Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz.III

[201607121236]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53350981]No i o to mi zawsze chodziło paczka może bardzo pomóc tym, którzy tego potrzebują i są uczciwi. A że do bazy trafia wiele opisów z plejakami to są już ewidentne błędy systemu, że ktoś to przepuszcza. M.in dlatego już w tym nie działam. Ale jak widać znajdują się też darczyńcy, którzy biorą rodziny z takimi luksusowymi potrzebami, najwyraźniej to akceptują albo ich wolontariusz znalazł im darczynce. W paczce to wolontariusz jest odpowiedzialny za rodzinę, wg paczki to on powinien zaangażować się w poszukiwania darczyńcy, jeśli rodzina jest długo w bazie niewybierana. Wolontariusz niejako "musi".[/QUOTE]

Przeciez to nie mityczny system, a lider przepuszcza opis takiej, a takiej rodziny

[20160901857]

Napisane przez wredna biedronka

Przeciez to nie mityczny system, a lider przepuszcza opis takiej, a takiej rodziny

Zupełnie jak mityczne państwo daje zasiłki.

[GrumpyCat]

To dla takich par będziemy robić zrzutę na 500zeta co miesiąc, trzymajcie mnie proszę... http://www.tvn24.pl/pijaca-matka-uro...,591743,s.html

[ajah]

Napisane przez GrumpyCat

To dla takich par będziemy robić zrzutę na 500zeta co miesiąc, trzymajcie mnie proszę... http://www.tvn24.pl/pijaca-matka-uro...,591743,s.html

straszne

[jaksy]

Napisane przez GrumpyCat

To dla takich par będziemy robić zrzutę na 500zeta co miesiąc, trzymajcie mnie proszę... http://www.tvn24.pl/pijaca-matka-uro...,591743,s.html

tia. i w takich przypadkach nagle się mówi o prawie jednostki do wolności

[TheDocha]

Napisane przez balletoevs

Ja byłam wolontariuszką przez dwa lata, w tym roku nie jestem ale chętnie odpowiem na pytania

Jak długo trwaja przygotowania do takiej wizyty w domu u potrzebujących? Macie jakieś szkolenia o co pytać, co proponować itd. Moż jakieś inne wsparcie niż taka paczka np. na własna ręke szukanie im pracy albo coś podobnego?
Jeśli tak to ile spotkań i jak długo trwa szkolenie wolontariuszy?

[ajah]

Napisane przez jaksy

tia. i w takich przypadkach nagle się mówi o prawie jednostki do wolności

jak nagle?

[201607121236]

Napisane przez GrumpyCat

To dla takich par będziemy robić zrzutę na 500zeta co miesiąc, trzymajcie mnie proszę... http://www.tvn24.pl/pijaca-matka-uro...,591743,s.html

Noszzzzx co za kurfa:banghead:

[kennedy]

Nie dostanie pieniedzy na dziecko bo jej to dziecko zabiora nie przesadzajcie.

[GrumpyCat]

Napisane przez kennedy

Nie dostanie pieniedzy na dziecko bo jej to dziecko zabiora nie przesadzajcie.

A skąd wiemy, że to ich pierwsze/ostatnie? Czemu zabiorą? To nie przestępstwo http://www.tvn24.pl/poznan,43/ciezar...ja,568370.html

[kennedy]

Napisane przez GrumpyCat

A skąd wiemy, że to ich pierwsze/ostatnie?

Minusy wolnosci.
Pewnie nie ostatnie ale prawdopodobnie zabiora jej i kolejne jezeli bedzie chlala w ciazy.

[GrumpyCat]

Napisane przez kennedy

Minusy wolnosci.
Pewnie nie ostatnie ale prawdopodobnie zabiora jej i kolejne jezeli bedzie chlala w ciazy.

Ale kto powiedział, że jej zabiorą?

[kennedy]

Napisane przez GrumpyCat

Ale kto powiedział, że jej zabiorą?

A jto powiedzial ze nie?
To co urodzila teraz pewnie wezme wi3c w podobnej sytuacji historia pewnie sie powtorzy?

[GrumpyCat]

Napisane przez kennedy

A jto powiedzial ze nie?
To co urodzila teraz pewnie wezme wi3c w podobnej sytuacji historia pewnie sie powtorzy?

Skoro policja mówi, że to nie przestępstwo i gunwo mogą zrobić to chyba jasne Zresztą takich kwiatków w Polsce żyją setki i na pewno nie każdemu zabiorą dzieciaka, albo produkują w takim tempie, że nie zdążą pozabierać.

