to jakimś tam cudownym specyfikiem, no proszę was

[201607121236]

Napisane przez Demi93

najlepsze są reklamy środków do sprzątania, banda gówniarzy robiąca totalny burdel, wszędzie błoto, a mama się uśmiecha i sumiennie sprząta to jakimś tam cudownym specyfikiem, no proszę was

albo przygląda się z błogim uśmiechem na pobrudzoną skarpetkę

[SofiaPrunikos]

Z samochodami to jest najgorzej, bo baba za kierownicą to zły omen, a baba znająca się na samochodach to jakiś "zły gender!" (tak ostatnio usłyszałam u mechanika, dziadka takiego koło 60 lat).

Kilka miesięcy temu kupowałam sobie swój pierwszy samochód. Na samochodach bardzo dobrze się znam, bo mój tata mechanik-hobbysta wszystkiego mnie nauczył. No to sobie na internecie znalazłam świetne auto, ale chciałam kilka informacji od sprzedawcy uzyskać i umówić się na oglądanie i jazdę próbną. No to dzwonię i mówię, że chce się dowiedzieć, czy to auto z polskiego salonu, ile miał właścicieli i różne inne typowo techniczne rzeczy.... No to pan mi zaczyna opowiadać o tym, że samochód śliczny, CZERWONY (podkreślił to bardzo ) i świetnie się będzie kobiecie jeździć No to ja znów do niego te same pytania... a on do mnie "To niech pani da tatę do telefonu (mam bardzo dziecięcy głos przez telefon ) to mu powiem wszystko, bo ty dziewczynko to się nie znasz pewnie.." Się tylko zezłościłam, życzyłam żeby nikomu tego auta nie sprzedał i się rozłączyłam


A dzisiaj byłam u mechanika, wymienić pewien czujnik w samochodzie. Czujnik kupiony, sama bym sobie go wymieniła ale nie mam garażu ani narzędzi, no to pojechałam. Wchodzę do biura i mówię, czy mogliby mi wymienić ten czujnik. A właściciel "ano mogę, mogę, czujnik kosztuje 200 zł, mogę go sprowadzić na jutro" (za czujnik zapłaciłam 99 ). Mówię mu, że już mam, tylko chcę wymienić. No to dobra, pokręcił nosem, że tylko wymiana... bierze się do roboty, no to ja sobie stoję i patrzę, żeby w przyszłości wiedzieć jak to wymienić, żeby tylko kasy niepotrzebnie nie tracić... a on do mnie "a co mi pani tu zagląda, przecież pani pewnie nawet nie wiem, które to silnik, a które to akumulator". No żesz... już mu miałam coś powiedzieć, ale kazałam się wziąć do roboty bo mi się spieszy. No to on sobie tam grzebie, odkręca śrubki, przykręca nowy czujnik. Chciał mnie jeszcze oszwabić na cenie, bo sobie zawołał zaporową za 10 minut roboty, dałam mu tyle ile wiem, że za to się bierze, trochę się zapowietrzył ale wziął


Za to sobie chwalę pracę z facetami - jestem project managerem w firmie informatycznej i mamy 20 facetów-programistów... No sielanka, żadnych kłótni, zawsze konkret, cud miód

[201604200942]

Napisane przez wredna biedronka

To samo głupiutkie reklamy w tv. Mama jest wiecznie zajęta sprzątaniem, gotowaniem, a tato jest od zabaw z dziećmi, majsterkowania. Rzadko, która polska reklama przełamuje ten schemat, niestety.
Moim hitem jest ostatnio reklama cukierków Toffifee. Kobieta wraca udręczona z pracy, a rodzinka siedząca na kanapie nie zwraca na nią uwagi. Matka oczywiście pierwsze kroki kieruje do kuchni, musi przecież nakarmić bandę leserów. Co z tego, że pada z nóg, jest szczęśliwa bo obiboki rzucają się na garstkę czekoladek.

teraz trochę to się zmienia. są reklamy z mężczyzną i mopem, mężczyzną usypiającym dziecko i chyba robiącym pranie

[201604301943]

Napisane przez SamaraMorganx

teraz trochę to się zmienia. są reklamy z mężczyzną i mopem, mężczyzną usypiającym dziecko i chyba robiącym pranie

Była taka reklama, tylko nie wiem czego, jak facet córkę czesał i się pyta "kłos czy dobierany?". Fajna.

I jeszcze jedno sobie w temacie uświadomiłam. Młody facet w fartuchu to na pewno lekarz, a młoda kobieta to pewnie pielęgniarka. Przynajmniej w oczach wielu pacjentów...

[201604140952]

Jeśli chodzi o podręczniki, to np. w ćwiczeniach matematycznych zwykle mężczyzna zarabia więcej od kobiety, np. pan X zarabia 13zł za godzinę, a pani Y zarabia 8zł za godzinę. Ile godzin musi pracować pan X i pani Y, żeby kupić cośtam. No i w ćwiczeniach czy czytankach dziewczynka jest zazwyczaj bezradna, a chłopiec to jej wybawca.

[azadon]

Napisane przez CaramelTea

Jeśli chodzi o podręczniki, to np. w ćwiczeniach matematycznych zwykle mężczyzna zarabia więcej od kobiety, np. pan X zarabia 13zł za godzinę, a pani Y zarabia 8zł za godzinę. Ile godzin musi pracować pan X i pani Y, żeby kupić cośtam. No i w ćwiczeniach czy czytankach dziewczynka jest zazwyczaj bezradna, a chłopiec to jej wybawca.

a jeśli już jest zaradna, to na pewno chłopczyca. Bo nie ma zaradnych, samodzielnych, eleganckich kobiet, które chodzą na szpilkach

[ajah]

Napisane przez CaramelTea

Jeśli chodzi o podręczniki, to np. w ćwiczeniach matematycznych zwykle mężczyzna zarabia więcej od kobiety, np. pan X zarabia 13zł za godzinę, a pani Y zarabia 8zł za godzinę. Ile godzin musi pracować pan X i pani Y, żeby kupić cośtam. No i w ćwiczeniach czy czytankach dziewczynka jest zazwyczaj bezradna, a chłopiec to jej wybawca.

to jest w pewnym sensie odzwierciedlenie chorej rzeczywistości niestety.

[201607231707]

a w biurze kobieta to pewnie sekretarka
ile ludzi prosi o robienie kawy itd podczas gdy ja tylko przechodze przez dział z którym nie mam nic wspólnego

[201604200942]

Napisane przez Demi93

a w biurze kobieta to pewnie sekretarka
ile ludzi prosi o robienie kawy itd podczas gdy ja tylko przechodze przez dział z którym nie mam nic wspólnego

robisz? ;>

[201607231707]

coś ty, kiwam głową i idę dalej, robić swoje :P