[kennedy]

Napisane przez GrumpyCat

Skoro policja mówi, że to nie przestępstwo i gunwo mogą zrobić to chyba jasne Zresztą takich kwiatków w Polsce żyją setki i na pewno nie każdemu zabiorą dzieciaka, albo produkują w takim tempie, że nie zdążą pozabierać.

Picie nie przetepstwo ale pijusom moga zabrac dziecko. To dwie rozne rzeczy.
Produkuja niestety.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez wredna biedronka

Przeciez to nie mityczny system, a lider przepuszcza opis takiej, a takiej rodziny

Lider przepuszcza ale później to musi przejść przez sito specjalistów od sprawdzania opisów. Więc tak, uważam, że winny jest system, bo to system nawala, czas oczekiwania, byki w opisach (np plejaki)... Takie ja odnoszę wrażenia po dwóch edycjach.

Napisane przez TheDocha

Jak długo trwaja przygotowania do takiej wizyty w domu u potrzebujących? Macie jakieś szkolenia o co pytać, co proponować itd. Moż jakieś inne wsparcie niż taka paczka np. na własna ręke szukanie im pracy albo coś podobnego?
Jeśli tak to ile spotkań i jak długo trwa szkolenie wolontariuszy?

W sensie że wolontariusze mają szukać pracy dla tych ludzi? Nie rozumiem? Wolontariusz często sam jest bezrobotny a ma szukać pracy dla rodzin? Paczka się tym nie zajmuje.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

A szkoleń wolontariusze trochę mają, bo jest (kiedyś przynajmniej tak było) szkolenie stacjonarne cały weekend a potem jeszcze e-learningi w domu.

[ajah]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53358071]Lider przepuszcza ale później to musi przejść przez sito specjalistów od sprawdzania opisów. Więc tak, uważam, że winny jest system, bo to system nawala, czas oczekiwania, byki w opisach (np plejaki)... Takie ja odnoszę wrażenia po dwóch edycjach.

W sensie że wolontariusze mają szukać pracy dla tych ludzi? Nie rozumiem? Wolontariusz często sam jest bezrobotny a ma szukać pracy dla rodzin? Paczka się tym nie zajmuje.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

A szkoleń wolontariusze trochę mają, bo jest (kiedyś przynajmniej tak było) szkolenie stacjonarne cały weekend a potem jeszcze e-learningi w domu.[/QUOTE]

Systsem tworzą ludzie: liderzy, wolontariusze , ci pseudospece od opisów. Wszyscy powyżsi są współodpowiedzialni wspieraniu patologii, jeśli przepuszczają superpatologiczną rodzinę do programu.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez ajah

Systsem tworzą ludzie: liderzy, wolontariusze , ci pseudospece od opisów. Wszyscy powyżsi są współodpowiedzialni wspieraniu patologii, jeśli przepuszczają superpatologiczną rodzinę do programu.

Poniekąd masz rację. Dlatego jeśli mi nie odpowiada system, to przestaję być jego częścią. Tak tez stało się z paczką. Fajnie było widzieć kilka rodzin, którym się pomogło, ale nie do końca akceptuję cały proces pomagania paczki, więc nie jestem już wolontariuszka. Tak samo każdy ma wybór czy chce być darczyńca i komu chce dac paczkę. Czy starszej schorowanej babci czy rodzinie z 8 dzieci i marzeniem o plejaku. Jednak każdy ma swoje wyobrażenie patologii. Po prostu nie dla wszystkich 8 rumianych buziek to patologia.

[jaksy]

Napisane przez ajah

jak nagle?

Nagle, nie nagle. Chodzi mi o to, że państwo/prawo potrafi ograniczać wolność obywatela na wielu płaszczyznach jego życia, łącznie z tymi najbardziej osobistymi, a w takiej sytuacji, gdzie zostaje narażone zdrowie czy życie dziecka (wiem, nienarodzonego, ale prawie, bo chlała w zaawansowanej ciąży o czym całe otoczenie wiedziało), rzuca się hasła, że wolność jednostki jest nadrzędna i nie ma dla niej kary. Tego nie mogę zdzierżyć.
Swoją drogą gdzie ci obrońcy życia nienarodzonego? Szczęśliwi, bo nie doszło do aborcji.
Przepraszam, koniec offtopa.

[ajah]

Napisane przez jaksy

Nagle, nie nagle. Chodzi mi o to, że państwo/prawo potrafi ograniczać wolność obywatela na wielu płaszczyznach jego życia, łącznie z tymi najbardziej osobistymi, a w takiej sytuacji, gdzie zostaje narażone zdrowie czy życie dziecka (wiem, nienarodzonego, ale prawie, bo chlała w zaawansowanej ciąży o czym całe otoczenie wiedziało), rzuca się hasła, że wolność jednostki jest nadrzędna i nie ma dla niej kary. Tego nie mogę zdzierżyć.
Swoją drogą gdzie ci obrońcy życia nienarodzonego? Szczęśliwi, bo nie doszło do aborcji.
Przepraszam, koniec offtopa.

no niestety, dramat polega m.in. na tym, że to dziecko obywatelem nie jest i praw nie ma.
I proszę nie mieszaj w to aborcji, w tym dramacie z tego co wiem nie było słowa chęci wykonania terminacji.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53358254]Poniekąd masz rację. Dlatego jeśli mi nie odpowiada system, to przestaję być jego częścią. Tak tez stało się z paczką. Fajnie było widzieć kilka rodzin, którym się pomogło, ale nie do końca akceptuję cały proces pomagania paczki, więc nie jestem już wolontariuszka. Tak samo każdy ma wybór czy chce być darczyńca i komu chce dac paczkę. Czy starszej schorowanej babci czy rodzinie z 8 dzieci i marzeniem o plejaku. Jednak każdy ma swoje wyobrażenie patologii. Po prostu nie dla wszystkich 8 rumianych buziek to patologia.[/QUOTE]

Strasznie głupie podejście. Patrzysz strasznie jednostronnie.
Nie zawsze można się wypisać z systemu, zwłaszcza, gdy człowiek jest od niego zależny.


SzP aż tak drastycznych i nagłych szkód nie robi, ale nadal robi (chyba, ze ta edycja pokaże coś innego): wspomaga patologię, która obciąża budżet państwa i wspomaga pojawienie się kolejnych często nieszczęśliwych jednostek mających małe szanse na sensowny życiowy start.

Co do termineu patologia: nie trzeba sobie niczego wyobrażać, wystarczy poczytać, rozejrzeć się i dowiedzieć.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez ajah

no niestety, dramat polega m.in. na tym, że to dziecko obywatelem nie jest i praw nie ma.
I proszę nie mieszaj w to aborcji, w tym dramacie z tego co wiem nie było słowa chęci wykonania terminacji.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------



Strasznie głupie podejście. Patrzysz strasznie jednostronnie.
Nie zawsze można się wypisać z systemu, zwłaszcza, gdy człowiek jest od niego zależny.


SzP aż tak drastycznych i nagłych szkód nie robi, ale nadal robi (chyba, ze ta edycja pokaże coś innego): wspomaga patologię, która obciąża budżet państwa i wspomaga pojawienie się kolejnych często nieszczęśliwych jednostek mających małe szanse na sensowny życiowy start.

Co do termineu patologia: nie trzeba sobie niczego wyobrażać, wystarczy poczytać, rozejrzeć się i dowiedzieć.

??
Nie wiem o co Ci chodzi. Ja mówię o sobie i o tym na co się świadomie decyduję. Próbowałam działać w paczce, na dłuższą metę mnie to nie przekonuje, nie podoba mi się ich system, więc się z tego wypisuję. Oczywiście że to jednostronne, bo piszę o sobie, więc jak ma nie byc jednostronne? To było odnośnie tego ze system paczke tworzą wszyscy wolontariusze, liderzy i inni którzy są za niego odpowiedzialni. Nie chcę być odpowiedzialna za coś, z czym się nie identyfikuje. Tak samo inni mogą świadomie dołączyć do paczki jako wolontariusz lub darczyńca jeśli chcą. A jeśli się z tym nie identyfikują, nie odpowiada im tako system pomocy, to nie muszą.

[20160901857]

Tu nie chodzi o identyfikowanie sie z jakimś mniej lub bardziej rozsądnym systemem wartości. Tu chodzi o marnotrawienie środków z pomocy, która zamiast trafiać do ludzi będących w niezawinionej biedzie, trafia do patologii, bo rodzina z 8 dzieci, w której nikt nigdy nie pracował i nie jest w stanie utrzymać takiej liczby dzieci jest patologią.

[ajah]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53359096]??
Nie wiem o co Ci chodzi. Ja mówię o sobie i o tym na co się świadomie decyduję. Próbowałam działać w paczce, na dłuższą metę mnie to nie przekonuje, nie podoba mi się ich system, więc się z tego wypisuję. Oczywiście że to jednostronne, bo piszę o sobie, więc jak ma nie byc jednostronne? To było odnośnie tego ze system paczke tworzą wszyscy wolontariusze, liderzy i inni którzy są za niego odpowiedzialni. Nie chcę być odpowiedzialna za coś, z czym się nie identyfikuje. Tak samo inni mogą świadomie dołączyć do paczki jako wolontariusz lub darczyńca jeśli chcą. A jeśli się z tym nie identyfikują, nie odpowiada im tako system pomocy, to nie muszą.[/QUOTE]


Tak, widzę, że nie rozumiesz, więc do tego co napisała nouvelle dopiszę i rozjaśnię co mam na myśli:

- wkurza mnie podejście- to system jest winny, a nie jednostka.
System tworzą ludzie. Jak słyszę takie tłumaczenia, ze system to, system tamto to mi mdło się robi: bo nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za brak komepetencji
- piszesz o jakiś mitycznych szkoleniach, specach od sprawdzania opisów. To nie istnieje, to nie są spece tylko banda niekompetentnych ludzi.
- ty patrzysz na kwestię z perspektywy osoby, która się z systemu SzP wypisała, a mnie interesuje perspektywa z drugiej strony czyli potencjalnych beneficjentów, którzy na tym tracą oraz ludzi płacących podatki na rodziny, które żyją dzięki paczkom i takiej głupiej pomocy jak SzP, na skutek czego nie idą do przodu, ich byt się nie polepsza, a ilość osób, która żyje w ten sposób potencjalnie może się powiększyć.
Mówiąc krótko paczka nie tylko jest mało skuteczna, ale jest również szkodliwa.

[balletoevs]

Napisane przez TheDocha

Jak długo trwaja przygotowania do takiej wizyty w domu u potrzebujących? Macie jakieś szkolenia o co pytać, co proponować itd. Moż jakieś inne wsparcie niż taka paczka np. na własna ręke szukanie im pracy albo coś podobnego?
Jeśli tak to ile spotkań i jak długo trwa szkolenie wolontariuszy?

Przed rozpoczęciem pracy prowadzone są jednodniowe szkolenia, spotkania z koordynatorami. Oprócz tego są szkolenia on-line, zakończone testami. Dopiero po zaliczeniu ich można zacząć pracę. O co pytać wiadomo z ankiet. Są dwie ankiety. Jedna dotyczy stanu materialnego rodziny: źródła przychodów, rachunki, wydatki na leki itp. Na podstawie tego obliczany jest dochód na jednego członka rodziny i kwalifikacja lub odrzucenie rodziny z programu. Druga część ankiety dotyczy potrzeb. I tam są wymienione artykuły spożywcze, środki czystości, materiały szkolne, pościele, odzież, meble, sprzęty domowe itp. Na końcu jest miejsce na upominki dla każdego członka rodziny, które umilą święta i tu każdy z domowników powinien podać jakieś drobiazgi typu książka, płyta itd.
Co do innego wsparcia to wolontariusze nie proponują takiej pomocy w ramach ankiety. Ale gdyby potem darczyńca wyszedł z taką propozycją to jest to oczywiście możliwe.

[201607211025]

Wolontariusze z mojej uczelni już komponują opisy
Ciekawe co będzie w tym roku

[20160901857]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53358071]

W sensie że wolontariusze mają szukać pracy dla tych ludzi? Nie rozumiem? Wolontariusz często sam jest bezrobotny a ma szukać pracy dla rodzin? Paczka się tym nie zajmuje.
[/QUOTE]

A moim zdaniem to jest do zrobienia, tylko trzeba chęci z obu stron, zarówno wolontariuszy, jak i beneficjentów, której nie ma. Nie wiem, ja np jestem tak wychowana, że wiem, że muszę pracować, bo jestem zdrowa, mam dwie ręce i głowę. I gdybym była bezrobotna i świadoma, że przyjdzie do mnie wolontariusz, który wrzuci opis mojej sytuacji życiowej na stronę internetową, którą przeglądają setki osób, to w pierwszej kolejności powiedziałabym mu, żeby napisał, że mam 25 lat, umiem to i to, mam takie kwalifikacje, bla bla bla... więc gdyby ktokolwiek z darczyńców poszukiwał pracownika to proszę o kontakt, cokolwiek. Logistycznie da się to zorganizować, niestety większość beneficjentów Paczki to leniwe dziecioroby i prawdopodobnie wyśmialiby jakąkolwiek propozycję pracy. W końcu szlachta nie pracuje.

[Mijanou]

Napisane przez nouvelle90

A moim zdaniem to jest do zrobienia, tylko trzeba chęci z obu stron, zarówno wolontariuszy, jak i beneficjentów, której nie ma. Nie wiem, ja np jestem tak wychowana, że wiem, że muszę pracować, bo jestem zdrowa, mam dwie ręce i głowę. I gdybym była bezrobotna i świadoma, że przyjdzie do mnie wolontariusz, który wrzuci opis mojej sytuacji życiowej na stronę internetową, którą przeglądają setki osób, to w pierwszej kolejności powiedziałabym mu, żeby napisał, że mam 25 lat, umiem to i to, mam takie kwalifikacje, bla bla bla... więc gdyby ktokolwiek z darczyńców poszukiwał pracownika to proszę o kontakt, cokolwiek. Logistycznie da się to zorganizować, niestety większość beneficjentów Paczki to leniwe dziecioroby i prawdopodobnie wyśmialiby jakąkolwiek propozycję pracy. W końcu szlachta nie pracuje.

Nouvelle, ale Ty myślisz logicznie i pragniesz sama zapracować na swój byt. I właśnie to jest zasadnicza różnica między Tobą a beztroskimi producentami rumianych buziek. Bo Ty chciałabyś pracować, oni NIE. Oni chcą tylko produkowac kolejne buźki i wymagać, żeby ktoś im za tę produkcję płacił i o potrzeby materialne tych buziek się troszczył. Oni mają zawód: rodzic.

[ajah]

Napisane przez nouvelle90

A moim zdaniem to jest do zrobienia, tylko trzeba chęci z obu stron, zarówno wolontariuszy, jak i beneficjentów, której nie ma. Nie wiem, ja np jestem tak wychowana, że wiem, że muszę pracować, bo jestem zdrowa, mam dwie ręce i głowę. I gdybym była bezrobotna i świadoma, że przyjdzie do mnie wolontariusz, który wrzuci opis mojej sytuacji życiowej na stronę internetową, którą przeglądają setki osób, to w pierwszej kolejności powiedziałabym mu, żeby napisał, że mam 25 lat, umiem to i to, mam takie kwalifikacje, bla bla bla... więc gdyby ktokolwiek z darczyńców poszukiwał pracownika to proszę o kontakt, cokolwiek. Logistycznie da się to zorganizować, niestety większość beneficjentów Paczki to leniwe dziecioroby i prawdopodobnie wyśmialiby jakąkolwiek propozycję pracy. W końcu szlachta nie pracuje.

Jest to możliwe.
Problem jest eden SzP nie jest organizacją, która się tym zajmuje.

[201701300929]

Napisane przez balletoevs

Przed rozpoczęciem pracy prowadzone są jednodniowe szkolenia, spotkania z koordynatorami. Oprócz tego są szkolenia on-line, zakończone testami. Dopiero po zaliczeniu ich można zacząć pracę.

jednodniowe szkolenie + jakas prezentacja online z tescikiem nie czynia nikogo specjalista

a swoja droga znajoma ze studiow pracowala jako 'spec od opisow' - za najnizsza krajowa i twierdzila,ze ma ok 3 minut na przejrzenie opisu (ale nie wiem na ile to rpawda, ona ogolnie powolna byla) - takze zadnych specjalistow tam nie ma, ba ida raczej ludzie bardzo idealsitycznie nastawieni bo praca za najnizsza to raczej slaba zacheta dla specjalistow

Napisane przez ajah

Jest to możliwe.
Problem jest eden SzP nie jest organizacją, która się tym zajmuje.

wydaje mi sie ,ze kiedys ktos wrzucal na wizazu link do jakiejs rodziny gdzie Pan prosil o jakiestam rzeczy ale przede wszystkim o prace i pisal ,ze moglby robic wlasciwie cokolwiek - ale to chyba taki jednostkowy przypadek - i takim ludziom naprawde warto pomagac

[balletoevs]

Napisane przez Nocna Nimfa

jednodniowe szkolenie + jakas prezentacja online z tescikiem nie czynia nikogo specjalista

Nic takiego nie powiedziałam Czyli wg Ciebie kto jest dość wyspecjalizowany do takiej roli jaką pełni wolontariusz?